1.Koncepcja łańcuch bytu w starożytności: zasada pełni (w argumentacji Platona) i zasada ciągłości (u Arystotelesa).
Koncepcja wielkiego łańcucha bytu sugeruje hierarchię bytów przechodzącą od najbardziej mizernych rodzajów istnień, przez "każdy możliwy" szczebel, aż do bytu doskonałego.
Bóg (czysta dusza rozumna, najwyższy byt)
Byty duchowe.
Istoty ludzkie (dusza wegetatywna + dusza zmysłowa + dusza rozumna)
Królestwo zwierząt (dusza wegetatywna + dusza zmysłowa)
Królestwo roslin.(dusza wegetatywna)
Świat materialny
Ludzkość znajduje się pośrodku w hierarchii i posiada wiedze zarówno o Bogu jak również o świecie fizycznym. Wiedza o Bogu, którą posiadamy to wiedza o pojęciach abstrakcyjnych. Wiedzę o świecie fizycznym zdobywamy za pomocą zmysłów.
Koncepcja pełni wg Platona – świat jest plenum formarum ( z łac. „pełna forma”). Oznacza to, że wszystko co może być – istnieje, świat został stworzony po to by był wszystkim czym może być. Wszystkie możliwości bytu są zrealizowane w istniejącym świecie. Każdy byt z osobna jest niedoskonały. Świat jest tym doskonalszy im więcej form zawiera.
Koncepcja ciągłości wg Arystotelesa – linearna gradacja jest jednym z podstawowych narzędzi tłumaczących łańcuch bytu. Eliminacja choćby jednego elementu powoduje rozpad całości (zabranie choćby jednego szczebla niszczy drabinę). Dowodzi to mądrości Stwórcy, który stworzył doskonałą hierarchię bytów, w której niczego nie brakuje. Człowiekowi zostało nadane w tej hierarchii jego miejsce – nie powinien on się temu sprzeciwiać, gdyż zaburza to jedność wielkiego łańcucha bytów.
2. Platońska koncepcja bytu: teoria idei
Dla Platona rzeczywistością istniejąca są idee. To co poznajemy przez zmysły to rzeczy czasowe, dlatego nie mogą by samą ideą jedynie jej cieniem. Prawdziwa mądrością jest to co istnieje niezmienne, niezaprzeczalne, niezależne od okoliczności czasu i trwa wiecznie. Dla Platona idea nie jest czymś materialnym. Nie jest to jedynie myśl, ale oprócz tego przedmiot tej myśli, która trwa niezależnie od jej przebieg u np. stoły mogą być różne , ale wewnętrzna forma, idea rządzi faktem, że stół jest stołem, zachowuje jego tożsamośćDla Platona bytem, który istnieje bezwzględnie jest wewnętrzna forma rzeczy , idea. Tylko idee są, pozostałe rzeczy stają się. Naśladują byt, ale bytem nie są.
3. Teleologiczna koncepcja bytu u Arystotelesa: nauka o czterech rodzajach przyczyn.
Arystoteles podał krytyce poglądy swojego nauczyciela –Platona. Arystoteles uważa się za ojca biologii. Krytykował on naukę o ideach, bo nie sposób wyjaśnić, dlaczego idee są pierwszymi przyczynami wszystkich rzeczy. Chciał wskazać, że świat poza zmysłowy jest inny niż go sobie wyobrażał Platon (nie transcendentny – po za bytami, tylko ściśle w nich). Uważał, że niebo i natura zależą od ,,nieruchomego poruszycie la wszystkiego’’.
Jednym ze sposobów poznawania tych spraw było odkrycie 4 typów przyczyn:
1. Do wyjaśnienia zaistnienia zjawisk trzeba odkryć materialną ich przyczynę (materia)
Materia to coś z czego rzecz jest zrobiona. Jest to cos określonego, o specyficznych właściwościach. Trzeba odkryć materialne istnienie danej rzeczy
2.Przyczyna formalna (forma)
Trzeba określić formę rzeczy. Arystoteles uważał, że dusza zmysłowa jest właściwą formą istnienia zwierząt, u roślin dusza wegetatywna, u ludzi zmysłowa, wegetatywna i rozumna
3.Przyczyna sprawcza
Musi istnieć bodziec, który spowodował, że danej materii została nadana odpowiednia forma. Musiała być jakaś przyczyna spr
4.Przyczyna celowa
Dopiero z punktu widzenia celu, dla którego dana rzecz powstała, możemy określić jej tożsamość (czym ta rzecz jest). Działania twórcy są podporządkowane celowi, funkcji rzeczy jaką ma spełniać. To czym coś jest nie wynika tylko z jego budowy, ale przede wszystkim z jego funkcji.
