Mdłości i inne ciążowe przypadłości
Każda ciąża jest inna, więc nie martw się na zapas: być może ominie cię większość tych „przyjemności”. Które z nich nękają przyszłe mamy najczęściej?
Poranne nudności
Zwykle trwają od około szóstego tygodnia ciąży do końca pierwszego trymestru.
■ Co robić? Zanim wstaniesz z łóżka, zjedz np. krakersa lub pierniczka z imbirem. Jedz częściej niż dotąd, ale niewielkie porcje. Unikaj dań pikantnych, kwaśnych, smażonych. Wąchaj cytrynę lub miętę. Dużo pij. Przetestuj opaskę uciskową.
UWAGA! Jeśli zwracasz prawie wszystko, co zjadłaś, i/lub tracisz na wadze zamiast na niej przybierać, idź do lekarza.
Zmęczenie i senność
Dają się we znaki zwłaszcza na samym początku i pod koniec ciąży.
■ Co robić? Odpoczywaj, ile się da, i jeśli możesz, ucinaj sobie drzemki w ciągu dnia.
UWAGA! Zmęczenie, które nie mija po odpoczynku, może (choć nie musi) świadczyć o anemii. Potrzebna jest morfologia krwi.
Częste siusianie
To problem przytrafiający się na początku ciąży i później – po 36. tygodniu.
■ Co robić? Nie staraj się „trzymać”, bo to zwiększa ryzyko infekcji dróg moczowych, i nie ograniczaj picia – odpowiednia ilość płynów jest potrzebna nerkom.
UWAGA! Jeśli podczas siusiania odczuwasz pieczenie, idź do lekarza.
Zaparcia
Hormony ciążowe sprawiają, że jelita pracują mniej wydajnie. Zaparcia mogą pojawić się już na początku ciąży.
■ Co robić? Jedz produkty bogate w błonnik, dużo pij i ruszaj się. Nie stosuj środków przeczyszczających na własną rękę. Pomogą ci suszone śliwki.
Bóle brzucha
Mogą pojawić się już na początku ciąży.
■ Co robić? Odpoczywaj z poduszką pod brzuchem i drugą między kolanami.
UWAGA! Jeśli pobolewanie zamienia się w ból, pojawiają się skurcze, krwawienie czy inne niepokojące objawy, natychmiast zgłoś się do lekarza.
Tak zupełnie dolegliwości ciążowych zlikwidować się nie da, są w końcu nieodłączną częścią oczekiwania na dziecko. Świadczą o zmianach zachodzących w twoim organizmie, dają znać, że maleństwo w twoim łonie zdrowo się rozwija i jest coraz większe. Ale dolegliwości można złagodzić. Podpowiadamy, jak się do tego skutecznie zabrać.
MDŁOŚCI I WYMIOTY
Dokuczają co drugiej ciężarnej, głównie rano, w pierwszym trymestrze. Winę za to ponosi wysoki poziom hormonu hCG we krwi, rozluźnienie mięśniówki przewodu pokarmowego oraz wyostrzone powonienie. Stres, nieprzespana noc i przemęczenie nasilają mdłości.
TO POMOŻE
- Tuż po przebudzeniu (w łóżku) zjedz krakersa lub kromkę chrupkiego chleba albo krakersa. Wstań dopiero po kilku minutach. Pół godziny później zjedz śniadanie.
- Jedz często, za to w małych ilościach. Dużo pij (wodę, soki, słabą herbatę).
- Unikaj zapachu jedzenia, które przyprawia cię o mdłości.
POTRZEBNY LEKARZ
Jeśli wymioty powtarzają się w ciągu dnia lub jeśli tracisz na wadze, skontaktuj się z lekarzem. Przewlekłe wymioty wymagają leczenia, bo grożą zaburzeniami odżywiania płodu.
CZĘSTE SIUSIANIE
Problem pojawia się na początku ciąży, gdy powiększająca się macica uciska na pęcherz, a potem znowu nasila się około 36. tygodnia. Szczególnie dokuczliwe jest to w nocy, gdy trzeba wstawać do toalety.
TO POMOŻE
- Wieczorem nie pij zbyt wiele. Ale w ciągu dnia nie ograniczaj płynów – są konieczne do prawidłowej pracy nerek.
- Nie wstrzymuj moczu, bo w ten sposób można doprowadzić do zapalenia pęcherza.
POTRZEBNY LEKARZ
Ból przy oddawaniu moczu może świadczyć o infekcji. W tej sytuacji wybierz się szybko do lekarza – konieczne będzie leczenie.
