PRZEDMIOT PS.SPOŁECZNEJ
Po co określać?
1. Żeby uzyskać szerszy i dający większe zrozumienie punkt widzenia na przedmiot psychologii społecznej
2. Pozwoli to lepiej umiejscowić psychologie społeczną wśród innych dyscyplin psychologicznych
3. Pozwoli zobaczyć czym różnią się psycholodzy w określeniu przedmiotu psychologii społecznej.
Czym zajmuje się psychologia społeczna i jaka jest jej specyfika. G. Allport –
PRZEDMIOT I HISTORIA PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ
PLAN WYKŁADU
1. Przedmiot psychologii społecznej
- Gordon Allport
- Leonard Berkowitz
Eliot Aronson
2. Psychologia społeczna a psychologia ogólna
3. Psychologia społeczna a socjologia
PRZEDMIOT PS.SPOŁECZNEJ
Po co określać?
1. Żeby uzyskać szerszy i dający większe zrozumienie punkt widzenia na przedmiot psychologii społecznej
2. Pozwoli to lepiej umiejscowić psychologie społeczną wśród innych dyscyplin psychologicznych
3. Pozwoli zobaczyć czym różnią się psycholodzy w określeniu przedmiotu psychologii społecznej.
Czym zajmuje się psychologia społeczna i jaka jest jej specyfika. G. Allport -
Psychologia społeczna bada wpływ obecności ludzi na procesy psychiczne i zachowanie się jednostki. Psychologia społeczna stara się wyjaśnić, przewidzieć (zrozumieć) w jaki sposób procesy psychiczne (spostrzeganie, myślenie, uczucia, zachowania.) zmieniają się w różnych sytuacjach społecznych.
Sytuacja społeczna: to jest obecność innych ludzi, ich bezpośrednie ale i symboliczne interakcje. Symboliczna interakcja – Allport uważa, że sam fakt wyobrażenia sobie przez jednostkę pojawienia się innych ludzi konstytuuje w sensie psychologicznym sytuację społeczną.
Leonard Berkowitz
Psychologia społeczna koncentruje się na poznaniu reakcji na bodźce o charakterze społecznym.
Sytuacja społeczna: to:
aktywność innych ludzi;
wytwory pracy ludzi;
symbole o charakterze społecznym;
obecność innych ludzi.
Eliot Aronson
- Przedmiot - wpływ społeczny zachodzący w sytuacjach socjopsychologicznych. Psychologia społeczna interesuje się tym jak jedni ludzie wpływają na innych ludzi.
Sytuacja społeczna: to każda interakcja ludzi. Tu nacisk położony jest na sam fakt wpływu jednej osoby na drugą. Definicja ta eliminuje z obszaru zainteresowań psychologa społecznego zarówno subiektywne wyobrażenia o innych (mówił o nich Allport) jak i znaczną klasę wytworów społecznej działalności (mówił o nich Mika).
Wpływ społeczny to jest proces zachodzący między osobami, a jego wyrazem są zmiany przekonań i zachowania się tych osób, wynikające z faktu interakcji.
Stanisław Mika
Psychologia społeczna zajmuje się badaniem procesów psychicznych i zachowaniem się ludzi znajdujących się w sytuacji społecznej. (Jest to odniesienie do psychologii poznawczej).
Wg tego Autora współczesna psychologia społecznanie ma charakteru behawiorystyczny, ale nawiązuje do koncepcji poznawczych, które kładą nacisk na rolę i funkcję tych procesów, dzięki którym poznajemy otaczający nas świat.
Sytuacja społeczna wg. Miki
Mówi o bezpośrednim i pośrednim występowaniu innych ludzi (patrz - tak jak Allport.
Sytuacja, w których inni występują bezpośrednio jako:
jednostki, indywidua (np. stosunek nauczyciela do konkretnego ucznia – nauczyciel i konkretny uczeń Jaś, sytuacja zakochanych Jasia i Małgosi);
jako członkowie grupy; Jaś czy Małgosia występują jako członkowie grupy (religijnej charytatywnej) jednostka identyfikowana jest z grupą
jako członkowie dużej zbiorowości np. kibice na stadionie
jako elementy instytucji – rodzic spostrzega nauczyciela nie jako indywidualnego człowieka, ale jako przedstawiciela szkoły czy jako reprezentanta systemu oświatowego
inni ludzie jako członkowie większej społeczności
Sytuacje społeczne w których inni ludzie występują pośrednio - materialne i niematerialne produkty działania (mowa, normy społeczne, obyczaje)
Psychologia społeczna a psychologia ogólna
Krech i Crutchfield - psychologia ogólna jest tożsama z psychologią społeczną.Psych. społeczna bada wszelkie aspekty ludzkiego zachowania w społeczności, a człowiek nie istnieje poza społecznością. Możemy zatem przyjąć, że prawa psych. społecznej są takie same jak psychologii. ogólnej.
Psychologia społeczna a socjologia
Socjologia - bada struktury i grupy. Psych. społeczna koncentruje się na jednostce. Celem który będzie realizowała psychologia społeczna będą odpowiedzi na pytania: co jednostka myśli o innych?, jaki wpływ wywierają inne osoby na jednostkę?, jakie są relacje innych osób w stosunku do jednostki? co myśli jednostka? Wprawdzie psych. społeczna również interesuje się grupą, tak jak socjologia, to ona (psychologia) będzie zawsze zainteresowana tym jak grupa oddziaływuje na jednostkę, czasem jak jednostka wpływa na grupę. Np. różnica między dyscyplinami w: Analizowanie postaw uprzedzeń rasowych:
Socjologia - różnica między klasami społecznymi;
Psychologia. społeczna - jak postawa uprzedzenia rozwijała się u jednostki, jakie cechy osobowe mogą decydować o uprzedzeniu, jaka hierarchia wartości wpływa na uprzedzenia.
White Stephan i Walter G. Stephan
Autorzy podręcznika Two Social Psychology
socjologiczna psychologia społeczna - kładzie nacisk na grupę i zachowanie grupowe;
psychologiczna psych. społeczna - koncentruje się na jednostce i zachowaniach indywidualnych. Dla psychologicznej psych. społecznej głównym zadaniem jest zrozumienie zachowań jednostki jako funkcji oddziaływań społecznych.
Psych. Społeczna a inne dyscypliny psychologiczne
1. psych. Rodziny
2. psych. Wychowawcza
3. psych. Przemysłowa
4. psych. Religii
5. Psychoterapia (grupowa) itd..
6. antropologia kulturowa
Historia i rozwój Psych. Społecznej
Na świecie
Można wyodrębnić dwa okresy:
Okres przednaukowy – trwający prawie do końca XIX w.
Okres naukowy w ramach którego wyodrębnia się
- okres wczesnonaukowy - do końca I wojny światowej;
- okres właściwy naukowy- trwający do czasu międzywojennego.
OKRES PRZEDNAUKOWY
Cechy przednaukowego okresu:
- nauka -uprawiana na terenie innych dyscyplin przede wszystkim filozofii.
Allporta uważa, że od czasów Platona do Comte wszystkie teorie dotyczące społecznej natury człowieka były związane z teorią państwa. Tak więc aż do połowy XIX w. „Psych. społeczna” była w dużej mierze gałęzią filozofii polityki.
Platon (427 - 347)-
W pracy „Republika” - państwo wzięło się stąd, iż jednostka nie jest samowystarczalna, potrzebuje pomocy innych osób. Rodzaj (typ) sprawowanej władzy w państwie zależy od przewagi pewnych uczuć (sentymentów) społecznych. Polityka społeczna zależna jest od tego, jaki jest psychologiczny charakter jednostek żyjących w danej społeczności. Państwa są takie jacy są żyjący w tych państwach ludzie. Państwa rozwijają się z ludzkimi charakterami. Wg. Platona istnieje ścisła analogia między państwem a jednostką. Platon twierdził, że człowiek formułuje się w grupie społecznej bo takie są jego potrzeby.
Platon: 5 typów sprawowania władzy w państwie:
władza arystokratyczna – dominującym motywem sprawowania władzy jest umiłowanie prawdy, mądrość i sprawiedliwość;
tymokracja – rządzący państwem motywowani są przez próżność, umiłowanie potęgi i ambicje;
oligarchia – nieliczni osiągają sukces i bogactwo i narzucają własnych wartości. Twierdzą np. że bogactwo jest najważniejsze, a nędza jest zła
demokracja - bunt przeciwko chciwej oligarchii;
tyrania - dojście do władzy ignorantów i durni.
Arystoteles (384 - 322)
Cała filozofia zorientowana społecznie. „Człowiek jest z natury istotą społeczną; jednostka, która z natury żyje poza społecznością, jest albo kimś niegodnym naszej uwagi, albo istotą nadludzką. Społeczność jest czymś, co ma pierwszeństwo przed jednostką. Każdy, kto albo nie potrafi żyć we wspólnocie, albo jest tak samowystarczalny, że jej nie potrzebuje jest albo zwierzęciem albo bogiem. Dążenie człowieka do tworzenia grup tłumaczył motywem stadnym. Różnicuje instynkt społeczny i uważał, ze istnieje instynkt w kierunku rodziny, który jest silniejszy od instynktu w stronę państwa. Jest to konieczne w spełnianiu się człowieka. Społeczeństwo jest czymś komplementarnym do ludzkiej natury.
Św. Augustyn
Natura człowieka jest pokojowa, a wojna jest aberracją natury ludzkiej. Życie mądrego człowieka musi być społeczne. Społeczna egzystencja człowieka ma początek w rodzinie, a następnie przechodzi do drugiego stadium – miasta i w końcu osiąga trzeci zakres ludzkiej społeczności – społeczność międzynarodową.
Św. Tomasz
Socjopsychologiczna teoria człowieka, którego widział jako społecznego z natury. Akceptował społeczność w rozumieniu Arystotelesa. Tomasz również widział społeczeństwo hierarchicznie. Wyodrębnił trzy formy rządów:
monarchię;
demokrację;
anarchię.
Pierwszeństwo przypisywał monarchii. Ten podział zdaniem św. Tomasza wynika z natury społecznej i psychologicznej człowieka. Przywódcy są przywódcami ponieważ, posiadają odpowiednie cechy.
Nicoolo Machiawelli (1469 – 1527)
Pogląd na człowieka pesymistyczny. Utrzymywał, że człowiek nie jest w stanie uciec od wrodzonych tendencji do zła, od deprawacji, od wrodzonych tendencji do morderstwa, zdrady, oszustwa. Autor ten w amoralności społeczeństwa i chęci władzy, widział najwyższe wartości. Uważał, że cel usprawiedliwia środki. Wartości cenione w demokracji to oszustwo, morderstwo i zdrada, natomiast władza jest wartością samą w sobie. Książka „Książe” (1532) jest doskonałym studium manipulowania ludzkimi zachowaniami.
Tomas Hobbes (1588 – 1670)-
Poglądy na człowieka pesymistyczne; człowiek zdeprawowany. Człowiek boi się, ma lęk przed niewidoczną siłą. Ma lęk śmierci i dlatego angażuje się w działalność społeczną w nadziei, że w ten sposób zapewni sobie spokój. Wg. Hobbsa człowiek może podźwignąć się ze swojego ciężkiego położenia. Źródłem organizacji życia społecznego jest uczucie sympatii, które tkwi w naturze ludzkiej jako potrzeba.
August Comte – (1798 – 1857)
Psych. społeczna uprawiana jest na terenie socjologii (socjologia jako druga nauka po biologii). Człowiek jest istotą społeczną i to ujawnia się we wszystkich jego poczynaniach. Rozważa czy są takie zachowania, które są tylko biologiczne i dochodzi do wniosku, że chyba takich nie ma.
OKRES WCZESNONAUKOWY
Charakteryzuje się:
1. gromadzona wiedza nie była dobrze usystematyzowana (bez stosowania metod naukowych)
2. brak było krytycznego spojrzenia na to co się robi
3. problematyka nie była wystarczająco zakreślona.
OKRES WCZESNONAUKOWY
Ta faza rozwoju psych.społecznej związana jest z nazwiskami dwóch uczonych francuskich, których można uznać za inicjatorów (ale jeszcze nie właściwych twórców) psychologii społecznej. Chodzi o Gustawa Le Bone (1841 – 1931) i Gabryiela Tarde (1843 – 1904).
Tarde (1843 - 1904)
Kryminolog, statystyk, autor pracy „Prawa imitacji”. Inspirowany był myślą Comte. Społeczne zachowania biorą się z obserwacji, naśladowania innych (imitacji). Tłumaczył zachowania ludzi zasadą naśladownictwa, skłonnościami do ulegania sugestywnym wpływom innych.
Le Bonn (1841 - 1931)
„Psychologia tłumu” najważniejsza praca w której mówi o duszy narodu.
Dusza narodu - to zbiór cech grupy, państwa. Ten zbiór cech był częściowo dziedziczony, a częściowo nabyty. Dusza narodu to nowa jakość. W normalnych warunkach te cechy nie muszą być zauważane, dopiero są zauważone gdy ludzie utworzą tłum.
Cechy tłumu
Tłum to zbiór jednostek.
Brak jest odrębności jednostek.
Poczucie więzi grupowej.
Brak poczucia odpowiedzialności.
Zmniejszenie inteligencji ogólnej (poziom najgłupszego członka tłumu).
Przywódca tłumu jest hipnotyzerem.
Tłum wiedziony jest przez tajemnicze siły, jest nieświadomy.
Zamiana pomysłów na działanie - sprowokowany tłum hasła szybko przemienia w działanie.
ROK1908
Pojawiają się pierwsze prace z tytułem „Psychologia społeczna”.
1. An Introduction to Social Psychology – Williama Mc Dougalla.
2. Social Psychology Edwarda Alswortha Rossa.
W. Mc Dougall
„Wprowadzenie do psychologii społecznej” (23 wydań). Uważa się, że wprowadził psych. społeczną na nowe tory. Nadał tej nauce kierunek zdecydowanie biologistyczny. W jego teorii decydującą rolę odgrywać zaczęła sprawa dziedziczenia i wrodzonych źródeł aktywności ludzkiej. Mc Dougall definiuje instynkt jako wrodzoną wewnętrzną psycho-fizyczną dyspozycję, która determinuje obserwatora, że spostrzega w taki a nie inny sposób obiekty, przeżywa tę a nie inną sytuację.
Badania empiryczne w psych społecznej
. Część autorów twierdzi, iż psych. społeczna wyłaniała się przez dłuższy okres czasu i nabrała statusu naprawdę naukowego z chwilą pojawienia się eksperymentów. Najwięcej eksperymentów w okresie międzywojennym. To wymuszało inne podejście do nauki, do dodatkowej refleksji nad metodologią. Wzrosło krytyczne podejście do badań (spowodowało to większą precyzję badań).
Jako końcową datę tego procesu wymienia się rok 1924.
Ważne w tym okresie naukowym nazwiska to: Floyd Allport i Wilhelm Moede.
HISTORIA PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ
W POLSCE
Julian Ochorowicz (1850 - 1917)
Wykłada psychofizykę, psychofizjologię, Pionier psychologii doświadczalnej.
Jego prace: Pierwiastki charakteru narodowego - Szkice z psychologii i kultury pierwotnej Słowian Centralnych” Warszawa 1907 r.
„Psychologia, pedagogika, etyka - przyczynki do odrodzenia narodowego”. Prowadzi rozważania z zakresu genezy plemion centralnych, kontynuowania nawyków dziejowych (dziś - cechy narodowe), stosunku Polaków do władzy. Analizując cechy charakteryzujące naród polski, podkreśla brak głębszej łączności duchowej ze spalającej naród.
W 1878 r w czasopiśmie „Wszechświat” - Ochorowicz opublikował prace dotyczące telewizji: „Pomysł przyrządu do przesyłania obrazu na odległość”.
Władysław Witwicki
W jego pracach można znaleźć rozważania psychologiczno - społeczne. W II tomie „Psychologii” - jest rozdział poświęcony relacjom między ludzkim, bardziej spekulatywny charakter niż empiryczny.
Stefan Baley
Psycholog wychowawczy. W jego pracach nie trudno znaleźć elementy psychologii społecznej. Po zakończeniu II wojny światowej zaczyna prowadzić wykłady na temat psychologii społecznej, które ukazują się w 1959 r pt.: „Wprowadzenie do psychologii społecznej” i St. Mika uznaje ten rok za początek psychologii społecznej.
Florian Znaniecki
Florian Znaniecki - był socjologiem Uniwersytetu Poznańskiego. Próbował przerzucić pomost pomiędzy socjologią a psychologią. Uchodził obok Thomasa za twórcę pojęcia postawy. Opublikował: „Prawa psychologii społecznej”; „Działania społeczne”; „Polski chłop w Europie i Ameryce”.
Andrzej Malewski - socjolog. Przybliżył prace amerykańskie z zakresu psych. społecznej z Skrytykował koncepcje dysonansu poznawczego Festingera. Dzięki niemu utworzono „Pracownie przy PAN”.
KONCEPCJE TEORETYCZNE W PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ
PLAN WYKŁADU
1. Wprowadzenie
2. Teoria behawioralna a zachowania społeczne
3. Psychoanaliza a zachowania społeczne
4. Psychologia humanistyczna a zachowania społeczne
5. Psychologia poznawcza a zachowania społeczne
6.Teorie specyficzne dla psychologii społecznej
-Teoria pola K.Lewina
-Teoria ról społecznych
Teoria socjobiologiczna
7. Podsumowanie i uwagi krytyczne
WSTĘP
Teoria jest sposobem porządkowania świata i dostrzegania ładu w chaosie faktów empirycznych; stanowi próbę redukcji entropii (nieokreśloności). Dobra teoria umożliwia odpowiedź na pytanie jak w przyszłości zachowa się człowiek?
Kozielecki), niektórzy wyróżniają trzy poziomy rozważań teoretycznych różniące się stopniem dojrzałości.
Najwyższy poziom - teoria jako system ogólnych i dobrze uzasadnionych twierdzeń.
Niższy poziom - koncepcja - system hipotez i przypuszczeń, które nie zawsze są uzasadnione i nie zawsze pozwalają dobrz przewidywać i wyjaśniać fakty
Refleksja teoretyczna - luźne przypuszczenia i idee.
TEORIA BEHAWIORALNA
Istotne znaczenie w przystosowaniu człowieka do wymagań otoczenia ma uczenie polegające na utrwalaniu tych zachowań, które zaspokajają różne potrzeby ludzi, a wygaszaniu tych zachowań, które tych funkcji nie spełniają Skrajni behawioryści twierdzą, że każde zachowanie ludzkie zostało wyuczone zgodnie z wyżej prezentowanymi prawami teorii uczenia. Można zatem powiedzieć, że wystąpienie zachowań społecznych zależy od tego, czy osoba nauczyła się tego, iż działanie na rzecz innych przynieść może dla niej konkretne, wymierne korzyści.
TEORIA BEHAWIORALNA C.D. SKINER
"[...] oczywiste jest to, że uczymy się pomagać innym lub czynić dla nich dobro, uczymy się tego, ponieważ myślimy o przyszłych konsekwencjach. Czasami pomagamy innym bo ich bezradność budzi w nas awersję. Pomagamy tym, którzy nam pomagają, przestajemy pomagać, kiedy oni przestają. Często nie pomagamy tym, którzy są zbyt słabi, żeby odwzajemnić tę pomoc lub skutecznie protestować, kiedy odmawiamy im należnej pomocy"
C.d.Homans Kelley i Thibault autorzy klasycznej teorii wymiany
Konieczne jest wyjaśnianie społecznych zachowań w kategoriach wymiany. Osoby wymieniają między sobą dobra materialne i niematerialne, jak chociażby wzmocnienia u drugiej osoby wartości aprobaty czy prestiżu. Zachowania ludzi wobec siebie da się opisać jako dążenie do maksymalizacji nagród i minimalizacji kosztów. Stosunki między ludźmi są procesem wymiany zachowań dostarczających tym osobom kar i nagród.
Kelley i Thibault
Podkreślają rolę wzajemnej zależności w kontaktach społecznych, a nie tylko zwykłą wymianę kar i nagród. Uważają, że wzajemna zależność jest nieodłącznym elementem każdej relacji. Jest ona konsekwencją tego, że partnerzy interakcji wpływają na siebie, na swoje zachowania poprzez dostarczanie sobie kar i nagród. Wprowadzili do swojej teorii pojęcie poziomu porównawczego (CL ang. comparisin level). Mówią oni o 2 poziomach porównawczych:
- poziom zero (modalny);
- poziom dla alternatyw.
Różnica pomiędzy poziomami:
Człowiek poprze swoje doświadczenie jako kryterium obecnych relacji przyjmuje swoje wcześniejsze doświadczenia. Na tym tle ocenia czy relacja jest nagradzająca czy karząca (porównywanie modalne).
Punktem odniesienia staje się możliwy, przyszły związek czy relacja, jaka czeka osobę. Jeśli ów przyszły związek jest widziany jako gorsza relacja, to człowiek nie zerwie obecnej relacji nawet jeżeli ona jest niekorzystna.
TEORIA PSYCHOANALITYCZNA
Czynnikiem kulturowym, który kierował człowieka od egoizmu do zachowań prospołecznych była miłość i to zarówno miłość płciowa do kobiety jak i pozbawiona charakteru seksualnego, wysublimowana miłość homoseksualna. Przechodzenie od fazy egoizmu do etapu altruizmu (zachowań społecznych) tłumaczy procesem ewolucji libido. W okresie niemowlęcym libido stanowi całą osobowość dziecka - skrajny egoizm, jest to tzw. "narcyzm pierwotny". W procesie indywidualnego rozwoju libido jest przesuwane z własnej osoby w kierunku innych obiektów. Jeżeli relacje z innymi obiektami zostaną zablokowane to libido jest wycofywane z innych obiektów i wraca do osoby. Freud nazywa ten etap "wtórnym narcyzmem". Libido skłania do zaspokojenia zasadniczych potrzeb życiowych, a tymi którzy mogą zaspokoić te potrzeby są inni ludzie.
C.d. IDENTYFIKACJA
Mechanizmem istotnym w kształtowaniu zachowań społecznych jest identyfikacja. Jest ona najważniejszym mechanizmem pozwalającym zinternalizować ludzkie wartości i wzory społecznych zachowań. Opisywana jest jako nieodzowny proces rozwojowy w kształtowaniu się osobowości człowieka. Freud - identyfikacja jako najwcześniejsza ekspresja więzi emocjonalnej z drugim człowiekiem, która prowadzi do nieświadomego przejęcia różnych elementów drugiego człowieka np. jego zachowań, celów, uczuć czy wartości. Jeżeli rodzice, czy osoby znaczące przyjmują określone wartości, to należy spodziewać się, że również dzieci w drodze identyfikacji przyjmą te wartości za swoje. Gdy osoba nie postępuje zgodnie z zinternalizowanymi normami, odezwie się "sumienie" jednostki, czyli superego. Sumienie to uwidacznia się w poczuciu winy, wstydu, wyrzutów sumienia.
TEORIA HUMANISTYCZNA
Człowiek ze swej natury jest dobry. Maslow "[...] skoro terapia pomniejsza wrogość, chciwość, strach, a zwiększa miłość, odwagę, twórczość, uprzejmość, altruizm itd., to upoważnia to do konkluzji, że te drugie są "głębsze", bardziej naturalne i bardziej podstawowe dla człowieka niż te pierwsze".
Rogers w swej praktyce psychoterapeutycznej nabył przekonania, iż ludzka natura jest dobra i godna zaufania. Uważa, że pomimo pewnych egoistycznych działań można mieć zaufanie do ludzkiej natury. Jeżeli człowiek uwolni się od konieczności stosowania postaw i zachowań obronnych i otworzy się na cały zakres własnych potrzeb, to do najgłębszych, najbardziej pierwotnych potrzeb osoby należy potrzeba afiliacji, komunikowania się z innymi. Potrzeba bycia lubianym przez innych, czy potrzeba okazywania uczuć innym stanie się konkurencyjna dla impulsów egoistycznych. Z kolei Maslow sądzi, że po zaspokojeniu tzw potrzeb podstawowych powstaje możliwość samoaktualizacji na wyższym poziomie. Dochodzą wtedy do głosu meta-potrzeby takie jak twórczość, konstruktywna spontaniczność czy właśnie życzliwa troska o innych.
