ROZDZIAL I
Pojęcie kultury - Kulturę można określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych, jak i niematerialnych: duchowych, symbolicznych (takich jak wzory myślenia i zachowania).Najczęściej rozumiana jest jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Bywa utożsamiana z cywilizacją.
Normatywna warstwa kultury - mity , symbole , znaki
Kultura winy – w wyniku naruszenia zasad społecznych rodzi się poczucie winy związane z rozwiniętą samoświadomością; źródłem poczucia winy samo przewinienie
Kultura wstydu - poczucie zbiorowej odpowiedzialności; źródłem wstydu fakt wyjawienia przewinienia;
symboliczna warstwa kultury - kultura symboliczna – sfera wartosci symbolicznych – interakcje
miedzyludzkie wymagaja komunikowania symbolicznego .
kultura przekazywana w społecznosciach lokalnych
• poprzez bezposrednie, nieformalne kontakty codzienne
• tresci sa proste, zrozumiałe dla tych, którzy w niej uczestnicza
• ma charakter twórczy
Społeczne zakorzenienie kultury - Kultura może zachować swoją ciągłość tylko wówczas, gdy jej podstawowe wartości i normy przekazywane są z pokolenia na pokolenie, a jednostki odpowiednio edukowane i stale nakłaniane perswazją lub siłą do poszanowania owych wartości i norm.
ROZDZIAŁ II
krąg kulturowy – wszystkie kultury, które dzielą ten sam rdzeń aksjologiczny (czyli te same wartości autonomiczne, decydujące o tożsamości danego kręgu i odróżniające go od innych ponieważ jednak wartości autonomiczne mają ogólny i abstrakcyjny charakter, więc mogą być różnie interpretowane i konkretyzowane; stąd podział w kręgu kulturowym na kultury
kultura – jednolite reguły interpretacji wartości autonomicznych
subkultury – zorganizowane wokół odmiennych sposobów realizacji tak samo zinterpretowanych wartości autonomicznych
dynamika kultury: zarys problematyki
dwie płaszczyzny zmian kulturowych (dynamiki)
* przemiany reguł interpretacji wartości (relacja rdzeń aksjologiczny – kultura) pojawienie się nowych sposobów realizowania wartości zinterpretowanych (relacja kultura–subkultura)
* poza zakresem dociekań zostaje problem pierwotnej genezy rdzenia aksjologicznego („w jaki sposób narodziły się wartości”)
Pojęcie interesu - interes zaczyna motywować do działania , jest to korelat indywidualnych potrzeb. interes musi być sformułowany, by być uświadomionym, dopiero uświadomiony zaczyna motywować do działania.
relacja odpowiedniości –interpretacja aksjologiczna odpowiada merytorycznie interesowi jakiejś grupy, wyrażanemu bez jej pomocy w języku polityki czy też poprzez konstatacje zdroworozsądkowe
zasada etykietowania- często jednak można się spotkać z sytuacją, w której dostępne interpretacje aksjologiczne dotyczą spraw tak odległych od praktycznych dążeń grupy interesu, że nie można mówić o żadnym merytorycznym podobieństwie (interesów społecznych z badanymi problemami, np. doktryna o naturze Jezusa) – zasada etykietowania
charyzmat Jezusa i rozpowszechnianie się chrześcijaństwa
? gra interesów grupowych (partykularnych, ale domagających się uniwersalnej lub quasi – uniwersalnej legitymizacji aksjologicznej) – podstawowy czynnik dynamizujący sferę kultury
? interpretacje przez długi czas nieproblematyczne zostają zakwestionowane w pewnym momencie, konkurencyjne konkretyzacje wartości autonomicznych zaczynają funkcjonować obok konkretyzacji starych
? Jezus Chrystus – spektakularny przykład przekształcania się nowej interpretacji aksjologicznej w zobiektywizowaną rzeczywistość kulturową
? Jezus, kwestionując obowiązujące zasady religijne, zakwestionował równocześnie porządek społeczny, instytucje polityczne i poczucie przynależności narodowej
? nie istniało zapotrzebowanie społeczne na Jego nauki, ich uniwersalizm godził w ekskluzywizm narodowy
? nauki Jezusa trafiły na opór, ale zdobyły wielu zwolenników – dzięki sile Jego charyzmy i oddaniu idei, dla której nie zawahał się umrzeć na krzyżu
powszednienie charyzmy
mechanizm dynamiki kulturowej można przedstawić tak:
1. charyzmatyczny interpretator gromadzi wokół siebie jednostki akceptujące głoszone przez niego wartości
2. wartości te pomagają skupionym wokół charyzmatyka przekształcić się w grupę społeczną i stają się czynnikiem legitymizującym jej istnienie
3. równolegle do tworzenia się grupy krystalizują się interesy grupowe, które potem coraz częściej występują jako rzeczywista ‘sprężyna” działań tej grupy
4. autonomizacja interesu i faktyczne podporządkowanie wartości autonomicznych interesom
5. zmiana grupy charyzmatycznej w grupę interesu
Wartości kultury - Wartości kultury można rozumieć na dwa sposoby:
w ujęciu obiektywistycznym - jako cechę, czy własność obiektywną, przysługującą danemu przedmiotowi,
w ujęciu subiektywistycznym - jako cechę, czy własność, przypisaną mu przez jakiś podmiot.
W obu ujęciach, wobec przedmiotu zaliczonego do wartości kultury, podmiot (jednostka lub zbiorowość) przyjmuje postawę pełną szacunku i przypisuje temu przedmiotowi ważną rolę.
