Wojaczek - Sezon


SEZON

Jest poręcz
ale nie ma schodów
Jest ja
ale mnie nie ma
Jest zimno
ale nie ma ciepłych skór zwierząt
niedźwiedzich futer lisich kit

Od czasu kiedy jest mokro
jest bardzo mokro
ja kocha mokro
na placu, bez parasola

Jest ciemno
jest ciemno jak najciemniej
mnie nie ma
nie ma spać
Nie ma oddychać 
Żyć nie ma

Tylko drzewa się ruszają
niepospolite ruszenie drzew

rodzą czarnego kota
który przebiega wszystkie drogi

Rafał Wojaczek

By istnieć mogły wiersze, artysta musi umrzeć.

Poeta przeklęty, geniusz, świr, pijak. Takimi epitetami określano Rafała Wojaczka - wrocławianina, jednego z najwybitniejszych polskich poetów współczesnych. Jego życie to tragiczna historia człowieka genialnego, który nie poradził sobie z trudnościami świata.

We Wrocławskim Szpitalu Psychiatrycznym jeden z pacjentów - Rafał Wojaczek - pisze wiersze. Debiutuje Wojaczek w 1965 roku na łamach pierwszego numeru miesięcznika Poezja. Od momentu debiutu Wojaczek staje się natychmiast znanym poetą młodego pokolenia, publikuje w poważnych czasopismach literackich, aczkolwiek druk książek poetyckich spotyka się z kłopotami wydawniczymi i cenzuralnymi. Stworzył poezję oryginalną, ciekawą. Odczytywano jego wiersze jako zapis lęków i zagrożeń, które są symptomami choroby i jako próbę ich nazwania, oswojenia, czy wręcz - unicestwienia. Wskazywano na zamknięcie tematów poezji w ramach dwu wielkich obsesji - śmierci
i miłości, na zbrutalizowany, zsuwający się często ku obscenom, język opisu. Akcentowano szczerość tej twórczości, nasycenie wierszy elementami konkretnymi i biograficznymi. Na takim tle rekonstruowano także poetycki portret twórcy - zbuntowanego cygana, romantycznego dekadenta, kwestionującego mieszczański porządek publiczny, zbiorowy kodeks moralny, statystyczny etos i omawiano wiersze w kategoriach uchylania tabu obyczajowego, konwencji społecznych, moralnych i estetycznych.

Taka interpretacja dorobku poetyckiego Wojaczka trafiała w społeczne zapotrzebowanie, które było kształtowane przez złożoną sytuację społeczno-polityczną małej stabilizacji oraz pękania systemu totalitarnego w Polsce, przez europejską kontestację młodych oraz rewoltę obyczajową (ruch hippisów), przez moment przełamywania się konwencji artystyczno - estetycznych w sztuce współczesnej oraz reakcję młodych na zgnuśnienie ruchu artystycznego w Polsce. Sublimowała się w tak odczytywanej poezji uniwersalna postawa buntu, samotności, skłócenia ze światem, poszukiwania sensu życia charakterystyczna przecież dla młodego czytelnika. I to było zapewne, obok legendy i mitu, źródłem olbrzymiej popularności poezji Wojaczka.

Punktem wyjścia w poezji Wojaczka są dwie sytuacje zagrożenia. Pierwsza, to zagrożenie podmiotu i kryzys tożsamości, który ujawnia się w groźbie dezintegracji osobowości, depersonalizacji i rozpadu immanentnej tożsamości. Pęknięcie pomiędzy ja
i mnie, urzeczowienie ja, poczucie zewnętrzności własnego ciała i nierealności istnienia to charakterystyczne motywy, w których zagrożenie się przejawia. Wyrazem kryzysu są konstrukcje bezokolicznikowe i bezosobowe, niegramatyczności (sławne już Ja kocha mokro z wiersza Sezon), prostota i asceza zdania, motywy lustra czy sobowtóra. To przede wszystkim pierwszy tom poety - Sezon. Druga sytuacja to zagrożenie egzystencji. Wypływa ona z konfliktu pomiędzy jednostką i światem. Świat, bowiem w swej normalności, oczywistości i przeciętności, ze swoim pragmatycznym porządkiem społecznym, powszechnie obowiązującym kodeksem moralnym, zdroworozsądkowymi racjami ogólnymi, racjonalnym uporządkowaniem zostaje oceniony jako rzeczywistość wartości nieautentycznych i zakrywających w istocie naturę świata. Jako rzeczywistość o zwichniętej symetrii, niepełna, sezonowa. Egzystencja w tym świecie jawi się także jako egzystencja ułomna, nieprawdziwa, zniewalająca, czy wręcz unicestwiająca jednostkę.