Człowiek, który ma zapewnione warunki do samoaktualizacji jest niejako w sposób naturalny człowiekiem działającym społecznie. Natomiast agresywnie czy aspołecznie działa jedynie wtedy, gdy zostanie stworzona taka sytuacja, w której takie zachowanie jest najbardziej odpowiednie.
TEORIE POZNAWCZE
Przyjmują założenie, że człowiek przejawia tendencje do likwidowania różnego rodzaju rozbieżności informacyjnych np. w zakresie opinii, postaw, samooceny. Człowiek wg koncepcji poznawczych jest istotą racjonalną i to jest punkt wyjścia. Jako istota racjonalna obserwuje świat, przewiduje, formuje hipotezy, planuje, eksperymentuje, wysuwa wnioski. Informacje które jednostka gromadzi w tym aktywnym podejściu do rzeczywistości, pozwalają wpływać jednostce na otoczenie, na świat zewnętrzny. Podstawowym pojęciem teoriach poznawczych jest struktura poznawcza. W literaturze psychologicznej ta struktura poznawcza nazywana jest wg Tomaszewskiego schematami dynamicznymi, zaś wg Kelleya i Thibaulta - konstruktami osobistymi.
STRUKTURA POZNAWCZA
System informacji o otaczającej rzeczywistości i o własnej osobie. Ten system informacji zakodowany jest w pamięci człowieka i ma wpływ, czy wręcz reguluje jego zachowanie. Dla psychologów kognitywnych czynnik psychiczny to zorganizowane doświadczenie jednostki, jej wiedza.
ZACHOWANIA SPOŁECZNE W KONTEKŚCIE STRUKTUR POZNAWCZYCH
W sytuacjach społecznych - rodzina, szkoła, praca - człowiek uczy się jaki jest świat i jak w nim funkcjonować. To doświadczenie, które zdobywa w środowisku jest nie tylko przyjmowane przez jednostkę, ale jest przez nią przekształcane jednostkowo i w tym sensie jest to struktura subiektywna (np. na temat szkoły, pracy). Informacje, które docierają do człowieka jeszcze nie mają określonych struktur, to jednostka je strukturyzuje, nadaje im strukturę poznawczą. Jednym z założeń koncepcji poznawczych jest to, że jednostka nie znosi sprzecznych postaw czy opinii. Zatem człowiek w czasie strukturalizacji informacji będzie dążył do spójności, do równoważenia doświadczeń. Dopiero ta równowaga poznawcza umożliwia jednostce przystosowanie się do otoczenia, lepszego funkcjonowania w środowisku.
TEORIA RÓL SPOŁECZNYCH
J. Baldwin, S. Hall, W. James, J. Dewey - autorzy ci stworzyli punkt oparcia dla empirycznych badań nad selfem. G. Mead autor procesu podejmowania ról
DEFINICJA
Rola społeczna - zespół zachowań właściwy dla osoby zajmującej określoną pozycję w grupie. Zbiór przepisów określających, jak powinien zachować się człowiek zajmujący określona pozycję w grupie. Zbiór obowiązków i przywilejów związanych z określoną pozycją. Rola społeczna to również zespół oczekiwań jakie mają inni ludzie wobec kogoś, kto daną rolę pełni. Każda rola łączy się z pewnymi obowiązkami i przywilejami.
Role te są ważniejsze niż cechy osobowości, niż inteligencja.
ROLA A ZACHOWANIE I PROCESY PSYCHICZNE
Role wpływają na zachowanie i procesy psychiczne osób pełniących te role. Przyczynami tego rodzaju zachowań mogą być:
wywołane subiektywnym uczuciem własnej ważności
związane z wymogami pełnionej roli przez tę osobę
osoba przyjmująca daną rolę musi poświęcić więcej czasu na czynności związane z pełnieniem roli, ograniczenie kontaktu z dotychczasowymi znajomymi.
może być zaznaczone w pewnych przepisach związanych z rolą jak dana osoba musi się zachować, dystans wobec podwładnych, osób stojących niżej z hierarchii społecznej;
zerwanie kontaktu idzie z drugiej strony od dołu, zaczyna brakować tematów rozmów.
EKSPERYMENTY
Badanie empiryczne Liberman pokazało, że kiedy umożliwiono awans na wyższe stanowisko dziesięciu pracownikom, to:
spowodowało to u badanych wyższą ocenę kierownictwa.
po utracie tej funkcji wrócono do wcześniejszych postaw i negatywnych ocen kadry kierowniczej.
EKSPERYMENT c.d.
Philip Zimbardo eksperyment z więźniami - pozorowane więzienie. Stworzył namiastkę więzienia w podziemiach Uniwersytetu Standforda.
NABYWANIE RÓL
Role nabywane są w procesie uczenia. Psycholodzy identyfikują dwa takie procesy:
uczenie celowe - wypracowany, celowy program uczenia roli. Niektóre społeczności akcentują w tym uczeniu bardziej nagrody za akceptowane społecznie zachowania, dla innych większą wagę ma karanie za zachowania nieakceptowane. Np. - we wczesnym dzieciństwie uczy się dzieci pewnych zachowań wynikających z różnicy płci. Mali chłopcy są nagradzani za jeden rodzaj zachowań, a za inny są karani. Tak rozpoczyna się uczenie roli kobiet i mężczyzny, które będą obowiązywały w późniejszym życiu. Dziecko uczy się również tego, że inne osoby mają określone oczekiwania, że będą się zachowywało stosownie do przyporządkowanych mu ról.
NABYWANIE RÓL c.d
uczenia przypadkowego - przyjmowanie przez dziecko zachowań od otoczenia. Jest to wg. Comerona i Morgaret przyjmowanie tych wzorów, które przeważają w otoczeniu dziecka. Zidentyfikowano kilka form nabywania roli w sposób przypadkowy. Dużą wagę przypisuje się zabawie.
Nabywanie sprawności w zmienianiu roli,
Wprzechodzeniu od jednej do drugiej roli, co umożliwia podejmowanie swojej własnej roli oraz roli innych osób. Brak wzorów, brak sprawności w podejmowaniu roli innych ogranicza lub wręcz hamuje socjalizację. Prowadzi do powstawania ułomnych, chorych ról, które nie odpowiadają na oczekiwania innych osób. W niektórych kulturach wychowuje się człowieka do pełnienia różnych, określonych ról, a odstępstwo od pełnienia tej roli może być uważane za poważne nadużycie.
TEORIA POLA KURTA LEWINA
Nawiązuje do teoria pola w fizyce (nawiązująć do Faradaya, Maxwela). Lewin zastosował taką teorię pola w psychologii społecznej. Używał także innego pojęcia, przestrzeni życiowej (life space). Ta analogia pomiędzy fizyką i psychologią społeczną jest delikatna. Chodzi o to, że z fizycznej, „teorii pola” do nauk społecznych przeniesiono metodę analizowania reakcji przyczynowych oraz sposób badania naukowych konstruktów nie zwracając uwagi na pojęcia czy zjawiska fizyczne takie jak: „pole grawitacji” czy „pole elektromagnetyczne”. Ta metoda w sposób analogiczny zakłada, że właściwości jakiegokolwiek zachowania, czy zjawiska (spostrzeganie, myśl) są zdeterminowane wzajemnymi relacjami. Każda grupa jest pewna dynamiczna całością. Każdą grupę można badać jako jawiącą się całość jako pole w fizyce. Zmiana w jakieś części powoduje zmianę w innej części - ponieważ te części są powiązane ze sobą. Takie pole, którego człowiek jest częścią składa się z właściwości psychicznych, fizycznych i społecznych. Zatem ocena zachowania człowieka musi uwzględnić również fizyczny i społeczny kontekst.
RODZINA JAKO POLE
Zmiany, które dokonują się u jednego członka rodziny, wywołują odpowiednie zmiany u innych członków. Zły humor matki wywołuje zły humor u dziecka (dzieci) czy męża i odwrotnie. Grupa rodzinna jest częścią większej całości jaką jest tzw. stara rodzina czy nawet stare rodziny (męża i żony). Potencjalnym źródłem konfliktu jest, może być, zbyt silny związek żony lub męża właśnie z ową starą rodziną
KONFLIKT W TEORII POLA
Wszystkie zachowania mają charakterystykę kierunkową. Konflikt jest to rozbieżność w kierunku działania męża i żony. Cele małżeństwa powinny mieć jeden kierunek tzn. ku sobie. W życiu musimy dokonywać wyboru pomiędzy różnymi celami. Ta realizacja celów wynika z różnych potrzeb, zainteresowań. Zwykle w życiu spotykamy się z takimi sytuacjami gdzie zachodzi konieczność wyboru między rożnymi celami. Sytuacja, gdy jeden członek rodziny akcentuje wspólne spędzanie czasu, a inny chce się realizować na niwie społecznej czy charytatywnej - te kierunki się rozmijają lub są sprzeczne.
WKŁAD LEWINA W ROZWÓJ PSYCHOLOGII
Wkład do wyjaśniania zachowań społecznych - zwrócił uwagę na jednostkę i jej otoczenie. Od jego czasu, pojawiło się myślenie - zrozumienie zachowania jednostki - wymaga wiedzy nie tylko o nim samym, ale o całym kontekście (nastroju, obecnej sytuacji). Wprowadził nową metodę badań w psychologii społecznej. Pokazanie, że zachowanie człowieka jest wielowymiarowe. wprowadził do psychologii takie terminy jak: „otoczenie”, „konflikt sił”, „siłą w polu”.
TEORIA SOCJOBIOLOGICZNA
WSTĘP
Terminem socjobiologia określano nową dyscyplinę zajmującą się badaniem biologicznych podstaw zachowań społecznych wszystkich organizmów żywych w tym i człowieka. Socjobiologia rozwinęła się na gruncie etologii. Socjobiologowie identyfikują się z etologami pomimo, że niektóre ich odkrycia sprzeczne są z osiągnięciami tradycyjnej etologii. Swoimi korzeniami obie dyscypliny tkwią w teorii ewolucji Darwina mówiącej o naturalnej selekcji i genetycznym wyjaśnianiu zachowań społecznych.
Edward O. Wilson.
Za właściwego twórcę socjobiologii powszechnie uznawany jest Edward O. Wilson. Ur. w 1929 r. w Birmingham w stanie Alabama. Jest z wykształcenia entomologiem, znawcą życia społecznego owadów, zwłaszcza mrówek. Badając życie społeczne mrówek i dążąc do wyjaśnienia nimi mechanizmów uległ fascynacji samym fenomenem życia społecznego.
E.O.Wilson c.d.
Trzy klasyczne prace: "Społeczeństwo owadów" - studium społecznego zachowania się owadów, "Socjobiologia nowa synteza" - teoria genetycznych podstaw społecznego zachowania, oraz "O naturze człowieka" - popularno -naukowe eseje na temat socjobiologii, stanowią wprowadzenie do socjobiologii. Dwie ostatnie tj. "Socjobiologia nowa synteza" i "O naturze człowieka" zajmują się społecznym zachowaniem się człowieka. W pracach dokonuje ekstrapolacji wyników swoich obserwacji dokonanych w świecie owadów na zachowania człowieka.
ZAŁOŻENIA TEORII
Socjobiologia odwołuje się do założeń darwinizmu i filozofii ewolucji Spansera mówiącego o przetrwaniu przystosowawczym (survival of the fittest). Willson gdy mówi o przetrwaniu przystosowawczym, nie ma na myśli, w przeciwieństwie do Darwina, przetrwania jednostki czy nawet grupy, ale przetrwanie własnych genów. Socjobiologia jawi się zatem jako teoria bazująca na założeniu o "genetycznej ewolucji przez selekcję naturalną".
ZAŁOŻENIA TEORI c.d
Człowiek jest tylko jednym z wielu gatunków zwierzęcych istniejących na ziemi, a więc niczym wyjątkowym. Jako takiego nie można go wyjąc z pod ogólnych praw rządzących światem zwierzęcymi podlega również prawu ewolucji drogą doboru naturalnego.
Kolejne założenie przyjęte przez teorię socjobiologiczną mówi, że wzory zachowań zakodowane są w dziedzicznym materiale genetycznym, a skoro tak to muszą mieć wartość przystosowawczą, adaptacyjną bo tylko takie zachowania wyselekcjonował dobór naturalny.
Jeszcze inne założenie mówi, że jednostką doboru naturalnego nie jest pojedynczy osobnik, nie jest nim nawet grupa czy gatunek , ale gen.
GENY I ZACHOWANIA SPOŁECZNE
Ciało człowieka i jego zachowania społeczne służą dla unieśmiertelnienia genów. Tak sformułowane podstawy koncepcji socjobiologicznej, każą rozumieć, że to jednostka służy genom, a nigdy nie odwrotnie A zatem człowiek istnieje dla własnych genów. Wilson deklaruje, że "organizm jest tylko fabryką DNA produkującą więcej DNA". Człowiek (każdy organizm) istnieje po prostu po to, żeby unieśmiertelnić swoje DNA. Pomóc ma w tym zachowanie społeczne, które powinno służyć zawsze i w każdej chwilo ochronie genów. Człowiek powinien zachowywać się tak, aby nie uśmiertelnić genów, które odziedziczył po przodkach.
TEORIA MOTYWACJI WILSONA
Motywacja jest zredukowana do biologicznych determinizmów w których jednostka jest motywowana żeby żyć lub umrzeć dla genetycznego przetrwania. Organizm człowieka jest w służbie genów. Społeczne zachowanie jest kontrolowane przez genetycznie transmitowane biologiczne elementy. To jak duży wpływ na społeczne zachowania mają czynniki biologiczne jest ciągle dyskutowane wśród socjobiologów, ale Wilson twierdzi, że geny trzymają kulturę na "długiej smyczy". Rozumie przez to, że wiele ludzkich zachowań jest zdeterminowanych kulturowo, ale zasadnicza natura ludzka (istota natury ludzkiej) jest zdeterminowana biologicznie (genetycznie). A zatem forma i intensywność czynów (zachowań społecznych - altruizm, religijność, miłość, współczucie, poczucie dobra) może być zdeterminowana kulturowo, ale tendencja do angażowania się w pewne typy działań społecznych, a więc to czy człowiek w ogóle zachowa się altruistycznie czy egoistycznie, jest zdeterminowana biologicznie.
SOCJOBIOLOGIA I ALTRUIZM
Jeżeli udzielanie pomocy związane jest z niebezpieczeństwem dla udzielającego pomocy, albo jeżeli związane jest z kosztami dla udzielającego pomocy tzn. zabiera czas, siły to takie zachowanie nie jest adaptacyjne. Geny, które skłaniałyby ludzi do działania na rzecz dobra innych nie przetrwałyby w ewolucyjnym współzawodnictwie. W skutek samopoświęcania ma się mniejszą liczbę potomstwa, a zatem można oczekiwać, że geny takich jednostek będą stopniowo w populacji zanikać. Tylko osoby, którymi kierują geny samolubne będą mogły uzyskać przewagę.
ALTRUIZM c.d
Socjobiolodzy mówią, że są pewne okoliczności w których właśnie zachowanie altruistyczne jest bardziej przystosowawcze niż zachowanie egoistyczne. Logika tego wywodu jest następująca: jeżeli altruistyczne zachowanie jednego osobnika zwiększa szansę, że jego dzieci lub chociażby tylko krewni przetrwają i będą się rozmnażali, to prawdopodobieństwo, że jego geny przetrwają także wzrasta.
ALTRUIZ TWARDY
Ten rodzaj zachowania nazwano doborem krewniaczym (kin selection) lub też najlepszym przystosowaniem (inclusiwe fitnes). Jeżeli rodzic poświęca się po to, żeby jego potomek mógł przetrwać, to zwiększa się inclusive fitness - jego geny przetrwają nawet jeżeli on sam zginie. Ponieważ geny są przekazywane z jednej generacji na następną, to wszystko cokolwiek zwiększa szansę, że geny jednostki przetrwają jest adaptacyjne. Socjobiologowie ten typ altruizmu nazwali samopoświęcającym (self-sacrificjal altruism a Wilson nazywa go też altruizmem twardym (hard-core). Można spodziewać się, że altruizm twardy będzie pojawiał się coraz rzadziej w miarę jak pokrewieństwo będzie coraz dalsze.
ALTRUIZM MIĘKKI
Drugi typ altruistycznego zachowania - gdy osobnik daje pomoc innemu osobnikowi w oczekiwaniu, że ewentualnie otrzyma podobną pomoc w przyszłości gdy będzie w potrzebie. Ten typ zachowania nazwano altruizmem odwzajemnionym (reciprocal altruism). Altruizm odwzajemniony przejawia się wówczas gdy dobrodziejstwa otrzymywane przez obie jednostki są większe niż poniesione koszty. Wilson ten rodzaj altruizmu nazywa miękkim (soft-cor). Zachowanie takie charakteryzuje się świadomą kalkulacją gdyż altruista oczekuje, że społeczeństwo kiedyś odwzajemni się jemu, albo choćby tylko jego najbliższym krewnym.
PODSUMOWANIE
Wilson i jego zwolennicy nie poddają w wątpliwość znaczenia czynników społecznych w zachowaniach altruistycznych, ale z całą mocą podkreślają, że wzorce zachowań społecznych człowieka nie wynikają tylko z uczenia się i przekazywania tradycji, nie można ich również traktować jako reakcję na zaistniałe warunki, ale są dziedzicznie zdeterminowane poprzez dobór naturalny w ewolucyjnej przeszłości człowieka. Dobór naturalny sprawił, że człowiek jest tym kim jest. Socjobiologiczna teoria powstania altruizmu stawia znak równości między nieuświadomionym altruizmem zwierzęcym i altruizmem uświadomionym, altruizmem racjonalnym.
Ewolucja społeczna - Donalda Campbella
Donald Campbell jest przekonany, że biologiczna teoria ewolucji ma swój odpowiednik w kulturze. Społeczeństwa rozwijają się przez trzy procesy: 1. zmienności (variations), 2. selekcję, 3. zatrzymanie (retention). W ewolucji społecznej zmienność w zachowaniu może być intencjonalna (celowa) bądź incydentalna (przypadkowa).
ZMIENNOŚĆ
W pewnych sytuacjach, członkowie danego społeczeństwa świadomie akceptują praktyki, które zaobserwowali w innych społecznościach. Ten proces nazwano kulturową dyfuzją (cultural diffusion) i to wyjaśniałoby rozszerzanie się ważnych innowacji, takich jak wprowadzenie garncarstwa, pisma, czy bardziej współcześnie rozprzestrzenianie się nowoczesnej technologii. Wszystkie społeczeństwa podlegają procesom zmienności, ale tylko niektóre z tych zmian są selekcjonowane.
SELEKCJA
Podstawowym kryterium doboru dla społeczeństwa i dla gatunków jest to czy one pozwalają przetrwać. Jak wiemy niektóre społeczeństwa takie jak Grecka i Rzymska cywilizacja nie przetrwały. Typowe jest to, że zmiany które są wyselekcjonowane umożliwiają społeczeństwu kontynuować przetrwanie. Np. 10 przykazań przetrwały ponad wiele wieków ponieważ te reguły w sposób oczywisty pomagały przetrwać społeczeństwom. Przykazanie takie jak "miłość bliźniego" ostrzega nas żeby zachować równowagę pomiędzy zainteresowaniem samym sobą i zainteresowaniem należnym grupie i wkładu który trzeba dać na rzecz przetrwania grupy.
ZATRZYMANIE - NABYWANIE
. Podstawowym mechanizmem poprzez które społeczeństwo zatrzymuje (nabywa) wyselekcjonowane zmiany jest socjalizacja młodszego pokolenia. Bez socjalizacji dzieci nie nauczyłyby się norm społecznych, reguł zwyczajów które tworzą ich społeczeństwo.
PODSUMOWANIE
Campbell twierdzi, że jednym z celów społeczeństwa jest przeciwstawianie się biologicznym tendencjom w kierunku egocentryzmu. Społeczności rozwinęły etyczne i religijne reguły, które służą jako hamulce biologicznych podstaw egocentryzmu. prawie wszystkie społeczeństwa rozwinęły normy, które promują altruizm. Altruizm jest nauczany przez wszystkie większe religie świata. Campbell sugeruje, że normy altruizmu rozwinęły się dlatego, że są adaptacyjne dla przetrwania społeczności, a nie z tego powodu, że są pomocne dla przetrwania jednostki. Takie normy prowadzą do dzielenia się posiadanymi zasobami. Normy te przyczyniają się do rozwijania społecznych związków i integracji przez łączenie ludzi razem i zmuszanie ich do zainteresowania się dobrobytem innych.
ALTRUIZM
Jacek Śliwak
Katedra Psychologii Społecznej i Psychologii Religii
WAŻNOŚĆ ALTRUIZMU
Józef Kozielecki (1981 s. 345) altruizm jest jednym z najstarszych i najważniejszych problemów moralnych ludzkości.
R. Habachi (1982) altruizm stanowi jedną z szans świata, a natura ludzka może, dzięki altruizmowi osiągnąć wyższy stopień rozwoju.
A. Comte celem wyżej rozwiniętych społeczności jest pielęgnowanie miłości, humanitaryzmu i utrwalanie tych wartości w społeczeństwie gdyż miłość prowadzi do ulepszenia życia ludzkości, przezwycięża egoizm i rozwija popędy altruistyczne.
E. Froma, miłość i altruizm powinny stanowić rozwiązanie problemu ludzkiego istnienia, tj. samotności, alienacji, wolności i niezależności drugiego człowieka
OGÓLNE ROZUMIENIE ALTRUIZMU
Działania ukierunkowane na dobro otoczenia, czy konkretnie na dobro drugiego człowieka, bywają najogólniej nazywane prospołecznymi i są powszechnie wysoko cenione w każdym społeczeństwie. W literaturze psychologicznej o takich zachowaniach mówi się również w kategoriach altruizmu lub zachowań altruistycznych (Rushton, Sorentino 1981; Midlarsky, Kahana 1994).
Podstawowe pojęcia, terminy bliskoznaczne i definicje
ALTRUIZ
Pojęcie "altruizm" (łac. alter - drugi) wiąże się z francuskim socjologiem Augustem Comtem.
Oznaczało ono dla niego bezinteresowne dążenia woli skierowanej na dobro drugich oraz określenie zachowania, które ma na celu troskę o los innych ludzi i gotowość poświęcania interesów osobistych dla dobra społecznego.
Comte pisał wiele na temat miłości, altruizmu i "instynktu życzliwości" (sympathetic instinct) przeciwstawnemu instynktowi egoizmu.
PROSPOŁECZNY
Związany jest z nazwiskiem Elizabeth Z. Johnson, która dokonała rozróżnienia między niespołeczną agresją (contrasocial aggression) i prospołeczną agresją (prosocial aggression).
PROSPOŁECZNA AGRESJA
„Prospołeczna agresja" domaga się wyjaśnienia.
Na początku termin „prospołeczna agresja” odnosił się do tych form agresywnych zachowań, które - mimo że przynoszą szkodę i cierpienie innym ludziom - realizują cele, oceniane w danej kulturze jako wartościowe czy wręcz pożądane, a więc są do zaakceptowania ze względu na normy moralne grupy (np. zabijanie w wojnie obronnej)
Współczesne użycie pojęcia prospołeczny
Od lat sześćdziesiątych przymiotnik "prospołeczny" zaczął coraz częściej obejmować tylko takie pozytywne formy zachowania jak: dzielenie się (sharing) (por. Staub, Sherk 1970; Mussen, Eisenberg-Berg 1977; Drenan 1976), dawanie (giving) (por. Piliavin, Evans, Callero 1984), pomaganie ofiarom nagłego wypadku (emergency helping) (por. Darley, Latane 1968a, 1968b), czy zachowania pomocne (aiding behavior, helping behavior)
Zakres pojęć altruizm i prospołeczny
Bar-Tal, autor licznych prac poświęconych zagadnieniu zachowań prospołecznych, pisze, że pomimo tego, iż liczni psychologowie utożsamiają zachowania prospołeczne z altruizmem to jego zdaniem zakres tych dwóch pojęć jest różny.
