E.T.Hall – „Ukryty Wymiar”:
Rozdział X – Dystanse u człowieka
Przestrzeń nieformalna
Najbardziej znacząca dla człowieka, ponieważ obejmuje dystanse, jakie utrzymujemy między sobą. Dystanse znajdują się na ogół poza zasiągiem świadomości. „Przestrzeń nieformalna” – ponieważ nie została wyraźnie skodyfikowana. Wzorce przestrzeni nieformalnej mają niewyraźne granice, które nigdzie nie sformułowane, tworzą istotną część kultury. Brak zrozumienia ich ważności może spowodować katastrofę.
W jej zakres wchodzą dystanse jakie ludzie utrzymują między sobą. Ptaki i ssaki wykształciły szereg zuniformizowanych dystansów: ucieczki, krytyczny, indywidualny i społeczny. Także człowiek wyrobił sobie jednolity sposób utrzymywania dystansu od bliźnich. Dystans ucieczki i krytyczny zostały z życia człowiek wyeliminowane, pozostały dystans indywidualny i społeczny. Postrzeganie przestrzeni przez człowieka związana jest raczej z działaniem a nie z tym co można pasywnie zobaczyć. Przekonanie o zmyśle przestrzeni człowieka jako o linearnej perspektywie punktu głównego wynika z dwu błędnych przekonan:1. że każdemu skutkowi odpowiada jedna, dająca się ustalić przyczyna; 2. że granice człowieka zaczynają się i kończą wraz z jego skórą, człowiek otoczony jest szeregiem pól które dostarczają mu różnych informacji. Przebieg postrzegania przestrzeni odbywa się zwykle poza świadomością.
Dystanse ludzkie:
ucieczki poza nielicznymi wyjątkami zostały wyeliminowane z ludzkiej reakcji
krytyczny
osobniczy
społeczny
Natężenie głosu informuje nas o dystansie (od szeptu do krzyku). Tragger i Hall wyróżnili 8 dystansów na podstawie zmian natężenia głosu. Na szczęście Hall stwierdził, że ten podział jest zbyt skomplikowany
i wyróżnił 4 dystanse:
intymny
osobisty
społeczny
publiczny
(w każdym z powyższych dystansów należy wyróżnić formą bliższą i dalszą)
Czynnikiem przesądzającym jaki dystans obiorą ludzie jest to, co w danym momencie do siebie czują.
Dynamizm przestrzeni
Zmysł przestrzeni i odległości u człowieka nie jest statyczny i ma niewiele wspólnego z linearną perspektywą renesansu. Percepcja przestrzeni ma charakter dynamiczny, gdyż jest ściśle powiązana z działaniem (z tym, co można w danej przestrzeni zrobić, a nie pasywnie zobaczyć).
Granica człowieka nie kończy się na skórze, człowiek jest otoczony szeregiem kurczących się i rozszerzających pól, które dostarczają mu różnych informacji. Po nich można poznać typ osobowości – jedni mają problemy w strefie publicznej (nie sa dobrymi mówcami), inni w intymnej.
Dystanse zmieniają się wraz ze zmianą czynników osobowościowych (gniew, strach) i środowiskowych (temperatura, hałas).
Dystans intymny
Konieczna obecność drugiej osoby, fakt czasem przytłaczający wskutek przeciążenia wejść sensorycznych. Obraz drugiej osoby jest często zniekształcony (z wyjątkiem konturów zewnętrznych), zapach, ciepło, wyczuwanie oddechu.
Dystans intymny – faza bliższa
Dystans, w którym kochamy się, mocujemy, pocieszamy i chronimy. Posługiwanie się receptorami przestrzennymi jest zredukowane (z wyjątkiem węchu). Komunikują się ze sobą mięśnie i skóra, a miednica, uda, głowa wchodzą ze sobą w kontakt, ramiona mogą się splatać; głos powiększa odległość
Dystans intymny – faza dalsza (14 - )
Dystans chwytania za kończyny partnera . W momencie, gdy traci się ostrość widzenia w momencie patrzenia na coś ze zbyt bliskiej odległości, mamy nieprzyjemne uczucie zezowania. Odczuwanie ciepła drugiej osoby. Ludzie usuwają elementy intymności np. w środkach komunikacji masowej – technika defensywna. głowa, uda i miednica nie wchodzą już ze sobą w łatwy kontakt, ręce mogą jednak sięgać i chwytać za kończyny. Głos zwykle wyciszony jest do szeptu, a komunikat ma za zadanie naprowadzić adresata na jakieś odczucie tkwiące wewnątrz niego. Kiedy człowiek zmuszony jest do przyjęcia takiego dystansu napina mięśnie wchodzące w kontakt, ręce trzyma przy sobie, a wzrok unieruchamia w przestrzeni.
