Poezja Rafała Wojaczka

background image

Poezja Rafała Wojaczka

Bibliografia dotycząca twórczości i sylwetki poety:

-

Piotr Kuncewicz, Leksykon polskich pisarzy współczesnych , tom II , Warszawa 1995.

-

Bogusław Kierc, Rafał Wojaczek. Prawdziwe życie bohatera, Wydanie I , Warszawa 2007.

Skandalista, alkoholik, lump, chuligan

”- taki oto obraz Rafała Wojaczka wyłania się z dokumentów

milicyjnych. Poeta doskonale wpisuje się

w nurt kontestacji lat 60

. , w którego źródle tkwi: niezgoda

na mieszczańską stabilizację, sięganie samego dna życia oraz pragnienie wolności za wszelką cenę.
Przyjaciele pamiętają go przede wszystkim jako

niezwykle wrażliwego artystę, uzdolnionego

,

znającego

cztery języki

. Wojaczek

pisał obrazoburcze wiersze

, które jednych szokowały swym

naturalizmem

, a innych zachwycały maestrią poetyckiego warsztatu.

Bogusław Kierc był świadkiem wielu wydarzeń z życia tego młodego poety. W książce - Rafał

Wojaczek. Prawdziwe życie bohatera ukazuje on człowieka , który nie potrafi odnaleźć dla siebie
miejsca

i chorobliwie ucieka w alkohol i świat literatury. Te ucieczki kończą się

trzema próbami

samobójczymi i pobytem w klinice psychiatrycznej.

W

1971

roku

w wieku 26 lat

, jak pisze Kierc-

Wojaczek dołącza do innych z pokolenia

pięknych przegranych”

. Poeta

pozostawia po sobie wspaniałe wiersze stanowiące zarówno dla

czytelników, jak i poetów wyrazisty punkt odniesienia na mapie literatury .

Rafał Wojaczek urodził się

w Mikołowie w 1945

a

zmarł we Wrocławiu w 1971.

Uchodził za

samouka

, był

bardzo zdolny

, cieszył się

literackim powodzeniem

. W Wojaczku

szokujące jest podejście do śmierci

, które zdaje się być „zakażone”. Poeta

wyraźnie

zapowiadał i przyzywał swoją śmierć, kreował ją

różnorako,

prowokował

, skakał przez okno,

wieszał, aż wreszcie (najprawdopodobniej)

świadomie przedawkował środki nasenne

.

Rafał Wojaczek

debiutował

w pierwszym numerze

Poezji

”, w

1965

roku

. Wydał za życia dwa

tomy :

- Sezon (1969)
-Inna
bajka ( 1970)

Pośmiertnie ukazały się:

Nie

skończona krucjata ( 1972

),

Którego nie było (1972) i Utwory

zebrane ( 1976)

opracowane przez Bogusława Kierca i zawierające wstęp, którego autorem jest

Tymoteusz Karpowicz.

Twórczość Wojaczka zwróciła na siebie uwagę dzięki

szczerości , brutalności

i wręcz

prowokacyjności

. Splątały tu się ze sobą bardzo mocno takie hasła jak

seks, śmierć, głód ,

kazirodztwo i bluźnierstwo

. Bardzo wyraźnie utrwalił się w jego poezji utwór -

Mit rodzinny

,

który jednak zdaniem Kuncewicza nie jest największym osiągnięciem poety.

background image

To jest kiełbasa
To jest moja matka jadalna
Ona wisi na niklowym haku
i pachnie kominem
Ona jest tania zresztą nigdy się nie drożyła
Była wyrozumiała i znała możliwości
Ja jestem synem mojej matki
i p

ewnego młodzieńca

który nie był ostrożny
a pewnie był złośliwy
a może nie wiedział
Matka wtedy była zamroczona
a potem było jej żal

Teraz ja jestem głodny
a moja matka wisi
Więc wpatruję się w wystawę
i czuję
jak mi cieknie
ślina i sperma
Wiem za chwilę już nie będę się wahał
wejdę i poproszę
tę właśnie
To jest kiełbasa
To jest moja matka jadalna
A to jest mój głód dziecinny”

W utworach Wojaczka często spotykamy motywy takie, jak:

pejzaże ciała, pejzaże fizjologiczne,

dokładność opisu pocenia się, defekacji,

które nie mają analogii w poezji polskiej. Wskazują one

na

bardzo mocno pojęty

turpizm

.

Piosenka z najwyższej wieży

Piersi przekłute drutem do robótek
Ma moja żona I ciągle jej rad
I wciąż jej krwawe ciało wielbi kat
Kuchennym nożem biodra grubo struże

I parzy stopy i opala łydki
Wyłuskał jabłka z kolan Żyły z ud
Teraz otworzył krzywym cięciem brzuch
I na widelec pozawijał kiszki

I szuka dalej Wymacawszy odkrył
Kość ogonową i odrąbał ją
I nożyczkami do naskórków srom
W

ypreparował i wyłupił oczy

Obsesyjnie motywy te powracają, podobnie zresztą,

jak motyw matki, ojca, głodu, seksu,

Boga

. Ten ostatni zazwyczaj w postaci

bluźnierstwa

.

Prócz szerokiego wachlarza motywów w poezji

Wojaczka trzeba też pamiętać o słowach, które często się powtarzają w utworach poety. Należą do nich
m.in.:

krocze, odbyt, glista, wymioty, penis

. Jednak

na pierwszym miejscu jest śmierć

w

niezliczonych odmianach i postaciach, kojarząca się właściwie ze wszystkim. Taka jest też

autobiograficzna proza Wojaczka

, której bohater przypomina nam

Dzień oszusta Iredyńskiego

.

Komentatorzy słusznie

wiążą

twórczość Wojaczka

z Rimbaudem

, ale też z wieloma innymi twórcami.

Przypatrując się poezji Rafała Wojaczka trzeba pamiętać o tym, iż przejął on i

spotęgował elementy poetyki pokolenia „Współczesności”, głównie Grochowiaka

. Tu ma

właśnie swoje źródło zamiłowanie do piękności metafory oraz skłonność do brzydoty zmieszanej z
makabryzmem. Należy jednak podkreślić , że

Grochowiak czy inni turpiści nie zaszli tak daleko ,

jak Wojaczek.

Jak zauważa Kuncewicz, nieoczekiwanie znajdujemy w twórczości tegoż poety sporo

motywów

patriotycznych

; dosyć górnolotnych. Na ogół jednak

obraz świata jest posępny

- to nieustanne

umieranie,

płodzenie

jest zaś tylko jego odmianą.

Dosyć osobliwy stosunek do kobiety ukazany w wierszach Wojaczka z pewnością

zastanawia czytelnika

. Z jednej strony jest on

sadystyczny i pogardliwy

„ Żony to nasze

background image

wychodki, ścieki do spermy, po ciele kobiety chodzi się w butach”; z drugiej zaś można dostrzec

nieustanną fascynację kobiecością

, przejawiającą się choćby w posługiwaniu się żeńskim

podmiotem lirycznym.

Wojaczek jest niezwykle sprawny poetycko, na co wskazuje fakt, że posługuje się on swobodnie

różnymi formami i z łatwością wciela się w kogoś innego. Z tym wiąże się pewna kwestia:

Poeta

traktuje siebie samego jak kogoś trzeciego lub zgoła nie istniejącego - „którego nie było”.

Jak pisze Kuncewicz,

„ poeta ten mieści się lepiej w tendencjach współczesnej poezji polskiej,

niżby to wynikało z jego hagiografów”. Zastanawia się on również nad tym ,czy zaanektowanie Wojaczka
przez „Nową Falę” jest prawomocne. Kuncewicz stwierdza, iż

u Wojaczka nie widać jakiejkolwiek

kontestacji społecznej.

