Trzoda chlewna

Trzoda chlewna

1. Główne cechy użytkowe trzody chlewnej.

Konstytucja

Konstytucja jest określana jako siła życiowa zwierzęcia w konkretnym środowisku. Ponieważ jest to zespół cech morfologicznych i fizjologicznych, wrodzonych i nabytych, konstytucja w znacznym stopniu wpływa na wartość użytkową zwierzęcia i charakteryzuje ją. Przy jej określaniu bierze się pod uwagę różne cechy. Pierwszy zajął się konstytucją zwierząt gospodarskich (i określił ją) w końcu XIX w. Karol MALSBURG (1856-1942). Uczony polski wy­korzystał w swych badaniach budowę komórkową tkanek zwierzęcych. Szwaj­car J. DNERST wyodrębnił wśród zwierząt typ oddechowy (szybka przemiana materii, małe odkładanie tłuszczu) i trawienny (powolna przemiana materii, znaczne odkładanie tłuszczu).

Konstytucja jest więc ważną cechą organizmu żywego, choć w praktyce czę­sto nie docenianą. Jakkolwiek nie należy w ścisłym tego słowa znaczeniu do cech "użytkowych", to jednak wywiera znaczny wpływ na ich kształtowanie. Powinno się na nią zwracać baczną uwagę przy doborze, selekcji i ocenie świń.

Silna konstytucja jest to dziedziczna zdolność organizmu do przeciwsta­wiania się niekorzystnym warunkom środowiska. Zwierzęta o konstytucji słabej mają tę zdolność ograniczoną i powinny być eliminowane z dalszego chowu. Osłabienie konstytucji wiąże się z obniżeniem odporności, a często z pojawianiem się nowych, nieznanych uprzednio nieprawidłowości i jedno­stek chorobowych, m.in. wad mięsa i występujących w intensywnym chowie świń tzw. technopatii (patrz rozdz. 25). Z reguły występuje to w krajach, w których hodowla i chów stoją na wysokim poziomie, a zwierzęta są bardzo intensywnie użytkowane. Ponadto właśnie tam cechy słabej konstytucji czę­sto są trudne do zauważenia, ponieważ maskują je optymalne warunki cho­wu, stałe uszlachetnianie, połączone często z jednostronną selekcją i postępu­jącym wydelikaceniem zwierząt. U zwierząt udomowionych, hodowanych

Wysoka rozrodczość

Ze wszystkich dużych zwierząt gospodarskich świnia odznacza się naj­większą rozrodczością, tzn. może dać największą liczbę potomstwa zarówno w jednym miocie, jak i w ciągu roku. Decydują o tym dwie cechy charaktery­styczne dla tego gatunku - policykliczność i wielorodność. Pozostałe ce­chy dotyczące rozrodu świń zostaną omówione w rozdziale 13.

Policykliczność.

Cykl rujowy (płciowy), z powtarzającą się okresowo rują występuje u świń w ciągu całego roku w zasadzie co 21 dni (z odchylenia­mi:!: 2-3 dni), aż do chwili zapłodnienia. W czasie ciąży i laktacji (w odróżnie­niu od innych zwierząt i człowieka) owulacja w zasadzie nie występuje, jak­kolwiek znane jest dość częste pojawianie się rui w pierwszych dniach po po­rodzie. Nie jest to jednak ruja sygnalizująca pełnowartościową owulację i nie wykorzystuje się jej w praktyce do ponownego zapłodnienia loch. W literatu­rze podawano również sporadyczne przypadki wystąpienia rui (i owulacji) u lochy ciężarnej, u której dochodziło do dodatkowego zapłodnienia i rozwoju (oraz urodzenia) różniących się wiekiem płodów.

Pewne zaburzenia w występowaniu cyklu (oprócz przypadków patologicz­nych) mogą się pojawić w miesiącach letnich, w czasie wysokich temperatur, które nie sprzyjają normalnemu przebiegowi rozrodu. Są to prawdopodobnie atawistyczne pozostałości po sezonowo występującej tzw. huczce u świń dzi­kich (w miesiącach późnojesiennych i zimowych). Wiąże się to z najdogodniej­szym w warunkach naturalnych terminem porodu w miesiącach wczesnowio­sennych. Występująca obecnie u świń policykliczność została więc wykształco­na w procesie udomowienia. Pozwala ona na sterowanie rozrodem świń tak, aby można było uzyskiwać mioty w okresach dla człowieka najdogodniej­szych. Wspomniane wyżej zjawisko letnich zakłóceń w rozrodzie odnotowano ze szczególną ostrością w tzw. przemysłowych fermach trzody chlewnej, gdzie, przy dużej koncentracji zwierząt, sprawny, zgodny z założeniami tech­nologicznymi przebieg rozrodu jest podstawą całego cyklu produkcyjnego. Przy licznym stadzie podstawowym zakłócenia, które w małych gospodar­stwach mogły uchodzić uwadze, w chowie fermowym wystąpiły bardzo wyra­źnie. Dotyczą one nie tylko loch, lecz także knurów, o czym będzie jeszcze mowa w rozdziale traktującym o rozrodzie świń (rozdz. 12).

Wielorodność.

Cecha ta umożliwia otrzymywanie kilku do kilkunastu sztuk potomstwa w jednym miocie (rys. 3.1). Jest ona związana z dużą liczbą komórek jajowych dojrzewających w czasie każdej kolejnej oogenezy w obu

jajnikach świń jednocześnie. Tak więc w jednym miocie samica świni domo­wa zazwyczaj R-14 prosiąt, chociaż zdarzają się także odchylenia, np. znane są przypadki urodzenia w trakcie jednego porodu zarówno jednego, jak i dwudziestu kilku prosiąt. Liczbę prosiąt żywo urodzonych w 1 miocie określa się w chowie świń mianem płodności*.

Krótka ciąża, trwająca u świń średnio 114 dni, i laktacja, która zależnie od przyjętej metody wychowu prosiąt może trwać od 21 do 56 dni (najczęściej 28-42)), pozwala na uzyskanie odchowanego miotu w okresie nie przekraczającym 0,5 roku lub krótszym). Stwarza to teoretyczną możliwość otrzymania od każdej lochy co najmniej 2 miotów rocznie, czyli 16-28 prosiąt. Przy masie tucznika wynoszącej przy uboju ok. 100 kg, daje to ok. 1.6-2.8 t żywca od jednej lochy rocznie. Są to średnie możliwości tego gatunku. Nie­stety w praktyce wyniki są znacznie gorsze, ponieważ zależą od wielu ograniczających je czynników, jak: rasa, wiek i stan zdrowia zwierząt, żywienie i sposób utrzymania, intensywność eksploatacji, staranność obsługi, metody chowu i cechy indywidualne zwierząt.

Wszystko to wpływa na uzyskiwaną w roku liczbę miotów i prosiąt, czyli tzw częstotliwość oproszeń, zależną od długości międzymiotu, i plenność gospodarczą (liczba prosiąt odchowanych w okresie 1 roku), która ostatecznie decyduje o opłacalności chowu świń. W racjonalnym cho­wie liczba potomstwa i ilość uzyskanego z niego produktu rzeźnego po rozliczeniu powinna pokryć wszystkie koszty, łącznie z utrzymaniem stada podstawowego i dać zysk hodowcy.

Wszystkożerność.

Świnie podobnie jak dziki, należą do zwierząt wszystkożernych. Mają jednokomorowy żołądek i enzymatyczny typ trawienia, znajdując się w ten sposób między przeżuwaczami a mięsożernymi. Pojemność ich układu jest stosunkowo niewielka, a całkowity proces trawienia trwa długo 24-36 godz. Omawiana cecha pozwala na stosowanie w żywieniu świń pasz różnego pochodzenia (zwierzęcego, roślinnego, przemysłowego), na ogół dobrze wykorzystywanych. Ograniczać jedynie należy pasze o zbyt wysokiej zawartości włókna, które nie jest przez świnie trawione i wykorzystywane.

Wykorzystanie paszy

Wykorzystanie paszy to stopień wykorzystania przez zwierzę energii I.l1wnrtcj w paszy i innych pobranych wraz z nią składników pokarmowych. Porównywanie poszczególnych osobników, czy stad między sobą i określanie ekonomiki żywienia musi być przeprowadzone za pomocą jednolitych wskaźnikó, którymi są najczęściej różne jednostki pokarmowe i białko ogólne lub ogólne strawne. W naszym kraju w żywieniu świń wartość energetyczną pa­szy od 1993r. wyraża się wyłącznie w MJ EM*. Aby ustalić stopień wykorzystania paszy, oblicza się ilość energii i zużytych składników pokarmowych na uzyskanie 1 kg przyrostu (patrz również rozdz. 14). U loch bierze się pod uwagę 1kg przyrostu ich miotu, 1 odsadzone prosię lub 1 kg uzyskanego żywca. Przy żywieniu paszami pełnoporcjowymi, których wartość energetyczna 1 kg odpowiada w przybliżeniu 11-13.5 MJ EM (dawniej ok. 1.0-1.2 jednostki owsianej), wykorzystywanie paszy podaje się często w kg mieszanki na 1 kg przyrostu.

W porównaniu z innymi zwierzętami gospodarskimi (z wyjątkiem drobiu) trzoda chlewna bardzo dobrze wykorzystuje paszę. Zależy to jednak od wielu czynnik6w, a przede wszystkim od właściwego rodzaju i jakości pasz oraz zawartości w nich włókna surowego (czyli współczynnika strawności poszczególnych pasz). Zbyt wysoki w stosunku do możliwości trawiennych świń po­ziom togo składnika może obniżyć wykorzystanie wszystkich pozostałych.

Dużą rolę odgrywają również forma i sposób przygotowania i zadawania paszy, n ponadto rasa i typ użytkowy, wiek, kierunek użytkowania, stan fizjologiczny i stan zdrowia zwierzęcia oraz warunki utrzymania (temperatura, wilgotność, "komfort psychiczny"). Świnie szlachetne, o genetycznie ustalonej zdolności do wysokiej retencji azotu, lepiej wykorzystują białko paszy niż zwierzęta prymitywne, a młode lepiej niż starsze (pod warunkiem, że jest to pasza odpowiednia do ich wieku). Zdrowe prosięta na 1 kg przyrostu zużywają ok. 21.4 MJ EM, tuczniki mięsne znajdujące się w sta­dium intensywnego wzrostu 32.1-37.5 MJ EM (z odchyleniami w jedną i dru­gą stronę), a przy tuczu późnym lub dotuczu starych, wybrakowanych loch {czy knurów zużycie paszy przekracza niekiedy nawet 85 MJ EM. Lochy w czasie laktacji lepiej wykorzystują paszę niż w okresie ciąży.

Znacznie większe zużycie paszy od podanego, stwierdzane w niektórych gospodarstwach, może wynikać ze słabego potencjału genetycznego świń, złe­go stanu ich zdrowia, złych warunków utrzymania, podawania pasz nieodpo­wiednich do wieku określonej grupy świń lub nieodpowiedniej jakości, bądź w nadmiernej ilości. Świnie, których cechą gatunkową jest skłonność do ryciu, wyrzucają często znaczne ilości pasz z koryt lub automatów i te nie zjedzone resztki usuwane są wraz z obornikiem, obciążając koszt utrzymania i przyro­stu zwierząt.

Pogarszające się wraz z wiekiem wykorzystanie niektórych (oprócz wł6k. na) składników paszy jest związane ze zmianami zachodzącymi w składzie chemicznym przyrostu. Polega to przede wszystkim na stopniowym obniżaniu w przyroście udziału wody, a powiększaniu ilości odłożonego tłuszczu.

Wydajność rzeźna

Wydajność rzeźną wyraża się w procentach. Jest to stosunek masy tusz do masy przedubojowej tuczników. Jeżeli więc wydajność rzeźna wynosi np. 75%, to masa półtusz wynosi ok. 75% masy przedubojowej, 25% to tzw. straty ubojowe. Na masę półtusz składa się mięso, tłuszcz, skóra i kości, a na straty ubojowe krew, szczecina, racice, raciczki, narządy wewnętrzne układu oddechowego, pokarmowego, moczowo-płciowego itp. (tab. 3.8).

Wydajność rzeźna świń w porównaniu z innymi gatunkami zwierząt, jest duża i wynosi 75-90%. Zależy ona głównie od wieku i rodzaju tuczu, a więc stopnia umięśnienia i otłuszczenia zwierzęcia.

Wartość odżywcza wieprzowiny

Produkty wieprzowe w porównaniu z innymi gatunkami mięsa odznacza­ją się dużą wartością energetyczną, co można uważać za ich zaletę (w żywie­niu ludzi wykonujących ciężką fizyczną pracę lub pracujących w niskich tem­peraturach) lub wadę, jeśli brać pod uwagę dietetyczne odżywianie się pokar­mami o niskiej wartości energetycznej i ograniczanie w diecie tłuszczów zwierzęcych. Wieprzowina zawiera więcej niż wołowina przyswajalnych białek, soli mineralnych (Ca, P) i witamin (z grupy B). Ponadto mięso wieprzowe jest kruche i smaczne, a dzięki stosunkowo niewielkiej zawartości wody i silnemu jej wiązaniu nadaje się do przerobu na półtrwałe i trwałe wędliny oraz konserwy..

Wczesność dojrzewania

T a b e l a 3. 7

Świnie są zwierzętami stosunkowo wcześnie dojrzewającymi. Dojrzałość somatyczną osiągają w zależności od rasy i typu użytkowego w wieku 2-3, a nawet 4 lat, płciową 4-6 miesięcy, rozrodczą 8-10 miesięcy, rzeźną w zależności od rodzaju tuczu i składu chemicznego uzyskiwanych produktów. Tuczniki ubija się przeważnie w wieku 6-8 miesięcy.

O masie ubojowej decyduje rodzaj tuczu, którego wybór podyktowany jest ogólną sytuacją w kraju, czyli zaopatrzeniem w pasze, relacją cen, wymogami rynku. W większości krajów o wysokiej stopie życiowej najbardziej pożądanym produktem jest młode, nieprzetłuszczone mięso - ubija się więc tam zwierzęta młode i lekkie. W krajach dysponujących mniej szlachetnym mate­iałem zwierzęcym i gorzej zaopatrzonych w wysokowartościowe pasze, gdzie stopa życiowa jest zwykle niższa i więcej ludzi wykonuje ciężkie, fizyczne pra­ce, tucz prowadzi się dłużej i ubija się świnie cięższe, które dostarczają nie tylko mięsa, ale i dużych ilości tłuszczu.

W Polsce na ogół ubija się tuczniki przy średniej masie ciała ok. 100-110 kg. W stosunku do swej masy ciała są one niekiedy nadmiernie otłuszczone. Wynika to bądź z wydłużenia okresu tuczu, związanego najczęściej z nieodpowie­dnim materiałem zwierzęcym, bądź z błędów żywienia (zwłaszcza z niedoboru pasz wyaokobiałkowych) i warunków utrzymania. Coraz intensywniej zaznaczony wpływ rynku, tj. wymagań konsumentów i związanej z tym relacji cen i sposodów rozliczania się odbiorcy z producentem.

Zwierzę ras szlachetnych właściwie żywione znacznie wcześniej osiąga­" pożądany stopień dojrzałości niż dawne świnie prymitywne, które ubijano dopero w wieku 2, a czasem nawet 3 lat.

Średni wiekk tuczników wpływa (w skali kraju) na liczbę zwierząt poddawanych corocznie ubojowi. Decyduje więc o tzw. rotacji, która określa roczny ubój w odsetkach całego pogłowia (tab. 3.7).

