NAUCZANIE PISMA ŚW na temat jedności i nierozerwalności małżeństwa, Sem 1, TMR3, 3 kolokwium


Wykład VIII

II NAUCZANIE PISMA ŚW. NA TEMAT JEDNOŚCI
I NIEROZERWALNOŚCI MAŁŻENSTWA

Nauczanie Pisma Świętego o jedności małżeństwa

Nie jest trudno przytaczać argumenty na rzecz jedności małżeństwa na podstawie Pisma Świętego. Jest ono przymiotem afirmowanym jasno już „od początku". Wszelako jednocześnie Pismo Święte pokazuje wyraźnie, że przymiot ten nie był zachowywany wiernie przez naród wybrany i daje do zrozumienia, że poligamia, a w konsekwencji zerwanie jedności zostało dopuszczone przez samego Boga. O jednym i drugim punkcie mowa będzie poniżej. Jakie jest znaczenie twierdzeń zawartych w Piśmie Świętym?

a) Jeden mężczyzna i jedna kobieta

W nauczaniu biblijnym o jedności małżeństwa szczególnym znaczeniem wyróżniają się opowiadania o stworzeniu człowieka - zwłaszcza Rdz 2,24 - i teksty prorockie o symbolizmie przymierza małżeńskiego. Najbardziej interesujące teksty Nowego Testamentu znajdują się w Ewangeliach i Listach Pawiowych.

- Opowiadania o stworzeniu (Rdz 2,24).

Znaczenie opowiadania o stworzeniu (Rdz 2,18-24)l jest niewątpliwe: przez małżeństwo mężczyzna i kobieta stają się „jednym ciałem" (Rdz 2,24), „a tak już nie są dwoje" (Mt 19,6), ale są Jednością dwojga" w tym, co małżeńskie. Dokonana przez Chrystusa interpretacja tekstu z Księgi Rodzaju mówi niedwu­znacznie o wyłączności owej jedności małżeńskiej „od początku", jak zobaczymy poniżej. Niewątpliwie zawiera ona jasne odniesienie etyczne: jedność małżeńska powinna być właśnie taka: między jednym mężczyzną a jedną kobietą.

- Ewangelie (Mk 10,11) Tekstach paralelne Mt 5,32; 19,9; Łk 6,18

„Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?» Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!» W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a weźmie innego, popełnia cudzołóstwo»".

Cytowany tekst jest częścią perykopy o nierozerwalności małżeństwa (Mk 10,2-12) *. Formalnie i bezpośrednio odnosi się ona do nierozerwalności; ale jednocześnie, choć tylko implicite, traktuje również wyraźnie o jedności: tym, co nierozerwalne, jest jedność w ciele („będą oboje jednym ciałem"), to znaczy komunia małżeńska w jej niepodzielnej jedności. Z tego też względu w potępieniu rozwodu afirmowana jest jedność małżeństwa. (To samo należy powiedzieć o pozostałych tekstach Ewangelii mówiących o nierozerwalności).

Na postawiony przez faryzeuszy problem interpretacji Pwt 24,1-4 (udzielone przez Mojżesza pozwolenie na rozwód), Chrystus odpowiada, głosząc na nowo początkowy plan Boga co do małżeństwa2. Najważniejsze nauki związane z jedno­ścią małżeństwa są następujące: a) plan Boga w stosunku do małżeństwa obejmuje to, aby było ono jedno, to znaczy, aby celebrowane było między jednym mężczyzną a jedną kobietą; b) sformułowany przez Mojżesza przepis zezwalający na akt oddalenia żony spowodowany jest ludzką „zatwardziałością serca": trudnościami, jakie napotyka człowiek w zrozumieniu pierwotnego planu Bożego; c) tym, co nadal obowiązuje - Chrystus mówi do człowieka „historycznego", to znaczy do swych bezpośrednich słuchaczy i do ludzi wszystkich epok - jest ów pierwotny plan Boży co do jedności małżeństwa. (Przepis Mojżeszowy został zniesiony). Dlatego ludzie nie mogą sprawić, aby małżeństwo wyglądało inaczej.

Konsekwencją tego jest stwierdzenie Chrystusa, że popełnia cudzołóstwo ten, kto oddala swą żonę i żeni się z inną; a także ta, która opuszcza swego męża i wychodzi za innego. List rozwodowy nie powoduje zniknięcia węzła małżeń­skiego, a póki on trwa, nie można zawrzeć innego małżeństwa. Nowy związek byłby nie tylko niegodziwy, ale nieważny.

