Kreatywność w dzisiejszych czasach jest jedną z najbardziej pożądanychch
CO MOŻNA ZROBIĆ ŻEBY OSIĄGNĄĆ UMIEJĘTNOŚĆ KREATYWNEGO MYŚLENIA?
Kreatywność w dzisiejszych czasach jest jedną z najbardziej pożądanych cech. To właśnie ona odpowiada za to, że możemy się świetnie sprawdzić w takich zawodach jak fotograf, fryzjer, marketingowiec, krawiec, czy wizażysta. Jeżeli ją odpowiednio rozwiniemy, talent artystyczny przechodzi na drugi plan.
Aby móc pisać o kreatywności trzeba najpierw poznać jej definicję:
Cytując fragmenty książki Andrzeja Bubrowieckiego „Sekrety kreatywnego myślenia” : Istnieje bardzo wiele definicji słowa „kreatywność”. Bardzo często pojęcie to jest traktowane jako bliskoznaczne do słowa „twórczość”. Na przykład: kiedy mówimy o kreatywnym (twórczym) myśleniu, zwykle przyporządkowujemy temu procesowi rożne cechy, takie jak oryginalność, skuteczność i innowacyjność.
Joseph O’Connor, znany trener NLP, twierdzi, że kreatywność polega na odpowiednim zintegrowaniu swoich umiejętności w celu zwrócenia ich na drogę dotychczas nieznaną i stworzenia w ten sposób nowej wartości. Dla Katarzyny Gozdek-Michaelis pomysł jest nową kombinacją starych elementów. Według Wertheimera myślenie twórcze oznacza rozbicie i zmianę struktury naszej wiedzy w celu uzyskania nowego spojrzenia na istotę zagadnienia, a Richards opisał kreatywność jako „ucieczkę od umysłowej stagnacji”.
W większości definicji pojęć „kreatywność” i „twórczość” akcent położony jest na dwie najważniejsze cechy tego procesu – nowość i użyteczność wytworu – materialnego bądź duchowego.
Jak wynika z powyższej definicji, kreatywność jest to przełamywanie utartych w danej dziedzinie standardów, myślenie ponadczasowe, odbieganie od stereotypów.
Jak to osiągnąć?
Przede wszystkim trzeba dać się ponieść wyobraźni – nawet tym pomysłom, wobec których nasza przyzwoitość, czy logika podpowiadają, że są głupie. Najgorszym, co może być dla naszej kreatywności, to dać się zamknąć w naszej własnej klatce ograniczeń. Jeżeli jej nie otworzymy, nie nauczymy się wolności dla naszych myśli, naszych pomysłów, nic z tego nie będzie.
Jednym z łatwiejszych i skuteczniejszych metod nauczenia się kreatywności, jest nauka przenoszenia w życie tego, co podpowiadają nam sny. To one są największą skarbnicą naszych pomysłów. Ze snów czerpali tacy wybitni ludzie jak chociażby wynalazca żarówki Tomasz Edison, czy genialny artysta surrealistyczny Salvador Dali.
Kolejną rzeczą, która może nam pomóc nauczyć się kreatywnego myślenia, jest próba spojrzenia na rzeczy codziennego użytku z zupełnie innej strony. Spróbujmy przedmiotowi, który leży obok nas, znaleźć zupełnie inne, może być nawet nieracjonalne zastosowanie. Nie chodzi o to, żeby było praktyczne, czy prawdziwe – mamy w końcu ćwiczyć nasz umysł. Jak już się tego nauczymy będzie nam łatwiej wykorzystywać kreatywność w bardziej praktycznych celach.
Po trzecie! Uczmy się od dzieci. One nie ograniczają się myślowo, nie są przesiąknięte stereotypami. Dla nich narzucony na dwa krzesła koc staje się zamkiem, a zwinięty rulon papieru mieczem świetlnym. Dzieci są workami bez dna pełnymi kreatywności, ponieważ wyobraźnia i marzenia, nawet te najbardziej nieracjonalne, nie są im wyszarpywane przez nasz brutalny świat dorosłych.
I po czwarte na końcu: nie dajmy się stereotypom. Zapomnijmy o nich na chwilę, lub zróbmy im na złość, tak jak ja w tej pracy. No bo czemu zawsze oddana praca zaliczeniowa musi być drukowana czarnym tuszem na białej kartce papieru?