2. Plenność gospodarcza lochy – czynniki wpływające na jej wielkość.

Jedną z głównych cech użytkowości rozrodczej loch, o decydującym znaczeniu ekonomicznym, jest liczba żywo urodzonych i odchowanych prosiąt. Oceniać ją można w odniesieniu do jednego miotu lub jednostki czasu; dla jednej lochy lub całej ich populacji, a także biorąc pod uwagę' różne okresy odchowu prosiąt, poczynając od chwili ich urodzenia.

Z punktu widzenia fizjologii rozrodu, płodność to zdolność wydawania na świat potomstwa, a plenność to jego liczba wydana w czasie jednego porodu (BIELAŃSKI 1977). Samica jest więc plenna, gdy potomstwo jest liczne. Ze względu jednak na charakterystyczne i odmienne dla każdego gatunku cechy związane z rozrodem, kryteria szacowania i interpretowania tych dwóch cech są zróżnicowane. Stąd u różnych gatunków zwierząt gospodarskich w odmienny sposób oblicza się i ocenia płodność i plenność.

U świń, które w jednym miocie rodzą z reguły od kilku do kilkunastu prosiąt, a w roku mogą dać 2 i więcej miotów, określa się te cechy inaczej niż u zwierząt rodzących raz w roku jedno czy dwoje młodych.

Plenność gospodarcza to liczba prosiąt odchowanych w okresie do 21. dnia życia (wyklucza to różnice wynikające z różnej długości odchowu przy losze). Wielkość tego wskaźnika zależy od płodności i troskliwości macierzyńskiej loch, a także warunków wychowu, wpływających na sumę strat w okresie odchowu, oraz liczby miotów uzyskanych w roku kalendarzowym (częstotliwości oproszeń). W znacznej mierze zależy więc od długości okresów cyklu rozpłodowego: laktacji (zależnie od przyjętej metody (odchowu prosiąt) i jałowienia, czyli okresu, w jakim po odłączeniu od matki nastąpi ponowne zapłodnienie. Plenność gospodarcza to najważniejszy wskaźnik, który sumuje efekty użytkowania loch, dając końcową ocenę wartości loch i człowieka czy zespołu ludzi odpowiedzialnych za pielęgnację i u.rzymanie stada. Podobnie jak płodność, plenność zmienia się wraz z wiekiem loch i ich kolejnym cyklem rozrodczym.

Plenność gospodarczą można obliczyć:

Płodność - liczba prosiąt padłych w miocie*częstotliwość oproszeń,

lub

plenność fizjologiczna - liczba prosiąt padłych w roku

Plenność gospodarcza może się wahać w szerokich granicach od 10 (lub mniej) prosiąt do 20 i więcej. W stadach objętych kontrolą w 1996 r. kształto­wała się ona od ok. 20 u ras wbp, pbz, złb do 15.5 u złp.

Przy dużej liczbie zwierząt różne sposoby obliczania wartości poszczegól­nych cech mogą być obarczone większym lub mniejszym błędem, gdyż liczba loch w stadzie zmienia się w okresie roku. Aby więc możliwie poprawnie obliczyć wartość poszczególnych cech użytkowości rozpłodowej dla stada loch, konieczne jest ustalenie średniego stanu w roku. Do ułatwienia tych obliczeń służą odpowiednie wzory i tabele pomocnicze. Przy ustalaniu plenności loch muszą być z góry ustalone granice czasu. Zgodnie z przepisami ujmuje się w obliczeniach wszystkie prosięta i mioty, które ukończyły 21 dni w danym roku kalendarzowym. Podstawą jest zatem nie data urodzenia, lecz data ukończenia 21 dni życia.

3. Rasy świń aktualnie hodowane w Polsce.

Obecnie w Polsce prowa­dzi się hodowlę dziewięciu ras oraz jednej linii synte­tycznej (990). Pięć z nich to

rasy polskie, a pozostałe - zagraniczne (tab. 9.1). Największą rolę gospodarczą odgrywają rasy wielka biała polska i polska biała zwisłoucha, które łącznie stanowią 85.4% krajowego pogłowia zarodowej trzody chlewnej.

Liczba loch objętych kontrolą użytkowości rozpłodowej w Polsce w 1996 r. (CSHZ 1997)

Rasa Liczba loch %

Polska biała zwisłoucha

13 217

50.4

Wielka biała polska

9181

35.0

Pietrain

1114

4.3

Duroc

870

3.3

Linia 990

804

3.1

Hampshire

636

2.4

Puławska

199

0.8

Złotnicka biała

56

0.2

Belgijska zwisłoucha

54

0.2

Złotnicka pstra

48

0.2

Lochy krzyżówkowe

26

0.1

--

Razem

26 205 100.0
Rasa Liczba loch %

Polska biała zwisłoucha

13 217

50.4

Wielka biała polska

9181

35.0

Pietrain

1114

4.3

Duroc

870

3.3

Linia 990

804

3.1

Hampshire

636

2.4

Puławska

199

0.8

Złotnicka biała

56

0.2

Belgijska zwisłoucha

54

0.2

Złotnicka pstra

48

0.2

Lochy krzyżówkowe

26

0.1

--

Razem

26 205 100.0

Liczba loch objętych kontrolą użytkowości rozpłodowej w Polsce w 1996 r. (CSHZ 1997)

Rasa Liczba loch %

Polska biała zwisłoucha

13 217

50.4

Wielka biała polska

9181

35.0

Pietrain

1114

4.3

Duroc

870

3.3

Linia 990

804

3.1

Hampshire

636

2.4

Puławska

199

0.8

Złotnicka biała

56

0.2

Belgijska zwisłoucha

54

0.2

Złotnicka pstra

48

0.2

Lochy krzyżówkowe

26

0.1

--

Razem

26 205 100.0

Wielka biała polska (wbp)

Uruchomienie na skalę masową eksportu bekonu po 1926 r. pociągnęło Z/I sobą istotne przemiany w kierunkach hodowli trzody chlewnej w Polsce. Jak już zaznaczono, przemysł bekonowy został zlokalizowany głównie na Pomorzu i w Wielkopolsce, natomiast w znacznie mniejszych rozmiarach w Małopolsce. Powodem decyzji o umieszczeniu produkcji w północno-zachodniej części kraju była bliskość portów oraz wyższa kultura rolna na ziemiach odzyskanych z zaboru pruskiego. Na tych terenach hodowano głównie świnie rasy białej ostrouchej, reprezentującej wówczas typ użytkowy tłuszczowo-mięsny, nie nadający się do produkcji bekonu. Zaistniała więc pilna potrzeba przekształcenia jej w typ mięsny. Najszybciej można to było osiągnąć przez masowe krzyżowanie z rasą wielką białą angielską. Rozpoczął się ponowny rozkwit hodowli świń tej rasy.

Proces przekształcania rasy białej ostrouchej w typ mięsny przebiegał zgodnie z. dokładnie sprecyzowanym celem, jaki zamierzano osiągnąć. Zasto­sowano bardzo ostrą selekcję dotychczasowego materiału zwierzęcego, dopuszczając' do rozrodu jedynie osobniki lepiej wyrośnięte, później dojrzewające , o dłuższym tułowiu. Jednocześnie do wszystkich chlewni zarodowych wpro­wadzono do rozrodu wyłącznie knury rasy wielkiej białej angielskiej, krzyżu­jąc ją z lochami rasy białej ostrouchej. Uzyskane mieszańce, po starannej selekcji kojarzono między sobą, nie unikając kojarzeń w pokrewieństwie, do ka­zirodczych włącznie. Po kilku latach tak prowadzonej pracy powstało liczne i ujednolicone pogłowie zwierząt typu mięsnego, które 5 grudnia 1936 r. Ministerstwo Rolnictwa oficjalnie uznało za odrębną rasę pod nazwą "wielkiej białej pomorskiej". Jej pokrój był podobny do wba.

Wielka biała pomorska była pierwszą oficjalnie uznaną polską rasą trzody chlewnej typu mię­snego). Niestety już w pierwszych latach wojny uległa ona likwidacji.

W 1947 r. w ramach pomocy UNRRA importowano 25 knurów i 250 loch rasy wba, z których utworzono 25 stad. Zastosowano te same metody jak przy tworzeniu wielkiej białej pomorskiej

Po kilku latach nastąpiło tak duże wyrównanie w typie użytkowym oraz pokroju obu ras, że dalsze ich traktowanie jako ras odrębnych stało się bez­przedmiotowe. Dlatego w 1951 r. w Krakowie na wspólnej konferencji przed­stawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Instytutu Zootechniki podjęto uchwałę o połączeniu obu ras i nadaniu nazwy rasy wielkiej białej polskiej (rys. 9.2). Jednakże do ukazania się oficjalnego aktu prawnego upłynęło jeszcze 5 lat, kiedy rozpo­rzędzeniem Ministra Rol­nictwa z sierpnia 1956 r. usankcjonowano połącze­nie tych ras, ale pod na­zwą - wielka biała, bez przymiotnika - polska. Spotkało się to z protestem wielu hodowców, gdyż na­zwa ta jest dosłownym tłu­maczeniem Large White, wskazującym na czystą rasę wielką białą angielską, co nie odzwierciedlało rzeczywistego charakteru nowo utworzonej rasy. Dopiero następne zarządzenie Ministra Rolnictwa z grudnia 1962 r. wprowadziło pełną nazwę - wielka biała polska. Tym samym dano wyraz uznania polskim. hodowcom za ich wieloletnią pracę.

Świnie rasy wielkiej białej polskiej osiągają masę ciała zbliżoną do górnej granicy charakterystycznej dla typu mięsnego. Według GRUDNIEWSKIEJ i wsp. (1978), dorosłe lochy ważą średnio nieco ponad 300 kg, a osiągnięcie wieku dojrzałości somatycznej przesunęło się z 3 do 4 lat. Odznaczają się one dużą płodnością, charakterystyczną dla typu mięsnego (10-12 prosiąt w miocie), a także dobrą mlecznością i zadowalającą odpornością. Umaszczenie białe, uszy stojące (ostroucha). Jej udział w krajowym pogłowiu świń zarodowych wynosi 37%.

Polska biała zwisłoucha (pbz)

Świnie zwisłouche w Polsce nigdy nie cieszyły się tak dużą popularnością jak ostrouche. Występowały zawsze

w ilościach niewielkich, nie odgrywających większej roli.

Powstała w Niemczech rasa biała zwisłoucha zaczęła przenikać do Wiel­kopolski, na Pomorze i Śląsk, a więc na tereny polskie znajdujące się pod zaborem pruskim. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. rasa ta znalazła się w granicach polskich, W stosunkowo zwartym pogłowiu występowała u kolonistó niemieckich w dolinie Noteci i dolnego biegu Wisły.

Głównymi zaletami rasy białej zwisłouchej były duża odporność na gorsze warynki środowiskowe i niewybredność w stosunku do pasz. Maciory ceniono jako dobre, troskliwe matki, charakteryzujące się dużą płodnością i mlecznością

Wzrost zainteresowania hodowlą świń zwisłouchych w Polsce nastąpił w 1956r. Zakupiono wówczas w NRD 40 knurów rasy niemieckiej uszlachetnionej krajowej. W następnym roku (1954) rozpoczęto systematyczne importowanie rasy szwedzkiej uszlachetnionej krajowej. Utworzono kilka stad zarodowych tej rasy. :

W pierwszych latach świnie szwedzkie wykorzystywano głównie do uszlachetniania pogłowia rasy białej zwisłouchej pochodzenia niemieckiego w rejonach produkcji bekonu, a następnie podobne prace rozszerzono na cały kraj

Połączenie dwóch znacznie różniących się ras zwisłouchych: niemieckiej i szwedzkiej, umożliwiło wyhodowanie licznej populacji zwierząt, które oficjalnie została uznana za odrębną rasę zwaną polska biała zwisłoucha.

Rasa polska biała zwisłoucha zarówno pod względem cech użytkowości rozrodczej, jak i rzeźnej jest bardzo zbliżona do rasy wielkiej białej polskiej. Dzięki temu mamy obecnie w kraju dwie równorzędne rasy typu mięsnego, co w znacznym stopniu ułatwia prowadzenie na szeroką skalę prac hodowla­nych i produkcję wyrównanego materiału rzeźnego. Jej udział w pogłowiu systematycznie wzrasta i obecnie wynosi 50.4%

Puławska

Rasa puławska (pul.) powstała w woj. lubelskim, w dolnym biegu Wie­prza, w okolicach Puław i Lubartowa. Jest ona pierwszą w pełni rodzimą szlachetną rasą świń w Polsce. Oficjalnie została uznana w 1935 r. pod nazwą rasa gołębska. Jej twórcą był Z. ZABIELSKI (1885-1974).

Krycie loch chłopskich knurami rasy berkshire i wba doprowadziło do po wstania licznych mieszańców, o odmiennych właściwościach w porównaniu z dotychczasowym pogłowiem. Odznaczały się one szybkim wzrostem i wczesnym dojrzewaniem somatycznym, a więc cechami charakterystycznymi dla berkszyrów. Cechy te szybko zostały docenione zarówno przez chłopów, jak i rzeźników, płacących wyższe ceny za "łaciatki", jak je popularnie nazywano z powodu ich umaszczenia.

Obecnie rasa puławska stanowi formę przejściową między typem tłuszewo-mięsnym a mięsnym, Masa ciała osiągana przez dorosłe zwierzęta wyraźnie się zwiększyła. Według ŻEBROWSKIEGO, lochy puławskie ważą teraz średnio 200-280 kg, a knury 250-350 kg. Na szczególne podkreślenie zasługuje wysoka płodność znajdujących się pod kontrolą loch puławskich. Już od 1960 r. rodzą one średnio więcej niż 10 prosiąt w miocie, a w ostatnim dwudziestoleciu (1970-1990) pod względem płodności przewyższyły wszystkie pozostałe rasy krajowe

Złotnicka biała i złotnicka pstra

Materiał wyjściowy stanowiły prosię­ta zakupione od rolników z Warmii, Były to zwierzęta o najbardziej prymitywnych cechach rodzimej świni wielkiej polskiej długouchej, z niewielkim bliżej określonym, dolewem krwi świni wielkiej białej angielskiej,

Hodowla rasy złotnickiej pstrej (złp) cały czas jest prowadzona w czystości krwi i obecnie jest to jedyna rasa rodzima zachowana w czystości.

Odznacza się średnim tempem wzrostu i późnym1 dojrzewaniem somatycznym w wieku ok. 4 lat Rasa złotnicka pstra reprezentuje więc typ użytkowy przejściowy między słoninowym a mięsnym. Masa ciała dorosłych loch wynosi 200-240 kg, a knurów 240-280 kg.

Linia 990

Rasa złotnicka biała była selekcjonowana w kierunku typu mięsnego-bekonowego. W celu przyspieszenia tego procesu w 1957 r. przekrzyżowano ją z rasą szwedzką uszlachetnioną krajową (landrace), tak aby udział krwi rasy uszlachetniającej nie przekraczał 3/8. Pod względem pokroju świnia złotnicka biała podobna jest do polskiej białej zwisłouchej). Wiele lat prac hodowlanych w kierunku poprawy umięśnienia sprawiło, że obecnie nie ustępuje ona pozostałym białym rasom krajowym - wbp i pbz. Wyraźnie poprawiło się tempo wzrostu młodzieży hodowlanej. W latach 1950-1970 masa knurków w wieku 6 miesięcy wzrosła z 63.9 kg do 92.5 kg, a loszek z 66.6 kg do 86.7 kg.