DEFINICJA
zachowania prospołecznego D. Bar - Tala
Jest to "zachowanie dobrowolne (voluntary behavior) wykonywane po to, żeby przynieść korzyść komuś innemu bez oczekiwania zewnętrznych nagród i jest ono podejmowane w dwojakich okolicznościach: a) jako zachowanie stanowiące cel sam w sobie, b) jako akt restytucji".
Tak więc definicja ta odróżnia dwa typy zachowań nazywanych prospołecznymi. Pierwszy typ to właśnie altruizm, a drugi to akt restytucji, który pojawia się wtedy, gdy osoba pragnie się odwdzięczyć za wcześniej doznane dobro, bądź chce zadośćuczynić za szkodę, którą uprzednio wyrządziła.
J. Reykowskiego
Podobnie jak u Bar-Tala, zachowania prospołeczne są szerszą kategorią niż zachowania altruistyczne. Wspólne dla tych zachowań (prospołecznego i altruistycznego) jest to, że są one wywołane przez aktualny lub możliwy stan innej osoby bądź innego (szerszego) obiektu społecznego i organizowane ze względu na interesy i potrzeby tegoż obiektu” (Reykowski 1979 s.46).
Reykowski c.d.
Zachowania prospołeczne to:
- zachowania allocentryczne
- zachowania socjocentryczne
- czynności pomocne - zorganizowane tak, aby kto inny odniósł korzyść, podczas gdy podmiot ponosi jedynie naturalne koszty czynności, tzn. poświęca czas, wysiłek.
Tylko dwa pierwsze można zaliczyć do zachowań altruistycznych. Altruizm to zarówno zachowania allo- jak i socjocentryczne, ale w pojęciu „altruizm” zawarte jest założenie dotyczące motywacji, tzn. braku oczekiwania na wzmocnienia zewnętrzne
Kenrick, Neuberg i Cialdini (2002)
Pojęcia zachowanie prospołeczne również w szerokim znaczeniu.
Jest to każde działanie dla dobra drugiego człowieka, jest ono zachowaniem prospołecznym nawet wówczas gdy pomagający odnosi korzyść (por. jw. s. 436)
Kenrick, Neuberg i Cialdini c.d.
Rożne typy zachowań prospołecznych
- ofiarność czyli takie działania, które przynoszą korzyść innym osobom, a nie zapewniają zewnętrznej nagrody czy uznania osobie pomagającej. Nie wykluczają, że osoba pomagająca może odnosić wewnętrzną satysfakcję swojego czynu
Batson
Altruizm to taki typ zachowań prospołecznych gdzie motywem postępowania jest wyłącznie chęć poprawienia sytuacji drugiej osoby (por Batson, Show 1991). Altruizm, który motywowany jest sytuacją osoby znajdującej się w potrzebie, oraz taki gdzie zachowanie pomocne jest celem samym w sobie, a nie podyktowane poczuciem wstydu lub winy, Batson (1991; Batson, Bolen i in. 1986) nazywa „prawdziwym”.
Podsumowanie definicji
Większość psychologów zgodna jest, że zachowanie altruistyczne musi:
1) być podjęte dobrowolnie
2) przynosić korzyść innym
3) być podjęte bez oczekiwania nagród zewnętrz
4) należy je traktować jako cel sam w sobie (por. Leeds 1963; Bar-Tal 1976; Berkowitz 1972)
5) zachowanie świadome (Śliwak 2001)
WAŻNOŚĆ ŚWIADOMOŚCI W ZACHOWANIACH SPOŁECZNYCH
Obuchowski (1983) - świadomość nie może być pominięta przy rozważaniach nad motywacją człowieka. „Kontrolująca funkcja świadomości sięga u człowieka tak daleko, że w normalnych warunkach nie możemy sobie wyobrazić, aby możliwe było ukierunkowane, celowe działanie, bez świadomej aprobaty” (jw. s. 24).
Edelman - świadomość nie jest epifenomenem, jakimś dodatkiem do organizmu, ale mieszcząc się w nim ma siłę regulacyjną (por. Zaborowski 2000 ss. 17 - 18).
Kolańczyk (1999) świadomość pełni funkcję integracyjną oraz wpływa na regulację zachowań i podejmowanie decyzji.
Problem nagrody wewnętrznej
Liczne kontrowersje wzbudza twierdzenie niektórych autorów o oczekiwaniu na nagrody wewnętrzne (self rewards), np. poczucie satysfakcji, dumy, zadowolenia z własnego czynu (por. Zimbardo, Ruch 1994 s. 548). Psychologowie stawiają pytanie, czy zachowanie, w którym osoba odczuwa satysfakcje z udzielenia pomocy, można jeszcze nazwać altruistycznym.
Problem nagrody wewnętrznej c.d.
Walster i Piliavin (1972), Rosenhan (1972 s.153) twierdzą, że nagroda wewnętrzna jest tylko konstruktem teoretycznym, hipotetycznym, gdyż nie można jej empirycznie obserwować. Dopóki psychologowie nie dostarczą wystarczających empirycznych dowodów, które pozwoliłyby zoperacjonalizować pojęcie nagrody wewnętrznej, pozostanie ona pojęciem niejasnym. Z tej też racji Walster i Piliavin argumentują, że wyjaśnianie zachowań altruistycznych poprzez przyjmowanie nagrody wewnętrznej nazywa się zwykle tautologią i twierdzeń takich nie można obalić.
Problem nagrody wewnętrznej c.d.
Karyłowski (1982a s.13.) twierdzi, że jeżeli przyjmiemy założenie nagrody wewnętrznej, do wyjaśniania zachowań altruistycznych, to doprowadzi nas to do wyjaśnień na zasadzie błędnego koła. Skoro dochodzi do bezinteresownych działań, to znaczy, że są one wzmacniane, a ponieważ żadnych zewnętrznych wzmocnień nie da się stwierdzić, to znaczy, że są one wzmacniane wewnętrznie.
ZACHOWANIA AGRESYWNE
PLAN WYKŁADU
PLAN WYKŁADU
Założenia co do natury ludzkiej oraz pojęcie, definicje i typologizacja agresji
Psychologiczne koncepcje wyjaśniające zachowania agresywne
Rola środków masowego przekazu w kształtowaniu i prowokowaniu zachowań agresywnych
Czynniki warunkujące zachowania agresywne
Sposoby radzenia sobie z zachowaniami agresywnymi:
doraźne
długofalowe
ZAŁOŻENIA DOTYCZĄCE LUDZKIEJ NATURY
Ludzie z natury są dobrzy
Ludzie z natury są źli
Ludzka natura jest neutralna
DEFINICJA AGRESJI
Z zachowaniem agresywnym mamy do czynienia wówczas gdy występuje intencja wyrządzenia szkody bądź przykrości
PSYCHOLOGICZNE KONCEPCJE ZACHOWANIA AGRESYWNEGO
Agresja Jako instynkt wrodzony – Freud, Lorentz
Agresja jako popęd nabyty – Dolard, Miller, Sears, Berkowitz
Agresja jako zachowanie wyuczone społecznie - Bandura
Agresja jako instynkt wrodzony
Przyjmując, że agresja jest instynktem wrodzonym, przyjmuje się oczywiście, że natura ludzka jest zła. Hobbe`s jako przedstawiciel tego nurtu wyraźnie twierdził, że natura ludzka jest zła. Hobbe`s w swym dziele Leviatan, dowodził, że ludzie są z natury samolubni, brutalni i okrutni dla innych ludzi. Wyraził to w krótkiej sentencji: homo homini lupus est.
Instynkt wrodzony c.d.
Dwie szkoły stoją na stanowisku, że agresja jest wrodzona:
1. Freudowska teoria popędu agresywnego. Również Mc Dougal głosił teorię instynktownych zachowań
2. Koncepcja odziedziczonego ewolucyjnie instynktu agresji Konrada Lorentza.
Freud i Lorentz mimo dość znacznych różnic między tymi
teoriami uważają, że człowiek jest wyposażony w coś w
rodzaju naturalnej energii agresywnej, która stale się
zwiększa. Co pewien czas energia ta musi być rozładowana
w jakiejś formie. Nie ma jednak żadnych dowodów, które
potwierdzałyby istnienie takiego mechanizmu.
Z. Freud
Sugerował, że człowiek rodzi się z instynktem śmierci THANATOS i instynktem życia EROS. Thanatos może być zwrócony do wewnątrz i przejawia się w karaniu samego siebie, w skrajnym przypadku może to być samobójstwo. Kiedy zwrócony jest na zewnątrz przejawia się we wrogości, skłonności do niszczenia i mordowania. Wg. Freuda energia służąca Thanatos czyli instynktowi śmierci jest nieustannie generowana w organizmie. Jeśli energia ta nie może wyładować się w małych dawkach i w sposób który byłby akceptowany społecznie (jaki ?), to będzie się ona gromadziła i w końcu rozładuje się w skrajnej i nieakceptowanej społecznie postaci, albo nie rozładowana prowadzi do choroby.
Teoria hydrauliczna Z. Freuda
Gromadzenie się owej agresywnej energii Freud przedstawił obrazowo jako wodę gromadzącą się w zbiorniku. Gdy zbiornik się przepełni następuje wylew czyli dochodzi do jakichś agresywnych czynów. Freud był jednakże przekonany, że tę agresywną energię można rozładować w „bezpieczny” sposób - katharsis - emocje rozładowane przy pomocy płaczu, słów lub innych środków symbolicznych (por. Zimbardo, Ruch 1994 s.584).
Teoria instynktu nabytego
W 20 lat po tym jak Freud postawił hipotezę o istnieniu instynktu śmierci psychologowie z Uniwersytetu w Yale - Dolard, Miller, Mowrrer, Sears, Doob przedstawili inną koncepcję agresji zwaną:
frustracja - agresja
Tj. rok 1939. Autorzy ci stwierdzili, że agresja jest popędem nabytym i jest reakcją na frustrację. Tak więc agresję może spowodować każda nieprzyjemna lub przykra sytuacja taka jak: cierpienie, nuda, zablokowanie jednostki w realizacji jakiegoś ważnego dla niej celu.
Szybko autorzy ci zauważyli, że nie każda frustracja wywołuje agresję, ani że frustracja jest jedyną przyczyną agresji. Zauważono, że u jednych ludzi frustracja może prowadzić do zwiększonej aktywności np. Sportowej. Inni reagują na frustrację wyłączeniem się ze świata - medytują. Jeszcze inni dążą do konstruktywnego rozwiązywania zaistniałych problemów. Niektórzy reagują na stres i frustrację piciem alkoholu lub zażywaniem narkotyków. Konieczne było przeformułowanie pierwotnej koncepcji agresji. Stwierdzono, że czasami frustracja jest zbyt słaba żeby być wyzwalaczem agresywnych zachowań oraz, że frustracja może być rozwiązywana w inny sposób. A zatem tylko pewna część ludzi zachowuje się w sytuacjach frustracyjnych agresywnie.
c.d.
Autorzy tej koncepcji zgadzali się z Freudem, że popęd agresji będzie wzrastał jeśli nie zostanie rozładowany, wyrażony, lecz źródła agresji upatrywali w czynnikach zewnętrznych a nie wewnętrznych ("„instynkt” agresji).
L. Berkowitz
W połowie lat sześćdziesiątych ponownie poddano rewizji tę teorię. L. Berkowitz pokazał, że w powstawaniu A ważne są nie tylko czynniki zewnętrzne ale również i wewnętrzne, które w pierwszej fazie zbagatelizowano. Prawdopodobieństwo, że ludzie dopuszczą się A zależy od ich wewnętrznej gotowości do A oraz sygnałów zewnętrznych, które wzbudzają A i ukazują obiekt. Oddziaływanie czynników wewnętrznego i zewnętrznego może się sumować lub oddziaływać jeden na drugi żeby wyzwolić A. Jeśli jeden jest słaby to drugi silny tak oddziałuje na niego żeby wywołać A. Osoby z dużą gotowością do A potrzebują jedynie niewielkiej prowokacji zewnętrznej, ale nawet jednostki łagodne mogą stać się A jeśli podlegają silnej i powtarzającej się frustracji.
Wyzwalacze agresji
Badania psychologiczne wykazały doniosłą rolę tzw. bodźców wyzwalających. Tymi bodźcami wyzwalającymi są zwykle nie lubiane obiekty lub obiekty, które kojarzone są z agresją.
Badania Berkowitza i Le Page (1967) - osoby badane siedziały przy stole na którym leżała albo broń albo inne neutralne przedmioty. W dyskusji obrażano ludzi. Ci którzy widzieli broń reagowali bardziej gwałtownie. Pojęciem bodźców wyzwalających posłużono się również w celu dalszego wyjaśnienia, dlaczego grupy mniejszościowe są stale odbierane jako obiekt agresji i uprzedzeń. Ponieważ grupy te były uprzednio atakowane zatem kojarzyły się z wrogością oraz aktami przemocy i z tego powodu stały się bodźcami wyzwalającymi dalszą agresję.
Koncepcja przemieszczania agresji
Gdy wystąpi frustracja u osoby to najpierw wybuch A skierowany jest na źródło frustracji, a więc tego kto spowodował frustrację. Ale źródło frustracji nie zawsze jest „dobrym” obiektem do A gdyż to źródło może ukarać i jeszcze bardziej wzmocnić frustrację np. Źródłem frustracji dla dziecka jest matka, która coś zakazuje, źródłem frustracji dla podwładnego jest przełożony
Tak więc A zostaje zahamowana ze względu na groźbę kary. „Trzeba więc przenieść agresję na inny obiekt, który jest słabszy np. Pracownik zwymyślany przez szefa idzie do domu i tam wyżywa się na żonie, dzieciach.
„Zgodnie z tą teorią im mniej podobny jest obiekt do źródła frustracji, tym słabsza jest przemieszczona A i mniej pełny jest jej katarktyczny efekt”.
Teoria frustracji - uprzedzenia
Teorią F - A tłumaczy się również u p r z e d z e n i a. Gdy społeczeństwo jest czymś sfrustrowane (bieda, podwyżki, brak towarów) ukierunkowuje się A społeczeństwa na obiekty zastępcze - kozła ofiarnego. Mniejszości narodowe są wdzięcznym obiektem do bicia gdyż mają słabszą pozycję i jest mało prawdopodobne aby się odwzajemniły.
- chrześcijanie w starożytnym Rzymie
- Murzyni w Ameryce
- Żydzi w czasie II wojny światowej
Mintz - istnieje związek między warunkami ekonomicznymi a A. Obserwacje dowiodły, że w latach 1882-1930 na południu S. Zjedn. spadały ceny bawełny i wzrosła liczba linczów (samosądów).
Agresja jako zachowanie wyuczone społecznie
Na pytanie o genezę agresji jest jeszcze inna odpowiedź, przyjmowana chyba przez największą liczbę psychologów. Agresja jest zachowaniem wyuczonym społecznie. Oznacz to, że nie wynika ona z jakiegoś instynktu czy popędu, ale jest rezultatem norm, nagród, kar, modeli czy osób znaczących z którymi spotkała się jednostka. Do autorów wyjaśniających agresję poprzez teorię społecznego uczenia należ Bandura.
Albert Bandura
Ludzie uczą się doświadczając w ciągu życia różnych sytuacji. Jeżeli w niektórych sytuacjach zachowania A okażą się skutecznym instrumentem w działaniu to jest prawdopodobne, że będziemy do tego typu rozwiązań odwoływał się częściej. Uczymy się nie tylko na doświadczeniach własnych, ale również obserwując zachowania innych osób. Spostrzegają, że czyjeś A zachowania przynoszą korzyści, sami zaczynają je stosować. Jeżeli w zimowy wieczór czekamy zmęczeni po pracy na zatłoczonym przystanku autobusowym i zauważamy, że ci którzy zachowywali się A (nie bacząc na nic wpychali się do autobusu) siedzą sobie w ciepłych domach i odpoczywają, a my nadal stoimy na mrozie to zaczniemy się zastanawiać czy nam się to opłaca.
Klasyczny eksperyment Bandury
Polegał na tym ,że dzieci obserwowały jak dorosła osoba zadawała ciosy dużej plastikowej lalce. Po tym spektaklu, dzieciom pozwalano bawić się tą lalką. Jakie były wyniki tego eksperymentu? Okazało się, że dzieci kopiowały zachowanie osoby dorosłej (modela), a więc biły lalkę, a niektóre z nich pobudzone biły się między sobą. Bandura zauważył, że najbardziej agresywne były te dzieci, które miały możliwość zaobserwowania, że model był nagradzany za swe agresywne zachowanie natomiast znacznie mniej agresywne były te dzieci, którym pokazano, że dorosły został ukarany za bicie plastikowej lalki.
Wnioski z eksperymentu
Wnioski wysuwane przez psychologów po tym eksperymencie są raczej zgodne (co w psychologii, trzeba przyznać zdarza się rzadko), oglądanie aktów przemocy, brutalnych scen jest przyczyną zwiększenia agresji wśród obserwatorów. Przemoc, nawet tylko ta oglądana, rodzi przemoc, agresja wywołuje agresję. Tak sformułowane wnioski zaprzeczają tym opiniom, które twierdzą, że oglądanie agresji, albo uczestniczenie w bójkach, „zadymach” (wydarzenia na stadionach piłkarskich) może być pożyteczne gdyż daje ujście agresywnej energii i ma znaczenie katarktyczne, (oczyszczające).
ROLA MEDIÓW W MODELOWANIU ZACHOWAŃ AGRESYWNYCH
Media dostarczają pozytywnych wzorców do zachowań agresywnych
CZYNNIKI WARUNKUJĄCE AGRESJĘ
OSOBOWOŚCIOWE – pewne typy osobowości są bardziej agresywne
CZYNNIKI WARUNKUJĄCE AGRESJĘ c.d.
SPOŁECZNE i SYTUACYJNE:
Wychowanie w rodzinie
System edukacyjny
Środki masowego przekazu
Stosowanie prawa
Źle funkcjonujące mechanizmy opieki społecznej
Deindywidualizacja
. JAK REDUKOWAĆ PRZEMOC
Nie prowokować
Na ile to możliwe okazywać pobłażliwość na prowokację
W przypadku agresji (szczególnie słownej) nie popadać w panikę – lęk prowokuje do agresji
Karać? Skuteczność kar w wychowaniu
Nagradzać za alternatywne do agresywnych zachowania
ATRAKCYJNOŚĆ INTERPERSONALNA
PLAN WYKŁADU
Wstęp
Definicja atrakcyjności
Determinanty atrakcyjności
Teorie wyjaśniające atrakcyjność
WSTĘP
Zagadnienie atrakcyjności, analizowane jest w psychologii społecznej jako jeden z aspektów rozległej problematyki relacji interpersonalnych. Pojęcie to stosuje się do opisu i analizy pozytywnych relacji międzyludzkich - przyjaźni, koleżeństwa, miłości, altruizmu. Ich przeciwieństwem jest odrzucenie, dezaprobata, wrogość, nienawiść. Niektórzy psychologowie (por. Nęcki 1990 s.7) uważają, że kontinuum na którego jednym krańcu jest przyjaźń, a na drugim wrogość jest uniwersalny bo dotyczy każdego układu interpersonalnego. Wszystkie stosunki międzyludzkie oscylują między przyjaźnią a wrogością, miłością i nienawiścią.
Wstęp c.d.
Dale Carnegie napisał książkę zatytułowaną „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Książka ta tłumaczona na wiele języków, znana również i w Polsce, zyskała dużą popularność gdyż zawierała proste rady jak szybko i skutecznie nawiązywać kontakty. Popularność tej pracy jest dowodem , że posiadanie bliskich przyjaciół i kolegów, bycie atrakcyjnym jest bardzo ważne.
Wstęp c.d.
Czy istnieją reguły opisujące postępowanie wzajemne osób, których drogi życiowe kiedyś się spotkały bądź tylko na chwile bądź na zawsze. Jest to również pytanie o to dlaczego się przyjaźnimy, zakochujemy, dlaczego jednych znajomych lubimy bardziej niż innych? Jak postępować by wzajemna atrakcyjność była nie tylko wysoka, ale i trwała, dlaczego jedno małżeństwo przetrwało tak długo, czy na zawsze, a inne, a jest ich sporo rozpada się? Jaki wpływ na atrakcyjność ma wygląd zewnętrzny? Jeżeli nawet duży to czy decydujący? Czy przyciągają się podobieństwa (ludzie podobni do siebie) czy przeciwieństwa (ludzie różniący się między sobą? Co w ogóle wiemy o czynnikach, które powodują, iż jedna osoba lubi drugą?
DEFINICJA ATRAKCYJNOŚCI
Atrakcyjność można zdefiniować „ [...]jako postawę jednej osoby wobec drugiej, charakteryzującą się przypisywaniem tej osobie wartości pozytywnych (por. Prężyna 1996).
BADANIA ARONSONA KOGO LUBIMY ?
których przekonania i zainteresowania są podobne do naszych
którzy posiadają pewne umiejętności, zdolności czyli ludzi kompetentnych
którzy posiadają miłe i pożądane cechy - lojalność, rozsądek, uczciwość uprzejmość
tych którzy nas lubią
DETERMINANTY ATRAKCYJNOŚCI INTERPERSONALNEJ
1. Bliskość i częstość kontaktów
2. Wygląd zewnętrzny
3. Podobieństwa
4. Przeciwieństwa – dopełnienia
5. Prawienie komplementów
6. Lubić i być lubianym
EFEKT CZĘSTOŚCI KONTAKTÓW
Powszechnie twierdzi się, że im częściej widzimy i kontaktujemy się z drugą osobą, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie ona naszym przyjacielem.
EFEKT CZĘSTOŚCI KONTAKTÓW c.d.
Mady Segal przeprowadziła eksperyment z nowymi (nie znającymi się) studentami. Wskazała im miejsce w klasie oraz pokoje w akademiku zgodnie z porządkiem alfabetycznym (bliskość w alfabecie pokrywała się z bliskością siedzenia w klasie i bliskością zamieszkania). Następnie autorka poprosiła studentów o wskazanie trzech najlepszych przyjaciół w grupie. Okazało się, że wybory poszły po linii bliskości.
EFEKT CZĘSTOŚCI KONTAKTÓW c.d.
L. Festinger, S. Schaachtera i K. Backa. Psychologowie śledzili powstawanie więzi przyjacielskich pomiędzy parami mieszkającymi w różnych pokojach. Mieszkańcy zostali przydzieleni do mieszkań w sposób losowy i w chwili wprowadzania się prawie nikogo nie znali. Następnie zostali poproszeni o wskazanie trojga najbliższych przyjaciół mieszkających na teranie osiedla. Wyniki badań były zgodne z oczekiwaniami autorów i efektem częstości kontaktów. 65% osób uznanych za przyjaciół mieszkało w tym samym budynku co osoby wybierające, mimo, że pozostałe budynki znajdowały się w najbliższym sąsiedztwie.
EFEKT CZĘSTOŚCI KONTAKTÓW c.d.
Robert Zajonc wykazał, że gdy bodźcem jest rysunek, nieznane słowo lub nieznana osoba, to im częstsze były kontakty z tym bodźcem, tym bardziej był on lubiany. Zajonc pokazywał studentom fotografie dwóch osób A i B. Fotografie wyświetlane były na ekranie celowo tak szybko by studenci nie byli świadomi, że widzieli te fotografie W drugim etapie eksperymentu (po ekspozycji fotografii) studenci prowadzili krótkie rozmowy z prawdziwymi osobami A i B z fotografii a następnie mieli za zadanie ocenić te osoby. Studenci, którzy wcześniej „oglądali” fotografię osoby A, bardziej polubili osobą A niż B natomiast ci którzy mieli eksponowaną osobę B lepiej oceniali osobę B niż A.