1. mechanizm ortodoksji
działanie w imię wartości i przeciwko interesom; dążenie do przywrócenia sposobu realizacji wartości; albo grupy społeczne wzmacniają taki ruch albo ortodoksyjna grupa przekształca się w grupę interesu
2. mechanizm efektywności
działanie w imię interesów grupowych przeciw wartościom kulturowym; zastąpienie pierwotnego sposobu realizacji wartości przez inny, sprzeczny z interpretacją, lecz sprzyjający realizacji interesu; czasem procesowi przemian sposobu realizacji wartości towarzyszy proces upowszechniania się nowej interpretacji aksjologicznej
Wzrost dynamiki zmian systemów społeczno-kulturowych powoduje, że ich uczestnik może w toku swego życia obserwować nie tylko procesy, ale i ich konsekwencje. Zmiana niszczy utarte struktury działań i myślenia o granicach, i strukturach społeczno-kulturowych. Od swych uczestników wymaga ciągłego uczenia się. Socjalizacja okazuje się być potrzebą dnia codziennego, gdyż tradycja kulturowa stale konfrontuje jednostki z nowością Procesy kulturowe zmieniają, więc oblicze świata i ludzi. Charakteryzują się one wysoką dynamiką.
Przechwytywanie symboli - jest to zapożyczanie symboli wywodzących się ze starszych kultur lub religii przez młode kultury lub religie
ROZDZIAŁ III
Egzystencjalna logika czasu - człowiek wie że umrze i wiedzę tą zawdzięcza naturze, wiedza ta jest źródłem egzystencjalnego lęku: strachu przed nicością.
czas społeczny - musi być "tchnieniem wieczności" w przemijającym świecie. Ludzie zawsze pragnęli wierzyć w istnienie wieczności bytującej poza czasem, w podobny sposób do czasu mitologicznego egzystującego poza czasem kalendarzowym.
społeczna logika czasu - czas społeczny musi koordynować aktywność ludzką i regulować rytm życia zbiorowego. Musi zatem zawierać w sobie pierwiastki zmienności tak, aby grupy społeczne mogły skutecznie działać w zmieniającym się świecie i uznawać zarazem jego zmienność za stan normalny.
Czas społeczny jako synteza sacrum i profanum - podwójna funkcjonalność czasu powoduje, iż musi on wypełniać zadania Rzeczy święte bowiem to "rzeczy chronione i izolowane przez zakazy", podczas gdy rzeczy świeckie to te, do których stosują się owe zakazy i które w żadnej konfiguracji "nie powinny stykać się z rzeczami świętymi" .Dwa światy, pomiędzy które rozdarty jest człowiek nigdy nie mogą stać się jednym światem. Przejście od profanum do sacrum dokonuje się zawsze wedle zasady umarł Gustaw, narodził się Konrad. Człowiek religijny tkwi równolegle w dwóch różnych porządkach - sakralnym i doczesnym
Czas wahadłowy - stanowi "ciąg oscylacji pomiędzy biegunowymi przeciwieństwami: dniem i nocą, zimą i latem, suszą i powodzią, starością i młodością, życiem i śmiercią.
czas cykliczny - koncepcja czasu, która tłumacząc przemijanie dawałaby zarazem jednostkom poczucie bezpieczeństwa tak perfekcyjnie realizowane na gruncie pierwotnej wszechogarniającej synchronii. Oba te wymogi spełnia teoria cykliczna ujmująca zmiany społeczne -jakkolwiek rozległe -jako momenty zaledwie (lub co najwyżej: kolejne etapy) zamkniętego procesu, powracającego zawsze do punktu wyjścia i rozpoczynającego na nowo swój bieg
Czas linearny - Przełomowe znaczenie w pojawieniu się linearnego odczucia czasu miał judaizm, który jako pierwszy system światopoglądowy nie opisywał świata jako cyklicznego, a zaczął to robić jako zmierzający do pewnych zdarzeń w przyszłości (nadejście mesjasza, restauracja Domu Dawidowego, itp.) Następnym takim przełomem było chrześcijaństwo, które ostatecznie wyprostowało czas w cywilizacji Zachodu, dzieląc go na ten przed przyjściem Jezusa Chrystusa i po nim, a także wyznaczając pewne zdarzenia docelowe: Sąd Ostateczny. (zob. Guriewicz)
Czas linearny może mieć różne swoje inwarianty, może być historyczny (kronikarski), teleologiczny
przy czym może zawierać elementy jednego i drugiego rodzaju, w różnym natężeniu.
Integralność czasu i niewspółmierność jego funkcji - synteza pierwiastka świętego i świeckiego powoduje, iż może być on spójną całością i realizować zarazem rozbieżne zadania, stawiane mu z jednej strony przez kulturę, z drugiej zaś - przez system społeczny. Analizując czynnik drugi, można ogólnie powiedzieć, że im bardziej dynamiczny jest system społeczno-kulturowy, tym mniejszą rolę odgrywa w nim czas sakralny i tym gorzej dominująca forma czasu społecznego wypełnia swoją funkcję kulturową. I odwrotnie: im lepiej czas społeczny realizuje zadania postawione mu przez kulturę, tym gorzej pełni on rolę czynnika determinującego świecki rytm życia zbiorowego
ROZDZIAŁ IV
Innowacyjność cywilizacji Zachodu :
Wielkie religie dały początek wielkim cywilizacjom. Wczesny hinduizm, powołany do istnienia przez dziedziczną kastę kapłanów - znawców Wed, był jądrem, z którego drogą emanacji wyłoniła się cywilizacja Indii. Mazdaizm stworzył zręby tradycyjnej kultury perskiej. Mity Mezopotamii funkcjonowały przez tysiąclecia jako niewzruszony fundament licznych, następujących po sobie cywilizacji krzewiących się bujnie w dorzeczu Tygrysu i Eufratu. Wreszcie, politeizm starożytnego Egiptu uformował wartości i symbole przenikające na wskroś wszystkie podstawowe stosunki społeczne w państwie faraonów. Intrygujący wyjątek od tej reguły stanowi - oparta na racjonalistycznej etyce konfucjańskiej - tradycyjna cywilizacja Chin, w której religia pełniła marginalną rolę zarówno jako siła kulturotwórcza, jak i system regulacji życia.