GAZY I WZDĘCIA
W czasie ciąży perystaltyka jelit może być znacznie osłabiona, a to z kolei powoduje bóle brzucha, wzdęcia, niestrawność.
TO POMOŻE
- Nie spiesz się przy jedzeniu. Zamiast trzech obfitych posiłków zjadaj pięć albo nawet sześć mniejszych.
- Unikaj produktów wzdymających (kapusty, fasoli, brukselki, grochu), a przede wszystkim potraw smażonych i tłustych.
- Jedz jogurt i kefir. Zawarte w nich dobroczynne bakterie wspomagają procesy trawienne.
- Jak najwięcej spaceruj – ruch na świeżym powietrzu korzystnie wpływa na trawienie.
Powodów, które spędzają ci sen z oczu, jest pewnie sporo. Na pewno denerwujesz się tym, co ma nastąpić, i nocą różne myśli przychodzą ci do głowy. W dodatku spać nie daje ci też twój zmieniony ciążą organizm. Zobacz, jak z tym wszystkim sobie poradzić.
Zrelaksuj się
Z jednej strony nie możesz się doczekać dzidziusia i wyobrażasz sobie, jak to będzie, gdy się urodzi. Z drugiej – rosnący brzuszek zaczyna cię coraz bardziej ograniczać. Jeśli nie nadążasz ze wszystkim, zastanów się, z czego możesz zrezygnować, jakie sprawy przekazać, kogo prosić o pomoc. Ulgę przynosi też rozmowa z życzliwą osobą. Umów się z przyjaciółką, która niedawno urodziła dziecko, może przyda ci się szczera rozmowa z partnerem.
Co ci może pomóc: ciepła (nie za gorąca i nie za długa) kąpiel, słuchanie spokojnej muzyki, masaż stóp (może poprosisz o to partnera), wietrzenie sypialni, ciepłe mleko przed snem (zawiera tryptofan, aminokwas wywołujący senność).
Ogranicz wizyty w toalecie
Nocne wędrówki do WC uskutecznia się zwykle na początku i pod koniec ciąży. Ale to nie tylko efekt powiększania się macicy, a pod koniec ciąży obniżania. U przyszłych mam nerki pracują bardziej intensywnie i wyższy jest poziom progesteronu, który pobudza pęcherz moczowy – przez to możesz mieć uczucie, że chcesz do toalety, choć w rzeczywistości pęcherz jest niemal pusty.
Co ci może pomóc: ograniczenie napojów przed snem. Ale uwaga: zbyt mała ilość wody może wywołać uczucie zmęczenia, gorzej też będzie funkcjonował twój organizm!
Zadbaj o nogi
Męczą cię nocne kurcze, które wraz z postępem ciąży stają się coraz bardziej bolesne. Do końca nie wiadomo, co je powoduje:
niedobory magnezu, potasu albo wapnia w organizmie, gromadzenie się płynów w nogach pod koniec dnia, a także osłabienie krążenia podczas długiego siedzenia lub stania.
Co ci może pomóc: gdy złapie cię kurcz, wyprostuj nogę w kolanie, unieś ją wyżej i przygnij stopę w stawie skokowym – kurcz ustąpi, choć lekki ból może jeszcze pozostać. Spróbuj wstać i chwilę chodzić boso lub pomasuj bolące miejsce. Powiedz o kurczach lekarzowi – może przepisze ci preparaty z magnezem, potasem czy wapniem. Jedz produkty bogate w te pierwiastki (np. banany, fasolę, pomidory, orzechy, migdały, jogurty i twarożki).
Ułóż się wygodnie
Nie wolno ci teraz spać na brzuchu. Nie jest też wskazana pozycja na plecach (może być przyczyną bólów pleców i hemoroidów, przeszkadza w oddychaniu i krążeniu krwi). Układaj się do snu na lewym boku, wtedy krew będzie swobodnie docierać do łożyska i poprawi się praca nerek (usuną nadmiar płynów, zapobiegną obrzękom nóg i rąk).
Co ci może pomóc: spanie na lewym boku, z ugiętą prawą nogą. Podłóż pod nią poduszkę, aby była wyżej; na drugiej poduszce możesz ułożyć brzuch. Jeśli śpiąc, odwrócisz się na plecy, nie zaszkodzisz dziecku. Postaraj się tylko szybko wrócić do wcześniejszej pozycji.