Linia 990

Jest to syntetyczna linia męska wyhodowana w Instytucie Zootechnik i pod kierunkiem H. DuŃcA i M. RÓŻYCKIEGO. Prace nad nią rozpoczęto w 1979 r. od zgromadzenia materiału wyjściowego, który składał się z sześciu ras knurów, tj. wielkiej białej polskiej, duroc, belgijskiej uszlachetnionej krajowej, niemieckiej uszlachetnionej krajowej, walijskiej i hampshire oraz trzech ras loch: wielkiej białej polskiej, belgijskiej uszlachetnionej krajowej i duroc. Zastosowano wiele warłantów krzyżowama. Podstawą pozostawiania zwierząt do remontu stada i dalszych kombinacji były wy­niki oceny użytkowości własnej, pełnego rodzeństwa i półrodzeń­stwa, a knury stada podstawowego oceniano również na podstawie ich potomstwa. Nie zwracano uwagi ani na procentowy udział ras wyjścio­wych, ani na umaszczenie.

Po przeprowadzeniu wielu możliwych krzyżowań uzyskano populację zwierząt, w której obrębie jest prowadzona dalsza praca hodowlana. Pierwsze tak uzyskane osobniki pojawiły się w 1984 r. Wówczas dla tej populacji świń przyjęto nazwę linia 990.

Świnie linii 990 odznaczają się dobrym umięśnieniem, wysokimi przyrostami dziennymi i znaczną odpornością na stres, dzięki czemu wysoka jest. jakość uzyskiwanego mięsa. Ostatnie badania wskazują, że jest ona dobrym komponentem do produkcji knurów mieszańców w kombinacji z rasą pietrain. Umaszczenie jest różnorodne - od białego przez łaciate do jednolitego ciemnego. Liczebność pogłowia zarodowego tej linii systematycznie wzrasta. Obecnie wynosi 3.1% i zajmuje piąte miejsce po polskiej białej zwisłouchej, wielkiej białej polskiej, pietrain i duroc.

4. Pochodzenie świni domowej. Typy użytkowe świń.

Aktualny stan wiedzy skłania do stwierdzenia, że świnia domowa pochodzi od jednego zoologicznego gatunku dzika, występującego na olbrzymim obszarze Eurazji (Europy i Azji), od wybrzeży Pacyfiku po Atlantyk. Zróżnicowane warunki klimatyczne i glebowe oraz duża plastyczność dzika, wyrażająca się zdolnościami przystosowawczymi do zmieniających się warunków środowiska, sprawiły, że nie jest to gatunek jednolity na całym kontynencie. W ciągu wielu tysiącleci wytworzyło się co najmniej 36 lokalnych ekotypów. Ich rozmieszczenie w Eurazji nie jest równomierne. Szczególnie duże zagęszczenie występuje w południowo-wschodniej Azji i w rejonie akwenu śródziemnomorskiego, natomiast na północnych terenach liczba odmian dzików jest niewielka.

Poszczególne ekotypy występujące w sąsiadujących ze sobą rejonach geograficznych są do siebie zbliżone zarówno pod względem pokroju, jak i cech fizjologicznych i użytkowych (np. dojrzewanie, rodzaj odkładanego tłuszczu) W miarę zwiększania odległości geograficznych i zmian środowiskowych różnice stają się coraz bardziej widoczne. Jako przykłady skrajne można przytoczyć dzika europejskiego śródlądowego) i dzika azjatyckiego pręgowanego.

Charakterystyka poszczególnych typów użytkowych

Nazwy poszczególnych typów użytkowych wskazują na główny produkt, do którego wytworzenia dany typ jest szczególnie predestynowany po zastoso­\\waniu odpowiedniego żywienia (tuczu).

Typ mięsny obejmuje najszlachetniejsze rasy świń. W Europie i Ameryce północnej ten typ jest najbardziej rozpowszechniony. Bardzo szybki wzrost i późne dojrzewanie (od 2 do 4 lat) sprawiają, że dorosłe, lecz nie utłuszczone. Osobniki osiągają średnią masę ciała ok. 300 kg, przy czym wahania są duże: od 200 do 350 kg, a nawet więcej. Należą do tego typu wszystkie duże i szlachetne rasy świń, jak wielka biała angielska i wiele innych powstałych przy znacznym udziale jej krwi (np. wielka biała polska, wielka biała radziecka. Sylwetka ich jest wydłużona, równoległoboczna, a u niektórych przechodzi w trapezowatą,. Tułów bardzo długi, dość szeroki, z boków spłaszczony, szynka dobrze wypełniona i głęboka, nasada ogona wysoka, głowa w stosunku do tułowia mała, o profilu lekko wklęsłym, nogi dłuższe niż u typu tłuszczowo-mięsnego, dość cienkie, lecz mocne.

Lochy odznaczają się dużą potencjalną płodnością, stąd przy prawidłowym użytkowaniu rodzą zwykle 10-12 prosiąt, przy czym mioty złożone z 14-16 prosiąt zdarzają się dość często. Wysoka mleczność zapewnia licznemu potomstwu wystarczającą ilość pokarmu do osiągania dużych przyrostów.

Użytkowanie rzeźne świń tego typu, to przede wszystkim produkcja lekkich tuczników mięsnych, tj. bekonowych lub szynkowych. Można z nich również uzyskać każdy inny rodzaj tucznika, od tłuszczowo-mięsnego, przez mięsno-słoninowy do słoninowego.

5. Doskonalenie genetyczne świń w Polsce – model pracy hodowlanej.

6. Krzyżowanie towarowe jako metoda zwiększania produkcyjności stad trzody chlewnej.

Krzyżowanie - jako metoda w hodowli zwierząt polegająca na doborze do rozrodu zwierząt różnych ras - było znane i stosowane od dawna. Przede wszystkim stosowano je do wyprowadzania nowych ras. Pro­ces ten, zwany krzyżowaniem twórczym, polegał na krzyżowaniu ras w takiej kolejności i wg takiego schematu, aby wprowadzana nowa rasa odzna­czała się cechami pożądanymi przez hodowcę. Zależnie od potrzeb uzyskiwa­no rasy i typy świń różniące się między sobą tempem wzrostu, dojrzewa­niem, umięśnieniem, otłuszczeniem itp.

Udział krwi poszczególnych ras w tworzeniu nowej rasy zależy od tego, w jakim stopniu ich cechy mają stać się cechami własnymi wytworzonej rasy. Krzyżowaniu twórczemu towarzyszą zwykle kojarzenia krewniacze i ostra selekcja, co ma na celu szybkie utrwalenie cech nowo wyprowadzonej rasy.

Krzyżowanie stosuje się również w celu zmiany właściwości pogłowia zwierząt występującego w danym rejonie. Jest to krzyżowanie wypierają­ce, które polega na krzyżowaniu rasy charakteryzującej się cechami odpo­wiadającymi hodowcy z rasą miejscową lub nawet zwierzętami bezrasowymi. Prowadzone jest ono w ten sposób, że przez 5-6 pokoleń nie używa się knurów mieszańców, a lochy mieszańce stale pokrywa się knurami rasy wypierającej. Można przyjąć, że po tym okresie populacja będzie wykazywała cechy charakteryzujące rasę wypierającą.

Do poprawy właściwości ras miejscowych stosuje się również krzyżowa­nie uszlachetniające, które ma na celu ulepszenie jednej rasy drugą. U rasy polepszanej stara się więc zachować cechy, które są korzystne dla hodowcy, a poprawiać te, które są niezadowalające. W odróżnieniu od po­przedniej metody, używa się tu knurów rasy uszlachetniającej, a następnie knurów mieszańców. Równolegle z krzyżowaniem jest prowadzona selekcja, która ma na celu utrwalenie pożądanych cech rasy uszlachetniającej.

Obecnie krzyżowanie stosuje się najczęściej w celu otrzymania mieszańców przeznaczonych bezpośrednio do produkcji tuczników - krzyżowanie towarowe. Zwierzęta otrzymane z tego krzyżowania powinny charakteryzo­wać się właściwościami przewyższającymi rasy czyste (lub linie), z których powstały. Jako zasadnicze korzyści wynikające z krzyżowania towarowego wymienia się zwykle większą płodność i plenność, lepsze dostosowania do warunków środowiska, większe przyrosty oraz lepsze wykorzystanie poszy, Korzyści te wynikają, jak się przypuszcza, ze zmienionego w stosunku do zwierząt czysto rasowych układu cech biochemicznych i fizjologicznych,

Celem wszystkich metod krzyżowania towarowego jest otrzymanie mieszańców do tuczu, Wyższość mieszańców w porównaniu z rasami lub liniami rodzicielskimi jest uwarunkowana występowaniem omówionych powyżej czynników, a więc: heterozji, rekombinacji, efektów nieliniowych. O stopniu ich realizacji decyduje metoda krzyżowania,

Krzyżowanie proste dwu ras. Metoda najprostsza ze stosowanych polego na produkcji mieszańców z wykorzystaniem dwu linii lub ras. W krzyżowaniu tym heterozja jest spowodowana jedynie podwyższeniem średniej heterozygotyczności mieszańca (h

Krzyżowanie proste trzech ras. Mieszaniec otrzymany z krzyżowania trzech ras powstaje z kojarzeń populacji rodzicielskich, z których jedna jest wynikiem krzyżowania dwu ras. Krzyżowanie to jest realizowano w dwu etapach: otrzymanie mieszańca stanowiącego jednego z rodziców, następnie krzyżowanie go z rasą (linią) czystą w celu otrzymania materiału do tuczu. Należypodkreślić, że ten typ krzyżowania jest najbardziej korzystny z ogólnie stosowanych w praktyce,

Krzyżowanie proste czterech ras. Podobnie jak w krzyżowaniu trzyrasowym, ten typ krzyżowania jest realizowany w dwu etapach tą różnicą, że otrzymane w pierwszej fazie zwierzęta, stanowiącezarówno ojców jak i matki tuczników mieszańców, pochodzą ze skrzyżowania dwu ras.

Czterorasowe krzyżowanie pozwala na wykorzystanie pełnej heterozji osobniczej (hl) oraz heterozji efektów matki (hM) i ojca (hO). W krzyżowaniu czterorasowym są również realizowane efekty liniowe i pozycyjne. Ujemną cechą tego typu krzyżowania jest to, że istnieje dwa razy więcej możliwości (w porównaniu z krzyżowaniem trzyrasowym) do ujawnienia się negatyw­nych efektów rekombinacji.

Krzyżowanie przemienne. Krzyżowanie przemienne dwu ras jest to stałe, wsteczne (polegające na łączeniu mieszańców z jedną z ras wyjścio­wych) krzyżowanie loch mieszańców z knurami jednej, a następnie drugiej

rasy wyjściowej, co można zilustrować schematem:

Celem tej metody, podobnie jak poprzednich, jest wyłącznie produkowa­nie mieszańców przeznaczonych do tuczu. Z uzyskanych mieszańców część och przeznacza się jednak do rozrodu, kojarząc je z knurami rasy czystej pokolenia matczynego. Jeśli więc w krzyżowaniu przemiennym będą używa­ne dwie rasy A i B, to loszki pochodzące po knurach rasy B będzie się kryło knurami rasy A, pochodzące zaś po knurach A - knurami B itd.

Krzyżowanie rotacyjne. Jest to krzyżowanie przemienne trzech lub więcej ras. Przeprowadza się je w sposób podobny do przemiennego, kryjąc lochy mieszańce knurami trzech lub większej liczby ras biorących udział w krzyżowaniu.

7. Użytkowanie rozpłodowe loch.

W rozrodzie świń rozróżnia się dojrzałość płciową i rozpłodową, Pierwsza oznacza czas podjęcia przez organizm funkcji rozrodczych, tzw, rozpoczęcie produkcji komórek rozrodczych zdolnych do dalszej repro­dukcji, druga - czas uznany przez człowieka za optymalny do włączenia młodych zwierząt do tzw, stada podstawowego, Jest on uwarunkowany wiekiem i stopniem rozwoju zwierzęcia, wyrażającym się jego masą ciała,

Wykorzystywanie młodych loch i knurków do rozrodu nie powinno się odbić ujemnie na ich wzroście i rozwoju, dojrzałość płciową i rozrodczą świnie osiągają bowiem znacznie wcześniej niż somatyczną. Aby więc uzyskać dobre wyniki użytkowania rozrodczego, powinno ono przebiegać harmonijnie' wraz ze wzrostem i rozwojem organizmu lochy lub knura. Świnie są zwierzętami stosunkowo wcześnie dojrzewającymi. Dojrzałość somatyczną osiągają w zależności od rasy i typu użytkowego w wieku 2-3, a nawet 4 lat, płciową 4-6 miesięcy, rozrodczą 8-10 miesięcy, rzeźną w zależności od rodzaju tuczu i składu chemicznego uzyskiwanych produktów. Tuczniki ubija się przeważnie w wieku 6-8 miesięcy.

Bardzo wczesne niekiedy występowanie objawów rui nie zawsze idzie jednak u loszek w parze z popędem płciowym, wyrażającym się tzw. odru­chem tolerancji i chęcią przyję­cia knura. Objawy te nie są więc jeszcze zharmonizowane z przebiegiem pełnowartościo­wej owulacji w jajnikach oraz dostatecznym rozwojem ukła­du rozrodczego lochy. Zostało to potwierdzone zarówno sek­cyjnie, jak i w nielicznych próbach wczesnego użycia do rozrodu niedojrzałych płciowo loszek po stymulacji odpowiednimi hormonami. Dalsze cykliczne występowanie rui jest

już zazwyczaj potwierdzone chęcią przyjęcia knura, manifestującą się wspomnianym już od ruchem tolerancji. Zaleca się, aby nie dopuszczać do po­krycia loszek w czasie pierwszego zauważonego cyklu rujo­wego, lecz dopiero w czasie drugiego, gdyż dojrzałość płciowa i liczba owulowanych komórek jajowych są związane ze stopniem ogólnego rozwoju zwiorzęcia (tab. 12.1). Wiek, w jakim występuje dojrzałość, zależy zarówno od właściwości dziedzicznych (rasy, typu użytkowego), jak i czynników środowiska.

Jak już wspomniano, przy określaniu dojrzałości rozrod­czej loszek bierze się pod uwa­gę zarówno ich wiek, jak i masę ciała, ponieważ odpowiednie skorelowanie tych cech jest wskaźnikiem prawidłowego rozwoju. Zależnie od typu użyt­kowego, do rozrodu dopuszcza się loszki w wieku 7-10 mies., o masie ciała od 90 do 130 kg. Knurki zaczyna się użytkować w rozrodzie najpierw spora­dycznie w wieku 6-8 miesięcy, a w pełni dopiero w 8.-12. mie­siącu życia i przy 120-130 kg masy ciała (rasy kolorowe ok. 1 mies. wcześniej). Zarówno zbyt wczesne, jak i zbyt późne dopu­szczenie do rozrodu jest niepo­żądane, a często nawet niemoż­liwe ze względów fizjologicz­nych. Każdy organizm przechodzi bowiem przez optymalne stadium przygotowania do podjęcia funkcji roz­rodczych. U świń szybki wzrost łączy się ze skłonnością do odkładania z wiekiem coraz większych ilości tłuszczu. Zbyt wczesne pokrycie loszek przy niedostatecznych rezerwach energetycznych, wyrażających się grubością słoniny, powoduje ich zbytnie i przedwczesne wyczerpanie. Zbyt późne dopuszczenie do rozrodu może spowodować nadmierne otłu­szczenie zwierzęcia i jego narządów wewnętrznych, a nawet degenera­cję tłuszczową narządów rozrodczych.

Świnie należą do zwierząt policyklicznych. Oznacza to, że cykl płciowy (rujowy) występuje u loch w czasie całego roku, mniej więcej w regularnych odstępach, aż do chwili zapłodnienia. Podczas ciąży i laktacji cykl rujowy zazwyczaj nie występuje, jakkolwiek zdarzają się indywidualne odstępstwa od tej reguły.

Cykl rujowy występuje jedynie u loch, knury zachowują popęd płciowy przez cały czas. Zależy on wyłącznie (poza przypadkami patologicznymi) od przebiegu i objawów rui u loch.