Pojmowanie religii jako protoformy kultury ma głęboki sens także w odniesieniu do wielkich monoteizmów zrodzonych na Bliskim Wschodzie. Nie sposób przecież wyobrazić sobie kultury Żydów bez judaizmu, cywilizacji Zachodu w oderwaniu od chrześcijaństwa, a cywilizacji arabskiej poza kontekstem islamu. Zależność tę można sformułować również w pozytywny sposób: judaizm, chrześcijaństwo oraz islam w wyniku procesów
wewnętrznego rozwoju wyłoniły z siebie trzy złożone cywilizacje: żydowską, europejską i arabską, dostarczając im podstawowych wartości i symboli, a także - co się z tym wiąże - stanowiąc główne czynniki ich wewnętrznej integracji i tożsamości.
Tradycja ‘versus "prawda - Jedna z głównych kontrowersji rozsadzających wczesne chrześcijaństwo ogniskowała się przez stulecia wokół prawa patriarchy rzymskiego do zwierzchnictwa nad pozostałymi biskupami oraz reprezentowanymi przez nich kościołami lokalnymi. Prawomocność tytułowania św. Piotra "pierwszym biskupem Rzymu" zakwestionowana została przez Kościół syryjski, który podkreślał - w zgodzie z faktami - iż Piotr zanim dotarł do Wiecznego Miasta był przez kilka lat biskupem Antiochii2. W owym sporze o prymat religijny, w którym jedną stronę stanowił Rzym, drugą zaś - Syria, a później Konstantynopol, zderzyły się ze sobą dwie odmienne racje: polityka i tradycja, myślenie pragmatyczne i myślenie konserwatywne. Ta fundamentalna niezgodność podstawowych zasad regulujących życie religijne na Wschodzie i na Zachodzie, doprowadzić po wiekach miała do Wielkiej Schizmy 1054 roku i rozdarcia chrześcijaństwa na Kościoły grecki i łaciński.
Wschodnie chrześcijaństwo - Kościoły Wschodnie
W II i III stuleciu chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się w imponującym tempie ze wschodu na zachód i z południa na północ, stając się nie tylko religią Azji Mniejszej, lecz także basenu Morza Śródziemnego. Przyczyny tak dynamicznej ekspansji nowego wyznania tkwiły po części w moralnej atrakcyjności nauk Jezusa, po części zaś w infrastrukturze komunikacyjnej Cesarstwa Rzymskiego. Dwa składniki owej infrastruktury miały podstawowe znaczenie: język i drogi. Drogi cesarstwa - tak morskie, jak lądowe - uznać trzeba za jedno z największych osiągnięć starożytnego Rzymu. Rozbudowana sieć brukowanych traktów łączyła Wieczne Miasto z wszystkimi prowincjami imperium, a morskie szlaki komunikacyjne w pełni kontrolowane były przez prężną administrację rzymską, co pozwoliło wyeliminować na kilka stuleci wszelkie przejawy piractwa pomiędzy wybrzeżami Syrii i wodami Atlantyku. Po upadku cesarstwa w 476 roku bezpieczeństwo żeglugi podobne do tego, które zapewniało Imperium Romanum, powróciło na Morze Śródziemne dopiero na początku XIX wieku
Kościoły Wschodnie jest nazwą zbiorową określającą Kościoły chrześcijańskie Europy wschodniej, Afryki i Azji, mające swoje korzenie na terenach starożytnych patriarchatów Konstantynopola, Aleksandrii, Antiochii i Jerozolimy. Do grupy tej należą: Kościół chaldejski inaczej zwany Asyryjskim Kościołem Wschodu. Kościoły prawosławne .Autokefaliczne Kościoły prawosławne powstały po schizmie w 1054 roku. Kościoły unickie.
Tradycja i Nowy Testament - Stosunek do tradycji podzielił wczesne chrześcijaństwo, po pierwsze, na niegrecki i grecki Wschód, po drugie - na chrześcijaństwo wschodnie pojmowane en bloc i chrześcijaństwo łacińskie, według ogólnej zasady: im dalej na zachód, tym mniejszy stopień konserwatyzmu i zachowawczości. I jakkolwiek zabrzmi to paradoksalnie, Kościoły wschodnie, w swoim koturnowym szacunku dla przeszłości były dużo bardziej obce "duchowi" chrześcijaństwa, aniżeli Kościół rzymski. Instrumentalne traktowanie tradycji - czy też nazywając rzecz po imieniu: bezceremonialne manipulowanie nią - stanowi bowiem konstytutywną cechę Nowego Testamentu. I tak, Ewangelie św. Marka i św. Jana ukazują wystąpienie Jezusa jako dramatyczne zerwanie z tradycją żydowską, podczas gdy Ewangelie św. Mateusza i św.
jańscy artyści I i II wieku odnosili się z najwyższą niechęcią do malowania Jezusa, przedstawiając go - jeśli to już było konieczne - w symboliczny sposób... jako Orfeusza wiodącego ludzkość ku zbawieniu.