Dystans osobniczy, indywidualny
Niewielka strefa izolująca jednego osobnika od innych, trwale oddziela od siebie osobniki nie kontaktujące się.
Dystans osobniczy – faza bliższa (45 - )
Dystans w bliskim zasięgu ręki, ostre widzenie twarzy. Sposób w jaki usytuowują się ludzie względem siebie jest oznaka więzi lub uczuć. Żona może bezkarnie przebywać w obrębie ściśle osobniczej strefy swojego męża, inaczej jest z obcą kobietą. Da się partnera trzymać i obejmować. Tutaj sposób w jaki usytuowują się ludzie względem siebie, jest oznaką jakie więzi ich łączą lub jakie uczucia do siebie żywią (ewentualnie jednocześnie)
Dystans osobniczy – faza dalsza (0,75 - )
Dystans „na wyciągnięcie ręki”, za strefą łatwego dotyku, wyraźne widzenie twarzy oraz peryferyczne widzenie ruchów rąk. – przy tej odległości można roztrząsać tematy interesujące i nas dotyczące, jest to granica fizycznej dominacji.
Dystans społeczny
Granica dominacji – linia pomiędzy fazą dalszego dystansu osobniczego a fazą dystansu społecznego.
Nie spodziewamy sie zetknąć z partnerem, normalny poziom głosu.
Dystans społeczny – faza bliższa (1,2 – )
Przy tym dystansie załatwia sie sprawy formalne, lecz ze ściślejszym kontaktem niż w fazie dalszej. Ludzie pracujący razem są skłonni posługiwać się fazą bliższą dystansu społecznego. Stanie i spoglądanie na kogoś z tej odległości sprawia wrażenie dominacji (np. gdy szef ślęczy nad tobą). Przy tym dystansie załatwia się wszelkie sprawy nieosobiste, częsty jest na nieformalnym spotkaniu towarzyskim. Spoglądanie na kogoś z góry z tej odległości wywołuje wrażenie dominacji.
Dystans społeczny – faza dalsza (2,1 – )
Dystans formalnych rozmów, biurka w urzędach są na tyle duże by utrzymać interesanta w należytej odległości. Starania o kontakt wzrokowy – błądzenie wzroku słuchacza oznacza chęć ucięcia rozmowy, unoszenie głowy na tym dystansie męczy mięśnie szyi i sprawia wrażenie dominacji, więc grzecznie jest nie stać nad własnym szefem (a on może!). Głos jest mocniejszy niż w fazie bliższej. Odległość ponad pozwala kontynuować pracę w obecności rozmówcy i nie sprawiać przy tym wrażenia osoby nieuprzejmej (recepcja). Często mężowie wracający z pracy muszą posiedzieć w ciszy i tępo powpatrywać się w TV lub gazetę by się zrelaksować. Mają potrzebę odspołecznienia, więc siadają w odległości i więcej od swych zon. Dystans w którym swobodnie można wciąć się w rozmowę, a także ją zakończyć. rozmowy bardziej formalne. Przy dystansie tym znacznie ważniejsze niż przy krótszych staje się podtrzymywanie kontaktu wizualnego w trakcie wszelkich rozmów, unikać czyjegoś wzroku to tyle co zmusić go do zamilknięcia i ucinać konwersację. Odległość ta pozwala spokojnie kontynuować pracę w obecności kogoś innego i nie sprawiać wrażenia osoby nieuprzejmej.
Dystans publiczny
Nie zakłada zaangażowania, pojawia sie wiele istotnych zmian sensorycznych.
