Wielki Amerykański Show
To jest ludzkie serce.
Takie samo bije w twojej piersi. Dotknij, posłuchaj jak stuka. Takich jest jeszcze 6 miliardów. To licznik, który odlicza moje uderzenia. Każdy ma taki. Jest też u ciebie. Niestety, ma on tylko wsteczny odczyt. Każda sekunda i minuta nieuchronnie zbliża nas do finału. I nawet jeśli przewidzimy, że ja, mam nadzieję, że i ty, dożyjemy długich lat, można łatwo policzyć, ile uderzeń jeszcze pozostało. Zabiorę ci niewiele czasu na opowiedzenie bardzo ważnej historii. Może ona zupełnie nic nie zmienić lub też zmienić całe twoje życie.
A więc, czas na Show!
- Witam wszystkich. Jestem George Bush, prezydent USA – największego kraju na świecie. Wkrótce przestanę być prezydentem, i zanim odejdę opowiem ci o czymś. Moim krajem jest imperium, które rządzi światem. Kontrolujemy całkowicie wszystko: pieniądze, ropę naftową, politykę, wojny, informację, kulturę, naukę – wszystko na świecie. Ale nie od razu tak było. Obejrzymy jak zostaliśmy najpotężniejszym krajem na ziemi.
Zaczęło to się wiele lat w temu. Nazywam to „Wielkim Amerykańskim Show”. Na początku nie byliśmy najsilniejsi. Silne były Europa i Rosja – wielkie cywilizacje! Zaczęliśmy rozwiązywać ten problem, i zorganizowaliśmy I Wojnę Światową. Kiedy oni się zabijali, my budowaliśmy nasz kraj. I nie ważne ilu ludzi zginie, najważniejsze, żeby tobie było dobrze. Kogo to obchodzi, kiedy idzie o 10 milionów zabitych. Po pierwszej Woj. Światowej doprowadziliśmy do władzy w Niemczech Hitlera, który rozpętał II Wojnę Światową. Poszliśmy wtedy na całość! Nie wtrącaliśmy się bezpośrednio – czekaliśmy puki młodzi i silni polegną. Puki nie zburzą swoich miast. I tu pojawiamy się my – wybawcy, którzy pomogą ale pod warunkiem, że oni zostaną naszymi dłużnikami. A najbardziej utalentowani przyjadą do nas i będą pracować dla nas.
Nic wielkiego, że Hitler zabił 50 milionów ludzi – gówno się spuszcza! Najważniejsze, żeby u ciebie było dobrze. Szczerze mówiąc, Hitler był naszym przyjacielem. Moim dziadkiem był Prescott Bush. A, oto on. Pozdrawiam dziadku! … Posiadał bank, który sfinansował dojście Hitlera do władzy. On również uważał, że jest rasa panów i niższe rasy.
Nigdy nie umieliśmy szanować innych. Jaki w tym sens? Tylko taki aby podporządkowywać! Nasza cywilizacja od samego początku niszczyła inne kultury, tak jak to było z Indianami. Podporządkowywała wszelkimi sposobami Murzynów w Afryce. Innego sposobu nie znamy. Tak było z Europą. U nas był jazz i kino, a u nich – wojna. Jazz i kino, a u nich – wojna. Genialne, nieprawdaż?
Mój dziadek z przyjaciółmi opowiadali mi jak zorganizowali Pearl Harbor. Potem przepisaliśmy historię, i wcisnęliśmy ci, że zrobili to Japończycy. Potrzebowaliśmy po prostu pretekstu, aby przystąpić do wojny Japonią. Co to jest 2 tysiące zabitych w Pearl Harbor, nawet jeśli to byli nasi żołnierze?! W porównaniu z miliardami dolarów, które zarobiliśmy i potęgą, którą zostaliśmy …
Tak, wojnę wygraliśmy. Wiele na niej zarobiliśmy! Rosjanie i Niemcy byli głupim mięsem, tak jak i wszyscy pozostali. Pozostało nam tylko pomagać im w technice i graniu na ich ambicjach, aby zakończyli sprawę. Musieliśmy tylko pokazać, że jesteśmy najsilniejsi więc zrzuciliśmy dwie bomby atomowe na dwa pokojowe miasta, żeby… nie było wątpliwości. Tak, tam zginęło dwieście tysięcy, ale się opłaciło.