Kościół i tradycja - spór Grzegorza VII z Henrykiem IV, ilustruje dobitnie stosunek Kościoła do tradycji politycznej ówczesnej Europy - jego gotowość do forsowania nowych rozwiązań ustrojowych i odrzucania starych, jeśli tylko krępowały ekspansję instytucjonalną papiestwa. Od początku swego istnienia, Kościół łaciński traktował tradycję w sposób selektywny i instrumentalny zarazem; zarówno tradycję świecką, jak i religijną. Przetwarzał on rozległe fragmenty kultury antycznej, łącząc je w złożone konfiguracje z dziedzictwem Starego i Nowego Testamentu, które również podlegało nieustannym modyfikacjom, w zależności od epoki i bieżących potrzeb politycznych. Te poczynania Kościoła wywołały z czasem dwie potężne reakcje w sferze kultury, jedną w płaszczyźnie sacrum, drugą w płaszczyźnie profanum. Pierwsza, której kulminacyjna faza zyskała miano Reformacji, dążyła do oczyszczenia prawdziwej wiary z pogańskich zniekształceń i odrodzenia pierwotnej, ascetycznej religijności chrześcijańskiej. Druga, nazwana Renesansem, zmierzała w przeciwnym kierunku: stawiała sobie za ceł wyzwolenie kultury grecko-rzymskiej z kościelnego gorsetu i przywrócenie jej Europie w pełnym, autonomicznym blasku.
Paradoksy Reformacji - „Paradoks reformacji” – ruch mający na celu uzdrowienie religii i powrót do korzeni a doprowadził do modernizacji Europy i stworzenia podstaw kapitalizmu.
Reformatorzy kościoła katolickiego walczyli przeciwko materializmowi i upadkowi kościoła w europie. Postawili na wolną wolę człowieka i nową metodologię poznania – analiza tekstu Biblii wzięta od humanistów, przewaga Starego Testamentu nad scholastyką oraz tłumaczeni Biblii na języki narodowe. Stworzenie nowego modelu urzędnika – nie liczy się urząd a osobiste przymioty urzędnika – propagowanie indywidualizmu, konsystorz”- kolegialny organ zarządzający gminą złożony ze świeckich i duchownych, idea „umowy społecznej”,
Znaczenie Renesansu - Epoka klasyczna stanowiła dla ludzi Renesansu krynicę wiedzy nie z tego powodu, iż uważana była za czasy Złotego Wieku, lecz dlatego, że społeczeństwu autonomicznemu wzorów życia świeckiego dostarczyć mogła jedynie starożytność - średniowiecze nie stworzyło bowiem ani wiedzy o człowieku, ani też żadnych wzorów postępowania, które nie byłyby normami kościelnymi. Nic więc dziwnego, iż pierwsze wydziały najstarszych uniwersytetów stanowiły wydziały prawa, na których wykładano ustawodawstwo rzymskie, nic też dziwnego, że Petrarka u-znał okres pomiędzy upadkiem Rzymu i XIV wiekiem za "epokę mroku" i w swoich listach zwracał się wprost do Homera, Horacego czy Wergiliusza, traktując stulecia, które po nich przyszły, jako jałowy okres historii. Renesans doprowadził do przewrotu w zachodnim przyro-doznawstwie, ale nie tylko. Położył on również fundamenty teoretyczne pod nowoczesne nauki społeczne. Do niezafałszowanej prawdy o człowieku, tym razem jako istocie społecznej - wzorem renesansowych artystów - dążył Niccolo Machiavelli, który odrzucił moralizatorską literaturę polityczną, dostarczającą budujących "zwierciadeł" mądrych książąt i dobrych poddanych, mówiącą raczej o tym, jak być powinno, aniżeli o tym, jak było w istocie. I tak, jak Leonardo da Vinci przełamał średniowieczne opory i zakazy dotyczące nieuprzedzonego studiowania ludzkiego ciała, tak Machiavelli doprowadził do podobnego przełomu w refleksji politycznej, dążąc do odkrycia rzeczywistej natury człowieka i faktycznych - a nie ideologicznie pożądanych - mechanizmów sprawowania władzy.
Rewolucja techniczna - Szczegółowe dzieje maszyny parowej, kolei żelaznej, fabryki włókienniczej i okrętu o stalowej konstrukcji - zauważa Le-wis Mumford - można by napisać, nie odwołując się nieomal w ogóle do działalności naukowej tamtego okresu. Wszystkie te wynalazki miały charakter empiryczny: poczynione zostały na drodze praktycznych poszukiwań i doświadczeń"44. I rzeczywiście. Rewolucja przemysłowa XVIII wieku dokonała się w zasadzie bez udziału nauki i była de facto dziełem praktyków - inżynierów, konstruktorów oraz przemysłowców - posługujących się metodą prób i błędów, nieświadomych, na ogół, teoretycznych podstaw swoich nowatorskich osiągnięć technicznych. I tak na przykład, maszyna parowa wynaleziona została znacznie wcześniej aniżeli Fourier, Carnot i Maxwell stworzyli fundamenty termodynamiki, a praktyczny problem wytopu żelaza z użyciem węgla kamiennego znalazł zadowalające rozwiązanie zanim rozwinęła się chemia związków metali. Podobne przykłady można mnożyć bez trudności.
Postęp techniczny w dobie rewolucji przemysłowej, mimo iż w gruncie rzeczy niezależny od nauki odznaczał się strukturalnym podobieństwem do postępu naukowego. Istotę nowożytnego przyrodoznawstwa stanowiła jego kumulatywność, stare teorie nie były już odrzucane in toto i zastępowane nowymi, jak to miało miejsce w Średniowieczu, lecz - odwrotnie - późniejsze odkrycia zawierały w sobie odkrycia wcześniejsze.