Zewnętrznym objawem zmian zachodzących w jajnikach jest u loch ruja, pojawiająca się średnio co 21 dni, z odchyleniami 18-24 dni. Zaburzenia w cyklu płciowym zdarzają się m.in. w okresie wysokich temperatur w let­nich miesiącach roku.

Cykl płciowy dzieli się na kilka okresów związanych z charakterystycz­nymi, zachodzącymi w jajnikach zmianami w rozwoju komórek rozrodczych ((.nh, 12.4).

W uproszczeniu, w fazie pęcherzykowej następuje wzrost stężenia estrogenów, które pobudzają na początku rui osiągnięcie szczytowego poziomu LH, owulacja następuje po 36-40 godzinach od tego momentu. Po owulacji wzrasta stopniowo stężenie progesteronu (do 10 dni), po 16 dniach obniża się i cykl się powtarza, a ciałka żółte ulegają regresji (gdy nie nastąpiło zapłodnienie).

W jajnikach świni utrzymuje się względnie stała liczba pęcherzyków o średnicy 1-6 mm, które (i znajdujące się w nich oocyty) w czasie owulowania są w różnym stopniu dojrzałości. Owulacja występująca średnio 35-55 h od pierwszych objawów rui, trwa krótko (ok. 1-3.5 h). W tym czasie uwalnia się 10-25 (średnio ok. 16) komórek jajowych, mniej więcej równomiernie z obu jajników (lewy z przewagą o 1-5%). Uwolnione komórki (oocyty II rzędu) wpadają do lejka jajowodu (rys. 12.6) (czasem mogą się dostać do jamy otrzewnowej) i przesuwają się w jajowodzie, gromadząc się i tworząc "korek. W czasie ok. 40 min docie­rają do miejsca jajowodu, w którym ewentualnie na­stąpi zapłodnienie. Jeżeli do niego nie dojdzie, ko­mórki jajowe obumierają po kilku godzinach. Zarów­no komórki jajowe, jak i plemniki są przesuwane dzięki skurczom perystal­tycznym jajowodu. Ejaku­lat jednego knura zawiera 10 do 100 x 109 plemników. Przy kryciu naturalnym cała jego porcja zostaje umieszczona w macicy lo­chy. Pierwsze plemniki mogą się znaleźć w jajo­wodach już po kilku mi­nutach, ale dostateczna ich liczba, wystarczająca do zapłodnienia dociera 0,5-2h po kryciu. W miejscu przewężenia jajowodu (cieśń) w stanie spoczynku (kapacytacja) przebywają ok. 36 h i dopiero potem się uaktywniają. Aby więc krycie czy inseminacja dały maksymalną liczbę zapłodnionych komórek jajowych, trzeba je przeprowadzić w optymalnym do tego celu czasie. Najlepsze wyniki uzyskuje się, gdy wprowadzenie nasienia knura nastąpi ok. 12 h przed owulacją. Jeżeli nastąpi to kilka godzin po niej, do zapłodnienia może w ogóle nie dojść. W ok 95% przypadków do komórki jajowej wnika i zapładnia ja tylko jeden plemnik. W czasie rui występują też zmiany w narządach rozrodczych zewnętrznych – obrzmienie i zaczerwienienie sromu, wypływ śluzu, czasem z niewielką domieszką krwi, lekkie nabrzmienie wymienia. Na początku rui jest ona niespokojna, traci apetyt, obskakuje inne lochy, wydaje charakterystyczny głos „hukanie”.

Celem chowu loch jest uzyskanie od nich jak najliczniejszego, zdrowego, dobrze odchowanego potomstwa. Od produkcyjności tej grupy świń załeży w znacznej mierze ilość i jakość wyprodukowanego żywca wieprzowego, a w konsekwencji produktów poubojowych.

Użytkowość rozrodczą loch charakteryzuje wiele cech: płodność, plenność, mleczność, wiek w dniu pierwszego pokrycia lub oproszenia, długość międzymiotu, częstotliwość oproszeń, liczba potomstwa uzyskanego w okre­sie 1 roku, długość użytkowania lochy i jej wydajność życiowa. Tylko niektóre z nich są uwzględnione w obowiązującej dokumentacji, opracowywane statystycznie i analizowane. Na ograniczenie liczby analizowanych cech pozwala ich wysoka wzajemno współzależność. Aktualnie (1997 r.) przy ocenie uwzględnia się 5 cech: liczbę prosiąt żywo urodzonych i w 21. dniu, liczbę sutków lochy, wiek jej pierwszego oproszenia i okres międzymiotu. Charakteryzują się one niskimi współczynnikami odziedziczalności, wysoką wzajemną współzależnością i wysoką zmiennością indywidualną. Różnice między poszczególnymi osobnikami w obrębie grup są więc często większe niż różnice międzyrasowe.

Poprawianie cech rozrodczych wyłącznie za pomocą metod klasycznych (selekcji) jest niezmiernie trudne i najczęściej nie daje pożądanych rezultatów. Pracą hodowlaną trzeba łączyć z doskonaleniem warunków środowiska, a także z wykorzystaniem zjawiska heterozji dzięki epistatycznemu lub dominującemu oddziaływaniu genów (patrz rozdz. 20 i 21). Uwzględnia się przede wszystkim płodność i troskliwość macierzyńską loch.

8. Zasady wychowu prosiąt ssących i odsadzonych.

Odpowiednie stado podstawowe powinno być uzupełniane odpowiednimi loszkami remontowymi. Nie powinny one pochodzić z grupy tuczników i być starannie wyselekcjonowane do dalszego chowu. Powinny być w kondycja hodowlanej, nie zapasione. Posiadać odpowiednie cech:

U loch reprodukcyjnych bardzo istotnym czynnikiem jest prawidłowe żywienie. Powinien być uwzględniony szybko zmieniający się stan fizjologiczny. Najoszczędniej żywimy lochy w okresie niskiej ciąży, do mniej więcej 90 dnia (do 2kg mieszanki), tak samo żywimy lochy jałowe. Bardzo ważne jest podwyższenie dawki w okresie ciąży wysokiej (ok. 3kg mieszanki), wówczas prosięta powinny być cięższe przy urodzeniu co zwiększa ich szanse na przeżycie i zwiększa ich tempo wzrostu. Prosięta, które ważą mniej niż 1kg po urodzeniu na ogół nie przeżywają 3 dni. Na okres 2 tygodni przed porodem locha powinna być przemieszczona do kojca porodowego, gdzie przyzwyczaja swój organizm do lokalnych warunków środowiska i wytworzenie przeciwciał, które później z siara zostaną przekazane potomstwu, co zapewnia im odporność bierną.

Przed porodem locha prawie nie je, pije wodę lub póło, co wpływa regulująco na organizm lochy. Poród na ogół jest łatwy trwa ok. 3h, prosięta przychodzą na świat co 10-15 min. Należy je wytrzeć ze śluzu, osuszyć i umieścić pod lampą grzewczą na początku w temp 30 stopni. Stosowane mogą być podgrzewane legowiska lub drewniane skrzynie wyłożone szmatkami lub sianem. Jest to związane z tym, że prosięta SA bardzo wrażliwe na temperaturę, gdyż mają nie duży udział tłuszczu w organizmie (mało tłuszczu zewnętrznego i wewnętrznego) oraz małe zapasy glikogenu w wątrobie i są słabo owłosione.

W pierwszej dobie obcina się im kiełki, które później nie denerwują lochy. W chlewniach towarowych, przy kojcach stosuje się także obcinanie ogonków do połowy, co zapobiega obgryzaniu sobie nawzajem ogonków przez tuczniki.

Bardzo ważne jest aby prosięta na krótko po urodzeniu pobrały swoją pierwsza porcję siary.

Skłąd siary g/kg Skład mleka lochy g/kg
Woda 700 800
Tłuszcz 70 90
Laktoza 25 50
Białko 200 55
Popiół 5 5

Mleczność lochy w dużym stopniu jest uzależniona od fazy laktacji, rasy, liczby prosiąt w miocie, założeń genetycznych.

Liczba prosiąt w miocie Wydajność dzienna (kg) Spożycie mleka kg/szt dziennie
6 8,5 1,4
8 10 1,3
10 12,4 1,2
12 13,4 1,1

Na kg przyrosty masy ciała prosięta potrzebują ok. 4kg mleka matki. Przyrost prosięcia w okresie ssania powinien być >250g dziennie. Prosięta narażone są na niedobór żelaza ( anemia fizjologiczna, blednica), co jest skutkiem utrzymywania świń w nienaturalnym środowisku. Mleko zawiera stosunkowo małe ilości żelaza i prosięta trzeba wspomagać dodatkowo, żeby nie zachorowały. Objawy anemii to apatia, brak przyrostów charłactwo, bladość skóry. Należy podać preparat Fe – działający przeciw anemicznie i krwiotwórczo. (bioferon (vit), ferrodex s, ferravet, lactiferim). Preparat podajemy między 3-4 dniem życia.

Każde dodatkowe odchowane prosię przyczynia się do poprawy produktywności stada i rentowności chowu.

Postępowanie z prosiętami osieroconymi lub nadliczbowymi.

Prosięta te należy przesadzić oseski do innej lochy. Powinien je wykonać pracownik odpowiednio przygotowany i zainteresowany. Zabieg powinien być wykonany wcześnie zanim hierarchia w miocie nie zostanie ustalona, ze względów immunobiologicznych prosięta można przesadzać dopiero po 36 godz po porodzie. Prosięta nieco starsze przenosimy do miotu młodszego, a nie odwrotnie. Nie wolno przemieszczać chorych zwierząt. Przed przesadzeniem celowe jest podanie oseskom preparatu wzmacniającego siły witalne i odporność. Mamkami powinny być wysokomleczne wieloródki. Przed odsadzeniem sprawdzamy u mamki liczbę czynnych sutków. Należy zabiegać o prawidłowy przebieg laktacji u pierwiastek. Za mała liczba ssących prosiąt może na stałe unieczynnić część wymienia.

Wymiana prosiąt różnych loch w celu wyrównania mas ciała jest rzadziej stosowane.

Osesek przy wadze urodzeniowej 1,3 kg maksymalnie po 10 dniach powinien podwoić masę ciała jaką miał w dniu urodzenia. Do wieku 8 tygodni zwiększa masę urodzeniową ponad 11 razy

Okresy krytyczne w wychowie prosiąt

W odchowie prosiąt należy pamiętać o:

Technologia odchowu łączonych miotów.

Po dwóch tygodniach przebywania razem z matką przenosimy na trzy tygodnie do kojców po 4-6 loch z młodymi, później oddzielamy młode. W taki sposób postępowania zapewnia lepsze tempo wzrostu prosiąt w porównaniu do odchowywanych pojedynczo. Wczesne łączenie miotów zmniejsza stres związany z odsadzeniem od loch. Badania behawioru wykazały, że zarówno matki jak ich potomstwo mniej czasu przeznaczają na odpoczynek a więcej na inne formy aktywności są bardzo witalne, dynamiczne, spożywają więcej paszy.

9. Terminy odsadzenia prosiąt i gospodarcze uzasadnienie.

Termin odłączenia prosiąt od loch zależy w zasadzie wyłącznie od decyzji człowieka i wybranej przez niego metody chowu, z których każda ma swoje zalety i wady:

10. Tucz mięsny świń.

Fizjologiczne podstawy żywienia tuczników

Świnia ma żołądek jednokomorowy i krótki przewód pokarmowy (25 m). Wymaga więc pasz o wysokiej strawności, co najmniej 75-80% substancji organicznej. Trawienie w żołądku i jelitach świni odbywa się w wyniku działania enzymów endogennych i procesów fermentacyjnych w jelicie grubym, w których uczestniczą mikroorganizmy i enzymy. Uczestniczą one w trawieniu, kiedy pokarm znajduje się w bezgruczołowej części wpustowej żołądka. Szczególnie u świni, wobec długiego zalegania treści pokarmowej w żołądku, w górnych warstwach pokarmu istnieją warunki do jego pęcznienia i działania enzymów zawartych w pokarmie, enzymów bakteryjnych oraz amylazy ślinowej. Część składników pokarmowych ulega w żołądku trawieniu bez udziału enzymów występujących w soku żołądkowym. Amylaza ślinowa u tucznika rozkłada około 30% skrobi paszy. Obecność drobnoustrojów w paszach sprawia, że w jamie gębowej, a także w części wpustowej żołądka jednokomorowego u tucznika rozpoczyna się proces trawienia cukrów strukturalnych (celulozy, hemicelulozy), podobnie jak w przedżołądkach u przeżuwaczy. Na przykład u świni, żywionej młodymi trawami lub lucerną, mikroorganizmy rozkładają w żołądku około 10% celulozy i hemicelulozy zawartych w paszy. Produktem tego trawienia są krótko­łańcuchowe kwasy tłuszczowe, których stężenie w treści żołądka świni osiąga czasami wartość 50 mmoVl. Rozkład cukrów i wszelkie procesy fermentacyjne we wpustowej części żołądka u świni są zahamowane postępującym za­kwaszeniem treści żołądkowej po jej zmieszaniu się z kwaśnym sokiem żołądkowym.

O stopniu strawności składników pokarmowych decyduje skład paszy, rasa (typ użytkowy), płeć i wiek tuczników. Prymitywne rasy mają większą zdolność do wykorzystania trudno strawnych składników pokarmowych paszy. Rasy szlachetne i o intensywnej produkcyjności mają duże wymagania dotyczące strawności składników pokarmowych i powinny otrzymywać pasze o wysokim stopniu przyswajalności. Duża zawartość w paszy trudno strawnych składników pokarmowych obniża produkcyjność zwierząt. Także tuczniki młode, nie mające w pełni sprawnego systemu sekrecji enzymów, gorzej wykorzystują niektóre składniki pokarmowe niż osobniki dorosłe.

Innym, istotnym zagadnieniem w żywieniu tuczników jest ilość i rodzaj tzw. substancji balastowych w dawce pokarmowej. Są one niezbędne do prawidłowej motoryki przewodu pokarmowego, zaś ich nadmiar obniża wartość energetyczną i stopień trawienia składników paszy. Nadmiar balastu (zawartość włókna surowego powyżej 8%) obniża wykorzystanie białka i innych składników pokarmowych, prowadząc do wychudzenia zwierząt.

Fizjologiczna sytość i głód fizyczny występują u świń, gdy otrzymują one pasze o zbyt niskiej zawartości balastu, a odpowiedniej ilości energii i innych składników pokarmowych. Z kolei głód fizjologiczny i sytość fizyczna występują wówczas, gdy organizm otrzymuje zbyt małą ilość składników pokarmowych, a zbyt dużą balastu, co powoduje zmniejszenie tempa przyrostu masy ciała. Fizyczna i fizjologiczna sytość występuje wówczas, gdy przy prawidłowym

stosunku energetyczno-białkowym strawność paszy waha się pomiędzy 81-95% dla zwierząt dorosłych i młodych. Tuczniki starsze, u których chcemy uniknąć zatuczenia i przetłuszczenia tuszy, mogą otrzymywać dawki o strawności masy organicznej nieco poniżej 80%. Pasze zawierające więcej włókna, np. zielonki, otręby, wycierkę ziemniaczaną, susz z siana lub całych roślin zbożowych, plewy owsiane i pszenne, można podawać w większych ilościach zwierzętom dorosłym, natomiast w ograniczonych ilościach świniom młodym. Dotyczy to głównie gospodarskiego systemu żywienia tuczników. W systemie fermowym, opartym głównie na zbożach i paszach białkowych (koncentraty, śruty poekstrakcyjne), ewentualny dodatek suszu z całych roślin, np. z kukurydzy, może być zalecany

w końcowym okresie tuczu.

