SzySzmyd
ROZDZIAŁ II
AUTOR W ROLI KRYTYKA:
>> W dziełach literackich
Podobnie jak w okresach renesansu, baroku czy romantyzmu, pisarze oświecenia bardzo często wtapiali refleksję krytyczną w utwory reprezentujące różne gatunki literackie. W Autorze komedii Bohomolca dzieje się to w planie świata przedstawionego; w doborze i działaniach bohaterów, w wyborze postaci naczelnej – Prawdomówskiego – i sposobie mówienia innych postaci. Wypowiedzi ich mogą przynieść pewną diagnozę życia literackiego, aluzje do niego za pomocą użytych cytatów czy tytułów innych dzieł. W dramacie Bohomolca wszyscy bohaterowie mogą stanowić aluzję poprzez ich nazewnictwo – Mędrzecki, Świszczypalski etc.
TYPOWE – umieszczenie w fabule takiej sytuacji, która staje się pretekstem do rozmowy postaci o literaturze bądź przedstawienie zbioru książek w bibliotece bohatera – ich wybór i zestawienie również komentują.
>> W przedmowie – wypowiedź krytycznoliteracka
Przedmowa usiłuje stworzyć iluzję bezpośredniego kontaktu z odbiorcą, traktowanym jako bliski partner literackiego bialogu, osoba, na której opinii i stosunku do dzieła zależy twórcy przedmowy. Może nim być autor, wydawca; krytyk – nie do końca znana jeszcze ta rola i język, jakim mogłaby się posługiwać w połowie XVIII wieku. Zazwyczaj w autor przedmowy występuje w roli pośrednika. Co ważne, w czasach prekursorskich umysłowy ferment obserwuje się brak publicznie występujących wypowiedzi na temat literatury.
W centrum stawiany jest w II poł XVIII wieku dramat – docierał do najszerszej publiczności – i to ona właśnie długo odgrywała dla niego rolę uprawnionego krytyka.
Przedmowa – jej autor proponuje konkretne rozwiązanie konstrukcyjne i poddaje osądowi. Polemizuje z opiniami odmiennymi niektórych członków publiczności w tym temacie. Zasadą kompozycyjną są często numerowane argumenty, przeplatane pytaniami retorycznymi, godzące w inne tezy i ukazujące dobitnie racje autora. Niektóre przedmowy, jak wstęp do Tragedii o Sądzie Ostatecznym autor wylicza i zbija obiekcje, które dopiero mogą się pojawić!
Jedną z najważniejszych więc cech przemów jest dialogiczność (np. w przypadku Bohomolcowych) – odwołując się do opinii publiczności, werbalizując je, zasłyszane gdzieś i polemizuje z nimi bądź potwierdza ich racje. Niektóre opinie wystawiane są w formie LISTU, publikowanego np. w Monitorze czy innych czasopismach – sposób reagowania na dzieło literackie czy wystawioną sztukę. Dialogiczność zawarta jest w samym pośredniczeniu między autorem i odbiorcą, może też promować określony typ literatury. Autorzy też tłumaczą się wobec publiczności, dlaczego użyli takich, a nie innych środków wyrazu, Jest też krytyk rzecznikiem gustów i potrzeb publiczności; przemawia zawsze jednak jako autorytet potwierdzającego proponowane przez siebie rozwiązania literackie.
Przedmowa początkowo porusza jedynie aktualne wydarzenia literackie, później będzie odwoływać się do szerszych historyczno-kulturowych kontekstów.
Ważne dla oświeceniowych krytyków jest pojęcie NORMY.
Stąd ważne są też trzy sfery rozważań autorów-krytyków w przedmowach:
1. Problem celu – po co? – komedia zazwyczaj żartując z tego co naganne, ma pouczać (cel dydaktyczny).
2. Przedmiot dzieła – świat przedstawiony – co i dlaczego? – dwa pojęcia: BOHATER i ARGUMENT, czyli wyjaśnianie czytelnikom, kto jest bohaterem, jaki poruszany jest temat etc.
