Czynniki najbardziej wpływające na problemy poczęcia dziecka:
Wiek – odgrywa zasadniczą rolę. U kobiet po 30-tym roku życia płodność zaczyna fizjologicznie się zmniejszać. Po 35-tym roku spada znacznie, a po 40-tym bardzo gwałtownie
Czynniki środowiskowe – negatywny wpływ na prokreację mają: duże zastosowanie pestycydów, hormonów, środków chemicznych w gospodarstwach domowych, skażenie wody i powietrza.
Na obniżenie płodności może mieć także wpływ narażenie na działanie wysokich temperatur, promieniowanie radioaktywne (np. w pracowniach rentgenowskich) i substancje toksyczne (środki owadobójcze, leki do chemioterapii, rozpuszczalniki organiczne i inne, np. rtęć organiczna, mocznik formaldehyd)
Odżywianie się – zdrowie ludzkie zależy od tego co jemy. Wiele z nas niestety nie dostarcza wystarczającą ilość składników odżywczych podczas codziennych posiłków. Wprost przeciwnie, spożywamy produkty wysokotłuszczowe, wysoko węglowodanowe, ubogie w m.in. w włókna roślinne co nie sprzyja płodności a może ją zaburzać.
Trawienie i eliminacja – brak prawidłowego trawienia pokarmu uniemożliwia wchłanianie składników odżywczych, które wpływają na prawidłowa płodność. Natomiast nieprawidłowa eliminacja produktów przemiany materii i toksyn z organizmu wpływa bezpośrednio na spadek odporności organizmu i prawidłowe funkcjonowanie organizmu, w tym prawidłową prokreację.
Masa ciała –nadwaga lub za niska waga ciała mogą przyczynić się do zaburzeń płodności. Nadmierna ilość tkanki tłuszczowej lub jej niedobór może wpłynąć na zachwianie gospodarki hormonalnej i zaburzenie wytwarzania hormonów płciowych. Kobiety z zaburzeniami apetytu (anoreksja, bulimia), czy też kobiety na skrajnie niskokalorycznej diecie lub dietach ubogich w składniki odżywcze (jak np. witamina B12, cynk, żelazo czy kwas foliowy) są bardziej narażone na zaburzenia płodności, zwłaszcza, jeśli równolegle występują zaburzenia miesiączkowania. występująca otyłość jak i zaburzenie odżywiania oraz niedobór tkanki tłuszczowej jest jednym z najlepiej udokumentowanych efektów jako zaburzenie cyklu hormonalnego i miesiączkowego, co może prowadzić do niepłodności.
Choroby tarczycy – zaburzenia funkcji tarczycy są ważną przyczyną niepłodności poprzez zaburzenie równowagi hormonalnej co uniemożliwia zapłodnienie lub prowadzi do poronień.
Styl życia - istnieje kilka, związanych z trybem życia czynników zaburzających płodność:
palenie papierosów, w przypadku kobiet palących znaczne ilości tytoniu (ponad 20 papierosów dziennie) szanse na zajście w ciążę maleją
praca w nocy - niekorzystnie wpływa na rytm dobowy wydzielania hormonów i może zaburzać płodność.
Intensywne ćwiczenia fizyczne - problemy z płodnością mogą być wywołane intensywnym wysiłkiem fizycznym (najczęstsze u biegaczek długodystansowych, tancerek zawodowych i baletnic)
Alkohol, tytoń, kofeina, narkotyki – wszystkie te substancje wpływają na osłabienie płodności. Nawet niewielkie ilości tytoniu i narkotyków zagrażają zajściu w ciąże i urodzeniu zdrowego dziecka. W przypadku kofeiny czy alkoholu zagrożenie nie jest tak duże ale margines bezpieczeństwa jest niewielki. Kobiety, które palą jedną albo więcej paczek papierosów dziennie oraz te, które rozpoczęły palenie przed ukończeniem 18-ego roku życia znajdują się w grupie ryzyka niepłodności. W porównaniu z kobietami niepalącymi i tymi, które rzuciły palenie, kobiety wypalające 20 papierosów dziennie mają o 20% mniejszą szansę na zajście w ciążę.
Potwierdzono również związek pomiędzy spożyciem kofeiny a niepłodnością. Kofeina znajduje się nie tylko w kawie, ale również w herbacie, wielu zimnych napojach, czekoladzie oraz w sporej liczbie powszechnie stosowanych leków. Nawet niewielkie spożycie alkoholu (np. pięć drinków tygodniowo) może zaburzać płodność oraz wywiera szkodliwy wpływ na rozwijający się płód.
