Funkcjonowanie nieuzależnionych członków rodziny alkoholika
Prawidłowa rodzina powinna funkcjonować w sposób umożliwiający stały rozwój wszystkim swoim członkom, być otwarta na kontakty z otoczeniem. Relacje między jej członkami powinny opierać się na szczerości i wzajemności, a role i normy winny być wyraźnie określone i zaakceptowane przez poszczególnych jej przedstawicieli. Kiedy w rodzinie dzieje się inaczej - staje się ona dysfunkcyjna, a więc chora. Z tych właśnie powodów uzależnienie od alkoholu jest chorobą całej rodziny, a nie tylko osoby pijącej.
Dysfunkcyjność rodziny związana z chorobą alkoholową nie pojawia się nagle. W początkowym okresie uzależnienia rodzina, podobnie jak alkoholik, zaprzecza istnieniu problemu. Nikt wówczas nie myśli o szukaniu jakiejkolwiek pomocy. Destrukcyjne zachowania alkoholika są tolerowane, a członkowie rodziny solidarnie chronią go przed ponoszeniem konsekwencji picia.
Następny etap to próby pozbycia się problemu. Rodzina organizuje samoobronę przed społecznym napiętnowaniem, jakie wiąże się z alkoholizmem. Ogranicza kontakty z otoczeniem i chroni swój zewnętrzny obraz mimo narastających niepowodzeń, konfliktów i awantur.
Kolejny etap to faza chaosu. Wiąże się ona z utratą nadziei na rozwiązanie problemu i bezwolnym poddaniem się biegowi wydarzeń. U dzieci coraz bardziej wyraźne stają się zaburzenia emocjonalne. Podejmowane są próby reorganizowania rodziny. Niepijący współmałżonek przejmuje odpowiedzialność za całość rodziny, w coraz mniejszym stopniu toleruje picie oraz chroni i kryje pijącego. Ta sytuacja bywa często bodźcem dla alkoholika do podjęcia próby leczenia. Ten etap łączy się z separacją osoby pijącej i usunięcie jej z rodziny.
Rozpoczyna się wówczas faza zdrowienia rodziny. Jeżeli alkoholik pije nadal, rodzina przeprowadza ponowną reorganizację, ale już bez osoby uzależnionej.
Zjawiska typowe dla funkcjonowania nieuzależnionych członków rodziny alkoholika to:
- zjawisko współuzależnienia,
- chroniczny stres psychologiczny.
Współuzależnienie, czyli koalkoholizm to „poddanie się rytmowi picia uzależnionego, przejmowanie za niego odpowiedzialności, obsesyjne kontrolowanie go, pomaganie i opiekowanie się nim, wysoka tolerancja na różnego rodzaju patologiczne zachowania, a jednocześnie występowanie poczucia winy i poczucia małej wartości oraz zaniedbywania siebie” (B.T. Woronicz, 1993, s. 66).
Natomiast zjawisko stresu rodzinnego określane jest jako „stan powstający w skutek rzeczywistego albo rzekomego, ale spostrzeganego przez rodzinę jako rzeczywiste, uszkodzenia umiejętności przezwyciężania przeszkód w funkcjonowaniu rodziny, z którym wiąże się konieczność przystosowania i adaptacji na kilku płaszczyznach życia rodzinnego” (A. Margawiński, 1996, s. 32).
Choroba alkoholowa w istotny sposób wpływa na życie całej rodziny, jej strukturę, dynamikę interakcji, podział ról. Energia rodziny koncentruje się głównie na osobie uzależnionej i przeciwdziałaniu jej destrukcyjnym zachowaniom. Tym samym zaniedbywane są inne ważne sfery życia rodzinnego. Najbardziej w tej sytuacji pokrzywdzone są dzieci - ich prawidłowe wychowanie staje się praktycznie niemożliwe.
Dzieciństwo spędzone w domu, w którym jedno z rodziców było alkoholikiem, pozostawia trwały ślad w psychice oraz w znacznym stopniu determinuje późniejsze funkcjonowanie w dorosłym życiu. Dzieci te w ciągu swego trudnego dzieciństwa podlegają wpływowi stresogennych i patogennych czynników. Zła atmosfera wychowawcza, tragiczna sytuacja materialna, częste awantury to główne cechy sytuacji domowej.
W takiej rodzinie dziecko po prostu „nie isnieje”, jest niepotrzebne, nikt nie bierze pod uwagę jego interesów i potrzeb. Rozwój dzieci w rodzinie alkoholowej jest obciążony brzemieniem wielu traumatycznych doświadczeń, destrukcyjnych zasad i sztywnych ról. Specyficzne zasady jakimi kieruje się rodzina to niepisane recepty na życie wpajane przede wszystkim dzieciom. Do najważniejszych należą:
- „Nie mów” - nakazująca zachowanie milczenia odnośnie tego, co dzieje się w rodzinie wokół problemu alkoholowego.
- "Nie ufaj” - stosowana po to, aby zapobiec doznawaniu krzywdy przez dziecko ze strony uzależnionego rodzica. W efekcie brak zaufania, przeniesiony także w pozarodzinne stosunki interpersonalne, odbiera dziecku potrzebę bezpieczeństwa, narzuca dystans wobec innych, hamuje potrzebę zbliżania się do drugiego człowieka.
- „Nie odczuwaj” - zabrania analizowania własnych uczuć i ich przyczyn, być może w obawie przed odkryciem negatywnych emocji wobec bliskich (A. Margasiński, 1996, s.45).