PLAN INTERWENCJI

PLAN INTERWENCJI

Biorąc pod uwagę doświadczenia Ani z psychologiem konieczna jest interwencja obejmująca zarówno dziecko jak i rodziców. Ponadto dla dobra dziecka, i nie tylko, należałoby rozpocząć terapię indywidualną, która pozwoliłaby Ani na zminimalizowanie lęku dotyczącego, po pierwsze, ponownego spotkania z psychologiem, a po drugie, rozwodu rodziców.

Rozpoczęłabym od spotkania z rodzicami, a dopiero później z dzieckiem. Myślę, że na początek można by pomyśleć nad tym, aby to psycholog odwiedził dziecko w domu. Nakłonienie dziecka na przyjście do gabinetu mogłoby być ciężkie i utrudniałoby współpracę. W znanym sobie otoczeniu Ania czułaby się bezpieczniej i raczej nie skojarzyłaby, że odwiedzająca ją osoba jest psychologiem. Należałoby też unikać tego określenia w obecności dziewczynki – zwłaszcza zwrócić na to uwagę rodzicom. Początkowe spotkania odbywałyby się w obecności rodzica. Późniejsze spotkania, kiedy Ania przekonałaby się już do psychologa można będzie przeprowadzać w gabinecie nie ukrywając już kim jest osoba, z którą się spotyka. Jednak wszystko to należałoby zrobić delikatnie aby nie zerwać „nici porozumienia” jaka mogłaby się do tej pory nawiązać między dziewczynką a psychologiem.

Według mnie zagłębianie się w przyczyny rozwodu lub rozstrzyganie do którego rodzica dziecko jest bardziej przywiązane nie byłoby w tym momencie najważniejsze i nie na tym należałoby się skupiać podczas rozmów. Można by do tego, ewentualnie, powrócić w jednym z późniejszych spotkań jeśli okazałoby się, że zaistniała taka potrzeba.

Należałoby także, po uprzednim poinformowaniu o tym rodziców dziecka, porozmawiać z psychologiem, do którego skierował dziecko sąd i zapytać o wyniki poczynionych przez nią testów i jej przemyśleń dotyczących osoby Ani – tego czy według niej dziewczynka jest gotowa na rozwód, jakie przeżywa emocje, etc. Oczywiście nie należałoby wspominać, że matka zgłosiła dziecko do specjalisty z racji konsekwencji jakie miało spotkanie Ani z owym psychologiem.

Zarówno Jolancie jak i Wojciechowi należałoby wyjaśnić, że na poprawę sytuacji dziecka pozytywnie wpłynęłoby zredukowanie nasilenia konfliktu między rodzicami, regularne kontakty z rodzicem nie sprawującym opieki, dobrostan rodzica sprawującego opiekę. O tym, że wprowadzenie tak drastycznych zmian jak przeprowadzka do innego miasta nie jest zbyt korzystne dla dziecka nie należałoby wspominać w obecności Wojciecha. Mogłoby to pogorszyć stosunki między nimi jak i między psychologiem a Jolantą, która mogłaby uznać, że specjalista chce pokazać, że jako matka się nie sprawdza. Wypowiedź mogłaby wywołać podobne emocje jak rozmowa z poprzednim psychologiem, którą tak nieprzyjemnie wspomina.

Chociaż matka zgłosiła tylko problem ze starszą córką można by, w późniejszych spotkaniach, zainteresować się również jak rozwód przeżywa młodsza córka, która ma cztery lata. Także w trakcie wszystkich spotkań, w trakcie których będą w psychoedukacji poruszone tematy związane przygotowaniem do rozwodu należy przypominać obojgu aby te wskazówki stosowali również wobec młodszej córki.

Ania

Rodzice dziecka są w trakcie rozwodu. Obie strony są ze sobą w poważnym konflikcie. Sędzia skierował dziewczynkę do psychologa dziecięcego w celu sprawdzenia do którego rodzica dziecko jest bardziej przywiązane i czy jest ono przygotowane na nadchodzący rozwód. Z informacji dostarczonych przez matkę wynika, że od czasu tej wizyty dziecko stało się bardziej płaczliwe i nie chce rozmawiać o spotkaniu z psychologiem. Pytana o to rumieni się, zamyka się w sobie, markotnieje. Mama wspomina również o problemach ze snem – koszmarach, których jednak Ania nie potrafi opisać. Dziewczynka od momentu gdy dowiedziała się o rozwodzie rodziców miewa momenty kiedy jest bardzo smutna – popłakuje. Częściej niż to miało miejsce do tej pory interesuje się tym gdzie jest mama, kiedy wróci i czy na pewno wróci (np. kiedy dziewczynką opiekuje się babcia), odczuwa też większą potrzebę przytulania niż dotychczas. Matka zauważyła, że dziewczynka więcej czasu niż dotychczas spędza z młodszą siostrą. Bardziej się nią zajmuje i zaczyna się denerwować kiedy przez dłuższy okres czasu nie są ze sobą. Zaowocowało to problemami w szkole. Dziewczynka niechętnie chodzi do szkoły zwłaszcza kiedy młodsza siostra jest chora i zostaje w domu zamiast iść do przedszkola. Są to reakcje typowe dla dzieci w jej wieku (7 lat), które mocno przeżywają stres związany z rozwodem rodziców oraz elementy PTSD. Wykazuje także potrzebę sprawowania kontroli nad tym co się dzieje w jej rodzinie (pilnowanie mamy i siostry). Może to być związane z obawą, że jeśli nie będzie wystarczająco mocno się starać to znowu ktoś ją opuści.