Przeżycie pokoleniowe „nowofalowców”- Marzec ‘ 68- nie zostawiło właściwie

żadnych śladów w jego twórczości. Wyraźnie widzi się jego poezję na tle generacji wcześniejszej ; zresztą
jego twórczość należy przecież do lat sześćdziesiątych.

W podsumowaniu wiadomości znajdujących się w leksykonie Kuncewicz stwierdza, iż

Wojaczek

nie zalicza się do poetów najwybitniejszych , jego sukces polega głównie na krańcowości i
prowokacji
.

Z drugiej jednak strony zauważa , iż miejsce poety w literaturze jest wysokie i

niepodejrzanie własne.

Wojaczek jest jedną z najbardziej

legendarnych postaci poezji polskiej

, podobnie jak Bursa

czy Stachura, a jego legenda jest bodaj najbardziej szokująca. Właściwie samouk, obarczony jakimiś

pokrętnościami psychicznymi,

bardzo

zdolny i przystojny

, a na dodatek od początku cieszący się

literackim powodzeniem.

Chuligan i lump, zdeklarowany alkoholik

,

awanturnik

popadający w

konflikty z prawem,

pacjent szpitala psychiatrycznego

a równocześnie błyskotliwy talent i

osobowość mistyczna, pogrążona w rozpamiętywaniu mroków świata i nieuchronności śmierci.

To o

pokoleniu wojennym mówiło się, że jest zakażone śmiercią, a tymczasem chyba nikt z
generacji Różewicza nie zaszedł tak daleko we flircie ze śmiercią jak Wojaczek właśnie

.

Tamci śmierci unikali jak mogli, a

Wojaczek właśnie ją przyzywał

.

Czuł się osaczony fizjologią i

biologią

, ni

eprzystosowany dożycia w społeczeństwie. Sam zyskał miano poety przeklętego.

D

okładna analiza twórczości Wojaczka

Bibliografia

:

-

Bogusław Kierc, Znam go, nazywa się Rafał Wojaczek, w: R. Cudak, Który jest. Rafał Wojaczek w

oczach przyjaciół, krytyków i badaczy, Katowice 2001.

Lech Kowalski, „ Miłość, która obudzi śpiącą w Tobie śmierć”. Trzy transgresje erotyczne : Mickiewicz-
Leśmian- Wojaczek, w: R. Cudak, Który jest. Rafał Wojaczek w oczach przyjaciół, krytyków i badaczy,
Katowice 2001.

Michał Fostowicz, Mięso nieśmiertelności. O poezji Rafała Wojaczka, : R. Cudak, Który jest. Rafał
Wojaczek w oczach przyjaciół, krytyków i badaczy, Katowice 2001.

Etapy rozwoju poezji

-

Poezja Rafała Wojaczka rozwijała się w

dwóch etapach

.

Pierwszy

podporządkowany ciału

, doznaniu własnej

cielesności

, jej wymiaru

fizjologicznego

i

filozoficznego

(

czego uczy ciało).

Drugi

etap wyznaczony jest przez

ćwiczenia transu

. Objawia się

wzmożoną świadomością

wyrazu

. Zarówno na poziomie przeżycia lirycznego, jak i na poziomie języka formułującego symptomy

tego przeżycia.

background image

-

Do pierwszego etapu należą wiersze debiutanckie Wojaczka

(drukowane w „Poezji” i w

„Odrze”), złożone później w tomiku

Sezon

(1969). P

rzeważa

bezpośredni sposób wyrażania

uczuć

,

doznań, myśli

( idiom konwersacyjny),

W drugim etapie

mieści się

większa część poezji

i

proza

(

Sanatorium

)

– i ten właśnie etap

stanowi

o miejscu Rafała Wojaczka w historii polskiej liryki:

Inna bajka

(

1970

),

Nie skończona

krucjata

(

1972

).

Którego nie było

(

1972

). Poeta

używa form uznanych tradycyjnie za

poetyckie

(idiom konwencjonalny).

-

Z rzeczywistości ciała dały się odczytać stany urojeniowe

, rozkojarzenie osobowości,

silny egotyzm, natrętny seksualizm, poczucie nieszczęścia, cierpienie. Tę rzeczywistość obejmuje również

sfera transu,

ale w niej sprawy ciała podniesione zostały do relacji religijnej ; do wymiaru

eschatologicznego ( jako ostat

ecznego rozliczenia z życiem).

Język poetycki utworów Wojaczka (jak zauważa Kierc) zawdzięcza wiele

tradycji romantycznej

.

Krótka charakterystyka poezji Rafała Wojaczka

Po ukazaniu się debiutanckiego tomiku „Sezon” pojawiły się głosy zarzucające Wojaczkowi

udziwnienia gramatyczne, „murzyńskość składni” i „łączenie turpizmu z wrzaskliwym
erotyzmem, ekshibicjonizmem czy pornografią”.

Równocześnie jednak dostrzegano w tych

wierszach

niezwykły autobiografizm poety

, zwracano uwagę na

nowatorstwo języka

i fakt, że

poezja ta cała była w swej istocie poszukiwaniem

. Poszukiwaniem

prawdy o transcendencji

,

sensu

,

istoty rzeczy

, a wreszcie

poszukiwaniem siebie samego

.

Jego wiersze to przede wszystkim

poetycki

– choć czasem zupełnie sprozaizowany –

zapis

bólu

spowodowanego

odczuciem wyizolowania ze świata

, stanów psychicznych, jakie były jego

udziałem, wszechobecna fascynacja biologią i fizjologią, wyrażona przede wszystkim poprzez drastyczne
obrazy ludzkiej cielesności, obsesja brzydoty i śmierci.

Wbrew obiegowym opiniom wyrobionym na podstawie oceny

patrona poetyckiego debiutu

Tymoteusza Karpowicza,

nie należy traktować poezji Wojaczka tylko i wyłącznie w kategorii

ekshibicjonistycznego biografizmu czy psychicznej wiwisekcji, jakiej poeta dokonuje sam na sobie.
Owszem, w jakiejś mierze tak właśnie jest, trudno też zaprzeczyć, że

pisanie jest dla niego pewnym

rodzajem autoterapii,

jednak pamiętać należy, że Wojaczek

potrafił doskonale posługiwać się

różnego rodzaju maskami

– na dowód wystarczy wspomnieć

cykl wierszy, w których

wypowiada się jako kobieta.

Jak zauważa jeden z badaczy: „to przede wszystkim domena świadomej

kreacji, mozolnie i z rozmysłem budowanej fikcji”. Jest to związane z mocno kreacyjnym charakterem tej
liryki, z budowaniem przez poetę drugiego, alternatywnego „ja”, z poszukiwaniem, o którym była już tutaj
mowa.

Wojaczek

– twórca i niszczyciel

Tymoteusz Karpowicz wskazał w swoim komentarzu do wierszy Wojaczka

trzy podstawowe

źródła postawy poetyckiej:

ponadprzeciętną wrażliwość, patronów literackich takich jak

Villon,

Rimbaud, Kafka, de Sade i

Hłasko

, ale przede wszystkim „

zagwarantowany sobie

ostentacyjnie status alkoholika, awanturnika

, status clocharda znad Sekwany, przeniesiony nad

brudne kanały Odry – wtórny więc i bez blasku oryginału. Jest to wybór absolutnie trzeźwy, w pełni
prowokującej świadomości. Była to najpierw zabawa, a potem nieodwracalny dramat konsekwencji”.

background image

Wojaczek

naśladuje

,

robi to z pełną premedytacją

. Czerpie z tradycji literackiej bardzo

obficie, ale przetwarza to na swój unikalny sposób. Odświeża dawne schematy i motywy, jednak nie robi
tego poprzez proste przywołanie. W liryce Wojaczka

wiele jest świadomych cytatów i

kryptocytatów

(czas

em także z jego własnej twórczości). Przeważnie są to tytuły lub motta do wierszy,

rzadziej treść. Często są one

osią konstrukcyjną utworu

, inspiracją, źródłem poetyckiej polemiki

nawiązywanej z poprzednikami.