Jeszcze większy brzuch
Wzdęcia w ciąży to wyjątkowo przykra przypadłość. Mogą być spowodowane wolniejszą pracą jelit (uciska na nie rosnąca macica). A gdy trawienie przebiega wolniej, rośnie produkcja gazów. Nie są na szczęście niebezpieczne dla dziecka, ale powodują, że czujesz się wyjątkowo mało komfortowo.
Zobacz, jak sobie pomóc:
- jedz powoli i w spokoju, unikniesz łykania dodatkowych ilości powietrza,
- wybieraj lekkostrawne dania, unikaj tych smażonych, zawierających cebulę lub rośliny strączkowe,
- nie zapominaj o probiotykach, czyli bakteriach, które korzystnie wpływają na pracę jelit, zawierają je np. jogurty i kiszone ogórki,
- jedz częściej, ale za to małe porcje,
- ruszaj się, aby ułatwić przemianę materii,
- przy wyjątkowych dolegliwościach idź do lekarza, może przepisać ci preparat z laktulozą.
Skąd ta pewność? Przecież wiele mam w naszej redakcji przeszło przez to samo! I tak jak ty skarżyły się na obrzęki. Teraz wspominają, jak puchły z dnia na dzień, turlały się, a nie chodziły, że bez pomocy nie mogły wstać z łóżka, a przyglądając się swoim kostkom, nie wierzyły, że kiedyś były zgrabne i że jeszcze takie będą. Dzisiaj uspokajają: „Choć chwilami wyglądało to strasznie, przeżyłyśmy to!”. Wystarczy przestrzegać kilku zasad, by zmniejszyć dolegliwości. Oto, co radzą Kasia, Ola i Beata.
Dobre sposoby
Obrzęki w ciąży to zwykle zjawisko normalne. Borykają się z ni-mi blisko trzy czwarte przyszłych mam. Pojawiają się pod koniec drugiego trymestru i podczas trzeciego. – Bo jesteś zmęczona, bo za długo stałaś lub siedziałaś, bo nieznośny upał za oknem – wyliczają redakcyjne mamy.
Jeśli obrzęki są niewielkie, znikają po nocnym odpoczynku, dotyczą stóp i dłoni, nie ma powodu do niepokoju. Jak sobie pomóc?
• Odpoczywaj. I to jak najczęściej, zmieniając przy tym pozycję! Wstań, przejdź się, pokręć, rozruszaj, pomachaj stopami, połóż... Najlepiej z lekko uniesionymi nogami, bo w ten sposób ułatwiasz odpływ krwi z nóg. Sprawdza się też pozycja na lewym boku (dzięki temu powiększająca się macica nie będzie uciskać żyły głównej dolnej, która znajduje się po prawej stronie kręgosłupa, i nie spowoduje zastoju krwi w nogach). Winą za obrzęki obarcz rosnącą macicę (od końca pierwszego trymestru rośnie ona centymetr tygodniowo!), której ciężar odczuwają żyły biodrowe. Krew, zamiast krążyć między stopami a sercem, zatrzymuje się w naczyniach nóg (przypomnij sobie, co się dzieje, gdy zbudujesz tamę na strumyku – z jednej strony jezioro, a z drugiej strużka). To właśnie wtedy część „stojącej” wody, która wchodzi w skład krwi, przenika z naczyń do tkanek miękkich. I obrzęki gotowe!
Uwaga! Jeśli musisz siedzieć przez cały dzień, to przynajmniej trzymaj stopy na podwyższeniu, np. na taborecie lub stosie książek. I lepiej ich nie krzyżuj! Pamiętaj, gdy odpoczywasz, połóż się na lewym boku.
• Pij dużo płynów. Choć wydaje ci się najlepszym rozwiązaniem, to ograniczanie picia absolutnie nie wpływa na zmniejszenie obrzęków. Mało tego. Gdy ograniczasz ilość płynów, narażasz się na odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe, a nawet kamicę nerkową. A to jest niebezpieczne. Dlatego pij około dwóch litrów dziennie, najlepiej niegazowanej wody mineralnej (naraz dwie szklanki, nie więcej). Ale też mleko, kakao, soki, herbatki owocowe... Zrezygnuj tylko z kawy i herbaty.
• Ogranicz sól. Jej nadmiar może odpowiadać za zatrzymanie wody w twoim organizmie.
• Dobierz obuwie. Powinno być przewiewne, z naturalnych materiałów, na niewysokim obcasie, najlepiej wiązane albo na rzepy. By stopa czuła się swobodnie.