ATRAKCYJNOŚĆ FIZYCZNA
Badania pokazują, że dużą rolę w uatrakcyjnianiu drugiej osoby może odgrywać wygląd zewnętrzny tej osoby.
ATRAKCYJNOŚĆ FIZYCZNA c.d.
Elaine Walster – eksperyment: wyznaczyła losowo „ślepe” randki początkującym studentom (pierwszych lat). Mieli się oni spotkać na zabawie tanecznej, zorganizowanej z okazji obchodów dni studenta pierwszego roku (czyli takie nasze otrzęsiny). Tak dobrane pary spędzały ze sobą na zabawie po kilka godzin tańcząc i rozmawiając ze sobą. Następnie badani mieli oceniać jak bardzo chcieliby się spotkać z tą samą osobą ponownie i jak im się podobał już spędzony czas. Walster stwierdza, że z wielu możliwych cech, które mogłyby determinować wzajemną atrakcyjność takich jak np. inteligencja partnera, męskość, kobiecość, dominacja uległość, zależność, niezależność, wrażliwość czy szczerość - zdecydowanie dominującym była atrakcyjność fizyczna. Ponadto stwierdza, że nie odnotowała różnic między opiniami kobiet i mężczyzn. Okazało się więc, że nie tylko mężczyźni, ale również i kobiety zwracają uwagę na atrakcyjność fizyczną swoich partnerów.
INTERPRETACJA
Można tu zauważyć pewne prawidłowości.
- ludzie wiążą atrakcyjność fizyczną z innymi pożądanymi cechami.
Co to konkretnie oznacz? Oznacza to, że osobom atrakcyjnym przypisujemy zdecydowanie więcej cech pozytywnych i lepsze prognozy pomyślności niż osobom mniej atrakcyjnym. Jesteśmy przekonani, że osoby atrakcyjne odnoszą więcej sukcesów, są bardziej inteligentni, lepiej przystosowani, bardziej sprawni społecznie, bardziej interesujący, zrównoważeni, fascynujący, niezależni i bardziej atrakcyjni seksualnie w porównaniu z osobami mniej atrakcyjnymi fizycznie.
NTERPRETACJA c.d.
Można tu mówić o klasycznym stereotypie - to co jest piękne jest dobre. Tworzymy przeświadczenie, że pozytywne cechy idą w parze z urodą. Jest to stereotyp bo znając jedną cechę (urodę) próbujemy ją uogólniać na inne cech, tak naprawdę to wcale między sobą nie powiązane (inteligencja, niezależność itd.).
3. PODOBIEŃSTWO PARTNERÓW
Po etapie oceny fizycznego wyglądu zaczynamy dostrzegać inne cechy: uprzejmość, uczciwość, otwartość, preferencje polityczne, upodobania, co ktoś lubi czytać, jakie programy telewizyjne oglądać. Tej oceny partnera dokonuje się po to, aby zobaczyć na ile jest ona podobna do nas.
4. DOPEŁNIANIE SIĘ PARTNERÓW
Potoczne powiedzenie mówi, że bieguny przeciwne się przyciągają. Nie trudno byłoby zauważyć wokół nas, że osoby uległe są atrakcyjne dla osób dominujących, osoba nie śmiał może być atrakcyjna dla kogoś kto jest otwarty i odważny, ktoś kto lubi dużo mówić może być atrakcyjny dla milczka. Idea, że przeciwieństwa są atrakcyjne , jest komplementarną hipotezą do twierdzenie, że atrakcyjne jest to co podobne.
DOPEŁNIANI c.d.
Badania w tym zakresie koncentrują się głównie na cechach osobowości - np. kiedy osoba nieśmiała tworzy parę z ekstrawertykiem.
WIELOZNACZNOŚC DOWODÓW NA DOPEŁNIANIE
Literatura przedmiotu sugeruje, że dowody na istnienie zjawiska komplementarności są wieloznaczne. Podczas gdy jedni dowodzą, że przeciwne osobowości się przyciągają inni wykazują, że podobieństwo, a nie komplementarność. Jeszcze inni twierdzą, że podobieństwo odgrywa ważną rolę w pierwszym etapie tworzenia się związku, podczas gdy komplementarność staje się ważna później i zyskuje na randze w miarę wydłużania się relacji interpersonalnych.
PODSUMOWANIE
Aronson podsumowując przeprowadzone badania twierdzi, że jeżeli uwzględnimy jedną i drugą hipotezę to istnieją dowody na poparcie tego stanowiska, które mówi, że koncepcja podobieństwa jest ważniejsza niż komplementarności.
OBSYPYWANIE POCHWAŁAMI
Pytanie czy nie lubimy bardziej tych, którzy nas chwalą i obsypują komplementami jest chyba retoryczne. Badania prowadzone w ramach psychologii społecznej potwierdzają, że jest to rzeczywiście dobra strategia. We wspomnianej na początku wykładu książce Dale Carnegie Jak zdobyć przyjaciół autor tak właśnie odpowiada: obsypuj komplementami.
OBSYPYWANIE POCHWAŁAMI c.d.
Eksperymenty dowodzą, że czujemy większą sympatię w stosunku do tych osób, które oceniają nas pozytywnie, niż do tych, które wyrażają o nas opinie negatywne.
PODSUMOWANIE
Czy wniosek ten można zgeneralizować i powiedzieć, że zawsze lubimy osoby, które ustawicznie krążą w pobliżu nas i mówią miłe rzeczy?
Większość ludzi woli raczej być chwalona niż krytykowana, ale z drugiej strony chcemy mieć pewność, że otrzymywane pochwały są szczere i rozumne.
Wiele danych wskazuje, że chociaż ludzie lubią być chwalenie i darzą sympatią osoby chwalące, to nie chcą być manipulowani. Ale w tym momencie, kontynuując te rozważania wkroczylibyśmy w inny temat (który będzie omawiany później) dotyczący ingracjacji.
LUBIĆ I BYĆ LUBIANYM
To jak bardzo nas lubią inne osoby ma wpływ na nasze uczucia do nich. Okazuje się, że wszyscy lubimy być lubiani. Niektórzy psycholodzy (por. Aronson 1997 s.422) uważają, że jest to jedna z podstawowych determinant atrakcyjności interpersonalnej. Bez względu na to czy wskaźniki lubienia mają charakter werbalny (pochwały, nagrody werbalne, mówienie, że się kogoś lubi) czy niewerbalne (gesty, patrzenie w oczy, poufałe poklepywanie) to najważniejszym wyznacznikiem tego czy lubimy osobę X jest prawdopodobnie to czy osoba X lubi nas. Wydaje się to logiczne i zdroworozsądkowe, trudno jest bowiem polubić osobę która nas nie lubi.
LUBIĆ c.d.
Liczne eksperymenty pokazały, że początkowa wiara w to, że się jest lubianym popycha nas do przyjaznych zachowań do tych osób.
Czy możemy zatem powiedzieć, że wraz ze wzrostem sympatii innych do nas oraz częstotliwości okazywanych nam przyjaznych uczuć wzrasta nasz stopień akceptacji do innych?
EFEKT ZYSKU I STRAT
Sprawa wcale nie jest tak jednoznaczna. Badania empiryczne pozwoliły wykryć jeszcze jedną prawidłowość, a mianowicie efekt zysku i strat. Zgodnie z tą zasadą to nie ciągłe pozytywne oceny mają największy wpływ na sympatię, ale to czy osoba najwięcej zyskuje. A zyskuje najwięcej wówczas, gdy najpierw jest negatywnie oceniana, a dopiero później coraz bardziej pozytywnie. Psychologowie zauważyli, że wcześniejsze wyrażenie negatywnych opinii sprawi, że oceny pozytywne będą znacznie cenniejsze.
EKSPERYMENT
Elain Walster mając na uwadze efekt zysku i strat przeanalizowała sytuację potencjalnej randki tzn. którzy partnerzy są bardziej atrakcyjni. Wyróżniła dwa modele : 1.partner trudny do zdobycia; 2. Partner selektywnie trudny do zdobycia. Autorka stwierdziła, że osoby zachowujące się według tego pierwszego modelu nie są atrakcyjni dla innych, gdyż wywołują duży lęk przed odrzuceniem. Najbardziej preferowanym typem randki jest druga sytuacja, a więc spotkanie z osobą, która wyraża zainteresowanie nami mimo, że zerka na inne osoby, ale nie jest pod ich wrażeniem.
TEORIE ATRKCYJNOŚCI INTERPERSONALNEJ
Kształtowanie się pozytywnej postaw wobec innego człowieka wyjaśniane jest przez dwie grupy koncepcji:
Pierwsze zakładają, że nasz stosunek do innego człowieka jest uzależniony od bilansu nagród i kar dostarczanych nam przez innego człowieka
Druga grupa koncepcji odwołuje się do równowagi i zgodności poznawczej, jaką zapewnia nam ów człowiek.
TEORIA NAGRÓD I KAR
Koncepcja ta zakłada, że lubimy jakąś osobę, jeżeli jest ona skojarzona z nagrodami, nie lubimy zaś osób , które kojarzą się nam z karami. A zatem lubimy tych, których cechy oceniamy pozytywnie, którzy się dobrze o nas wyrażają, działają na rzecz naszego dobra. I na odwrót - nie lubimy osób o cechach nieprzyjemnych, źle o nas mówiących i działających na naszą szkodę. U podstaw tych oczywistych zależności leży prosty mechanizm klasycznego warunkowania reakcji emocjonalnej: zaczynamy kogoś lubić bądź nie znosić dlatego, że na tę pierwotnie obojętną osobę przenosi się nasza reakcja emocjonalna z pozytywnych bądź negatywnych bodźców skojarzonych z tą osobą.
MODEL AFEKTYWNO WZM0CNIENIOWY
Donn Byrne, zbudował afektywno -wzmocnieniowy model atrakcyjności. Na atrakcyjność wpływają jedynie takie cechy innego człowieka czy sytuacji, które są w stanie wywołać w nas reakcję uczuciową (afektywną). Wpływ wzmocnień dodatnich czy ujemnych (czyli kar i nagród) jest następujący. Atrakcyjność zależy nie od samej liczby i ważności nagród, lecz od ich proporcjonalnego udziału w ogólnej liczbie wzmocnień (kar i nagród) skojarzonych z daną osobą. Liczne badania Byrne`a i współpracowników dowodzą trafności tej reguły w odniesieniu do różnych nagród i kar, choć większość dotyczy tej szczególnej nagrody, jaką jest podobieństwo opinii innego człowieka do naszych poglądów, oraz szczególnych kar w postaci odmienności owych opinii.
TEORIA RÓWNOWAGI POZNAWCZEJ
lubimy ludzi podobnych do nas samych, którym wyświadczyliśmy przysługę, którzy nas lubią.
lubimy należące do nas przedmioty tylko z tego powodu, że je posiadamy (nawet litera rozpoczynająca nasze imię bardziej się nam podoba od pozostałych liter alfabetu.
lubimy często spotykane przedmioty tylko z powodu ich spotykania.
rzeczywiste sympatie bądź antypatie wśród ludzi układają się zgodnie z zasadami równoważenia jednostek poznawczych i jeszcze częściej są spostrzegane w ten sposób przez ludzi.
przewidując nieznane sobie sympatie bądź antypatie w grupie ludzi, czynimy to zgodnie z zasadami równoważenia jednostek poznawczych, a układy zrównoważone spostrzegamy jako bardziej harmonijne i trwałe.
W wykładzie zaprezentowane zostaną:
Wstęp, a w nim podstawowe pojęcia i definicje
Różne techniki ingracjacyjne
Czynniki determinujące zachowania ingracjacyjne
Korelaty osobowościowe różnych technik ingracjacyjnych
I. Zjawisko ingracjacji najczęściej spotykane jest w procesie interakcji międzyludzkich. W ingracjacji mamy do czynienia z procesem porównywania zachowań własnych z zachowaniem się partnera interakcji, jak również z procesem oceny informacji o zachowaniu się partnera.
Czym jest ingracjacja?
Zachowania w których osoba manipuluje innymi ludźmi przez wkradanie się w ich łaski, przypodobywanie się, przymilanie się, po to żeby odnieść określone korzyści, zwykle większe niż jej się to w danej sytuacji rzeczywiście należy, Edward Jones nazwał ingracjacją.
Ingracjacja to zatem taka klasa zachowań, które w sposób nieuprawniony zmierzają do zwiększenia atrakcyjności podmiotu (ingracjatora - czyli osoby stosującej ingracjacje) wobec partnera interakcji. Są to zachowania, które mają wytworzyć pozytywne postawy wobec ingracjatora. Osoba, która stosuje tego rodzaju zachowania zmierza, co warto podkreślić, w sposób świadomy do tego, aby w interakcji uzyskać większe korzyści niż jej się należą. Zachowania tego typu są więc tylko środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu. Mówiąc bardziej konkretnie ingracjacja skierowana jest zwykle do kogoś, kto dysponuje jakimiś dobrami (w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu).
Np. klient, który znany jest w swoim otoczeniu jako gbur i grubianin, przychodzący do biura, jakiegoś urzędu, jest znacznie bardziej miły niż zwykle, bo chce pozytywnie usposobić do siebie urzędniczkę, a w efekcie uzyskać pozytywne załatwienie swojej sprawy, mimo, że sprawa ta nie powinna być rozstrzygnięta na jego korzyść, o czym dobrze ta osoba wie.
Istotnym w ingracjacji jest coś w rodzaju oszustwa wobec partnera interakcji. Partner spostrzegany jest jako środek do realizacji jakiegoś własnego celu. Ingracjacja jest zatem zachowaniem manipulacyjnym, którego celem jest ukształtowanie u partnera pozytywnej postawy wobec podmiotu (ingracjatora).
Co można powiedzieć o ingracjatorze?
Ingracjator to osoba, która obejmuje szerszą perspektywę czasową niż partner interakcji. To poszerzenie perspektywy czasowej polega na tym, że ingracjator nie poprzestaje na tym co dzieje się tu i teraz w interakcji z drugim człowiekiem, ale myśli cały czas o przeszłych korzyściach, które wynikną z bieżącej interakcji. Tak więc ingracjator działa w oparciu o plan, który powinien przynieść podmiotowi lepszą sytuację niż ta którą miał na początku.
Ingracjator to człowiek, który chce uzyskać nagrody możliwie „tanio” tzn. bez ponoszenia odpowiednich do ich wartości kosztów. Żeby móc rozróżnić zachowanie ingracjacyjne od innych spójrzmy na konkretny przykład zachowania się trzech osób:
Osoba A – lubi i podziwia X i pragnie swoim zachowaniem to właśnie jej zakomunikować.
Osoba B – ma ambiwalentny stosunek do X, ale ponieważ czuje się w kontakcie z innymi ludżmi niepewnie stara się o przychylność innych (w tym także X).
Osoba C – chce wykorzystać X do załatwienia jakiejś sprawy i z tego względu dąży do zjednania go sobie.
W odróżnieniu od osoby A zarówno zachowanie B jak i C można określić jako ingracjacyjne.
Zwróćmy uwagę, że osoba C ma jakieś zewnętrzne, w stosunku do interakcji, cele, a osoba B chce zyskać aprobatę społeczną, ale to jest również inny cel niż wynikający z interakcji.
II.
KLASYFIKACJA ZACHOWAŃ INGRACJACYJNYCH
Istnieją trzy podstawowe techniki ingracjacyjne:
Konformizm
Podnoszenie wartości partnera
Autoprezentacja
Każda z tych trzech technik jest stosowana w zależności od szerszego kontekstu społecznego, w którym zachodzi interakcja. Przypatrzmy się kolejno poszczególnym technikom:
Konformizm w zakresie opinii, ocen i zachowań
Konformizm jest pojęciem, które w języku polskim najbardziej zbliżone jest do innego pojęcia, a mianowicie oportunizmu. Oba te pojęcia mają zabarwienie jednoznacznie pejoratywne. Można powiedzieć, że konformizm to zmiana własnych poglądów, wartości, zachowania dla osiągnięcia osobistych korzyści.
Konformizm jest jak się wydaje łatwy do zdemaskowania. Natychmiast dostrzegamy różne przejawy „podlizywania się” swojemu szefowi, od razu rzuca się w oczy podejrzana zgodność poglądów profesora i jego uczniów w sprawach dwuznacznych. Wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z osobami o różnej pozycji społecznej, konformizm jest natychmiast dostrzegany i bardzo często wyśmiewany. Z drugiej strony jakże podejrzana jest osoba stojąca wyżej od nas, a więc mająca całkowite prawo do opinii odmiennych od naszych, która mimo to zgadza się z nami w zasadniczych kwestiach. Od razu rodzą się podejrzenia - co chce w ten sposób zyskać?
Stosowanie konformizmu jako mechanizmu ingracjacji zależy zatem od tego, jakie są pozycje społeczne obu uczestników interakcji. Jeżeli pozycje społeczne są bardzo nierówne (jedna osoba – ingracjator z wysoką pozycją, druga z niską – przedmiot ingracjacji) to technika ingracjacji może być łatwa do rozszyfrowania i jest po prostu niepotrzebna.
Można z tego wysunąć wniosek, że manipulowanie drugą osobą (ingracjacja) przy pomocy mechanizmu konformizmu, ma sens tylko wtedy, gdy pozycje obu partnerów są do siebie zbliżone. Można powiedzieć więcej; w kontaktach ludzi zajmujących tę samą, lub podobną pozycję, gdzie niewidoczny jest interes, jest to bardzo niebezpieczna broń. Trudno dostrzec jest przejawy konformizmu w relacjach równorzędnych, albowiem dwoje równych sobie pozycją ludzi tylko zgadza się na jakiś temat, a wcale nie podlizują się jeden drugiemu. Dwaj politycy, z których każdy wyznaje ten sam pogląd na sprawy zasadnicze (np. uznaje konieczność integracji europejskiej) i którzy jednocześnie różnią się w sprawach drugorzędnych i nieistotnych (np. sposobów integracji), nie zostaną uznani za konformistów. (Profesorowie zgadzający się, że trzeba prowadzić badania empiryczne – jeden metodami korelacyjnymi inny eksperymentalnie). Ale jeżeli jeden z nich zachowuje się tak bo chce osiągnąć ukryty cel, to jest wysoce prawdopodobne, że ingracjator osiągnie swój cel. Rozwój interakcji od tej chwili jest zafałszowany poprzez tę postawę.
Warto zatem zwrócić uwagę, że ingracjacja polegająca na konformizmie jest wtedy skuteczna, gdy konformistyczne zachowanie:
nie występuje zbyt szybko w interakcji
dotyczy spraw ważnych
Natomiast w sprawach mniej ważnych, lepiej żeby inicjator pozostał w swoich poglądach niezależny. Jeżeli zachowania konformistyczne pojawiają się zbyt szybko, to przedmiot ingracjacji może łatwo się domyślić, że są inne, ukryte cele, a jego osoba, on sam, jest tylko środkiem do celu. Skutek takiej manipulacji może być wręcz przeciwny do zamierzonego.
Kiedy konformizm jest najskuteczniejszy?
W pracy podczas dyskusji nad jakimś problemem ujawnia się nasz oponent – człowiek, który twardo przeciwstawia naszym racjom swoje, zupełnie odmienne. Dyskusja jest trudna i nie prowadzi do rozwiązania problemu, nad którym toczy się dyskusja. Po tygodniu spotykamy przypadkowo swojego oponenta gdzieś na korytarzu. Wita się z nami i wygłasza taką kwestię.
- Wiesz przez ten tydzień myślałem bardzo wiele o naszej dyskusji sprzed tygodnia. Przeanalizowałem okoliczności, których wcześniej nie wziąłem pod uwagę, i muszę przyznać ci jednak rację w kwestii zasadniczej. Rzeczywiście mój osą był pochopny.
Może niektórzy pozostaną nieufni, ale zapewne u wielu osób zacznie się dokonywać przełom, który dalej poprowadzi sprawny ingracjator. Po chwili ingracjator doda: Mam jednak nadal wątpliwości co do proponowanych przez ciebie terminów rozwiązania tej sprawy (sprawa drugorzędna). W tym miejscu jest prawdopodobne, że opadają wszelkie wątpliwości „jest skłonny utrzymywać odmienne zdanie”. Cóż to jednak za rzeczowy facet przemyślał całą sytuację i potrafił przyznać się do błędu.
Okazuje się, że konformizm jest najskuteczniejszy wtedy, kiedy występuje odroczenie w czasie zachowań konformistycznych z jednoczesnym utrzymywaniem nawet ostrych sprzeczności w sprawach drugoplanowych.
Jeśli jesteśmy przedmiotem ingracjacji, mamy w tej sytuacji poczucie kontroli nad ingracjatorem - uważamy, że to właśnie nasze zabiegi i umiejętna perswazja doprowadziły do zmiany jego stanowiska. W takim podejściu ingracjatora do partnera ingracjacji odkrywamy dodatkowy mechanizm manipulacji – huśtawkę emocjonalną – ostry sprzeciw na początku wywołuje w nas emocje negatywne, które po pewnym czasie, pod kontrolą ingracjatora zostają przekształcone w emocje pozytywne. Taki sposób postępowania ingracjatora ogranicza nieco nasze funkcje poznawcze i przyczynia się do budowania pozytywnej postawy w stosunku do tej osoby.
Należy na koniec zauważyć, że konformizm nie zawsze musi oznaczać wkradanie się w cudze łaski czyli ingracjację – manipulację. Bardziej jego podstawowa forma to zwykła potrzeba akceptacji. Lubimy być akceptowani i bronimy się przed odrzuceniem.
Podnoszenia wartości partnera
Jest to przekazywanie informacji partnerowi, że spostrzega się go w sposób pozytywny.
Po co takie informacje są przekazywane?
Ingracjator ma nadzieję, że wyrażanie pochlebnych opinii o partnerze interakcji może spowodować korzystną zmianę przedmiotu ingracjacji (drugiej osoby) do niego. Nasuwa się jednak kolejne pytanie: Czy aprobata dla drugiej osoby, czy sympatia okazywana innej osobie zawsze spotka się z pozytywną reakcją? Odpowiedź na to pytanie wydaje się dosyć prosta. Twierdzenie, iż ”sympatia rodzi sympatię”, jest zgodna zarówno z potocznym doświadczeniem, jak i z wiedzą psychologiczną. Między innymi w badaniach eksperymentalnych stwierdzono, że osoby badane bardziej pozytywnie reagowały na partnera, jeśli ten przejawiał wobec nich aprobatę (badania Backmana – 1959, Zaborowskiego 1969).
Jakie zatem cechy partnera czynić przedmiotem pochwał?
Jakie muszą czy powinny być spełnione warunki, żeby u przedmiotu ingracjacji ukształtował się pozytywny stosunek wobec ingracjatora?
Przede wszystkim osoba dokonująca manipulacji, a więc ingracjator powinien przedstawić oceny dotyczące przedmiotu ingracjacji, jako pochodzące od szerszego ogółu, że to inni tak o nim mówią, że jest to opinia szerszego środowiska, a nie tylko jako pochodząca od niego samego tzn. ingracjatora. Gdy ingracjator ma niską pozycję i podaje własne opinie, ocena ta grozi efektem przeciwnym.
Np. uczeń mówi do dyrektora szkoły, że ten nadaje się doskonale na to stanowisko.
Albo:
Student mówi do Rektora, że jest kompetentny.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że adresowanie komplementów do tych cech obiektu ingracjacji w zakresie których ma on ugruntowaną samoocenę jest zabiegiem bezcelowym.
Np. mówienie do profesora – jaki Pan jest mądry.
Podobnie bezcelowe i nie skuteczne jest podkreślanie tych cech co do których osoba wie, że jest nie najlepsza, osiąga mierne rezultaty i już się z tym pogodziła.
Np. mówienie do człowieka , który spowodował już kilka wypadków: Jakim Pan jest świetnym kierowcą.
Skuteczna jest natomiast wysoka ocena tych cech do których jednostka aspiruje, ale w zakresie których nie czuje się pewna, na których osobie szczególnie zależy
Np. mówienie do urzędnika – Jaki Pan jest bystry, jakim Pan jest dobrym fachowcem, Pan to się doskonale we wszystkim orientuje.
