Poczet nazwisk polskich
7 lut 2013, 13:26 Sonia Miniewicz / Onet
Kiełbasa, Fiut, Cymbał, Ruchalski, Krowa, Chujeba, Paskuda, Warchoł, Oszczypała, Bolibrzuch. Są ofiarami żartów, narzekają na zmarnowane dzieciństwo, walczą z obraźliwymi aluzjami. Każda z osób noszących takie nazwisko bez problemu mogłaby się ubiegać o jego zmianę, a jednak w Polsce wciąż żyje wiele rodzin, które nie zamierzają tego robić i swoje nazwiska rodowe, choć w oczach wielu osób uchodzące za śmieszne lub wulgarne, traktują jako coś zupełnie normalnego. I dziwią się, że otoczenie nie potrafi tego zaakceptować.
Moje nazwisko – mój problem
- Nazywam się Kotas – mówi nauczycielka w gimnazjum – i szczerze przyznaję, że moje nazwisko nigdy nie sprawiało mi problemów, ba, nigdy nawet źle mi się nie kojarzyło, dopóki nie zaczęłam pracować w szkole. Uczniowie chichotali, kiedy się przedstawiałam – a ja, naiwna, wciąż nie rozumiałam dlaczego. Dopiero pewnego dnia zobaczyłam na tablicy ogłoszeń swoje nazwisko, w którym ktoś bardzo wyraźnie poprawił O na Ó. Byłam w szoku, ale przynajmniej zrozumiałam te wybuchy wesołości, które mi towarzyszyły. Nazwiska zmieniać nie zamierzam, lubię je.
REKLAMA