Ostatnia wola Syriusza Blacka

Ostatnia wola Syriusza Blacka.

Ja, Syriusz Black, ostatni ze Szlachetnego i Starożytnego rodu Blacków, jestem martwy (albo na to wygląda). Ufam, iż umarłem robiąc coś widowiskowego i niebezpiecznego, a nie coś nudnego, jak zatrucie się jedną z zapiekanek Nimfadory Tonks (błagam, okażcie człowieczeństwo i od teraz zamawiajcie żarcie na wynos). Ten dokument został napisany, aby ci, którzy mnie przeżyli (musi się wam beze mnie nudzić!) odziedziczyli moją posiadłość i dobra bez walki i rzucania się błotem, żeby zdecydować, kto co dostanie (wybacz rozczarowanie, Remusie).
Pierwsza pozycja to Grimmauld Place 12. Dom ten i większość znajdujących się w nim dóbr są dziedzictwem pana Harry’ego Jamesa Pottera, który może z nimi zrobić, co wola.
Osobiście sugerowałbym rozwalić dom na kawałki, jako iż jest bardzo stary, wali się i śmierdzi kapustą, podobnie jak skrzat domowy, którego dorzucam razem z domem.
Wszystko w domu należy do Harry’ego Pottera, poza przedmiotami wymienionymi niżej:

Hardodziób, Hipogryf, winien być zwrócony Hagridowi, bezzwłocznie, bo robi się trochę tłusty od ciągłego siedzenia w domu i zajadania szczurów. Kilka razy próbowałem go wziąć na przebierkę, ale on po prostu odmawia założenia spodni od dresu, chociaż zapewniałem go, że wygląda bajecznie w limonkowo- zielonym.
Hagrid, stary przyjacielu, pewnie będziesz chciał go zapisać na aerobik.

Mój latający motor, moja duma i radość, to cud, który daruję Albusowi Dumbledore’owi. Wiem, że miałeś na niego oko przez chwilę (aczkolwiek nie jestem pewien, jak ktoś tak starożytny jak Ty mógłby mieć kryzys wieku średniego i chcieć mieć motor), ale mógłbyś wsadzić swoją ogromniastą brodę za pasek, zanim gdziekolwiek polecisz. Sądzę, że do tej pory sięga ci już kostek i żyje w niej kilka wiewiórek. Odżywiaj je dobrze, a pewnego dnia staną się twoimi sługami. Profesor McGonagall, która była naprawdę śmieszna, gdy „pożyczyłem” jej miotłę w pierwszej klasie (ważnym faktem jest, że znalazłem wszystkie kawałki), powinienem zwrócić zapasowy klucz do przebieralni dziewcząt, który dostał mi się w ręce na piątym roku. Jest schowany za posągiem Borysa Szalonego. Wiem też, że podoba się Pani stary zegar stojący w posiadłości Blascków; teraz należy do pani, ale chyba trzeba wygonić z niego ghoula, żyjącego w środku.

Całe złoto znajdujące się w mojej skrytce w Banku Gringotta powinno być podzielone na połowy. Jedna należy się mojemu staremu kumplowi, Remusowi Lupinowi, (kup sobie coś ładnego, albo znajdę sposób, żeby wrócić i cię nawiedzać). Druga połowa ma być oddana Rodzinie Weasley’ów, za ich wsparcie i pomoc, nie wspominając o doskonałej kuchni Molly, której potrawy sprawiały, że nie mogłem się doczekać kolejnych spotkań Zakonu. Molly, możesz teraz powiedzieć wszystkim, że to Twoje czekoladowe ciasto utrzymywało mnie przy zdrowych zmysłach (przynajmniej na większość czasu).