Jednocześnie ingracjator może przedstawić oceny negatywne w zakresie tych cech o których wie, że osobie na nich nie zależy.
Np. gdy komuś zależy na ocenie inteligencji (prawie wszystkim – nie jesteśmy pewni czy jesteśmy wystarczająco inteligentni), to należy go w tym upewnić, ale zarazem można go niżej, czy wręcz negatywnie ocenić w zakresie jego osiągnięć w tańcu towarzyskim.
Podkreślanie właściwości ważnych dla nas, albo co do których nie jesteśmy pewni (nasza ocena nie jest stabilna), przedstawianie opinii negatywnych na temat cech mało dla nas istotnych i akcentowanie tych, które uważamy za najważniejsze, to podstawowy repertuar wchodzący w zakres prezentowanej techniki.
I tutaj, tak jak w przypadku konformizmu, oceny należy rozłożyć w czasie, aby nie budzić podejrzeń partnera interakcji.
Ten rodzaj manipulacji jest mimo wszystko nie trwały, podatny na zmiany i mało skuteczny w długotrwałych kontaktach. Należy pamiętać o tym, że lubimy być chwaleni, ale bardzo silnie obawiamy się manipulacji.
A u t o p r e z e n t a c j a
Autoprezentacja polega na wywoływaniu pozytywnej postawy partnera przez pokazywanie mu odpowiednich informacji o sobie.
Mechanizm polega na tym, że ingracjator wyczuwa jakie są potrzeby partnera oraz jakie cechy może on szczególnie cenić, a następnie emitowanie takiego obrazu siebie, który by te potrzeby zaspokoił.
Np. podkreślanie wobec kogoś o dużej potrzebie dominacji swojej uległości
Albo: pokazywanie dominacji osobie uległej.
W przypadku mechanizmu autoprezentacji można zaobserwować dwa typy, czy podtypy manipulacji:
autoprezentacja pozytywna, przedstawianie się jako osoba znacząca, która dużo może, która może pomóc, ale i która może bardzo zaszkodzić.
Autoprezentacja negatywna, autodeprecjacja – przedstawianie w sposób negatywny swoich cech. Autodeprecjacja odwołuje się do cech czy potrzeb opiekuńczych u osoby do której skierowany jest przekaz. Ingracjator, manipulator zakłada, że ta druga osoba nie będzie miała serca odmówić komuś w potrzebie, bo przecież w naszej kulturze pomaga się komuś biednemu, słabemu.
III.
Czynniki determinujące zachowania ingracjacyjne
Pobudzająca wartość celu – celem bezpośrednim ingracjatora jest zawsze:
uzyskanie aprobaty
zwiększenie przychylności partnera
Nasilenie zapotrzebowania na aprobatę może być determinowane sytuacyjnie (np. porażka odniesiona w bezpośredniej przeszłości sprawia, że jednostka mniej pozytywnie reaguje na pochwałę niż wówczas gdy uprzednio odnosiła sukces)
Zapotrzebowanie na aprobatę może się także zwiększyć pod wpływem izolacji, braku kontaktu z ludźmi.
Subiektywna ocena prawdopodobieństwa sukcesu
Dalsza klasa warunków niezbędnych do pojawienie się ingracjacji:
czy osoba manipulowana spragniona jest komplementów, czy zachowanie, które właśnie ma do zaoferowania ingracjator może być dla osoby (manipulowanej) atrakcyjne
jakie miejsce w hierarchii wartości osoby (manipulowanej) zajmują pożądane przez nią rzeczy
Ocena zamierzonej ingracjacji jako zgodnej z normami
Poczucie niezgodności z obowiązującymi normami może stanowić istotny czynnik blokujący wystąpienie i przebieg ingracjacji. Normy są jednak różne w różnych grupach społecznych i subkulturach. W pewnych grupach niezależnie od norm ogólnych mogą funkcjonować szczegółowe przepisy sankcjonujące ingracjacje.
Korelaty osobowościowe stosowanych technik ingracjacyjnych
Osoby o wysokiej i średniej samoocenie częściej mają tendencję do stosowania innych technik ingracjacyjnych niż osoby o niskiej samoocenie.
Osoby o wysokiej samoocenie mają tendencję do stosowania autoprezentacji pozytywnej, natomiast osoby o niskiej samoocenie – autodeprecjacji. Na marginesie nasuwa się uwaga, że osoby te jak gdyby unikały dysonansu, autodeprecjacja wywołuje bowiem dysonans poznawczy u osób o wysokiej samoocenie, a autoprezentacja – pozytywny dysonans u osób o niskiej samoocenie.
Dziewczęta częściej stosują technikę autodeprecjacji niż chłopcy ( nasuwa się uwaga, że ma to związek z rolą męską i kobiecą w naszym społeczeństwie).
Technika konformizmu jest częściej stosowana przez dziewczęta mające wysoką samoocenę, natomiast u chłopców jest ona częściej stosowana przez chłopców o niskiej samoocenie.
Różne techniki ingracjacyjne współwystępują ze sobą: np. autoprezentacja pozytywna współwystępuje z autodeprecjacją, ma to szczególne miejsce u dziewcząt; autodeprecjacji towarzyszy podnoszenie wartości partnera.
Sposób reagowania na ingracjację , jak i inicjowanie określonych technik ingracjacyjnych, zależy od szerszego kontekstu społecznego, w którym odbywają się te procesy.
ALTRUIZM
SPOŁECZNE I SYTUACYJNE KORELATY ALTRUIZMU
John Darley i Bibb Latane
Psycholodzy ci aranżowali różne sytuacje, w których badany stawał przed problemem podjęcia decyzji o udzieleniu pomocy.
EKSPERYMENTY
Osoba deklarująca udział w eksperymencie proszona była o wypełnienie formularza podczas oczekiwania na badania. W trakcie wykonywania tej czynności (wypełniania formularza) mogła dostrzec:
- wydobywający się z sąsiedniego pomieszczenia dym,
- miała okazję zaobserwować jak jedna z osób (pomocnik eksperymentatora) oczekujących na eksperyment kradnie pieniądze pozostawione przez badającego,
- usłyszeć odgłosy upadającej osoby dochodzące z sąsiedniego pokoju.
MANIPULACJA ZMIENNYMI
badania zorganizowane były w ten sposób iż powtarzano te same eksperymenty modyfikując liczbę uczestników w danej sytuacji.
Darley i Latane (1970) wysunęli hipotezę
Obecność innych osób zmniejsza motywację do reagowania pomocnego. Oznacza to, że jest mniej prawdopodobne, by poszkodowany otrzymał pomoc, jeżeli większa liczba osób obserwuje jego trudne położenie. Prawidłowość tę badający wiązali z tzw. „dyfuzją odpowiedzialności” (diffusion of responsibility) polegającą na rozkładaniu się odpowiedzialności na wszystkich obecnych - żadna z osób nie czuje się wówczas bardziej odpowiedzialna od pozostałych i nie widzi powodu, żeby być tą, która powinna się zaangażować w pomoc potrzebującej osobie.
INTERPRETACJA
W zaistniałej sytuacji większa liczba świadków jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia jest również powodem tego, że dana sytuacja jest spostrzegana jako mniej groźna, niż gdyby była obserwowana przez jedną osobę
WĄTPLIWOŚCI CO DO PRAWIDŁOWOŚCI
Zjawisko rozłożenia odpowiedzialności nie znalazło wyraźnego potwierdzenia w badaniach Piliavinów i Rodin (Piliavin, Rodin, Piliavin 1969). Laboratorium ich badań było nowojorskie metro.
EKSPERYMENT W NOWOJORSKIM METRZE
Badacze analizowali zachowania pasażerów, którzy byli świadkami zasłabnięcia człowieka (przewracająca się na podłogę osoba) przy czym słabnący człowiek (był nim pomocnik eksperymentatora) raz miał przy sobie laskę (oznaka choroby), innym razem butelkę alkoholu
WYNIKI
Kiedy ofiara miała przy sobie laskę 100% świadków interweniowało na jej rzecz, gdy miała butelkę alkoholu, tylko 50% świadków reagowało.
WNIOSKI
Na podstawie tego eksperymentu autorzy wyciągnęli wniosek, że bardziej prawdopodobne jest otrzymanie pomocy przez osobę wyglądającą na chorą niż wtedy gdy sprawia wrażenie pijanej.
ZAKWESTIONOWANIE DYFUZJI ODPOWIEDZIALNOŚCI ?
Autorzy eksperymentu nie stwierdzają, zakładanego związku między liczbą świadków, a gotowością reagowania, a więc nie następuje „oczekiwany wzrost dyfuzji odpowiedzialności wraz ze wzrostem liczby świadków” (Piliavin, Rodin, Piliavin 1969 s.297).
INTERPRETACJA WYNIKOW
EKSPERZYMENTU
W przypadku osoby chorej (z laską) nie udzielenie pomocy wiązałoby się z większymi kosztami niż jej udzielenie (duże obciążenie poczuciem winy). Piliavinowie i Rodin twierdzą zatem, że dyfuzja odpowiedzialności będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy koszt pomocy jest wysoki i nie grozi odpowiedzialnością za nie udzielenie pomocy (jw. s.298).
INNE SPOŁECZNE KORELATY ALTRUIZMU
Osoby obserwujące jakieś nieszczęśliwe wydarzenie, znają się, to pomoc ofierze tego wydarzenia zostanie udzielona znacznie szybciej, niż gdyby osoby były sobie obce.
Osoby które miały okazję w niedalekiej przeszłości obserwować jakieś altruistyczne zachowanie innych np. dawanie składek na charytatywne cele, albo same otrzymywały jakąś pomoc. były bardziej skłonne angażować się w prospołeczną działalność.
Obserwowanie czyjejś szkody czy krzywdy zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zachowań altruistycznych u obserwatora.
Darley i Batson – PRZYPOWIEŚĆ O MIŁOSIERNYM SAMARYTANINIE
Za nie udzielenie pomocy odpowiedzialny jest pośpiech
Autorzy ci zwracają uwagę na taki możliwy paradoks, że osoba spiesząca się prawdopodobnie nie udzieli pomocy innej potrzebującej osobie, nawet wówczas jeżeli sama spieszyłaby się aby wygłosić przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie
Batson poddaje w wątpliwość jednoznaczność powyższego wnioskowania.
Uważa, że nie jest jasne, dlaczego ludzie spieszący się pomagają mniej. Wraz ze swoimi współpracownikami (Batson, Cochran, Biederman, Blosser, Ryan, Vogt 1978) zaplanował kolejne eksperymenty, ażeby rozwiązać ten problem. Wyniki ich eksperymentów wskazują, że w przewidywaniu zachowań altruistycznych należy brać pod uwagę nie tylko czynnik pośpiechu, ale również to, do czego ludzie się spieszą: czy cel, który mają zrealizować uważają za bardzo ważny czy mało ważny.
CEL POŚPIECHU
Prawdopodobieństwo udzielenia pomocy przez osoby, które relacjonowały, że mają ważny cel do zrealizowania (kapłan i Lewita uważali, że muszą być niezwłocznie w Jerychu gdyż są tam bardzo potrzebni) było znacznie mniejsze niż przez osoby, które również się spieszyły, ale cel swojego pośpiechu uważały za mniej ważny (Samarytanin uważał, że może odłożyć osiągnięcie celu jakim było dojście do Jerycha).
INNE SPOŁECZNE KORELATY ALTRUIZMU c.d.
Isen (1970), Cialdini, Kenrick, Bauman (1981), Morris i Kanfar (1983) zainteresowali się tym, jaki wpływ mają przejściowe stany afektywne (nastrój) na gotowość do podejmowania działań altruistycznych.
Interesowano się zmienną afektu (nastroju, samopoczucia), ale nie wywołanego obserwacją kogoś w potrzebie (pobudzenie empatyczne), lecz innymi czynnikami zewnętrznymi np. oglądanie smutnego filmu czy czytanie smutnej książki.
DOBRY I ZŁY NASTRÓJ A ALTRUIZM
Wywoływany eksperymentalnie zły nastrój (czytanie jakiejś smutnej książki, myślenie o czymś smutnym) raz wpływał na zwiększenie działań altruistycznych, innym razem wydawał się mieć zdecydowanie przeciwstawne skutki. Baczniejsze przeanalizowanie uzyskanych wyników pozwoliło zauważyć, że w przypadku badania dzieci, smutny nastrój powodował obniżenie działań pomocnych. Dorośli pod wpływem złego nastroju częściej gotowi byli zachowywać się w sposób altruistyczny.
INTERPRETACJA
Baczniejsze przeanalizowanie uzyskanych wyników pozwoliło zauważyć, że w przypadku badania dzieci, smutny nastrój powodował obniżenie działań pomocnych. Dorośli pod wpływem złego nastroju częściej gotowi byli zachowywać się w sposób altruistyczny.
INTERPRETACJA C.D. – HIPOTEZA REDUKCJI NEGATYWNEGO STANU EMOCJONALNEGO
Uważa się, że osoby dorosłe, które przeżywają poczucie winy lub są smutne, spełniając dobre uczynki chcą poprawić swoje samopoczucie. Tak więc udzielenie pomocy drugiej osobie traktowane jest jako sposób poradzenia sobie z nieprzyjemnym stanem, a zatem ludzie pomagając innym pragną, tak naprawdę, pomóc sobie samym. Pogląd ten Cialdini, Darby i Vincent (1973) nazwali hipotezą redukcji negatywnego stanu emocjonalnego.
DOBRY NASTRÓJ A ZACHOWANIA ALTRUISTYCZNE
Czy ludzie czujący się dobrze, znajdujący się w dobrym humorze, będący pod wpływem uczuć pozytywnych, odnoszący sukcesy, czynią dobrze, czy wzrasta u nich chęć udzielania pomocy?
ALICE ISEN I JEJ EKSPERYMENTY
Osoby odnoszące sukces są bardziej życzliwe i pomocne w stosunku do obcych niż jednostki, którym coś się nie powiodło. Autorka formułuje hipotezę, że sukces promieniuje jak żar (warm glow of success)
INNI BADACZE O DOBRYM NASTROJU
Carlson, Charlin, Miller - mówią o efekcie „czujesz się dobrze, czynisz dobrze”. Jeżeli osoba dobrze zda egzamin, otrzyma nagrodę w pracy, otrzyma gratyfikację finansową to chętniej ofiaruje datki na cele dobroczynne, oferuje swoją pomoc i wsparcie. Osoba, która jest w dobrym nastroju i pomaga innym, „przedłuża trwanie tego miłego stanu ducha”.
URBANIZACJA A ZACHOWANIA ALTRUISTYCZNE
Paul Amato (1983). Teren badań wschodnia Australia, regiony Queensland i Nowej Południowej Wali.
Kryterium urbanizacji - przyjął liczbę mieszkańców uwzględniając pięć poziomów:
- miejscowości poniżej 1 tys. Mieszkańców
- poniżej 5 tys.
- poniżej 20 tys.
- powyżej 20 tys.
- do 300 tys. Mieszkańców
- wielkie miasta takie jak Brisbane i Sydney (metropolie ponad milionowe).
EKSPERYMENTY POLA AMATO
Idący chodnikiem, kulejący mężczyzna (pomocnik eksperymentatora), nagle upadał wydając okrzyk bólu[1]. Następnie podwijał nogawkę spodni tak, aby przechodnie mieli możliwość zauważyć bandaż i krwawiącą nogę.
[1] Oprócz eksperymentu z krwawiącą nogą Amato aranżował inne epizody takie jak:
- udzielenie wskazówek pytającemu o drogę
- upuszczanie kilkudziesięciu kopert przed przechodniem idącym z naprzeciwka
- udział w badaniach psychologicznych
- pomoc stowarzyszeniu działającemu na rzecz chorych.
WYNIKI EKSPERYMENTU
Osoby z dużych skupisk miejskich rzadziej zachowują się altruistycznie niż osoby z małych miasteczek czy wsi. W dużym mieści tylko 15% przechodniów było gotowych pomóc rannemu.
Podobne wyniki, wskazujące uzyskano w kilku innych krajach między innymi: Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Izraelu i Turcji (por. Amato 1983a s.572).
INTERPRETACJA WYNIKÓW EKSPERYMENTU
1. Wychowanie w małym mieście kształtuje bardziej ufne i altruistyczne postawy wobec innych, natomiast duże miasto skłania do przyjmowania postaw nieufności wobec innych i zajmowania się swoimi sprawami.
Interpretacja c.d
2. Milgram (1970) przyjmuje hipotezę przeładowania (overload) urbanistycznego. Ludzie żyjący w wielkich skupiskach miejskich doświadczają nadmiaru stymulacji i muszą się do tych warunków przystosować, jedyną więc obroną jest ograniczenie docierających bodźców poprzez zamknięcie się w sobie. Obroną tą jest jak pisze Milgram „ [...] przyjęcie takiego wyrazu twarzy, który zniechęcałby innych do inicjowania z nimi kontaktu”.
URBANIZACJA C.D. NAWIĄZYWANIE KONTAKTU WZROKOWEGO
Newman i McCauley (1977). Testowali ludzi w dużych miastach, na przedmieściach i w małych miejscowościach. Interesowało ich zagadnienie czy między wyodrębnionymi grupami istnieją różnice w gotowości do nawiązania kontaktu wzrokowego przy mijaniu się na chodniku. Autorzy badań konkludują, że chęć do nawiązania komunikacji wzrokowej najniższa jest u osób w dużym mieście.
URBANIZACJA C.D
(Hansson, Slade 1977; Whitehead, Metzger 1981) stosunek do różnych form patologii społecznej. Technika „zgubionego listu”. Adresatami byli „Przyjaciele Projektu Edukacyjnego dla Prostytutek Florydy” innym razem „Stowarzyszenie Popierające Legalizację Prostytucji”, a w trzecim przypadku „Koalicja Popierająca Bezpieczniejsze Sutenerstwo”.
Wnioski nie tylko wielkość miejsca zamieszkania wpływa na ujawnianie zachowań altruistycznych, ale również stosunek do patologii społecznej. Bardziej altruistyczni są mieszkańcy małych miejscowości niż osoby z dużych metropolii. Ale stwierdzono ponadto, że mieszkańcy dużych miast wykazują zróżnicowanie zachowań altruistycznych w zależności od postrzeganego stopnia patologii społecznej (mieszkańcy dużych miast zwracali więcej listów niż mieszkańcy małych miast, jeżeli adresatami była Koalicja Popierająca Bezpieczniejsze Sutenerstwo).
POMOC WZYWANA PRZEZ TELEFON
Gore, Tobiasen, Kayson (1997). Zastosowano technikę „pomylonego numeru telefonicznego”. Dzwoniono, niby, że przez pomyłkę, do 120 osób z określonego regionu Nowego Yorku. Pierwsze trzy numery były zawsze takie same (ten sam region) zmieniano tylko ostatnie cztery. W 15 przypadkach odłożono telefon zanim „osoba potrzebująca pomocy” – pomocnik eksperymentatora, wyjaśnił o co chodzi.
Interesowało ich czy takie zmienne, jak: płeć osoby wzywającej pomocy przez telefon, orientacja seksualna czy nagłość potrzeby, mają wpływ na gotowość udzielenia pomocy. Autorzy eksperymentu stwierdzają, że zmienna płci była tu najbardziej znacząca. Największa gotowość do niesienia pomocy była wówczas gdy osoba dzwoniąca o pomoc i odbierająca telefon były różnej płci.
RÓŻNICE DUŻE MIASTO MAŁE MIASTO W INTERPRETACJI TEORII SOCJOBIOLOGICZNEJ
Pojęcie altruizmu odwzajemnionego. Ludzie pomagają tym, którzy mogą się odwzajemnić w przyszłości. Odwzajemnianie najlepiej „działa” w małych grupach, gdzie istnieją bezpośrednie interakcje między ludźmi. „Wymiany usług” sprzyjają małe miasta, małe grupy, małe Kościoły, a nie Nowy Jork czy Sydney. To jest, według socjobiologów, najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie faktu, że ludzie ze środowisk wielkomiejskich mniej chętnie, niż ludzie z małych miasteczek i wsi przekazują telefoniczne informacje, wrzucają znalezione listy do skrzynek pocztowych (por. Myers 1983 s.390).
Wnioski te znajdują potwierdzenie w innych badaniach (por. Bell, Grekul i in. 1995). Psychologowie ci badając kanadyjskich studentów uzyskali wyniki wskazujące, że znacznie chętniej pomaga się kolegom i osobom z którymi się często kontaktuje.
PŁEĆ A ZACHOWANIA SPOŁECZNE
Eagly, Crowly (1986). Nie interesowały się różnicami w gotowości do podejmowania działań altruistycznych między K i M, zakładając, że w równym stopniu altruistyczne są K i M. Interesowało ich jakie zachowania prospołeczne charakterystyczne są dla osób określonej płci.
Wnioski: M częściej angażują się w sytuację wymagające odwagi, refleksu i zdecydowania, K bardziej charakterystyczne są działania długotrwałej troski, opieki, zaangażowania i zobowiązań.
WIEK A ALTRUIZM
Chou (1998) badał chińską młodzież w wieku 12-18 lat i stwierdził pozytywne związek między wiekiem a altruistycznymi zachowaniami oraz między deklarowanym altruizmem a angażowaniem się w wolontariat.
Poszczególne narody a zachowania prospołeczne.
Pastorelli, Barbaranelli i in. (1997) przeprowadzili badania porównawcze między Włochami, Węgrami i Czechami. Autorzy stwierdzają, że najbardziej prospołeczni okazali się Włosi. Wynik ten interpretowany jest w ten sposób, że ekspresja zachowań prospołecznych najbardziej aprobowana jest w społeczeństwie włoskim. Ponadto zauważa się, że ostatnie zmiany w Europie Wschodniej spowodowały w tych narodach przesunięcie z orientacji kolektywistycznej na indywidualistyczną.
PODSUMOWANIE
Eksperymenty dowodzą, iż o altruizmie decydują:
- liczba uczestników - „dyfuzji odpowiedzialności”. Ale dyfuzja odpowiedzialności będzie miała miejsce tylko wówczas, gdy koszt pomocy będzie zbyt duży, a za nie udzielenie pomocy nie grozi żadna odpowiedzialność.
Czy osoby obserwujące nieszczęśliwe wydarzenie znają się. Gdy osoby spostrzegające jakiś nieszczęśliwy wypadek są sobie obce, może to znacznie obniżyć gotowość do przyjścia z pomocą.
Osoby, które miały możliwość obserwowania w niedalekiej przeszłości jakieś akcje dobroczynne, charytatywne, mają większą gotowość do zachowań altruistycznych.
PODSUMOWANIE c.d.
Pośpiech, oraz to, do czego ludzie się spieszą, ważność celu, który mają zrealizować.
Nastrój (przejściowe stany afektywne). Smutny nastrój powoduje u dzieci zmniejszenie działań altruistycznych, a u dorosłych przeciwne skutki.
Urbanizacja - mieszkańcy wsi i małych miejscowości są bardziej altruistyczni niż mieszkańcy dużych miast.
PODSUMOWANIE c.d.
Przegląd sytuacji społecznych, oddziaływujących na zachowania altruistyczne, nawiązuje do stanu dotychczasowych badań i nie wyczerpuje, rzecz jasna, wszystkich możliwych społecznych i sytuacyjnych uwarunkowań zachowań prospołecznych. Pokazuje jednak, że czynniki społeczne i sytuacyjne są ważną determinantą zachowań altruistycznych.
Niektórzy autorzy (np. Philip Zimbardo), zwracają uwagę, żeby w poszukiwaniu uwarunkowań zachowania nie ograniczać się tylko do poszukiwania przyczyn tkwiących w człowieka. Próbując wyjaśnić zachowanie człowieka czasami możemy dojść do wniosku, że przyczyna tkwi w człowieku, ale mogą być to również warunki społeczne czy sytuacja zewnętrzna.
Podobne wnioski Aronson Wilson i Akert (1997 s. 471). Użyteczne dla zrozumienia i przewidywania tych zachowań byłaby znajomość zarówno cech osobowości jak i okoliczności, w których się znajduje.