Wojaczek a Rimbaud

Twórczość i osoba

Artura Rimbaud

zajmuje szczególne miejsce w łańcuchu poetyckich

inspiracji Wojaczka. Fascynacja tym

francuskim symbolistą

miała kilka płaszczyzn. Pierwszą z nich

był poziom biografii poety. Wojaczek nie tylko interesował się życiem Rimbauda,

wierząc w

reinkarnacj

ę

,

wierzył, że jest jego kolejnym wcieleniem

. Jak wynika z relacji przyjaciół, bardzo

przeżył informację, że ma identyczny rozmiar stopy, a nawet – per analogiam –

próbował być

homoseksualistą

.

Sam świadomie kreował swoją osobę na poète maudit.

Drugi, głębszy poziom, dotyczy

twórczości

. Wojaczek

szukał w niej inspiracji

, chciał podjąć

jej twórczą kontynuację. Już sam tytuł pierwszego tomu wierszy jest wyraźną aluzją do Sezonu w
piekle

. Podobnych nawiązań jest więcej: wiersz Fotografia zawiera motto z Poranka odurzenia,

Piosenka z najwyższej wieży jest nie tylko nawiązaniem czy odniesieniem (Rimbaud napisał dwa takie
utwory), ale daleko idącym wzbogaceniem. Być może również motyw murzyna zaczerpnął poeta ze
spuścizny literackiej swego poprzednika.

Co

istotne, zabiegi tego rodzaju były też dla Wojaczka

sposobem na określenie własnej

przynależności poetyckiej.

Język poetycki Wojaczka

Tym, co najbardziej zwraca uwagę w lirykach polskiego Rimbauda, jest

specyficzny język

.

Wiele tu

słów potocznych

, wręcz

wulgarnych

, zwłaszcza tych

związanych z fizjologią ludzkiego

ciała:

gdzie moja męskość głową fioletową straszy
poślubiona dziewica regularnie krwawi
(„Ballada bezbożna”)

nie ta która cieknie z wargi
przegryzionej przy orgazmie
nie ta którą wieprze broczą
na użytek kaszanki

(„Ballada o prawdziwej krwi”)

Dla Wojaczka

pojęcie tabu językowego właściwie nie istnieje

, a jeśli nawet – służy tylko temu, by

je przekroczyć. Poeta łamie je w dwóch wymiarach –

na poziomie obrazowania

:

Dla kogo, gdy odpinam ci spinkę u stanika
I dotykam twych piersi, nieumyślnie się wzdrygasz?
(„Ten trzeci”)

Któż to chodzi z butami po nagim ciele kobiecym
Odpowiadam: poeta
Gnój
alfons swej śmierci, co ją rymuje wciąż ze śmiechem
(„Babilon”)

oraz

na poziomie reguł mowy eufemistycznej

(c

zyli na płaszczyźnie stricte językowej):

background image

A ostatecznie dać mi choć wódki żebym pił
I potem rzygał bo poetów należy używać
(„Prośba”)

Zdarza się jednak zupełnie inaczej, szczególnie wtedy,

gdy wypowiada się jako kobieta.

Pojawia

się wówczas pewnego rodzaju

czułość

,

poetyzmy

,

obrazy

, choć nadal dosłowne,

łagodnieją. Podobnie jest w wierszach dotyczących pisania i bycia poetą.

Wyobraźnia poetycka

Wojaczka

ma

przede wszystkim

charakter językowy

.

Język jest

dla

niego przede wszystkim

tworzywem

, które

można przekształcać

i którym można

manipulować

.

Znane wyrażenia i zwroty często pojawiają się w zaskakujących kontekstach, w nietypowych
zestawieniach, jak to ma miejsce np. w wierszu „

Sezon

”, gdzie czytamy:

Tylko drzewa się ruszają
niepospolite ruszenie drzew.

Tym, co go interesuje najbardziej, jest

próba dotarcia

za pomocą słowa

do istoty opisywanej

rzeczy

. Poezja staje się nie tyle sztuką obrazowania, co sztuką słowa samego w sobie.

Warto też zwrócić uwagę, że przy całym swoim nowatorstwie

Wojaczek jest tradyc

jonalistą

,

szczególnie

w zakresie konstrukcji wierszowej

. We wszystkich czterech tomach bardzo często

występują tak klasyczne dla wiersza polskiego strofy jak

dystych

(„Inna bajka, „

Polonia restituta

”,

Na odwrocie starego wiersza”)

strofa czterowersowa

(

Modlitwa szarego człowieka”, „Mówię do

ciebie cicho

) oraz takie gatunki jak

sonet

(„Ojczyzna”),

piosenka, list czy ballada

(cykl

Piosenka

bohaterów”, „Ballada bezbożna”, „List spod celi I i II). Nieobce są mu także zabawy rymami („Na
jednym rymie

”, „Żeńskie rymy nocy lipcowej”).

Ponadto istnieje grupa wierszy, w których decydującą, a w każdym razie istotną rolę odgrywa

układ graficzny.

Zaliczamy do nich utwory:

Na imieniny Rafała Wojaczka

”, „

Czy ja mogłam w

wątłych ustach unieść taką miłość”, ”Dał się nabrać na język, którego nie było

”. Widać w nich

dążenie do usamodzielnienia formy wierszowej

od treści, próbę nawiązania do tzw.

WIERSZA

OBRAZKOWEGO

. Jest to kolejny dowód na

powinowactwo tej liryki z francuskim

symbolizmem

– tym razem nie w osobie Rimbauda lecz

Apollinaire’a

i jego

Kaligramów

.

Motywy obecne w poezji Rafała Wojaczka:

Motyw ciała:

-

Rafał Wojaczek

, poeta cierpiącego ciała

,

poeta transu

uwarunkowanego tym cierpieniem,

był pierwszym, który u schyłku lat sześćdziesiątych wykorzystał tradycyjne zasoby polskiej sztuki
poetyckiej do wyrażenia doświadczeń drastycznie własnych- odbijających zarazem istotę doświadczenia
pokoleniowego.

W

Sezonie

wiersze zajmujące się

identyfikacją ciała

zarazem wierszami o poezji

:

Piszę

wiersz, Erotyk, Im

ię i ciało, Mówię do Ciebie cicho, ***

( Boję się ciebie, ślepy wierszu…),

Prolegomena do innej bajki, Trzeba było rozstrzelać poetę…

Wiążąc odpowiadające sobie układy: ciało i wiersz, Wojaczek

prowokuje niechcący przeczute

metafizyczne równoległości.

Jak

pisze Bogusław Kierc, „ciało jest dla Wojaczka jakąś tajemniczą

materią”.

Wiersz

, tak jak go traktuje ten,

Którego nie było jest modelem ciała

.

Materia poetycka,

czyli to wszystko, co jest

możnością słów wymaga „aktu, którym jest forma”. Połączenie

tej

formy i materii

powoduje poetycką jedność istoty

.

Rafał Wojaczek „odkrywa” to podobieństwo tak

naiwnie, jak się „odkrywa” strach:

background image

„Boję się ciebie, ślepy wierszu
Boję się białego snu
Tak cię piszę, biały wierszu
a każda litera jest cyfrą lęku” (

*** B

oję się ciebie

…,)

Łatwo daje się zauważyć coś, co różni upodobnione do siebie ciało i wiersz. „Ciało jest czarne / Ciało
śmierdzi” , wiersz jest biały. Ciało gaśnie- wiersz świeci („ Mówię do Ciebie tak cicho, jakbym świecił”).
Ciało się rozkłada (śmierdzi), wiersz się składa.

Znamienne jest to, iż w poezji Rafała Wojaczka, zajmującej się obsesyjnie ciałem,

niewiele jest

wierszy

opisujących piękno ciała

. „

Początek poezji

” jest jednym z nielicznych

wyjątków

.

