Praca socjalna 2014/2015
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
BAJKI UCZĄ, BAWIĄ
I WYCHOWUJĄ
Karol Szczepaniuk
Natalia Baj
Tomasz Krzaczek
Mateusz Muca
Dominik Falkiewicz
Według Zbigniewa Zaborowskiego rodzina jest definiowana jako grupa naturalna, która posiada związki krwi, małżeństwa i adopcji. Jej podstawową funkcją jest utrzymanie etapów biologicznych społeczeństwa, stąd przedłużenie gatunku jest jej jedną z najważniejszych funkcji. Członkowie rodziny powiązani są również prawno – ekonomicznie. Młode pokolenie rodziny czerpie aspekty materialne ze strony dorosłych. W tej grupie dzieci są poddawane ocenie i kontroli na podstawie norm wychowawczych uznawanych przez ich rodziców. Ze względu na więzi emocjonalne kontrola ta jest silna i trwała. Najważniejsze według niego w rodzinie jest zaspokojenie zarówno psychicznych jak i społecznych potrzeb wobec członków rodziny, a szczególnie dzieci, m.in. zapewnienie sfer uczuciowych, opiekuńczych i stałej równowagi. Opiekunowie dobierając odpowiednie metody wychowawcze wpływają na sposób zaspakajania potrzeb swoich podopiecznych, przy czym realizują potrzebę osiągnięcia właściwych środków tj. wykształcenie.1
Funkcjonalna, zdrowa rodzina jest żyzną glebą, na której członkowie mogą wzrastać i spełniać określone funkcje w społeczeństwie. Jej wartości są nor
W rodzinie zdrowej istnieje model oparty na wspólnym podziale obowiązków oraz wychowanie dzieci. Kobieta i mężczyzna odpowiadają za rodzinę i ich związek małżeński, otaczając swoje pociechy bezpieczeństwem i akceptacją oraz regulują stosunek do tego co dobre a co złe. Dzięki takim wartościom dzieci mają odpowiednie warunki do nabywania poprawnego systemu wartości i czerpią właściwe wzorce zachowań na przyszłość. Dom rodzinny dla dziecka jest najważniejszym miejscem funkcjonowania, które daje im poczucie bezpieczeństwo.2
Ten typ rodziny jest zakorzeniony w małżeństwie, w którym to małżonkowie reprezentują swoje poziomy dysfunkcji. Dysfunkcja powoduje rozkład i zaburzenie struktur w rodzinie. Powstają przez to problemy z normatywnym wypełnianiem funkcji przez konkretne jednostki w rodzinie. Dzieci w rodzinach dysfunkcyjnych często doświadczają wstydu, który jest skutkiem zaniedbywania przez rodziców.
Najważniejszą cechą tych rodzin jest brak zdolności do wyrażania uczuć i radości. Prowadzi to do pojawienia się przemocy fizycznej, sztywności zasad czy też zaniedbywania rodzinnych obowiązków.3
Rodziny dysfunkcyjne są ograniczone i zamknięte, role są często nie adekwatne dla danej osoby. Problemy przybierają różną formę, w zależności od rozwoju członków rodziny. Często się kumulują co źle wpływa na status rodziny i postrzeganie jej w społeczeństwie. Należą do nich: uzależnienia, najczęściej alkoholizm; przemoc psychiczna jak i fizyczna; wykorzystywanie seksualne; zaburzenia emocjonalne; wykorzystywanie dzieci, aby załatwiały sprawy dorosłych, nadopiekuńczość; nadmierna kontrola.4
