„ Patologie, jakie zauważam w moim najbliższym środowisku”.
Zjawiska patologiczne są w naszym społeczeństwie coraz częściej spotykane i zauważalne. Co można rozumieć poprzez to słowo? Patologia jest zespołem zjawisk szkodliwych za równo w aspekcie indywidualnym jak i grupowym o określonej genezie, zasięgu i negatywnych skutkach. Są nimi wszelkie zachowania, które odchodzą od norm społecznych. Do patologii możemy zaliczyć: przemoc, alkoholizm, narkomanię, dzieciobójstwo, podrzucenie lub uprowadzenie dziecka, kradzież, kazirodztwo itp. W naszym życiu spotykamy się z różnego rodzaju problemami i trudnościami. Niektóre z nich są małe, ledwie zauważalne, inne zaś to problemy, z którymi sobie nie radzimy i które nas przerastają. Ludzie często w takich trudnych sytuacjach popadają w coraz to większą przepaść. Zamiast z nimi walczyć, poddają się im. Takie zachowanie często prowadzi do powstawania zjawisk patologicznych.
W środowisku, w którym żyję niestety również takie patologiczne zachowania się pojawiły. Niosły one za sobą cierpienie i ból kilku osób. Mam na myśli rodzinę, która kiedyś mieszkała niedaleko mnie. Rodzina ta wydawała się być całkiem normalną i szczęśliwą rodziną. Mieli pieniądze, żyli na wysokim poziomie, niczego im nie brakowało. Pewnego dnia wszystko się zmieniło. Ojciec stał się człowiekiem bardzo agresywnym, ciągle krzyczał i wyżywał się na swojej rodzinie. Początkowo tylko w stosunku do żony, później również w stosunku do swoich dzieci. Groził im, znęcał się psychicznie, później zaczął używać również siły fizycznej. Nikt z członków tej rodziny nie mówił o sytuacji panującej w ich domu. Próbowali to ukryć za wszelką cenę, broniąc go, myśląc, że jego zachowanie się zmieni, że znowu będą szczęśliwą rodziną. Ojciec miał napady takich ataków złości. Jego agresja była chwilowa. Bił, krzyczał a później stawał się znowu kochającym ojcem i mężem. Pewnego dnia posunął się do dalszego kroku. Nie wiadomo, co go napadło, ale chciał, a nawet próbował zabić swoją najbliższą rodzinę a dom, w którym mieszkali spalić. Żonie i dzieciom na szczęście udało się uciec. Byli wystraszeni, poobijani, ale nic poważniejszego się im nie stało. Ojciec trafił do więzienia, lecz po 48h wyszedł. Nie pokazał się już więcej żonie i dzieciom na oczy. Możliwe, że coś zrozumiał, bo usunął się z ich życia. Zaczęli żyć od nowa, w domu, w którym nie było strachu i przemocy. Ta rodzina jest ewidentnym przykładem rodziny patologicznej, w której przemoc i strach były codziennością.
Kolejnym przykładem może być rodzina, w której problemem był alkohol, a raczej jego nadużywanie w znacznych ilościach. Rodzina ta była bardzo biedna. Utrzymaniem rodziny zajmowała się tylko żona, która pracowała w małym wiejskim sklepiku. Pieniędzy wiecznie im brakowało, często nie mieli, czego jeść. Brakowało im na wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Matka starała się dla syna, próbowała być silna. Ojciec alkoholik nie zajmował się nimi, nie szukał pracy, ciągle tylko pił ze swoimi znajomymi. Pytany, dlaczego pije zawsze odpowiadał: „ kiedy pije zapominam o problemach, jest mi wtedy lepiej”. Ich syn miał wtedy 7 lat. Chodził do szkoły, był dobrym uczniem. Matka, jako jedyna żywicielka rodziny nie dawała sobie rady, nie umiała zapewnić dziecku dobrego życia. Brak perspektyw na polepszenie się ich sytuacji życiowej a zarazem utrata pracy przez matkę sprawiła, że ona również zaczęła zaglądać do kieliszka. Pili razem a z domu zrobili „melinę”. Dziecko chodziło brudne i głodne. Chłopiec żebrał, żeby mieć, co jeść. Sytuacją panującą w domu dziecka od razu zainteresowała się szkoła, później policja i opieka społeczna. Dziecko trafiło do domu dziecka a rodzicom odebrano prawo do jego wychowania. Rodzina ta sama doprowadziła do swojego zniszczenia. Ciężka sytuacja materialna, brak pracy, alkoholizm współmałżonka brak nadziei na lepsze życie doprowadziło do ich zniszczenia. Moim zdaniem wybrali najłatwiejszą z dróg. Zamiast walczyć, strać się zmienić swoją przyszłość oni się po prostu poddali. Możliwe, że jest to w ogóle wynikiem tego, że nikt tej rodzinie nie starał się pomóc. Była zdana tylko i wyłącznie na siebie.
Patologie w naszym społeczeństwie są coraz częściej zauważalne. Moim zdaniem powinniśmy strać się im przeciwdziałać, walczyć z nimi, nie poddawać się, bo to jest najgorsze rozwiązanie, jakie tylko możemy wybrać. Patologie są ogromnym zagrożeniem i problemem współczesnego świata.
Karolina Dmoch
Gr. 852