• Noś rajstopy ściągające. Takie specjalne, dla kobiet w ciąży. Zakładaj je rano, gdy wstaniesz z łóżka. Dzięki temu krew nie zdąży nagromadzić się wokół kostek. Zanim jednak je kupisz, spytaj lekarza, które są najlepsze dla ciebie. Ale unikaj za to skarpetek i podkolanówek z mocną gumką.
• Zrób okłady. Gdy przyjdziesz z pracy, a twoje nogi będą aż wylewać się z bucików, połóż się i przyłóż do łydek zmoczony w zimnej wodzie ręcznik. Powinno to przynieść ulgę.
Hormony produkowane podczas ciąży poluźniają staw miednicy, dzięki czemu robi się więcej miejsca dla płodu. Poza tym rosnące dziecko uciska kręgosłup, co sprawia, że plecy muszą wykonać większy wysiłek, aby przystosować się do tej nowej postawy, "ciągnącej" do przodu. Bóle pleców częściej pojawiają się u kobiet, które wcześniej uskarżały się na nie podczas menstruacji.
Jak sobie pomóc?
- Wlej do wody na kąpiel kilka kropli esencji lawendowej i zanurz się w niej na kilka chwil.
- Skuteczne są też masaże z olejkami. Przygotuj sobie taki preparat: do 100 ml olejku z migdałów dodaj po 20 kropel esencji z jałowca, rumianku i lawendy. Poproś kogoś o wymasowanie cię tym olejkiem albo olejkiem z dziurawca (przepis poniżej), jak tylko rozbolą cię plecy.
- Jeśli jest lato, wykorzystaj dobroczynne działanie krioterapii: przygotuj lodowy kompres i przyłóż go do bolącego miejsca.
- Najważniejsze, żebyś utrzymywała prawidłową postawę ciała i unikała garbienia się, gdyż kręgosłup jest wtedy dodatkowo obciążony.
- Woda jest tym, co najszybciej przynosi ulgę w bólu pleców - działa natychmiast! Gdy tylko masz okazję zanurzaj się w basenie albo w morzu i pływaj.
Przepis na olejek z dziurawca
Włóż kilka kwiatów dziurawca do moździerza, wlej odrobinę olejku z migdałów i utrzyj, żeby puściły sok. Potem przełóż wszystko do szklanego naczynia i dolej tyle olejku, żeby dokładnie przykrył kwiaty. Dobrze wstrząśnij i wystaw bezpośrednio na słońce na 20 dni. Olejek będzie gotowy, gdy nabierze czerwonego koloru. Używaj go do masażu w razie bólu pleców.
Gorsze samopoczucie podczas ciąży wiele razy psuje ci humor. Czasem bywasz zaniepokojona tym, co dzieje się z twoim ciałem. Czy słusznie? Wspólnie z ginekologiem-położnikiem wyjaśniamy, czego lepiej nie lekceważyć.
Swędzi, piecze, szczypie
Podczas siusiania odczuwasz nieprzyjemne swędzenie i pieczenie? Na bieliźnie pojawiły się białe, grudkowate upławy? Najpewniej to infekcja pochwy lub dróg moczowych.
Dlaczego tak się dzieje? W czasie ciąży organizm kobiety jest szczególnie narażony na ataki nieproszonych gości – drobnoustrojów oraz grzybów. Przyszła mama częściej cierpi na infekcje drożdżakowe, ponieważ w jej pochwie utrzymuje się podwyższone stężenie cukru, a to sprzyja rozwojowi tych grzybów. Jeśli już kiedyś chorowałaś na grzybicę, pamiętaj, że ta infekcja lubi powracać.
Kiedy do lekarza? Już przy pierwszych objawach umów się na wizytę. Nie bagatelizuj nawet lekkiego swędzenia. Nie-
leczona infekcja szybko się rozwija, może zagrażać dziecku. Lekarz sprawdzi, co jest przyczyną swędzących dolegliwości, bo podobne objawy ma opryszczka narządów rodnych, która wymaga specjalnej terapii.
Zakręciło mi się w głowie…
Ból i zawroty głowy mogą pojawić się w każdym okresie ciąży. Jeśli nie są spowodowane jedynie strachem przed porodem – lepiej ich nie ignoruj. Nie sięgaj od razu po tabletkę (a jeśli już, wybierz paracetamol). Pochyl głowę, wyjdź na spacer, pomasuj skronie.
Dlaczego tak się dzieje? Ta dolegliwość zwykle jest skutkiem zmieniającego się ciśnienia krwi. Warto je mierzyć – szczególnie jeśli wcześniej miałaś problemy z nadciśnieniem. Innym powodem bólów głowy mogą być zmiany hormonalne. Wtedy nie ma powodu do niepokoju.