- Pisma Pawłowe (l Kor 7,2-10 i Rz 7,1-3).

Św. Paweł mówi wyraźnie o jedności małżeństwa w Ef 5; l Kor 7 i Rz 7. Teksty te są kontynuacją nauczania Chrystusa na ten sam temat. (O Ef 5 - gdzie cytowane jest Rdz 2,24 - mowa jest w rozdz. III, 2 i V, 2). Teraz interesują nas pozostałe miejsca, to znaczy Rz 7 i l Kor 7.

Oto tekst Rz 7,2-3:

„Podobnie też i kobieta zamężna, na mocy Prawa, związana jest ze swoim mężem jak długo on żyje. Gdy jednak mąż umrze, traci nad nią moc prawo męża. Dlatego to uchodzić będzie za cudzołożną, jeśli za życia swego męża współżyje z innym mężczyzną. Jeśli jednak umrze jej mąż, wolna jest od tego prawa, tak iż nie jest cudzołożną, współżyjąc z innym mężczyzną".

Tekst l Kor 7,2.10-11:

„(...) niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony".

Teksty z obydwu listów uzupełniają się. Odpowiadając na konkretne pytania o małżeństwo i dziewictwo, stawiane przez adresatów listu, l Kor głosi nauczanie Rz nie tylko w odniesieniu do żony; potwierdza je również w stosunku do męża. Rozważane są ponadto różnorakie możliwości: a) odejście żony i, przy pomocy listu rozwodowego, związek z innym mężczyzną; b) odejście męża i, przy pomocy listu rozwodowego, związek z inną kobietą; c) rozejście się obojga bez nowych związków.

W przypadku wszystkich tych hipotez nauczanie św. Pawła jest jasne: ani żona, ani mąż nie mogą pobrać się po raz drugi. Jedynym wyjściem jest pojednanie się lub pozostawanie w separacji. Powodem tego jest fakt, że małżeństwo jest jedno i owa jedność uniemożliwia inne małżeństwo, póki żyje druga strona. Taka jest nauka Chrystusa. Apostoł -jak sam wyraźnie mówi -jedynie przypomina i ponagla do tego, co jest nakazem Pana.

Przyzwolenie" na poligamie w Starym Testamencie

Przytoczone poprzednio teksty pokazują jasno, w jaki sposób jedność jest przymiotem małżeństwa od „początku". Jednakże ów przymiot nie był wiernie zachowywany przez naród wybrany. Poligamia (związek jednego mężczyzny z wieloma kobietami), praktykowana przez ludy sąsiadujące z Izraelem, dopusz­czana była również w samym Izraelu, tak iż w epoce Patriarchów postrzegana była jako coś normalnego. O Abrahamie wiadomo, że miał żonę i konkubinę (Rdz 16,1-4); Ezaw ożenił się z trzema kobietami (Rdz 28,9); Jakub uczynił to z dworna siostrami i miał dwie konkubiny (Rdz 29,15-28; 30,1-13). Poligamia rozciąga się także na czasy Sądziów i Królów. O Gedeonie mówi się, że miał „wiele żon" (Sdz 8,30); Dawid podczas swego pobytu w Hebronie miał sześć żon (2 Sm 3,2-5)» a w Jerozolimie dziesięć konkubin (2 Sm 15,16); Salomon -jeśli poprawna jest interpretacja liczb - miał „siedemset żon-księżniczek i trzysta żon drugorzędnych" (l Krl 11,1-3); Roboam miał osiemnaście żon i sześćdziesiąt konkubin (2 Krn 11,18-21) etc.1.

Jak widzimy na podstawie cytowanych tekstów, obok poligamii istnieją również inne formy złamania jedności. Bigamia (związek jednego mężczyzny z dwoma kobietami) wydaje się być najczęstsza, jak wynika z legislacji Moj­żeszowej. I tak na przykład czytamy: „jeśli jaki mąż będzie miał dwie żony, jedną kochaną, a drugą niekochaną, (...) to w dniu przekazywania dziedzictwa nie może za pierworodnego uznać syna kochanej, gdy pierworodnym jest syn niekochanej" (cf. Pwt 21,15-17); odnajdujemy też zalecenie, by nie poślubiać jednocześnie dwóch sióstr (Kpł 18,18). Przypadki bigamii to - oprócz Jakuba - Elkan (l Sm 1,2), Joasz (2 Krn 24,3) etc. Konkubinat (związek jednego mężczyzny z kilkoma kobietami, z których tylko jedna była uważana za prawdziwą żonę) był złagodzoną formą poligamii. I w wielu przypadkach występował wraz z poligamią (cf. przypadki Jakuba, Dawida, Salomona i Roboama, przytoczone powyżej).