UPRZEDZENIA
I STEREOTYPY
Jacek Śliwak KUL
Katedra Psychologii Społecznej i Psychologii religii
DEFINICJA
Jest to zespół wyuczonych przekonań, wartości postaw danej osoby wobec innych, który:
- jest ukształtowany na podstawie niekompletnej informacji
- jest względnie niewrażliwy na niezgodne z nim informacje
w kategoryczny sposób przypisuje jednostki do pewnych klas, grup, które, (zwykle) są oceniane negatywnie.
Uprzedzenie jest to zatem stan wewnętrzny, pewna gotowość psychiczna osoby do reagowania w tendencyjny sposób na osoby należące do innej grupy. Innej rasy, wiary płci, kraju pochodzenia, wartości, przekonań politycznych, wyglądu (niepełnosprawni).
Tak więc zidentyfikowanie nas jako członków pewnej grupy (innej grupy) może przynieść nam brak poczucia bezpieczeństwa, utratę szacunku do samego siebie oraz niepewną egzystencję - jeśli ci którzy mają władzę zdecydują się formalnie (zgodnie z prawem), lub nieformalnie (niezgodnie z prawem lub niezupełnie zgodnie z prawem) określić naszą czy każdą inną grupę jako gorszą
Następstwa uprzedzenia przyjmują liczne formy ale jedną wspólną cechą jest mniej ludzki sposób reagowania na innych ludzi. W skrajnych formach uprzedzenie przybiera formę dyskryminacji.
UPRZEDZENIA POZYTYWNE I NEGATYWNE
Tytułem dopełnienia warto jest wiedzieć, że wyodrębnia się uprzedzenia:
- pozytywne - można być uprzedzonym na korzyść jakiejś partii i nie dostrzegać żadnych błędów.
- negatywne - można być uprzedzonym przeciw jakiejś partii, dostrzegać tylko jej błędy i słabości
Kształtowanie się uprzedzenia
Eksperyment Jane Elliot - nauczycielki szkoły podstawowej w Riceville w stanie Iowa
OPIS EKSPERYMENTU
Niebieskooka pani Elliot oznajmiła swej klasie (dziesięcioletnie dzieci), że ludzie mający brązowe oczy są: bardziej inteligentni i lepsi niż ludzie o niebieskich oczach. Dzieciom niebieskookim mimo, że stanowiły większość powiedziano, że są gorsze i powinny się podporządkować dzieciom z brązowymi oczami.
Jak wprowadza się dyskryminacje
Dyskryminację” wprowadzono w życie w ten sposób, że sformułowano normy, prawo, przepisy, które były upośledzające dla dzieci niebieskookich i one musiały te przepisy przestrzegać. Np. pouczono dzieci niebieskookie, żeby siadały w ostatnich ławkach, zajmowały ostatnie miejsca w kolejkach do obiadu i do wyjścia na przerwę. Wydano jeszcze wiele innych frustrujących i poniżających przepisów, wszystko po to, żeby dzieci niebieskookie znały swoje miejsce w tej społeczności.
Rezultaty eksperymentu
Dzieci niebieskookie:
gorzej wykonywały swoje zadania
stały się przygnębione, ponure, rozdrażnione
określały siebie jako: smutne, złe, głupie, tępe, okropne, trudne, przeciętne.
Rezultaty c. d.
Eksperyment powtarzano z innymi klasami i nawet z jedną grupą dorosłych biznesmenów. Rezultaty wszędzie były takie same. W każdym przypadku objęcie władzy przez jedną grupę, tak żeby miała władzę, panowanie nad inną grupą i to tylko na zasadzie domniemanej, wcale nie faktycznej, wyższości doprowadziło do dyskryminacyjnego zachowania, zaburzeń w strukturze społecznej, obniżenia samooceny, zmian w poziomie wykonania oraz do uzasadniania przez „lepszych”, że te formy dyskryminacji są czymś normalnym, że tak powinno być bo istniejący system to usankcjonował, istniejący system powiedział, że to jest „norma”.
Psychologowie przestrzegają
Łatwość i szybkość z jaką ludzie mogą przyjmować dyskryminacyjne formy zachowania, szkody psychiczne które mogą one wyrządzić, długotrwałe koszty dla społeczeństwa oraz ich trwałość, sprawiają, że uprzedzenia są traktowane jako patologia społeczna.
Przyczyny uprzedzeń
1. Potrzeba uzasadniania własnego postępowania
2.Potrzeba władzy i potrzeba posiadania odpowiedniej pozycji społecznej, odczuwanie wyższości.
- Osoby o względnie niskim statusie mogą wykazywać większe uprzedzenia, gdyż mogą spostrzegać grupy mniejszościowe jako rywali np. w pracy, staraniu się o pracę.
- Ludzie prości - z niskim statusem - bardziej stereotypowo spostrzegają otaczający ich świat.
. E.Aronson określa s. jako generalizację odnoszącą się do grup, w ramach której identyczne charakterystyki zostają przypisane wszystkim bez wyjątku jej członkom, niezależnie od rzeczywistych różnic między nimi. Np. stereotypowy charakter ma przekonanie, że wszyscy Włosi są romantyczni, albo, że kobiety są słabymi kierowcami. Dokonując podziału innych osób na różne grupy (Cyganie, Żydzi, Rumuni – stereotyp narodowości; kobiety, mężczyźni – stereotyp płci, niepełnosprawni, pełnosprawni – stereotyp atrakcyjności fizycznej) jednostka dokonuje rozróżnienia na MY i ONI i więcej cech pozytywnych przypisuje „swojej” grupie niż grupie „obcej”. Natomiast jeżeli chodzi o cechy negatywne, to więcej ich przypisujemy grupie „obcej” niż „swojej”.
Stereotypizacja, która nie uwzględnia faktu, że zastosowany stereotyp jest nietrafny, albo, że spostrzegana jednostka odbiega od stereotypu swojej grupy może prowadzić do niesprawiedliwych i krzywdzących reakcji na inną osobę.
STEREOTYPY charakteryzują się:
1. przedwczesnym uogólnianiem treści - pod względem poznawczym s. mają ubogą treść.
2. trwałością – nie są podatne na zmiany nawet pod wpływem informacji z nimi niezgodnymi.
3. spójnością- łączą się ze sobą przez co wzajemnie się wzmacniają i są trudniejsze do podważenia.
4. subiektywną pewnością wypowiadanych sądów- wyrażane są z bardzo dużą pewnością
5. społecznym charakterem - tworzone są przez grupę i dotyczą grupy.
AKTYWIZACJA STEREOTYPU
Aktywizacja s. podporządkowana jest regułom przystępności, są często i łatwo aktywizowane w kontaktach z członkami innych grup społecznych np. po spotkaniu (Cygana, Żyda).
STEREOTYPY mogą być uruchamiane dwojako:
1. automatycznie – s. po prostu pojawia się w naszym umyśle i nie można go kontrolować, ani nie dopuścić do niego,
2. świadomie (w sposób kontrolowany) osoba może je odpierać, pomijać, stłumić. Po zaktywizowaniu s. oddziałuje na to co zauważamy, jak interpretujemy swoje obserwacje i co spostrzegamy jako podobne, a co jako różne.
FUNKCJA STEREOTYPU
S. powstają i utrzymują się gdyż umożliwiają osobie realizację ważnych potrzeb psychicznych, pomagają interpretować niejednoznaczne zachowania, dostarczają gotowych wyjaśnień przyczyn działania innych ludzi, podpowiadają standardy wg jakich powinni być oceniani członkowie innych grup. Obok funkcji adaptacyjnej pojawia się usprawiedliwianie własnego zachowania, które może przebiegać na trzech poziomach:
usprawiedliwianie własnego statusu lub stosunku do innych.
usprawiedliwianie własnej grupy społecznej - faworyzacji własnej grupy i defaworyzacji obcej.
usprawiedliwienie określonego systemu społecznego.
STEREOTYP.
W języku greckim „stereos” oznacza stężały, twardy, a „typos” wzorzec, odcisk. Termin s. wywodzi się z nazewnictwa drukarskiego i oznaczał matrycę, płytę, kopię pierwotnej formy drukarskiej, którą raz zrobioną trudno jest zmienić. Pojęcie s. do literatury wprowadził amerykański publicysta i politolog Walter Lippmann, który w książce „Public opinion” określił s. jako „obrazki w naszych głowach” (pictures in our hades).
Stereotyp jak konsekwencja percepcji świata
Człowiek postrzegając otaczający świat dokonuje jego aktywnej interpretacji, a następnie tworzy umysłowe reprezentacje tego świata. Są to subiektywne reprezentacje osób i sytuacji. Tworzone w ten sposób konstrukty poznawcze nie zawsze odpowiadają rzeczywistym właściwościom obserwowanych przedmiotów. Spostrzegający wnosi w sytuację społeczną obszerny zestaw założeń dotyczących cech, zainteresowań skłonności behawioralnych i innych właściwości. Psychologowie zwracają uwagę, że ogólną cechą systemu przetwarzania przez umysł ludzki informacji jest niedocenianie różnic wewnątrz kategorii (wewnątrzgrupowych), a przecenianie ich między kategoriami (między grupami).
STEREOTYPY są jakąś formą klasyfikacji, które sprawiają, że człowiek widzi świat prostszym. H.Tajfel uważa, że człowiek stosuje w spostrzeganiu innych ludzi uproszczenia i ograniczenia, bo są one pomocne w lepszym radzeniu sobie ze zbyt dużą ilością napływających informacji. Tak więc osoba zamiast spostrzegać innego człowieka w zindywidualizowany i zróżnicowany sposób wybiera „drogę na skróty” posługując się s. czyli wiedzą uproszczoną.
POSTAWY
PLAN WYKŁADU
1. Historyczny aspekt pojęcia postawy
2. Współczesne rozumienie pojęcia postawa
3. Przedmiot postawy
4. Kształtowanie się postaw
5. Postawy a zachowania
ZAGADNIENIA WSTĘPNE
Kategoria opisuje pewien aspekt – nie opisuje wszystkich aspektów zachowania. Są koncepcje, które koncentrują się wokół kategorii wiodących np. instynktu, przekonania, wartości. Wielu autorów wyodrębnia kategorie postawy, jako bardzo wydajną heurystycznie w opisie rzeczywistości. Termin postawa – jest najbardziej typowy dla psychologii społecznej, choć stosują ja inne dyscypliny np. socjologia, pedagogika, filozofia. Nieraz kategorie pojawiają się w kontekście określonej teorii. Nieraz jest to pojęcie przyjęte z zewnątrz. Tak było z postawą. Po raz pierwszy pojęcie postawy pojawiło się u Spencera i Baina. Postawa – jest to stan gotowości do uczenia się czegoś. Pojęcie, postawy jest ciągle rozumiane wieloznacznie.
Spencer i Bain
Po raz pierwszy pojęcie postawy (attitude) pojawiło się u Spencera i Baina. Przez postaw, rozumieli psychiczny stan gotowości podmiotu. Podmiot gotowy byłby do odbierania bodźców np. do słuchania lub uczenia się czegoś. Kiedy człowiek spostrzega coś i przygotowuje się do reakcji to te stany poprzedzające są gotowością fizjologiczną. To pogotowie fizjologiczne wymienieni autorzy nazywali postawą. Istotnym momentem było to, iż zwracano uwagę na "pogotowie psychiczne" i jego wpływ na zachowanie. Termin postawa używany był na określenie istotnego warunku w procesie skutecznego przyswajania sobie wiadomości
Zagadnienie postaw w psychologii społecznej jest "bardzo ważne. Niektórzy identyfikują problematykę psychologii społecznej z zagadnieniem postaw.
Wieloznaczność pojęcia
Pojęcie, postawy jest rozumiane wieloznacznie. Przyczyny:
Pojęcie postawy występuje w różnych dziedzinach nauki - pedagogice, filozofii, socjologii i poszczególne konteksty, obciążają to pojęcie swoistym rozumieniem.
Pojęcia wchodząc do nauki wraz z pewną szkołą, pewnymi kierunkami i przez kontekst kierunków, szkół są rozumiane. Na rozumienie pojęcia postawy miały wpływ:
- psychofizjologia XIX w.
- problematyka osobowości
- kontekst socjologiczny
Trzecim źródłem wieloznaczności jest bardzo częste używanie tego pojęcia w języku potocznym.
Postawa i nastawienie
Badania szkoły Wirsburskiej (Ach, Milier) Mówili o spostrzeganiu rzeczy jako pewnej całości. Dla człowieka pierwotną tendencją jest widzenie całości. Autorzy ci wskazywali na duże znaczenie podmiotowego nastawienia. Jeżeli jednostce poda się pewną instrukcję to można wytworzyć u człowieka wewnętrzną predyspozycję (nastawienie, postawę). Spostrzeganie jest wtedy zdeterminowane wewnętrznym nastawieniem.
Postawa nastawienie c.d.
Badania szkoły gruzińskiej (Uznadze) poszły w kierunku szkoły Wirsburskiej. Preferowali oni pojęcie n a s t a w i e n i a. Nastawienie to gotowość reagowania w określonym kierunku. Tak rozumiane nastawienie różni się od pojęcia postawy. Nastawienie wydaje się czymś bardziej pierwotnym, czymś bardziej elementarnym. Nastawienie jest nawet czymś nieświadomym.
Współczesne rozumienie pojęcia
Wg. Allporta pojęcie postawa, w znaczeniu zbliżonym do dzisiejszego, jest zasługą socjologów. Poszukiwali oni pojęcia czy konstruktu teoretycznego, który pozwoliłby im wyjaśnić mechanizm przyswajania i przekazywania dorobku kultury przez indywidualnych uczestników. W 1918 r. Florian Znaniecki i William Thomas w pracy The Polish Peasant in Europe and America dali systematyczny wykład na temat postawy, w tym wypadku postawy polskiego chłopa w Europie i Ameryce. O ile wcześniej to pojęcie pojawiało się w literaturze socjologicznej tylko sporadycznie, to zaraz po ukazaniu się pracy Thomasa i Znanieckiego pojęcie postawa wielu badaczy przyjęło do powszechnego użycia. Wg tych autorów badanie postaw jest par exellance przedmiotem psychologii społecznej.
Postawa jako konstrukt teoretyczny
Postawa jest konstruktem hipotetycznym, teoretycznym, czyli oznacza stan rzeczy nie dający się bezpośrednio obserwować.
Psycholog o postawie wnioskuje na podstawie wskaźników:
1. werbalnych – testy, skale, ankiety, wywiady
2.niewerbalnych – obserwacje zachowania
Różne przykłady definiowania postawy
Scotland – postawa to tendencja do oceniania przedmiotu lub jego symbolu. Aspekt intelektualny
Morgan, Murray – rozumieli emocjonalnie postawę. Postawa jest bardziej lub mniej trwałą dyspozycją osoby do pozytywnych lub negatywnych emocji wobec pewnej całości. Aspekt emocjonalny
Cattell – postawę traktuje bardziej behawioralnie. Postawa to prawdopodobieństwo wystąpienia określonego zachowania w określonej sytuacji.
Obecnie łączy się trzy komponenty, aby całościowo traktować postawę – Holgard, Krech, Crutchfield. Autorzy którzy pomijają któryś z komponentów w definiowaniu postawy są mniejszością.
Postawa jest to względnie stałe ustosunkowanie podmiotu do przedmiotu wyrażające się w trzech komponentach: Poznawczym, emocjonalnym i behawioralnym
Cechy postawy
Postawa jest traktowana jako struktura. Podstawową cechą postawy jest:
Relacyjność - ustosunkowanie
Dynamiczność
Względna trwałość
Dwubiegunowość
Przedmiot postawy
Przedmiotem postawy może być to wszystko co znajduje się w psychologicznym świecie człowieka. Przedmiotem postawy może być drugi człowiek, inni ludzie, organizacje społeczne, ideologia, Bóg, postawy religijne. Przedmiot stanowi względnie autonomiczną całość, o treści zaś postawy decyduje przedmiot. Tyle jest postaw ile jest autonomicznych przedmiotów.
Cechy przedmiotu postawy
Przedmiot ma jakąś treść.
Przedmiot postawy musi być wymierny tzn. posiadać cechy, które można zidentyfikować. Oznaczenie koloru – czerwony, żółty, niebieski, nie jest pomiarem sensu stricte (skala nominalna). Rozróżnianie że ktoś jest katolikiem, protestantem czy prawosławnym, nie jest jeszcze pomiarem. Ale rozróżnienie, że ktoś jest bardzo religijny inny mniej, a jeszcze inny jeszcze mniej, albo nie jest religijny już jest pomiarem. Może nas interesować np. intensywność, praktyki, atrakcyjność. Należy pamiętać, że przedmioty w naszym otoczeniu są wielowymiarowe, możemy je badać w wielu aspektach. Precyzja pomiaru postawy domaga się określenia w jakim aspekcie przedmiot ma być badany.
Przedmiot postawy można oceniać ze względu na zakres. Np. mogą mnie interesować wszyscy ludzie, albo osoby niepełnosprawne, albo osoby z określoną niepełnosprawnością.
Kolejną ważną cechą przedmiotu jest centralność Czyli który przedmiot jest najważniejszy, chodzi tu o psychiczne nastawienie. Przedmioty, które wydają się zawsze centralnymi to: Bóg, my sami, drugi człowiek, idee.
STRUKTURA POSTAWY
Złożoność - na ile są rozwinięte poszczególne komponenty postawy
Wartość - negatywny lub pozytywny stosunek do przedmiotu, uczucia przyjemne i nieprzyjemne. Wartość postawy może być stopniowalna w obu kierunkach. Takie ustopniowane ustosunkowanie się wyznacza kierunek postawy. Wyznaczając kierunek czy wartość można pytać z jaką siłą, pewnością ktoś wyraża swój stosunek do przedmiotu postawy.
Zwartość - Postawa zwarta gdy kierunek i intensywność są podobne w trzech komponentach postawy. Zazwyczaj zgodność między komponentami jest tym większa, im większa jest intensywność całej postawy. Kiedy jedna komponenta przeważa mamy do czynienia z postawą o dominacji poznawczej, emocjonalnej bądź behawioralnej.
Problem dojrzałości postawy
Problem dojrzałości jest zagadnieniem trudnym w psychologii. Często chcąc powiedzieć o dojrzałości postawy stosuj się opis tego, co jest niedojrzałe. Odwołując się do opisu Rokeacha mamy postawę otwartą i zamkniętą. Dojrzała to z całą pewnością postawa otwarta. Postawa otwarta zapewnia człowiekowi jakiś stopień integracji, możliwość przystosowania się do otoczenia.
GENEZA POSTAW
Postawa nie jest mechanizmem wrodzonym. Postawę nabywa się w rozwoju człowieka. Postawy różnicowane są w jednostkach przez kontakt z otoczeniem. Osoba poznaje rzeczy, ludzi, wartości. Kontakt z nimi jest dla osoby źródłem informacji i doświadczeń. Te zaś są konfrontowane z posiadanymi przez jednostkę pragnieniami. Konfrontacja sprawia, że formują się przekonania jednostki i od tego formują się określone postawy jednostki. Kształtowanie się postaw w większości przypadków to proces powolny, długotrwały. Zdarza się i tak, że postawy pod wpływem szybkich emocjonalnych przeżyć kształtują się szybko. Nowe postawy, są owocem samodzielnej naszej pracy (naszych opinii) budowania całości z której wyłaniają się postawy. Ale bywa też i tak, że jednostka przyjmuje w całości gotowe modele postaw (przynależność do grupy).
G. Allport 4 drogi kształtowania się postaw:
Integracja – z postaw szczegółowych wyodrębnia się postawa bardziej ogólna. Gromadzenie się doświadczeń na określony temat i z tego rodzi się postawa. Jest to zbieranie nowych opinii, z których wyjawia się postawa ogólna;
Dyferencjacja – z ogólnej postawy wyodrębnia się szczegółowa postawa.;
Wstrząs – polega na niezwykle silnym doświadczeniu czegoś. Gwałtowne odkrycie powodujące zmianę postawy. Zwykle taka postawa jest wynikiem bardzo silnego przeżycia jakichś emocji
Adopcja – naśladowanie przykładów innych ludzi
UWARUNKOWANIA ROZWOJU POSTAW
Potrzeby jednostki - im dany przedmiot skuteczniej prowadzi do określonego celu (zadośćuczynienia określonej potrzebie), tym ustosunkowanie się jednostki wobec tego przedmiotu będzie przychylniejsze.
Informacje o przedmiocie postawy, wiedza jednostki o przedmiocie
Oddziaływania środowiska społecznego
Cechy osobowości jednostki
Postawy a zachowania
Przedmiotem rozważań jest zgodność między treścią postawy, a zachowaniem wobec jej przedmiotu. Inaczej mówiąc interesuje nas pytanie, czy człowiek, który ma określoną postawę (określony znak, intensywność), zachowuje się w stosunku do przedmiotu tej postawy w taki sposób, żeby można było powiedzieć, że jego zachowanie jest zgodne z tą postawą. Np. czy zawsze gdy mamy negatywną postawę wobec integracji Europy, albo wobec cudzoziemców, mówimy o tym otwarcie, czy może są sytuacje, w których wstydzimy się o tym mówić, bo to może jest niepopularne.
Dane z literatury przedmiotu, na temat zgodności postaw i zachowań, nie są jednoznaczne.
14 TEORIE ATRYBUCJI
Odpowiednia wiedza na temat innych osób, ich obecnego nastroju i uczuć może być bardzo użyteczna. W wielu sytuacjach ta wiedza może okazać się zasadnicza w efektywnym współdziałaniu z innymi. Jednakże wiedza o obecnym stanie człowieka i jego uczuciach może być użyteczna w wyjaśnianiu zachowania w danym momencie, moglibyśmy powiedzieć tu i teraz, ale może okazać się mało przydatna gdy będziemy chcieli powiedzieć jak dany człowiek zachowa się jutro, czy chociażby nawet za godzinę. Emocje i nastrój zmieniają się tak szybko, że nie można ich uznać, za względnie stałą bazę na podstawie której będziemy mogli zrozumieć człowieka na przestrzeni pewnego czasu, czy w różnych sytuacjach. Dlatego w naszym wysiłku, który podejmujemy, żeby poznać osoby wokół nas, koncentrujemy się na bardziej stałych przyczynach. Proces w którym my uzyskujemy takie informacje znany jest jako atrybucja. W procesie tym podejmuje się próby wyjaśnienia dlaczego inni, również my sami, działamy w określony sposób.
Atrybucja to zatem próba zrozumienia jak ludzie spostrzegają i co ludzie myślą o przyczynach tego co dotyczy ich samych i innych ludzi, swojego zachowania i zachowania innych osób. Jakie są reguły wg. Których przeciętna jednostka próbuje sobie wyjaśnić przyczyny obserwowanego zachowania.
Teoretycy atrybucji zadają sobie podstawowe pytania:
Jaka jest podstawowa natura tego procesu ?
Jak rozwija się proces atrybucji ?
Jakie są dokładnie rezultaty procesu atrybucji ?
To są pytania na które starają się odpowiedzieć teorie atrybucji.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat (ok. 40 od 1958 – pierwsze prace Heidera na temat atrybucji) zaproponowano kilka takich teorii.
W naszych rozważaniach skupimy uwagę na trzech klasycznych teoriach atrybucji. Autorami tych teorii są: Fritz Heider, Edward Jones i Keith Davis, oraz Harold Kelley.
Atrybucja to określenie oznaczające przypisywanie czegoś komuś.
To jak spostrzegamy innych i siebie, a w konsekwencji jak funkcjonujemy w relacjach interpersonalnych, jest efektem tego, jakie cechy, właściwości czy stany innym osobom nam samym i otoczeniu przypisujemy.
W tym podejściu możemy odczytać przesłankę, że społeczne funkcjonowanie jednostki jest odzwierciedleniem subiektywnego procesu strukturalizowania społecznego świata. Tak więc atrybucja to: wnioskowanie obserwatora o stanie wewnętrznym działającego lub samego siebie na podstawie zewnętrznego zachowania.
