SMOKI W IKONOGRAFI

Anna Wiszniewska

SMOK

W IKONOGRAFI ŚREDNIOWIECZNEJ

Spis treści

Wstęp …………………………………………………….…………….s. 4

  1. Odmiany smoków ……………………………………...………………s. 5

Bazyliszek …………………………………………………………….s. 14

Lewiatan ……………………………………………………...……… s. 16

Mantykora…………………………………………………………… s. 20

Chimera ………………………………………………………….…… s.21

  1. Święci i smoki ………………………………………………….…… s. 22

Św. Jerzy …………………………………………………....……….. s. 23

Św. Małgorzata………………………………………………...…….. s. 25

Św. Marta ………………………………………………….……...…. s. 26

Archanioł Michał ………………………………………………….… s. 27

  1. Smok w nagrobkach…………………………………………………. s. 30

Zygfryd z Eppstein ………………………….………………………. s. 30

Bolek II i Jutta ………………………………………………………. s. 31

Femka Borkowa ……………………………………………...……. s. 31

Henryk IV Probus …………………………………...……………. s. 31

Jan z Czerniny ………………………………………………………. s. 32

Wacław z Anną ………………………………………….……….…. s. 32

Władysław Jagiełło ……………………………………….…………. s. 33

  1. Smok w iluminacjach ………………………………………………s. 34

WSTĘP

Smoki od dawna były przedmiotem fascynacji w międzyetnicznych i międzykulturowych podań. Wielorakie odmiany monstrów występowały w ustnym obiegu, w wątkach i legendach przybierając różne nazwy. Pojawiały się również w kulturze piśmienniczej jak i w innych dziedzinach sztuki. Kształty smocze oznaczały zazwyczaj po prostu spotwornione kształty zwierzęcia, zwłaszcza hybryd, złożonych z ciał różnych zwierząt. Obraz smoka łączył się przede wszystkim ze światem żywiołów. W europie pojawiał się on głównie jako potwór związany z żywiołem ziemi i wody. Dlatego też zazwyczaj wiązał się on z siłami chaosu, ciemności i destrukcji. Przybierał on często kształty wężowe, wielkiego jaszczura lub opcjonalnie także ryby.

Obraz smoka tworzył kompleks wielorakich symboli, mitów i bajek, więc był on, szczególnie w bliskich nam cywilizacjach europejskich bohaterem konotacji negatywnych, a w mitach kosmologicznych i podaniach bohaterskich przeważał jako motyw heroicznej walki, w której musiał polec. Acz władające żywiołami w skali uniwersalnej lub lokalnej istoty smocze objawiały się niekiedy pozytywnie, np. jako strefa sfery płodności, urodzaju czy bogactwa. Często takie znaczenie przybierały na podłożu podań lokalnych, lub opowieści na tle rozrywkowym.

Ciało i dusza smoków są takimi samymi władcami transformacji, jak cztery elementy występujące w naturze. Są zmienne i nieprzewidywalne. „Ojcem” takiej tradycji w europie jest Heraclitus, który mówił, że kiedy ogień obróci się w wodę, wtedy zamarza w ziemi, a kiedy skropli się ponownie i ogrzeje, paruje w górę raz jeszcze stając się ogniem. Doktryna ta szybko rozprzestrzeniła się w Chinach jako nazwa pierwszego hexagramu. To, inaczej tłumaczone jako „The Creative” często wkomponowane jest w ideę słońca penetrującego dżunglę swoimi promieniami, których działanie wytwarza mgłę. Dlatego też hexagram rysuje się sześcioma liniami w których wpisany jest smok, jako postać łącząca wszystkie żywioły.1