3. Budowa utworu – reguł gat. i wymogów – jak? (forma/budowa) – dyskusja o trafności wyboru środków wyrazu – bądź wadliwości ich, problem wiersza i prozy w dramacie etc.
Przedmowy u progu oświecenia w Polsce stały się terenem dyskusji i starcia różnych koncepcji literatury – miejscem wywodów czysto teoretyczno-literackich. Czasem autor-krytyk przeciera dzięki temu szlaki nowych wzorców literatury; zapoznaje też publiczność z ich właściwościami.
Inne cele – zdobycie przychylności odbiorcy w kokieteryjny sposób, pobudzenie zainteresowania dostarczonym mu produktem (niemal reklamowo). „Nie zalecam ja tej księgi, bo się sama zaleca” – z przedmowy do Telemaka.
Jednym z ważnych problemów był rodowód powieści, poszukiwanie literackich powiązań o wzorców gatunku, nobilitujących go i uzasadniający jego wartości.
Przedmowa przedstawia też korzyści z lektury, zazwyczaj moralne, ukazuje relację pomiędzy światem powieściowym a rzeczywistym, fikcja reprezentuje świat realny – jako przykład dydaktyzmu i edukacyjnego celu utworu.
Niektórzy autorzy zachowują się jak rasowi krytycy, wskazując np. na dłużyzny oryginału, rozwlekłość stylu ganiąc, skrócenia etc.
Krasicki, w przedmowie do Mikołaja D.P. – w roku 1776 napisał przedmowę o przedmowach, albo przeciw nim. Obnaża więc krytycznoliterackie strategie w nich stosowane, wskazuje na przekonanie o zbędności owej mediacji jaką jest przedmowa, która stanowi przeszkodę w bezpośrednim czystym kontakcie czytelnika z dziełem.
Wiele przedmów posiada elementy reklamy, odwołującej się do zainetersowań publiczności, podkreślając rolę sensacji, która warunkuje poczytność książki; zarzuca wielość książek i brak ich oryginalności (już wtedy!).
Mocną cechą przedmów jest erudycyjność ich autorów, szczególnie odpowiedzialnych za wstępu do tomików lirycznych.
PRZEJAWY KRYTYKI PROGRAMOWEJ
Przejawy oświeceniowej krytyki literackiej o charakterze programowym doszły do głosu w traktatach i rozprawach teoretycznych, w mającym długą tradycję gatunku poematu dydaktycznego, ale też w nowych artykułach prasowych i formach swobodnego eseju. Powstawaniu samych programów sprzyjało tworzenie się ośrodków wokół np. Stanisława Augusta. Głównym problemem epokowych traktatów Stanisława Konarskiego O poprawie wad wymowy stał się styl wypowiedzi! Konarski pokazuje ogólny szereg zasad publicznego użytkowania mowy. Program jego wskazuje na :
- istnienie prawideł i reguł logicznego myślenia – podstawa wypowiedzi
- potrzebę ideału stylistycznego – jasność i prostota procesów myślowych
- tekst jako przykład rozwiązań kompozycyjnych
- wypowiedź językowa jako fakt społeczny (i jej skutki)
Ukazuje też wpływ języka na literaturę i z powrotem.
Monitorowe publikacje Krasińskiego i Rogalińskiego realizują programową krytyke literacką, kompromitując stylowe konwencje saskiego baroku. Określenia dot. Stylu języka: jasny prosty łatwy przeciwstawiają innym – sztuczny, zawiły, trudny, z aprobatą dla pierwszych.
Następuje wywyższenie języka teatru i dramatu – bo „teatr jest szkołą cnót towarzystkich”.
Pojawia się pojęcie geniuszu – wprowadzona przez Czartoryskiego w przedmiowe do Panien na wydaniu, jako daru wynajdywania rzeczy nowych, tworzące natchnieie.
Pojawia się tez w końcu kwestia oryginalności czyli samorodności.