Niewątpliwie były różnorakie powody istnienia poligamii w Izraelu. Za­zwyczaj, prócz innych, wymienia się racje natury politycznej (na przykład powiększenie władzy poprzez tworzenie przymierzy z innymi ludami dzięki małżeństwom), religijnej (posiadanie wielu dzieci było uważane za błogosławień­stwo od Boga: Rdz 16,1; l Sm 2,5; Ps 113,9 etc.)... Jednakże prawdziwej przyczyny należy szukać w grzechu. Pismo Święte nie pozostawia miejsca na wątpliwości: do relacji mężczyzny i kobiety grzech wprowadził nieład - „zatwardziałość serca" (Mt 19,8) - który stał się przyczyną sfałszowania doktryny o jedności małżeństwa, ustanowionej „na początku". W grzechu leży przyczyna poligamii. Obok opowia­dań o upadku (Rdz 3), twierdzenie to pojawia się, przynajmniej niebezpośrednio, przy wielu okazjach: Lamek, który jako pierwszy bierze dwie żony (Rdz 4,19), wymieniany jest jako potomek Kaina, bratobójcy i przeklętego przez Boga (Rdz 4,11); kara potopu wydaje się nie bez związku z zepsuciem obyczajów za sprawą nadużyć seksualnych w relacjach mężczyzna-kobieta. „Każdy człowiek doświad­cza zła wokół siebie i w sobie. Doświadczenie to dotyczy również relacji między mężczyzną a kobietą (...). W świetle wiary należy powiedzieć, że ten nieporządek, którego boleśnie doświadczamy, nie wynika z natury mężczyzny i kobiety ani z natury ich relacji, ale z grzechu. Pierwszym skutkiem zerwania z Bogiem, czyli Pierwszego grzechu, było zerwanie pierwotnej komunii mężczyzny i kobiety" (KKK 1606-1607).

Degradacja poligamii jest coraz mocniejsza począwszy od wygnania (538 P.n.e.), a swój wyraz znajduje przede wszystkim w:

a) nawoływaniu proroków, którzy, choć nie krytykują poligamii w sposób bezpośredni (cf. KKK 1610), Wypowiadają się przeciw zdradom małżonki z czasów młodości (Oz 2,14-16; Jr 3,1-5; Mi 2,98); b) pochwale miłości męża do swej jedynej żony, wyartykułowane w

b) księgach mądrościowych (Prz 5,18; 11,16; Syr 4,10; 7,19; Mdr 8,2). Dzięki temu mimo że wierność, o jakiej mowa, nie sięga nawet nierozerwalności, ideałem jest już tutaj małżeństwo monogamiczne (Syr 25,1-2; 26,13-18). Najbardziej ekspresywne świadectwo znajduje się w Pieśni nad Pieśniami (Pnp 2,2-3; 8,6-7 etc.)

c) ujęciu przymierza Boga ze swym ludem w obrazie wyłącznej i wiernej miłości małżeńskiej (Oz 1-3; Jr 2-3,31; Iz 54,4-8; 62,4-5; Ez 16,62; 23). Katechizm Kościoła Katolickiego tak streszcza te powody: „Prorocy, widząc Przymierze Boga z Izraelem w postaci obrazu wyłącznej i wiernej miłości małżeńskiej (cf. Oz 1-3-Iz 54; 62; Jr 2-3; 31; Ez 16; 23), przygotowywali świadomość ludu wybranego do głębszego rozumienia jedyności i nierozerwalności małżeństwa (cf. Ml 2,13-17) Księgi Rut i Tobiasza dają wzruszające świadectwo wzniosłego sensu małżeństwa wierności i czułości małżonków. Tradycja zawsze widziała w Pieśni nad Pieśniami jedyny w swoim rodzaju wyraz miłości ludzkiej, będącej czystym odblaskiem miłości Boga, miłości «potężnej jak śmierć» miłości, której «wody wielkie nie zdołają ugasić» (Pnp 8,6-7)" (KKK 1611).

