Kurczak zielony |
Czy ktoś zna potrawę, która składałaby się tylko z dwóch składników? Wliczając w to wszystkie dodatki typu sól i pieprz? To najprostsza potrawa z kurczaka jaką znam, a w dodatku smakuje bardzo wykwintnie. Ten, kto wpadł na pomysł zielonego kurczaka zasługuje na Nobla, a na Oscara to już na pewno. Po jej wypróbowaniu wydaje się, że zestawienie właśnie tych dwóch składników to najbardziej oczywisty tandem kulinarny |
Składniki:
1,5 kg piersi z kurczaka,
30 dag sera typu Rokpol (lazur).
Jak przyrządzić?
Piersi z kurczaka umyć i wysuszyć (jeśliś niecierpliwy, to ręcznikiem papierowym lub kuchenną szmatką). Każdą pierś podzielić na naturalne połówki i pozbawić tych wszystkich tłustych farfocli i chrząstek. Kawałki mięsa przeciąć w poprzek, tak aby uzyskać cienkie plastry.
Ser zetrzeć na tarce. Przygotować naczynie żaroodporne i włączyć piekarnik aby nagrzał się do temperatury 200 stopni. Układać w naczyniu na przemian plastry kurczaka i tarty ser. Ważne, żeby przed włożeniem naczynia do piekarnika zakryć całość. Jeśli naczynie nie ma pokrywki można użyć kawał folii aluminiowej.
Pieczemy 20 minut. Wyciągamy na chwilę naczynie po to, by delikatnie poruszyć mięso widelcem. Ma tendencję do zbijania się w bryłę.
Jeśli akurat mamy w lodówce odrobinę parmezanu, użyjmy go, posypując potrawę. Wkładamy naczynie jeszcze na 10 minut, już bez pokrywki. Jeśli wsypaliśmy parmezan, warto na chwilę włączyć grillowanie z góry, pojawi się nam piękna przypieczona skorupka. Jeśli parmezanu nie ma, potrawa jest uboższa wyłącznie o ten jeden element dekoracyjny.
Jak podawać?
Po wyjęciu mięso podajemy w plastrach, najlepiej z ryżem. Idealnym dopełnieniem będą pomidory po królewsku.