Mitzler de Kolof w Listach o warszawskim teatrze, zawiera swój ideał pożądanego teatru – forma listu! Propaguje też koncepcję dramatu regularnego, odnoszące się do budowy utworu, akcji i świata przedstawionego, prosi o unikanie nieprzystojności, bo się gryzie z intencją dydaktyczną!
Czartoryski próbował też stworzyć czasopismo literackie promujące dany program literacki, ale się nie udało :D
Szymanowski w listach kreuje więc program swój – odnoszący się do pojęć gustu, delikatności, trafności, geniuszu i imaginacji – Listy o guście. Odrzuca w nich autorytet starożytności w dziedzinie ustanawiania reguł. Wskazuje też na potrzebę edukowania odbiorcy i jego formowania poprzez artykuły krytyczne etc.
Karpiński w O wymowie w prozie albo wierszu wskazuje przede wszystkim na powinności poety – tworzy ideał poety. Autora powinna cechować czułość serca, znajomość przedmiotu i najdoskonalszych dzieł literackich. To ma odbic się w samym dziele. Promuje też ideał prostoty, wzbudzanie czuć etc.
Dmochowski w Sztuce rymotwórczej, pisze o prawidłach tworzenia. W formie poematu – metatekst – pisze o posiadaniu serc słuchacza, odwoływaniu się do jego emocji etc. Jego wzorzec poety i poezji dotyczną posiadania niezbędnych cech psychologicznych oraz podkreśla jego społeczną rolę. Ma się twórca cechować też odpowiednią wiedzą poetycką i realizować wzór prawego człowieka – w końcu cele edukacyjne! Pisarz ma być zanurzony w społeczeństwie, dzielić wspólne problemy, a nie być jednostką ponad, oderwaną od reszty obywateli. Mówi też o ważności dobrze scharakteryzowanej akcji, a w kontekście dramatu – o tym, że komedia musi posiadać tezę!
RECENZJA JAKO GATUNEK KRYTYKI
Recenzje pojawiały się (lub ich wyraźne elementy) w czasopismach mniej popularnych, tj. np. Journal Polonais, Jourlan Litteraure de Varsovie i Polinische Bibliothek. Ich pojawienie wiąże się z rozwojem i przemianami prasy.
Krytyka literacka stała się domeną prasy kierowanej do szerszej publiczności nie uczestniczącej w elitarnych formach życia kulturalnego, oczekującej informacji i rady na temat wydarzeń i lektur. Początkowo artykuły były mocno informacyjne.
Następnie recenzja porusza problemy również w dużej mierze dramatów i ich wystawień, ale też coraz częściej – POWIEŚCI. Wskazuje na niekonsekwentnie budowane postaci pod względem psychologicznycm, usterki konstrukcyjne, niekonsekwencje motywacyjne etc. Lekkość i wdzięk, delikatność, dowcip – to pojęcia najczęściej stosowane w rozważaniach o tego typu twórczości. Pojawiają się nowe kategorie w piśmiennictwie tj. wrażliwość, wzruszenie, czułość – odnoszącymi się do bohatera i utworu. Krytykuje się też nadmiar dydaktyzmu Lu jego niedobór.
Często argumentacja powyższa wywodzi się z założenia o hierarchii wartości wpisanej w dzieło i rzeczywistość społeczną.
>> W POSZUKIWANIU NOWYCH FORM KRYTYKI: PORTRETY PISARZY I ZARYS LITERATUR NARODOWYCH
Początkowo wiadomość o autorze albo w ogóle nie pojawiała się w artykule, albo przybierała postać formuły peryfrastycznej, w której występować mógł np. tytuł innego utworu tegoż autora, jeśli utwór ten zdobył sobie wcześniej odpowiednią wartość i uznanie.
Następnie wzmianki o autorach miały charakter okolicznościowy, np. pojawiał się nekrolog (Franciszka Bohomolca), w ramach którego widnieje ocena jego prac.