Projekt skierowany jest do dzieci w wieku 7-13 lat uczestniczących w zajęciach w Ośrodku nr 1 „Teatr” Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo mieszczącego się przy ul. W. Kunickiego 128 w Lublinie i ma na celu rozwinięcie dzieci psychicznie, aby mogły lepiej funkcjonować w społeczeństwie. Projekt przez zabawę i świat fikcji ma otworzyć myślenie dzieci i utwierdzić w przekonaniu, że to właśnie one same decydują o swojej przyszłości. Patrząc oczami dziecka świat jest trudny, chaotyczny, a zachowania rodziców są czymś normalnym, w związku z tym dzieci bardzo szybko przyjmują i wprowadzają w życie często nieświadomie. Projekt skierowany jest do dzieci z rodzin dysfunkcyjnych zagrożonych wykluczeniem społecznym. Grupą docelową projektu są dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, w których największym problemem jest angażowanie się rodziców w ich życie. To właśnie kłopoty dzieci są pierwszym objawem tego, że z rodziną dzieje się coś niepokojącego. Na początku reaguje szkoła. Alarmuje rodziców, że zachowanie dziecka jest niepokojące i inne niż do tej pory. Badania wskazują, iż objawy zaburzeń są takie same jak u dzieci z rodzin dysfunkcyjnych jak i tych „normalnych”. Powody tego to niezaspakajanie podstawowych potrzeb w domu i nieprawidłowa komunikacja między członkami rodziny. Kłopoty dzieci są odzwierciedleniem psucia się relacji między rodzicami. To oni dają wzór dziecku i nieświadomie je krzywdzą. Rodzice tworzą fundament podstawowej rodziny, na którym wyrastają ich potomkowie. Rodzina, pisze Bradshaw, „potrzebuje Matki i Ojca, którzy są zaangażowani w zasadniczo zdrowy wzajemny związek i którzy czują się na tyle bezpieczni, żeby wychowywać swoje dzieci, nie obciążając ich swoimi problemami” (J. Bradshaw, 1994). 5
Postawa odtrącająca i postawa nadmiernie chroniąca wg. M. Łobeckiego
Znaczący wpływ na poprawę relacji między dzieckiem a rodzicem mogą mieć wpływ tylko i wyłącznie rodzice i ich postawy, które reprezentują na co dzień. M. Łobecki wyróżnia dwie charakterystyczne postawy, które dezorganizują wychowanie dziecka,: postawa odtrącająca i postawa nadmiernie chroniąca. Pierwsza z postaw charakteryzuje się zbyt mocnym dystansem rodziców wobec dziecka. Jest to nadmierne odtrącanie go, stosowanie wszelkiego rodzaju zakazów, gróźb oraz kar cielesnych. Równa się to z odmawianiem dziecku prawa do decydowania w sprawach rodzinnych. Postawę tą częściej przejawiają ojcowie niż matki. Psychicznie wyobcowanie to reakcja dziecka na tą postawę. Początkowo czuje strach ze strony rodziców, następnie przejawia agresję, kłamie jak również zahamowuje swoje uczucia wyższe. Postawa nadmiernie chroniąca jest to nadopiekuńczość rodziców. Otacza się go wyrozumiałością, czułością i opieką. W potocznym języku jest to bezstresowe wychowanie. Hamuje to samodzielność dziecka, ponieważ opiekunowie starają się go wyręczyć w każdej sytuacji. Niestety izolują też dziecko od rówieśników, przez co ma zahamowany samorozwój. Tą postawę szczególnie przejawiają matki. 6
Najniebezpieczniejszymi kontaktami są kontakty ze środowiska patologicznego lub kryminogennego przebywającego na podwórku. Często podczas gdy rodzice zaniedbują wychowawczo dziecko, jego wychowaniem zajmuje się ulica, środowisko kryminogenne przy czym dochodzi do desocjalizacji jednostki. Dziecko obraca się w przeróżnym środowisku. Należą do niego osoby młodsze, starsze, ubogie i bogate itp. Wpływ środowiska na dziecko z rodziny dysfunkcyjnej zazwyczaj jest destrukcyjne, ponieważ przyciąga je, gdyż wzorce wychowań takowych grup są podobne.
