(rys. 1)
Zabawy matematyczne dla trzylatka cz.1
Chciałabym zaproponować 2 proste, zabawy matematyczne, dla 3-latków, które rozwijają zdolność logicznego myślenia pomagają w skupieniu uwagi i co najważniejsze uczą pojęć matematycznych. Skuteczność tych zabaw zależy od systematyczności ważne więc jest, aby przeprowadzać je regularnie poświęcając im nie więcej niż 15 minut.
Na początku proponuje dwie bardzo proste zabawy, z którymi 3-latek powinien sobie poradzić. Proszę pamiętać o jasnym i precyzyjnym wydawaniu poleceń typu: narysuj koło, połącz wszystkie czerwone koła, czasami trzeba je powtórzyć 2-3 razy głośno i wyraźnie.
Figury geometryczne
Zacznijmy od figur geometrycznych płaskich takich jak koło, kwadrat, trójkąt. Na początku należy je maluchowi narysować na kartce, nazywając je, a następnie prosić o wskazanie konkretnych figur. Dzięki temu 3-latek nauczy się je rozpoznawać i właściwie nazywać. Potem prośmy malucha, aby sam narysował konkretne figury. Chciałabym zaznaczyć, iż 3 latek nie odróżni prostokąta od kwadratu jest to jeszcze dla niego pojęcie zbyt abstrakcyjne, dlatego należy przyjąć umowną nazwę dla figury zbliżonej do kwadrato-prostokąta nazywając ją albo kwadratem, albo prostokątem. O ile koło narysuje linią ciągłą bez problemu to kwadrat będzie rysował stawiając kreski, które postara się połączyć, stąd też rogi najczęściej się krzyżują. Największy wysiłkiem będzie narysowanie trójkąta, maluch szybciej nauczy się rozpoznawać trójkąt niż go rysować. Bardzo długo dla dziecka trójkątem będzie również wielokąt, ze względu na swoją kanciastość. Pojęcie boków, kątów i wierzchołków, długo będzie stanowić wielką niewiadomą.
Warto również przy każdej okazji uzmysławiać maluchowi, że matematyka nas otacza i w domu, na spacerze w sklepie pokazywać przedmioty zbliżone do figur geometrycznych jak jabłko, dynia, stół, okno, szafa...
Łączenie podobnych figur
Gdy trzylatek nauczy się rozpoznawać figury (niekoniecznie je rysować), możemy wprowadzić kolejny element do naszych potyczek matematycznych polegający na szukaniu i łączeniu podobnych figur. Zanim przejdziemy do zabawy należy wcześniej przygotować kartki, na których przyklejamy koła w różnych, ale powtarzających się kolorach. Potem prośmy, aby dziecko najpierw pokazało wszystkie czerwone kółeczka a następnie połączyło je ze sobą itd.
Zabawę tą proponuję zacząć od łączenia dwóch kół w tym samym kolorze, czyli tzw. pary, choć pojęcie pary jest jeszcze dla 3-latka bardzo abstrakcyjne. Potem stopniowo można wprowadzić więcej kół do łączenia w tym samym kolorze, z doświadczenia jednak wiem, że przy 5 kołach zaczyna się gubić. Następnie można mieszać ze sobą koła z kwadratami i trójkątami.
Proszę zwrócić uwagę na sposób łączenia, nie jest to bynajmniej najkrótsza droga, 3-latek potrafi linię łączenia poprowadzić w sposób bardzo zawiły, ale dla siebie logiczny. Nie szuka najkrótszej drogi z koła do koła i linie łączenia nie są nigdy liniami prostymi, bardziej przypomina to labirynt. O ile połączenie par jest stosunkowo proste i łatwe do opanowania to w przypadku łączenia 3 i 4 kół w tym samym kolorze, trzeba trzylatkowi wyjaśnić pojęcie linii ciągłej, którą musi przeprowadzić od pierwszego koła do ostatniego. W większości przypadków będzie gdzie niegdzie przerywana, ale maluch postara się ją w tych momentach połączyć.
(rys. 2) |
(rys. 3) |
---|