Wszelako problem związany z jednością małżeństwa (a także jego nierozerwal­nością) nie jest związany z faktem istnienia poligamii w narodzie wybranym, ale w tym, że Pismo Święte daje do zrozumienia, iż Bóg dał na nią pozwolenie. Czyżby Bóg udzielił dyspensy od swego rozporządzenia z „początku" i zezwolił na praktykowanie poligamii?

Autorzy nie są zgodni przy udzielaniu odpowiedzi na to pytanie. Nie brakuje takich, którzy interpretują teksty legislacyjne Starego Testamentu jako rzeczywiste zezwolenie ze strony Boga, przynajmniej w niektórych przypadkach. Bóg, z poważ­nych powodów, na przykład dla zaludnienia ziemi po potopie, miałby zawiesić stosowanie prawa małżeństwa, nadanego na początku; nie byłaby to zatem dyspensa w ścisłym znaczeniu. Najczęściej udzielana odpowiedź głosi jednak, że w interpretacji tych tekstów należy brać pod uwagę wyrozumiałość Boga (synkádbasis). Istnienie rozwodu miałoby być sposobem zmniejszenia przestępstw domowych, do których skłania zatwardziałość serca. Bóg zwraca się do swego ludu, dostosowując się do położenia tegoż, ażeby wychowywać go i prowadzić do siebie. Jak powiada św. Paweł, ekonomia Starego Prawa jest czasem cierpliwości Boga (Rz 3,25) i epoką małoletniości (Ga 3,24). „Wyrozumiałość Boża" nie oznacza aprobaty dla poligamii, ale tolerowanie jej. Trzeba także powiedzieć, że pozwolenie na poligamię nie było prawdziwym prawem, Jak w interpretacji rabinizmu, ale „skodyfikowanym zwyczajem".

Przesłanki Pisma Świętego dotyczące nierozerwalności

W Piśmie Świętym wyraźne są odniesienia do nierozerwalności małżeństwa. Ale jednocześnie nie ulega najmniejszej wątpliwości fakt, że w Biblii zawarte są unormowania prawne umożliwiające i regulujące rozwód
(Pwt 24,1-4); a ponadto odnajdujemy słowa Chrystusa, które zdają się pozostawiać tę możliwość otwartą, przynajmniej w niektórych przypadkach (Mt 5,32; 19,9). Wszystkie te teksty analizujemy poniżej.

a) Nauczanie o nierozerwalności

- Stary Testament.

Jak już mówiliśmy pierwotnym zamysłem Boga co do małżeństwa jest, aby było nierozerwalne. Nierozerwalność małżeństwa przynależy do stwórczego projektu Boga: „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" (Rdz 2,24). Tekst mówi jasno, że chodzi o związek intymny, pełny i trwały; nie zaś o zjednoczenie czasowe i zewnętrzne. Stać się jednym ciałem to ustanowić wspólnotę, która domaga się dla siebie nierozerwalności.

Później, przede wszystkim wraz z prorokami, wierność małżeńska przed­stawiana jest jako obraz wierności Boga swemu Przymierzu (Wj 34,6).

Cudzołós­two natomiast jest symbolem niewierności ludu wobec swego Boga (Oz 4,2; Jr 3,6 i n.; Ez 23 ).

Z drugiej strony, mimo że z powodu grzechu byt ludzki cechuje się „zatwar­działością serca", do tego stopnia, iż Mojżesz zmuszony był dopuścić „napisanie listu rozwodowego" (Pwt 24,1), rozwód uważany był zawsze za wyjątek od pierwotnego prawa nierozerwalności . List rozwodowy, do którego odnosi się Księga Powtórzonego Prawa (24,1-4), nie jest „koncesją" na rozwodzenie się, a jedynie zakazem małżeństwa z rozwiedzioną. To tylko późniejszy judaizm interpretował ten ustęp jako nadanie przywileju Izraelowi ze względu na to, że jest ludem Bożym.

- Nowy Testament

W Nowym Testamencie afirmacja nierozerwalności małżeństwa staje się wyraźna i bezpośrednia. Przypomina się, że jest ona przymiotem przynależącym pierwotnemu zamysłowi Boga, a jednocześnie, że możliwość napisania listu rozwodowego nie powinna być dozwolona i że zostaje zniesiona. Najważniejsze teksty dla przestudiowania tej kwestii znajdują się w Ewangeliach i Listach Pawiowych.