W przeważnej ilości rodzin dzieci uczęszczających do tej świetlicy możemy zaobserwować liczne problemy społeczne, które zarazem są problemami charakteryzującymi patologię coraz częściej występującej w społeczeństwie. Jednym z wielu problemów występującym w tym społeczeństwie jest fakt biedy i ubóstwa7 w rodzinach o przejawach dysfunkcyjności. Przyczyny związane z występowaniem ubóstwa w rodzinie jest bardzo wiele, na ten fakt składa się wiele innych problemów chociażby alkoholizm czy nawet bezrobocie jednego z rodziców. Powracając do ubóstwa, które jest rozumiane jako zjawisko o charakterze problemu materialnego, która niesie ze sobą liczne skutki uboczne. Czynnikiem powodującym ubóstwo w rodzinie przez wielu socjologów jest związane z pozostawaniem przez osobę w zakładzie karnym, która wcześniej była jedynym żywicielem w rodzinie. Często też uważa się, że trudności w zaspokajaniu odpowiednich potrzeb do prawidłowego funkcjonowania są związane z brakiem tych środków. W tych rodzinach również występuje problem nadużywania alkoholu8 przez rodziców, problem ten uważany jest przez wielu badaczy jako forma ucieczki od odpowiedzialności i bezradności w danej sytuacji, w której alkoholik obecnie się znajduje, psycholodzy uważają, że nadużywanie alkoholu związane jest nie tylko z problemem dysfunkcji w rodzinach, ale również powiązane jest z załamaniem emocjonalnym osoby uzależnionej od alkoholu. Naukowcy badający ten aspekt wysnuli wnioski, że osoba nadużywająca alkoholu, obwinia za swoje uzależnienie innych członków rodziny, co za tym idzie alkoholicy przez ten fakt próbują uciec od odpowiedzialności za swój nałóg. Problem bezrobocia9, które cały czas występuje na świecie również obecnie jest w pewien sposób przejawem patologii społecznej. Socjolodzy przedstawiają, że przyczynami związanymi bezpośrednio z występowaniem bezrobocia w śród społeczeństwa patologicznego jest niski poziom osiągniętego wykształcenia pozwalającego im zdobyć w miarę dobrze płatną pracę, która w pewnym stopniu zmieniła ich sytuację życiową. Ale problem bezrobocia nie wynika jedynie z podstawy słabego wykształcenia ale również zauważalna przez socjologów nie chęć do podjęcia pracy przez osoby ze środowisk patologicznych na korzyść dla nich utrzymując się z zasiłku dla bezrobotnych, co jest dla nich łatwiejszym sposobem na życie. Kolejnym problemem występującym u tych dzieci jest zaniedbanie10 przez ich rodziców sfery edukacyjnej. Zaniedbaniem przez rodziców u tych dzieci jest głównie problem związany z trudnościami w szkole. Według psychologów fakt ten łączy się nie tylko z brakiem zainteresowania dzieci przez rodziców, ale również z problemami bardziej głębszymi, które dotykają aspektów psychologicznego rozwoju dziecka. Czynnikami powodującymi trudności z przyswajaniem wiedzy przez dzieci jest brak ich akceptacji oraz nacisk psychiczny wywołany poprzez krytykowanie, ośmieszanie ich a nawet uniemożliwianie im bezpośredniej możliwości zdobycia odpowiedniej wiedzy, co skutkuje zarazem z brakiem motywacji czy nawet zaniżanie samooceny przez siebie samego, gdyż dzieje się tak jak twierdzą psycholodzy, że w fazie rozwoju edukacyjnym dzieci nie były właściwie doceniane za własne osiągnięcia. Kolejnym czynnikiem wpływającym na zaniedbanie edukacyjne jest tłumienie u dzieci wyrażania i mówienia o swoich uczuciach czy nawet sytuacjach, które ich spotkały, przez co dzieci izolują się i zamykają się na nowe kontakty, co prowadzi do powstania kolejnego problemu jakim jest brak zaufania. Następnym problemem występującym u tych dzieci jest doświadczanie przemocy fizycznej11 jak i seksualnej12. Zajmując się przemocą fizyczna należy zwrócić uwagę na przyczyny występowania tej formy agresji, która często powoduje skutki psychologiczne ciążące na osobie będącej ofiarą przemocy fizycznej. Przyczynami występowania w rodzinach przemocy jak jest uważane przez badających to zjawisko związane jest głównie z występowaniem silnych uczuć, którymi najczęściej są miłość i nienawiść. Sytuacje