Zaburzenia seksualne – począwszy od chorób przenoszonych drogą płciową do nadmiernej masturbacji mężczyzn lub zbyt rzadkiego współżycia seksualnego może utrudniać poczęcie dziecka.
Stan zdrowia emocjonalnego i psychicznego – ogrywa kluczową rolę w płodności. Stres, lęk, blokady emocjonalne, depresja negatywnie wpływają na zdolność zajścia w ciąże, donoszenia jej do czasu rozwiązania.
Niektóre badania wykazują, że tylko 15 do 25% kobiet zachodzi w ciążę w ciągu czterech miesięcy od momentu, kiedy zwróciły się o pomoc do lekarza, zanim jeszcze zostało rozpoczęte bardziej zdecydowane leczenie. To sugeruje, że stres albo inne psychologiczne czynniki odegrały swoja rolę w problemie niepłodności. Wśród kobiet, które próbują zajść w ciążę, depresja jest bardzo powszechna. W rzeczywistości, depresja ma bezpośredni wpływ na wydzielanie hormonów, które są odpowiedzialne za owulację i procesy rozrodcze.
Rozrodczość jest zależne zarówno od kobiety jak i mężczyzny. Jeśli para ma trudności ze spłodzeniem dziecka należy rozpatrywać czynniki wpływające na płodność u obojga partnerów.
Psychologiczne aspekty niepłodności
Psychika i psychoterapia w leczeniu niepłodności - wywiad
Na temat wpływu niepłodności na psychikę, jej leczeniu i psychoterapii w staraniach o dzieckorozmawiamy z Inką Frajnt z FertiMedica Centrum Wspierania Płodności.
Na Zachodzie standardem jest pomoc psychologa, w Polsce w dalszym ciągu jest ona rzadkością. Dlaczego?
Wartość wsparcia psychicznego jest wciąż niedoceniana. Jest to efekt m.in. sporych kosztów, których wymaga leczenie, ale także niewielkiej świadomość wpływu psychiki na organizm.
Ile czasu potrzebują pary, żeby podjąć decyzję o spotkaniu z psychologiem? Na jakim etapie leczenia powinny zgłaszać się po pomoc?
Decyzja o rozpoczęciu psychoterapii jest sprawą indywidualną. Czynnikiem, który wpływa na krok ku leczeniu jest otwartość i gotowość na tego typu pomoc.
Zespół terapeutów z Instytutu Acermana w Nowym Yorku stworzył model pracy z parami, które walczą z niepłodnością. Na podstawie przeprowadzonych badań wyodrębnionych zostało pięć faz w życiu takich par:
początkowa: okres, w którym para zauważa, że może mieć problem z poczęciem. Wizyta u specjalisty
mobilizacji: okres badań, testów i diagnoz. Mogą pojawić się problemy w związku, kiedy para dowiaduje się, że nie może w sposób naturalny zostać rodzicami
przeniknięcia: okres nadziei. Kolejne nieudane próby powodują wątpliwości u par
rozwiązania/postanowienia: decyzja o zakończeniu leczenia (niemożność posiadania biologicznego potomstwa). Poszukiwanie innych rozwiązań (adopcja, bezdzietne małżeństwo)
następstwa/skutku: dochodzi do rozpadu związku albo jego umocnienia
Jaki są cele psychoterapii?
Proces psychoterapii jest skoncentrowany przede wszystkim na tym, jaki wpływ niepłodność wywiera na partnerach i na ich związku. Cele psychoterapii to na przykład:
wsparcie i pomoc w radzeniu sobie z fizycznymi i emocjonalnymi aspektami procesu leczenia
radzenie sobie ze swoim emocjami oraz reakcjami partnera
wypracowanie skutecznych metod komunikacji w związku, ale również z rodziną, znajomymi i lekarzami
rozpoznanie własnych możliwości i potrzeb
podjęcie decyzji o kontynuowaniu lub zaprzestaniu leczenia
stworzenie nowych sposobów radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych
zwiększenie poczucia kontroli
skupienie się na chwili obecnej, bez obsesyjnego wybiegania w przyszłość
postrzeganie siebie przez pryzmat tego, kim jesteśmy, a nie przez poprzez niepłodność
zaakceptowanie diagnozy
Jakie są najczęstsze psychiczne problemy związane z niepłodnością?