Ewangelie (Mt 5,32; 19,3-9; Mk 10,2-12; Łk 16,18) zgodne są w przed­stawianym przez siebie nauczaniu o nierozerwalności, ale rozpoznajemy w nich kilka wariantów. Wspólny jest kontekst: głoszą nierozerwalność w ramach odróż­nienia się i korekty jakie Nowe Prawo wnosi w stosunku do Starego.

Najważniejsze warianty są następujące:

Mk mówi o niegodziwości rozwodu w ujęciu ogólnym; natomiast Mt rozważa tę kwestię z punktu widzenia motywów, które „mogłyby" usprawiedliwić rozwód; jednak najbardziej zastanawiająca jest klauzula „roz­wodowa" przytoczona w Mt 5,32 i Mt 19,9: „chyba w wypadku nierządu", jak zobaczymy poniżej. Najbardziej interesujące nas teksty Pawłowe to l Kor 7,10-11 i Rz 7,2-3.

a) Tekst Mt 19,3-9

„Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?» I rzekł: «Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela». Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?» Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”.

Jak już powiedzieliśmy, w tym miejscu bezpośrednio i formalnie podjęta zostaje kwestia nierozerwalności małżeństwa. Na pytanie, jak należy interpretować prawo Mojżeszowe zezwalające na rozwód (Pwt 24,1-4) - w sposób rygorystyczny czy laksystyczny - Chrystus odpowiada, nie wchodząc w kazuistykę prezentowaną przez faryzeuszy i przypomina pierwotny zamysł Boga w stosunku do małżeństwa. Zgodnie z owym zamysłem małżeństwo jest nieroze­rwalne, a w konsekwencji powinna zostać zniesiona każda praktyka niezgodna z planem Bożym („od początku tak nie było"; a zatem „co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela"). Małżeństwo jest nierozerwalne w taki sposób, że popełnia cudzołóstwo zarówno ten, kto rozwodzi się ze swą żoną i bierze inną, jak i ten, kto żeni się z rozwiedzioną. (To sarno dotyczy żony w stosunku do jej męża.) Jeśli w takim przypadku mamy do czynienia z cudzołóstwem, to dlatego, że poprzednie małżeństwo nie zostało rozwiązane, ale trwa. Chrystus w sposób absolutny potwierdza nierozerwalność z „początku". Nierozerwalność jest przeto właściwoś­cią każdego prawdziwego małżeństwa, nie tylko małżeństwa chrześcijańskiego. Stwierdzenia Chrystusa dotyczące prawa Mojżeszowego są tak radykalne, że uczniowie odważają się zamanifestować swe zdumienie (Mt 19,10; Mk 10,10), Chrystus jednak nie łagodzi swej nauki, ponownie z naciskiem głosi nierozerwal­ność. To właśnie nauczanie podaje jako definitywne.

Z tą samą siłą nierozerwalność afirmowana jest w Łk 16,18: „Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo". Autorzy zgodni są co do tego, iż tekst Łk to logion syntetyzujący teksty Mt 5,32; 19,9 i Mk 10,11-122: niedwuznacznie i w sposób absolutny mówi, że małżeństwo jest nierozerwalne. Cudzołóstwo występuje tu dlatego, że rozwód nie rozwiązuje małżeństwa. „W swoim nauczaniu Jezus wypowiadał się jednoznacznie o pierwotnym sensie związku mężczyzny i kobiety, tak jak został on na początku zamierzony przez Stwórcę. Zezwolenie na oddanie żony dane przez Mojżesza było ustępstwem z powodu zatwardziałości serca (cf. Mt 19,8). Związek małżeński mężczyzny i kobiety jest nierozerwalny; łączy ich sam Bóg: «Co Bóg złączył, niech człowiek nie rozłącza» (Mt 19,6). To jednoznaczne podkreślenie nierozerwalności więzi małżeńskiej mogło zaniepokoić i wydawać się wymaganiem nie do wykonania (cf. Mt 19,10). Jednak Jezus nie obarczał małżonków ciężarem niemożliwym do udźwignięcia i zbyt wielkim (Mt 11,29-30), bardziej uciążliwym niż prawo Mojżeszowe" (KKK 1614-1615).

c) Pisma Pawłowe

Chodzi o teksty z Rz 7,2-3 i l Kor 7,10-11, cytowane w poprzednim rozdziale o jedności małżeństwa. Na pytanie postawione przez chrześcijan z Koryntu (l Kor 7,1-10), apostoł jako naukę Chrystusa, nie swoją, podaje, że: a) kobieta nie powinna odchodzić od swego męża; jeśli jednak odchodzi, może uczynić dwie rzeczy: nie wychodzić ponownie za mąż lub pojednać się ze swym mężem; b) mąż nie powinien oddalać swej żony: jeśli to uczyni, nie może ożenić się na nowo. (Apostoł nie mówi wyraźnie, że nie można powtórnie się pobrać. Łatwo jednak dojść do takiego wniosku zważywszy że, jak odnotowuje ten sam tekst [l Kor 7,4-5], mąż i żona mają te same prawa i obowiązki).

