Kiedy człowiek ulega złu dość często, w końcu przestaje je zauważać. Myśli, że jest ono elementem jego życia, nieodłącznym towarzyszem w prawie każdej sytuacji. Coraz częściej je popełnia, toteż nie jest w stanie go zwalczyć. Gdy taka osoba wreszcie postara się czynić dobro, również przyjmuje je jako normę i uważa za bardzo ważne w swoim życiu. Taki człowiek zauważa dostrzegać głębszy sens swojego istnienia, gdyż widzi wtedy, że jest komuś potrzebny.
Wiele osób, które zostaną skrzywdzone przez kogoś, próbuje się zemścić na tym kimś. Nie powinny tego robić, ponieważ jest to tylko przejaw zła. Wnosi zaledwie chwilową ulgę, która szybko minie. Nie da się przecież cofnąć czasu, by nigdy nie stało się to przykre wydarzenie. Takie osoby powinny przebaczyć prześladowcy. Żaden inny uczynek nie pomoże tak jak ten, gdyż dobro zawsze zwycięża zło, wcześniej czy później. Zawsze też to dobro przynosi człowiekowi korzyść, nigdy zło.
W czynieniu dobra bardzo pomocna jest wiara. Wiara w Boga i Chrystusa, który na progu śmierci przebaczył swym prześladowcom. Wiara, która pomaga zrozumieć zło i uczy jak z nim walczyć. Wiara, że z pomocą Bożą możliwe jest ostateczne przezwyciężenie go z własnego życia. Wiara, że coraz więcej osób zacznie dostrzegać błędy swojego losu i postara się je wyeliminować poprzez czynienie dobra.