Dystans publiczny – faza bliższa (3,6 – )
Przy odległości 3m łatwiej można zrobić unik bądź przejść do defensywy, w tej odległości mieści się szczątkowa podświadoma reakcja ucieczki. Głos donośny, zaczynamy dbać o budowę zdania i dobór słów (styl formalny). Nie rozróżnia się koloru oczu, inne osoby sa widziane peryferycznie. przy tej odległości zaczynamy dbać o dobór słów i budowę zdania, pojawiają się też zmiany gramatyczne i syntaktyczne (styl formalny)
Dystans publiczny – faza dalsza ( i więcej)
Ważne osobistości oddzielane sa dystansem ok. , posługiwanie się tym dystansem przy przemówieniach. Głos i mimika powinny być wzmocnione (zwłaszcza w przypadku gry aktorskiej). Wolniejsze mówienie, zmiany stylu, widzimy całą postać wraz z tłem. Porozumiewanie się niewerbalne zaczyna funkcjonować głównie przez gestykulację i pozycję ciała. Spada tempo mówienia, słowa wypowiadane są wyraźniej (styl oziębły – dla tych którzy mają pozostać nieznajomymi).
Dlaczego 4 dystanse?
W naturze wszystkich zwierząt, w tym ludzi, tkwi typ zachowania zwany terytorializmem. Działając tak, posługują się różnymi zmysłami, za których pomocą różnicują odległość i przestrzeń.
Wybór określonego dystansu zależny jest od więzi łączącej kontaktujących sie osobników i od tego co czują i robią. Ludzie Zachodu traktują nieznajomych w sposób społeczny, podobnie też rozwiązują sprawy formalne. Dlatego też mamy do czynienia z 4 typami więzi (intymną, osobniczą, społeczną i publiczną) i ze związanymi z nimi typami aktywności i typami dystansu.
W innych częściach świata relacje międzyludzkie mają odmienne szablony, np. Arabowie, Żydzi, Hiszpanie i Portugalczycy posługują się wzorcem przeciwstawiającym rodzinę i nie-rodzinę, w Indiach stworzono kasty. U Arabów więź wieśniaka z jego szejkiem i Bogiem nie jest więzią publiczną, lecz ma charakter bliski, osobisty. Również różnią się zmysłowe techniki poznawcze w różnych dystansach (np. arabskie powonienie). Wraz ze wzrostem stresu u ludzi wzrasta potrzeba przestrzenna, którą ciężko jest zdobyć przy dużym zatłoczeniu.
Rozdział XI – Proksemika w kontekście krzyżowania się kultur – Niemcy, Anglicy, Francuzi:
Infrakultura – zachowania na niższych płaszczyznach strukturalnych, na których opiera się kultura. Termin ten zakłada istnienie określonego zbioru płaszczyzn, na jakich zachodzą relacje z innymi częściami składowymi owego systemu.
2 płaszczyzny przejawiania się proksemiki:
Infrakulturowa – charakter behawioralny, zakorzeniona w przeszłości człowieka,
Prekulturowa – charakter fizjologiczny i przejawia sie jeszcze dziś,
Mikrokulturowa – płaszczyzna, na której dokonywane sa zwykłe spostrzeżenia proksemiczne
Proksemika jako przejaw mikrokultury ma 3 aspekty:
Trwały: terytorializm (względnie niezmienny),
Pół trwały
Nieformalny
Mówiąc komunikujemy tylko część przekazu, resztę dopowiada sobie słuchający. Wiele z tego, co zostało przemilczane traktuje sie jako rzeczy oczywiste. Jednakże kultury różnia się tym, co się w nich przemilcza. (przykład: gdy Amerykanin w Japonii oddaje brązowe buty do pastowania i nie sprecyzuje koloru pasty, może otrzymać je uczernione).
Amerykanie i Europejczycy wzajemnie wnieśli duży wkład do swych kultur. Nie potrafią oni jednak poprawnie interpretować zachowań drugiej strony, co może prowadzić do poważnych nieporozumień.
NIEMCY
Niemcy i Szwajcarzy niemieccy uważają, że Amerykanie są „zniewoleni czasem”, pedantycznie przywiązują się do rozkładów zajęć i mają mało czasu dla siebie.
Według Europejczyków Amerykanie nie potrafią dobrze zaplanować przestrzeni i posługują się nią zbyt rozrzutnie.