Według św. Pawła zakaz rozwodu nie został wprowadzony przez Kościół, ale jest postanowieniem Chrystusa. (Ta sama nauka zostaje powtórzona w Rz 7,2-3).

Powodem zakazu rozwodu, jaki głosi apostoł jako naukę Pana, jest to, że zgodnie z Bożym zamysłem z początku mężczyzna i kobieta zjednoczeni w mał­żeństwie stanowią ,jedno ciało". I owa jedność - przymierze małżeńskie - jest znakiem i zarazem uczestnictwem w absolutnie nierozerwalnej jedności między Chrystusem a Kościołem (Ef 5,22 i n.).

Klauzule „rozwodowe" (Mt 5,32; 19,9)

W Ewangelii św. Mateusza, tak w dyskusji z faryzeuszami o Mojżeszowym zezwoleniu na rozwód, które przed chwilą cytowaliśmy (Mt 19,1-12), jak i w „Ka­zaniu na Górze", gdzie mowa o świętości i wyższości Nowego Prawa nad Prawem Mojżeszowym (Mt 5,20-48), pojawiają się wtrącenia, które zawierają poważną trudność z punktu widzenia nierozerwalności małżeństwa.

Oto tekst Mt 5,31-32:

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa".

Stając wobec tego tekstu, trzeba postawić sobie pytanie, czy mamy do czynienia z wyjątkiem od ogólnej reguły nierozerwalności. Odpowiedzi, ogólnie rzecz biorąc, mogą być dwie: jednej udziela Kościół katolicki, który utrzymywał, że wtrącenia te

- „poza wypadkiem nierządu" (Mt 5,32) i „chyba w wypadku nierządu" (Mt 19,9)

- nie powinny być interpretowane jako wyjątek od nierozerwalności małżeństwa. Inna jest odpowiedź dawana przez protestantów i prawosławnych, którzy utrzymu­ją, że chodzi o prawdziwy wyjątek od zasady nierozerwalności małżeństwa: rozwód miałby być dopuszczalny w przypadku cudzołóstwa mężczyzny lub kobiety.

Według niektórych autorów katolickich wtrącenia te miały również stanowić wyjątek od doktryny o nierozerwalności. Ta ostatnia miałaby być prawem po­wszechnym, ale istniałaby możliwość rozwodu w niektórych, określonych przypad­kach. Niektórzy, jako wyjątki mające umożliwiać rozwód, wskazują na przypadki „poważnych perturbacji seksualnych" i takie znaczenie należałoby nadawać słowu „nierząd". Inni powiadają, że małżeństwo mogło być rozwiązane w przypadku cudzołóstwa: św. Mateusz zwracał się do nawróconych Żydów i takim przy­zwoleniem miał ułatwić im przeżywanie wymagań małżeństwa chrześcijańskiego. Zgodnie z tą hipotezą nierozerwalność miałaby być przymiotem małżeństwa, jednakże sam zamysł Boży miałby przewidywać jej modyfikację w niektórych trudnych przypadkach. W Ewangeliach miałby się znajdować wyjątek od ogólnej reguły nierozerwalności, a miałby to być szczególny przypadek cudzołóstwa. Chrystus miałby zatem jedynie odrzucać pewne zbyt libertyńskie sposoby po­stępowania, które przeniknęły do narodu wybranego. Inni wolą interpretować owe wtrącenia jako przyzwolenie na sytuację „zatwardziałości serca", w której mogliby się znajdować niektórzy chrześcijanie.

