Egzamin z Żuka 13 II (piątek) od 16:00 do Kubasiński 344 budynek socjologii
W sobotę 14 od Kubasiński do końca od 9:30
Egzamin pisemny o 17:00 (w piątek)
090124 Socjologia Polityki
Dwie perspektywy opisywania polskiej polityki
prof. Grabowska i David Ost
Grabowska (rozdział: podział post komunistyczny)
Broniła perspektywy tożsamościowej w opisywaniu polskiej polityki. Interesy w naszych warunkach nie odgrywają roli w preferencjach wyborczych, jak i zamożność czy przynależność klasowa. Kwestią znaczącą dla wyborów jest przynależność do nurtów tożsamościowych: antykomunistyczne, lub postkomunistyczne. Główne kwestie dzielące polaków, to obok religii kwestia odnoszenia się do PRLu – pozytywna lub negatywna. Jej zdaniem także współcześnie te dwie kwestie odgrywają pewną rolę. Nową granica podziału tożsamościowego to przełom lat 80 i 90 XX wieku (wybory do sejmu albo komitety obywatelskie albo post PZPR). Podobnie w 1995 roku podczas II wyborów prezydenckich w III RP.
Krytycy mówią, że koncepcja Grabowskiej miała znaczenie tylko w okresie przełomu 80 i 90, potem straciła na znaczeniu, przygłuszona nowymi problemami i kwestiami determinującymi ludzkie wybory.
Analiza Grabowskie podczas przetwarzania danych z badań wskazywała, że mimo przekształcania się różnych grup politycznych i zmiany ich nazw, to i tak wyborcy decydowali o wyborze tych, którzy reprezentowali ich poglądy historyczne( np.: Solidarność-AWS-PiS)
David Ost (ostatni rozdział z „Klęski solidarności”)
Perspektywa klasowa
Podziały społeczno polityczne oparte są o klasy społeczne, rywalizujące na poziomie parlamentu w ramach demokracji. Według niego wszystkie tematy realizowane przez partie w Polsce to tematy zastępcze, nie mające związku z realnymi interesami klas które reprezentują. (jedyna partią konsekwentnie kojarzona z jedna grupą jest PSL).
Wszystkie konflikty polityczne w Polsce po 1989 roku maja wymiar historyczno-kulturowy (aborcja itp.) nie odnosiły się one w żaden sposób do problemów grup społecznych (dochody itp.) nie dbały więc o debatę o odmiennych systemach ekonomii, ładu itp.
Konflikt klasowy wg Osta jest o tyle lepszy, ze przeciwnicy w nim mogą się nienawidzić i kłócić, ale musza się uznawać jako społeczeństwo mające odrębne interesy i rywalizujące ze sobą. Mogą kłamać i oszukiwać, ale musza się dogadywać.
W konflikcie tożsamościowym mamy zdefiniowana wspólnotę. Np. Polacy to katolicy, mają wspólne korzenie, reprezentują podobne poglądy itp. Kto nie spełnia danej definicji, nie należy do danej wspólnoty. Konflikt tożsamościowy zdaniem Osta jest niedemokratyczny i demokratyzacji nie sprzyja, bo wyklucza przeciwnika (albo jesteś z nami, albo po za nami) i możliwość dialogu.
Zdaniem Osta konflikt klasowy demokratyzuje społeczeństwo.
Konflikt klasowy w Polsce nie pojawił się, zdaniem Osta, bo intelektualiści polscy po 1989 roku, nie tworzyli atmosfery do debaty. Nikt nie mówił językiem klasowo demokratycznym. Kościół katolicki z narracja wspólnotową neutralizował wszelkie napięcia społeczno polityczne (my Polacy, my jedna wspólnota) i niwelował konflikt. Zdaniem dr Żuka to perspektywa fałszywych wspólnot wykluczająca realne podziały.
Weber twierdził, ze społeczeństwa protestanckie pierwsze się modernizują budując kapitalizm, tak tez i w nich doszło do pierwszych podziałów klasowych. (Kate Fox „przejrzeć anglików”). W Anglii przedstawiciel klasy średniej raczej nie ożeni się z dziewczyna klasy niższej. Kwestie ubierania się, urządzania mieszkania czy słownictwa, pokazują system klasowy.
Ceny mieszkań we Wrocławiu podyktowane są często dzielnicą w jakich się znajdują (lepsze i gorsze wyższe i niższe ceny) stąd, zdaniem prof. Żuka także w Polsce zbliża się czas coraz wyraźniejszych podziałów klasowych.