Staropolska, miłość w Nadobnej Paskwalinie Samuela Twardowskiego

Emilia Zaręba, grupa 5.

MIŁOŚĆ W NADOBNEJ PASKWALINIE SAMUELA TWARDOWSKIEGO


Nadobna Paskwalina, jak określa to we Wstępie Roman Pollak, jest romanją, napisaną na wzór nieznanego utworu, pochodzącego prawdopodobnie z drugiej ćwierci XVII wieku1. Przedstawienie losów głównej bohaterki Paskwaliny i jej rywalizacji z Wenerą jest dla Twardowskiego pretekstem do rozmyślań na temat popularnego w baroku problemu miłości i filozofii życia2 i to jemu podporządkowana jest narracja. W Nadobnej Paskwalinie Twardowski uważa miłość za żywioł, któremu podlegają wszyscy ludzie bez wyjątku3. Inaczej jednak niż zwykle, nie tłumaczy afektu odwiecznym prawem natury. Ukazuje ją jako „źwierzęcą żądzę’, której człowiek może, a nawet powinien sprzeciwić się. Poeta potępia uczucie, któremu poddają się ludzie. Twierdzi, że tylko poprzez wyrzeczenie się go człowiek może osiągnąć harmonię duchową4. Do tego właśnie zmierza tytułowa bohaterka utworu – do pokonania miłości i uzyskania stanu wewnętrznego spokoju.

Punktem wyjścia dla wydarzeń w utworze jest porównanie przez adoratora Paskwaliny do Wenus. Warto w tym miejscu przypomnieć przymioty Paskwaliny, które spowodowały, że dziewczyna została przyrównana do Wenery.

A wprzód włos po ramionach płynął bursztynowy,
Który, kiedy dosięgło słońce więc jej głowy,
Zajmował się płomieniem przez ciche pioruny
Nęcąc reperkussyje i żarliwe łuny
Po kosztownych pokojach.
[…] oczy – dwiema krukom,
Wielkie i otworzone, przez obroty żywe
Łaski oraz i żądła strzelały szkodliwe,
Czym, piękna białogłowa, kogo zabić chciała,
Kogo wzajem ożywić – wygodzić umiała.5

W kulturze staropolskiej za najważniejsze elementy urody kobiecej uważano głównie włosy i oczy. Włosy powinny być długie i rozpuszczone, najlepiej blond, bądź „koloru bursztynu”.6 Do oczu natomiast już poetyka europejska przywiązywała ogromną wagę, motyw ten występuje także w kulturze staropolskiej. W dobie baroku najczęściej opiewano ich ciemną, a wręcz czarną barwę.7 Jak widzimy, Paskwalina znakomicie wpisuje się w ideał kobiecego piękna tamtego okresu. Nic zatem dziwnego, że jej uroda wzbudzała podziw wśród kawalerów, którzy w komplementach przyrównywali ją do Wenery (co więcej, najpiękniejszym komplementem dla staropolskiej kobiety było powiedzenie, że urodą dorównuje, a nawet przewyższa Wenerę8). Paskwalina, ucieszona komplementem uznaje, że rzeczywiście jest piękniejsza od bogini. Nie przejmuje się przestrogami Stelli i trwa w swoim przekonaniu, nie wiedząc, że mściwa Wenus szykuje zemstę. Wiedziony rozkazem swojej boskiej matki, Kupido wzbudza w Paskwalinie miłość do Oliwera, ową wspomnianą już wcześniej „źwierzęcą żądzę”. Jest ona dla bohaterki źródłem cierpień, wstydu i goryczy – wyznaje Oliwerowi w liście swoje uczucie, przez co naraża się na śmieszność. W dobie baroku nie przystawało kobietom przyznawać się publicznie do swoich uczuć, ludzie w tamtych czasach byli nadzwyczaj wstrzemięźliwi.9 Nie dziwi zatem wstyd i zażenowanie, jakie czuła Paskwalina, gdy przez nieopatrzność Oliwera na jaw wyszło jej uczucie do niego.