Wyjaśnienia te nie znajdują jednak oparcia w kontekście omawianego fragmen­tu ani nie są spójne z nauczaniem o nierozerwalności, jakie jest tutaj proponowane. Faktycznie tekst jasno odwołuje się do zamysłu Boga z „początku", aby afirmować nierozerwalną kondycję małżeństwa, która zostaje potwierdzona na nowo, a ponad­to znosi prawo Mojżeszowe o dopuszczalności rozwodu. Z drugiej strony nie miałoby miejsca owo przezwyciężenie i udoskonalenie prawa Mojżeszowego (Mt 5,17), a taki jest kontekst, w jakim zostaje podjęta cała kwestia (Mt 5,31 i n.): gdyby Chrystus miał tylko dostosować się do rygorystycznej interpretacji szkoły Szammaja. Tego właśnie starał się uniknąć, umieszczając odpowiedź na poziomie nie wymagającym zniżenia się do kazuistyki, jaka została Mu poddana.

Skoro klauzule te nie mogą być interpretowane jako wyjątek od nierozerwalno­ści, pojawia się problem ich znaczenia, a w konsekwencji także ich interpretacji. (Pomijamy inne kwestie egzegetyczne, na przykład czy są dodatkiem Mt, czy też przemilczeniem Mk i jak to wyjaśnić; czy są to słowa samego Jezusa etc.). W tym sensie główne odpowiedzi co do interpretacji owych klauzul sprowadzają się do wyjaśnienia doniosłości każdego z członów wtrącenia. A konkretnie, jakie jest znaczenie: a) partykuł „chyba" [„oprócz"] (mé) i „poza" [„z wyjątkiem"] (parekròs); b) słowa „nierząd" (porneia)

c) wyjaśnienia problemu polegającego na hipotezie, że chodzi o „separację" (przy trwaniu węzła), a nie o rozwód. Odpowiedź dawana powszechnie na te pytania jest taka, że wtrącenia czy klauzule nie wprowadzają żadnego wyjątku do prawa nierozerwalności.

Wyjaśnienie jest na­stępujące:

- Partykuły „chyba" (mé) i „poza" (parektós)

Według niektórych autorów rozwiązanie trudności, jaką stanowią omawiane klauzule („chyba" i „poza"), mogące mieć walor zawężający i oznaczający wyjątek, leży w ich odmiennym znaczeniu: zakazującym (Mt 19,9) i włączającym (Mt 5,32). Przyimek me winien być rozumiany jako negacja: „ani nawet", „choćby". A zatem tekst brzmiałby tak: „A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - choćby w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo" (Mt 19,9). Natomiast przyimek parektós winien być rozumiany w znaczeniu włączającym: „włącznie", „nawet". Sens tekstu byłby taki: „Każdy, kto oddala swoją żonę - nawet w wypadku nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa" (Mt 5,32). Inni autorzy wolą nadawać temu przyimkowi walor „wyłączny" subiektywny. Wtedy znaczenie klauzuli byłoby takie: wykluczam czy też nie chcę mówić o przypadku cudzołóstwa.

Interpretacja ta, za którą przemawiają poważne racje filologiczne, ma jednakże coraz mniej zwolenników. Rzeczywiście, trudno nadawać znaczenie włączające partykule parektós w tekście Mt 5,32. Z drugiej strony trudno też argumentować, że partykuły mé i parektós mają znaczenie wykluczające - „nie chcę mówić" - przede wszystkim w Mt 19,9, gdyż w takim wypadku Chrystus nie odpowiedziałby na pytanie, jakie Mu postawiono.

- Znaczenie terminu „nierząd" (porneia)

Inni autorzy szukają rozwiązania wspomnianej trudności w znaczeniu, jakie nadać należy terminowi „nierząd" (porneia). Nie miałby on oznaczać „cudzołós­twa", które w tym samym wersie (cf. Mt 19, 9), a także w innych miejscach, oddawane jest terminem moicheia. Termin ten ma faktycznie różne znaczenia, wszystkie odnoszące się do wykroczeń w sferze seksualności. Zdaniem tych autorów słowo „nierząd" miałoby oznaczać nielegalne związki: konkubinat (zwią­zki pozamałżeńskie) lub związki kazirodcze (małżeństwa zawarte między osobami połączonymi więzami pokrewieństwa w stopniu zakazanym przez prawo [Kpł 18]). Zgodnie z tą interpretacją tekst miałby sens następujący: „z wyjątkiem wypadku konkubinatu lub związków kazirodczych". Prócz ratyfikowania doktryny o nieroze­rwalności we wszystkich przypadkach, zostałby jasno potępiony ten typ związków, których nie można uważać za nierozerwalne, ponieważ nie są prawdziwym małżeństwem.