Kiedy do lekarza? W pierwszym trymestrze zawroty głowy nie zwiastują niczego groźnego i najczęściej mijają w czwartym miesiącu ciąży. Z konsultacją u ginekologa możesz poczekać do najbliższej wizyty kontrolnej. Ale w ostatnich trzech miesiącach ból głowy może być oznaką nadciśnienia indukowanego ciążą. W takim wypadku konieczna jest natychmiastowa konsultacja!
Niebezpieczne plamienia
Nie każde krwawienie jest groźne. Może pojawić się, np. gdy jesteś zmęczona albo niewyspana. Gdy zaobserwujesz plamienie, sprawdź jego zapach, obfitość oraz kolor. Zapamiętaj, czy towarzyszył mu ból lub uczucie ucisku w podbrzuszu. Lekarz o to zapyta.
Dlaczego tak się dzieje? Na początku ciąży krwawienia najczęściej wiążą się z zagnieżdżaniem się jaja płodowego w macicy, nadżerką lub zmianami hormonalnymi. Plamienia, ból po jednej stronie podbrzusza między czwartym a ósmym tygodniem ciąży może zwiastować ciążę pozamaciczną (na szczęście to zdarza się rzadko). Plamienia w ostatnim trymestrze mogą być spowodowane nieprawidłowym umiejscowieniem łożyska (tzw. łożyskiem przodującym), jego przedwczesnym odklejeniem się lub rozpoczynającym się porodem.
Kiedy do lekarza? O każdym plamieniu powiedz lekarzowi. Jasnoczerwone krwawienie na początku ciąży może (nie musi!) oznaczać zagrożenie poronieniem. Obfite plamienie i silny ból brzucha pod koniec ciąży może świadczyć o odklejaniu się łożyska. Krwawienie lub plamienie w III trymestrze zawsze wymaga konsultacji z lekarzem lub wizyty na izbie przyjęć!
Przedwczesne skurcze
Twardniejący nagle brzuch i przedwczesne skurcze to objawy, których nie możesz lekceważyć. Jeśli się pojawią, połóż się do łóżka i spokojnie oddychaj. Napięcia macicy, które odczuwasz po 20. tygodniu, to normalne zjawisko, ale i tak powiedz o nich lekarzowi.
Dlaczego tak się dzieje? Po 20. tygodniu ciąży macica zaczyna przygotowywać się do porodu, kurcząc się i napinając. Skurcze te, tzw. Braxtona-Hicksa, trwają ok. 30 sekund, nie są dotkliwe. Bolesne i regularne mogą świadczyć o początku porodu.
Kiedy do lekarza? Gdy skurcze nie mijają albo stają się coraz silniejsze, od razu zgłoś się do ginekologa. Jeśli stwierdzi przedwczesną czynność skurczową, najprawdopodobniej zaleci leki hamujące skurcze. Być może konieczny będzie także pobyt w szpitalu.
Wstydliwa wilgoć
Wysiłek, śmiech, kichnięcie i... Połowa ciężarnych ma kłopot z nietrzymaniem moczu. Problem nasila się w III trymestrze, bo rozciągnięta macica uciska na pęcherz moczowy i mięśnie dna macicy:
- zmniejszysz objawy, wykonując ćwiczenia Kegla – naprzemienne napinanie oraz rozluźnianie mięśni krocza.
- leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu zazwyczaj nie jest konieczne. Jednak kiedy dolegliwości towarzyszy ból lub pieczenie, warto skontaktować się z ginekologiem. Może być to objawem infekcji dróg moczowych.
Na początku ciąży pewnie nie miałaś kłopotów ze spaniem. Przeciwnie, przez cały dzień podpierałaś się nosem i zasypiałaś o siódmej. Teraz jest całkiem inaczej. Olbrzymi brzuch sprawia, że znalezienie wygodnej pozycji graniczy z cudem, ukryty wewnątrz malec trenuje ciosy karate, a pęcherz zmusza cię do wstawania o najbardziej nieprawdopodobnych porach. W dodatku wszystko – włącznie z baranami, które liczysz, żeby usnąć – kojarzy ci się z dzieckiem i czekającym cię porodem... Niestety, nie możemy ci obiecać, że stosując się do naszych rad, już od dziś będziesz spać jak suseł. Ale na pewno będzie ci choć trochę lepiej. Warto spróbować!