W utworze „

Koniec Pieśni

” pojawia się

kobieca

pierś Nieba

. Mamy tutaj do czynienia z

ciałem,

jako modelem nieba.

Akcja

poezji Rafała Wojaczka

rozciąga się między ciałem- piekłem, a ciałem niebem

. Jest

bardzo

drastycznym odwzorowaniem akcji biblijnej

od upadku do zbawienia. Od egzotycznego ja,

które stanowi granicę piekła do przyciągającego ty, które jest brzegiem nieba i niebem samym.

Tytuł pierwszego

zbioru jest wyraźną

aluzją do Sezonu w piekle Arthura Rimbauda

. Już w tym

pierwszym tomiku czytelna jest

tendencja „wznosząca”:

wybawienie z piekła pustego ja , odkrywanie

możliwości nieba. Są to

doświadczenia cielesne

. Zimno, mokro, ciemno, ból, mdłości, strach, rozkosz.

Kierc podkreśla, że „niebiańskość ciała odczuwana jest jako stan szczególnie czułego unerwienia skóry,
jakby powierzchnia czująca miała właściwości erogenne i była

w napięciu przedorgastycznym

” .

Najbardziej sensacyjnym wierszem wg Kierca jest

Mit rodzinny

. Większość badaczy uważa, że

bez

tego wiersza nie zwrócono by tak wielkiej uwagi na Wojaczka

. Wiersz ten

informujący o

ohydzie cierp

ienia z głodu miłości, z głodu mitu

nie został napisany dla prowokacji. Kierc zwraca

uwagę w tym utworze na

wykorzystanie przez poetę mitu o Edypie

. (

Jokasta to wisząca na

niklowym haku kiełbasa). Wojaczek posługuje się tym pomysłem w dwie strony: mitologizuje siebie, a
zarazem dewaluuje mit.

Zasada uwznioślenia tego, co niskie i poniżenia tego, co wzniosłe,

będzie jedną z najłatwiej uchwytnych cech jego poezji

.

Wpisanie s

ię w mit Edypa pozwala także młodemu

poecie na

projektowanie tożsamości bohatera

, który: jest przeklęty, przelał własną krew, jest

wtajemniczony w pewną wiedzę, jest oślepiony, przekracza tabu.

Motyw śmierci

Rafał Wojaczek był wyrafinowanym sztukmistrzem. Uważał , że

to, co ułoży ze słów musi być

piękne

; że nawet z odrażających elementów musi się złożyć całość uwarunkowana pięknem. Tym

pięknem są: mit, rytm, dźwięk i obraz

.

Prawdziwymi bohaterami dramatu i mitu, dla których poeta

wydobywa tę całość współodpowiadających sobie: rytmu, dźwięku i obraz są:

śmierć i ja.

Śmierć jest jednym z najczęściej używanych słów jego poezji. Zasadnicze pojęcie- oznaczające nie tylko

zgon, martwotę

, ale

także zero miejsca i czasu

. Stan zero, w którym zawsze jest teraz, a miejsce tu

nie jest niczym ograniczone. To jedynie w tym stanie się jest, a nie bywa.

Tylko w tym stanie nie ma

lęku:

„Nie ma spać

Nie ma oddychać
Żyć nie ma”

Poezja znalazła swe dopełnienie w śmierci, która stwarza ostatnią szansę indywidualizacji, dojścia do
siebie autentycznego i niepowtarzalnego, gdyż własne życie postrzega człowiek jako nierzeczywiste .

background image

Jeden

z najważniejszych utworów Wojaczka - Piosenka bohaterów II

W

czasach wielkich żyliśmy, wspaniałych...


Aż wreszcie śmierć stała się pospolitą rzeczą,

jadalną, jak gruby chleb lekkostrawną,
i w usta sobie braliśmy lekko
kromkę rozkwitającą smakiem aż bez

nazwy,

takim codziennym. I zabijano nas: rano
już wymierzano rzadką, w cienkiej zupie,
ale my śmiechem nieodmierzanym

śmialiśmy się, jeszcze gdy sen w łeb tłukł

obuchem.


Bo to nie była nasza śmierć tylko łaskawa
jałmużna zazdroszczącego nam świata
i wiedzieliśmy: kłamią nam w piśmie

partyjnych gazet, skorośmy, choć nieumyślnie,
w szpaltach nieba czytali a ten dziennik
wyjawiał imię prawdziwej śmierci.


„Piosenka bohaterów II” to jeden z najważniejszych utworów obok

Piosenki z najwyższej wieży,

Modlitwy bohaterów,

czy

Ojczyzny

w poezji Rafała Wojaczka. Wiersz ten pochodzi

z tomu Inna

bajka

wydanego w

1970

roku,

a więc

w czasie narastającego kryzysu społeczno - politycznego

, o

którym nie można tu zapomnieć poddając się wnikliwej lekturze tego utworu. Pomimo, iż piosenka ta pojawia
się tak często w antologiach poezji współczesnej, czy też stanowi stały element „wyposażenia” wyborów
wierszy autora

Sezonu

nie doczekała się jednak swojego szczegółowego opracowania. Jak pisze Romuald

Cudak -

„jest więc ona, jak wszystkie bodaj wiersze Wojaczka- tekstem, który nie zastygł we własnej

interpretacji, a więc

tekstem-

na swój sposób – nie- do- czytanym

”.


„Piosenka bohaterów II”
, prezentuje niemal

wszystkie motywy

charakterystyczne dla całej twórczości

poetyckiej autora Którego nie było- począwszy

od śmierci aż po zaspokojenie głodu

, pojawiające się

zazwyczaj w wielu kanonicznych jej interpretacjach. Czytając ten utwór, nie należy koncentrować swojego
wzroku jedynie na narzucających się tu kluczowych symbolach , lecz warto jest próbować zmierzać w
kierunku elementów odgrywających ważniejszą rolę. Pierwszy z nich to

intertekstualny charakter

poezji

tegoż młodego twórcy. Utwory Rafała Wojaczka otwierają przed czytelnikiem

szeroki wachlarz

cytatów, mott, aluzji, reminiscencji, odniesień do innych utworów

, czy też różnorodnych tekstów i

koncepcji światopoglądowych. Świadome budowanie wiersza w oparciu o schemat innych dzieł wpisuje tę
poezję w obszar tak zwanej

„literatury wyczerpania”

i nakazuje

odczytywać jej pastiszowy

charakter

jako

gr

ę z konwencjami poetyckiego pisania

.

Grę, która jest napięciem pomiędzy

harmonią, porządkiem i konstrukcją oraz dysharmonią, destrukcją i chaosem. Owa gra jest wyrazem
wypracowanej przez poetę koncepcji poezji oraz formalnym ekwiwalentem sposobu myślenia i działania w
przedstawionym w wierszach świecie.

Motto

, postawione

na początku Wojaczkowego utworu, to

niedokładny cytat

pierwszego wersu

Miłoszowskiego

wiersza

O książce

. Ta niedokładność cytacji oraz brak lokalizacji źródła cytatu

wyraźnie wskazuje na kontekst polityczny, w jakim powstał ten utwór.

„Piosenka bohaterów II” została napisana

pod koniec lat sześćdziesiątych

, a więc w czasie

narastającego krachu, zwanego

małą stabilizacją za rządów Gomułki,

poprzedzającego wydarzenia

grudniowe. Tom

Inna bajka

, z którego pochodzi wiersz

po raz pierwszy wydany został przez

Wydawnictwo Literackie

, później,

w roku 1970

, po wielu przejściach

ponownie wydało go

Ossolineum.