Intensywność wzrostu i tuczu

Świnie cechuje szybkie tempo wzrostu. Masa ciała noworodka wynosi około 1,3 kg, ale już w wieku 3 tygodni prosięta osiągają masę około 5--6 kg, zaś po ukończeniu 10 tygodni - około 20 kg. W okresie tuczu od 20 do około 110 kg zwierzęta uzyskują średnie przyrosty dobowe w granicach 750--800 g, choć u ras szybko rosnących mogą dochodzić do 1 kg. Masę ubojową 100-110 kg tuczniki osiągają w wieku 16~180 dni. W ciągu roku można zatem przeprowadzić tucz co najmniej dwóch miotów uzyskanych od jednej lochy, tj. wyprodukować około 2 tony żywca wieprzowego.

Efektywne wykorzystanie paszy ~o kolejna ważna ekonomicznie cecha świń. Jest ono wynikiem szybkiego tempa wzrostu przy niezbyt obfitym żywieniu. Przyrostowi dobowemu 700 g odpowiada zużycie około 37 MI energii metabolicz­nej na 1 kg przyrostu masy (ok. 3,5 kg mieszanki pełnodawkowej), zaś przy 800 g już tylko 32 MJ EM, czyli poniżej 3 kg mieszanki.

Duże znaczenie użytkowe ma wysoka wydajność rzeźna. Udział tuszy wieprzowej stanowi zwykle 75-78% masy zwierzęcia przed ubojem, w tym 52-56% stanowi mięso. Inne gatunki zwierząt takiej wydajności nie uzyskują.

Cenną właściwością trzody jest jej wszystkożemość. Świnie żywione są głównie paszami roślinnymi: ziarnem zbóż, nasionami roślin strączkowych, śrutami poekstrakcyjnymi oraz okopowymi i innymi paszami (zielonki, kiszonki). Dobrze wykorzystują także pasze pochodzenia zwierzęcego, jak produkty uboczne przemysłu mleczarskiego, w tym głównie mleko odtłuszczone, serwatką., produkty przemysłu mięsnego i przetwórstwa rybnego, najczęściej w formie mączek: z krwi, mięsna - kostnej i rybnej. Dzięki wszystkożemości tuczniki mogą też z powodzeniem wykorzystywać odpady kuchenne, pozostające w zakładach żywienia zbiorowego.

Żywienie tuczników ad ltVitum (do woli) w celu uzyskania wysokiego przyrostu dziennego jest ryzykowne, zwłaszcza w końcowym okresie tuczu. Wynika to z tendencji zwiększonego odkładania tłuszczu u tuczników o masie ciała powyżej 70 kg (rys. 4.5). Wyprodukowanie mięsnej tuszy wymaga zazwyczaj ograniczenia pobrania paszy o 10-20% po przekroczeniu masy ciała 80-90 kg. Tylko bardzo szybko rosnące świnie mogą być żywione systemem do woli z automatów paszowych.

Istotny jest też wybór właściwej masy ubojowej. Ze względu na skład tkankowy, a zwłaszcza chemiczny ciała, masa ubojowa tuczników nie powinna przekraczać 90-100 kg, gdyż cięższe świnie szybko się przetłuszczają. Dobrze jest też kierować się zasadą, aby wieprzki ubijać wcześniej niż loszki, zaś pod koniec tuczu nie stosować większej dawki paszy niż 3 kg/dzień.

Warunkiem szybkiego tuczu jest stosowanie mieszanek o odpowiedniej jakości, zawartości energii i zbilansowaniu aminokwasów egzogennych, uwzględniając

ich strawność do końca jelita cienkiego. Stosowanie pasz niezbilansowanych zmniejsza tempo wzrostu oraz pogarsza jakość rzeźną tuszy w stopniu zależnym od jakości i wielkości niedoboru poszczególnych składników pokarmowych. Zmniejsze­nie pobrania aminokwasów pogarsza zarówno wskaźniki przyżyciowe, jak i poubo­jowe, natomiast zmniejszenie pobrania energii obniża cechy przyżyciowe. Wciąż mało jest doceniany fakt, że w młodym wieku zwiększona dawka energii może nawet wywoływać dodatkową retencję białka i poprawić wykorzystanie paszy.

Zmniejszenie ilości energii ujemnie wpływa zarówno na wyniki przyżyciowe, jak i rzeźne oraz może się przyczyniać do zwiększonego wydalania azotu i fosforu w odchodach (tab. 4.33).

Źródło energii w mieszankach może mieć wpływ na skład rzeźny, nawet gdy jej poziom odpowiada wymaganiom norm żywienia, ponieważ stopień konwersji energii metabolicznej w energię netto jest gorszy w przypadku białka i węg­lowodanów niż tłuszczu. Przy zastosowaniu odpowiedniej ilości energii metabo­licznej nie można pominąć optymalnego poziomu dodatku składników mineral­nych (głównie wapnia, fosforu i sodu), które, gdy są w nadmiarze, obniżają wartość energetyczną paszy oraz zwiększają ilość wydalonych w kale i moczu wymienionych składników mineralnych.

Zapotrzebowanie tuczników na składniki pokarmowe

Zapotrzebowanie zwierząt na energię i składniki pokarmowe to suma potrzeb bytowych i produkcyjnych. Produkcja wyraża się u tuczników przyrostem masy mięsa i tłuszczu oraz kości i skóry. Przy niedostatecznym zbilansowaniu składników pokarmowych, w tym zawartości pełnowartościowego białka w dawce, następuje obniżenie przyrostów dziennych, zwiększa się zużycie paszy, pogarsza umięśnienie. Nadmiar białka w dawce nie powoduje zwiększenia odkładania mięsa, którego ilość w tuszy uwarunkowana jest genetycznie. Białko oraz inne składniki pokarmowe pobrane ponad potrzeby przetwarzane są na tłuszcz lub wydalane, przez co zwiększa się zużycie paszy i otłuszczenie tuszy

musi być skorelowana z zawartością energii, gdyż jej niedobór powoduje zmniejszone odkładanie białka, słabsze przyrosty i obniżone wykorzystanie białka paszy (tab. 4.35).

Zawartość energii w dawce musi być dostosowana do zakładanej intensyw­ności wzrostu tucznika i masy ciała, płci oraz wartości hodowlanej (genetycznej). W tabeli 4.36 podano zapotrzebowanie tuczników na energię w zależności od masy ciała i przyrostów dobowych.

W normach NRC (1998) zaleca się trzyfazowy system żywienia tuczników, a pobranie mieszanki, energii i białka podano w tabeli 4.37.

Główną zasadą przy sporządzaniu mieszanek dla tuczników jest optymalizacja zawartości aminokwasów, szczególnie aminokwasów niezbędnych, w celu uzys­kania najlepszej wydajności rzeźnej i mięsności tuszy. Zapotrzebowanie tuczników na białko zależy od masy ciała, tempa wzrostu zwierząt, płci i wartości hodowlanej. W tabeli 4.38 podano dobowe zapotrzebowanie tuczników na białko (g) w zależ­ności od masy ciała i przyrostów. Białko paszy powinno zawierać 7,0 do 7,5% lizyny. Przyjmując zawartość lizyny za IDO, proporcje dla pozostałych amino­kwasów egzogennych podano w tabeli 4.39.

Stosunek sumy aminokwasów egzogennych do endogennych powinien się kształtować jak 45 : 55. Idealny skład aminokwasowy musi być dostosowany do wieku i masy ciała zwierząt. Różne typy zwierząt (mieszańce) i warunki środowiskowe wpływają na wydajność i mogą decydować o zróżnicowanym zapotrzebowaniu na aminokwasy, bez względu na poziom białka, ale ich proporcje we wzorcu pozostają bez zmian. Wzrostowi zwierząt towarzyszy zwiększający się udział metioniny i cystyny, treoniny i tryptofanu w stosunku do lizyny. W tabeli 4.40 zestawiono zapotrzebowanie tuczników żywionych do woli na aminokwasy. Z punktu widzenia ochrony środowiska, przez zmniejszanie zawartości białka w paszy o 2-4%. w stosunku do Norm żywienia świń (1993) można zredukować ilość azotu w odchodach nawet o 40%. Wymaga to jednak precyzyjnego bilansowania aminokwasów i stosowania czystych (syntetycznych) aminokwasów.

W tuczu fermowym zmiany dawek paszy dokonuje się co 7, 10 lub 14 dni. W żywieniu tuczników od 20-25 kg masy ciała ważne jest, aby pobranie paszy o odpowiedniej zawartości składników pokarmowych w 1, 2, i 3 miesiącu było zgodne z zapotrzebowaniem. W czwartym miesiącu tuczu dzienną dawkę paszy utrzymuje się na stałym poziomie, niezależnie od masy, do której prowadzony jest tucz. Potrzeby pokarmowe tuczników zależą także od wielkości przyrostów dobowych, co zestawiono w tabeli 4.41.

W żywieniu tuczników istotny jest także poziom włókna w dawce. Pasza dla tuczników powinna zawierać nie więcej niż 5-6% włókna, gdyż jego nadmiar obniża strawność paszy i przyrosty masy ciała. Komponenty zbożowe zawierają tego składnika w granicach 3-4%, poza ziarnem owsa. Znacznie więcej włókna mają otręby oraz nasiona roślin strączkowych i susze z roślin zielonych.

Część energii (poza zbożem) można tucznikom dostarczać w postaci tłuszczu lub w paszach objętościowych soczystych, np. do 30% energii dawki w ziem­niakach, kiszonce CCM lub serwatce, do 20% w burakach, do 5% w zielonce z młodych roślin.

Stałe zaopatrzenie zwierząt w dostateczną ilość wody (od 3,5 do 7,5 litra dla tuczników rosnących, od 30 do 50 kg masy ciała, i od 4,5 do 9,0 litrów w końcowej fazie tuczu na sztukę dziennie) jest niezbędnym warunkiem dobrych wyników w tuczu. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie poideł automatycznych.

Obok energii, białka i aminokwasów oraz tłuszczu ważnym elementem żywienia tuczników są składniki mineralne i witaminy. Za istotne dla tej grupy świń uważa się przede wszystkim Ca, P, Na, Mg, Fe, Zn, Cu, Mn, I i Se. Każdy

z tych elementów pełni istotne funkcje budulcowe (Ca, P, Mg), funkcyjne (Fe, Cu, I) oraz metaboliczne (Mg, Zn, Cu, I, Se). Potrzeby tuczników w zakresie składników mineralnych zestawiono w tabeli 4.42.

Przy stosowaniu podstawowych pasz (zboża, nasiona roślin strączkowych, śruty poekstrakcyjne, ziemniaki) występuje nie do bor składników mineralnych, a więc istnieje konieczność ich uzupełniania w postaci mieszanek mineralnych lub mineralno-witaminowych (premiksy).

Zawartość fosforu w paszach roślinnych jest prawie wystarczająca, ale występuje on jednak w formach mało przyswajalnych. Celowe jest stosowanie

fosforanów paszowych, mączek kostnych, jak też enzymu paszowego - fitazy mikrobiologicznej, która wyraźnie poprawia wykorzystanie P, bardziej niż fitaza natywna, zawarta w niektórych paszach zbożowych, np. w ziarnie pszenicy, otrębach pszennych. Dodatek fitazy, oprócz poprawy efektywności wykorzystania fosforu i innych składników mineralnych oraz niektórych aminokwasów, zmniej­sza jednocześnie ilość fosforu wydalanego do środowiska (tab. 4.43).

Przy uwzględnianiu zapotrzebowania na niektóre składniki mineralne należy wspomnieć o sugestiach niektórych badaczy odnośnie do stosowania znacznie wyższych stężeń takich składników jak miedź (120-250 ppm) w postaci siarczanu jako stymulatora wzrostu (Bowland i wsp., 1974); okresowe podawanie Zn (Rutkowska-Pejsak, 1998) w postaci ZnO (10-20-krotne większe ilości cynku niż zalecane w normach) jako składnika w profilaktyce biegunek u prosiąt; Se w niektórych schorzeniach metabolicznych. Obok znaczących korzyści produkcyjnych takiego postępowania, zagrożenie stanowi nadmierne gromadzenie się składników mineralnych w tkankach i narządach (np. w wątrobie), co budzi duże zastrzeżenia konsumentów.

Witaminy pełnią również wiele istotnych funkcji w metabolizmie tuczników, regulując tempo wzrostu oraz poprawiając jakość wieprzowiny. Przykładem jest witamina E, której wyższe ilości umożliwiają wydłużanie okresu przechowywania mięsa i tłuszczu, lub witamina C traktowana jako dodatek antystresowy u tucz­ników podczas transportu i przed ubojem. Wielkość dodatku witamin dla tuczników zestawiono w tabeli 4.42. W tabeli podano również zapotrzebowanie tuczników na kwas linolowy, który jest niezbędny w prawidłowym metabolizmie tłuszczów i wpływa na wartość dietetyczną wieprzowiny

Systemy żywienia tuczników

Świnie jako zwierzęta wszystkożerne mogą wykorzystywać zarówno pasze roślinne, jak i zwierzęce. W zależności od zasobu pasz, kosztu ich pozyskiwania i przetwarzania oraz intensywności utrzymania i tuczu rozróżnia się kilka systemów żywienia tuczników.

Rodzaje tuczu:

11. Czynniki wpływające na jakość tusz wieprzowych.

Tuszę uzyskuje się po wykrwawieniu, usunięciu szczeciny i raciczek oraz znajdujących się w jamie brzusznej i klatce piersiowej narządów, z wyjątkiem (najczęściej) nerek i tłuszczu okołonerkowego. Skład ciała tuczników zależy w znacznym stopniu od masy ubojowej (rys. 4.5) oraz płci, warunków zoohigie­nicznych w pomieszczeniach oraz od żywienia.

W tuszy tuczników można wyodrębnić następujące jej składowe: skórę i szczecinę, krew, kości, tkankę mięśniową i tłuszczową.

Skóra. Skóra świń zawiera około 65-75% wody, 25-35% białka - głównie kolagenu, a także kreatyny, elastyny, albuminy, globuliny i chromoprotein0,5-2% tłuszczu oraz nieznaczną ilość składników mineralnych w postaci fosforanów, węglanów, chlorków, siarczanów. Skóra stanowi około 6,2% masy żywej świni. Dobre żywienie i staranna pielęgnacja zwierzęcia podnoszą wartość i spoistość skóry.

Szczecina. Najcenniejsza jako surowiec ze względu na swą długość (ok. 3 cm), elastyczność i twardość jest szczecina zdjęta z grzbietu świni. Stanowi ona około 15-20% masy całej szczeciny. Szczecina pochodząca ze świń ubitych w okresie zimowym jest dłuższa i grubsza niż uzyskiwana w sezonie letnim. Rasy szlachetne mają szczecinę cieńszą niż prymitywne. Z jednej świni uzyskuje się średnio 0,18--0,20 kg szczeciny. Jej skład mineralny jest odzwierciedleniem mineralnego zaopatrzenia tuczników.

Krew. Dość krwi uzyskanej z ubitej świni wynosi 2-5% masy ciała. Wy­krwawienie tusz powinno odbywać się w warunkach higienicznych, gdyż krew bardzo łatwo ulega zepsuciu. Tusze świń ubijanych w stanie zmęczenia, np. po długotrwałym transporcie, wykrwawiają się niedostatecznie. Krew może być zużytkowana do produkcji mączki lub plazmy.

Kości. Z dorosłej świni uzyskuje się przeciętnie około 8 kg kości. Zawierają one średnio 51 % wody, 22% związków mineralnych (fosforan wapniowy, węglan wapniowy, fluorek wapniowy, fosforan magnezowy, węglan sodowy, chlorek sodowy), 15% tłuszczu i 12% białka. Racjonalne żywienie w okresie odchowu gwarantuje dobrze rozwinięty kościec, a następnie umięśnienie tuczników.

