Rok 2020
Jak zapewne będą wyglądać wycieczki po Pałacu Prezydenckim za 10 lat.
Wycieczka szkolna uczniów szkoły podstawowej zwiedza stolicę.
- Uwaga, dzieci, dochodzimy do ulicy Lecha Kaczyńskiego, która przez wiele lat
była nazywana Krakowskim Przedmieściem - mówi pani nauczycielka.
- Jak to ? Przecież przed chwilą byliśmy na ulicy Lecha Kaczyńskiego!
- Oj, Piotrusiu, znowu nie uważałeś. To nie była ulica, tylko aleja, i nie Lecha
Kaczyńskiego, tylko Prezydenta Kaczyńskiego.
- Psze pani, a co to za budynek ?
- To Sanktuarium Lecha Kaczyńskiego Jedynego Prezydenta IV RP,
dawniej był to Pałac Prezydencki. Chciałabym wam zwrócić uwagę na stojące
przy bramie krzyże. Wiecie skąd się wzięły ?
- Kogoś tu ukrzyżowali ?
- Nie, Wojtusiu. No jak to ? Nie wiecie ?
- Nie wiemy, psze pani.
- No przecież macie w tygodniu po 5 lekcji z historii życia Lecha Kaczyńskiego.
- No tak, ale w podstawówce przerabia się tylko młodzieńcze lata
Kaczyńskiego,ostatnio mieliśmy lekcje o Pierwszej Komunii pana prezydenta.
- Jak to młodzieńcze lata ? A reszta ?
- Resztę żywota Lecha Kaczyńskiego przerabia się dopiero w gimnazjum i
liceum, psze pani.
- Aaaa, chyba, że tak. No więc słuchajcie, drogie dzieci. Ten wielki krzyż
postawiono tu po śmierci pana prezydenta, aby oddać cześć jego pamięci i
przez długie lata toczono walki, aby mógł tu pozostać.
Na szczęście teraz może tu stać i nikt go nie zabierze.
- Psze pani, a można sobie przy nim zrobić zdjęcie ?
- Można Martynko, ale uważaj, aby go nie dotknąć, bo jest na nim metalowa siatka,
która jest pod wysokim napięciem.
To takie zabezpieczenie, gdyby ktoś próbował zabrać stąd krzyż.
- A ten mniejszy krzyż to skąd ?
- Ten mniejszy postawiono, aby uczcić pamięć tych, którzy bronili tego dużego
krzyża.
- Psze pani, a wejdziemy do środka pałacu ?
- Niestety, nie możemy, bo właśnie jest w nim remont.
Włoscy malarze malują olbrzymi fresk na suficie.
- Psze pani, a co to jest fresk ?
- Takie malowidło na suficie, widzieliście przecież fresk w Kaplicy Sykstyńskiej.
- Ja nie widziałem.
- Jak to, Wojtusiu ? Nie byłeś z nami rok temu na wycieczce Śladami Wielkiego
Męża Stanu - misje zagraniczne Lecha Kaczyńskiego ?
- Nie, bo byłem wtedy chory.
- A, psze pani, a co będzie na tym fresku namalowane?
- Arcydzieło, moje drogie dzieci. Będzie na nim przedstawione jak Bóg przekazuje
Lechowi Kaczyńskiemu berło i koronę, aby zaprowadził porządek na Ziemi.
- Oj, to szkoda, że nie można wejść do środka i zobaczyć.
- Mówi się trudno, ale możemy obejrzeć pałac, to znaczy sanktuarium z
zewnątrz ,też jest co oglądać.
- Ooo, a co to są za tablice ?
- To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł
wczasie swojego życia.
- "Stacja 7 - Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w
Brukselipo raz drugi" - fajne!
- A patrzcie tu: "Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany " !
- No już starczy, musimy iść dalej - mamy jeszcze tyle do zobaczenie wWarszawie.
- O kurcze! Patrzcie to ! Co to za wielkie bryły, psze pani?
- Oj, Piotrusiu, przecież widać, że to buty.
- A po co ktoś postawił taki wielki pomnik butom ?
- To nie jest pomnik butów, tylko pierwszy element budowanego pomnika
Lecha Kaczyńskiego.
Na razie zrobili mu tylko buty, ale cały czas budują resztę postaci.
- Ale psze pani, ten pomnik będzie tak wielki, że jego głowy w ogóle nie
będzie widać z ziemi !
- No, w Warszawie na pewno nie da się zobaczyć twarzy pana prezydenta,
ale za to z Moskwy jego srogie spojrzenie będzie widoczne doskonale...