Uczucie, wzniecone w Paskwalinie na polecenie Wenery jako kara za pychę, początkowo jawi się bohaterce jako choroba. wielokrotnie podkreśla ona, jak wielką udręką jest dla niej sentyment, jaki żywi do Oliwera. Paskwalina przestaje racjonalnie myśleć, nie panuje nad swoim ciałem, nie może spać ani jeść, a na jej twarzy zachodzą zmiany, których nie jest w stanie ukryć10. Ciągle rozmyśla o Oliwerze - kocha go pomimo jego niewzajemności. Gotowa jest dla niego zostać „szczęśliwą niewolnicą”11 – pragnie być zniewolona miłością, bowiem nie potrafi zapomnieć Oliwera. Zachowuje się tak, jakby to ciało, pod wpływem afektu, przejęło kontrolę nad rozumem. Zostaje odwrócony naturalny porządek rzeczy12. Paskwalina zdaje sobie sprawę, że jej umysł przestał mieć jakąkolwiek władzę nad ciałem. Wie, że zawładnęło nią szaleństwo13 i stara się znaleźć na nie sposób. Mówi do Stelli:

A coś umrzeć skrytego koniecznie podpuszcza;
Czego kto się odważy, nic snadniej dokazać,
Boć to sercu nie jako więźniowi rozkazać,
I nikt Stello tak wiernie moja nie miłował,
Kto się razem na wiele śmierci nie gotował.14

Paskwalina sądzi, że jedynym wybawieniem od nieszczęśliwego i nieodwzajemnionego uczucia może być tylko samobójstwo. Widać to wyraźnie w powyższym cytacie, widać także w następujących słowach głównej bohaterki: „bo inaczej muszę/ Przez gwałt wylać z rąk swoich nieszczęśliwą duszę!”15.

Diagnozę stanu, w jakim się znalazła, otrzymuje Paskwalina od swojej opiekunki. Stella definiuje miłość w następujący sposób:

Bo cóż jest miłość? – jedno jest pigwą z wierzchu śliczną
I w cukrze arszenikiem, dręczą ustawiczną
Brańce swoję niewolą, co jej ręce dali16

Stella pragnie zwrócić uwagę Paskwaliny na zgubną i zwodniczą naturę miłości17. Uczucie do drugiego człowieka określa jako „źwierzęcą żądzę”18, popęd płciowy właściwy zwierzętom. Według niej człowiek powinien panować nad pierwotnym instynktem – „Przecież ma rozumowi affekt ten podlegać;”19.

Dzięki słowom opiekunki Paskwalina zmienia swoje rozumienie miłości. Teraz przypomina ona dla niej szaleństwo. Bohaterka jest niczym człowiek opętany, nie działa z własnej woli, jest zupełnie podległa obłędowi, który nią zawładnął. Stella daje Paskwalinie sposób na pozbycie się żądzy:

Nadewszystko początkom samym wczas zabiegać,
Bo kto w pierwszym zarazem oparł się jej progu,
Ten już wygrał i może ślub powierzyć Bogu.
[…] I ty, póki na ciele czystą jesteś zgoła,
Aniś wstydu wyzuła z ozdobnego czoła,
Wyrzuć z serca te myśli, a czyń coć radzę,
Więcej się nie sforcując.20

Podobne zdanie na temat miłości ma Diana, która wybrała cnotliwe, aktywne życie zamiast rozpusty. Wyjawia Paskwalinie swoją opinię na temat pochodzenia zła:

Sami sobie, o ludzie, fortunę knujecie!
Sami złego przyczyną, gdy żyjąc na świecie
Rozpustniej nad zwierzęta – które swoich czasów
Na miejsca osobliwe zbiegając się z lasów
Uciech tych zażywają prócz dla rozmnożenia -
Wy, żadnego nie mając w tym ograniczenia
I sytości nijakiej, im tę złość pijecie
Jako wodę, tymże jej żarliwiej pragniecie21

Dalej Diana podkreśla, że poprzez rozpustne i nieumiarkowane życie człowiek zabija w sobie jedyną nieśmiertelną cząstkę22. Wypowiedź Diany jest dla Paskwaliny jednocześnie pochwałą, jak i przestrogą przed zboczeniem ze ścieżki cnoty.

Postawy, jakie prezentują Stella i Diana są tymi, których szuka Paskwalina – opierają się na harmonii i spokoju wewnętrznym. Podczas swojej wędrówki dziewczyna spotyka jeszcze inne postaci, które wiodą szczęśliwe życie:

[…] poznaje więc bohaterka filozofię pustelnika, rybaka chwalącego ubóstwo i szczęście rodzinne poza społeczeństwem, wzór życia czułych pasterzy żyjących z kochankami w dzikiej puszczy, arystokratyczną wersję niezależności reprezentowaną przez Apollina23

Ideałem życia dla Paskwaliny, a zarazem celem jej wędrówki jest pokuta, wyrzeczenie się miłości, pokonanie dzikiej zwierzęcości, która wkradła się do jej serca.