W USA powszechnie akceptowana jest niewidzialna bariera rozciągająca się wokół grupki rozmawiających osób. Grupka ta jest odizolowana od reszty towarzystwa. Osoba stojąca w progu pomieszczenia traktowana jest nadal jako przebywająca na zewnątrz. U Niemców jest zupełnie odwrotnie, a takie zachowanie byłoby odebrane już jako naruszenie granic własnego terytorium.
Niemcy reagują na natręctwo wizualne uważając, że nie powinno patrzeć się na innych z odległości publicznej, bo jest się wtedy intruzem.
Dla Niemców przestrzeń jest przedłużeniem ego. Ważna jest sfera prywatna – Lebensraum. Z przestrzeni nie korzysta się wspólnie.
Drzwi odgrywają u Niemców ogromną rolę. Zamknięte oznaczają, że chce zostać się samemu, zapewniają integralność i spokój. Otwarte pokazują bałagan i pewne niedbalstwo.
Odległość, przy której ktoś trzeci przeszkadza dwóm osobom w rozmowie to 2,1m.
W Niemczech zmienianie pozycji krzesła podczas siedzenia, jest pogwałceniem dobrych obyczajów i naruszeniem prywatnej sfery.
ANGLICY
W Stanach Zjednoczonych przestrzeń klasyfikuje ludzi. W Anglii, to kim się jest, określa system społeczny.
W USA adres jest ważnym wskaźnikiem statusu. Anglik rodzi się i wzrasta w pewnym systemie społecznym.
Amerykanin ma poczucie prawa do własnego pokoju lub własnej przestrzeni do pracy. Anglik może nie dostać nigdy pokoju dla siebie, dlatego do skupienia nie jest mu potrzebna zamknięta przestrzeń.
Anglicy unikają korzystania z telefonu, uważając dzwonienie za ponaglanie i przeszkadzanie. Używają bilecików.
Bliskość przestrzenna w Anglii nie ma najmniejszego znaczenia, dlatego nie istnieją prawie jakiekolwiek relacje sąsiedzkie. Relacje międzyludzkie kształtuje bowiem status społeczny, a nie dzielona przestrzeń.
W angielskim domu wyższej klasy średniej, to mężczyzna ma prawo do odizolowania się w sypialni, własnego gabinetu, czy garderoby.
Amerykanie mówią zwykle dość donośnym głosem. Anglicy wystrzegają się tego i ukierunkowują swój głos w stronę odbiory, dbając aby nie był on za głośny.
Anglik na znak tego, że uważnie słucha rozmowy przymyka oczy. Amerykanin, który nie przywykł do patrzenia w oczy, rzadko wpatruje się w rozmówcę.
FRANCUZI
Francuzi żyjący na południe i wschód od Paryża żyją w dużym stłoczeniu. Życie w zatłoczeniu oznacza większe zaangażowanie zmysłowe.
Francuzi lubią przebywać poza domem. Większość rozrywek i życia towarzyskiego toczy się na zewnątrz. Dom służy tylko rodzinie.
W czasie rozmowy Francuz uważnie patrzy na rozmówcę.
Francuzi bardziej od Amerykanów akcentują swój indywidualizm.
Francuzi maksymalnie wykorzystują wolne przestrzenie.
Gwiazda i kratownica
W Europie istnieją dwa zasadnicze systemy organizowania przestrzeni:
Promienista gwiazda (Hiszpania, Francja) – ma charakter dospołeczny. Zespala ze sobą wszystkie punkty. WADA – przy pomyleniu kierunku, trudno zorientować się w przestrzeni i naprawić błąd. ZALETA – z chwilą wyuczenia się systemu, łatwiej jest lokalizować obiekty w przestrzeni. Ważne instytucje są skupione w mniejszej przestrzeni i łatwo je znaleźć.
Kratownica (wywodzący się z Azji Mniejszej, przyswojony przez Rzymian, przeniesiony do Anglii) – ma charakter odspołeczny. Oddziela od siebie różne punkty rozciągając je w przestrzeni. ZALETA – odchylenia 90 lub 180 stopni ułatwiają poruszanie się, nawet w razie nieznajomości przestrzeni. WADA – trudno jest zlokalizować jakiś obiekt w przestrzeni.
*
Wnioski:
- odmienne posługiwanie się zmysłami prowadzi do zupełnie różnych wymagań przestrzennych
- różne populacje inaczej postrzegają przestrzeń wokół siebie.