prowokujące występowanie często sytuacji kończących się przemocą jest wyjawianie przez członków rodziny tajemnic poza krąg rodziny – osobom obcym aktualnej sytuacji panującej w rodzinie. Statystyki ukazywane przez socjologów świadczą, że przemoc fizyczna skierowana jest głównie w stronę małych dzieci zwłaszcza w wieku do szóstego roku życia oraz mężczyźni wyładowują swoją agresje na swoich żonach, gdzie w niektórych przypadkach zdarza się przejaw przemocy przeradza się w stałe maltretowanie zarówno dzieci jak i kobiet. Czynnikami występowania przemocy wobec dzieci związane jest głównie z własnymi doświadczeniami z własnego dzieciństwa, które było przepełnione przemocą przeciwko tej osobie, funkcjonuje to na zasadzie przekazywania „ bagażu doświadczeń” z doświadczona przemocą na samym sobie. Więź dziecka z rodzicami lub stopniem pokrewieństwa ze sprawcą. Konsekwencjami związanymi z przemocą są: moczenie się, brak poczucia pewności siebie, wycofanie, nadmierne podporządkowanie się dorosłym, lek, Przemoc seksualna możemy utożsamiać z zachowaniami seksualnymi wobec dzieci i małoletnich przez osoby dorosłe. Przemocy seksualnej należy zwrócić uwagę jaką wskazują psycholodzy na zjawisko molestowania dzieci w celach związanych ze sferą potrzeb seksualnych dorosłych. Zjawisko to naukowcy zajmujący się tym problemem zauważyli na poziomie niższych warstw społecznych ale nie tylko. Badania zarówno naukowców jak i ustawodawców do podjęcia próby zdefiniowania tego problemu nie jest jednoznaczna. Jedynie Narodowe Towarzystwo Ochrony Dzieci konkretnie nakreśla znaczenie wykorzystywania seksualnego wobec dzieci, według tej organizacji uważany jest jako rodzaj kontaktu fizycznego osoby dorosłej z dzieckiem, która ma służyć do zapewnienia osobie dorosłej odpowiednich dla niej doznań seksualnych. Samo molestowanie dzieci przez członków rodziny ma negatywne skutki daleko idące. Kolejnym problemem zauważalnym przez badaczy zajmujących się patologią wśród rodzin jest fakt nieobecności w życiu dziecka ojca13. W świetle istniejących przyczyn występowania tego problemu na świecie nie jest jednak taki sam jak w przypadku separacji czy nawet rozwodu rodziców, w tym przypadku naukowcy zajęli się sytuacją samotnie wychowujących matek, które po urodzeniu dziecka zostały porzucone wraz z dziećmi przez ich ojca. Sytuacja ta w najgorszym stopniu dotyka dzieci, jak uważają psycholodzy wychowanie dziecka głównie bez ojca prowadzi do negatywnych skutków w zachowaniu u dzieci zwłaszcza w okresie dojrzewania, gdzie bez dostarczanych odpowiednich wzorców prowadzi do wielu problemów życia społecznego, co za tym idzie udział w grupach przestępczych, według wielu naukowców na tym polu uważa, że głównie chłopcy wychowujący się bez ojca będą mogli mieć sami problemy bycia rodzicem, poprzez odpowiednich wzorców oraz udziału własnego ojca jako ich autorytetu. Fakt ten nieobecności ojca w życiu dziecka nazywany jest jako „nieodpowiedzialność moralna” mężczyzn.
B. Pawelec, Definicje rodziny i jej funkcje↩
M. Prajsner, Rodzina dysfunkcyjna↩
Ks. Grzegorz Pyźlak, Rodzina dysfunkcyjna i formy jej przemocy↩
http://www.szkolnictwo.pl/index.php?id=pu5503↩
A. Serwatowska, Dysfunkcjonalność rodzin a zaburzenia w wychowaniu dzieci↩
Pod red. L. Albańskiego, Profilaktyka i wspomaganie pedagogiczne rodziny↩
(Red.) J. Świtka, M. Kuć, I. Niewiadomska, Osobowość przestępcy a proces resocjalizacji, Towarzystwo Naukowe KUL, KUL 2005↩
Z. Gaś, Rodzina wobec uzależnień, Warszawa 1993↩
T. Rymarz, Psychospołeczne aspekty funkcjonowania rodzin z problemem bezrobocia, „Psychologia Wychowawcza” 42: 1999 s.35-39↩
D. Iwaniec, Praca z rodzinami zaniedbującymi dzieci, „ Auxilium Sociale. Wsparcie społeczne” nr 2, 2002↩
U. Biełous, Miłość na niby, „ Polityka” nr 43, 1990↩
K. Marzec-Holka, Przemoc seksualna wobec dziecka, Wyd. Uczelniane Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy, Bydgoszcz 1999↩
J. Witczak, Ojcostwo bez tajemnic, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych,
Warszawa 1987, s. 16.↩