Tkanka mięśniowa szkieletowa. Podstawowym celem tuczu jest uzyskanie możliwie wysokiej mięsności, a więc udziału mięsa w tuszy w granicach 52-56%, nawet do 60%. Udział tkanki mięsnej zależy od wieku ubijanych zwierząt, płci, a także jakości paszy. Dość i jakość białka w paszy w znacznym stopniu determinuje mięsność tuszy. U bardzo młodych zwierząt mięśnie mają barwę jasną, a u zwierząt starszych ciemniejszą. Zwierzęta ras szlachetnych mają zazwyczaj większy udział mięśni o mniej intensywnym zabarwieniu w porów­naniu ze zwierzętami ras prymitywnych.

Tkanka tłuszczowa. Wieprzowina pozbawiona kości zawiera od 6 do 33% (przeciętnie 19%) tkanki tłuszczowej. Tkanka tłuszczowa zawiera od 4 do 12% wody, 0,5-2,0% białka i 86-96% tłuszczu. Od stopnia rozwoju tkanki tłuszczowej i jej rozmieszczenia zależy wartość kulinarna mięsa. Właściwości tłuszczu wieprzowego zależą przede wszystkim od zawartości kwasów tłuszczowych, a zwłaszcza stosunku kwasów tłuszczowych nasyconych do nienasyconych w dawce pokarmowej. Jeżeli w paszy przeważają kwasy nasycone, np. przy stosowaniu łoju lub smalcu, tłuszcz ma konsystencję bardziej stałą, w przypadku dodatku oleju roślinnego zwiększa się udział kwasów nienasyconych, zwłaszcza kwasu linolowego (tab. 4.34).

Dość tłuszczu w słoninie może wahać się od 82 do 90%. Zależy to nie tylko od czynników środowiskowych (temperatury otoczenia, żywienia), ale także od cech genetycznych.

Jakość mięsa

Jakość mięsa, cechy fizyczne (wodnistość, barwa, spoistość) oraz chemiczne (pH, zawartość składników pokarmowych) zależą od płci, wieku i sposobu żywienia oraz typu użytkowego świni. Mięso wieprzków jest na ogół bardziej przetłuszczone niż loszek. Mięso zwierząt starych ma włókna mięśniowe grubsze aniżeli młodych, jest twardsze i bardziej włókniste.

Barwa mięsa ulega dość dużemu zróżnicowaniu w zależności od wieku, płci, pory roku i stopnia otłuszczenia zwierzęcia. Mięso świń młodych, loszek oraz zwierząt ubijanych latem jest z reguły jaśniejsze. Mięso zwierząt starych oraz ubijanych zimą ma kolor ciemniejszy. Niska temperatura w suchym środowisku

sprzyja dłuższemu utrzymaniu się naturalnej barwy mięsa po uboju zwierzęcia.

Mięso starych knurów ma bardzo przykry zapach (moczu), zwłaszcza z tylnej partii tuszy. Na zapach mięsa wieprzowego wywierają też wpływ niektóre pasze o charakterystycznej woni, jak np. mączki rybne.

Na barwę i jakość mięsa może wpływać niekorzystnie stres, np. złe warunki transportu lub też ubój świń zmęczonych transportem. Istotne znaczenie odgrywa żywienie, a zwłaszcza udział niektórych pasz, jak śruty z kukurydzy, odpady z przemysłu rolno-spożywczego (po pomidorach czy papryce), powodujące przebarwienie tłuszczu.

Na jakość tuszy w dużej mirze wpływa poziom składników pokarmowych, zwłaszcza zawartość i rodzaj energii oraz białka i aminokwasów. W systemie tuczu dwufazowym optimum zawartości białka ogólnego w mieszance dla tuczników w pierwszym okresie wynosi 17%, a w drugim nie więcej niż 15%. Istotne jest przy tym zbilansowanie aminokwasów egzogennych, najlepiej strawnych do końca jelita cienkiego. Niedostateczna ilość białka i aminokwasów oraz energii w dawce pokarmowej wpływa ujemnie na wykorzystanie paszy.

Udział i rodzaj tłuszczu dodawanego do paszy wywiera również istotny wpływ na jakość mięsa. Obecnie bardziej preferowany jest dodatek 4-6% olejów niż tłuszczów zwierzęcych, zwłaszcza łoju wołowego. Dlatego też podczas rozwoju tkanki mięśniowej, w okresie wzrostu, dostarczanie paszy odpowiedniej pod względem ilości i wartości biologicznej białka pozwala na maksymalne wykorzy­stanie zdolności genetycznych do odkładania białka.

Żywienie tuczników paszą bogatą w białko i inne składniki pokarmowe podczas intensywnego wzrostu do czasu osiągnięcia dojrzałości somatycznej umożliwia produkcję zwierząt o wysokiej wartości rzeźnej. Odkładany z nadmiaru składników pokarmowych w tym okresie tłuszcz lokalizuje się głównie śródmięś­niowo, dając pożądaną jakościowo wieprzowinę. Intensywny tucz świń po osiągnięciu dojrzałości somatycznej wpływa w niewielkim stopniu na zwiększenie masy mięśni, powoduje głównie odkładanie tłuszczu w tuszy. Wyższy poziom tłuszczu w paszy, powyżej 8% suchej masy dawki, powoduje obniżenie przy­swajalności pozostałych składników paszy. Dość i skład tłuszczu (proporcja kwasów nasyconych do wielonienasyconych) w paszy wpływa w dużym stopniu na właściwości jakościowe mięsa. Struktura i konsystencja zadawanej paszy wpływa na wartość rzeźną i właściwości jakościowe mięsa: żywienie paszarni wilgotnymi powoduje mniejsze przetłuszczenie tusz i mięsa. Jakość i ilość mięsa wiąże się także z wielkością dawki pokarmowej, ilością energii metabolicznej zawartej w paszy, stosunkiem lizyny do metioniny, a także stosunkiem białka do węglowodanów. Zmiana tego stosunku na korzyść węglowodanów, co ma często miejsce u świń lżejszych (ok. 90 kg) na krótko przed ubojem, sprzyja wy­stępowaniu wodnistości mięsa. Ponadto, u świń o masie około 120-130 kg często obserwuje się zmiany metabolizmu, których efektem może być także zwiększenie podatności na stres. Prawdopodobnie dlatego częściej mięso wodniste obserwuje się u zwierząt lżejszych niż u sztuk o wyższej masie ciała.

Stwierdzono również, że o ile dodatek melasy do wody pitnej w przypadku młodego bydła wpływał na ograniczenie występowania mięsa ciemnego typu DFD (wada - mięso ciemne), o tyle zabieg ten sprzyjał pojawianiu się mięsa PSE (wada wodnistości) u świń. Wskazywałoby to na różnice gatunkowe odnośnie do występowania wad mięsa, a także przyczyn wywołujących te wady. W przypadku świń nie stwierdza się istotnego zróżnicowania w podatności na stres w zależności od płci zwierząt.

Żywienie tuczników mieszankami o podwyższonej zawartości białka zwiększa tzw. twardość mięśnia najdłuższego grzbietu, czego przyczyną jest prawdopodob­nie mniejsze przetłuszczenie śródmięśniowe. Przy istnieniu dopłat za ilość mięsa

w tuszy wysoki poziom energii będzie poważnie obniżał przychody hodowcy, które z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie zostaną zrównoważone nieco podwyższoną jakością kulinarną mięsa (nieco większe otłuszczenie). Kłopoty te sprawiają, że obecnie coraz większą uwagę zwraca się na redukcję tłuszczu w tuszy, z wyjątkiem usuwania tłuszczu śródmięśniowego, który jest niezbędny do wytworzenia pełnego bukietu smakowo-zapachowego mięsa, szczególnie pieczonego, a także do poprawy kruchości.

Odkładanie tłuszczu w mięśniach lub w samym tłuszczu zapasowym ma jeszcze jeden istotny aspekt żywieniowy dla człowieka. Poprzez skład tłuszczu paszy można dość istotnie oddziaływać na zawartość kwasów tłuszczowych w tłuszczu. Stosując odpowiednią dietę, można zwiększać zarówno ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym i sprzężonego kwasu linolowego (CLA), jak i kwasów zawierających tylko jedno podwójne wiązanie. Kwasy te uważane są za związki zmniejszające ryzyko chorób wieńcowych serca. Surowiec wieprzowy może być więc atrakcyjny, nie tylko z powodu walorów kulinarnych, ale i żywieniowo-dietetycznych.

Tempo przyrostu masy ciała w okresie tuczu wpływa także na jakość tuszy. U ras świń mięsnych przyrost 700-750 g dziennie umożliwia optymalne odkładanie białka w ilości 100-120 g i nie powinien powodować nadmiernego przetłuszczenia. Wysokie tempo wzrostu, powyżej 900 g dziennie, zwiększa otłuszczenie tucz­ników.

Przy takim samym żywieniu tusze loszek są bardziej mięsne niż wieprzków. U loszek w miarę przedłużania okresu tuczu otłuszczanie tuszy postępuje wolniej, przy jednoczesnym lepszym umięśnieniu, niż u wieprzków. Wadą typową u loszek jest przekrwienie tkanki gruczołowej wymienia. Najlepszą mięsność osiągają knurki, przy czym nie powinno się je dłużej tuczyć niż do masy około 90 kg, tzn. do osiągnięcia pełnej aktywności płciowej. Płeć zwierząt wpływa również na zapach mięsa: mięso knurów charakteryzuje się odorem samczym uwalniającym się podczas ogrzewania. Występuje on u około 60% ubijanych knurów po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Jego źródłem jest metabolit testosteronu.

System wychowu wpływa również na jakość tuszy. Od sztuk młodych, trzymanych przez cały czas w zamknięciu, zwłaszcza w ciemnych i wilgotnych chlewniach, uzyskuje się mięso o miękkiej konsystencji. Młode zwierzęta, którym umożliwia się dużo ruchu na świeżym powietrzu, mają silnie i równomiernie rozwinięte, jędrne, nie przerośnięte tłuszczem mięśnie, a tłuszcz ma lepszą konsystencję. System chowu i utrzymania tzw. "szczęśliwej świni", aprobowany w niektórych krajach zachodnich, ma sprzyjać lepszej jakości mięsa.

12. Pomieszczenia dla świń – utrzymanie poszczególnych grup produkcyjnych.

Pomieszczenia dla loch.

  1. Lochy luźne

  1. Pomieszczenia do porodu i odchowu prosiąt ssących

13. Pietrain, duroc, hampshire – charakterystyka i znaczenie w hodowli i chowie świń w Polsce.

Pietrain- świnią belgijska. Geneza rasy p. nie jest znana istnieja przypuszczenia że mogła powstać w wyniku przypadkowych krzyżowań ras angielskich, francuskich, niemieckich i innych. Umaszczenie łaciate czarno-białe, czasem zdarzają się plamy o odcieniu rudym, uszy są najczęściej białe, krótkie, stojące, chociaż bywaja także ciemne i lekko pochylone. Tułów jest średniej długości, szeroki, wałeczkowaty, o wypukłych polędwicach, łopatkach i szynkach, stąd często używa się określenia świnia czteroszynkowa. odznacza się największą ilościa wytwarzanego mięsa w tuszy i najmniejszym udziałem tłuszczu. Płodność jest nieco niższa. Dojrzałość somatyczną osiągają dość późno. Lochy osiągają masę ciała około 220kg , rozwój kończą w wieku 4 lat. Charakteryzuje je nadmierna wrażliwość systemu nerwowego, są wrażliwe na wszelkie zmiany warunków środowiskowych, środowiskowych szczególnie na transport i zabiegi. Są to jednak zwierzęta wyjątkowo łagodne. Maja skłonność do wytwarzania mięsa wodnistego wodnistego nawet ze zmianami patologicznymi.

Durom- wytworzono przez krzyżowanie czerwonych świń gwinejskich i iberyjskich z berkszyrami. Umaszczenie świń jednolite, czerwone, o bardzo różnych odcieniach. Uszy u nasady sztywno wznoszące się ku górze, a od połowy załamane i zwisające. Odznaczają się silna konstytucją i odpornościa na stres. Od 1979 jest sprowadzana do Polski. Jako jedna z 6 ras została wykorzystana do tworzenia linii 990. bardzo przydatna do krzyżowania towarowego jako komponent ojcowski.

Hampshire- umaszczenie zwierząt czarne z białym pasem przebiegającym od kłębu przez łopatkę i przednie kończyny. Uszy stojace. Od początku lat 70 sprowadzane do Polski. Wykorzystywane SA do krzyzowania towarowego oraz posłużyły jako komponent przy tworzeniu linii 990.

14. Cykl rozpłodowy lochy – okresy fizjologiczne i żywieniowe.

Fizjologiczne podstawy żywienia loch

Liczba urodzonych i odchowanych prosiąt od lochy należy do podstawowych wskaźników decydujących o opłacalności chowu świń. Według Corleya (1985) parametry gospodarcze związane z liczbą urodzonych prosiąt w miocie, liczbą prosiąt odsadzonych i masa prosiąt przy odsadzeniu zależą w 80 do 95% od czynników środowiskowych. Wśród nich żywienie odgrywa najistotniejszą rolę. Locha odpowiednio żywiona i utrzymywana powinna się charakteryzować następującymi wskaźnikami produkcyjnymi:

. rodzić co najmniej 2,3 miotu w roku,

. rodzić w miocie od 10 do 12 prosiąt o masie ciała powyżej 1,2 kg,

. być użytkowana przynajmniej przez 4 cykle rozpłodowe.

Przedstawione wskaźniki osiąga się bez trudu w wielu fermach przy optymalnych warunkach środowiskowych.

Potrzeby pokarmowe loch podczas ciąży, laktacji i w okresie jałowości są ze sobą ściśle powiązane z uwagi na występujące tu silne działania następcze. U loch ciężarnych proces ten nazywa się anabolizmem ciążowym i polega na gromadzeniu rezerw. Podczas laktacji następuje wykorzystanie tych rezerw. U zwierząt następuje uwalnianie zgromadzonych wcześniej składników pokar­mowych, głównie tłuszczu. Proces ten nosi nazwę katabolizmu laktacyjnego.

Wielkość rezerw zgromadzonych podczas ciąży wywiera bardzo silny wpływ na pobranie paszy podczas laktacji, co z kolei decyduje o mleczności macior w tym okresie. Proces ten przebiega pod wpływem skomplikowanego układu wydzielania hormonów. W obrębie podwzgórza na podstawie odebranych sygnałów pochodzących z innych obszarów mózgu, reagujących na takie bodźce jak żywienie, zapach, temperatura czy inne czynniki środowiskowe,

wytwarzane są hormony peptydowe, pobudzające lub hamujące uwalnianie hormonów przysadkowych. Hormony gonadotropowe, głównie FSH i LH, mają swoje receptory w jajniku, a także w tkance macicy. Wytwarzanie estrogenu i progesteronu, odpowiedzialnych za regulację procesów związanych z ciążą, rują i laktacją, odbywa się w jajniku pod wpływem zmiennego stężenia FSH i LH we krwi.

U lochy ruja występuje cyklicznie w ciągu całego roku co 21 dni. Cykl rujowy dzieli się na fazę ciałka żółtego i pęcherzykową. Po rui, w czasie której następuje owulacja, przypada faza cyklu ciałka żółtego, które tworzy się i rozwija w ciągu 4 dni. Od 4 do 12 dnia cyklu następuje faza pełnej aktywności wydzielniczej komórek lutealnych. W następnych 2-3 dniach przebiega luteoliza i związane z tym gwałtowne obniżenie poziomu progesteronu we krwi. Rozpoczyna się wówczas faza pęcherzykowa, w czasie której następuje przyspieszony rozwój pęcherzyków jajnikowych. Faza pęcherzykowa trwa od 14 do 21 dnia cyklu. W okresie fazy pęcherzykowej i występującej po niej owulacji możliwe jest wpływanie za pomocą czynników środowiskowych na czynność jajników. Obserwacja ta ma bardzo duże znaczenie praktyczne ze względu na możliwość ograniczonego sterowania procesami owulacji.