Agnieszka Czechowicz pisze następująco o misji tytułowej bohaterki:

Felicja, kapłanka Minerwy, do której bohaterka udaje się po ratunek, objawia, że to bogowie, zbrzydziwszy się w końcu erotycznym wyuzdaniem Wenery, zamyślili ją właśnie, Paskwalinę, >>zażyć<< do tego, by pomieszała szyki niecnotliwej bogini miłości. Dziewczyna, która zgrzeszyła pychą, okazuje się właściwie – ofiarą intrygi nieśmiertelnych24.

Topos człowieka – bożego igrzyska pojawia się także w innych częściach utworu. Wspomina o tym Apollo:

[…] A toć też igrzysko
Wenus ze mnie stroiła, że – czego snać blisko
Bardzo było – małoco-m pomniał już o niebie
I żem bogiem. Czym mnie-li – jako więcej ciebie
Uwieść mogła! Owo być spełna przy rozumie
I miłości hołdować – ledwie bóg sam umie
W to potrafić.25

Apollo podkreśla, że nie dziwi się stanowi, w jakim znalazła się Paskwalina. Zwraca uwagę na fakt, że przed gierkami Wenery nie są w stanie przestrzec się nie tylko ludzie, ale także i bogowie. Człowiekowi, a więc i Paskwalinie, może się wydawać, że sam staruje swoim życiem, a w rzeczywistości wszystko jest zamysłem boskim. Bogowie bawią się ludzkim losem, kreując różne scenariusze.

Wędrówka Paskwaliny w celu pozbycia się niechcianego uczucia do Oliwera jest z boskiej perspektywy jedynie sposobem na pokonanie Wenery. Bohaterka, gdy wyrusza w drogę, nie wie jeszcze, że jest narzędziem w rękach bogów, którzy mają dość rozpustnej bogini. Okazuje się, że Paskwalina, chcąc zaradzić swojemu nieszczęściu, przyczynia się także całej ludzkości26. Trawiona szaleństwem miłości nie myśli o niczym innym jak o tym, aby pozbyć się sentymentu do Oliwera. O szerszym znaczeniu swojej misji dowiaduje się dopiero od postaci, które spotyka na swojej drodze. Owi Pomocnicy, jak określa ich Paweł Bohuszewicz27, uświadamiają Paskwalinie, że działając w swoim prywatnym interesie jednocześnie przyczynia się do uwolnienia reszty świata (bo przecież nie tylko ludzi, ale także i bogów) od zgubnego wpływu Wenery. Co więcej, dzięki nim bohaterka dowiaduje się także, że głównym celem jej wędrówki jest pokonanie bogini miłości28, pozbycie się afektu do Oliwera i wieczna sława są jedynie „efektami ubocznymi” jej działań.

Historia uczucia Paskwaliny do Oliwera i jej wędrówka przez nieznane krainy jest dla Twardowskiego pretekstem do zaprezentowania swojego punktu widzenia świata. „Nadobna Paskwalina jest jednak przede wszystkim szeroko zakreślonym poematem o filozofii życia, syntezą wyrażoną w romansie przygodowym.”29. Ponad to, na podstawie drugiego sensu wędrówki Paskwaliny można stwierdzić, że jest to poemat alegoryczny. Przygody głównej bohaterki to alegoria poszukiwania sensu życia, wewnętrznego spokoju30, który Paskwalina zyskuje dzięki pokucie i wyrzeczeniu się miłości. Jak pisze Czesław Hernas:

Szczęście Paskwaliny to duma ze zwycięstwa nad Wenerą, duma z własnej piękności („dopiero się z krasy swej nacieszysz”), to wolność, zdrowie, sen spokojny, życie w wegetariańskim przepychu.31

Czy misja tytułowej bohaterki się powiodła? Co prawda, Paskwalina odniosła zwycięstwo nad Kupidynem, nie wolno jednak zapominać, że był on jedynie wykonawcą rozkazów własnej matki, a Wenus przecież nie została zabita. Na ludzkość nadal czyha kapryśna bogini, „a zagrożenie to jest obecne nieustannie: w końcu to nie Wenus została zabita, lecz tylko jej syn, a ona sama przeniosła się jedynie w inne miejsce.”32. Ucieczka Wenus oznacza jednak wygraną dla Paskwaliny – jest to wygrana z własną naturą, pożądliwością, pychą33. Bohaterce udaje się pokonać „źwierzęce żądze”, pokuta przynosi zamierzony efekt – dziewczyna wyzbywa się nieszczęśliwego uczucia do Oliwera. Warto jednak wspomnieć, że prowadzenie aktywnego życia nie eliminuje zagrożenia ze strony miłości. Wszak to nie Wenera jest martwa, lecz Kupido.

