Antologia poezji polsko

Antologia poezji polsko-łacińskiej 1470-1543, oprac. A. Jelicz, Szczecin 1985 –

Jan z Wiślicy

- Z „Wojny pruskiej”

W księdze I, narzekając na milczenie dawnych poetów o bitwie grunwaldzkiej, przypomina autor cnoty Jagiełły, pomoc św. Stanisława w zwycięstwie nad Krzyżakami, wzywa Matkę Boską jako muzę i opiekunkę swego dzieła, przedstawia położenie i dzieje Polski poczynając od Lecha i Kraka, opisuje Wisłę i Kraków, tragiczną historię Wandy oraz upamiętniający ją kopiec. Opowieść o pradawnych dziejach przerywa poecie Apollo, który nakłania go do sławienia czynów samego Jagiełły. W ten sposób autor może przejść do właściwego tematu Wojny pruskiej, przedstawionego w księdze II przebiegu bitwy grunwaldzkiej. Wpierw jednak opisuje i potęgę Jagiełły, przypomina dzieje Krzyżaków, ich wiarołomstwo i okrucieństwo, przedstawia historię konfliktu i przygotowania do bitwy (wspomina m.in. o dwóch mieczach przesłanych polskiemu królowi przez Wielkiego Mistrza

- Epigram na zawistnego

Czemu mściwy krytyku patrzysz groźnie z dala
Na me pieśni, dlaczego twa ręka je wala?
Nic nie znajdziesz tu złego, choć usta rozwarte
Krzyk wzniosły, że me wiersze nie będą nic warte.
A jeśli się nawinie usterka czy wada,
Na drukarzy, nie Muzę wina moja spada.
Zresztą czytaj w wykazie umieszczone błędy,
A dziełko będzie pewne i zawsze i wszędy.

Mikołaj Hussowski

- Pieśń o żubrze

- O zwycięstwie najjaśniejszego władcy i pana, Zygmunta, z łaski Bożej króla Polski, wielkiego księcia Litwy, Rusi, Prus itd., pana i sukcesora

Andrzej Krzycki

. [W kręgu dworu]

- Piosenka trenczyńska

- Czterowiersz na królową Bonę

- W imieniu wierszy Chryzostoma Colonny odpowiada ich autorowi Krzycki

- Chryzostom Colonna odpowiada Krzyskiemu

- Pieśń na wesele wspaniałego króla Zygmunta I i słynnej królowej polskiej Bony

- O królowej Bonie

- Na cześć królowej Bony

- Pod wizerunkiem króla Polski Zygmunta I

- Wiersze wyryte na zewnętrznej ścianie zbudowanej z marmuru królewskiej kaplicy na zamku w Krakowie

- Na tę samą kaplicę

- Na zbrojownię króla Zygmunta I

- Na to samo (*** „Czym w pokoju był Zygmunt…”)

- Na to samo (*** „Z kościołów widna część na Boga…”)

- Na to samo (*** „Zygmunt co wzniósł kościoły…”)

- Na wielki dzwon ulany w Krakowie na rozkaz króla Zygmunta

- Na zbudowaną w Piotrkowie przez króla Zygmunta wieżę, w której zbierają się sejmy Królestwa

- Na myśliwski róg króla Zygmunta

- Na kodeks postępowania sądowego utworzony za sprawą króla Zygmunta

- Na węża królowej Bony

- Na to samo (*** „Gdy pod zamkiem się chował”)

- Do sławnego Zygmunta Augusta

- Zając schwytany na polowaniu przez królową Bonę – o swoim losie

- O Beacie Kościeleckiej, pannie we fraucymerze królowej Polski, Bony

- Na obraz dworskiego życia

2. [Żart i satyra]

- Epitafium ojca szynków, Korybuta

- Testament Korybuta

- Na Jana Zambockiego

- Na tego samego (*** „Idziesz za wściekłym Lutrem?...”)