ROZDZIAŁ V
Prawosławie i tradycjonalizm Wschodu - W wyniku rozłamu w Kościele chrześcijańskim w 1054 roku powstało prawosławie. Religia ta opiera się na zasadach, które zostały wygłoszone podczas pierwszych soborów oraz na naukach Ojców Kościoła, odrzuca natomiast wszystkie prawdy ustanowione po schizmie, czyli po dokonaniu się podziału. Wyznawcy prawosławia oraz hierarchowie tego kościoła nie uznają zwierzchności papieża, opierając się na zasadach głoszonych w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich, w których wszyscy członkowie byli równi. Prawosławie odrzuca wiele dogmatów, m.in. dogmat o istnieniu czyśćca, grzechu pierworodnego, niepokalanego poczęcia Matki Boskiej oraz wniebowstąpienia Matki Boskiej. Prawosławie wyklucza prymat papieża oraz wszystkich biskupów, odrzucając zasadę o nieomylności jakiegokolwiek człowieka.
Zróżnicowanie chrześcijaństwa - Już w najwcześniejszych fazach rozwoju chrześcijaństwa pojawiły się w jego łonie trzy odrębne nurty powołane do istnienia przez odmienne tradycje kulturowe, dominujące w różnych częściach cesarstwa rzymskiego: chrześcijaństwo orientalne (najstarsze i najbliższe judaizmowi), chrześcijaństwo greckie (nazywane później ortodoksyjnym z uwagi na fakt, iż zachowało pierwotną liturgię i doktrynę) oraz chrześcijaństwo łacińskie (najmłodsze i najbardziej odległe od apostolskich wzorów.
Narodziny Europy - W 476 roku pod ciosami barbarzyńskich Wizygotów legła w gruzach zachodnia część Imperium Romanum. W ten sposób rozerwana została organiczna jedność pomiędzy cesarstwem i chrześcijaństwem - u schyłku V wieku miliony łacińskich wyznawców Jezusa znalazło się po raz pierwszy poza strukturami imperium. Wzmocniło to znakomicie pozycję biskupa Rzymu, który stał się nie tylko religijnym, ale też politycznym przywódcą Zachodu i zaostrzyło rywalizację pomiędzy Kościołem łacińskim i Kościołem greckim. Ponieważ przytłaczająca większość ówczesnych chrześcijan mieszkała we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego i podlegała jurysdykcji cesarza w Konstantynopolu, papiestwo mogło poszerzyć swoją władzę religijną jedynie na zachodzie. I tak się też stało. Dwaj ostatni papieże VI wieku zwrócili się ku barbarzyńcom w Galii, Hiszpanii i Brytanii. Pierwsze klasztory w Czechach i na Węgrzech założone zostały w IX wieku przez Greków. W następnym stuleciu potężny Kościół niemiecki wyparł z obu tych krajów bizantyjską tradycję religijną. W tym samym wieku Polska przyjęła chrześcijaństwo od Czechów, a Ruś Kijowska z Konstantynopola. Na przełomie X i XI stulecia rozpoczęła się szybka latynizacja Skandynawii podporządkowanej formalnie arcybiskupstwu w Bremie, lecz tkwiącej od dawna w orbicie wpływów anglosaskich. W ten sposób w połowie XI wieku prawie cała Europa stała się ziemią chrześcijaństwa. Paradoksalnie w tym samym czasie, kiedy dokonała się pełna niemal ewangelizacja kontynentu, międzynarodową wspólnotę chrześcijan rozdarła potężna schizma, która podzieliła Europę na dwa odrębne światy: łaciński Zachód i bizantyjski Wschód
Wielka Schizma - Schizma zachodnia, wielka schizma, schizma papieska, okres wewnętrznego rozbicia Kościoła zachodniego, równoczesne rządy dwóch, a nawet trzech papieży w latach 1378-1417. Po okresie tzw. niewoli awiniońskiej (1309-1378), niemal równocześnie z obiorem papieża Urbana VI zasiadającego w Rzymie, kardynałowie francuscy wybrali antypapieża Klemensa VII, który zapoczątkował szereg antypapieży rezydujących w Awinionie. Próby zażegnania konfliktu podczas soboru w Pizie (1409) nie powiodły się. Wielką schizmę zakończył dopiero sobór w Konstancji obierając w 1417 Marcina V jedynym, prawowitym papieżem.
Trzeci Rzym - Teoria Trzech Rzymów – koncepcja historiozoficzna stworzona przez mnicha Filoteusza z Pskowa pod koniec XV wieku, głosząca, że pierwszy Rzym upadł na skutek herezji, drugi Rzym – Konstantynopol – na skutek zdrady prawdziwej wiary, trzecim Rzymem jest Moskwa, a czwartego już nie będzie. Koncepcja ta jednak nigdy nie stała się oficjalną ideologią państwową. Używano ją natomiast często w celu wytłumaczenia ekspansywnej polityki Cesarstwa Rosyjskiego i była popularna w Rosji do 1917 r.
ROZDZIAŁ VI
Zwierzę unikające gaf i zoon oikonomikon - . Przynależność jednostki do grupy zakłada przestrzeganie obowiązujących w niej norm. Równoległe uczestnictwo w wielu grupach - a stanowi to sytuację typową - wymaga czegoś więcej, a mianowicie zdolności do poruszania się w obrębie wielu systemów normatywnych, nadto płynnego przechodzenia z jednego systemu do innego. W tej sferze aktywności społecznej podmiot działania jawi się więc nie tyle jako zoon oikono-mikon - orientujący się na wyizolowane cele i maksymalizujący skutki swoich poczynań - ile jako the gaffe-auoiding animal ("zwierzę unikające gaf).
