Prawda a prawdopodobieństwo w antycznych greckich teoriach sztuki naśladowczej.
PLATON:
Kategoria mimesis jest wykorzystana do wytłumaczenia stosunku dzieł sztuki i wytworów poetyckich do obiektów artystycznego odtwarzania. W Platońskiej teorii mamy do czynienia z pojęciem naśladowania – ekspresji (wyrażania duchowego wnętrza człowieka) oraz pojęciem odtwarzania rzeczywistości ruchem i gestem. Człowiek imituje nie tylko po to, by uzewnętrznić swoje przeżycia, ale i po to, by przez imitację nawiązać kontakt ze światem. Podkreśla się ponadto odrębność imitacji, która polega na reprezentowaniu obiektów rzeczywistych przez wyrazy (słowa) i tej, która jest tworzeniem obrazów (w poezji, rzeźbie i malarstwie). Słowa, w przeciwieństwie do obrazów, ujawniają nie ,,wyglądy”, naturę rzeczy. O naśladowaniu mówi również Platon w odniesieniu do systemów prawnych oraz instytucji państwowych – odtwarzających wzorowe normy prawne i idealny model instytucjonalny. W sposób klarowny Platon wyjaśnił pojęcie mimesis w Sofiście: ,,Naśladowanie jest tworzeniem, ale jedynie obrazów”. Czynnik tworzenia, a raczej wytwarzania decydował o pokrewieństwie sztuk naśladowczych oraz pozostałych sztuk wytwórczych.
,,Obrazy” artystyczne w rozumieniu Platona były odtworzeniami wyglądów rzeczy, to jest ich postaci, ich cech wizualnych, ale i wszystkich właściwości konkretnych, jednostkowych. Ponadto w samej koncepcji obrazu mniej była ważna jego relacja z rzeczywistością niż nierealność istnienia: ,,obrazy” to ,,idole” czyli widziadła, pretendujące do wywołania iluzji, iż są przedmiotami istniejącymi realnie, w naturze, stąd też niebezpieczeństwo dla odbiorcy, który złudę może wziąć za rzeczywistość, zapominając, że naśladownictwo nigdy nie jest tożsame z tym, co odtwarza.
Platon ustala również hierarchię bytów: rzeczy naturalne zajmowały drugie miejsce jako ,,cienie” i ,,odbicia” idei, przedmioty odtworzone przez sztukę sytuują się jeszcze niżej; wyglądy rzeczy (odbierane przez wyobraźnię) dzięki sztuce otrzymują możność istnienia, ale są to jedynie wyglądy.
To co wytwarzają sztuki mimetyczne jest odtwarzaniem natury. Eidola (widziadła, idole, obrazy) rozpatrywane w aspekcie ich stosunku do modeli naturalnych okazują się reprodukcjami nie zawsze wiernymi. Powtarzają wygląd rzeczy zgodnie ze stanem faktycznym, albo przyjmują pozory za stany realne. Platon dopuszcza złudo twórczą funkcję wiedzy zmysłowej, która przekazuje wyobraźni często ułudne, zdeformowane wyobrażenia.
Państwo: ,,Malarstwo jest naśladowaniem widoku czy naśladowaniem prawdy? Widoku. Więc sztuka naśladowcza daleka jest od prawdy.” ,,począwszy od Homera wszyscy poeci uprawiają naśladownictwo […] a prawdy nie dotykają.”
W tym miejscu powraca problem iluzjonizmu sztuki. Iluzjonistyczny lub werystyczny charakter ,,obrazotwórstwa” staje się zasadą jej podziału na elikastyczną (produkuje podobizny, wizerunki, kopie przedmiotów rzeczywistych) i fantastyczną (zajmuje się wytwarzaniem pozorów, iluzji, złud).
Tworząc ,,obrazy”, czyli naśladując ,,wyglądy” rzeczy, sztuka odbija to, co powierzchowne i jednostkowe, nie sięga do istoty, co więcej, zdarza się jej czynić to w sposób zawodny, nie troszczy się bowiem o prawdę, wystarcza jej wierność pozorom.
Platon przywoływał w Fajdrosie opinię retorów głoszącą, że dobrego mówcę nie powinna obchodzić prawda w odniesieniu do tego co sprawiedliwe i dobre w postępowaniu ludzkim i w samych ludziach, ponieważ nikomu nie chodzi o prawdę w tych rzeczach, tylko o przekonanie. A przekonują prawdopodobieństwa. Platon uważał za ,,niepoważny” charakter mowy, która powstała z chęci nauczania i wychowywania. Pochodną prawdy była też dla Platona przyjemność ,,prawdziwa”, jaką czerpać mógł odbiorca z niektórych wytworów sztuki.