Zjedz lekką kolację
Jeśli zjesz zbyt dużo, będzie męczyć cię zgaga, a wtedy będzie ci jeszcze trudniej zasnąć.
Wypij coś
Najlepiej ziołową herbatkę, np. z rumianku albo melisy. Zrezygnuj z mocnej herbaty, bo pobudza tak samo jak kawa. Pomocne może być także mleko – zawiera tryptofan, aminokwas wywołujący senność.
Przewietrz sypialnię
To niby oczywiste, ale czasem o tym zapominasz, prawda? W dusznym, gorącym pokoju trudno jest zasnąć nawet bez brzucha.
Nie śpij od ściany
Dzięki temu o trzeciej nad ranem nie będziesz musiała gramolić się przez śpiącego męża po to, aby zrobić siusiu, a potem jeszcze raz, by wrócić na swoje miejsce.
Ułóż się na lewym boku
Gdy leżysz w ten sposób powiększona macica nie uciska żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa. Krew płynie przez nią swobodnie, a więc bez przeszkód dociera do serca oraz łożyska. No dobrze, a co masz zrobić, jeśli nie potrafisz zasnąć na lewym boku? Śpij po prostu tak, jak ci wygodnie. A jeśli pozycja, którą przyjmiesz, będzie dla ciebie niebezpieczna, organizm sam ci da o tym znać, bo kiepsko się poczujesz.
Obłóż się poduszkami
Będzie ci znacznie wygodniej, jeśli włożysz poduszkę między kolana i pod brzuch. Możesz także podeprzeć plecy. Kombinuj, przekładaj, próbuj – w końcu uda ci się umościć wygodne gniazdko. Możesz także spróbować ułożyć się na zrolowanej kołdrze albo nawet kupić specjalny wynalazek dla kobiet w ciąży – trzyczęściową matę do spania na boku (wpisz w wyszukiwarkę: senmata – mamma).
Nie nakręcaj się
Przed zaśnięciem nie dyskutuj z ukochanym na temat porodu rodzinnego czy braku pieniędzy na wyprawkę. Nie zastanawiaj się nad tym, co cię czeka na sali porodowej. Nie staraj się też za wszelką cenę unikać myślenia na ten temat, bo to nic nie da (to jak z białym niedźwiedziem – im bardziej starasz się o nim nie myśleć, tym wyraźniej masz go przed oczami). Miłych snów!
Dziwne sny
Śni ci się, że wysiadujesz ogromne jajko albo że położna rozpina ci brzuch guzik po guziku, żeby wyjąć ze środka maleństwo? Spokojnie, wiele oczekujących dziecka kobiet miewa takie sny. Jedne są dziwaczne, inne męczące, są i takie, które przerażają. Nie zawsze dotyczą dziecka. Łączy je to, że są niezwykle wyraziste. Nie do końca wiadomo, skąd się biorą. Być może w ten sposób psychika radzi sobie ze stresem związanym ze zmianami w życiu i lękiem przed porodem.
Wakacje w mieście nie są tym, co tygrysy lubią najbardziej, zwłaszcza jeśli trzeba nosić przed sobą brzuch, a różne ciążowe dolegliwości (od kłopotów ze snem po bóle krzyża) i bez upałów zapewniają nadmiar atrakcji. Jednak spójrz na to z innej, bardziej optymistycznej strony. OK, może i jest gorąco, może nawet czujesz się jak skwierczący na patelni wieloryb, ale czy chciałabyś, żeby była teraz zima, a wraz z nią śliskie chodniki, płaszcz i roje czyhających na ciebie wirusów? Na pewno nie! A więc ciesz się latem i dbaj o siebie. Podpowiemy ci, jak przetrwać upał w dobrej formie.
Włóż wygodne, przewiewne ubranie
Koniecznie luźne, bez wpijających się w ciało gumek, ściągaczy, pasków... Najlepie z naturalnych tkanin: cieniutkiej bawełny albo lnu. Możesz także przetestować ciuszki z nowoczesnych tkanin, które można kupić w sklepach podróżniczych. Beata Pawlikowska, która spędza sporo czasu w tropikach, uważa, że sprawdzają się lepiej niż bawełna. Rada ginekologa: nawet jeśli uwielbiasz spodnie, przeproś się z sukienkami. W czasie ciąży zmienia się pH pochwy, co osłabia jej naturalne mechanizmy obronne. Właśnie dlatego przyszłe mamy są szczególnie narażone na intymne infekcje. Spodnie, zwłaszcza nieprzewiewne i dopasowane, sprawiają, że grzyby, które uwielbiają wilgoć i ciepło, mają świetne warunki do rozwoju, a więc nosząc je, narażasz się dodatkowo. Jeśli mimo wszystko nie chcesz zrezygnować ze spodni, wybierz luźne, uszyte z „oddychających” tkanin, np. lniane. Podkolanówki i skarpetki z ciasnym ściągaczem zostaw w domu – twoje nogi lepiej będą czuć się bez nich.