Po pierwsze - są to utwory mające wpływ na rzeczywistość i zarazem groźne dla jakiegoś porządku, przywracające odczucie wartości i pamięć faktów, które jakieś system, reżym, totalitaryzm uznaje za niebezpieczne. Po drugie - za niepokorne uważamy rzeczy stawiające opór konwencjom literackim lub treściom społecznych wyobrażeń o tym, co piękne, wartościowe, ważne, warte uwagi, dopuszczalne, mieszczące się w normie etc. - ich brak pokory objawia się na poziomie estetycznym, a także w życiu literackim. Po trzecie - utwory niepokorne utożsamiamy także z tymi, które okazały się niebezpieczne egzystencjalnie, w których wyczuwamy, że autor nie tylko walczy z ociężałością czy te łatwością formy, ale i rzuca poniekąd wyzwanie samemu sobie - przekreśla dotychczasowy dorobek, ryzykuje osiągniętą pozycję, tworzy w związku z własnym ciałem, w rytm jego poruszeń, albo przeciwko niemu, gotów zapłacił wysoką cen. Po czwarte - niepokorne są rzeczy, które mogą okazać się niebezpieczne dla odbiorcy; urzeczywistniają się w tych momentach, kiedy otwarta wrażliwość natrafia na przekaz, który jà wypełnia i wyzwala.

W tym zbudowanym na zasadzie antytezy utworze wyodrębnić można dwa przeciwstawiające się sobie ciągi: to, co jest oraz to, czego nie ma. W pierwszej grupie paralelizmy składniowe wiążą takie elementy, jak: poręcz, ja, zimno, mokro, ciemno - ustanawiając między nimi relację semantycznej ekwiwalencji. Podobnie w drugiej grupie nie ma: schodów, mnie, ciepłych skór zwierząt..., spać, oddychać, żyć. W tym miejscu pojawia się problem statusu przedstawionego w wierszu ja, które jest. Występuje tu, jak sądzę, semantyczna oscylacja pomiędzy ja rozumianym jako przedmiot wiersza, które istnieje jako tekst i ja w znaczeniu referencjalnym, które odnosi się do jakiegoś ja empirycznego występującego w rzeczywistości materialnej. Konsekwencją takiego ujęcia jest semantyczna dwuwarstwowość (ew. dwustopniowość) wyliczonych powyżej elementów obu grup oraz pozostałych składników utworu (wersów i słów), ponieważ odnoszą się one równocześnie tak do rzeczywistości zewnętrznej, jak i tekstowej. Biorąc to pod uwagę, stwierdzić można, że uprzedmiotowione w wierszu ja, które jest, pełni funkcję tekstowego oparcia (tj. poręczy) w stosunku do ja empirycznego będącego jego podstawą (tj. schodami). Jako takie, ja tekstowe jest swego rodzaju ramowym projektem egzystencjalnym (resp. formą) dla ja rzeczywistego. Projektem zawieszonym w próżni, w zasadzie pustym, ponieważ nie wypełnionym jeszcze treścią, czyli mną. Dlatego w tym wypadku brak mnie oznacza również brak ciała (por.: nie ma ciepłych skór zwierząt..., Nie ma spać / Nie ma oddychać / Żyć nie ma), namacalnej podstawy ludzkich doświadczeń. Niemniej wiersz, właśnie jako tekst, pozwala na ustalenie zasadniczych doznań ja empirycznego, które, rzec można, nie zostały jeszcze ucieleśnione. Doznania te: mokro, zimno, ciemno jak najciemniej - ewokują aurę śmierci. Podobną wymowę ma również końcowy obraz czarnego kota, który przebiega wszystkie drogi.
W obrazie tym znaleźć można takie semantyczne składniki, jak nieszczęście, niefortunność
i fatalizm losu (por. przysłowia), przed którymi nigdzie nie można się schronić, gdyż czarny kot - symboliczny znak śmierci - jest wszędzie. Pomimo tego ja tekstowe kocha mokro, ponieważ dzięki temu ja empiryczne może się niejako tymczasowo określić.

Materialny świat zewnętrzny nie daje jednostce, podobnie jak dogłębnie fałszywa
i obłudna rzeczywistość społeczna, żadnego oparcia, co potwierdzają następujące słowa: Cóż ja próbuję ustalić? Tożsamość własną? Tożsamość własną. A w czym się sprawdzić, wobec czego - wobec rzeczy, kawałka drewna, trawy etc.? Nie wiem. I dlatego, że nie wiem, orzekam brak sensu. (Dziennik R. Wojaczek). Podmiot liryczny-bohater poezji Wojaczka coraz dokładniej usiłuje określić swą tożsamość, starając się wypełnić treścią zrazu pusty
i niedookreślony projekt.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rafał Wojaczek tomik poezji Sezon (m76)
Rafał Wojaczek tomik poezji Sezon (m76)
Czy zabytki w Polsce przetrwają kolejny sezon
Interpretacja wymagań normy ISO, SONS OF ANARCHY SEZON 5, domy pasywne, zarządzanie jakością
RIMBAUD - SEZON W PIEKLE ILUMINACJE, Polonistyka
Sezon na pedicure
Ten sezon będzie należał do Kołodzieja
Rewolucja na talerzu - 6. GULASZ (przepisy), KUCHNIA (stara12), Rewolucja na talerzu, Sezon 2
Składy drużyn Ekstraligi na sezon 12
Streszczenie odcinków Sezon 2
Poezja Rafała Wojaczka 2
VMS Elit podała skład na nowy sezon
Wojaczek z neta (2)
Poezja Rafała Wojaczka
sezon+i+cykl
Andromeda s. 04, Andromeda polski lektor avi sezony 2-4, Andromeda sezon 4
Sezon grzewczy, BHP, materiały od gen strażaka, różne, 1

więcej podobnych podstron