Kiedy było po wszystkim, pojawił się problem – Rosja. Jedyna cywilizacja, która pretendowała tak jak my do roli światowego mocarstwa. Do tego mieli broń jądrową. Używając siły nie można było wygrać, zatem zmieniliśmy strategię. Ale o tym trochę później. Wróćmy do Europy.
Największym problemem dla nas w Europie była ich wielowiekowa kultura i historia. Rozpuściliśmy ich
masową pop kulturą. Pamiętasz jak pojawił się rock and roll? Tak, te sławne dzieci, co śpiewały o miłości i wolności … pamiętasz rewolucję seksualną i hipisów. Naiwnie sądzisz, że to wszystko powstało same z siebie. Po prostu było wielu młodych i utalentowanych. Młodzi i utalentowani. Wieczne źródło problemów, główna siła rewolucji. Wtedy właśnie stworzyliśmy pierwszego społecznego wirusa – nastawionego na szybką samozagładę. Nazwaliśmy go „żyj szybko – umrzyj młodo”.
Wymyśliliśmy bajkę o wolność i prawie. Nie, nawet jej nie wymyśliliśmy, po prostu ją wykorzystujemy – bajkę o demokracji. Jaka wolności? Jakie prawa? Jaka, kurwa, demokracja?! One nie istnieją! Istnieją tylko nasze interesy! Nic więcej. To my decydujemy, kto jest wolny i demokratyczny, a kto nie. Nie obchodzi nas, ogólnie rzecz biorąc, kto i co o tym myśli. Rozwój środków masowego przekazu pozwolił nam na kontrolę praktycznie wszystkich przepływów informacji.
Musieliśmy zrobić sensem życia ludzi to, co dawałoby nam maksymalny zysk. Stworzyliśmy społeczeństwo
konsumpcyjne. Społeczeństwo, w którym pogoń za całkowicie niepotrzebnymi rzeczami przeobraziła się w sens życia. Człowiek rodzi się, uczy, pracuje, zakłada rodzinę, płodzi potomstwo, starzeje się i umiera. Kontrolujemy działania na każdym etapie i we wszystkich sferach. Kultura masowa, kultura podstawowych instynktów, odwrotne wartości, zdolność do kontrolowania umysłu i rozmycia tradycyjnego trybu życia wielu narodów, wielkich narodów. Europejczycy i Rosjanie w większości nie chcą mieć rodziny i rodzić dzieci. Większości ludzi nie obchodzi, skąd pochodzą, jaka jest ich historia i kto nimi rządzi. Ich miasta zaludnili imigranci, którzy ich przeżyją i wtedy te terytoria zostaną drugą Ameryką – krajem bez rodu i plemienia, bez historii.
- Wolność? Nie rozśmieszaj mnie! Wolność dzisiaj – to wybór między rodzajami proszków do prania i markami samochodów. Człowiek zarabia pieniądze i wydaje. Wszystko to przechodzi przez nasze rachunki. Jego życie – nasz dochód. Im więcej kupuje – tym więcej my otrzymujemy.
Ale wróćmy do Rosjan. Zmusiliśmy ich do wyścigu zbrojeń, który nie mógł wygrać z ich gospodarką. Ale to było tylko odwrócenie uwagi po to, abyśmy mieli zamówienia na produkcję broni. Chociaż Rosjanie zbudowali rakiety, zwyciężaliśmy ich dżinsami, coca-colą i gołą dupą nazywając to wolnością. Postraszyliśmy nasz naród Związkiem Radzieckim żeby otrzymać pieniądze na produkcję broni, którą zastosowaliśmy w Wietnamie, Afganistanie i Iraku. Tam ginęli cywile i nasi żołnierze, a my mówiliśmy, że to walka o wolność. Oni umierali – my tańczyliśmy. Były kraje do których przyszli Rosjanie z ich komunizmem, a my ujarzmialiśmy te kraje. To były biedne kraje. Zmusiliśmy je do zostania naszymi dłużnikami, brania kredytów na rozwój, które inwestowały w obszary im nie potrzebne. Potem ściągaliśmy od nich długi w całości. Oni głodowali – my tańczyliśmy.
