Znikające bułeczki Znikająca chałka
POTRZEBNE SKŁADNIKI:
* 500g mąki pszennej + dodatkowo 3 łyżeczki
* 2 torebki suszonych drożdży lub 40g tradycyjnych drożdży w kostce
* pół kubka mleka
* 2 jajka (dzielimy je tak: 2xbiałko + żółtko , żółtko)
* 5 łyżek cukru
* 1/4 kostki masła
* woda (4-5 łyżek)
Składniki te wystarczą na 2 duże chałki lub jedną chałkę i około 10 bułeczek...no albo jak kto woli na 20 bułeczek (gdy nie bedziemy robić chałki)
ZACZYNAMY:
* drożdżę rozcieramy z 2 łyżkami cukru. Zalewamy ciepłym mlekiem i mieszamy z 3 łyżeczkami mąki -->odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (rozczyn rośnie bardzo szybko)
* do miski wsypujemy makę, wlewamy rozczyn,wymieszane z resztą cukru jajo(2 x białko + żółtko), rozpuszczone ciepłe masło oraz wodę (opcjonalnie można dolewać stopniowo w miarę wyrabiania ciasta)
* zagniatamy ciasto (powinno mieć konsystencję zwartą aczkolwiek miękką , no i oczywiście jednolitą. Zagniatamy do chwili gdy pojawią się pęcherzyki powietrza.
* odstawiamy ciasto na 20 min do wyrośnięcia (musi widocznie zwiększyc swoją objętość)
* ponownie zagnieść ciasto i podzielić je na pół.
* z jednej części uformować bułeczki (około 10 sztuk)
* pozostałą połowę podzielic na 3 częśći. Uformować z mich wałeczki i zapleść warkocz.
* tak przygotowane ciasto ułożyć na posmarowanej tłuszczem blaszce pamiętając o zachowaniu odstępów (ciasto będzie rosło) i piec około 30 min w temp. 200 stopni.
* sprawdzać wykałaczka czy ciasto jest juz gotowe
* pod koniec pieczenia aby ciasto się ładnie zarumieniło smarujemy je zółtkiem i jeszcze chwile podpiekamy.
* po wyjęciu z piekarnika posypujemy cukrem pudrem, sezamem, makiem lub jak kto woli. Ja niczym nie posypywałam.
Przepis kiedyć znalazłam w internecie. Troszkę go udoskonaliłam i przekazuję dalej :)
SMACZNEGO