Teoria ta zakłada, iż zrozumienie i naukowe wyjaśnienie społecznych zachowań człowieka jest możliwe wtedy gdy wnikniemy w reguły psychologii przeciętnego człowieka, człowieka z biura, sklepu czy ulicy. Jest to tzw. psychologia naiwna. Teoria atrybucji chce wniknąć w te reguły psychologii naiwnej. Każdy człowiek stosuje na co dzień i na swój własny użytek, własną psychologię. Psychologia ta polega na tym, że wnioskujemy z zachowania innych o ich intencji, cechach charakteru, postawach moralnych. Obarczamy ludzi i instytucje społeczne odpowiedzialnością za pewne następstwa ich działania, zastanawiamy się, co było przyczyną sukcesu lub niepowodzenia na egzaminie, w pracy, na zawodach, naszego znajomego itd. Postępując tak dokonujemy atrybucji tzn. wnioskujemy o pewnych właściwościach ludzi i świata, o tych właściwościach, które nie podlegają bezpośredniej obserwacji. Poprzez taki proces atrybucji, a więc przypisywania czy wnioskowania próbujemy wyjaśnić skąd się jakieś zdarzenie (czyjeś zachowania, sukces, klęska, wypadek) wzięło. Próbujemy to zdarzenie powiązać z innymi elementami otoczenia w którym żyjemy, a następnie dopasować je do pewnej sensownej całości, wmontować w nasz subiektywny obraz świata.
Próbując dokonać odpowiedzi na pytanie dlaczego spostrzegamy osobę jako działająca zarówno pod wpływem wewnętrznych motywacji jak również pod wpływem sił zewnętrznych.
Np. Jeżeli ludzie my sami widzimy pracownika z jego nadzorcą (przełożonym), który jest w pobliżu to jesteśmy skłonni myśleć, że pracownik jest motywowany zewnętrznie (fakt przełożonego). Zachodzi proces atrybucji – wzrost produktywności pracownika jest spowodowany obecnością przełożonego. Przełożony zaczyna myśleć, że pracownik będzie produkował tylko wtedy gdy on (przełożony) patrzy mu na ręce, a nawet sam pracownik będzie skłonny przypisywać swojemu zachowaniu zewnętrzną motywację (obecności przełożonego).
Sposób interpretacji i wyjaśniania zdarzeń ma decydujący wpływ, wg. teorii atrybucji, na nasze emocje, postawy i działania wobec innych ludzi.
W takim ujęciu głównym zadaniem atrybucji jest sformułowanie reguł, jakimi posługuje się jednostka w procesie wnioskowania na podstawie zewnętrznych zachowań innych osób.
W psychologii atrybucji można zauważyć dwa obszary zainteresowań psychologów:
Poszukiwanie i opis reguł psychologii naiwnej
Próba odpowiedzi na pytanie: jakie funkcje regulacyjne – w stosunku do działania i życia emocjonalnego jednostki – pełnią procesy atrybucji.
Teoria atrybucji pojawiła się na gruncie badań nad spostrzeganiem społecznym. W chwili obecnej trudno byłoby mówić o jednolitej teorii atrybucji, raczej mówi się o atrybucyjnym podejściu do spostrzegania społecznego i społecznych zachowań jednostki.
TEORIA F. HEIDERA
Teorie tę należałoby uznać za punkt wyjścia w rozważaniach nad atrybucją. Jest to najstarsza teoria i wszystkie następne jakoś do niej nawiązują albo też na niej bazują. W 1958 roku ukazała się praca Heidera „Psychologia relacji interpersonalnych”, która daje początek badaniom i rozważaniom nad atrybucją. W pracy tej Heider prezentuje w jaki sposób ludzie wyjaśniają przyczynę pewnych zdarzeń przy pomocy psychologii zdrowego rozsądku, czy też inaczej psychologii naiwnej. Jest to próba naukowej analizy logiki procesu przyczynowo - skutkowego stosowanej przez przeciętnego człowieka. Dlatego też kierunek badań nazywany jest psychologią naiwną, albo psychologią zdrowego rozsądku. Heider mówi, że to do czego człowiek dąży to jest określenie względnie stałych cech, cech świata, innych ludzi, samego siebie - które ukrywają się pod powierzchnią zwykłych codziennych zdarzeń. Człowiek obserwując zdarzenia nie zadawala się stwierdzeniem, że coś jest właśnie tak i tak np. że osoba A pomogła osobie B - a obserwator tego zdarzenia pragnie wyjaśnić dlaczego to tak się stało., jaka jest tego przyczyna.
Rozpoznanie przyczyn zdarzenia, w dodatku trafne rozpoznanie pełni jak się wydaje bardzo ważną funkcję dla podmiotu posługującego się procesem atrybucji.
Dlatego że:
1) rozpoznanie trafne przyczyn porządkuje i stabilizuje obraz świata tej osoby. Jeżeli potrafi uporządkować sobie i ustabilizować obraz świata, to człowiek czuje, że rozumie otaczającą go rzeczywistość.
2) rozpoznając przyczynę, może formułować przewidywania odnośnie najbliższej przyszłości, odnośnie tego, jak ktoś, czy sam zachowa się w przyszłości.
Z punktu widzenia psychologicznego jest to bardzo istotne, bo osoba ta zyskuje pewność siebie, gdyż rozpoznanie przyczyn to możliwość opanowania przyszłości i z tego wynika:
3) funkcja atrybucji - osoba może podejmować skuteczne i sensowne działania wobec świata. Może skutecznie realizować swoje cele społeczne.
Wg Heidera osoba będąca uczestnikiem jakiegoś zdarzenia czy jakiegoś zachowania się osób, może poszukiwać przyczyn danego zachowania albo wśród czynników wewnętrznych, osobowościowych, tkwiących w osobie np. dyspozycji osobowościowych, albo może próbować wyjaśnić naturę danego zjawiska czy zachowania odwołując się do przyczyn tkwiących w środowisku, do przyczyn tkwiących w otoczeniu.
Np. (przykład ilustrujący poszukiwanie przyczyn w czynnikach zewnętrznych bądź wewnętrznych):
Rozważmy sytuację Jasia, który ma niepowodzenie w szkole. Nauczyciel, zastanawia się dlaczego ów Jaś ma trudności w szkole. Nauczyciel może, uznać, że Jasiowi brak motywacji i zdolności. A więc przypisuje mu przyczyny wewnętrzne. Ale może dojść do wniosku, że źródło kłopotów Jasia tkwi np. w ciężkich warunkach materialnych rodziny, albo, że ma trudną sytuację społeczną, ciężką atmosferę w domu, złe odżywianie, trudności rodzinne, jest dzieckiem zalęknionym. To gdzie ulokuje nauczyciel przyczyny wydaje się, że ma kolosalne znaczenie dla tego ucznia. Dlatego, że rodzaj rozpoznanych przyczyn wpływa na ocenę ucznia, wpływa na ocenę jego szans w przyszłości np. na jego szanse poprawienia wyników. Będzie to miało wpływ na to, jak nauczyciel będzie postępował w stosunku do tego ucznia. Jeżeli stwierdzi, że Jaś jest leniem to może mu stawiać pałę za pałą i nie przejmować się nim. Gdy stwierdzi, że Jaś ma ciężkie warunki w domu może starać się Jasiowi pomóc.
Tak więc atrybucja, której dokonuje obserwator polega zdaniem Heidera na oszacowaniu udziału czynnika wewnętrznego (personalnego) oraz czynników zewnętrznych (środowiskowych) - tkwiących poza osobą w otoczeniu, w sytuacji. Aby prawidłowo przewidzieć i wyjaśniać czyjeś zachowania musimy wg Heidera znaleźć nie tylko przyczyny zewnętrzne (wewnętrzne - na wymiarze zewnętrzne - wewnętrzne), ale musimy również wiedzieć, czy owe czynniki są elementami stabilnymi czy też nie stabilnymi. Ustalenie czy przypisywany powód działania jest elementem stabilnym czy niestabilnym - jest szczególnie ważne w przypadku przewidywania czyjegoś zachowania. Elementy stałe odgrywają niewątpliwie poważniejszą rolę w przewidywaniu w procesie atrybucji. W przypisywaniu przyczynowości w procesie atrybucji ludzie posługują się zasadą niezmienności. Zasada ta oznacza, że dana przyczyna zostaje przypisana danemu zachowaniu wówczas, kiedy w szeregu różnorodnych sytuacji wywołuje ona owe zachowanie i jeśli w przypadku jej braku zachowanie to nie występuje. Wtedy wnioskujemy, że to jest właśnie powód takiego a nie innego zachowania. Np. jeżeli pracownik w obecności swojego szefa jest zdenerwowany, a gdy szefa nie ma jest spokojny, rozluźniony - to znaczy, że zdenerwowanie u tej osoby wywołuje obecność szefa.
Tak więc w myśl teorii Heidera ludzie próbują ustalić jakie są powody takiego, a nie innego funkcjonowania opierając się na wytworzonej na własny użytek naiwnej teorii funkcjonowania ludzi, przypisując tym zachowaniom rozmaite uzasadnienia na wymiarze wewnętrzny - zewnętrzny tzn. przyczyna w osobie, przyczyna w sytuacji, albo na zewnątrz, oraz na wymiarze stabilny i niestabilny biorąc pod uwagę zasadę niezmienności.
Heider zwrócił uwagę, że ludzie najczęściej dokonują atrybucji wewnętrznej (najpierw szukamy przyczyn zachowania w osobie), pomijamy sytuację.
TEORIA E. JONES’A i K. DAVIS - teoria odpowiedniego wnioskowania
Teoria ta nazwana jest teorią odpowiedniego wnioskowania. Została po raz pierwszy przedstawiona w 1965 r, następnie rozwinięta przez Jonesa i [MacDżilsa] w 1976 r. Przedmiotem rozważań tej teorii jest proces wnioskowania, ale tym razem proces wnioskowania na podstawie działania (działania osoby). Na podstawie tych działań osoby wnioskujemy o intencjach, o właściwościach, o dyspozycjach (cechach charakteru, postawach, wartościach).
Autorzy tej teorii twierdzą, że w naszym wnioskowaniu zwracamy szczególną uwagę na pewne typy działań. Koncentrujemy się na tych typach działań, gdzie prawdopodobieństwo dostarczenia nam potrzebnych informacji do tego procesu atrybucji jest większe. Jeżeli mamy do czynienia z działaniami, gdzie prawdopodobieństwo dostarczenia tych informacji jest mniejsze, to po prostu się nimi nie zajmujemy.
Autorzy ci mówią, że po pierwsze koncentrujemy się w naszych rozważaniach na tych zachowaniach, które wynikają z działań podjętych w warunkach wolnego wyboru. Koncentrujemy się na tych działaniach, które są wolne w swoim wyborze. Np. obserwujemy dwie osoby A i B, które pracują nad jakimś wspólnym zadaniem, ale osoba A wydaje polecenia osobie B. Osoba A instruuje osobę B, chwali ją, gani. Jeżeli skądinąd wiemy, że osoba A jest kierownikiem osoby B, to zachowanie osoby A niewiele powie nam o nim jako o człowieku, ponieważ zakres swobody w postępowaniu jest niewielki. Pewne polecenia, zachowania - wynikają jak gdyby z pełnionej roli i przez to są one dla nas mniej informujące. Jeżeli jednak dokładnie taka sama interakcja zachodzi poza układem przełożony - podwładny i nie jest regulowana zależnością służbową, możemy wtedy z dużym prawdopodobieństwem wnioskować o tym, że osoba A jest osobą dominującą, pewną siebie, arogancką.
Pierwsza reguła: wnioskujemy w warunkach wolnego wyboru.
Po drugie: zwracamy uwagę na te zachowania, których skutkiem jest jedyny, niepowtarzalny, niepospolity efekt.
Np. możemy sobie wyobrazić jednego z naszych kolegów, który w ostatnim czasie się ożenił. Dalej wyobraźmy sobie, że jego współmałżonka jest:
wysoce atrakcyjna
ma przyjemną powierzchowność i ciekawą osobowość
właśnie odziedziczyła wielką fortunę.
Czy te trzy informacje powiedzą nam coś nadzwyczajnego, coś konkretnego o danej osobie? Prawdopodobnie nie, a jeżeli już to niewiele. Jest tak wiele potencjalnych przyczyn dla których to małżeństwo mogło być zawarte. W zasadzie nie możliwe jest określenie, który z tych trzech czynników miał decyduje znaczenie w zawarciu małżeństwa.
Dla kontrastu możemy wyobrazić sobie inną sytuację. Ten sam nasz kolega ożenił się z osobą, która tym razem jest:
wysoce nieatrakcyjna
znana jako osoba zrzędliwa (więc z nieprzyjemną powierzchownością i osobowością)
ostatnio odziedziczyła bardzo pokaźna fortunę.
Teraz z pozoru ta sama sytuacja jest zasadniczo różna - dlatego, że w tych trzech czynnikach widzimy tak naprawdę tylko jedną oczywista przyczynę małżeństwa. Jest nią fortuna, bo uważamy, że dwa wcześniejsze czynniki nie odgrywały tu większego znaczenia. Oczywiście na tej podstawie od razu będziemy wnioskowali o człowieku, że ponieważ skłonił go do tego fortuna jest człowiekiem mało wartościowym. To jest klasyczny proces atrybucji - próba wyjaśniania dlaczego właśnie ta osoba ożeniła się z drugą. Porównanie tych dwóch sytuacji daje nam możliwość zauważenia, że możemy dowiedzieć się o innych znacznie więcej gdy efekt ich działań jest niepospolity niż wtedy gdy w efekcie ich działań nie można wyodrębnić nietypowych konsekwencji, wyróżniających się konsekwencji.
Po trzecie: na powodzenie naszych wnioskowań wpływa czynnik aprobaty społecznej
Ogólnie rzecz biorąc zwracamy większą uwagę na zachowania społeczne, które cechują się niską aprobatą społeczną. Te, które są nacechowane wysoką aprobata społeczną są dla nas mniej informujące, dlatego, że na takie zachowanie jesteśmy nastawieni. Dostrzegamy zachowania nie aprobowane społeczni, które są dla nas zawsze zastanawiające i dokonujemy atrybucji. Można więc powiedzieć, że pewność wnioskowania rośnie w miarę jak działanie obserwowalne odchyla się od zachowania typowego, oczekiwanego, aprobowanego, wynikającego z norm. Jeżeli ktoś w pewnej sytuacji postępuje w sposób, jakiego należy oczekiwać od danej osoby, biorąc pod uwagę jej płeć, wiek, przynależność społeczną, zawód, stanowisko - wówczas jego zachowanie jest nieinformatywne. Nieinformatywne w tym znaczeniu, że mało mówi nam o nim jako o człowieku. Np. jeżeli polityk (wojewoda, poseł), idzie do swoich wyborców i serdecznie się wita z nimi z ich dziećmi, to te zachowanie niewiele mówi nam o nim jako o sobie, bo my tych zachowań od niego oczekujemy. To wszystko jest wymagane z racji pełnionej przez niego roli, albo pretendowania do tej roli. Znacznie łatwiej byłoby nam wnioskować o nim jako o osobie, o jego charakterze, gdyby nie chciał podawać ręki, gdyby odmówił brania na ręce dzieci. Takie zachowanie nie aprobowane społecznie byłoby podstawą do wnioskowania o jego osobowości.
Podsumowując: w proponowanej teorii Jones’a i Dawis sugeruje się, że stałe cechy osobowości obserwowanych osób wyrażają się w takich zachowaniach, które spostrzegane są jako podejmowane:
w wolnym wyborze;
gdy zachowanie jest niepospolite, wyróżniające się;
gdy widziane są jako nieakceptowane społecznie.
Proces atrybucji może być bardziej złożony, gdy uwzględnimy znaczenie emocjonalne działań dla obserwatora.
Bliskość emocjonalna - deformuje spostrzeganie. Pewność wniosków obserwatora na temat intencji i cech dyspozycji wykonawcy rośnie w miarę jak wzrasta znaczenie emocjonalne danego zachowania dla obserwatora. Może on posługiwać się wtedy bardzo prostym kryterium: dobre dla mnie - nie dobre dla mnie. I to rzutuje na spostrzeganie, na jego proces atrybucji. W tej sytuacji emocjonalnej następuje znaczne uproszczenie rodzaju danych, jakimi dysponujemy. Następuje wtedy zniekształcenie w spostrzeganiu społecznym, bo eliminuje się wtedy inne emocjonalnie neutralne elementy i tym samym znacznie upraszcza się rodzaj danych, jakimi się dysponuje. Np. zaangażowany kibic w zależności od tego, czy faul popełnił jego zawodnik, czy zawodnik drużyny przeciwnej - będzie spostrzegał decyzję sędziego jako sprawiedliwą bądź niesprawiedliwą. W obu tych przypadkach obserwator formułuje swoje sądy z dużą pewnością. Inny przykład jaki zachodzi u matki, która chce rozstrzygnąć konflikt między swoim i nieswoim dzieckiem.
Inna forma zaangażowania osobistego obserwatora polega na tym, że spostrzega on działanie wykonawcy, jako świadome zaadresowane do niego. Jest to tzw. efekt personalizmu. Są to czynniki, które komplikują nasz proces atrybucji. Jones i Davis twierdzą, że nastawienie personalne zwiększa pewność sądów obserwatora co do intencji wykonawcy. Mamy większą pewność o intencjach czyjegoś zachowania, gdy to dotyczy mnie osobiście. „Szybciej” i „pewniej” będę wnioskował o nieprzychylnym ustosunkowaniu się do ludzi tego polityka, które np. nie uścisnął mojej ręki, albo który nie wziął na rękę mojego dziecka. To jest efekt personalizmu.
Reasumując, biorąc pod uwagę model atrybucji Jones’a i Davis z jego trzema czynnikami (wolność wyboru; zachowanie nietypowe; niska aprobata społeczna), należy mieć również w polu widzenia to, że ten proces atrybucji może się bardziej skomplikować, jeżeli bierzemy pod uwagę jeszcze efekt emocjonalny i efekt personalizmu.
Kelley był kontunuatorem teorii Heidera. Wg niego w naszych próbach znalezienia odpowiedzi na pytanie dlaczego? (jest to podstawowe pytanie atrybucji np. dlaczego inni ludzie zachowują się tak, a nie inaczej) - osoba dokonująca atrybucji postępuje analogicznie do naukowca. Jeżeli naukowiec po sformułowaniu hipotezy weryfikuje te hipotezę, to wg Kelley’a, podobnie robi przeciętny człowiek. Przeciętny człowiek też stawia hipotezy i je weryfikuje, manipuluje poszczególnymi zmiennymi (zmiennymi niezależnymi), czyli poszczególnymi przyczynami i sprawdza, czy one oddziaływują na zmienną zależną, na skutki. Przy wnioskowaniu o przyczynach naukowiec kieruje się kanonem jedynej różnicy Millera - tzn. kieruje się regułą współzależności. Jakiś stan rzeczy przez nas uznawany za przyczynę innego stanu rzeczy uznawany jest wtedy jedynie, gdy zmiana pierwszego pociąga za sobą zmianę drugiego.
Kelley dość szybko zauważył, że tak sformułowana koncepcja jest nazbyt naukowa, jak na przeciętnego zjadacza chleba, przestał więc odchodzić od tego czysto logicznego modelu. Zauważył, że pełna analiza oraz opracowanie prawdopodobnych związków przyczynowo - skutkowych jest niemożliwe choćby z uwagi na brak odpowiedniej ilości czasu. Otóż w warunkach naturalnych interakcji społecznych człowiek nie ma czasu na to, żeby takich logicznych operacji dokonywał. Stąd też w pewnym okresie rozwoju tej teorii dla Kelley’a podstawowym zadaniem okazało się dostarczenie wyjaśnień, dlaczego ludzie upatrują przyczyn określonego zachowania raz w sytuacji (w przyczynach zewnętrznych), a raz we właściwościach osób działających (w przyczynach wewnętrznych - nawiązanie do Heidera). Podstawowym pytaniem jaki stawia sobie tym razem naukowiec, czyli jednostka dokonująca atrybucji - jest:
- czy przyczyny działania człowieka tkwią w jego wnętrzu (przyczyny personalne, osobowościowe);
- czy też przyczyny działania człowieka tkwią na zewnątrz (sytuacja, środowisko).
Istotą teorii Kelley’a jest wskazanie, na podstawie jakich informacji podmiot dochodzi do określenia źródeł własnego zachowania. Można to zilustrować następującym przykładem: oglądaliśmy film i ten film bardzo nam się podobał. W tym momencie - mówi Kelley - można by postawić pytanie kluczowe do atrybucji: - dlaczego ten film się komuś podobał? Odpowiedź nie jest tak jednoznaczna. Bo można odpowiedzieć, że ten film się podobał, bo naprawdę był dobry, albo też dlatego, że pop prostu tej osobie podobają się w ogóle wszystkie filmy (nie różnicuje pomiędzy filmami dobrymi a złymi). Tak więc w procesie atrybucji podmiot stara się określić czy za te reakcje podobania się filmu odpowiedzialne są dyspozycje bodźca, inaczej mówiąc sam film, czy też może dyspozycje osoby.
Próbując znaleźć odpowiedź na te pytania jednostka posługuje się wg. Kelley’a trzema kryteriami (wymiarami) - które tworzą coś w rodzaju sześciennego modelu atrybucji.
Te trzy wymiary to:
wymiar zgodności (konsensusu, powszechności) - chodzi o to, na ile coś jest powszechne w populacji, w jakim stopniu inne osoby reagują tak jak jednostka;
wymiar stałości (konsekwencji zachowań) - gdzie oceniany jest stopień, w jakim osoba reaguje tak samo na bodźce w różnych sytuacjach. Chodzi tu o powtarzalność reakcji bez względu na sytuację, kontekst i czas.
wymiar wyróżnialności (dystynktywność) - chodzi o to, czy jednostka reaguje w ten sam sposób na ten sam bodziec i właśnie ten sam bodziec a nie na inny.
W zależności od tego czy owe trzy wymiary charakteryzują się wysokim czy niskim stopniem, można Kelleya określić przyczyny, czyli wskazać, że przyczyna jest wewnętrzna lub zewnętrzna. Kelley w swej teorii atrybucji sugeruje, iż bardziej prawdopodobne jest, że danemu zachowaniu przypiszemy przyczyny wewnętrzne w warunkach: niskiej zgodności, wysokiej stałości i niskiej wyróżnialności (wysoka 2 i niska 1,3). Dla odmiany przyczyny zewnętrzne przypiszemy zachowaniu, które charakteryzuje się: wysoką zgodnością, wysoką stałością i wysoką wyróżnialnością (wysoka 1,2,3).
Spróbujmy prześledzić to na konkretnym przykładzie i spróbujmy sprawdzić na ile to jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem (z logiką).
Przykład:
Przypuśćmy, że jemy obiad w restauracji w gronie osób. Jeden z naszych znajomych zachowuje się w następujący sposób: próbuje trochę jedzenia, a następnie woła kelnera i gdy ten się zjawia każe mu zabrać ten obiad, a następnie prosi żeby mu przyniósł inny. I teraz pojawia się pytanie podstawowe w teorii Kelley’a - gdzie były przyczyny takiego zachowania? Czy przyczyna takiego zachowania jest wewnętrzna czy zewnętrzna? Inaczej - czy nasz znajomy lubi jeść pokazowo, trudno jest zaspokoić smaki i gusty i to byłaby przyczyna wewnętrzna (jest jakimś smakoszem), czy po prostu to jedzenie jest tak okropne, że nie mógł się inaczej zachować, tylko poprosić o zmianę tego dania (przyczyna zewnętrzna).
