Na Żuławach
Żółw swe żale żabie szepce,
że żarłoczny żubr mu zżera.
Żółte żyto zżęte nożem,
świeżo w żłobie ułożone.
To żniwiarka w żłób je kładzie,
żeby żubry żyć tu mogły.
Żuczek może to potwierdzić,
żaba z żalem mu odpowie.
Żółw żałosną minę zrobił,
żeby żyć, to żebrać muszę.
Mój żołądek- aż żal mówić,
żarty z życia żółwia robisz.
Żegnam, żegnam żabę i Żuławy,
jadę teraz do Warszawy.