ARYSTOTELES:
Powiada, że naśladowanie jest ludziom przyrodzone od dzieciństwa.
W zespole pojęć składających się na Arystotelesowską teorię mimesis artystycznej znajdowała się m. in. koncepcja przyjemności, jako jednego z rezultatów funkcjonowania dzieł naśladowczych. Naśladowcze przedstawienie wywołuje u odbiorcy zadowolenia i rozkoszy za równo z tej racji, że pośredniczy w poznawaniu zjawisk i przedmiotów realnych, jak i reprezentuje sobą rzecz pozorną, istniejącą jak gdyby iluzorycznie.
Zasada przyjemności została zrelatywizowana względem zasady naśladowania, ta zaś względem zasady prawdopodobieństwa. Arystoteles powiada, że może korzystać z tworzywa, jakie oferuje mu historia. I choćby oparł utwór na rzeczywistym zdarzeniu, to nic nie przeszkadza, żeby niektóre z tych wydarzeń miały charakter prawdopodobieństwa.
Realizując zasadę możliwości i ogólności poeta sprawia, że wytwarzane przez niego przedstawienia naśladowcze nie są kopiami przedmiotów rzeczywistych, a obiektami fikcjonalnymi. Zasada możliwości i ogólności generuje sferę poetyckich rzeczy możliwych, ale warunkiem prawidłowości tego procesu jest równoczesna funkcjonalizacja prawdopodobieństwa i konieczności.
Kwestia stosowności: jest u Arystotelesa identyfikowana z ,,odpowiedniością”. I tak wydarzenia, działania są prawdopodobne, gdy są wewnętrznie zgodne i odpowiadają sobie, ale też kiedy pozostają we wzajemnej relacji ,,możliwości”.
Arystoteles zrównuje prawdopodobieństwo z wiarygodnością, ze zdolnością wzbudzenia w odbiorcy akceptacji i przeświadczenia, że to, co przedstawione zasługuje na zaufanie. Prawdopodobne jest to, co wydaje się prawdziwe, co uznaje się za prawdziwe, o czym sądzi się, że jest prawdziwe lub w co się wierzy i uznaje się za prawdę.
Arystoteles eksponował również problem prawdziwości i fałszu. Kategoria prawdy pojętej jako zgodność myślowych treści i obiektywnej rzeczywistości znajduje zastosowanie w teorii dotyczącej takich wypowiedzi, które coś twierdzą lub przeczą.
Arystoteles zaleca, by poeta przestrzegał weryzmu (weryzm oznacza tutaj ,,podobieństwo”, czyli odpowiedniość pomiędzy naśladowczym obrazem charakteru a charakterem rzeczywistym; jednocześnie dopuszcza się idealistyczne, bądź karykaturalne przedstawienie), lecz weryzm ulega poszerzeniu o potoczną wiedzę oraz rzeczywistość postulowaną.
W teortycznoliterackim rozumieniu prawdy chodzi o zgodność lub niezgodność przedstawienia względem empirycznej rzeczywistości. Arystoteles: wartość poznawcza przysługuje takiemu sposobowi myślenia, który odpowiada realnemu stanowi rzeczy. Mimesis poetycka otrzymywała znamię prawdziwości pod warunkiem przedstawienia naśladowanej rzeczy w sposób odpowiadający jej ,,naturalnej” postaci.
Załączam również opracowane pojęcie mimesis z Tatarkiewicza:
mimesis
naśladowanie: gr. mimesis, łac. imitatio
Pojęcie uformowało się w klasycznym, a nawet jeszcze wcześniejszym okresie Grecji. Wyraz mimesis jest posthomerycki (nie ma go jeszcze ani u Homera, ani u Hezjoda). Powstał zapewne wraz z obrzędami i misteriami kultu dionizyjskiego. Mimesis było nazwą czynności kultowych kapłana, składających się z tańca, muzyki i śpiewu. Później wyraz oznacza odtwarzanie rzeczywistości w rzeźbach czy sztukach teatralnych. Naśladowanie było nie odtwarzaniem rzeczywistości zewnętrznej, lecz wyrażaniem wewnętrznej; było ekspresją, było podobne do funkcji autora, nie kopisty.
V w. p.n.e. ,,naśladowanie” z mowy kultowej przechodzi do filozoficznej i zaczął znaczyć tyle co odtwarzanie zewnętrznego świata.