Sami wychowaliśmy terrorystów, którzy dzisiaj budzą przerażenie na całym świecie. To nasza sieć. Większa część aktów terrorystycznych – to nasza sprawka. Tylko idioci myślą, że wszystko odbywa się samo z siebie. Każdy akt terrorystyczny jest na nasze zamówienie. Człowiek – to zwierzę, którym najskuteczniej kierować za pomocą strachu. Huknie gdzieś, przyślą TV i człowiek gotowy na wszystko byle tylko jemu nic się nie stało.
Kiedy pokonaliśmy Rosjan, stali się doskonałym źródłem najwyższej klasy naukowców nienawidzących swojej ojczyzny. Głupcy! Zniszczyliśmy ich ale coś trzeba było zrobić z naszą bronią, z naszym przemysłem wojennym, który przynosił tak wiele dochodów? Znowu udaliśmy się do Iraku. Poszliśmy na rosyjski Kaukaz. Zniszczyliśmy Jugosławię. Pod naszym dowództwem zabijaliśmy niewinnych ludzi, ale nic nas nie obchodzą ci podludzie. Oni umierali – my tańczyliśmy.
Ale kiedy to się skończyło, pojawiło się pytanie co dalej? Potrzebny był nowy wróg. I wymyśliliśmy wroga. Zaledwie pięć tysięcy ludzi, i gotowe! Osama Bin Laden był idealny. Tak przy okazji, to wielki przyjaciel naszej rodziny. Zniszczyliśmy bliźniacze wieże i dostaliśmy wolną rękę na łamanie praw człowieka. Możemy zrobić wszystko co zechcemy, zamknąć kogo chcemy, torturować, zabić, tak jak to się dzieje w Guantanam. I nikt, nic nie może nam za to zrobić. Nikogo nie obchodzi, że wieże zostały wysadzone przez wojsko. Nikogo nie obchodzi, że żaden pasażerski Boeing nie uderzył w Pentagon. Nie obchodzi nas to, ponieważ naród, ludzie – to bydło, głupie zwierzęta, z którymi można zrobić wszystko, co chcesz.
Na obszarze byłego Związku Radzieckiego zorganizowaliśmy serię przewrotów. Z pomocą finansowych i informacyjnych technologii zamieniliśmy te kraje na swoje kolonie. Nazwaliśmy to walką o wolność, ale dobrze wiemy, że wolności tam nie ma. W krajach bałtyckich rządzą spadkobiercy Hitlera. Na Ukrainie i w Gruzji prezydenci plują na swój naród i działają wyłącznie na nasze zamówienie, zabijając polityków opozycji i zamykając alternatywne media. Gruzja nam była potrzebna jako baza wojskowa na Iran. Ukraina – na Rosję. Ich ekonomia całkowicie zależy od nas. W krajach, które ujarzmiamy, na ogół niszczymy mniej lub bardziej konkurencyjny biznes.
Sprytne, nieprawdaż? Demokracja – to jest to, co się nam opłaca. Wszystko inne jest niczym więcej niż spektaklem, Amerykańskim Show. Jak mogliście się przekonać, uczyliśmy się stopniowo ulepszając technologię. Dzisiaj posługujemy się nią doskonale. Na przykład, wybory w naszym kraju. Kandydaci wokół was skaczą, gdzie nie spojrzysz – Obama lub McCain, McCain albo Obama? Jeden kandydat trochę w tyle, trzeba podciągnąć jego ranking. Potrzebowaliśmy małej zwycięskiej wojny. Nastawiliśmy szalonego Gruzina Saakaszwili, i powiedzieliśmy żeby napadł na Południową Osetię i urządził tam ludobójstwo. 8 sierpnia gruzińscy żołnierze, wśród których byli Amerykanie zabili dwa tysiące miejscowych mieszkańców i sił pokojowych. Wszystkie nasze kanały TV milczały i czekały aż Rosja odpowie. Kiedy to nastąpiło a Gruzini zaczęli uciekać, wszystkie nasze kanały TV nadały, że Rosja napadła na Gruzję, chociaż to było całkowite kłamstwo. Amerykańskie Show – to śmierć i nieszczęście niewinnych ludzi … W rankingu McCain dogonił Obamę. Sukces, sprawa załatwiona!