Nauka i działanie - dwie nawzajem się wzmacniające idee judaizmu: antro-pocentryzm i aktywizm, ożywiały również chrześcijańską kulturę Europy, stanowiąc na przestrzeni wieków jej potężną siłę napędową, pomimo wciąż odradzających się ruchów mistycznych i millenarystycznych, pomimo franciszkanizmu i romantyzmu. "Dla wierzących - głosi jeden z podstawowych dokumentów II Soboru Watykańskiego - pewne jest, że aktywność ludzka i zbiorowa - ów ogromny wysiłek, przez który ludzie starali się w ciągu wieków poprawić warunki swego bytowania, wzięty sam w sobie, odpowiada zamierzeniu Bożemu, Człowiek bowiem "stworzony na obraz Boga, otrzymał zlecenie, aby rządzić światem w sprawiedliwości i świętości
Czas i postęp - Pojęcie postępu, czy tez kumulatywnego wzrostu, stanowi jeden z najistotniejszych składników nowożytnej cywilizacji europejskiej i zarazem istotną przesłankę kulturową kapitalizmu. Pojawienie się w Europie dynamicznej i progresywnej wizji
Grecy jako pierwsi wykroczyli poza - tak czy inaczej pojmowany - opis otaczającej ich rzeczywistości i sformułowali pytania: "dlaczego", dążąc do wyjaśnienia podstawowych prawidłowości rządzących światem. Wymagało to od nich nie tylko konstrukcji praw ogólnych, ale tez złożonych systemów dedukcyjnych, w obrębie których można było prawa te objaśniać i budować. Dedukcyjną naturę nauki greckiej widać szczególnie wyraźnie na przykładzie matematyki. Tym, co ją różni od starszej matematyki egipskiej jest bowiem systematyzacja wiadomości, a także rozwój abstrakcyjnych twierdzeń i ich dowodów. Inaczej mówiąc, matematyka grecka była wiedzą teoretyczną sensu stncto, podczas gdy matematyka egipska miała od początku do końca charakter użytkowy i służyła administracji państwowej do prowadzenia prac inżynieryjnych i odtwarzania poletek rolniczych zalewanych cyklicznie przez Nil.
czas utożsamiany jest z niepokonanym losem, który wszystko zwycięża i popycha byty ku zagładzie. Mahabharata porównuje go do oceanu, gdzie nikt nie może dostrzec ani brzegu, ani wyspy mogącej ofiarować schronienie. Czas stanowi więc w Indiach potężną siłę, której nikt i nic nie potrafi się oprzeć i dlatego też identyfikowany jest zwykle ze śmiercią lub zniszczeniem. Dlatego też człowiek, który pragnie uratować siebie i osiągnąć prawdziwy byt musi wydostać się spod władzy czasu, musi uciec od niego nie tyle biegnąc ku przyszłości, gdyż ta go zawsze wyprzedzi, ile urzeczywistniając swoje istnienie poza czasem.
Kryzys racjonalności europejskiej - Nauka wyjaławia symboliczną sferę kultury, gdyż - jak sugeruje poeta - schematyzuje i uniformizuje obrazy, za pomocą których myślimy. Co gorsza, stępieniu ulega też ludzka wrażliwość moralna z tego powodu, iż aksjologia, właściwa nauce wypiera inne, dotychczas z nią współistniejące systemy norm i wartości: religijne, tradycyjne, artystyczne, mityczne. Kultura europejska - jak przepowiedział ponad pięćdziesiąt lat temu Stanisław Ossowski - staje się coraz bardziej kulturą opartą na nauce36. W procesie tym kryje się wielkie niebezpieczeństwo. Jeśli bowiem wszystkie pozanaukowe normatywne układy odniesienia stracą na znaczeniu, wówczas nie będzie już żadnych przeszkód, aby to, co możliwe z punktu widzenia nauki, uznać za godziwe i dopuszczalne w praktyce.
Konsekwencje scjentyzmu - bezdyskusyjnej akceptacji nauki zarówno jako poznawczego kontaktu z rzeczywistością, jak też instytucji społecznej - prowadzą ostatecznie do utożsamienia tego, co możliwe z tym, co właściwe. Scjentyzm jednak - co warto podkreślić - w paradoksalny sposób rozwija świadomość negatywnych konsekwencji nowożytnego ideału nauki. Kładąc bowiem nacisk na praktyczne funkcje wiedzy naukowej i w nich widząc ich niekwestionowaną wartość powoduje, iż dysonans poznawczy, wprowadzony przez ewidencję empiryczną, staje się jeszcze bardziej dotkliwy. Zagrożenia, jakie niesie ze sobą współczesna technologia, są więc tym bardziej alarmujące, im większe były oczekiwania wzbudzone przez scjentystów. Największy jednak cios ideologii scjentyzmu zadał fakt, iż nauka nowożytna, która miała być błogosławieństwem ludzkości, stała się w XX wieku realnym niebezpieczeństwem nie tylko dla "boskich
sztuk wyobraźni", przed czym przestrzegał William Blake, lecz także dla samej biologicznej egzystencji człowieka.
"Nie ma żadnego powodu - pisze Ernest Gellner - aby zakładać, że skuteczna nauka zwiększa szansę przetrwania gatunku, który ją posiada. Samozagłada ludzkości, w wyniku wojny nuklearnej lub innej, czy też klęski ekologicznej jest całkowicie możliwa i być może prawdopodobna w wieku postnaukowym, podczas gdy poprzednio rodzaj ludzki nie posiadał zdolności zniszczenia samego siebie i - dzięki rozproszeniu - mógł być absolutnie pewny braku takiego zagrożenia ze strony jakiejkolwiek siły zewnętrznej. Gdyby więc prawda miała być tożsama z tym, co zwiększa prawdopodobieństwo przetrwania, wówczas nauka zachodnia z pewnością byłaby nieprawdziwa"37.