Wg teorii Kelley’a odpowiedź na to pytanie zależy od trzech faktów (zgodności, stałości, wyróżnialności). Możemy założyć, że w opisanej sytuacji przeważyły następujące warunki:
nikt więcej przy stoliku nie narzekał (czyli zgodność bliska).
widzieliśmy, że nasz znajomy oddawał już takie samo jedzenie przy innej okazji (stałość wysoka, już to się kiedyś zdarzyło).
trzecie założenie: widzieliśmy już naszego znajomego głośno narzekającego w podobny sposób w wielu innych restauracjach (wyróżnialność jest niska, nie ma nic specyficznego, już się tak zachowywał).
Przy takich trzech założeniach teoria Kelleya sugeruje, że będziemy przypisywali temu zachowaniu przyczyny wewnętrzne. Dojdziemy do wniosku, że nasz znajomy jest osobą, którą bardzo trudno jest zadowolić, lubi sobie ponarzekać.
Teraz dla kontrastu możemy przyjąć inne warunki dla tej sytuacji:
po pierwsze kilka innych osób przy tym stole narzekało na jedzenie (czyli zgodność wysoka).
po drugie widzieliśmy, że nasz kolega oddawał już jedzenie w podobnej sytuacji (czyli stałość, konsekwencja zachowania jest wysoka).
po trzecie: nie widzieliśmy, żeby nasz kolega głośno narzekał w innych sytuacjach (czyli jest to sytuacja specyficzna, coś się stało; wyróżnialność jest wysoka).
W takich warunkach uznamy, że jego zachowanie spowodowane jest czynnikiem zewnętrznym. Prawdopodobieństwo, że jedzenie nie było odpowiednie jest duże.
Podsumowując teorię Kelleya - zauważamy iż przechodziła ona dwie fazy. W pierwszej fazie - Kelley jak gdyby przeintelektualizował tę teorię, przypisując chyba zbyt wiele przeciętnemu człowiekowi. Sam Kelley szybko się zorientował i zaczął poszukiwać odpowiedzi na pytanie - czy przyczyna jest zewnętrzna czy wewnętrzna? Wyodrębnił tutaj aż trzy wymiary:
zgodność;
stałość;
wyrozumiałość.
Twierdził ponadto, że zachowanie ma przyczyny wewnętrzne, wówczas gdy jest niska zgodność, wysoka stałość i niska wyróżnialność. Natomiast gdy wszystkie trzy czynniki są wysokie, to wtedy przyczyn należałoby się upatrywać w zaistniałej sytuacji na zewnątrz.
Krytyczne spojrzenie na klasyczne teorie atrybucji
Każda teoria, czy koncepcja (w psychologii bezpieczniej jest mówić o koncepcjach niż teoriach) ma to do siebie, że po okresie pewnego zachwytu, po przeżyciu pewnej mody na tę teorię, rozpoczyna się krytyka i zmierzch klasycznego paradygmatu. Tak było z teorią humanistyczną, poznawczą. Badacze po przyjrzeniu się modelowi atrybucji, po przeprowadzeniu serii badań eksperymentów zaczęli podnosić pewne wątpliwości, zaczęli kwestionować założenia teoretyczne tej koncepcji..
Zarzuca się klasycznym ujęciom to, że:
traktowały człowieka w sposób jedno wymiarowy - krytycy tej teorii nie mogli się zgodzić, iż w umyśle człowieka istnieje tylko jeden ważny wymiar, jakim jest przyczynowość => a do tego sprowadzały teorie atrybucji. Najważniejszym było odpowiedzenie na pytanie: jakim był udział czynników osobowościowych i środowiskowych w jakimś rozpatrywanym zdarzeniu. Tak jakby człowiek tylko tym się zajmował.
utożsamiały atrybucję obserwatora i wykonawcy - tzn. zastosowano te same reguły, gdy próbuje wyjaśnić swoje zachowanie i gdy próbuje wyjaśnić zachowanie innego człowieka. Późniejsze badania wykazują, że to są trochę inne procesy atrybucji. Gdy stosujemy tzw. self - atribution (samoatrybucję) i atrybucję w stosunku do innej obserwowanej osoby. W klasycznych teoriach atrybucji nie zostało to wyraźnie wyróżnione, czy nawet zostało pomieszane.
nie były życiowo realne - Nie bardzo widziano związek tej koncepcji z realnym życiem. Dostrzegano bardziej pewien idealny model, ale który niewiele miał wspólnego z realizmem życiowym. Był bardziej modelem normatywnym. Oznacza to, że proces atrybucji mówił raczej, co człowiek robić powinien z punktu widzenia logiki niż to, co robi rzeczywiście. Klasyczne teorie atrybucji zakładają, że procesy przebiegają zgo0dnie z zasadami racjonalnego myślenia. A to okazuje się, że nie zawsze jest prawdziwe, nie zawsze postępujemy zgodnie z logiką, z racjonalnym myśleniem. I koncepcje te zamiast opisywać człowieka z ulicy, jak mówi naiwna psychologia, psychologia zdrowego rozsądku przyjęły koncepcje człowieka a priori. To sprawiło, że koncepcje te nie były przystające, adekwatne do rzeczywistości.
przeintelektualizowanie samego procesu atrybucji: człowiek - naukowiec - wykonanie operacji umysłowych, porównanie, formułowanie hipotez itd. Psycholodzy uważają, że wiele atrybucji dokonujemy tak naprawdę z niewielkim udziałem świadomości.
Były to klasyczne teorie atrybucji. Są też inne teorie np. Jonesa i Nisbetta. Odpowiada ona na krytykę klasycznych teorii atrybucji i rozróżnia atrybucję siebie samego (autora) i innego człowieka (obserwatora). Autorzy ci zauważyli, że jeżeli osoba stosująca atrybucję jest jej autorem tzn. stosuje ją na sobie samej, to jest skłonna przypisywać swoje niepowodzenia czynnikom, okolicznościom zewnętrznym. Podczas gdy osoba z zewnątrz stosująca na nas atrybucję, a więc ten obserwator, będzie skłonny przypisywać to czynnikom wewnętrznym. Np. jeżeli student nie zdaje egzaminów, to prawdopodobnie przypisze to procesowi zewnętrznemu (egzamin nie sprawdzał jego wiadomości). Natomiast ktoś, kto stosuje atrybucję od zewnątrz będzie szukał odpowiedzi na pytanie dlaczego ktoś nie zdał egzaminu w czynnikach wewnętrznych np. braku wysiłku w lepszym przygotowaniu się do egzaminu.
KONFORMIZM
DEFINICJE
Arthura S. Rebera (2000 s. 311) jest to „...tendencja do dostosowywania opinii, postaw, działań, a nawet spostrzegania do przeważających w grupie opinii, postaw, działań i spostrzeżeń. Termin ten może odnosić się do:
zachowań, czyli do tendencji, by dostosowywać się do grupy, działać zgodnie z tym co robi większość.
postaw, gdzie jest on określeniem zmiany postawy lub sądu w wyniku nacisku innych. Zmiana ta może, ale nie musi, prowadzić do zmiany zachowania.
istnienie takiej cechy charakterystycznej osobowości jednostki, która przejawia się jako jedna z dwóch powyżej opisanych tendencji do dostosowywania się.
DEFINICJA c.d.
John C. Turner (por. Encyklopedia Blackwella s. 222) definiuje konformizm jako zmianę postawy w kierunku normy grupowej (czyli stanowiska większości) u osób lub części grupy odróżniających się od reszty grupy. Zmiana ta jest rezultatem wywieranego przez grupę nacisku na ujednolicenie stanowisk. Przeciwieństwo konformizmu to niezależność oraz antykonformizm.
E.P. Hollander i R.N. Willis
przez konformizm rozumieją dwa blisko ze sobą związane zjawiska:
Zgodność, zbieżność istniejąca między członkami grupy, jeżeli chodzi o zachowania, normy i postawy. Zjawisko to prowadzi do swego rodzaju uniformizmu w zachowaniach, opiniach członków danej grupy.
Zmiana związana z faktem, że członek grupy miał początkowo inne zdanie czy inaczej się zachowywał niż grupa, a następnie je zmienił w kierunku zgodnym z oczekiwaniami grupy.
DEFINICJA c.d.
Aronsona (1976 s. 43) pisze, że potocznie definiuje się konformizm "...jako zmianę w zachowania lub opinii danej osoby spowodowaną rzeczywistym lub wyobrażonym naciskiem ze strony jakiejś osoby lub grupy osób.
OCENA DEFINICJI
Żaden z powyższych autorów nie pisze, że zmiana zachowania, postawy czy opinii spowodowana jest czy może być, chęcią odniesienia korzyści
Ocena psych. Społecznego Adama Frączka
"...konformizm, jak objaśnia to sam autor w dalszych swych rozważaniach, ma oznaczać "dostosowanie" (dopasowanie) własnego zachowania i sposobu myślenia jednostki do zachowania się i sposobu myślenia grupy, niezależnie od tego, czy ze względu na inne kryteria owo "dostosowanie" (dopasowanie) ma negatywny, czy też pozytywny charakter.
W języku polskim słowo konformizm ma wyraźnie pejoratywne zabarwienie, oznaczając uległość i podporządkowanie w celu uzyskania osobistych korzyści, przy rezygnacji z wartości pozaosobistych.
Czy konformizm jest zły czy dobry
Pytanie takie stawia Aronson.
W języku polskim konotacja tego pojęcia jest jednoznacznie negatywna. Na pewno nikomu nie przynosi chluby pojęcie konformisty, nikt nie chciałby być publicznie nazwany konformistą.
Aronsona (1997 s. 265) konformizm nie jest sam w sobie ani „dobry” ani „zły”. Psychologowie społeczni nie etykietkują tylko chcą poznać i lepiej zrozumieć konformizm. Wiedza o tym kiedy i dlaczego ludzie ulegają wpływom innych pozwoli lepiej zrozumieć, czy dany akt konformizmu w naszym życiu był mądry czy głupi.
Aronson nie ustawia problemu w aspekcie moralnym – cy był dobry czy zły
Floyd H. Allport.
Klasyk badania K. Zajmował się badaniem K jako zbieżność zachowań, norm i postaw.
Eksperyment naturalny – obserwowanie kierowców na skrzyżowaniu ulic gdy jest czerwone światło
Wyniki badań F. Allporta
Większość kierowców - 94,1% zatrzymywało się, 2,9% znacznie zwalniało szybkość, 2% nieznacznie zwalniało, a tylko 1% przejeżdżało z taką szybkością, z jaką do niego dojeżdżało.
Wyniki badania jak skłoniły Allporta do stwierdzenia, że obraz zachowań związanych z przestrzeganiem jakiejś normy społecznej daje krzywa w kształcie litery „J”. Oznacza to, że w badanych grupach społecznych najmniej jest takich osób, które są dewiantami i zachowują się niezgodnie z jej normą. Nieco więcej jest takich osób, które w mniejszym zakresie nie przestrzegają normy, a przeważającą większość stanowią osoby zachowujące się zgodnie z normą.
Salomona E. Ascha
Zajmował się konformizmem w rozumieniu zmiany zachowania w kierunku zgodnym z oczekiwaniami grupy.
Eksperyment na temat spostrzegania wzrokowego.
WYNIKI EKSPERYMENTU
Okazało się, że w tego rodzaju sytuacji około 1/3 ocen wydawanych przez właściwe osoby badane była zgodna z jednomyślnymi ocenami wydawanymi przez grupę (odpowiedzi uzgodnione wcześniej przez grupę).
Aby się upewnić, czy długość linii można prawidłowo ocenić, eksperymentatorzy zadawali pytania porównawcze badanym z grupy kontrolnej. Każdą osobę pytali indywidualnie (nie w grupie). 98% odpowiedzi było prawidłowych (por. Hock 2003 s. 351 - 352).
KOMENTARZ DO WYNIKÓW EKSPERYMENTU
Asch poprzez swoje eksperymenty pokazał przede wszystkim, jak potężny jest wpływ presji grupy na podporządkowanie się. Musiało zrodzić się pytanie gdzie istnieją granice tego podporządkowania się. W końcu osoba badana w cytowanym eksperymencie ulegała obcym osobom - których nie znała, a przecież wydaje się, że znacznie potężniejszy jest wpływ w prawdziwym życiu ludzi znajomych tym bardziej gdy sytuacje życiowe są dużo bardziej wieloznaczne niż długość odcinków.
Czynniki powodujące nasilenie lub osłabienie konformizmu
Gdy rozpatrujemy kwestie nasilenia się lub osłabienia konformizmu musimy wziąć pod uwagę trzy rzeczy:
Osobowość jednostki
Grupę
Zadanie
Płeć
OSOBOWOŚĆ
Osoby, które w ogóle mają o sobie niskie mniemanie, znacznie łatwiej ulegają naciskowi grupy niż osoby o wysokiej samoocenie. W danej sytuacji można wpływać na samoocenę dotyczącą określonego zadania.
Jeśli ktoś jest przekonany, że ma niewielkie zdolności do wykonania otrzymanego zadania lub, że nie ma ich wcale, to jego skłonność do konformizmu wzrasta (Aronson 1995 s. 40).
GRUPA
1. Wsparcie społeczne albo jednomyślność opinii większości
2. Skład grupy - atrakcyjność grupy i łączących z nią więzi.
- składa się ze specjalistów
- członkowie są dla jednostki osobami znaczącymi
- jej członkowie są pod pewnym względem podobni do tej jednostki - np. wszyscy są studentami.
3. Wielkość grupy
ZADANIE
Im trudniejsze zadanie tym większe prawdopodobieństwo konformizmu. W pewnych sytuacjach zachowania innych są dla nas jedyną wskazówką co do właściwego sposobu działania. Wg L. Festingera, gdy rzeczywistość fizyczna staje się coraz bardziej niepewna, ludzie polegają w coraz większym stopniu na "rzeczywistości społecznej" - tzn. są coraz bardziej skłonni dostosować się do tego, co robią inni ludzie, gdyż zachowanie grupy dostarcza im wartościowych informacji. (Aronson 1976 .s. 52)
PŁEĆ
Pierwsze prace Asch - K są bardziej skłonne do zachowań konformistycznych niż M. Badanie te były wielokrotnie powtarzane, a wyniki tak wyraźne, że dostały się do literatury psychologicznej, jako uznana różnica między płciami.
Późniejsze badania zakwestionowały te różnice. We wcześniejszych eksperymentach stwarzano warunki testowania, które były M lepiej znane niż dla K. Tymczasem ludzie mają większą skłonność do konformizmu kiedy znajdują się w sytuacji, która nie jest jasna. Nowsze badania - prowadzone w lepiej kontrolowanych warunkach - nie wykazały różnic między płciami pod względem konformistycznych zachowań (por. Hock 2003 s. 353).
BADANIA WSPÓŁCZESNE
Dziś badane są inne obszary związane z zagadnieniem konformizmu. Są to m.in. różnice kulturowe, ilość informacji dostępnych podczas podejmowania decyzji o konformistycznym zachowaniu, funkcja norm, poziom prywatności itd.
Podejście krytyczne
Czy odkrycia Ascha mają zastosowanie do sytuacji w rzeczywistym świecie – czy odpowiedzi badanych na temat długości odcinków mają coś wspólnego z konformistycznym zachowaniem w życiu?
Jest to pytanie jakie stawia się pod adresem wszystkich badań przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych czyli sztucznych. Krytycy twierdzą, że być może badani chętnie robią to, co reszta grupy, jeżeli jest to coś tak trywialnego jak długość linii, ale w prawdziwym życiu i w ważnych sprawach nie będą się tak chętnie podporządkowywać. Trzeba jednak zauważyć, że skoro konformizm w sprawach życiowej wagi ma z pewnością większe znaczenie, to jest również prawdopodobne, że w prawdziwym świecie presja wywierana przez grupę na jednostkę, aby skłonić ją do konformizmu, jest proporcjonalnie silniejsza (por. Hock 2003 s. 354).
Najnowsze badania
Badano ponad 4000 studentów w wielu 18 –29 lat. Badano ich pod kątem zachowań zwiększających ryzyko zarażenia się wirusem HIV (przypadkowe kontakty seksualne, zażywanie narkotyków). Okazało się, że Konformizm wobec norm grupy rówieśniczej był jednym z kilku czynników na podstawie których można przewidzieć zachowanie człowieka (ryzyko zarażenia się wirusem HIV (por. Hock 2003 s. 354).
BADANIA MIĘDZYKULTUROWE
Kultura odgrywa ważną rolę w poziomie konformizmu, jaki przejawiają ludzie. Badania nad konformizmem prowadzone w krajach o kulturze kolektywistycznej, takich jak Japonia czy Indie, gdzie cele większych grup społecznych ceni się bardziej niż cele jednostki, wykazały wyższy poziom konformizmu u ludzi tam żyjących. W krajach o kulturze indywidualistycznej – Stany Zjednoczone – gdzie cele jednostek mają pierwszeństwo nad celami grupy, konformizm był znacznie mniejszy.
Mogą to być dowody na to, że w badaniach psychologicznych nie można pomijać wpływu kultury na zachowania człowieka.
TEORIA DYSONANSU POZNAWCZEGO
Charles Sanders Peirce i fiksacja przekonań.
Peirce dowodził, że ludzie dążą do osiągnięcia stanu przekonań i do unikania stanu wątpliwości. Stan wątpienia Peirce uważał za nieprzyjemny i irytujący. Człowiek dąży do wyzwolenia się z takiego stanu. Przekonania, pewne przekonania, tworzą podstawę poznawczą dla formowania się nawyków, a tym samym, w danych okolicznościach, jednostka wie co ma robić i jak postępować.
Dysonans – wg Festingera
Idea Peirca znalazła odbicie w wielu teoriach psychologii społecznej w tym w teorii równowagi w jednostkach poznawczych – Fritza Haidera, oraz teorii dysonansu poznawczego Leona Festingera.
Każdy z nas ma setki przekonań na określony temat. Gdyby zestawić je parami, podobno większość okazałaby się wzajemnie nie powiązana ze sobą bądź to w sensie logicznym bądź to w sensie psychologicznym
Definicja dysonansu
O dysonansie można mówić wówczas gdy między dwoma dowolnymi elementami poznania (przekonaniami, poglądami, postawami czy opiniami) zachodzi sprzeczność, jeśli z jednego z nich wynika odwrotność czy zaprzeczenie drugiego.
Festinger stworzył TD celem wyjaśnienia konsekwencji takich niezgodności
Konsekwencje dysonansu
Od chwili kiedy dysonans został wzbudzony czy zauważony, jego obecność jest, jak się zakłada, szkodliwa dla jednostki, jest psychologicznie bolesna, wywołuje napięcie. Ludzie są motywowani do usuwania dysonansu poznawczego, podobnie jak i innych nieprzyjemnych stanów psychicznych. Aronson – DP to popęd spowodowany poczuciem dyskomfortu. Dyskomfort jest wynikiem utrzymywania się dwóch lub więcej niezgodnych ze sobą elementów poznawczych.
Sekta oczekująca na koniec świata
Festinger ze swoimi współpracownikami wykryli, że istnieje sekta ludzi, którzy wierzą, że pewnego, blisko określonego dnia, nastąpi koniec świata w postaci potopu. Z tej katastrofy uratują się jedynie członkowie wspomnianej sekty, zostaną zabrani przez przybyszów z zaświatów. Badacze dostali się do sekty, która w owym czasie wyraźnie unikała rozgłosu publicznego i za pomocą obserwacji uczestniczącej starali się ustalić, jakie procesy zachodzą wewnątrz grupy wiernych. Okazało się, że potop nie nastąpił, a więc zawiodło proroctwo.
Reakcje członków sekty na niespełnienie proroctwa
1. Będący poza grupą, stracili wiarę. Wiara w proroctwo, a następnie nie spełnienie się proroctwa wywołało napięcie i DP. Żeby zredukować to napięcie musieli przestać wierzyć. (przywrócenie równowagi przez zmianę zachowania)
Reakcje członków sekty na niespełnienie proroctwa c.d.
2. Grupa była bliska utraty wiary, ale jej nie utraciła. Zadziałały 2 mechanizmy:
reinterpretacji zaszłych wydarzeń jako znaku łaski bożej. To Bóg dzięki ich silnej wierze odwrócił nieszczęście grożące światu.
Nadanie swej wierze rozgłosu, - udzielanie wywiadów prasie i telewizji co również można zreinterpretować w kategoriach redukcji DP. Gdyby w tej sytuacji udało się przekonać inne osoby, że to oni swoją wiarą i modlitwą uratowali świat i gdyby udało się pozyskać innych wyznawców to ich obawy, że zachowali się nielogicznie, byłaby znacznie mniejsza, a może udałoby się zredukować je do zera
Dysonans pojawia się w 3 sytuacjach:
1. Po podjęciu ważnej decyzji – tzw. dysonans postdecyzyjny (podecyzyjny)
2. Kiedy wkładamy duży wysiłek, by uzyskać coś niepotrzebnego;
3. Zachowania nieracjonalne, niemoralne, którym brak uzasadnienia.
Dysonans postdecyzyjny
Dysonans może wystąpić nie tylko jako skutek docierania sprzecznych informacji.
DP jest powszechnym następstwem podejmowania decyzji przez osobę.
Po podjęciu ważnej decyzji, czyli kosztownej, trudnej do zmiany, wymagającej odpowiedniego wysiłku, człowiek zwykle zastanawia się czy zrobił dobrze. Nie trudno zauważyć, że inna jest decyzja dotycząca ożenku, inna kupna domu czy samochodu, a jeszcze inna dotycząca wyboru kupna określonego rodzaju pasty do zębów.
Dysonans postdecyzyjny c.d.
U osób dokonujących określonych decyzji obserwuje się potrzebę uzasadnienia takiej decyzji. Jeżeli postanawiam wydać dużą sumę pieniędzy, albo wszystkie swoje oszczędności, żeby kupić samochód to w następnej kolejności po kupieniu tego samochodu przychodzi refleksja „ czy warto to było robić?”. Człowiek uświadamia sobie nagle, że można podróżować inaczej (komunikacja państwowa), że jest mnóstwo innych, równie ważnych, a może ważniejszych, wydatków w domu.
Wielkość napięcia w dysonansie
1. Zależy od tego jak ważne dla jednostki jest dane zachowanie, może być mierzone również w kategoriach nieodwołalności (decyzja o małżeństwie).
2. Im mniejsza jest nagroda oczekiwana za dane zachowanie tym napięcie będzie większe.
3. Im mniej groźnie wyglądają konsekwencje za dane zachowanie.
4. Im więcej racji przemawia przeciwko naszemu poglądowi a my się kurczowo tego trzymamy.
Rozbudowana definicja DP
Wielkość dysonansu wzbudzanego przez jakieś przekonanie jest wprost proporcjonalna do liczby elementów wiedzy sprzecznych z tymi przekonaniami i odwrotnie proporcjonalna do liczby elementów wiedzy zgodnych z nimi, przy czym obie te wielkości są przemnożone przez współczynnik ważności przekonań. Im silniejszy dysonans tym bardziej człowiek jest motywowany do jego redukcji.
Rację przeciw naszym poglądom
Gdy rozważamy rację przeciw naszym poglądom - bierzemy pod uwagę:
1) ilość osób - im więcej osób przeciwko nam tym większe napięcie;
2) kompetencję osób - jeżeli dyskusja jest w gronie osób kompetentnych, to napięcie będzie wzrastała im więcej będzie ich przeciwko mnie;
3) atrakcyjność osób z którymi dyskutujemy - jeżeli są one dla nas atrakcyjne i są przeciwko nam to napięcie wzrasta
4) kompetencja nas samych - samoocena, napięcie tym większe im my sami mało jesteśmy przekonani o naszych kompetencjach.
Zmniejszenie bądź redukcja DP
1. Zmiana zachowania (w wyborze polityka, doznajemy dyskomfortu bowiem dowiedziałem się, że on jest niemoralny - wtedy czujemy się niemądrzy, w konsekwencji przestajemy popierać danego polityka);
2. Zbagatelizowanie przekonań pozostających w dystansie albo zmiana jednego z elementów poznawczych (moja wiedza na temat niemoralnego zachowania jest niejasna, nieprecyzyjna - czyli go nie obciążam);
3. Poprzez zrezygnowanie z jednego z przekonań (rezygnuje z przekonania, że palenie papierosów powoduje raka);