Legenda o Klonówce
Pewnego słonecznego dnia Pastuch spotyka mniszkę.
-Co ty tu robisz?
- Noszę wodę za pokutę. Mam na imię Klementyna. Wybrzydzałam kiedyś w chłopcach. Dożo było zalotników, ale ja nikogo nie chciałam. Kiedy miałam 25 lat, straciłam nadzieję na zamążpójście. Wtedy pojawił się książę z niedalekiego Nowego Dworu. Zakochałam się w nim, był piękny i cudowny, ale okazało się, że zalotnik był diabłem, który ukarał mnie za moja pychę habitem. Będę mogła go zdjąć tylko wtedy, gdy napełnię woda wyschniętą studnię, z której będą mogli korzystać pastuszkowie.
- Ale tu jest pusto. Wody nie widać.
-Niestety, zanim przyniosę dzban wody, poprzedni wsiąka bez śladu, nie ma nadziei, że napełnię studnię. Musisz mnie pocałować, wtedy zły czar pryśnie
- Nie mam nic do stracenia. Daj buzi!!!
Klementyna i pastuszek pocałowali się, studnia wypełniła się wodą a habit znikł. Od tej pory para żyje szczęśliwym związku. Tak właśnie pastuszek uratował biedną Klementynę. Stworzyli wspaniałą rodzinę a wioskę, w której żyli nazwali Klonówką, bowiem wiele drzew klonu rozsiało się wokół legendarnej studni i domu młodych.
Narrator: Wiesia Bakuła
Klementyna : Grażyna Rzepa
Pastuch: Krysia Łepek