Adrian Marciniak, nr indeksu 80000, gr. 8., znak zodiaku: waga
Marketing usług bankowych
Działania marketingowe banków obejmują wiele różnych technik i działań, które można określić mianem marketingu mix, znanego w literaturze jako 4P: product, price, promotion, place, a ostatnio do tego grona zaliczyć można również people. Są to podstawowe elementy, które mogą być bardziej uszczegółowione.
Ciężko powiedzieć, który element jest najważniejszy - produkt jest ważny ze względu na to, że gdy go nie będzie, to nie będzie do czego tworzyć promocji, dystrybucji, itp. Cena też jest ważna, gdyż z reguły mając do wyboru dwie rzeczy o podobnych parametrach wybieramy tę tańszą, by nie tracić pieniędzy bez potrzeby. Powiadają, że promocja jest dźwignią handlu - nie bez kozery, bo każdy produkt nie znajdzie nabywców, jeśli nie dowiedzą się oni o jego istnieniu. Odpowiednie kanały dystrybucji pomagają w dotarciu do grupy docelowej - niedobrze by było, gdyby staruszkowi kazano wykonywać skomplikowane czynności przez Internet, podczas gdy on sam nie do końca potrafi odnaleźć się w obsłudze komputera albo bogatemu przedsiębiorcy czekać w długiej kolejce. Personel w banku odgrywa też dużą rolę, gdyż sprzedaż odbywa się przez ludzi i jest skierowana do ludzi, dlatego pracownicy banku muszą odznaczać się dużą kulturą osobistą, być przygotowani do profesjonalnej rozmowy, jak i umieć dostosować się do klienta (jego wieku, pozycji, potrzeb). Sukces banku jest uzależniony od współgrania wszystkich czynników. „Awaria” jednego ogniwa pociągnie za sobą straty zarówno w dochodach, jak i reputacji, dlatego menedżerowie powinni cały czas czuwać nad sytuacją w sektorze oraz na rynku, by zapewnić stabilny rozwój banku.
Osobiście skłaniałbym się do najistotniejszej roli promocji. Patrząc krótkoterminowo, promocja odgrywa najważniejszą rolę, gdyż odpowiednia perswazja stosowana na kliencie spowoduje, że większość grupy odbiorców zakupi dany produkt. Może to być niestety tylko ładne opakowanie o niskiej zawartości. Gdy nabywcom opadną emocje i podejdą do tematu bardziej rzeczowo zauważą, że to, co kupili, wcale nie jest takie wspaniałe - doprowadzi to do spadku zaufania instytucji, która wypromowała dany produkt, co dalej będzie skutkowało odejściu od tej instytucji - choć może być znacznie gorzej, gdy instytucji będzie zależało jedynie na oszukaniu społeczeństwa i zniknięciu z rynku z zebranym kapitałem, o czym mogą świadczyć różne piramidy finansowe, z którymi mieliśmy do czynienia zwłaszcza w latach 90. Mimo wszystko właściwie wykorzystana promocja może przyczynić się do ustabilizowania pozycji banku, czy innej instytucji finansowej, na rynku na długie lata. Dobrą markę można umocnić poprzez uczestnictwo np. w kampanii społecznej, co zrobiło PZU. Niestety, kampania przeciwko piratom drogowym promowana przez panów Zientarskich w pewnym momencie stała się mało wiarygodna… Jednak konsument, który ma świadomość, że bierze udział w czymś ważnym społecznie, sam czuje się ważny i potrzebny, wie, że jego wybór przyczynia się do „czegoś lepszego”. Dodatkowo wiąże daną markę ze spełnianiem misji społecznej, dzięki czemu marka staje się jeszcze bardziej wartościowa i istnieje większa szansa, że klient powróci w przyszłości po koleje dobra. Odpowiednia promocja pozwala też przyćmić i wyprzedzić konkurencję, przynajmniej na jakiś czas, kiedy ta zdąży się dostosować do zmiany warunków na rynku. I w końcu promocja służy przyciąganiu klientów nowych i utrzymaniu starych, bo to ludzie zostawiają pieniądze, dzięki którym bank może egzystować.
Marketing w każdym przedsiębiorstwie odgrywa ważną rolę, wydaje się jednak, że w przypadku banku jest to element szczególnie istotny ze względu na samą rolę banku jako instytucji zaufania publicznego obejmującej niejednokrotnie swoim zasięgiem obszar całego kraju, stąd też działania marketingowe na pewno kosztują dużo, lecz zyski liczone mogą być w setkach tysięcy albo nawet i w milionach złotych.