Z czasem zaczęły się pojawiać w prasie omówienia sylwetek pisarskich nie związane z okolicznościami, wywołane specjalnym zainteresowaniem osobliwościami życia, jak i samą twórczością. Wiele z nich na pocz. XIX w. zw. było z działalnością Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Pochwała! – jako gat. wypowiedzi nawiązywała jednak do odmiennych tradycji niż powyższe, zwracała się do innego audytorium – go grona uczonych i specjalistów. Poetyka jej – pomiędzy retoryzowanym przemówieniem literackim, a zobiektyzowanym artykułem i rozprawą naukową.
Np. Józef Szymanowski przedstawiony z pochwale przez Potockiego okazuje się wzorem moralnych cnót, które są wręcz ponad dokonaniami literackimi.
Dmochowski pisząc o Krasickim znów czyni pochwałę wybitnej indywidualności i jej dokonań twórczych. Ten jednak nie tyle ma się stać wzorem cnót publicznych i osobistych, ile przedmiotem dumy i podziwu z powodu niezwykłych i wyjątkowych talentów.
Na pocz. XIX w. zarysowuje się problem relacji pomiędzy życiem a twórczością.
W odróżnieniu do poprzednich form pisarskich, mowy pochwalne nie zawierały drobiazgowych analiz poszczególnych utworów. Oceny w nich przestawione miały wynikach z subiektywnych cech i walorów dzieła czy pisarza. Stąd pojawia się też kryterium wartościowania, przez które poeta jest ceniony nie za elitarny charakter twórczości, ale jej powszechny odbiór.
Portrety pióra Kazimierz Brodzińskiego – dopiero tutaj widzimy piętno osobistych upodobań, preferencji i wyborów – portretował Karpińskiego, Lipińskiego, Kniaźnina. Dominuje różnorodność gatunkowa oraz ton – bardzo emocjonalny! Interesują go powyżsi twórcy, ponieważ realizuję jego ideał poezji narodowej.
Portrety pisarzy były ważnym przejawem poszerzania zainteresowań krytycznoliterackich, widzenia twórczości nie tylko w planie pojedynczych faktów, ale pewnych całości literackich, zorganizowanych wokół zjawiska, jakim była osoba twórcy. Obok artykułów prezentujących twórczość jednego pisarza pojawiać więc się zaczęły próby całościowych ocen sytuacji i rozwoju literatury współczesnej.
Uwagi nad stanem nauk u nas – opublikowany w „Polaku Patriocie” jest jednym z przykładów, zawiera szeroki kontekst historyczny i kulturowy etc. Wprowadza on też pojęcie oryginalności – jest ona przeciwstawiona kopiowaniu wzorów, utożsamiana z retorycznym pojęciem inwencji – to też sygnał zmian w pojmowaniu literatury.
Pojawiały się też artykuły inne – np. Stan niniejszy literatury angielskiej, Frostera.
Inna publikacja – O literaturze polskiej – omawia najważniejsze przejawy piśmiennictwa od czasów zygmuntowskich do Krasickiego.
Są to początku XIX wieku; tutaj też powstaje Czartoryskiego artykuł Myśli o pismach polskich (…), różnorodny tematycznie, gatunkowo, zawierający zarówno opinie krytycznoliterackie, jak i wskazówki i informacje czysto historyczne. Czartoryski postuluje tradyjną koncepcję literatury
Literaturę współczesną Czartoryski usiłuje sytuować w kontekście przemian społecznych. Nie
stroni od jednoznacznego oceniania, najwyżej stawiając Naruszewicza, wyżej nawet od samegoKrasickiego.
Stanisław Kostka Potoki w swoich artykułach podkreślał natomiast naczelną rolę publiczność,
jako tej, która decyduje o sukcesie literackim dzieła. W swoich opiniach kierował sie zasadą dobrego gustu głównie.
Dostrzegalny wzrost liczby publikacji dot. stanu i kierunków literatury polskiej nastąpił po roku 1820. Glównym impulsem była działalność Kazimierza Brodzińskiego.
>> GŁÓWNE TENDENCJE KRYTYKI LAT 1800-1820.