Oferowana pomoc psychologiczna w dużej mierze skierowana jest do kobiet, a niepłodność wpływa także na życie i psychikę mężczyzn. Parę łączy ten sam problem, ale każde z nich na swój sposób przeżywa walkę z niepłodnością.
Kobiety:
żyją w poczuciu lęku, z wysokim poziomem niepokoju
popadają w depresję
odczuwają poczucie winy lub bezwartościowości
czują się nieakceptowane społecznie
tracą zainteresowanie codziennymi zajęciami
ograniczają kontakty towarzyskie
przejawiają niską akceptację siebie w roli kobiety
mogą doświadczać myśli o śmierci lub samobójstwie
wykazują spadek poczucia sprawstwa
wykazują zaburzenia snu, zmiany apetytu (wzrost lub obniżenie)
Mężczyźni:
towarzyszy im poczucie winy i poczucie bycia „niepełnowartościowym” mężczyzną (jest to silnie związane ze sferą seksualną), ale też niemożnością pozostania ojcem
mają niską samoocenę
przejawiają nadmierną samokontrolę
wpadają w depresję
izolują się, wycofują z różnych sfer życia
dopada ich bezradność i zagubienie
W jaki sposób leczenie niepłodności wpływa na psychikę i związek?
Zupełnie inaczej będzie zachowywała się para w trakcie badań diagnostycznych, a inaczej, gdy ma za sobą kolejne nieudane in vitro. Jest jednak wiele wspólnych cech i problemów związków, które dotknięte zostały problem niepłodności:
partnerzy odczuwają niechęć do rozmowy na temat swoich uczuć, emocji, myśli. Może być to spowodowane potrzebą chronienia siebie nawzajem i ukrywaniem własnego bólu. Przez to partnerzy pozbywają się wsparcia i przestają się ze sobą komunikować
są zmuszeni do podejmowania trudnych decyzji związanych z leczeniem (zabiegi, koszty z tym związane) i na tym polu dochodzi do konfliktów, niezgodności, co do metod leczenia
zmienia się ich podejście do sfery seksualnej, która podporządkowana zostaje prokreacji
bywa też tak, że kobieta nieświadomie zaczyna traktować swojego partnera jak dziecko, którego tak bardzo pragnie. I nie wiedząc o tym zaczyna matkować swojemu mężowi, co negatywnie wpływa na relacje małżeńskie
każda osoba może inaczej i w innym czasie dojrzewać do decyzji dotyczących niepłodności (na przykład gotowości na kolejne in vitro), inaczej przeżywa także straty itp.
związane z płcią różnice w radzeniu sobie ze stresem czy sposobie komunikowania się. A także stereotypy, które wiążą się z byciem kobietą, mężczyzną, matką, ojcem
często partnerzy przyznają, że trudności związane z zajściem w ciążę zbliżają ich do siebie, jednak stres i frustracja towarzyszące procesowi leczenia negatywnie wpływają na ich związek
Jak nie myśleć o problemie niepłodności, skoro nagle całe życie zostaje podporządkowane lekom, terminom lekarskim, zabiegom?
Nie da się nie myśleć. Jest to normalne dopóki myśli nie zawładną naszym życiem, wpływając destrukcyjnie na psychikę. Psychoterapia jest jedną z możliwości, na którą decydują się pacjenci szukając wsparcia. Ci, którzy nie są na nią gotowi szukają pomocy u bliskich, u osób z tym samym problemem, w Internecie. Każda forma wsparcia jest ważna i należy o nią dbać, należy jednak pamiętać, że to, co pomoże innym, nie zawsze będzie dobre dla nas.
Inka Frajnt – psycholog i psychoterapeuta FertiMedica Centrum Wspierania Płodności
Niepłodność męska aspekt psychologiczny |
---|
Niepłodność a mężczyzna Do tej pory więcej uwagi poświęcano kobiecie i temu, jak pomóc jej znosić częste wizyty u lekarzy, rozliczne badania i poddawanie się różnym procedurom medycznym. Niewiele natomiast miejsca zajmowały problemy mężczyzny wynikające z przeżywania faktu niepłodności. Od mężczyzny oczekiwano wspierania kobiety i przynajmniej na początku wykonania tylko jednego badania – analizy nasienia.