Przyczyna formalna nie musi być tożsama z celem, bo można zrobić nie tylko rzeczy dobre (zgodne z odpowiednim celem), ale też o formie złej (niezgodnej z celem).
4. Symbolizacja przyrody w filozofii św. Augustyna; łańcuch bytu w średniowieczu.
Przyroda może budzić zachwyt lub strach, tylko jako widzialny symbol świata niewidzialnego. Przyroda uzyskuje wartość tylko jako symbol, nie jest złem samym w sobie. Należy wydobyć ukryte znaczenie przyrody.
Znaczenie symboliczne niektórych gatunków( dobre i złe gatunki- nośniki odpowiednich cech-zwierzęta diaboliczne i chrystologiczne, mają czasami przeciwstawne cechy).
Przykłady:
Dzik – bardzo negatywny stworzenie diabelskie. Przypisane ma 6 z 7 grzechów głównych. Kościół zabraniał polowania na dziki. Wprowadzało to myśliwych w szał, który nie przystoi chrześcijaninowi.
Niedźwiedź- zwierzą pozytywne (władza, moc) jednocześnie pospolite.
Lew- symbol Chrystusa
Jeleń- zwierze chrystologiczne, słoneczne( pośrednie między niebem a ziemią), ale jednocześnie symbol rozwiązłości. Kościół zabraniał przebierania się za jelenia podczas karnawału.
5. Mechanistyczna filozofia przyrody Kartezjusza. Metody poznania świata i uzasadnienie zmatematyzowanego przyrodoznawstwa.
„Cała filozofia jest jak drzewo, którego korzeniem jest metafizyka, pniem - fizyka, a gałęziami - pozostałe nauki, sprowadzające się do trzech, mianowicie: do medycyny, mechaniki, etyki".
Poglądy Kartezjusza, były bliskie scholastyce i poglądom św. Augustyna (Cogito ergo sum).
Chciał, aby pod względem ścisłości i pewności wszystkie nauki stały się podobne do matematyki. Matematyka zaś swe zalety naukowe czerpie stąd, że rozważa same tylko własności ilościowe. Dążył tedy do tego, by wszystkie nauki ograniczyć do rozważań ilościowych.
Ideałem Kartezjusza było wszelkie własności rzeczy wywieść z kształtu i ruchu, całą przyrodę rozważać wyłącznie geometrycznie i mechanicznie. Wraz z metodą analityczną to dążenie do matematycznego traktowania zjawisk stanowiło osnowę. Kartezjańskiej koncepcji nauki. W przekonaniu zaś, że ta sama metoda obowiązuje we wszystkich naukach, pracował nad stworzeniem powszechnej nauki , racjonalnej, analitycznej, matematycznej, ujmującej w jednym systemie całokształt wiedzy o wszechświecie.
Mechanistyczna koncepcja przyrody- koncepcja naukowa, która próbuje wyjaśnić funkcjonowanie przyrody i odkryć mechanizmy, które nią sterują, Kartezjusz uważał, że istnieje we wszechświecie prawo zachowania ruchu: Bóg udzielił ciałom materialnym możliwości przemieszczania się, one jednak nie posiadają ani hamulców, ani "przyspieszaczy" potęgujących owo przemieszczanie się, a w dalszym ciągu poruszają się, zatem ilość ruchu od początku świata musi być stała.
Teorię mechanistyczną Kartezjusz stosował w przyrodzie bez ograniczeń; życie pojmował jako proces czysto mechaniczny, powodowany przez materialne impulsy (esprits animaux), wytwarzane we krwi; zwierzęta pojmował jako maszyny i w tym sensie interpretował ich zachowanie. Mechanistyczna koncepcja przyrody zastąpiła dynamistyczną koncepcję scholastyczną, operującą pojęciami samorzutnych sił i celów. Uczyniła obraz świata uboższym, ale za to przejrzystszym i łatwiejszym do opracowania naukowego.