Unikaj skwaru
Nawet jeśli dotąd uwielbiałaś wygrzewać się na słońcu jak jaszczurka, teraz reagujesz na upał intensywniej niż przed ciążą, choćby dlatego, że przybyło ci kilogramów i bardziej się pocisz. Z powodu upału rozszerzają się naczynia krwionośne, co sprawia, że bardziej puchną ci stopy, a w skrajnych przypadkach może nawet dojść do krwawień. Jeśli masz taką możliwość, pozwól sobie na sjestę. Ludzie Południa naprawdę wiedzą, co robią, leniuchując w ciągu dnia! Jeżeli słodkie nieróbstwo nie wchodzi w grę, baw się ze słońcem w chowanego: chodź zacienioną stroną ulicy, odpoczywaj pod kawiarnianym parasolem i w cieniu drzewa, staraj się organizować swoje zajęcia tak, by nie opuszczać domu lub biura w porze, gdy upał jest nie do wytrzymania.
Noś kapelusz albo czapkę z daszkiem
Nie tylko ochronisz głowę przed przegrzaniem (jest groźne, bo może spowodować udar słoneczny), ale także osłonisz twarz i zapobiegniesz powstawaniu przebarwień. Krem kremem, ale dodatkowa ochrona twarzy też się przyda.
Ochładzaj się
Gdy upał jest nie do zniesienia, weź chłodny prysznic albo chociaż przetrzyj twarz, kark i ramiona zwilżonym ręcznikiem. Błyskawiczną ulgę, np. podczas jazdy zatłoczonym tramwajem, przyniesie ci spryskanie twarzy i dekoltu wodą termalną w spreju. Warto mieć ją zawsze przy sobie.
Wybieraj wygodne buty
Pod wpływem wysokiej temperatury przez ścianki rozszerzonych naczyń krwionośnych przesącza się woda, co powoduje powstawanie obrzęków. Dlatego noś wygodne, przewiewne, dobrze już „rozchodzone” sandały lub klapki. Daj sobie spokój z wysokimi obcasami. Trzy-, czterocentymetrowe zupełnie wystarczą.
Śpij w satynowej pościeli
Jest chłodna w dotyku. Idealna na parne, letnie noce. A do tego jaka piękna!
Spytałam przyjaciółkę, która za kilka tygodni rodzi, jak się czuje. Tak z ciekawości. I to był błąd. Przyjaciółka jakby na to czekała. Do tej pory milcząca, teraz mówiła z prędkością światła.Zrozumiałam tylko, że czuje się tak, jakby zbliżał się koniec świata, że ma dość siebie, swojego olbrzymiego brzucha… I że dzieci – TAK, ale czy koniecznie trzeba być przez dziewięć miesięcy w ciąży? Moja zawsze uśmiechnięta Monika zrzędzi! Jeśli ty też masz na to ochotę, przeczytaj, co możesz zrobić, byś poczuła się ciut lepiej.
Co może dokuczać przed porodem
Trudno się dziwić, że Monika ledwo zipie. Wprawdzie wie, że dolegliwości trzeciego trymestru to nie jakieś widzimisię jej organizmu, tylko efekt potrzebnych zmian, dzięki którym malec przyjdzie na świat, ale… Jak zachować uśmiech, gdy brzuch ciąży, a ciało woła: „Pomocy!”?
• Ból pleców. Powiększająca się macica uciska nerw kulszowy. To dlatego masz wrażenie, jakby rozrywało cię w krzyżu. Co robić? Pilnuj pleców – powinny być wyprostowane. I brzucha – nie wypychaj go do przodu (nie obciążysz odcinka lędźwiowego kręgosłupa). Długie stanie czy siedzenie w jednej pozycji nie polepszą sytuacji. Dlatego przenoś ciężar z nogi na nogę, postaw jedną stopę na stołeczku, a gdy planujesz pracę przy biurku, podłóż poduszkę pod plecy. Próbowałaś masażu? A ciepłego ok-
ładu? Mogą pomóc. Zalecany jest odpoczynek, najlepiej z wysoko uniesionymi nogami zgiętymi w kolanach. Nic nie pomaga? Poproś lekarza o zestaw ćwiczeń.