Szybki rozwój w tych latach był funkcją wielorakich napięć jakie narastały w życiu literackim i kulturze, a zarazem napięcia te dokumentował i odzwierciedlał. Widać je było w piśmie Dmochowskiego - Pamiętniku Warszawskim. Inne pisma - ASTREA i Gazeta Literacka -
odnotowywały wzrost rodzimej lit. sentymentalnej.
W Gazecie Korespondenta Warszawskiego pod piórem Żebrowskiego poj. się krytyka krytyki.
Ok. roku 1815 roku - pojawia się Towarzystwo Iksów. Z ich działalnością wiąże się zasadnicza zmiana i podważanie istniejących dotychczas przekonań o literaturze.
Za sprawą Iksów prasa warszawska stała się miejscem polemik ciągłych będących przejawem
aktywności krytycznoliterackiej. Stosowana przez Iksów hiererchia wartości i mentorski ton
drażniły publiczność, autorów i czytelników.
Postulowali oni drobiazgową analizę utworu tekstu z punktu widzenia wierności regułom oraz
konfronotanie wielu opinii otwarte.
Temat narodowy był w krytyce Iksów jedną z ważnych kategorii myślowych. Odnośnie dramatów np. uwagi ich często dotyczą tych samych składników dramatu co wcześniej - osnowy, kompozycji, języka. Ale! pisali oni z żartobliwą lekkością, w pierwszej osobie, komponując wypowiedź nie jako arbitralną ocenę, lecz jako opis subiektywnych reakcji np. na przedstawienie. Tego rodzaju ujęcia wprowadzają nowość - swego rodzaju felietonowość w artykułach, które dotychczas były "sztywne". Nie unikali jednak oni - mimo stylistycznej
różnorodności - recenzji sproblematyzowanych, omawianych na tle hist.-lit.
ROZBIÓR - był też jednym z typów wypowiedzi uprawianych w krytycznej działalności np.
Euzebiusza Słowackiego, który "rozbierał" utworu z niemal całej historii lit. powszechnej.
W ogole rozbior był bardzo modny na pocz. XIX wieku.
>> KONCEPCJA KRYTYKI LITERACKIEJ - KAZIMIERZA BRODZIŃSKIEGO.
Na jego koncepcję wpływ mieli Herber, Schiller, Schlegl i pani de Stael.
Brodziński krytykował mocno metodę rozbioru, nie przynosi jego zdaniem ona pożytku ani nie jest ciekawa dla publiczności. Niszczy ponadto niepowtarzalność dzieł i nie posiada
narzędzi odpowiednich do ujęcia ISTOTY GENIUSZU autora.
Wskazywał na zagrożenia wobec interesów narodowych piśmiennictwa, jeśli ono będzie tylko
goni za oryginalnością i nowością. Hołdował on pojęciom oświceniowym i cenił postęp.
Wskazywał, że krytyka powinna być inicjatorem zmian i udoskonaleń stwórczych. Winna też
interesować się literaturą jako całości i jej tajemniczą siłą i utajoną istotą.
Postuluje przy tym, że nia ma ona spełniać tylko zasad retorycznych, ograniczać się do
sprawności rzemiosła czy potrzeb rynkowych.
Interesują go literatura i naród - twierdzi, żę tworzą one integralną całość; tworzy narodową więź, ma być przy tym użyteczna. Stą wyrasta tzw. ideał literatury wspólnej.
Wyrażał tak jak Krasicki - jawny protest przeciwko komercjalizacji lit. i krytyki, która
ulegała chwilowym modom czy chęci zysku.
W dziele O KRYTYCE - krytykuje MECENTA i współczesne prywatne finansowanie literatury; wówczas mecentat brzdąka kasą, a pisarz - na lutni dla zysku, co prowadzi do degeneracji literatury, degradacji, tchórzostwa i zagubienia jej najważniejszych powinności.
Brodziński: Listy o polskie lit. ; O klasyczności i romantyczności... ; O krytyce.