Przyczynowe oddziaływanie było w jego mechanistycznej koncepcji przyrody podstawowym prawem, lecz nie istniało na sposób realny. Punktem wyjścia było oddzielenie dwóch substancji: duchowej i materialnej. Istotą substancji duchowej jest myślenie, materialnej natomiast rozciągłość. Kartezjusz twierdzi, że w związku z tym nie ma w materii żadnych sił. Jej własnością jest rozciągłość, zatem jest ona bezwładna. Duch i materia jako dwie odmienne natury nie mogą również w żaden sposób wpływać na siebie nawzajem. Obserwujemy harmonijne oddziaływanie ciał na siebie w przyrodzie, natomiast człowiek jest przeświadczony, iż jest sprawczą przyczyną swoich własnych działań. Kartezjusz wyjaśnia tę kwestię odwołując się do Boga jako pierwszej, jedynej przyczyny. Bóg jest poza światem, ale będąc poza nim jest źródłem jego harmonii. To On z zewnątrz wprawił świat w ruch i pozostawił samemu sobie.
Bóg nie musi w ten mechanistyczny proces rozwoju ingerować skoro wszystko z góry zostało przez Niego ustalone. Problemem dla Kartezjusza pozostała jednak kwestia interakcji umysł-ciało. Człowiek jest jedyną istotą we wszechświecie, w której te dwie substancje stykają się. Jednak z natury owych substancji wynika, iż nie mogą na siebie oddziaływać. Duch przez samo myślenie nie stworzy ruchu, materia nie może wpłynąć na myślenie.
6. Koncepca preformacji i epigenezy. Współczesna teoria organicyzmu.
Koncepcja preformacji: teoria dotycząca rozwoju, powstała w XVII wieku mówiąca o tym, że w zarodku jest już cały w pełni ukształtowany organizm, jest on jednak zminiaturyzowany. Embriogeneza polega na zwiększeniu rozmiarów osobnika, po oddzieleniu się od organizmu matki, pod wpływem jakiejś siły/energii. Początkowo nie znano plemników, ale gdy je odkryto uważano, że one właśnie przenoszą te siłę i energię. Jeżeli ‘siła’ nie ‘dojdzie’ do dziecka to wtedy rodzi się ono chore, zdeformowane itd.
Ciekawostka z Wiki:
Preformacja była też kolejną przyczyną tępienia masturbacji i antykoncepcji, gdyż każda ejakulacja powodowała wg tej teorii bezproduktywną śmierć milionów miniaturowych ludzi żyjących w plemnikach, bo Animakuliści uważali, że w plemniku jest osobnik ukształtowany. (owiści, że w jaju). (Widocznie na wykładzie podał teorie owistów;p)
Epigeneza: Jest to hipoteza zakładająca, że rozwój zarodkowy to łańcuch przyczynowo-skutkowy, a organizm potomny powstaje w procesie embriogenezy od nowa. Rozwój polega na postępującym podziale i różnicowaniu się komórek. Zależny jest od warunków wewnętrznych i zewnętrznych. Sumowanie się efektów procesu rozwojowego doprowadza do powstania funkcjonującego organizmu z zapłodnionej komórki jajowej.
Teoria ta była opozycyjną do teorii preformacji, zyskała nad nią przewagę, a następnie ją wyparła (po badaniach z 1759).
Epigeneza [gr. epí ‘po’, génesis ‘pochodzenie’], biol. rozwój zarodka przez zróżnicowanie się komórek i tworzenie nowych struktur — tkanek, narządów, układów. (z internetowej Enc. PWN)
Zapoczątkował ją Arystoteles, który twierdził, że zarodki formują się z homogenicznego materiału.
W 1651 roku rozwinął ją angielski filozof W. Harvey, który głosił, że tkanki i narządy organizmu wykształcają się stopniowo z komórek powstających w wyniku kolejnych podziałów zapłodnionego jaja.
W 1759 roku udowodnił ją niemiecki uczony Caspar Friedrich Wolff, badając rozwój embrionu kurzego.
Organicyzm: Pogląd filozoficzny, głoszący, iż cała natura lub jej dziedziny tworzą struktury organiczne podlegające podobnym prawom jak żywy organizm: W biologii [w latach 1918–1939] uformował się pogląd nie mechanistyczny, ale niebędący także witalizmem, bo nie odwoływał się do siły życiowej, lecz elementy organizmu traktował jako struktury złożone z tych samych składników, które i poza nim znajdują się w przyrodzie.