Powodem przeróżnych perturbacji była ingerencja cenzury w zamysł całości i w

poszczególne utwory, ingerencja o charakterze artystycznym, obyczajowym, a zwłaszcza politycznym.
Mowa tu o cenzurze, którą należy tłumaczyć okaleczoną wersję motta. Cytat pozostał bowiem niepełny, pod
mottem

brakuje zarówno informacji o miejscu cytowania, jak i samym autorze

. Przyczyną tego

jest zapewne fakt, iż

Miłosz w tamtym okresie oficjalnie nie istniał w krajowym życiu literackim

,

a jego nazwisko widniało natomiast w czarnej księdze cenzury. To właśnie ten kontekst uniemożliwił
Wojaczkowi bezpośrednie przywołanie nazwiska autora.

Polityczny wymiar

miał także

odbiór samej

background image

„Piosenki bohaterów II”.

M

ożna więc

odczytać, jako silnie związaną z zewnętrzną

rzeczywistością

społeczno- polityczną i odnoszącą się bezpośrednio do niej.

W

„Piosence bohaterów II” obok

słownictwa egzystencjalnego

występuje też

leksyka

dwuznaczna

-

odnosząca się do języka potocznego i politycznego (

pospolita rzecz

może być

zinterpretowana jako rzecz powsze

dnia i aluzja do czasów PRL-u),

metafora więzienia

(tworzona poprzez

użycie zwrotów:

gruby chleb, kromka, czy cienka zupa)

przynosi

obraz aresztowania

, ale może być

ona także, obok wymiaru metafizycznego aluzją do potocznego określenia PRL-u jako najweselszego baraku
obozu socjalistycznego.

Takie odniesienia do realiów zewnętrznych, pozwalające interpretować wiersze

Wojaczka w kategoriach poezji upolitycznionej przebijają dość mocno z innych jego utworów.

Problem bohaterów tej piosenki:

Tytuł wiersza brzmi : „Piosenka bohaterów II” . Dostrzec wyeksponowany w utworze

motyw śmierci

,

który bierze swój

początek z poczucia zagrożenia

: z jednej strony-

zagrożenia podmiotu, kryzysu

własnej tożsamości i rozbicia osobowości

, z drugiej zaś

zagrożenia egzystencji wynikającego

z konfliktu między jednostką a światem.

Zapewne właśnie w sposobie rozumienia i przeżywania

śmierci tkwi także

sedno bohaterstwa

, na które trzeba zwrócić głębszą uwagę.

Myśląc o bohaterstwie warto pamiętać o tym, że obok „Piosenki bohaterów II”, na kartach poezji Rafała

Wojaczka pojawia się

wiele innych piosenek

, które mogą śpiewać bohaterowie i które są o bohaterach.

Do tego „wspaniałego, bohaterskiego bukietu” należą między innymi następujące utwory: Piosenka
bohaterów III” i „Piosenka bohaterów III ( na dworcu głównym)”, „Piosenka bohaterów”, „Genealogia
bohaterów”, „Modlitwa bohaterów”
, czy też „Lament bohaterów”.


Poszukując kontekstu dla poezji Wojaczka- kontekstu wzorca bohatera odnieść się można do

filozofii

płynącej z dzieł

Friedricha Nietzschego

czy też

Fiodora Dostojewskiego

, która mówi, iż

refleksja

nad sobą samym, nad światem, nad swoją obecnością w świecie prowadzi człowieka do
doświadczenia rozpaczy.

Owa rozpacz pojawia się w momentach wyjątkowych i staje się bolesnym

przeżyciem bezsensu rzeczywistości, własnej egzystencji.

Prowadzi

ona j

ednak jednostkę ludzką

do

przewartościowania wartości i porzucenia dotychczasowych przekonań

, do neantyzacji nadziei i

iluzji. Nadaje postawie wobec świata cechy prawdziwości, autentyczności i pozwala, aby

człowiek

pozbawiony ostatecznie złudzeń

i wyzbyty

powszechnych, obowiązujących przekonań

mógł wyjść na

spotkanie prawdziwego życia

i prawdziwej

rzeczywistości

. Doświadczenie rozpaczy jest sytuacją

graniczną i doświadczeniem pierwotnym- staje się bowiem miejscem prawdziwych narodzin człowieka.

Poezja Rafa

ła Wojaczka, „

to wielki eksperyment transgresji

, która

wiedzie od sytuacji

odosobnienia do próby odosobnienia

”. Punktem wyjścia w tym miejscu staje się więc „

stan

zagrożenia

”.

Świat

zostanie oceniony przez poetę jako

rzeczywistość pełna fałszu i zniewolenia

,

przepełniona normami, prawami, nakazami i zakazami

, wywołującymi w ludziach strach przed

losem, śmiercią, bezsensem czy pustką, a tym samym

doprowadzającymi ich do bezcelowego

trwania

w marazmie i przygnębieniu. To właśnie nakazuje poecie rozbudzić w sobie poczucie odmienności i

podjąć próbę funkcjonowania poza tą przerażającą, nieautentyczną rzeczywistością, w świecie pozbawionym
prawdy i moralności, dobra i zła.
( Nietzscheańska formuła pojawi się w postaci motta wiersza List do nieznanego poety).

Normom społecznym przeciwstawia poeta samego siebie

i swoje tym samym prawo do bycia.

Motyw ukrzyżowania,

czyli

śmierci

jałmużny

łaskawego świata staje się symbolem

wyobcowania

dokonanego przez świat w imię normalności, wyłączeniem jednostki niepożądanej , o czym dokładnie
przecież mówi Wojaczek w wierszu pochodzącym z tomu Inna bajka -

Zdumiewa się mądrością

; co

więcej jest on również

symbolem cierpienia

. Podwójna alienacja – zarówno ta własnowolna jak i

dokonana przez otaczającą rzeczywistość spaja się w jedno: „Nie dla mnie”, które kończy utwór Wojaczka-
„Zapis z podziemia”.

Zakwestionowanie wartości oferowanych przez świat , usytuowanie się w „podziemiach

świata”, podjęcie trudu istnienia „obok”

, poza zbiorowością wymaga ogromnego męstwa i odwagi.

background image

Wiąże się to przede wszystkim z akceptacją życia w ogóle oraz życia jako najwyższej wartości.

Śmiech w piosence

Przyczyną śmiechu w „Piosence bohaterów II” – śmiechu w obliczu śmierci jest

wyjawienie jej prawdziwego imienia. To

imię bowiem, w opozycji do imienia śmierci krążącego „ w

piśmie powszednich gazet” - zostało odczytane w „szpaltach nieba”. Przeciwieństwo: „pismo powszednich
gazet”- „szpalty nieba”, wskazuje tu oczywiście na prawdę i fałsz, a „dziennik nieba” zaś wyjawia „imię
prawdziwej śmierci”.


Wojaczek w świecie pozbawionym nadziei, prawdy,

nie ustaje w poszukiwaniu ludzkiego wymiaru

życia

i paradoksalnie odnajduje go w formule zaproponowanej przez Montaigne'a:

"Myślenie o śmierci jest

myśleniem o wolności". Tę myśl z esejów Montaingne'a notuje w swoim dzienniku i na różne sposoby
odtwarza w wielu wierszach, również i w analizowanej tu Piosence bohaterów II:


„[…] tylkośmy umyślnie

W najświeższe szpalty nieba patrzeli: ten dziennik
Wyjawiał nam prawdziwe imię naszej śmierci”

Sentencję Montaingne`a

zrozumieć można w tym świetle, iż

ten-

kto nie boi się śmierci, staje się

prawdziwie wolny

i dopiero wtedy żyje naprawdę, po ludzku. Kogoś takiego

nie zastraszy opresyjna

władza

ani żaden sąd krzywoprzysięgły (vide Sokrates); co więcej,

ktoś taki nie poniży się

podłym

czynem wobec drugiego człowieka,

bo nie lęka się nie tylko utraty pracy

, mienia, czy pozycji,

ale nawet i utraty

życia. Tylko bowiem ktoś taki zdolny jest żyć jak poeta Rafał Wojaczek. . I nie jest to

bowiem żadna desperacja, jak uważają niektórzy krytycy, lecz najgłębsza wiara, wiara w wolne życie.