ODMIANY SMOKÓW

Pierwotnie smoki służyły do konstruowania emblematów, w których schemat góruje nad zwierzęciem. Wśród alchemików zaś przedstawiano dwa walczące ze sobą smoki, wyrażające stan rozszczepienia się elementów, rozpadu psychiki, jak w symbolu Uroborosa, gdzie smok gryzie własny ogon, symbolizując ciągłość życia i powtarzalność, szczególnie cykliczność biegu czasu.2 Symbol ten występował głównie u gnostyków a na jego przedstawieniach często widniał napis Hen to pan (Jedno jest Wszystkim) W ten właśnie sposób przedstawiono go w Codex Marcianus z II w. (il. nr 1.) Interpretowany jest również jako zjednoczenie zasady chtonicznej z niebiańską, gdzie syntezę taką można odnieść również do smoka. W alchemii węże bowiem symbolizowały życie po śmierci, o czym świadczyły np. klasyczne mity jak Apollo i Wąż Pyton.3 W wielu przedstawieniach skóra Uroborosa z jednej strony jest ciemna, z drugiej zaś jasna, co nawiązuje do naprzemienności zasad, jak w chińskim symbolu Yang- Yin.(il. nr 2.) 4 Wizerunek smoka wiąże się zarówno z ciągłością pór roku, jak i z planetą Mars. Występowało również połączenie splecionego węża i smoka oznaczające zarówno harmonię, jedność przeciwieństw jak i połączenie rtęci i siarki.5 W alchemii istotnym elementem były obróbki metali lub stopów, wydobywanie minerałów, czy tworzenie nowych kwasów i rozpuszczalników. Dlatego też skupiano się na naturze niektórych składników.6 Siarka oznaczała czynnik aktywny, męski, odpowiadała ożywiającemu materię niebiańskiemu ogniowi. Wiązała się również z twórczym Słońcem i Lwem. Rtęć symbolizowała naturę wilgotną, jak również kobiecość, a utożsamiana była z tchnieniem uniwersalnego ducha jak również z człowiekiem, smokiem i Księżycem. Trzecim czynnikiem dzieła alchemicznego była sól- sucha i krystaliczna, kojarzona z wymiarem cielesnym i pierwotnym chaosem. Symbol Uroborosa łączył w sobie te trzy składniki.7

Smoki często pojawiają się w architekturze średniowiecza. Są one ozdobą kapiteli, nagrobków, tympanonów i innych elementów architektonicznych. Przedstawiane w różnych scenach i postaciach, zmodyfikowane w sposób trudny do rozpoznania, symboliczne, czy też czysto estetyczne, wplatane we wzory ornamentów. Często występowały również w przedstawieniach apokalipsy, w scenach umieszczanych w średniowiecznych tympanonach. Jednym z takich dzieł, choć nie zachowanym w oryginalnym stanie jest tympanon z bazyliki Saint- Madeleine w Vezelay we Francji z XII w. (il. nr 3. ) We wschodniej elewacji w środkowym, zrekonstruowanym w XIX w portalu ukazano Chrystusa jako sędziego, tronującego, w otoczeniu świętych, aniołów, ludzi grzesznych oraz zbawionych. Całość przedstawia scenę Sądu Ostatecznego. Po Jego lewicy dokonywany jest akt psychostazji. Archanioł Michał w towarzystwie diabła odważa losy umarłych. Zbawieni ukazani są po prawicy Boga, obok Matki boskiej, zaś grzesznicy zmierzają w stronę otwartej paszczy lewiatana ukazanej z prawej strony tympanonu.