Na piętrze przy Grimmauld Place jest wielka biblioteka pełna starych ksiąg, których nigdy nie przeczytałem. Teraz są one własnością Hermiony Granger, która będzie nimi o wiele bardziej zainteresowania, niż ja kiedykolwiek byłem. Mam nadzieję, że pomogą Ci zostać najbardziej utalentowaną czarownicą swego pokolenia. Jednak miej się na baczności: niektóre z tych książek gryzą. Najlepiej po prostu poszturchaj je długim (bardzo długim) kijem, zanim zabierzesz się za czytanie.

Ronowi Weasley’owi ofiaruję moją miotłę. Nie jest to błyskawica, ale bardzo cenna miotła, w świetnym stanie. To robiona na zamówienie Mgławica 700 ( już ich nie robią, więc jest też dość rzadka), lata pięknie, a zanim skończysz szkołę będzie warta około 200 galeonów. Dbaj o nią, a przeprowadzi Cię przez wiele lat i meczów quidditcha.

Nimfadorze „nie nazywaj mnie Nimfadorą” Tonks i Alastorowi Moody’iemu chciałbym podrzucić wszystkie podejrzane i związane z Ciemnymi Mocami rzeczy znajdujące się w domu. Jest on w końcu kopalnią informacji o Śmierciożercach i Voldemorcie, niewątpliwie wy dwoje możecie tam odkopać rzeczy, które odkryją tożsamości każdego z nich. W pokoju mojej matki są zdjęcia, a między nimi ohydny portret kochanej kuzynki Bellatrix i jej męża stojących po obu stronach samego Voldemorta. Uważajcie na schowek na miotły; rzygałem tam, kiedy pierwszy raz zobaczyłem portrecik.

Severusowi Snape’owi oddam bardzo, bardzo dużo rzeczy, które mu ukradłem ze szkolnej torby, tylko dlatego że jestem takim miłym chłopakiem. Będzie to parę książek i fotografia jego mamy (czemu nigdy nie powiedziałeś mi, że była taką laską? Wstyd, że jej geny nie przetrwały w rodzinie...) i jeszcze jego szczur (obawiam się, że już od nas odszedł). Polecam również Salon Fryzjerski Madame Miny, z powodów dość oczywistych.

Na koniec zostawiam sprawę moich obowiązków ojca chrzestnego. Remus, zostawiam je tobie, abyś był przy Harrym kiedy ja już nie mogę. Naucz go wszystkiego, co umiesz, zwłaszcza jak wyłazić z kłopotów, bo skoro jest prawdziwym synem Jamesa, będzie potrzebował każdej pomocy, jaką tylko będzie mógł zdobyć.

Wreszcie, do wszystkich: Nie martwcie się, że wyzionąłem ducha, jest wiele rzeczy znacznie gorszych od śmierci (jak słuchanie Remusa śpiewającego pod prysznicem; przyjacielu, „Light My Fire” nie brzmi dobrze w ustach skacowanego wilkołaka), i nieważne, co się stanie, nie odejdę z tego świata, dopóki wszyscy mnie nie zapomnicie, więc nie umarłem, prawda? Powodzenia, i żyjcie mając tak dużo zabawy, jak ja miałem.

- Syriusz Black. 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ostatnia wola
Ostatnia wola nadwornego błazna, Bajkoterapia
12x13 (135) Ostatnia Wola Bianki, Książka pisana przez Asię (14 lat)
Ostatnia wola nadwornego błazna
Star Trek Ostatnia wola
Oświadczenie i ostatnia wola św
EdzioTheFish Kilka dni z życia Syriusza Blacka
FRANCZYZA W POLSCE ostatnia wersja
ostatni
Antologia Ostatni z Atlantydy
Crowley Aleister Ostatni Rytuał
Ostatni wykład z Dynamiki
przetworka spr ostatnie
Wolna wola jest iluzją, studia, kogni
Ostatnia+metoda, metodologia, materiały na zajęcia
Zapis ostatniego dialogu załogi z wieżą, !! Smoleńsk - analiza wydarzeń

więcej podobnych podstron