Zmiany stężenia hormonów gonadotropowych u lochy w okresie cyklu reprodukcyjnego przedstawia rysunek 4.1.

Sterowanie procesami wydzielniczymi w podwzgórzu wpływa na stopień uwalniania hormonów gonadotropowych z przysadki, a także hormonu tyreo­tropowego (TSH) przez tarczycę. Może on wpływać także na zmianę aktywności metabolicznej tkanek. Również ACTH przez nadnercze wywiera wpływ na wiele procesów metabolicznych. Jednym z nich jest gospodarka azotem w poszczególnych fazach cyklu reprodukcyjnego. Zmiany gospodarki azotem u lochy w okresie ciąży i laktacji przedstawiono na rysunku 4.2.

W organizmie zwierzęcia istnieją także mechanizmy nie dopuszczające do naruszenia podstawowych czynności regulacyjnych, warunkujących przebieg cyklu reprodukcyjnego. W odpowiedzi na złe żywienie lub inny czynnik stresotwórczy organizm uruchamia regulacje interwencyjne pochodzące z ośrod­kowego układu nerwowego. Z tego powodu mogą wystąpić między innymi takie objawy, jak brak rui z powodu niedożywienia lub wyniszczenia albo zamieranie zarodków na skutek niedostatecznego wytwarzania progesteronu ze względu na niskie zaopatrzenie w ß-karoten.

Poziom i jakość żywienia w okresie przed i po pokryciu wywiera silny wpływ na liczbę urodzonych prosiąt w miocie. Na podstawie licznych badań stwierdzono,

że podczas rui u loch uwalnianych jest przeciętnie około 20 jaj, część z nich (ok. 5 do 9%) nie jest zapłodniona, pozostałe po 10 dniach zagnieżdżają się w ścianach macicy, gdzie przebiegają kolejne stadia embrionalne. Część zarodków (emb­rionów) zamiera do około 30 dnia ciąży i ulega resorpcji. Największa zamieralność zarodków w początkowym okresie rozwoju następuje przed ich zagnieżdżeniem w rogach macicy. Podczas wędrówki do miejsca implantacji ich odżywianie odbywa się w środowisku wydzieliny śluzowej ściany macicy. Intensywne żywienie ciężarnych macior w tym okresie zwiększa zamieralność zarodków. W późniejszym okresie, od 25 do 45 dnia życia zarodków, także następuje zamieranie, zjawisko to jednak przebiega już z mniejszym nasileniem. Liczba zamarłych embrionów, które ulegają mumifikacji, jest w tym czasie związana również z niedostatecznym ich odżywianiem, zależnym od odpowiedniego ukrwienia ścian macicy. Urodzone prosięta stanowią 55--65% wydzielony.:h jaj w trakcie owulacji. Oblicza się, że około 40% zapłodnionych jaj ginie w trakcie życia płodowego, co ma podstawowy wpływ na liczbę urodzonych prosiąt.

Przeważa przekonanie, że przyczyną śmiertelności zarodków, po wykluczeniu czynników chorobotwórczych, są niedobory niektórych składników dawki. Lepsze zaopatrzenie lochy w takie składniki, jak witamina A, ,B-karoten, kwas foliowy, witamina E, biotyna, nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) obniżają zamieral­ność zarodków.

Z punktu widzenia fizjologii żywienia loch bardzo ważne jest pokrycie ich potrzeb w zakresie włókna, szczególnie w okresie ciąży. Podawanie zwierzętom skąpo żywionym podczas ciąży pasz włóknistych spełnia kilka funkcji. Najważ­niejsze z nich to zaspokojenie potrzeb pokarmowych oraz wypełnienie żołądka, co powoduje uczucie sytości. Lochy prośne otrzymujące w dawce ponad 8% włókna wykazują mniejszą agresywność, nie zatuczają się i są bardziej mleczne w okresie laktacji.

Lochy, w porównaniu z innymi grupami świń, charakteryzują się znacznie większą pojemnością przewodu pokarmowego. Dlatego trawienie bakteryjne włókna w żołądku oraz w jelicie grubym odgrywa u nich szczególną rolę. Pojemność żołądka u lochy wynosi od 4 do 6 litrów, a jelita grubego około 11 litrów, wykazując wahania do 30%, zależnie od modelu żywienia i masy ciała zwierząt.

W części wpustowej żołądka lochy, szczególnie przy podawaniu pokarmów roślinnych, bakterie, rozkładając celulozę i inne polisacharydy nieskrobiowe, wytwarzają znaczne ilości krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (KŁKT) - głównie octowego, propionowego i masłowego. W żołądku, zależnie od trawionej paszy, stężenie kwasów może osiągnąć 60 mmol w litrze treści pokarmowej. U macior karmionych zielonką z młodych roślin motylkowatych i traw trawione jest bowiem w żołądku około 10% celulozy i hemiceluloz przy udziale bakterii. Wytworzone KŁKT po przyłączeniu w błonie śluzowej jonu wodorowego są wchłaniane do krwi i stanowią, obok glukozy, znaczne źródło energii. W dalszej części obniżone pH treści żołądka przerywa trawienie bakteryjne. Kolejna faza trawienia włókna odbywa się w jelicie grubym. Treść pokarmowa, dochodząc do jelita grubego, zawiera nie strawione fragmenty składników roślinnych, takie jak lignina, celulozy, hemicelulozy, pektyny i inne polisacharydy. Zależnie od poziomu zdrewnienia substancji zawartych w treści składniki są łatwiej bądź trudniej dostępne dla mikroflory znajdującej się w jelicie grubym. Młode zielonki, zawierające niewielkie ilości ligniny, łatwo są rozkładane przez bakterie zasiedlające jelito grube. Dobrze trawione są również wysłodki oraz susz z lucerny o małej zawartości włókna. Rodzaj trawionego włókna wywiera także wpływ na proporcje KŁKT. Dawki dla dorosłych loch zawierające wysłodki powodowały wzrost fermentacji octowej, natomiast dawki z udziałem suszu z lucerny - fermentacji masłowej i izomasłowej (Schleicher, 1997).

Stężenie KŁKT w jelicie grubym wynosi do 170 mmol na litr treści pokarmowej. Szacuje się, że u loch w tej części przewodu pokarmowego od 30 do 50% włókna ulega strawieniu. Rozkład włókna trawionego bakteryjnie następuje w kolejnych etapach. Pierwszym z nich jest depolimeryzacja łańcuchów ligninowo-celulozo­wych, następnie rozkład celulozy odbywa się przez enzym - celulazę bakteryjną, która hydrolizuje wiązania ,B-1,4-glikonowe, w wyniku czego powstaje celobioza. Celobioza pod wpływem enzymów bakteryjnych jest rozszczepiana do postaci glukozy. Glukoza powstała w procesie rozkładu włókna jest wchłaniana przez bakterie, które brały udział w procesie jej uwalniania. Stanowi ona energię dla bakterii, decydując o ich rozmnażaniu. W obrębie jelita grubego lochy przebiegają dwa równoległe procesy trawienne. Występuje tu trawienie bakteryjne i en­zymatyczne - przez enzymy, które przechodzą z jelita cienkiego wraz z treścią pokarmową.

Bakterie wymagają jednak do swojego rozwoju także białka i innych form azotu, z których mogą syntetyzować własne białko. Składników tych dostarczają inne nie strawione części pokarmu. Bakterie oprócz rozmnażania obumierają, a ich rozkład jest źródłem składników wykorzystywanych przez zwierzę.

W jelicie grubym zachodzi proces wchłaniania prawie wszystkich monomerów powstających z rozkładu cukrów, białek i tłuszczów. Błona śluzowa jelita grubego nie zawiera kosmków jelitowych, jednak jej pofałdowania wystarczają do wchłonięcia wody, cukrów prostych, aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i związków mineralnych. Zebrowska (1991) podaje, że około 10% białka jest trawiona w tej części przewodu pokarmowego. Dorosłe lochy czerpią do 30% energii bytowej z KŁKT wytworzonych w końcowym odcinku jelita.

Włókno jest lepiej trawione przez lochy starsze z uwagi na większą pojemność jelita grubego. Z przedstawionych powodów zapewnienie odpowiedniego udziału włókna w dawce dla loch prośnych jest traktowane na równi z innymi składnikami pokarmowymi.

Okres krycia

Termin pierwszego pokrycia loch w dużym stopniu rzutuje na liczebność urodzonych prosiąt i ich średnią masę. Istnieje także związek między terminem pierwszego pokrycia i długością użytkowania zwierzęcia. Loszki kryte zbyt wcześnie rodzą słabe mioty o małej liczebności. U samych loch występują komplikacje związane ze zdrowiem i płodnością i są brakowane najczęściej w okresie drugiej ciąży.

Z kolei zbyt późne krycie wywołuje trudności ze skutecznym zapłodnieniem. Lochy ras typowo mięsnych, z reguły później dojrzewających, należy kryć po raz pierwszy, gdy osiągną masę ciała około 115-125 kg, nie dopuszczając do nadmiernego ich otłuszczenia. Maciory ras o mniejszej mięsności najczęściej dojrzewają wcześniej i pierwszy raz można je kryć, gdy wykazują ruję, osiągając masę od 95 do 110 kg.

Obserwacje z praktyki i wyniki badań naukowych wskazywały, że bodźcowe żywienie w postaci wyższego poziomu energii w dawce 2-3 dni przed pokryciem (flushing) stymuluje owulację. Wzrasta wówczas możliwość zapłodnienia większej liczby jaj, co w konsekwencji wpływa dodatnio na liczebność miotu. Bezpośrednio po pokryciu powraca się do niskiego poziomu żywienia, gdyż w przeciwnym razie dochodzi do zwiększonej zamieralności zarodków. Intensywne żywienie wzmaga krążenie wątrobowe i zwiększa metabolizm progesteronu. Metoda stymulacyjna owulacji - flushing, daje korzystne efekty przy późniejszych terminach odsadzania prosiąt, od 6 tygodnia wzwyż. Locha jest wówczas silniej wyeksploatowana podczas laktacji i reaguje na dodatkowe ilości składników pokarmowych w dawce (1,5-2,0 kg mieszanki) zwiększoną owulacją.

Według Kirchgessnera (1997), przy odsadzeniu prosiąt poniżej 6 tygodni życia nie obserwuje się pozytywnych efektów zastosowania tej metody zwiększającej owulację. Locha podczas laktacji jest żywiona mieszanką wysokoenergetyczną i bogatą w białko. Po odsadzeniu prosiąt w 3-4 tygodniu ruja występuje wtedy zwykłe po 5-7 dniach i jest to okres zbyt krótki, aby nastąpiła reakcja w postaci uwolnienia większej ilości jaj przy zastosowaniu metody flushnig.

Zamieralność zarodków po pokryciu można obniżyć przez podawanie lochom dodatkowych ilości kwasu foliowego. Stwierdzono, że u macior zaraz po pokryciu wzrasta gwałtownie zapotrzebowanie na kwas foliowy związane ze zwiększoną syntezą RNA, co manifestuje się obniżeniem jego poziomu w surowicy krwi.

Podanie w paszy 5 mg/kg kwasu foliowego w okresie od pokrycia do końca ciąży zwiększa przeżywalność zarodków o około 5%.

Wyższą owulację u loch można uzyskać przy zastosowaniu w paszy syn­tetycznego ,B-karotenu. Dzienna dawka 200 mg ,B-karotenu zastosowana przez około 10 dni przed spodziewanym pokryciem stymuluje owulację, podawana przez 14 dni po pokryciu wpływa na lepsze zagnieżdżanie zarodków w rogach macicy.

Wykazano, że ,B-karoten podnosi syntezę glikoprotein. Są to specyficzne białka macicy o zdolności wiązania żelaza i grup białek o odczynie kwaśnym, umożliwiających obniżenie odporności immunologicznej łożyska. ,B-karoten jest również zaangażowany w syntezę progesteronu, którego niski poziom we krwi zwiększa śmiertelność zarodków. Wyniki badań (Preś, 1999) wskazują, że przy zastosowaniu syntetycznego ,B-karotenu uzyskano w miocie od 0,5 do 2 prosiąt więcej niż u zwierząt, którym nie podawano tego składnika. Niedobory niektórych składników dawek w okresie rui i krycia powodują komplikacje związane ze skutecznym zajściem w ciążę oraz jakością i liczebnością urodzonych miotów.

Najsilniejsze reakcje wynikające z niedoboru składników dawki w tej fazie cyklu reprodukcyjnego wywołują witamina A i E, biotyna, kwas foliowy, chlorek choliny, Na, Se, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz obecność mikotoksyn.

Na potrzeby pokarmowe ciężarnej lochy składają się elementy związane z bytem, rozwojem płodów, łożyska oraz wymienia. Pod uwagę bierze się również wzrost masy ciała, szczególnie u pierwiastek. Po zajściu w ciążę zapotrzebowanie pierwiastek i wieloródek kształtuje się podobnie. Młode lochy więcej składników zużywają na wzrost, starsze mają większe potrzeby bytowe z uwagi na większą masę ciała.

Dość energii i innych składników odkładanych w macicy wzrasta intensywnie dopiero około 6 tygodnia ciąży. W przybliżeniu ilość energii odłożonej w rogach macicy zawierającej 10 prosiąt wynosi w dniu wyproszenia około 90 MJ. Energia zawarta w płodach to 70%, reszta (30%) przypada na macicę, łożysko i płyny. Około 75% zmagazynowanej energii zawarte jest w białku. Odłożenie białka w płodach, macicy, łożysku i wymieniu wynosi około 2 kg. Fandrejewski (1994) podaje, że przyrost ten zależy od intensywności żywienia podczas ciąży. Lochy słabo żywione w okresie ciąży (2 kg dziennie mieszanki) odkładały 1,84 kg białka. Zwierzęta, które intensywniej karmiono w tym okresie (2,5 kg dziennie), odłożyły 2,24 kg białka.

Niedobór białka w dawce podczas ciąży i w konsekwencji brak jego rezerw w organizmie wywołuje silną reakcję w postaci obniżenia produkcyjności zwierząt

w okresie laktacji. Ciąża u loch z niedoborem białka w paszy może być utrzymana kosztem zapasów azotu i aminokwasów nagromadzonych w tkance mięsnej. Przeprowadzone badania dowiodły, że obecność w dawce białka zwierzęcego nie ma większego wpływu na gromadzenie rezerw. Ważne natomiast jest zbilan­sowanie dziennej diety pod względem podstawowych aminokwasów egzogen­nych. Precyzyjne zaopatrzenie w aminokwasy powinno uwzględnić ich strawność.

Lochy żywione dawką roślinną zapewniającą pokrycie potrzeb w zakresie aminokwasów wykazywały podobne wskaźniki produkcyjne jak przy skarmianiu mieszanek z białkiem zwierzęcym pochodzącym z mączki rybnej.

Żywienie loch prośnych mieszanką pełnoporcjową z niedoborem białka, złożoną ze zboża i dodatków mineralnych w ilości 2 kg dziennie do 85 dnia ciąży i 3 kg do porodu, powoduje niekorzystne efekty (tab. 4.3). Urodzone mioty są mniej liczne, o niższej masie ciała w porównaniu do zwierząt pochodzących z grupy, gdzie zapewniono pełne pokrycie zapotrzebowania na białko.

Podczas anabolizmu ciążowego występuje także zwiększona retencja wody w tkankach. Wzrastają zapasy Ca i P oraz mikroelementów, szczególnie Zn, Cu, Mn i Ni. Duże wykorzystanie składników z paszy w tym okresie Kirchgessner (1997) określa mianem superretencji. Masa lochy podczas ciąży zwiększa się nawet wtedy, gdy spożycie paszy jest mniejsze od zapotrzebowania bytowego loch jałowych.