Trudno nie zauważyć, że Twardowski opierając swój utwór na tematyce miłosnej, skupia się raczej na seksualności i popędach człowieka, niż na duchowym wymiarze miłości. Nie znajdziemy w Nadobnej Paskwalinie uczucia, łączącego dwoje ludzi, które nie musi szukać spełnienia w miłości fizycznej. U Twardowskiego miłość to jedynie seks, żądza, która opanowuje ludzkie umysły i steruje ich poczynaniami. Ukazane są tylko jej złe strony. Jak w końcu ma być dobre coś, co „z żartu i śmiechu napierwej się rodzi”34?

Miłość w utworze Twardowskiego symbolizują dwie główne postacie – Wenera i Kupido. Według mitologii grecko-rzymskiej to właśnie bóg miłości, Kupidyn, wywoływał uczucia miłosne. Jego atrybuty to łuk, strzały, róża, jabłko oraz gałązka palmowa. Miłość wzbudzał w ludziach szyjąc do ich serc strzałami ze złotymi grotami. Jeżeli natomiast trafił człowieka strzałą ołowianą, nie był on zdolny pokochać.35 Kolejnym symbolem miłości przejętym z tradycji antycznej jest matka Kupidyna, Wenus, bogini piękności, rozkoszy i miłości. Wenera była także uosobieniem kobiecej urody36. Tych dwoje bohaterów jest głównymi sprawcami uczucia Paskwaliny do Oliwera.

Samuel Twardowski w Nadobnej Paskwalinie korzysta z bogactwa motywów i wzorów leżących u podstaw kultury europejskiej – w utworze tym obecna jest cała plejada bogów mitologii antycznej. Poeta patrzy jednak na dziedzictwo antyku w sposób typowy dla twórców barokowych. Twardowski antropomorfizuje starożytnych bogów, nadaje im ludzkie cechy i umieszcza pośród ludzi37. Postaci mitologiczne przestają już być tylko tłem, bądź siłą sprawczą dla działań ludzi – biorą bezpośredni udział w akcji, są „równoprawnymi” bohaterami38. Takie przedstawienie bogów może skutkować również w drugą stronę. Wenera, pozbawiona swojej boskiej otoczki, posiadająca zwykłe, ludzkie cechy jest czymś przyziemnym, traci swoją niezwykłość. Jak pisze Roman Pollak:

Postać Wenery nakreślona blado; rzekłbyś, że cały jej zmysłowy urok odebrała jej współzawodniczka, została w niej tylko zawiść i złość niepohamowana. Wizerunek jej nakreślony z umyślnym podkreśleniem stron ciemnych, bez cienia sympatii, bez epickiej bezstronności.39

W utworze poeta pokazuje nie tylko to, że Wenus jest „ludzka”. Stara się także przedstawić inne jej cechy: bogini miłości jest zazdrosna o swoją opinię najpiękniejszej kobiety, zawistna wobec innych urodziwych niewiast. Narrator opisuje romanse, jakie miała Wenera, podkreślając tym samym jej rozpustną naturę. Wenus mści się na postaciach, które w jakikolwiek sposób jej zagrażają, bądź wyrządzą krzywdę Kupidynowi. Narrator w odniesieniu do bogini i Kupida używa epitetów o znaczeniu pejoratywnym: Wenus jest „nierządna”40, Kupido natomiast to „pusty synaczek”41 Wenery. Działa to również w drugą stronę – na tle „zwyczajnej” pod względem urody i „rozpustnej” obyczajowo Wenery błyszczy niespotykanie urodziwa Paskwalina.

Samuel Twardowski, posługując się przykładem Paskwaliny, wygłasza naukę o pokucie. Rozważa w ten sposób sens ludzkiego istnienia. Pokazując szczęście, które człowiek może osiągnąć dzięki wyrzeczeniu się miłości, nie zostaje obojętny na wdzięki i urodę ciała42. Twardowski nie moralizuje, stara się znaleźć „złoty środek”, jednocześnie pozostawiając czytelnikowi wolną rękę w wyborze życiowej drogi. Przypadek Paskwaliny pokazuje, że miłość nie jest głębokim uczuciem. To jedynie żądza, właściwa zwierzętom, wygrywa w walce z rozumem i steruje poczynaniami ciała. Autor znajduje jednak sposób na pokonanie owego szaleństwa, które od wieków opętuje ludzi – jest nim pokuta i cnotliwe życie.

  1. BIBLIOGRAFIA PODMIOTOWA

Twardowski Samuel, Nadobna Paskwalina, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1926.