ROZDZIAŁ VII
Rozwój indywidualizmu w cywilizacji Zachodu - Deklaracja Bangkokska przyjęta przez kraje azjatyckie w 1993 roku głosi, że społeczeństwo i państwo są ważniejsze od jednostki. Sformułowanie to uznać trzeba za ogólną definicję ko-lektywizmu, w łonie którego wyróżnić można kilka wariantów bardziej szczegółowych. W Japonii - na przykład - grupa składa się przede wszystkim z pionowych relacji podległości wobec przywódcy, podczas gdy w Chinach jest ona raczej kombinacją stosunków wertykalnych i horyzontalnych. Jeszcze inne zależności pomiędzy jednostką i grupą występują w społeczeństwach muzułmańskich. "W krajach zachodnich - powiada Ajatollah Amid Zanjani - niektóre działania uważane są za całkowicie prywatne i z tego powodu pozostają poza zasięgiem państwa, jak na przykład stosunki pomiędzy mężczyznami i kobietami, sposób odżywiania i ubierania się. Według islamu większość tych przypadków przynależy do dziedziny zachowań publicznych i podlega kontroli ze strony rządu"2.
Przeciwieństwem wszelkiego kolektywizmu jest indywidualizm, rozumiany jako nadrzędność osoby wobec grupy, jako prymat jednostki nad społeczeństwem. Jedyne bezdyskusyjne ucieleśnienie tak pojętego indywidualizmu stanowi nowożytna cywilizacja europejska. Zalążki tego światopoglądu można odnaleźć zarówno w kulturze greckiej, jak i żydowskiej, lecz - po pierwsze - wątki indywidualistyczne pojawiają się dopiero w późniejszych fazach ich rozwoju (odpowiednio: hellenistycznej i pobabilońskiej) i - po drugie - nie niosą one aktywistycznych treści, które wykształcą się na dobre dopiero w porenesansowej i poreformacyjnej Europie.
Jednostka w Grecji klasycznej - "Z chwilą uformowania się polis - pisze Giovanni Reale - Grek nie miał poczucia, że pomiędzy nim i państwem zachodzi jakieś przeciwstawienie, albo że państwo ogranicza jego wolność. Traktował on sam siebie jako kogoś, kto nie tyle przypadkowo, ile w istotny sposób jest obywatelem określonego państwa, określonej polis. Państwo pozostało aż do epoki hellenistycznej naturalnym horyzontem życia Greka, a cele, które sobie stawiało obywatele uważali za swoje własne cele, dobro państwa za swoje własne dobro, wielkość swojego państwa za swoją wielkość, a jego wolność za swoją własną wolność" .
Polis pochłaniało jednostki jak gąbka wodę, nie zabijało jednak aspiracji elit. Garncarze, rzeźbiarze i malarze greccy wcześniej niż ich odpowiednicy w innych krajach wykształcili zwyczaj podpisywania swoich prac, co stanowiło rewolucyjny krok w rozwoju indywidualizmu.
Żydowskie pojmowanie jednostki - Żydowskim odpowiednikiem polis był naród przymierza -naród, który powołało do istnienia spotkanie Mojżesza z Bogiem na górze Synaj. Przymierze z Jahwe przekształciło bezkształtny tłum uchodźców, jakim były ówczesne plemiona żydowskie, w zorganizowaną społeczność kierowaną przez grupę wodzów, ujętą w karby Dekalogu oraz innych przepisów prawa. Ponieważ stroną Przymierza był naród, który w swojej nazwie nosił imię Boga4, a nie zespół jednostek, uprzywilejowany kontakt z Jahwe stanowił prostą konsekwencję przynależności do wspólnoty i jako taki podlegał dziedziczeniu. W VI wieku p.n.e. prorok, którego imienia nie znamy, zwany Deutero-Izajaszem, głównym motywem swojego wystąpienia uczynił bezkompromisową wiarę w jedynego Boga. Ta wizja świata pociągnęła za sobą nową koncepcję człowieka: człowieka, który został stworzony jako jedyny, odpowiednio do jedyności Boga. Stąd wszyscy ludzie mają jednakową wartość, a każdy z nich równy jest całemu dziełu stworzenia. Stąd w jednostce zawiera się ludzkość cała, tak jak wywodzi się ona od jednostki. "Człowiek - czytamy w Talmudzie - stworzony został jako jedna osoba, ku pouczeniu, że ktokolwiek unicestwia jedno życie, Pismo uzna, iż postąpił tak, jak gdyby zniszczył świat cały, a ktokolwiek ratuje jedno życie, Pismo mu to poczyta, tak jak gdyby ocalił świat cały" (Sanhedryn, 4,5).
Hellenistyczny przełom - "Człowiek jako istota społeczna, jako cząstka autonomicznego miasta - pisze William Tarn - skończył się wraz z Arystotelesem; od Aleksandra Wielkiego datuje się początek człowieka jako jednostki"5.
jednostka przynależy do świata bezpośrednio, na mocy prawa natury, niejako Grek, członek polis, wojownik czy też młodzieniec, lecz po prostu jako byt świadomy, rozumny, zdolny do miłowania innych i urzeczywistniania cnoty. Przeznaczeniem człowieka jest państwo uniwersalne, państwo światowe, którego granice pokrywają się z granicami ludzkości. Fundamentem tego państwa nie mogą być stany, wspólnoty etniczne czy inne grupy społeczne, lecz wyłącznie indywidua wzajemnie ze sobą powiązane miłością bliźniego.