Świat poezji Rafała Wojaczka

jest

zawieszony w pustce

pomiędzy brakiem a nadmiarem.

Wydaje się niedokończony,

skazany na niedoistnienie

. Wszystko jest w nim pozorne , wyalienowane i

bezcelowe. Poznanie prowadzi do negacji swego przedmiotu bądź zbrukania związanych z nim wartości.

*** (

Życie roi się od szyb…),

z tomiku

Nie

skończona krucjata

-

Szyba wyznacza granicę między jedną a drugą rzeczywistością

; między

rzeczywistością a poezją, prowokuje do jej przekroczenia. Wojaczek

podejmował liczne próby

przeniknięcia szyby,

próby

kończące się w szpitalu

. Doznane okaleczenia były przejawem tych

przeniknięć, dowodem transgresji.

Akt erotyczny w poezji Wojaczka

Odgrywa on niezwykle istotną funkcję poznawczą. Jest on

nie tylko penetracją nagości

, ale także

dążeniem przeniknięcia na drugą stronę

, rozumianym jako pójście do kresu. Poznanie odwrotnej

strony rzeczywistości prowadzi do

odkrycia śmierci

. Pragnieniu

zagłębienia tajemnicy seksu

towarzyszy usiłowanie transgresji nagości, rozumianej jako pełne otwarcie i

przekroczenie zarówno

granicy wstydu jak i własnego ciała

.

(Mówi o tym wiersz

Prośba

pochodzący z tomiku

Nie

skończona krucjata

).

Wiersz Prośba mówi też o tym, że

ciało istnieje potencjalnie

. Jest

materią

oczekującą nadania

dzięki erotyzmowi formy i sensu.

Domaga się akceptacji

, nawet w bolesnym

gwałcie. W dobrowolnej rezygnacji i poniżeniu zostaje uprzedmiotowione i wydane na ofiarę.

Męskość i

kobiecość nie istnieją autonomicznie

, ale jedynie we wzajemnych relacjach dzięki którym zyskują

potwierdzenie lub zaprzeczenie.

Czym j

est dla poety miłość

?

background image

W wierszu

Umiem być ciszą

( z tomiku

Sezon

) poeta mówi, że

miłość jest uobecnieniem

siebie i ukochanej osoby

, jest „wyświęceniem z ciemności”.

Akt miłosny upodabnia się tutaj

do boskiego aktu genezyjskiego

. Bóg wyprowadził z ciemności i chaosu promienie światła, co stało

się początkiem stworzenia świata i człowieka. W utworze tym poeta w podwójnej roli bohatera i podmiotu
lirycznego

powołuje z ciemnego snu kobietę

budząc „dzień uśpiony w jej ciele”.

Lepi j

ą z gliny

głodu ożywionej pragnieniem jego zaspokojenia.

Czułość nadaje ciału kształt i wyznacza granice

prowokujące swoim istnieniem pożądanie.

Kobieta

W wielu utworach kobieta stanowi

uwieńczenie dzieła stworzenia

, jest

niebem na ziemi

, uosabia

zarówno

kosmos jak i ojczyznę

. Może

przynieść oczyszczenie

,

ukoić poczucie winy

i rozpaczy

zrodzone w kontaktach ze światem. Staje się ona jego

centrum

, tchnieniem istnienia w martwą dotąd

materię. ( Mówi o tym utwór

Prolegomena do innej bajki

pochodzący z tomiku

Sezon

).

Jacek Łukasiewicz pisze w swoim artykule pt. -Liryka Rafała Wojaczka, że

rym

był dla tego poety

czymś własnym, wyjątkowym

; spełniał

wiele funkcji

: od

uwznioślenia po ironizację

.

Na

rysunek wiersza nakłada się zdanie naturalne, przejrzyste, współrzędne,

często ogarniające

cały utwór.

W twórczości Wojaczka można znaleźć także

dawne formy gatunkowe

np.

sonet

nieregularnie

zrymowany ( ***

Ta rzeka

). Rygor sonetu został zachowany w takim stopniu, aby mógł się zmieścić w

naturalne formie.

Jednym

z najczęściej cytowanych wierszy Wojaczka jest

Piosenka z najwyższej wieży.

Została

w niej ukazana

destrukcja metodyczna

, dokładna,

przeniesiona na kobietę

- ukazan

a w sposób

przykładowy:

I przez maszynkę do mielenia mięsa

Przepuszcza oba pośladki I krew
Wiadomo po co rozciera na szkle
I każdy włos jej na czworo rozszczepia

Takie zabiegi analityczne i scholastyczne prowadzą do

znalezienia zasady życia, zasady

ożywiającej konstrukcji.

W

ierszem , o którym warto pamiętać jest

Piosenka o poecie

. Należy ją czytać na tle kontestacji z

końca lat 60. Wtedy

przełamywano gwałtownie normy intymności

. Bunt przeciw formom

społeczeństwa i jego kultury stawał się wyborem nowego stylu życia.

Podsumowując

, w poezji Rafała Wojaczka dominują

3 kręgi tematyczne

:

-

krąg głodu , lęku i samotności

, wokół których kumulują się motywy takie jak:

śmierć,

kobieta, akt seksualny, miłość, niezgoda na świat , w którym przyszło mu żyć

( Piosenka

bohaterów II). Poeta używa słów odnoszących się do fizjologii człowieka; w utworach pojawiają się
wulgaryzmy.

Poezja

1.

Matka piękna niczym straż pożarna

I cierpliwa jak oficer śledczy

Matka dobra jak piwo żywieckie
Piersi matki dwie pobożne setki

background image

I troskliwa jakby bufetowa
Matka boska jak Królowa Polski
Matka cudza jak Królowa Polski

Poeta przyjmuje w swych wierszach postawę buntu wobec narodowej mitologii i jednocześnie nie

potrafi się od niej uwolnić. Ton bluźnierczy często przechodzi w nostalgiczny, sentymentalny. Zauważa
rażącą dysharmonię między rzeczywistością a mitem, a jednak nie szarga świętości ołtarzy. Ten
prowokator i cynik skupia raczej swą uwagę na codziennej obłudzie i zakłamaniu. Poeta obłędu ulega tutaj
patriotycznym sentymentom.

2.

Pańską twierdzą i wygnaniem jest ten pokój

Wieżą ponad dobrem i złem i społeczeństwem
Czy pan nigdy nie próbuje z niego uciec?
Z rozpaczliwych czterech kątów Piąty: śmierć


Wiersz ten jest intymnym wyznaniem człowieka żyjącego z poczuciem inności i odmienności.

Wojaczkowi towarzyszy mit poety przeklętego, izolującego się od społeczeństwa, zrywającego więzy
łączące go ze światem, nie mogącego odnaleźć się w rzeczywistości.

3.

Jestem chłodną wyspą dla twojego ciała

które upada w noc gorącą kroplą
Mówię do ciebie tak cicho jak przez sen
płonie twój pot na mojej skórze

Mówię do ciebie tak cicho jak ptak
o świcie słońce upuszcza w twoje oczy
Mówię tak cicho
jak ty do mnie

Miłość u Wojaczka jest uobecnieniem siebie i osoby kochanej. Odwraca uwagę od śmierci,

pomaga przezwyciężyć ból istnienia. Miłość i śmierć stanowią w większości inspirację dla jego tekstów.
Jednocześnie Wojaczek często miłość w swej poezji redukuje do aktu seksualnego:

Była potrzeba życia, była śmierci potrzeba.