I tu następuje kryzys. Znacie chociaż jeden kryzys, który byłby niekorzystny dla elity finansowej? Ja – nie. Sami kierujemy wszystkimi kryzysami. Pozwala to Obamie straszyć wszystkich kryzysem. Republikanie boją się zorganizowanych ataków terrorystycznych, demokraci – kryzysu. Kto wygra? Czego się boisz najbardziej? Nie ma żadnej różnicy! Przecież to po prostu Amerykańskie Show!
Jak wspaniale, że jesteście tacy tępi. Popatrzycie na to sami i osądzicie, czy macie możliwość wyboru. Hej! Głupcy! Obudźcie się! Jaka to do cholery różnica? Naszym krajem już od dawna nie rządzą prezydenci, nasz kraj jest rządzony przez rząd, składający się z szefów największych banków i korporacji i nikt ich nie wybiera, nie kontroluje, mają w rękach wszystkie zasoby, wszystkie kanały TV, wszystkie przepływy informacji.
A ci ludzie, to cudowne małpki, które odwracają tylko twoją uwagę, żebyś myślał, że żyjesz w wolny kraju i masz na coś wpływ. Zapomnij. Imperium rządzi tobą. Twoim kontem bankowym, twoim numer telefonu, twoim adresem elektronicznym i listami, nowościami w twoim TV, komputerem i systemem operacyjnym, twoim dziennikiem i książką adresową, twoją pracą, maszynami i domem, książkami, które czytasz, filmami, które oglądasz, muzyką, której słuchasz, ubraniami, które nosisz i nawet krzesłem na którym siedzisz – wszystko to należy do nas. I rzecz najważniejsza – władamy twoją świadomością, twoimi marzeniami i strachem, twoimi pragnieniami i działaniami teraz i w przyszłości.
Wiesz, kim ty jesteś, a dokładniej czym? Jesteś najzwyklejszą bateryjką, jednym z miliardów źródeł energii, zasilających nasz system. Zastanawiasz się, dokąd zmierzamy? Czego chcemy? Potrzebujemy absolutnej, totalnej kontroli nad każdym we wszystkich miejscach na planecie. Jednolitego światowego rządu i waluty. Wkrótce każdy będzie miał chip, który będzie jego dowodem i jednocześnie portfelem. W Biblii jest proroctwo: „Wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło, i nikt nie będzie mógł kupić ani sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia”. Kiedy to nastąpi ustanowimy władzę nad całą ludzkością. Naszym wielkim szczęściem jest to, że ty w to nie wierzysz. Głupcze!
Wiesz, co to jest? To twoje serce. Ale co ono robi w mojej ręce? Po prostu już do ciebie nie należy. Jest moje. Na razie, chłopaki i dziewczyny!
To ludzkie serce. Źródło życia. Ono odlicza czas do finału. Pomyśl, gdzie podążasz? Jak żyjesz? Czy to do czego się przyzwyczaiłeś ma jakąś wartość? Wygląda na to, że jedynym sposobem aby się bronić jest powszechny sprzeciw! Poszukiwanie prawdy. Mówienie prawdy. Odzyskaj swoje serce.
Rewolucja jest w tobie
Rammstein – Amerika
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka jest wspaniała.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka jest wspaniała.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
Jeśli tańczę, chcę prowadzić
Nawet jeśli obracam się sam.
Daj się trochę kontrolować
Pokażę ci, jak to robić właściwie.
Tworzymy jeden Miłosny taniec,
Wolność gra na wszystkie skrzypce.
Muzyka jest z Białego Domu
a pod Paryżem Myszka Miki stoi.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka jest wspaniała.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
Znam kroki, które bardzo pomogą
i uchronią was przed potknięciem.
A kto więcej nie chce tańczyć,
nie wie, że tańczyć musi.
Tworzymy jeden miłosny taniec
Pokażę wam właściwy kierunek.
Do Afryki przybył Święty Mikołaj
a pod Paryżem Myszka Miki stoi.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka jest wspaniała.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Coca-Cola, Wonderbra.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
To nie jest piosenka o miłości,
To nie jest piosenka o miłości.
Nie śpiewam w języku ojczystym,
Nie, to nie jest piosenka o miłości.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka jest wspaniała.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Coca-Cola, czasem wojna.
Wszyscy żyjemy w Ameryce,
Ameryka, Ameryka.
koniec