Również w oratorium pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny w Malborskim Zamku, w portalu zwanym Złotą Bramą z ok. 1290 roku występują przedstawienia smoków. Usytuowana została ona w narożu krużganków skrzydła północnego i wschodniego, i włączona w obejście dziedzińca. 8 Była podstawowym wejściem dla władcy, dlatego też przedstawiała typowy dla niego program ikonograficzny. W rozglifionym portalu, który wraz z niewielką kruchtą tworzy Złotą Bramę, widnieją sceny sądu ostatecznego i ziemskiego. Wśród wybitnych zdobiących go motywów figuralnych, roślinnych i zwierzęcych odnaleźć możemy smoka, jak i jego hybrydyczne odmiany.9 (il. nr 4. ) Głowna scena przedstawia Sąd Ostateczny. Poza nim w dolnej partii archiwolty widnieje orszak Panien Mądrych, którym św. Piotr otwiera bramę do raju, a przewodzi nimi Eklezja (lewa strona wejścia), i Panny Głupie, pod przewodnictwem Synagogi, które diabeł kieruje ku piekielnej paszczy (prawa storna). 10 Zarówno pod stopami Panien jak i na archiwoltach ukazane są zwierzęta opisywane w średniowiecznych bestiariach, mogące nawiązywać do wyjątkowo zmodyfikowanych smoczych hybryd.11 W Złotej Bramie wśród orszaku bestii na ościeżach widnieje również skrzydlaty smok. Umieszczony został naprzeciw centaura, z otwartym pyskiem, próbujący przechwycić liść. Potwór ten posiada dużą głowę i uszami. Jego ciało jest przysadziste, objęte ściśle skrzydłami, z wywiniętym ogonem, a umieszczone na parze szponiastych nóżek.12 Postać smoka jak i innych zwierząt z portalu, ma przekazać jego główną ideę, czyhać na ludzi przekraczających próg Złotej Bramy i odstraszać zło.13 Zwierzęta te prezentować miały prawdopodobnie szatana, albowiem smok, dzik, czy centaur są jego ucieleśnieniem, centaur i syreny są symbolami herezji, a grzech obrazować miały również syreny, kozioł, centaur, jaki dzik z czego dwa ostatnie są również postacią gniewu.14

Kolejnym wskazującym na różnorodność przedstawień w architekturze jest wizerunek z zachodniego portalu katedry Notre Dame w Paryżu z XIII w. Smok posiada tu dwie silne nogi zakończone szponami, prosto- wrysowane, złożone skrzydła i kozi pysk ze sterczącymi uszami, oraz masywny, wijący się ogon. (il. nr 5. )

Jak powiada większość przekazów, smoki zamieszkiwały w jaskiniach niedaleko zbiorników wodnych. Taki podwójny obraz smoka jako stworzenia żyjącego i na ziemi, i na lądach spotykamy już w V wieku p.n.e. u Herodota. Pisał on, iż smok „ Żyje na lądzie i w wodzie, składa i wysiaduje swoje jaja na lądzie i spędza tam większość czasu, ale nocą wchodzi do wody…”.15 Są największymi ze zwierząt, na tyle, że boją się ich nawet słonie. Mają mały łeb z grzebieniem i potężnymi nozdrzami przez które wydmuchują powietrze i wytykają język. Nie są jadowite, acz niebezpieczne są ich ogony, zakończone ostrym kolcem. Są to zwierzęta tak potężne, że podrywając się do lotu wywołują silne drgania powietrza.16 Skóra smoków pokryta jest twardą łuską, niemożliwą do przebicia. Ich pyski przypominają kształtem psa, kozę lub lisa.17 Richard Barber pisze, iż smok zabija głównie za pomocą uścisku ogonem a nie za pomocą trucizny, dlatego też może mieszkać niedaleko siedlisk słoni, na które poluje oplątując ich nogi a następnie dusząc je.

Scenę tą doskonale przedstawia XIII wieczna ilustracja z francuskiego Bestiariusza, czyli Słoń walczący ze smokiem. (il. nr 6. ) Widzimy tu scenę, gdy słoń broni swojego siedliska, lecz pomimo wielkości i siły zdaje się przegrywać ze smokiem, który wedle opisu oplątuje swym ogonem nogi słonia.

Smok wzbija się w niebo z ciemności przez co oszukuje głupców swoją światłością namawiają ich do próżności. Pióropusz zdobiący jego głowę jest otrzymanym od diabła symbolem dumy.18 Jako wizerunek szatana, smok po raz pierwszy wystąpił w dziele Orygenesa pod tytułem De principia. Podobnie brzmiały też przekonania św. Augustyna.19 U chrześcijan smok obrał to samo, symboliczne znaczenie- był zwierzęciem szczególnie demonicznym, kojarzonym z ciemnością i otchłanią. Augustyn przykładowo utożsamiał go z demonicznymi posłańcami walczącymi pod rozkazami diabła. Był on również symbolem ludzi bezbożnych i prześladowców kościoła, dlatego też według św. Ambrożego metaforycznym przedstawieniem ludzi sprawiedliwych było ukazanie ich z ujarzmionym smokiem. Ten sam autor jednak nadał smokom też cechy piękna. Pozytywnego znaczenia stworzenie to nabrało również na bliskim wschodzie, jako symbol dwóch zwróconych do siebie głowami smoków. Oznaczał on neutralizację przeciwieństw.20

