PSYCHOSPOŁECZNY PARADOKS „JAWNEGO SPISKOWANIA

V. PSYCHOSPOŁECZNY PARADOKS „JAWNEGO SPISKOWANIA”.

Odraza do „maski”, charakteryzującą świadomość spiskowa czasów Mickiewicza, nie była jednak wyłącznie wynikiem wstrząsu moralnego. Zjawisko to miało i inne przyczyny. Szczególny sposób zachowywania się człowieka we „wnętrzu” wrogiej mu przestrzeni społecznej – problem ten został podjęty przez Aleksandra Gribojedowa, rosyjskiego pisarza związanego z ruchem dekabrystów, w napisanej w latach 1820-1824 sztuce „Mądremu biada”. Istnieją poszlaki, ze Mickiewicz mógł znać tę sztukę, która we fragmentach była czytana w moskiewskich salonach i krążyła odpisach. Utwór Gribojedowa i utwór Mickiewicza odnosiły się do tego samego fenomenu psychospołecznego lat dwudziestych. Czacki nie respektuje podstawowej zasady obowiązującej w otaczającej go przestrzeni społecznej państwa autorytarnego: żeby żyć trzeba doskonale opanować sztukę mimikry, sztukę absolutnego upodobnienia się do tła. Ulega wciąż pragnieniu jawności. Temu pragnieniu ulega chwilami także Wallenrod. Mickiewicz tak konstruuje sytuacje bohatera, ze „szpieg”, który powinien kirowa się zasada absolutnego wtopienia się w tło, nie potrafi przestać być : „inny”. Świadectwa historyczne z początków XIX wieku wskazują na to, że zachowania podobnego typu nie należały do rzadkości środowiskach rosyjskiej opozycji szlacheckiej i były mickiewiczowi znane. Jurij Lodman w swojej pracy poświęconej obyczajowi dekabrystów uznał bohatera sztuki Gribojedowa za typ charakterystyczny dla dekabrystowskiego stylu życia. Norma tajności, której przestrzeganie umożliwiało działalność konspiracyjną, zderzała się z normą „bycia nie zamaskowanym”. Etos dekabryzmu określiło to napięcie między antagonistycznymi w swej istocie nakazami. Pamiętniki odnotowują wiele zdumiewających przejawów tego napięcia. Dymitr Zawaliszyn poprzez szczególny styl swego zachowania zdemaskował się jako sympatyk idei dekabryzmu jeszcze przed wystąpieniem na politycznej scenie. Zachowywał się na salonach tak, ze od razu rozpoznano w nim „liberała”. Dekabryści tę zdolność do niemaskowania się w państwie carów uznawali za szczególną wartość. Paweł Katienin, członek związku ocalenia potępił np. używanie literackich pseudonimów. Tak pojęta „rycerskość zachowań” stała się z czasem kryterium selekcji kandydatów do stowarzyszenia. Uważano też, że zachowanie spiskowców winno być zawsze „spartańskie” lub „rzymskie”, w odróżnieniu od zachowania „francuskiego”, które obowiązywało w salonach. Wszelkie rodzaje rozrywek zostały uznane za oznaki pustki duchowej czy tez upadku ducha. Młodzi ludzie jeździli na bale po to by tam nie tańczyć. Odmowa tańczenia zyskała nowy sens. Światowe życie uznano za pustotę, Ideałem stał się anachoreta, myśliciel prowadzący pustelnicze życie, przeciwstawiony młodzieży tracącej czas na balach. Konrad Wallenrod kilkoma cechami przypomina tak zarysowaną osobowość- wystarczy przypomnieć fragmenty poematu pokazujące samotnego mistrza pogrążającego się w tajemniczych Humaniach, niechętnego „nieprzystojnym gwarom” na uczcie czy zachowującego chłodny dystans wobec kobiet. Ale ów imperatyw jawności, paradoksalnie złączony z wyraźnym zafascynowaniem tajnością i „maską” nie był wyłączną częścią etosu dekabrystów- tkwił 8u podstaw szerzej pojętego etosu romantycznego. Sytuacja steatralizowanego zrzucenia „maski” w „gnieździe wroga” poruszała wyobraźnie poetów romantycznych, spotykamy ja w powieściach poetyckich Byrona. W wykładzie z 7 czerwca 1842 roku Mickiewicz charakteryzując postępowanie dekabrystów, użył formuły paradoksalnej: „spiskowano jawnie”. Obserwujemy więc mieszaninę patosu i groteski: z jednej strony „spartańska” jednolitość życia bojownika o wolność, z drugiej- ostentacyjne nieostrożności i efekciarskie fanfaronady. W zjawiskach tych skupiały się przeciwieństwa romantycznego etosu: wzniosłość odważnej ekspresji ideałów, groza i śmieszność. Ale przeciwieństwa te charakteryzowały także estetykę romantyczną. Klasyków irytowało to, że Wallenrod nadużywa „gorących napojów”- to właśnie podczas „biesiady” Konrad „nieostrożnie” śpiewa Alpuharę…Owe nieostrożności nie dają się wyjaśnić tylko karygodną lekkomyślnością poszczególnych osób. Spotkania grup spiskowych charakteryzowały się zazwyczaj nadmiarem retorycznej egzaltacji, ideologiczną „nadprodukcją” słowa i gestu, wielomównością, podczas patriotycznych biesiad dochodziło do zbędnych manifestacji wystawiających na ryzyko sprawę o która walczono. Owa potrzeba mówienia nie odstępował spiskowców nawet po aresztowaniu i była w różny sposób wykorzystywana przez carskie władze śledcze. Sprawę owych nieostrożnych odsłonięć Szymon Askenazy połączył z zagadnieniem przedwczesnego czynu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Paradoksy i sofizmaty, ★ Studia, Psychologia, PPP2
Paradoksalne skutki kontroli, Psychologia, ■ Różne opracowania
Paradoks terapeutyczny, Psychoterapia
Psychologia wykład 1 Stres i radzenie sobie z nim zjazd B
Psycholgia wychowawcza W2
Broń Psychotroniczna
Psychologia katastrof
Metody i cele badawcze w psychologii
Wstęp do psychopatologii zaburzenia osobowosci materiały
02metody badawcze psychologii spolecznej2id 4074 ppt
ustawa o zawodzie psychologa
Psychologia rozwojowa 1

więcej podobnych podstron