Można odnieść to również do społeczeństwa, które funkcjonuje jak żywy organizm, gdyż wszystkie elementy są od siebie zależne i konieczna jest ich współpraca do prawidłowego rozwoju i działania. Organizacji nie da się sprowadzić do sumy jej składników, podlega ona swoistym prawom i zależnościom na wzór żywego organizmu
<Jak stwierdza Mayr: W organicyzmie obowiązuje fundamentalne założenie, że „żywe istoty maja organizacje. Nie są po prostu zbiorem cech lub cząstek, ponieważ ich funkcje w pełni zależą od ich organizacji, wzajemnych zależności i wzajemnego oddziaływania”. Tenże autor konstatuje zatem iż „Organicyzm najlepiej charakteryzuje […] wiara w zasadność traktowania organizmu jako całości oraz silne przekonanie, że całość ta nie powinna być uważana za coś tajemniczego i nie poddającego się analizie, lecz że powinna być badana po wybraniu właściwego poziomu analizy. Organicyści nie odrzucają analizy, ale podkreślają, że powinno się ją kontynuować tylko do tego poziomu, na którym dostarcza ona jeszcze nowych informacji. Każdy system, każdy integron traci część ze swoich właściwości, kiedy jest rozpatrywany osobno. Wiele ważnych interakcji miedzy elementami organizmu występuje nie na poziomie fizyko-chemicznym, ale na wyższym poziomie integracji. A w końcu to właśnie program genetyczny steruje rozwojem i aktywnością integronów, które pojawiają się na kolejnych, coraz wyższych poziomach integracji”>
7. Buffona koncepcja drobin organicznych. Cuviera koncepcja czterech planów budowy organizmów
Buffon – koncepcja drobin organicznych
Drobiny organiczne są obdarzone życiem, niezniszczalne a ich rozpad oznacza śmierć. Koncepcja Buffona ewoluowała – drobiny organiczne są ożywione, zróżnicowane jakościowo, noszą w sobie informację o miejscu, które powinny zająć w organizmie – według modelu wewnętrznego, który reguluje rozmieszczenie drobin.
Samorództwo - do zaistnienia potrzebne są drobiny organiczne, aktywne powstawanie przypadkowych skupień drobin, które nie zostały poddane żadnej kontroli, np. po śmierci organizmu, nieśmiertelne drobiny uwalniają się z organizmu żeby mogły znów zbudować samodzielnie nowy twór, bez gotowego modelu. Ich położenie może dawać nowe formy – czasem udane a czasem nie ( istoty pośrednie między minerałami, roślinami i zwierzętami). Buffon uznał, że są to formy nieprzypadkowe, ale najbardziej pierwotne, z których potem powstały organizmy bardzo rozwinięte.
Cuvier – koncepcja czterech planów budowy organizmów
Cuvier był francuskim zoologiem i paleontologiem.
Koncepcja czterech planów budowy organizmów polegała na podziale organizmów na cztery podstawowe typy: kręgowce, mięczaki, członowce i promieniste.
Powstała ona na podstawie szczegółowych badań anatomiczno – porównawczych. Cuvier badał mięczaki, jamochłony stawonogi i kręgowce. W 1795r. stworzył podział bezkręgowców na gromady. Do dotychczasowego podziału na robaki i owady dodał mięczaki, skorupiaki, szkarłupnie i zwierzokrzewy.
Najbardziej przełomowym było podzielenie zwierząt na cztery klasy (typy) poprzez utworzenie ze ssaków, ptaków, gadów i ryb jednej kategorii wyższej – Kręgowców, i podziale bezkręgowców na mięczaki, członowce i promieniste. Zerwał on z dawniejszym zwyczajem systematyki, polegającym na posługiwania się prawie wyłącznie zewnętrznymi cechami, a oparł się na całokształcie organizacji, również wewnętrznej, a także na podstawie rozmieszczenia i położenia najważniejszych narządów, szczególnie układu nerwowego. W ten więc sposób zastosowano po raz pierwszy anatomię porównawczą do utworzenia naturalnego systemu klasyfikacji zwierząt.