Znaczenie renesansu - Jednym z dalekosiężnych skutków Renesansu było zakwestionowanie istniejących w średniowiecznej Europie "odwieczny-chnych" form organizacji społecznej, co ugodziło przede wszystkim w papiestwo, ponieważ to Kościół właśnie opierał swoje panowanie na kosmologii obiektywnego ładu, ustanowionego raz na zawsze przez Stworzyciela. Umieszczając w centrum uwagi rzeczywistość kreowaną przez ludzi, renesansowy humanizm zastąpił kolektywny, organiczny i naturalny porządek świata ładem indywidualnym, podmiotowym i arbitralnie konstruowanym.
Rewolucja protestancka - Dzięki Reformacji osoba ludzka przekształciła się w najważniejszy układ odniesienia dla wszelkich urządzeń społecznych, osoba pojmowana jako autonomiczne indywiduum, którego moc samostanowienia pozwala na osiągnięcie wolności. Idea ta - zrodzona przez powrót do pierwotnych treści chrześcijaństwa - znalazła z czasem swoje odbicie we wszystkich podstawowych sferach ludzkiego życia: w polityce, ekonomii i eklezjologii. I tak, w poreformacyjnej Europie państwo zdefiniowane zostało jako wytwór suwerennej umowy jednostek (Hobbes, Locke, Rousseau), materialny dobrobyt społeczeństwa - jako suma bogactwa wszystkich obywateli, a świętość wspólnoty religijnej -jako funkcja pobożności jej członków.
Na gruncie protestantyzmu wolność jednostki ma sens transcendentny w dwojakim tego słowa znaczeniu, genetycznym i eschatologicznym zarazem: po pierwsze, wolność pochodzi od Boga; po drugie powinna ona służyć idei pozaziemskiej - zbawieniu duszy. Inspiracje protestanckie stały się punktem wyjścia dla zachodniego liberalizmu, który podał idee ewangeliczne dogłębnej racjonalizacji, autonomizacji i sekularyzacji. Tak więc, wedle doktryny liberalnej wszystkie istoty ludzkie wyposażone przez naturę zostały w równe i niezbywalne prawa: do życia i wolności (Hobbes), do wolności, własności i oporu wobec tyranii (Locke) oraz do życia, wolności i poszukiwania szczęścia (jak głosi z kolei amerykańska Deklaracja Niepodległości). I tak jak, zdaniem protestantów, nieprzekraczalne ramy wolności wytycza Boskie prawo, tak w ujęciu liberalnym granicą wolności jednostki stała się wolność innej jednostki, a jej sensem najgłębszym - życie szczęśliwe na ziemi.
Nowożytna demokracja i prawa człowieka -
W przeciwieństwie do ustroju klasycznej polis istota "nowoczesnej wolności" na tym polega, że wszelka władza zatrzymuje się na granicy prywatnego życia jednostki, której nikt i nic nie może naruszyć. Tak więc, "wolność starożytna" - nauczał Constant - niczym nieograniczona suwerenność ludu, jest zasadniczo sprzeczna z "wolnością nowoczesną" - wolnością jednostki chronionej przed tyranią większości przez jej przyrodzone i niezbywalne prawa. Innymi słowy, do praw obywatelskich - którymi cieszyli się starożytni Grecy - demokracja nowożytna dołączyła nieznane wcześniej prawa człowieka, które wyznaczyły nieprzekraczalne granice wszelkiej możliwej ingerencji zewnętrznej w prywatne życie jednostek.
Do 1789 roku i Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela jednostka była w Europie jedynie przedmiotem prawa publicznego, zmuszonym do podporządkowywania się wszystkim prawomocnym decyzjom władz. Dzięki Deklaracji stosunek pomiędzy państwem i obywatelem przekształcił się w relację dwustronną, a obywatel stał się od tej pory partnerem państwa. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela wyróżniła bowiem dwa typy praw: prawa obywatela, będące skutkiem umowy społecznej zawartej przed stworzeniem państwa, oraz uniwersalne prawa człowieka, ustanowione przez naturę bez czyjejkolwiek ingerencji - prawa, które musi szanować każdy ustawodawca i których nikt w żadnych okolicznościach nie może naruszyć. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela za najwyższą wartość uznała jednostkę i jej wolności osobiste, a nie zbiorowość czy ogół obywateli, jak to czynili starożytni Grecy i Rzymianie
Rozdział VIII
Utopia jako produkt Zachodu - Istotę myślenia utopijnego stanowi, po pierwsze, radykalna opozycja pomiędzy bytem i powinnością: pomiędzy tym, co jest i tym, co być powinno; po drugie, przekonanie, że rozziew ów może zostać przezwyciężony i, po trzecie, pogląd, że dążenie do uzgodnienia bytu z powinnością stanowi obowiązek moralny człowieka. Tak określone systemy utopijne rozpadają się na dwa zasadnicze typy: utopie konserwatywne i utopie projekcyjne, czyli utopie społeczne sensu stricto. Te pierwsze, zakładając koncepcję "złotego wieku", nakazują rekonstruować to, co rzekomo istniało w przeszłości, te drugie - na odwrót - idealny ustrój społeczny sytuują w przyszłości.
Korzeni utopii szukać trzeba i w tradycji klasycznej i w religii żydowskiej. Są to korzenie odmienne i przeciwstawne zarazem. Starożytna utopia grecka miała bowiem charakter antropologiczny, a jej sens stanowiło uzgodnienie tego, co możliwe z tym, co aktualne, słowem - pełna realizacja potencjalnych zdolności ludzkich określonych przez odwieczne prawa natury, podczas gdy utopię Starego Testamentu cechował przede wszystkim wymiar historyczny, a jej istotę konstytuowała zasada sprawiedliwości. Większość nowożytnych utopii europejskich odziedziczyła obie te idee i stopiła je w nową jakość.
Greckie korzenie utopii