Argumenty przytaczane na rzecz interpretacji porneia jako związków kazirod­czych są następujące: a) w tym samym wersie, gdy mowa jest o cudzołóstwie, dla określenia go używa się terminu moicheia (Mt 19,9), a nie porneia; b) sam termin porneia użyty zostaje w l Kor 5,1 dla oznaczenia małżeństwa z żoną swego ojca, a jasne jest, że w tekście tym rozważany jest związek kazirodczy potępiony w Kpł 18,8; c) taki sam wniosek wypływa z zaleceń Soboru Jerozolimskiego, który mówi, że nawróceni z pogaństwa winni powstrzymać się od związków kazirodczych (porneia): Dz 15,20; 15,29; 21,25.

Pojmując w taki sposób termin „nierząd" (porneia), tekst, do którego włączono omawiane klauzule, głosi nierozerwalność małżeństwa, a zarazem powiada, że nierozerwalność ta nie dotyczy przypadku konkubinatu i związków kazirod­czych. W takich przypadkach należy doprowadzić do ich rozwiązania i afirmować

- Klauzule mówią o możliwości „separacji", a nie „rozwodu"

Są też autorzy, którzy rozwiązują trudność, mówiąc, iż odpowiedź Pana na pytanie faryzeuszy rozważa jedynie możliwość „separacji", nie bierze zaś pod uwagę „roz­wodu". Sens tekstu miałby być taki, że małżonkowie mogą odejść od siebie w przypału cudzołóstwa, ale nie mogą powtórnie zawrzeć małżeństwa: „A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę (co jest dozwolone w wypadku cudzołóstwa), a bierze inną (co jest zabronione), popełnia cudzołóstwo". Klauzule miałyby dotyczyć wyłącz­nie zdania „kto oddala swoją żonę", a nie zdania „a bierze inną".

Jednakże interpretacja te nie wyjaśnia dobrze, dlaczego w tekście Mt 19,9 wtrącenie miałoby się odnosić tylko do pierwszej części zdania, a nie jego całości. Z drugiej strony pytanie postawione przez faryzeuszy dotyczy rozwodu, a nie separacji. Co więcej, u Żydów nie istniał przypadek separacji: przyzwolenie na list rozwodowy zawierało, w interpretacji nadanej tekstowi z Pwt 24 przez późniejszy judaizm, możliwość zawarcia nowego małżeństwa.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jedność i nierozerwalność małżeństwa, Sem 1, TMR3, 3 kolokwium
Tradycja Kościoła na temat jedności i nierozerwalności małżeństwa - doktryna i praktyka, Sem 1, TMR3
Tradycja Kościoła na temat jedności i nierozerwalności małżeństwa - doktryna i praktyka, Sem 1, TMR3
Obrona dobra małżeństwa, Sem 1, TMR3, 1 kolokwium
KPK Skutki małżeństwa, Sem 1, TMR3, 1 kolokwium
Miłość w odniesieniu do ustanowienia wspólnoty małżenskiej, Sem 1, TMR3, 2 kolokwium
Możliwe rozwiązanie małżenstwa, Sem 1, TMR3, 3 kolokwium
Obrona dobra małżeństwa, Sem 1, TMR3, 1 kolokwium
Kilka myśli na temat dialogu, Dialog małżeński
Trwałośc malżeństwa i rodziny zawarta w Zgodzie małżeńskiej SPOTKANIA MAŁŻEŃSKIE 21.04.10, Sem 1, TM
Separacja małżenska stała, Sem 1, TMR3, 3 kolokwium
Małżeństwo i rodzina u Izraelitów, Sem 1, TMR3, 1 kolokwium
Zgoda małżeńska jako znak sakramentalny, Sem 1, TMR3, 2 kolokwium
Materia i forma małżeństwa oraz szafarz, Sem 1, TMR3, 2 kolokwium
Trwałośc malżeństwa i rodziny zawarta w Zgodzie małżeńskiej SPOTKANIA MAŁŻEŃSKIE 21.04.10, Sem 1, TM
CAŁA PRAWDA NA TEMAT BRACTWA ŚW. PIUSA X, Katolik
KONSPEKT DO NAUCZANIA NA TEMAT ŻYWIENIA W KAMICACH NERKOWYCH
znalezione gdzies na necie opracowanie (nie Pilara!) Wstęp Ogólny do Pisma Św ale moze sie komus pr

więcej podobnych podstron