Była potrzeba wiersza, potrzeba miłości.
Była potrzeba Ciebie i Królową Polski
Nazywałem Cię wtedy na użytek wiersza.
Była potrzeba wódki i potrzeba śliny,
I piłem i zarówno smakowałem mydliny.
I gdy oszukiwałem na użytek potrzeby
Życia, z oszustwem zaraz rósł rachunek śmierci

4. Wojac

zek w swych wierszach często poszukuje weryfikacji własnego istnienia w doznaniach

zmysłowych – stąd w jego wierszach turpizm i taka dosadna obrazowość. Liczy się świadectwo
zmysłów, a nie rozumu. Ból to najbardziej oczywisty aspekt tego procesu, najłatwiej dostrzegalny jego
ślad to krew. Sam proces tworzenia wiersza jest rozumiany jako walka ciała z językiem:

Od czasu do czasu

by sprawdzić

czy żyję jeszcze

szpilką się nakłuwam

do wnętrza czaszki

wprowadzam świderek


Ale

background image

albo te sposoby

są zawodne

albo już nie żyję

Siedzę w kałuży krwi

to jest moja krew mówię

ale wcale nie jestem tego pewny(…)

Maczam palec w tej cieczy

ciemniejącej gęstniejącej

i wypisuję na ścianie

paradoks:

pierwszy lepszy trup jest lepszy

od żywego byle martwy

(…) nagle zauważam

że ściana jest czysta

biała


Dramaturgia wiersza osiąga punkt najwyższy w końcowym stwierdzeniu zaniku śladów własnej

twórczości, czyli własnego istnienia. Niewiadome pochodzenie krwi, czyli ciała, substancji zapisu, nie
zmienia egzyst

encjonalnego charakteru niepokoju, wręcz przerażenia, jakie sugerować może czysta, biała

ściana. Krew jest najbardziej wieloznacznym i wielozadaniowym orężem Wojaczka, pojawiającym się tak
często i tak nadużywanym, że bogactwo znaczeń właściwe symbolom jest u niego, paradoksalnie, zawsze
o krok od redukcji do wąskiego pola znaczeniowego, właściwego fetyszom.

5.

Najpierw róża, co różą żadnego nie jest ogrodu

-

do którego nie wiedzie nawet boczne wejście.

Dalej, bezkrwista jak leukemia, jest
krew

– i życie, które spóźniło się na śmierć.


I głos, co języka nie wspólnego z mową.
Usta, na zawsze niepewne swoich warg,
na których nigdy nie usiądzie nawet

płatek cienia, kryjomy pocałunek dnia.


-

Czasem o rzęsę zaczepi się ćma

-

matka zmarła – i zaraz w ognisko oka spadnie.


I jeszcze ptak, co nigdy do nieba nie doleci
bo nie ma ziemi, z której mógłby wzlecieć
I głód, co już nie zazna żadnego owocu
i w dłoni ziarnko, co jest mogiłą owocu.


Róża, krew, głos, usta, ptak, niebo, ziemia, głód, ziarnko, owoc – co można zbudować z tych

obrazów całkowicie wyeksploatowanych w poetyckiej tradycji? Wojaczek był oczytany i wiedział, co robi,
posługując się ogranym repertuarem. Zdaje się mówić: Spójrzcie, co wyrośnie z tego stosu potłuczonych
obrazów, kiedy wezmę je w swoje ręce. Wiersz ten (Katalog) jest katalogiem obrazów i serią paradoksów.
Mamy różę nie pochodzącą z żadnego ogrodu, jest krew bezkrwista i głos nie mający wspólnego języka z
mową, ptak pozbawiony fundamentu ziemi i ziarnko, mogiła owocu. Niektóre z tych paradoksów wynikają
z prostej inwersji, np. zamiany kolebki w mogiłę, inne są bardziej wyszukane, tak jak metonimiczny szereg
języka, głosu i mowy, w którym spontaniczność staje się przeciwieństwem właśnie za sprawą języka,
oddzielającego mowę od głosu. W każdym przypadku znana i oczywista tożsamość ulega
skomplikowaniu: to, co w naturze i potocznym języku istnieje bezdyskusyjnie, w wierszu Wojaczka staje
się niemożliwe. Paradoksem nadrzędnym jest to, że sięgając po tak pospolite i fundamentalne obrazy,

background image

Woj

aczek ukazuje ich nieprzydatność, niedoskonałość, a zarazem ogłasza, że jemu wystarczą, ze ich

zdezolowanie odpowiada jego własnej kondycji.

6.
Wojaczek przede wszystkim ironizuje. Przydatność tradycji ocenia w warunkach, w jakich żyje i

pisze. Kluczowym

utworem pod tym względem jest wiersz Dydaktyczne. Wojaczek nawiązuje w nim do

roli, jaką romantycy przypisywali wieszczom, mającym wyzwalać narody z niewoli duchowej, intelektualnej
czy politycznej. Poeta był dla nich człowiekiem reprezentatywnym, to znaczy uprawnionym do
reprezentowania aspiracji jednostek i zbiorowości, a także do uczenia ich, co właściwie czują i czego
pragną. Obywatele w wierszu Wojaczka występują jako ludzie pozbawieni elementarnej wiedzy o pięknie i
wolności, wiedzy, jaką umożliwia tylko zrozumienie konieczności własnej śmierci:

Obywatele swej ojczyzny innej
Przez Krak róży podglądają czas

Jeszcze nie wiedzą że za nich jak Murzyn
Wciąż wykonuje najczarniejszą pracę

Czas jest rodzaju żeńskiego jak ból
Oni nie znają jeszcze słowa śmierć

Lecz ja co winien jestem ich istnieniu
Umyślnie imię ich na wiatr wytchnąwszy

Musze im szansę nieistnienia dać
Nie podległego osobiście mnie

I zakląłem czas w zegar kobiecego ciała
Będzie czyniących miłość uwierała

Śmierć tak dotkliwie że – ciągle nie wiedząc
O umieraniu

– wyrzygają z płuc

Konwencjonalnemu powiązaniu miłości ze śmiercią towarzyszy odruch wymiotny, czyli najbardziej

fundamentalny, cielesny symptom smaku. Torsje wskazują na to, że cos nam nie smakuje, a więc i na to,
ze posiadamy smak, czyli zdolność wydawania sądów estetycznych. Wyrzyganie z płuc następuje w
wyniku umierania

, jakie wywołuje zaklęta w zegar kobiecego ciała śmierć o której przecież czyniący

miłość nic nie wiedzą. Naukę poety – który wytchnął ich imię, czyli powołał do życia słowem, oddechem,
tchnieniem duszy

– przyjmują nieświadomie, nie rozumiejąc jej przesłania, nie wiedząc nawet o jej

istnieniu. Pracę najczarniejszą, najściślej związaną ze śmiercią, wykonuje za nich czas, porównany
ironicznie do Murzyna. Społeczeństwo jest oddane pracy, z której nie ma jednak korzyści innych niż
materialne.

Ów niesmak, szok, jaki ma wywołać poezja Wojaczka, mógłby prowadzić do przewartościowania,

do radykalnej odmiany

– ale poeta jest sceptyczny, widzi daremność takiego działania. Liczne Piosenki

bohaterów podkreślają alienację poety pośród społeczeństwa i jednocześnie alienacje tego
społeczeństwa od istotnych dla niego samego wartości. W Poemacie mojej melancholii Wojaczek
stwierdza:

Ojczyzna to nienawiść i wizja i sperma. Dalej w tym tekście pada kwestia: Poeta bez ojczyzny.

Tak jakby zrozumienie czegoś bardzo ważnego o własnym narodzie musiało wiązać się z banicją,
dosłowną lub metaforyczną, a poeta, przez romantyczną tradycję powołany do rozumienia więcej i głębiej
niż inni, bezskutecznie pragnął dekret ten unieważnić, samym sobą za to pragnienie gardząc. Jest to
jedna z przyczyn dezintegracji podmiotu w wierszach Wojaczka. Traktuje on siebie w poezji jako kogoś
trzeciego, zgoła nie istniejącego – którego nie było.


Kim jest ten, co moim długopisem
Wypisuje moje wiersze
I w m

oim łóżku moją żonę bierze?