- Na tego samego (*** „Oto obmawia z głupia pychą…”)

- Na Jana Górskiego z Miłosławia

- Na tego samego (*** „Dziwisz się, że pierzchają przed tobą dziewczęta…”)

- Na tego samego (*** „Że cię natura cielskiem obdarzyła wielkim…”)

- Na tego samego (*** „Że ci Apollo lirę dał…”)

- Na tego samego (*** „Dniami wśród dworu siedzisz…”)

- Na tego samego (*** „Jeśli słusznie rzekł Maron…”)

- Na kanonika krakowskiego i archidiakona lubelskiego Stanisława Tarłę, sekretarza królewskiego

- Na tego samego (***” Gdy cię złodziejem prozą nazwie ktoś…”)

- Na tegoż Tarłę, który chciał wytaczać proces z powodu wiersza napisanego na niego

- Na tego samego (*** „Czemu – gdyć nie wymieniam – twierdzisz że na ciebie…”)

- Rzeczpospolita do swych poetów

- Pewien poeta sprowokowany żalami Apollona i Rzeczypospolitej wybuchnął takimi pochwałami pewnego dzieła

- Do kanonika krakowskiego Stanisława Tarłę, który inwektywę napisaną na niego porównywał ze zbrodniczym uczynkiem Herostrata palącego świątynię Diany

- Na pana krakowskiego i starostę Krzysztofa Szydłowieckiego, kanclerza wielkiego koronnego

- O biskupie krakowskim Janie Latalskim

- Na tego samego (*** „Słowa mi wiatr…”)

- O pewnym zabawnym zdarzeniu

- Co odpowiedział ksiądz biskupowi

- Jak dziewczyna odpowiedziała księdzu

- Czterowiersz o Beacie

3. [O miłości]

- Pizon na ujrzany u Krzyskiego obraz Lukrecji zbyt swawolnie wyobrażonej

- Krzycki do Pizona w obronie Lukrecji

- Na zbyt swawolny obraz Lukrecji

- O twardym sercu dziewiczym Diamenty

- O niezgodzie serca i oczu

- Krzycki do panny Diamenty

- O dziewczynie Lidii (*** „Lidia cisnęła we mnie śniegiem…”)

- O dziewczynie Lidii (*** „Któż przeczy…”)

- O własnym szaleństwie

- O swej miłości (*** „Że mi serce już dawno wielkim gorze ogniem…”)

- O swej miłości (*** „Cóż za choroby szał to i zaciętość…”)

- Kochający prawuje się sam z sobą

- Do Dantyszka o swej miłości

4. [Wiersze do przyjaciół]

- Biskup Krzycki do Erazma Rotterdamczyka

- Krzycki do czytelnika w „Kronice Polski” Macieja Miechowity (w Krakowie u Wietora)

- Epitafium dla Mikołaja Czepla wyryte na ścianie

- Epitafium Piotra Tomickiego

5. [O sprawach Rzeczypospolitej i religii]

- Do króla Polski Zygmunta

- Na obraz Lutra

- Skarga religii i Rzeczypospolitej

- Tren Wołoszczyzny

- Dialog na temat opublikowanego niedawno „Sejmu azjańskiego”

JAN DANTYSZEK

- Epigram dla Drzewickiego

- Podarek noworoczny dla biskupa Drzewickiego

- Do Janusa

- Do młodzieży

- Na Zygmuntowego orła

- Poeta poleca Zygmuntowi „Pieśń weselną na ślub Zygmunta z Barbarą”

- Na chwałę Pawła z Krosna

- Wiersz do Zygmunta

- O własnym herbie

- Do Grynei

- Na swój własny wizerunek

- O gościach

- Na swój wizerunek

- Epigram na książkę Kopernika

- Jedenastozgłoskowiec do Jerzego Sabina

- Życie Jana Dantyszka

- Epitafia Jana Dantyszka

Filip Kallimach

- Do Fanni Swentochy (*** „Pragniesz przygody me poznać…”)

- Do Grzegorza z Sanoka

- Do Grzegorza z Sanoka, najwielebniejszego arcybiskupa lwowskiego, wezwanie ze wsi do miasta na Boże Narodzenie

- Do Fanni Swentochy (*** „Czemu gdy przybyć nie mogłaś…”)

- Do Jacyntusa Wawrzyńca

Fanilla aureolom debit osculum


Dała mi Fannia pocałunek złoty,
Nie taki, jaki w zacności wrodzonej
Chłopiec piastunkom albo ciotkom
Daje i wnet odrywa usta.