Jolanta

Kobieta jest w trakcie rozwodu, którego bezpośrednią przyczyną była zdrada współmałżonka. Do tej pory wszyscy mieszkali w niewielkiej miejscowości jednak podczas separacji dążącej do rozwodu Jolanta wyprowadziła się do innego miasta zabierając ze sobą dwoje dzieci. Decyzję tę tłumaczy niechęcią do tego, aby jej córki miały styczność z „nową rodziną”. Kobieta starała się delikatnie wytłumaczyć starszej córce przyczynę rozwodu bez wdawania się w szczegóły. Z opowieści Jolanty wynika, że to głównie ona i jej teściowie zajmowali się dziećmi. Ona także jest inicjatorką spotkania z drugim psychologiem. Spotkanie z pierwszym psychologiem ocenia niezbyt pozytywnie. Rozmowa między nimi była dość krótka. Jolanta została poinformowania o tym czego będzie dotyczyło spotkanie z dzieckiem. Następnie została poproszona o udanie się do poczekalni. Czekała około godziny kiedy pojawiła się pani psycholog i zarzuciła jej, że dziecko nie jest w ogóle przygotowane do rozwodu. Bardzo możliwe, że matka nieświadomie przeniosła swoją frustrację związaną z rozmową ze specjalistą na córkę. Możliwe też, że dziewczynka wyczuła niezadowolenie mamy i zinterpretowała to na swój sposób, np. że zrobiła coś nie tak jak powinna lub źle odpowiadała na pytania zadane przez psychologa albo zarówno pierwsze jak i drugie wytłumaczenie. Jolanta tłumaczyła, że nie chciała córek mocno angażować w „sprawy dorosłych”. Po czasie zaczęła się zastanawiać czy to nie był błąd z jej strony, ale wtedy uważała, że wystarczy ogólnie dziecku powiedzieć, że tata już nie będzie z nimi mieszkał, bo postanowił założyć nową rodzinę, ale nadal będzie kochał obie swoje córki. Jak sama zaznacza stara się mówić dobrze o ojcu dziewczynek w ich obecności.

Wojciech

Zakładając, że dla ojca ważne jest dobro dziecka mężczyzna zgodziłby się na spotkanie. Rozmowy z mężczyzną dotyczyłyby w znacznym stopniu samego rozwodu i tego jak pomóc dziecku przetrwać tę sytuację. Należałoby się oczywiście dowiedzieć jak ie są jego przemyślenia i uczucia dotyczące rozwodu i wszystkich związanych z tym zmian. Ponieważ rodzice są w konflikcie dobrze byłoby przeprowadzić jedną lub dwie rozmowy osobno tak aby każde z nich bez skrępowania mogło powiedzieć o swoich uczuciach, obawach, etc. dotyczących współmałżonka i „nowego” życia. Mocno przy tym zaznaczając, że nic z tego co powiedzą nie zostanie przekazane drugiej osobie.

Wojciech nie był obecny podczas badania z psychologiem nie byłoby szans na dowiedzenie się od niego jak on odebrał zaistniałą sytuację.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Plan marketingowy 1
Plan pracy na 2011 pps
Damage Control Plan
Plan Balcerowicza
Kryzys i interwencja kryzysowa
Interwencje diagnostyczne
Wykład 7 Wieloletni Plan Finansowy
7 Plan sieciowy
plan wspier
2 1 I B 03 ark 02 zbiorczy plan kolizji
Plan Tygodniowy lyoness weekly plan PL
plan drogi7
PLAN MASA (2)
Projekt Indykatywny Plan Inwestycyjny LRPO
biznes plan (31 stron) (2)
Plan rejsu Flis Notecki 12 22 06 2015
f Obraz 6 plan 1 schemat

więcej podobnych podstron