8. Koncepcja Inteligentnego Projektu w sformułowaniu W. Paley'a.
William Paley – XIX wiek, pastor anglikański, w 1802r. opracował pracę ,,Teologia naturalna’’. Uzasadnił tam tezę o istnieniu ,,projektanta’’, który był twórcą naszego świata. Argumentacja:
1. Istnienie organizmów dowodzi, że zostały one zaprojektowane (nie może być projektu bez projektanta).
2. Tylko istnienie doskonałej istoty pozwala wyjaśnić wielkość , zróżnicowanie i doskonałość stworzenia.
Analizował on m.in. znakomitość wynalazku jakim jest ludzkie oko. Oprócz tego obserwował aberrację chromatyczną. Istnieje pewna analogia między pracą projektanta soczewek a pracą doskonałego projektanta świata
Przypadkowość nie pozwalałaby na stworzenie działającego w celowy sposób organu. U łabędzia, kreta itd. poszczególne części ciała różnie zbudowane ściśle od siebie zależą . To Paley nazywał zależnością. Argument doskonałości projektu dowodził doskonałości projektanta. Problemem stało się wyjaśnienie powstawania niedoskonałości np. zbyteczne narządy. Paley stwierdził, że niektóre narządy tylko z pozoru wydają się bezużyteczne, ale to wynika tylko z ludzkiej ignorancji i niewiedzy. Nie znali np. funkcji układu limfatycznego ale wiedzieli, że jest potrzebny. Istnieją również organy które można usunąć nie powodując śmierci osobnika (np. usuwanie śledziony u psów). Te niedogodności i niedoskonałości mają wielką wagę lub są bez znaczenia. Paley dowodzi, że te niedoskonałości mają ukryte funkcje, których my nie rozumiemy. Współcześni biolodzy twierdzą, że są lepsze rozwiązania niż znane.
Williams stawia zarzut zwolennikom ,,inteligentnego projektanta’’, że umysł projektanta musiał być doskonały, albo musiał dochodzić do wszystkiego metodą prób i błędów. Sadystyczne zachowania wśród zwierząt, według niego, muszą wynikać nie tylko z niedoskonałości projektanta, ale też z tego, że musiał on być nie do końca dobry.
9. Teoria ewolucji K. Darwina i darwinizm antropiczny A. R. Wallace'a
Darwin zaproponowal idee doboru naturalnego, która pozwolila wyjaśnić organizacje przystosowan istot żywych. Dobor naturalny stabilizuje wielosc gatunkow ale nie powoduje powstawania nowych. Eliminowane SA zwierzeta o cechach niekorzystnych i pojawiaja się nowe gatunki. Selekcja najlepszych odmian pozwolila na powstanie najlepszych form. Szanse na powst nowych gat stwarza m.in. izolacja geograficzna. Lokalne gatunki przemieszczaja się na nowy teren i w zależności od panujących warunkow zmienily się, wyszczególniły się ich korzystne cechy.
Dla Darwina zmienność w obrebie hodowli pozwala na wysnucie tez:
1 zmiennosc w hodowlach jest duza
2 zmiennosc wzrasta gdy wzrasta liczba osobnikow w obrebie hodowli
3 w przypadku gatunkow rozdzielnopłciowych wazne jest zapobieganie krzyzowania się tych samych ras.
Nie kazda zmiana musi pociągać za soba okreslona korzysc. Darwin uznawal to na poziomie korzyści osobniczych aa nie populacyjnych. Wszystkie gatunki aby przetrwac musza szybko reagowac na zmiany. Walka o byt jest nieuniknionym następstwem dazenia gatunkow zwierzat do pomnożenia swojej liczby. Tylko silniejsze dożyły wieku produktywnego i wydaly potomstwo. Walka o byt rozgrywa się miedzy roznymi osobnikami tego samego gat , roznych gat .
Wniosek Darwina:
Najsilniejsza musi być walka miedzy osobnikami tego samego gat bo zajmuja one te same miejsca, zywia się tym samym i SA narazone na podobne niekorzystne czynniki. Jeżeli mamy do czynienia z zaburzenem równowagi to przyroda dazy do odzyskania rownowagi poprzez osiagniecie optimum.
Darwin uważał ze dobor naturalny zostal ukształtowany na skutek oddolnych czynnikow.