  1. BIBLIOGRAFIA PRZEDMIOTOWA

Bohuszewicz Paweł, Dwoista natura miłości. O „Nadobnej Paskwalinie” Samuela Twardowskiego, [w:] Amor vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Warszawa 2008.

Bohuszewicz Paweł, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009.

De Rougemont Denis, Miłość a świat kultury zachodniej, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999.

Hernas Czesław, Barok, PWN 2002.

Kuchowicz Zbigniew, Miłość staropolska, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1983.

Sajkowski Alojzy, Miłość staropolska. Z dawnych listów i pamiętników, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1981.


  1. R. Pollak, Wstęp [w:] Nadobna Paskwalina, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1926, s. XII.

  2. Tamże, s. 338.

  3. Z. Kuchowicz, Miłość staropolska, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1983, s. 140.

  4. Tamże, s. 141.

  5. S.Twardowski, Nadobna Paskwalina, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1926, s. 12, 13.

  6. Z. Kuchowicz, dz. cyt., s. 228.

  7. Tamże, s. 229.

  8. Tamże, s. 54.

  9. Tamże, s. 28.

  10. P. Bohuszewicz, Dwoista natura miłości. O „Nadobnej Paskwalinie” Samuela Twardowskiego, [w:] Amor vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Warszawa 2008, s. 150.

  11. S. Twardowski, dz. cyt., s. 53.

  12. P. Bohuszewicz, dz. cyt., s. 150.

  13. J.w.

  14. S. Twardowski, dz. cyt., s. 48-49.

  15. Tamże, s. 55.

  16. Tamże, s. 50.

  17. Podobnie jest u Twardowskiego przedstawiona Wenera, która w tradycji europejskiej symbolizuje miłość (por. Z. Kuchowicz, Miłość staropolska). Piękna z wyglądu prezentuje niezbyt urodziwe wnętrze – jest mściwa, zazdrosna. Bohaterowie Nadobnej Paskwaliny wielokrotnie podkreślają, że Wenus nie jest cnotliwa, wiedzie rozpustne życie. Widać zatem na tym przykładzie, że zarówno Wenera, jak i miłość, które powinny kojarzyć się z czymś dobrym i przyjemnym, są przedstawione w zupełnie innym świetle.

  18. Tamże, s. 50.

  19. Tamże, s. 51.

  20. J.w.

  21. Tamże, s. 101.

  22. W tym miejscu pojawia się osobliwe zjawisko. W poemacie, w którym dominującą rolę odgrywają bogowie z mitologii antycznych (które przecież opierały się na politeizmie), pojawia się wizja Sądu Ostatecznego oraz postać jednego Boga, tak dobrze znana w kręgu kultury chrześcijańskiej.

  23. Cz. Hernas, Barok, PWN, Warszawa 2002, s. 341.

  24. A. Czechowicz, Sprzeczne komunikaty. Cyt. za: P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 242.

  25. S. Twardowski, dz. cyt., s. 93.

  26. P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 229.

  27. J. w.

  28. J. w.

  29. Cz. Hernas, dz. cyt., s. 340.

  30. P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 209.

  31. Cz. Hernas, dz. cyt., s. 342.

  32. P. Bohuszewicz, Dwoista natura miłości. O „Nadobnej Paskwalinie” Samuela Twardowskiego, [w:] Amor vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Warszawa 2008, s. 155.

  33. P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 229.

  34. S. Twardowski, dz. cyt., s. 108.

  35. P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 50.

  36. P. Bohuszewicz, Gramatyka romansu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2009, s. 53.

  37. Cz. Hernas, dz. cyt., s. 340.

  38. R. Pollak, dz. cyt., s. XIX.

  39. Tamże, s. XX.

  40. S. Twardowski, dz. cyt., s. 61.

  41. S. Twardowski, dz. cyt., s. 11.

  42. Cz. Hernas, dz. cyt., s. 342.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HLP - barok - opracowania lektur, 55. Samuel ze Skrzypny Twardowski, Nadobna Paskwalina, oprac. Sylw
Twardowski - Nadobna Paskwalina, HLP (staropolska i oświecenie), notatki z zajęć
Samuel Twardowski Nadobna Paskwalina opracowanie
Twardowski Nadobna Paskwalina, Notatki
zestaw 10Twórczość Samuela Twardowskiego, Filologia, Staropolka
Nadobna Paskwalina
Kraszewski Staropolska milosc
Nadobna Paskwalina
Nadobna Paskwalina
Nadobna Paskwalina
Twórczość Samuela Twardowskiego
Samuel Twardowski
Samuel Twardowski
2 Samuel Twardowski
Nadobna Paskwalina
Nadobna Paskwalina

więcej podobnych podstron