Locha ciężarna wykazuje bardzo silny apetyt i pobiera z reguły więcej paszy niż wynosi jej zapotrzebowanie. Dlatego wielkość dawki należy ściśle normować. Duże znaczenie w okresie ciąży ma także udział włókna w dawce (> 8%), tzn. od 200 do 360 g dziennie. Wyższe pobranie składników niż wynoszą potrzeby prowadzi do szybkiego nadmiernego otłuszczenia zwierzęcia ze szkodliwymi następstwami w późniejszym okresie. Lochy ciężarne bardzo dobrze wykorzystują paszę o niskiej zawartości energii. Wykorzystanie białka paszy wzrasta w koń­cowym okresie prośności pod warunkiem, że ilość energii jest wystarczająca i białko nie jest zużywane na cele energetyczne.

W ostatnich dwóch tygodniach ciąży rośnie również znacznie ilość ciepła wytwarzanego przez zwierzę, głównie z uwagi na zwiększone potrzeby bytowe. Locha podczas ciąży powinna przybrać około 40 kg masy ciała. Z tej ilości 25 kg przypada na płody i łożysko oraz wody płodowe, około 15 kg na rezerwy, w tym także wyższy poziom wody w tkankach.

Zmiany masy ciała lochy podczas ciąży zależą w największym stopniu od poziomu żywienia. Duży wpływ na potrzeby pokarmowe wywiera także mikroklimat pomieszczeń, w których są utrzymywane zwierzęta i należy brać go pod uwagę. Poziom żywienia loch prośnych ma wyraźny wpływ na masę prosiąt przy urodzeniu, jak również przy odsadzeniu. Zbyt niski poziom rezerw zgromadzonych podczas ciąży powoduje rodzenie się mniejszych prosiąt i mało wyrównanych w obrębie miotu. Wpływ masy ciała loch podczas krycia i zao­patrzenia w energię na gromadzenie rezerw podczas ciąży podano w tabeli 4.4.

Podczas użytkowania rozpłodowego loch w kolejnych fazach produkcyjnych zachodzą zmiany masy ciała zwierząt. W okresie ciąży następuje przyrost związany z rozwojem płodów i gromadzeniem rezerw, gwałtowny spadek po oproszeniu i dalsze obniżenie masy podczas laktacji na skutek zużycia zapasów składników ciała na produkcję mleka. Zmiany masy ciała w trakcie cyklu produkcyjnego powinny wykazywać możliwie najmniejsze wahania.

Wielkość zmian masy ciała loch podczas cyklu produkcyjnego w najwyższym stopniu zależy od intensywności żywienia podczas ciąży i długości występowania ujemnego bilansu energetycznego na początku laktacji. Im bardziej intensywne jest żywienie podczas ciąży, tym dłuższy jest ujemny bilans energetyczny podczas laktacji. Zwierzęta słabiej żywione podczas ciąży mniej przyrastają, lecz w czasie laktacji pobierają więcej paszy i wówczas okres wystąpienia ujemnego bilansu jest krótszy, w efekcie czego zmiany masy ciała nie wykazują dużych wahań.

Lochy intensywnie żywione w okresie prośności odkładają więcej rezerw głównie w postaci tłuszczu, zużywając go następnie na produkcję mleka, nie są w stanie pobierać przez dłuższy czas wystarczającej ilości pasz na potrzeby związane z laktacją.

Występujące ubytki masy ciała u otłuszczonych loch mogą sięgać nawet 70 kg. Duże wahania masy ciała podczas ciąży i laktacji powodują komplikacje związane ze skutecznym pokryciem, kondycją zwierzęcia i możliwością występowania niedoboru składników pokarmowych. Jednak pewne rezerwy tłuszczu zgroma­dzone w słoninie są niezbędne z uwagi na retencję ciążową. Wyniki badań wskazują, że optymalna grubość słoniny na grzbiecie przed porodem powinna wynosić co najmniej 15 mm i nie więcej niż 20 mm. Zgromadzone zapasy energii w postaci tłuszczu mają szczególnie duże znaczenie u wyselekcjonowanych ras wysokomięsnych. Maciory tych ras utrzymywane w niskich temperaturach zwiększają produkcję ciepła na procesy termoregulacyjne kosztem energii przeznaczonej na odłożenie białka. Brak zapasów tłuszczu u tych zwierząt prowadzi do silnych komplikacji związanych ze skutecznym zachodzeniem w ciążę i jakością urodzonych miotów. Świnie ras wysokomięsnych mają wyższe zapotrzebowanie bytowe niż dotąd sądzono. Wynika to z większego udziału masy beztłuszczowej w tuszy loch ras wysokomięsnych niż zwierząt o niskiej mięsności.

Porównanie kosztów odłożenia rezerw energetycznych i białkowych podczas ciąży i przetworzenie ich na mleko podczas laktacji z kosztami produkcji mleka bezpośrednio z paszy wskazuje na wyższość tej drugiej metody. Dodatkowe efekty słabszego żywienia podczas ciąży to szybsze zachodzenie w ciążę, lepsza zdrowotność i bardziej wyrównane mioty.

Laktacja

Po wyproszeniu następuje u lochy proces zużywania rezerw nagromadzonych podczas ciąży - katabolizm laktacyjny. Wykorzystaniu ulega wówczas materiał zapasowy odłożony w formie tłuszczu, białka i soli mineralnych. Podczas karmienia prosiąt część składników do produkcji mleka jest pokrywana z pobranej przez zwierzę paszy. Wprowadzane ostatnio systemy żywienia loch karmiących zakładają, że zgromadzone rezerwy są niewielkie i większość składników mleka jest przetwarzanych bezpośrednio z paszy. Dlatego zagadnieniem podstawowym staje się apetyt loch w czasie laktacji. Wcześniej podano, że obfitsze żywienie podczas ciąży zmniejsza apetyt w okresie laktacji.

Innym czynnikiem, który ma bardzo ważny wpływ na apetyt to temperatura, w jakiej są utrzymywane karmiące lochy. Pobranie paszy przez lochę rośnie wraz z obniżeniem temperatury pomieszczeń, w których przebywają. Stwierdzono, że w kojcu, gdzie temperatura wynosiła 28°C (optymalna dla młodych prosiąt), pobranie mieszanki wynosiło 4 kg dziennie, przy obniżeniu do 15°C wzrastało do 8 kg dziennie. Maciora karmiąca 10 prosiąt powinna pobierać dziennie około 6,5 kg paszy. Zwierzętom, które zbyt mało pobierają paszy w czasie laktacji, należy zwiększyć zawartość składników pokarmowych w mieszance.

Locha po porodzie, nie mogąc pobrać paszy w ilości wystarczającej do pokrycia potrzeb związanych z laktacją, zużywa rezerwy nagromadzone podczas ciąży, co powoduje ubytek masy ciała od 10 do 25 kg. Przy terminach odłączania lochy od prosiąt w wieku 3-4 tygodni spadek masy ciała wahający się od 10 do 12 kg uważa się za fizjologicznie dopuszczalny. Odsadzanie prosiąt od lochy

w późniejszych terminach powoduje większe ubytki masy ciała, lochy bardziej wyeksploatowane podczas laktacji są w gorszej kondycji i mogą wówczas wystąpić komplikacje związane z pokryciem.

Bezpośrednio po porodzie locha jest gotowa do wydzielania siary. Nowo narodzone prosię instynktownie szuka matczynego sutka. Mechanizm drażnienia i masowania okolicy sutków przez noworodka wywołuje reakcję ze strony układu hormonalnego, przyspiesza zakończenie porodu i zwiększa sekrecję siary. Pobrana siara wywiera podstawowy wpływ na wytworzenie układu odpornoś­ciowego u noworodków.

W trzecim dniu zmienia się skład siary, przechodzi ona w mleko wytwarzane do końca laktacji. Skład mleka w czasie laktacji ulega znacznym zmianom. Maleje zawartość tłuszczu i laktozy, rośnie natomiast zawartość białka i składników mineralnych. Wartość energetyczna mleka wynosi średnio 5,2 MJ/litr. W 1 kg suchej masy mleka zawarte jest około 26 MJ/ME i 28% białka ogólnego o bardzo

wysokiej wartości biologicznej. Limitującym aminokwasem w mleku jest lizyna, której zawartość wynosi 0,38%.

Podczas laktacji trwającej 6 tygodni maciora wydziela od 200 do 320 litrów mleka, a w nim od 11 do 18 kg białka. Najważniejsze składniki mineralne w mleku to wapń (2,0 g), fosfor (1,5 g), magnez (0,15 g), sód (0,35 g), żelazo (0,8 g), miedź (1,0mg) i cynk (15 mg). Podane wartości oznaczają średnią ilość pierwiastków w litrze.

Szczyt laktacji maciory przypada najczęściej w 4 tygodniu karmienia prosiąt. Wysokość produkcji mleka podczas laktacji i zmiany jego składu chemicznego według Elseya (1970) podano w tabeli 4.7.

W pierwszych 7 dniach życia prosięta pobierają mleko od 25 do 30 razy w ciągu doby. W miarę wzrastania podchodzą do ssania coraz rzadziej. Większość badań wskazuje, że nie ma różnic w wydzielaniu mleka między strzykami piersiowymi i brzusznymi. Wydajność strzyków zależy od siły ssania i masowania wymienia przez prosięta, liczby przewodów brodawkowych sutka oraz możliwości całkowite­go opróżnienia cysterny mlecznej gruczołu mlekowego przy każdym ssaniu.

Wydzielanie mleka przez lochę podczas 1 sekrecji trwa od 10 do 40 sekund. W tym czasie prosię pobiera od 20 do 50 g tego składnika. Jeśli z różnych powodów prosię nie może wyssać całego wytworzonego w gruczole mleka, po kilku dniach wydzielanie tym strzykiem maleje nieodwracalnie. W okresie szczytu laktacji ilość wytworzonego mleka może wynosić od 8 do 11 kg dziennie. Ilość wyssanego mleka przypadająca na 1 prosię dochodzi wówczas do poziomu 1000-1300 g, przy założeniu, że ssania odbywają się 1 raz na godzinę. Na 1 kg przyrostu masy ciała prosię średnio zużywa 4 litry mleka.

Większość składników mleka jest syntetyzowana w gruczole mlekowym z różnych prekursorów, które są selektywnie absorbowane z krwi. Do najważ­niejszych prekursorów składników mleka można zaliczyć glukozę, octany, fJ-hydroksymaślan, kwasy tłuszczowe i aminokwasy.

Glukoza przetwarzana w gruczole mlekowym na laktozę, wykorzystywana jest także jako źródło energii do procesów syntezy. Zapotrzebowanie na glukozę rośnie proporcjonalnie do ilości wydzielanego mleka i nasilenia syntezy jego składników. W wymieniu powstaje około 90% białek mleka, z czego większość stanowią kazeiny, pozostałe to a-laktoglobuliny, a-laktoalbuminy i immunoglobuliny. Aminokwasy potrzebne do syntezy tych białek pobierane są z krwi, niektóre są częściowo syntetyzowane w wymieniu.

Tłuszcz mleka, oprócz mniej znaczących jego frakcji związanych w błonie komórkowej, składa się z nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dominującym kwasem tłuszczowym nasyconym jest kwas palmitynowy, kwasy nienasycone to oleinowy, linolowy i linolenowy. Kwasy tłuszczowe wchodzące w skład mleka mają dwa źródła pochodzenia. Jedne przechodzą z chylomilan, inne są syntetyzowane z dostarczanych wraz z krwią octanów i j3-hydroksymaślanów.

Składniki nieorganiczne wchodzące w skład mleka stanowią makroelementy oraz około 25 mikroelementów. Zawartość makro- i mikroelementów w mleku jest tylko w pewnym stopniu zależna od ich poziomu w surowicy krwi. Absorpcja tych składników z osocza przez gruczoł mlekowy odbywa się selektywnie. Mechanizm ten sprawia, że za pomocą żywienia nie można zwiększyć w mleku niskiego poziomu żelaza i miedzi, których ilość nie wystarcza do budowy hemoglobiny w pierwszych dniach życia prosiąt.

Witaminy nie są syntetyzowane w gruczole mlekowym. Zawartość ich w mleku jest zależna od koncentracji w osoczu. W mleku loch znajdują się znaczne ilości witaminy A, ß-karotenu, bardzo mało witaminy C i D, śladowe ilości witaminy E i K Witaminy z grupy B zawarte są tam w pełnym zakresie jakościowym i ilościowym stosownie do potrzeb noworodków.

Szacowanie potrzeb pokarmowych i ich pokrycie

Wysokość potrzeb pokarmowych loch jest wypadkową fazy reprodukcji, warunków utrzymania i czynników genetycznych. Dzienne zapotrzebowanie na energię i białko najczęściej się wylicza jako sumę potrzeb bytowych i produkcyj­nych. Obliczone tą metodą potrzeby dzienne zwierzęcia są mało precyzyjne, jeśli nie uwzględnia się warunków utrzymania zwierząt. Maciory utrzymywane w zamknię­ciu lub na uwięzi, w optymalnej temperaturze mają mniejszy wydatek energetycz­ny, co z kolei zmniejsza koszty ich żywienia. Lochy żywione systemem grupowym w pomieszczeniach o niskiej temperaturze z dostępem do wybiegów lub korzystające z pastwiska w sezonie wegetacyjnym mają o wiele wyższe zapotrzebo­wanie bytowe, co z kolei zwiększa wydatki paszowe. Wielkość przemiany materii zmienia się w zależności od masy metabolicznej zwierząt (MCO,75).

Potrzeby bytowe loch młodych i rosnących w okresie ciąży szacowane są na 0,44 MJ EM/kg MC',75. Oznacza to, że dzienne zapotrzebowanie na energię bytową u macior w przedziale masy ciała 120-220 kg będzie wynosiło od 17 do 25 MJ dziennie.

Jak wspomniano wcześniej, temperatura pomieszczeń wywiera bardzo duży wpływ na potrzeby bytowe i należy ją brać pod uwagę. Obniżenie temperatury otoczenia lochy poniżej. 5°C zwiększa zapotrzebowanie bytowe na energię o około 10%. Wartość LiC jest zmienna i zależna od dolnej temperatury krytycznej, jak również od grubości słoniny spełniającej funkcje izolacyjne od środowiska zewnętrznego. Otłuszczenie macior jest w dużym stopniu związane z cechami genetycznymi zwierząt. Lochy ras wysokomięsnych są mniej otłusz­czone i silniej reagują na zmiany temperatury. Zużycie energii na potrzeby bytowe u maciory ciężarnej wynosi około 70% pobranej energii metabolicznej


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trzoda chlewna
Ściąga egzamin trzoda chlewna
normy DLG trzoda chlewna
egzamin trzoda chlewna
Trzoda chlewna full, KADRA NARODOWA SENIORÓW Ujeżdżenie
tabela do cw 2, Zootechnika SGGW, semestr V, trzoda chlewna
ŻYWIENIE RÓŻNYCH GATUNKÓW ZWIERZĄT TRZODA CHLEWNA
kalkulacja hodów bezpośrednich w produkcji zwierzęcej - trzoda chlewna, Technik Agrobiznesu- Notatki
Trzoda chlewna - ściąga, studia, zwierzątka
20121019 Cennik HODOWCA Trzoda Chlewna De Heus
Trzoda chlewna i drób, Technologia Żywnośći UR, I rok, Bppz
trzoda chlewna notatki, Tech. Weterynaryjne, Świniaki
trzoda chlewna
pytania trzoda chlewna
trzoda chlewna
Trzoda chlewna
Ściąga egzamin trzoda chlewna
Trzoda chlewna
trzoda chlewna Janowiak

więcej podobnych podstron