Czy badanie nasienia to wstyd Wydaje się, że chodzi o szeroko pojęty WSTYD. Mężczyzna może zatem obawiać się badania nasienia. Gdyby wynik okazał się nieprawidłowy może narazić go we własnych oczach na poczucie wstydu, że nie sprostał oczekiwaniom społecznym. Tyle, że na przestrzeni wieków wraz z postępem medycyny śmiertelność noworodków radykalnie spadła, a zatem nacisk na obowiązek rodzenia dzieci przestał mieć rację bytu. Dla wielu mężczyzn informacja o słabszych parametrach nasienia brzmi niemal jak wyrok. Pewien mężczyzna powiedział mi kiedyś, że najgorszy dzień w jego życiu miał miejsce, kiedy usłyszał, że nigdy nie będzie mógł zostać biologicznym ojcem „..to było jak mocne uderzenie w głowę i w jednej chwili zachwiała się moja samoocena”. A przecież zła jakość nasienia nie jest brakiem męskości, a konsekwencją rozwoju cywilizacji. W ciągu ostatnich lat udało się w naszym społeczeństwie zmienić przekonania na temat depresji, która do niedawna jawiła się jako coś wstydliwego, graniczącego z obłędem, a obecnie rozumienie tej choroby jest zupełnie inne. Zatem istnieje szansa na to, że mężczyźni, cierpiący z powodu słabych wyników nasienia przestaną czuć z tego powodu wstyd i zaniżoną samoocenę.
Kolejny powód niechęci do oddania nasienia do analizy może wiązać się z tematem masturbacji. Probówka z nasieniem jest dowodem na czyn często uznawany w naszym społeczeństwie za wstydliwy, wręcz zakazany i piętnowany, zwłaszcza przez kościół katolicki. Słyszymy, że masturbacja to grzech i rodzaj patologii, co oczywiście przeczy faktom i fizjologii. Pracowałam wielokrotnie z parami, które nie mogą doczekać się dziecka właśnie z powodu trudności z oddaniem nasienia. Często okazuje się, że gdy wskazana jest inseminacja nie może dojść do skutku wyłącznie z tego powodu, że mężczyzna nie jest w stanie oddać nasienia. Analizując powody tej sytuacji, często dochodzimy do wniosku, że meżczyznie trudno jest przełamać wstyd i napięcie wynikające z faktu, że wszyscy wokół wiedzą, że on to robi, a przecież dojrzały mężczyzna mający partnerkę i uregulowane życie seksualne nie powinien. Masturbacja nie jest ani chorobą, ani patologią, może współistnieć z innymi formami uprawiania seksu. Na koniec chcę przytoczyć zdanie, które powiedział kiedyś mężczyzna nie mogący mieć własnych dzieci. „Wyrazem męskości nie jest ilość i jakość plemników, bo nie mamy na to wpływu. Wyrazem męskiej siły jest to, jak my mężczyźni potrafimy sobie z tym poradzić”.
mgr Bogusława Pawelec |
---|
Ma ona na celu zwiększenie społecznej świadomości na temat niepłodności ze szczególnym zaakcentowaniem, iż w równym stopniu dotyczy ona kobiet i mężczyzn. Kampania ma również wskazywać, iż męska niepłodność nie powinna być utożsamiana z dysfunkcją seksualną mężczyzny. Ma komunikować, iż jest to choroba, którą można i należy leczyć. Akcja potrwa do końca listopada b.r.
Niepłodność to poważny problem społeczny, który w równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn. Mimo to niepłodność męska jest pojęciem stosunkowo młodym. Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku przyczyn bezdzietności szukano wyłącznie u kobiet. Przełomem w tym zakresie było opublikowanie przez Światową Organizację Zdrowia w 1980 roku norm jakości nasienia, które pozwoliły na określenie potencjału płodności mężczyzny. Obniżenie parametrów nasienia, które nastąpiło na przestrzeni ostatnich 30 lat spowodowało konieczność weryfikacji obowiązujących norm. Zgodnie ze zmianą dokonaną w 2010 roku za prawidłowy wynik uznaje się koncentrację plemników wynoszącą do 20 mln w mililitrze nasienia. Oznacza to, że na przestrzeni ostatniej dekady męska płodność obniżyła się aż trzykrotnie. Zdaniem prof. Rafała Kurzawy, Przewodniczącego Sekcji Płodności i Niepłodności Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego „...trudności z określeniem norm laboratoryjnych nasienia świadczą o tym, że zjawisko męskiej niepłodności nasila się”. Profesor podkreśla, że w Polsce problem niepłodności dotyczy już około 500 000 – 600 000 mężczyzn!