Kim jest ten, co przed chwilą wyszedł?

background image


To wczesny zapis egzystencjalnego leku. Motyw ten pojawia się w różnych postaciach w całej

twórczości Wojaczka. Własne bycie ma dla Wojaczka charakter problematyczny. Jest to dramat
tożsamości, jaki właśnie rozgrywa się w jego poezji – aż do samobójczej śmierci

Martwy język

Palcami ustalam
rysy mojej twarzy
Dwa palce wsadzam w usta
i przydaję twarzy uśmiechu

Jest to uśmiech rozdzierający
przetłuszczoną skórę
Jest to uśmiech od ucha do ucha
wypełniony zwojami języka

To jest martwy język

Martwy język” pochodzi z debiutanckiego tomu Rafała Wojaczka pt. „

Sezon

” i przynależy do

pokaźnej grupy utworów poruszającej w rozmaitych kontekstach i na różnych poziomach

motyw języka

rozumianego jako organ

bądź

narzędzie komunikacji międzyludzkiej

. (Dość często zdarza się,

że oba te znaczenia występują równocześnie.) Inne wiersze o tej tematyce to np. „Mówię, dziwię się”,
Piszę miłość”.

Przynależy

do liryki bezpośredniej

– podmiot liryczny mówi wprost o sobie i o tym, co się z nim dzieje

czy też, mówiąc bardziej dosłownie – co sam ze sobą robi. Opisując krok po kroku czynności, jakich
dokonuje na swoim ciele, poeta nadaje im nową, nadzwyczajną rangę, nowy, metaforyczny sens.

W Posłowiu do „Wierszy” Wojaczka Tadeusz Pióro zauważa, że we wczesnych wierszach

Wojaczek

często poszukuje weryfikacji własnego istnienia

. Można podejrzewać, że

opisywane

przez podmiot liryczny deformowania własnego ciała nie jest dla niego niczym nowym

.

Łatwo przecież wyobrazić sobie człowieka stojącego przed lustrem i robiącego różne grymasy. Tym
razem jednak finisz owej „zabawy” jest co najmniej zaskakujący. Ostatni, jakby

oderwany od całości

wers niesie ze sobą przerażającą konstatację: „to jest martwy język”

– stwierdza podmiot

mówiący, choć przecież sam żyje, czego dowodzą podejmowane czynności. Okazuje się, że własne,
znane i niejako „oswojone” ciało jest obce i przerażające. Paradoksalne zestawienie martwego języka z
żywym ciałem staje się kolejnym dowodem na to, że poezja Wojaczka jest w istocie poezją wyobcowania
odczutego i przeżytego na poziomie najściślej cielesnym i najgłębiej osobistym.

Ojczyzna

Matka mądra jak wieża kościoła

Matka większa niż sam Rzymski Kościół
Matka długa jak transsyberyjska
Kolej i jak Sahara szeroka

I pobożna jak partyjny dziennik

Matka piękna niczym straż pożarna
I cierpliwa jak oficer śledczy
I bolesna jak gdyby w połogu

I prawdziwa jak gumowa pałka

Matka dobra jak piwo żywieckie
Piersi matki dwie pobożne setki
I troskliwa jakby bufetowa
Matka boska jak Królowa Polski
Matka cudza jak Królowa Polski

background image

Wiersz pochodzi z tomu

Nie skończona krucjata

”. Jest jednym z kilku dotyczących

tematyki

Polski i polskości

(choć to może dziwi, Wojaczek pisał także utwory patriotyczne). Pod względem

gatunku poetyckiego

jest to sonet

, choć istnieją w nim pewne odstępstwa od reguły.

Utwór ten zbudowany jest na bazie znanego

porównania ojczyzny i matki.

Wydawać by się

więc mogło, że szlachetna forma wierszowa i temat korespondują ze sobą. Tak jednak nie jest, w każdym
razie nie do końca.

Wzniosłość tematu

już od pierwszych wersów zostaje bowiem

zakłócona

zwyczajnością, pospolitością przywoływanych obrazów

, a także

opisaniem ojczyzny przy

pomocy porównań mających konkretny, fizyczny wymiar

: długość, wysokość, szerokość.

Występujące w całym liryku

paralelizmy składniowe

upodabniają go

do litanii

, przywołanie której

dodatkowo uwzniośla podjęty temat.

W kolejnych strofach podmiot liryczny

wylicza zalety kobiety-matki

. Epitety, j

akich używa:

mądra, pobożna, piękna, bolesna, odwołują się do funkcjonującego w kulturze

archetypu Matki

Boskiej.

Równocześnie podmiot liryczny

sprowadza to wszystko do wymiaru profanum

poprzez

zestawienie z rzeczywistością PRL-u

: partyjny dziennik, oficer śledczy, gumowa pałka, piwo

żywieckie. W wierszu tym

słowo „głód” nie pada

ani razu, jednak można chyba pokusić się o

stwierdzenie, że takie właśnie ujęcie matki-Ojczyzny oraz kobiety-matki jest obiektem nie zaspokojonych
pragn

ień podmiotu lirycznego, poszukiwania przez niego wartości, które mogłyby stać się dlań punktem

odniesienia.

Ciekawostki

W roku 1999 powstał film Lecha Majewskiego pt. „Wojaczek”, w którym rolę poety zagrał inny

poeta

– Krzysztof Siwczyk. W filmie tym wystąpił również nieżyjący już brat poety – Andrzej (zagrał

lekarza psychiatrę). Pierwotnie postać Rafała Wojaczka miał odegrać muzyk Robert Gawliński, jednak
odmówił. Lech Majewski otrzymał za ten obraz nagrodę dla najlepszego reżysera na FPFF w Gdyni, a
sam

film jak i występujący aktorzy również byli wielokrotnie nominowani m. in. do nagrody Orła (Polska

Nagroda Filmowa).

W 1998 roku jeden z polskich zespołów sceny niezależnej – Pidżama Porno – nagrał płytę „Ulice

jak stygmaty”, na której znalazła się piosenka „Ballada o krwi prawdziwej”. Podstawą utworu jest tekst
Wojaczka z tomu „Inna bajka” pt. „Ballada o prawdziwej krwi”.

Wojaczek o sobie

Piszę, żeby żyć. Nic więcej, tylko żyć.

/Z listu poety do przyjaciółki/

Urodziłem się w 1945. Chodziłem do szkół, dorastałem w bibliotekach, na dworcach kolejowych, w

domach cudzych i mniej cudzych, w barach lepszej i gorszej kategorii, w jeszcze innych miejscach.
Pływałem po rzekach, jeziorach i po wielkiej wodzie także. Udzielałem się Przygodzie – „Ziemia wolną mi
była niestety”. Niekiedy umierałem i wtedy z tamtej strony życia odpowiadałem: a kuku. Wystarczy? PS.
Mogę też inaczej. /Życiorys/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Poezja Rafała Wojaczka 2
Praca nt. Rafała Wojaczka, Filozofia&Varia
Praca nt. Rafała Wojaczka, Filozofia&Varia
Praca nt. Rafała Wojaczka, Filozofia&Varia
21 poezja RAFAŁa WOJACZK a
Praca nt. Rafała Wojaczka, Filozofia&Varia
Praca nt. Rafała Wojaczka, Filozofia&Varia
Wojaczek 2, poezja
Wojaczek, poezja
Poezja M Białoszewski, H Poświatowska, R Wojaczek, A Zagajewski, S Grochowiak opracowanie,
Poezja zbuntowana i odrzucona (Od Grochowiaka do Wojaczka)
Rafał Wojaczek – poezja
zasady pracy z poezją
Pochowajcie mnie w kwiatach, Poezja, poezja mojego męża - warta czytania
12. Poezja E. Zegadłowicza, Lit. XX wieku
Pewność, Ewa Lipska - poezja
Poezja współczesna, Filozofia&Varia
Jim Morrison - Jamajka, Poezja

więcej podobnych podstron