Lub jaki bierze po nocy od gościa
Już znużonego nierządnica, cierpiąc,
Że nędznik łoże przez swawolę
Zgniótł – niechby lepiej został w domu.

Ja otrzymałem taki, co podwaja
Ogień kochanków, gdy budzi się żądza
W głębinie zmysłów i przeszywa
Ciała dreszczem, by w końcu zginąć.

Gdy rozchylone łączą się z wargami
Wargi i oddech zdławiony zamiera
I kiedy język Twój ruchliwy
Przez ząbki sączy mokrą słodycz.

O słodki kwiecie duszy, obudzony
W najgłębszych tajniach młodocianej piersi,
Przenikasz serce aż do rdzenia,
Gdy trwamy łącząc nasze usta!

Nektar – lub jeśli ziemia co słodszego
Ma niźli boski nektar – to spłynęło
Z warg w usta moje i znużony 
W piersi mej oddech odświeżyło.

Lecz gdybym dłużej w pocałunku złotym
Trwał, moja dusza – żądzą usidlona –
Do Fanii chciałaby na wieki
Zbiec, zostawiając martwe ciało.

- Do Jowiana Miriki - coś tam, że chce być jego ptaszkiem

- Do Muz - należy czcić muzy i Kupida

- Do Nigrinusa - nie wtydź się, że ojciec laski jest garncarzem

- Do Marka Jakuba z Dębna, kasztelana krakowskiego - niech ochroni kraj, zajebisty rycerz

- Na Łyska pasożyta

sek, pasożyt, nieprzyjemny nudziarz
Nieokrzesany, głupi i prostacki,
Gdy chciał wywołać śmiech pana, rozpoczął - 
Według zwyczaju - wygadywać nudne
I niewybredne, plugawe błazeństwa.
A ten - z poważną czytający twarzą, 
Tak jak przystoi, o Hannibalowych
Bitwach toczonych z Kwirytami mężnie
I bohatersko - nie zwracał uwagi
Na tę już nazbyt głupią paplaninę
I nic nie zważał na to, co ów bredził.
Lecz tyle razy rumienił się, ile
Ten przez ohydny żart chciał go rozśmieszyć.
Tędy natrętny, niegodziwy błazen, 
Jakby prostackie wyczerpawszy żarty,
Śmiech ust pragnący wywołać daremnie
I coraz bardziej ordynarny - wiatry
Tyłkiem wypuścił czterykroć z hałasem.
Lecz gdy zobaczył, że pan, ogarnięty
Dziewiczym wstydem, podejmuje tylko
Czyste dowcipy i żarty, co chwila
Płonąc przejrzystym i lekkim rumieńcem - 
Zmieszany taką plugawą ohydą
I swym zuchwalstwem - odeszdł pełen wstydu.

- Do Jakuba z Bokszyc

- Do Mikołaja Mergusa


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Antologia poezji polsko-lacinskiej , HLP I rok
antologia-poezji-polsko-lacinskiej TABELA[1], HLP I rok
Antologia poezji polsko łacińskiej
2c Antologia poezji polsko łacińskiej 1470 1543, Mikołaj Hussowski, oprac Monika Zaborska
2a Antologia poezji polsko łacińskiej 1470 1543, Andrzej Krzycki, oprac Kamila Supeł
2b Antologia poezji polsko łacińskiej 1470 1543 – Jan Dantyszek, oprac Agnieszka Księżopolska
Wybrane sylwetki poetów z antologii poezji polsko łacińskiej 1470 1543
Antologia poezji polsko łacińskiej
2a Antologia poezji polsko łacińskiej 1470 1543, Andrzej Krzycki, oprac Kamila Supeł cd
Antologia poezji polsko łacińskiej
1 Antologia poezji polsko łacińskiej 1470 1543 – Filip Kallimach, Jan z Wiślicy, oprac Konrad Kiljan
Wybrane sylwetki poetów z antologii poezji polsko
literatura staropolska, NOTATKI Lacinska Poezja 16 wieku, ANTOLOGIA POEZJI ŁACIŃSKIEJ W POLSCE

więcej podobnych podstron