A.R. Wallace uważał ze dobor naturalny jest jedyna sila która jest w stanie wyjaśnić mechanizm przystosowawczego zachowania zwierzat. Darwin uważał ze dobor płciowy nie jest tylko kwestia walki o byt ale tez kwestia doboru samicy.
Wallace uważał ze wszystkie cechy daje się wyjaśnić istnieniem doboru naturalnego .Dlatego bezpłodność samcow była dla niego cecha zmniejszajaca ograniczajaca możliwość rozrodu. Odzrucal on pojecie doboru płciowego którego autorem był Darwin. Posługiwał się on tez przykładem poroza u jeleni. Wallace uważał ze nie ma powodu uważać ze samice będą wybieraly tych samcow które nie SA najlepiej przystosowane funkcjonalnie . Wedlug niego dobor płciowy jest Czescia doboru naturalnego.Stworzyl koncepcje hiperselekcjonizmu ( zuzycie każdego osobnika nie sklada się tylko z określonych funkcji każdego narzadu i ich odpowiedzi na dane bodzce ze środowiska.)
Wallace twierdzil ze można wykazac u człowieka istnienie czegos co nie wywodzi się od zwierzat. Jest to jakis pierwiastek duchowy. Etapy powstawania swiata:
1 przejscie swiata od nieorganicznego do organicznego
2 pojawienie się czucia świadomości
3 powstanie w gatunku ludzkim szeregu nieograniczonych cech, warunkujących nieustanny postep ludzki.
Wallace uważała ze;
slonce zajmje uprzywilejowana pozycje wobec drogi mlecznej
ze planety maja swoich bliźniaków a slonce nie
ze liczba gwiazd w kosmosie nie jet nieograniczona
warunki i atmosfera ziemska nie sa przypadkowe
wszelkie formy zycia składają się z 4 pierwiastkow tj
Warunki powstawania zycia wedlug Wallce
-regularna dostawa ciepla
-obecnosc swiatla słonecznego
-obecnosc wody
-powietrze o odpowiedniej gęstości
-alternacja? Nocy i dni
Warunki te wskazuja ze Zycie nie jest możliwe na innych plantach
Walace stworzyl rozprawe na temat „Znaczenie kurzu jako zrodla piekna i przynależność zycia”kurz odgrywa wana role w funkcjonowaniu środowiska, możliwe ze dzieki niemu ziemia mogla zostac zamieszkana, dzieki kurzowi zawdzieczamu zachody słońca,opady ,chmury.
Uważał ze w zyciu organizmow szczegolna role odgrywaja te zdolności które pozwalaja na wygranie konkurencji.
10. Współczesne spory o teorię ewolucji
Ewolucjonizm
Istnieją dwa zasadniczo odmienne, skrajnie przeciwne wyjaśnienia pochodzenia Wszechświata i życia we Wszechświecie. Każde z tych wyjaśnień jest światopoglądem czy filozofią, filozofią pochodzenia i przeznaczenia, życia i sensu życia. Jednym z tych światopoglądów jest naturalizm — przekonanie, że Wszechświat jest wewnętrznie zwarty, że wszystkie ciągi przyczynowo-skutkowe nie wykraczają poza Wszechświat. Najbardziej znaną odmianą naturalizmu jest ewolucjonizm. Głosi on, że zarówno sam Wszechświat, jak i wszystko, co w nim znajdujemy, bez względu na jego złożoność, jest wynikiem działania jedynie naturalnych procesów przyrodniczych. Prawa przyrody, czas i przypadek to wszystko, czego ewolucjoniści potrzebują, by wyjaśnić istnienie i funkcjonowanie każdego istniejącego układu. Sądzi się czasami, że ewolucjonizm odnosi się tylko do układów ożywionych. Ale to nieporozumienie. Wybitni ewolucjoniści nie ukrywają, że pojęcie to odnoszą do całego Wszechświata i wszystkiego, co się w nim znajduje.