Demokryt: mimesis naśladowaniem sposobów działania natury, ludzie uprawiając sztuki wzorują się na naturze: ,,w tkaniu naśladują pająka, w budowaniu jaskółkę, w śpiewie: łabędzia i słowika.
Sokrates: pierwszy sformułował teorię naśladowania, czyli pogląd, że jest ono funkcją sztuk takich jak malarstwo i rzeźba.
Platon: początkowo chwiejnie używał wyrazu ,,naśladowanie”: na przenikam pierwotnie stosując je do muzyki i tańca, to znów jak Sokrates do malarstwa i rzeźby; ostatecznie przyjął szerokie rozumienie Sokratesowskie, obejmujące malarstwo, rzeźbę, a także poezję dramatyczną i epiczną. Od X księgi Państwa pojmował naśladowanie rzeczywistości przez sztukę bardzo skrajnie, jako bierne i wierne jej kopiowanie. Teoria Platona traktowała naśladowanie rzeczywistości przez sztukę jako fakt ujemny.
Arystoteles: sztuka naśladując rzeczy może przedstawiać je piękniejszymi lub brzydszymi niż są. Sztuka naśladuje rzeczywistość, ale jako swobodny stosunek artysty do rzeczywistości, który może ją po swojemu przedstawiać. Stosował pojęcie naśladowania do muzyki, rzeźby i teatru.
Cyceron: naśladowanie: swobodny wyraz artysty.
Doba hellenistyczna: naśladowanie jako powtarzanie rzeczywistości; naśladowaniu przeciwstawiano wyobraźnię, ekspresja i wzór wewnętrzny, swoboda twórcy, natchnienie, zmyślanie.
Starożytność: U podstaw leży typowo greckie założenie: umysł ludzki jest bierny i jest zdolny ujmować jedynie t o, co istnieje; jeśli byłby skłonny wymyśleć coś nowego, co nie istnieje, to nie należałoby z tego korzystać, bo dostępny człowiekowi świat jest najdoskonalszy.
Wychodzą również z założeń Pseudo-Dionizego i Augustyna: jeśli sztuka ma naśladować, to świat niewidzialny, wieczny, doskonalszy od widzialnego. A jeśli trzyma się widzialnego, to ma w nim szukać śladów piękna wiecznego
U szczytu średniowiecza Bonawentura powie o malarzu i rzeźbiarzu, że ukazują na zewnątrz, to co wymyślili wewnątrz.
Teologowie i poeci tacy jak Alain z Lille nazywali ,,małpowaniem prawdy”.
Odrodzenie: teoria naśladowania przechodzi apogeum. Od samego początku XV w. teoria naśladowania została przyjęta w sztukach plastycznych. Leonardo da Vinci: malarstwo jest tym godniejsze pochwały, im większą ukazuje zgodność z rzeczą naśladowana. Do poetyki renesansowej termin wchodzi dopiero w połowie XVI w. Sassetti: naśladowanie jest jedną czterech przyczyn poezji – mianowicie formalną. Pisarze Odrodzenia kładli nacisk na to, że nie każde naśladowanie służy sztuce, lecz tylko dobre, artystyczne, piękne, pełne wyobraźni. Inni usiłowali dokładniej zinterpretować naśladowanie, czyniąc to wielorako odbiegali od dosłownego powtarzania rzeczywistości. Naśladowanie powinno być wręcz ,,oryginalne”; sztuka powinna naśladować prawa natury raczej niż jej wygląd, w innej interpretacji normy natury, piękno natury, skromność natury, należy naśladować naturę taką jaką powinna być.
Niektórzy pisarze Odrodzenia i Baroku uważali, że należy wymyśleć nową teorię naśladowania: 1) naśladowanie jest dla sztuki zadaniem zbyt trudnym: utwór naśladujący nigdy wzorowi nie dorówna, 2) większość uważała naśladowanie za zbyt małe, zbyt bierna, zbyt łatwe. Miejsce imitatio zaczął zajmować nowy program inventio. Pojawiło się przekonanie, że sztuka może być doskonalsza od tego, co jej kazano naśladować, od natury.
Innowacja Renesansu: Naśladować należy nie tylko naturę, ale także i przede wszystkim tych artystów, którzy ją umieli lepiej naśladować (starożytnych). Hasło naśladowania antyku pojawiło się już w XV w., a w końcu XVII wyparło bez mała hasło naśladowania natury.
Wiek XVIII: dziedziczy ideę naśladowania, ale przestaje się jej zastanawiać.
Wiek XIX: powrót zagadnienia naśladowania. (zasada wierności naturze - realizm)