• Zmęczenie. Choć nie zawsze, niektóre przyszłe mamy dopiero teraz odetchnęły. Czujesz się zmęczona, bo jesteś cięższa, bo się nie wysypiasz, bo w twojej głowie galopada myśli. Twój organizm daje ci sygnał: odpocznij. Zrelaksuj się, połóż na chwilę, pójdź na spacer. Nie pomaga? Powiedz o tym lekarzowi, może zleci badanie krwi. Anemia to częsta dolegliwość końcówki ciąży.
• Płytki oddech. I znowu ta powiększająca się macica – uciska przeponę i płuca. Co robić? Prostuj plecy, śpij w pozycji półsiedzącej, noś luźne ubrania. Rób ćwiczenia oddechowe (poproś lekarza, by pokazał, jak wykonywać je najlepiej), odpoczywaj. Jeśli poczujesz kłucie w klatce piersiowej i nie możesz złapać tchu, zgłoś się do ginekologa.
• Bezsenność. Jak tu słodko zasnąć, gdy przeszkadza brzuch, macica uciska przeponę, malec nie daje spokoju, a do tego musisz ciągle biegać do toalety? Co robić? Nie pij na wieczór kawy ani herbaty, zjedz lekkostrawną kolację (nie później niż dwie godziny przed snem), wypij szklankę mleka, wywietrz sypialnię, połóż się na łóżku w pozycji półsiedzącej, wycisz się (pomocne będą ćwiczenia relaksacyjne). Nie pomaga? Powtórz wszystko i uzbrój się w cierpliwość.
• Parcie na pęcherz. Powiększająca się macica uciska pęcherz. Pod koniec ciąży, gdy brzuch się obniży, odczucia będą intensywniejsze. Biegnij do toalety za każdym razem, gdy pojawi się taka potrzeba – lepiej nie narażać się na infekcję dróg oddechowych. Używaj wkładek higienicznych, ponieważ czasem, gdy np. kichniesz czy wybuchniesz śmiechem, możesz popuścić. Dlatego ćwicz mięśnie krocza: napinaj je na kilka sekund i rozluźniaj. I tak kilka razy w ciągu dnia.
• Obrzęki. Krew zatrzymuje się w naczyniach nóg i nie może swobodnie odpłynąć do serca. To normalne, że kostki mogą wtedy spuchnąć. Odpoczywaj z uniesionymi nogami, nie siedź długo w jednej pozycji, połóż stopy na podwyższeniu, nie krzyżuj nóg. Nie noś skarpetek ze ściągaczem. Pomaga założenie rajstop ściągających – zrób to z samego rana. Pij wodę. Jeśli obrzęki nie znikają po nocy, są duże i szybko narastają, opuchniętą masz twarz, to na wszelki wypadek zgłoś się do lekarza. Mogą być sygnałem stanu przedrzucawkowego.
• Hemoroidy. Mogą być skutkiem zaparć. Są bolesne. Jeśli do tej pory nie zmieniłaś diety, przerzuć się koniecznie na produkty bogate w błonnik (ciemny chleb, ryż brązowy), jedz świeże warzywa i owoce, pij dużo wody.
• Obolałe żebra. Trudno się dziwić, że bolą, kiedy w brzuszku szaleje maluszek – ma teraz tak mało miejsca, że czujesz każdy jego ruch. Gdy smyk ułoży się między żebrami, zmień pozycję, przeciągnij się. A nuż mu się to spodoba i ułoży się inaczej?
• Swędzenie brzucha. Skóra się rozciąga i swędzi, to normalne. Smaruj ją balsamami nawilżającymi i natłuszczającymi.
• Nasilające się upławy. To normalne, że jest ich dużo. Ale jeśli zmieniły zapach lub barwę, zgłoś się do lekarza.
Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa.
Skurcze Braxtona-Hicksa są nieregularne i niebolesne. Z czasem staną się silniejsze, bo muszą przygotować macicę do porodu. Wzmacniają ją, ustalają pozycję dziecka i pomagają w procesie skracania się szyjki macicy.
Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund. Im bliżej porodu, tym skurcze stają się bardziej odczuwalne, częstsze i trudno je odróżnić od skurczów porodowych. Jeśli oprócz rytmicznych, coraz częstszych skurczów czujesz ból brzucha lub w okolicy krzyża, to najprawdopodobniej rozpoczął się poród.