Kreacjonizm
Drugim alternatywnym i opozycyjnym wobec pierwszego światopoglądem jest nadnaturalizm. Nadnaturalizm kwestionuje przekonanie, że Wszechświat w jego materialnej znanej postaci jest wszystkim, co istnieje. Najbardziej znaną postacią nadnaturalizmu jest kreacjonizm — pogląd, że sam Wszechświat, jak i pewne układy i struktury wewnątrz niego (ale nie wszystkie ani nawet nie większość!) są rezultatem projektu, celowego i rozmyślnego działania nadnaturalnego (czyli nadprzyrodzonego) Stwórcy, który od czasu do czasu ingeruje bezpośrednio w bieg zdarzeń Wszechświata. Wymienia się co najmniej trzy, a najczęściej znacznie więcej kluczowych z punktu widzenia kreacjonistów momentów w historii Wszechświata: stworzenie świata, stworzenie życia i stworzenie człowieka. Dla kreacjonistów więc Wszechświat nie jest wewnętrznie zwarty, nie wszystko, co w nim istnieje, da się wyjaśnić przez odwołanie się do ciągów przyczyn i skutków mieszczących się w samym Wszechświecie.
W ostatnim czasie ożywił się, jak się wydawało od dawna wygasły, spór o teorie
ewolucji. Spowodowało to powstanie nie tyle nowych, ile reaktywowanych napięć miedzy
wiara religijna a nauka empiryczna, jaka jest biologia.
Zadaniem teorii ewolucji jest wyjaśnienie takich zjawisk, jak różnorodność
gatunków, ich zmienność w czasie, zróżnicowany stopień podobieństwa, zwłaszcza
widocznego na poziomie genomu. Współczesna teoria ewolucji wyjaśnia te zjawiska
poprzez selekcje przypadkowych w swej naturze mutacji genów, w której większa szanse
przetrwania (utrwalenia się) maja zapewniające większy sukces reprodukcyjny
w aktualnych warunkach środowiskowych. Warto tu zwrócić uwagę na określenie
„przypadkowy”, które często jest stawiane w opozycji do słów „celowy” lub „konieczny”.
Zdarzeniami przypadkowymi są takie zdarzenia, które możemy opisać za pomocą
rachunku prawdopodobieństwa, przypisując im prawdopodobieństwo różne od wartości 0 lub 1. Wszystkie „prawa naukowe”, które możemy formułować w zakresie biologii
(a także nauk biomedycznych, które na biologii się opierają) maja charakter
probabilistyczny.
W pewnych kwestiach, takich jak wykształcenie się
struktur o bardzo dużej złożoności, współczesna teoria ewolucji nie dostarcza całkowicie
przekonywających wyjaśnień i wymaga uzupełnień.
Spór o człowieka
Głównym źródłem obecnego sporu o teorie ewolucji są właśnie jej
współczesne, filozoficzne interpretacje, a zwłaszcza szeroko rozpowszechniony obecnie
pogląd, że miedzy zwierzętami a człowiekiem nie ma żadnych istotnych różnic.
Pogląd ten wydają się popierać wyniki badan nad genomem człowieka i zwierząt; okazało sie, że
podobieństwa genomów są znacznie większe, niż mogliśmy się tego spodziewać
(w przypadku człowieka i szympansa aż 98%!).
Tego, że człowiek ma „Zwierzęce ciało” są od dawna świadomi lekarze – eksperymentatorzy, którzy co najmniej
od czasów Williama Harveya (wiek XVII) próbowali poznać mechanizm działania
ludzkiego organizmu w drodze doświadczeń na zwierzętach. Oczywiście teza o braku
istotnych różnic miedzy zwierzętami z człowiekiem jest fałszywa a zarazem
niebezpieczna. Fałszywa, gdyż redukuje człowieczeństwo do poziomu wyłącznie
biologicznego. Niebezpieczna, ponieważ na jej podstawie podejmowane są próby
przewartościowania bioetyki, a w szczególności zanegowania świętości ludzkiego życia.
Spór ten dotyczył już samych twórców teorii ewolucji którzy pracowali nad nią w podobnym czasie, niezależnie i jednocześnie doszli do podobnych wniosków. Byli to Darwin i A. R. Wallace. Poróżnił ich jedynie pogląd dotyczący człowieka i jego miejsca wśród innych zwierząt.
Darwin uważał, że człowiek, zarówno jego budowa anatomiczna jak i psychika, powstał drogą powolnych przekształceń od małpiego przodka pod wpływem doboru naturalnego. Wallace z kolei podkreślał zasadnicze różnice, zarówno anatomiczne jak i psychiczne, między człowiekiem a innymi zwierzętami i uważał, że zwykłe mechanizmy ewolucyjne nie potrafią ich wytłumaczyć.