W średniowieczu te zwierzęta utożsamiane były również z lewiatanem, wężem rajskim, hydrą czy bazyliszkiem.21 Identyfikacja smoka z wężem z ogrodu Eden, diabłem i Szatanem scala silnymi więzami czas mityczny. Poczynając od upadku aniołów i Szatana na ziemię i morze, poprzez węża zwodzącego Adama i Ewę, do czasów teraźniejszych, gdzie smok wyrusza do walki z tymi, którzy strzegą przykazań Boga.22 O różnych dziwnych bestiach autorzy średniowiecznych dzieł czerpali wiedzę z ksiąg Pliniusza Historia Naturalna, czy z Fizjologusa, napisanego prawdopodobnie w Aleksandrii w III lub IV wieku.23 W podaniach tych zarówno u bazyliszków jak i wśród smoków wspominano o drogocennych kamieniach wydobywanych z ich głów. Według Izydora z Sewilli podejmowali się tego tylko odważni mężczyźni, udając się do smoczych jaskiń i pozostawiając tam usypiające nasiona, które bestia pożera. Uśpionemu smokowi odcinali głowę, a następnie wybierali z niej kamienie.24 W mitologii greckiej natomiast smok ukazywany jest pod postacią beznogiego Pytona, strażnika wiedzy, skarbów czy świętych miejsc i rzeczy.25 Zgładzenie smoka w średniowieczu nabrało nowego sensu. Symbolizowało zarówno przemianę pór roku jak i początek nowej epoki w dziejach ludzkich. Współczesna psychologia zaś reprezentuje nowy sens śmierci bestii. Walka z potworem wyraża wewnętrzne zmagania.26 Obrazuje walkę między nieświadomymi instynktami i pragnieniami człowieka a restrykcyjną świadomością. Symbolizuje on również starca, którego śmierć jest potrzebna, by kolejne pokolenia mogły zająć jego miejsce.27

W ikonografii smoki zwykle wiążą się z jakimś symbolicznym znaczeniem. W marginalnej średniowiecznej dekoracji rękopisów często przedstawiano dwa walczące ze sobą, podobne do smoków stworzenia, splecione ze sobą ogonami.

Również smok Wawelski ma swój pierwowzór. Opisany został po raz pierwszy w XII/ XIII wieku przez Mistrza Wincentego Kadłubka, gdzie też karmiony był przez mieszkańców wsi bydłem, a nie otrzymawszy danej ilości, zabijał tuzin ludzi, dopóki król Krak nie posłał przeciw niemu synów, którzy podali bestii bydlęcą skórę, wypełnioną zapaloną siarką.28 Podobna historii śmierci Smoka wawelskiego opisana jest uprzednio w księdze Daniela, który to uwarzył sierści, sadła i smoły, by nakarmić tym smoka, który w konsekwencji pękł.

Potwory te od zawsze występowały w ludowych baśniach i legendach. Były one przeważnie owocem nieudanych związków żywiołów z bytami, lub bóstw z żywiołami, a w mitach pobocznych – hybrydami ludzi i zwierząt, mieszanką demonów z roślinami, czy nawet rybą z upostaciowioną złością. Miały one jednak cechy wspólne takie jak odrażający wygląd i apetyt na ludzi. Smoki nieco wyróżniały się wśród nich, gdyż na ogół uosabiane były przyjaźnie do ludzi. Pochodziły one ponoć od wielkich węży, ich mieszanek z innymi stworzeniami i pierwotnie uosabiały pierwotny ocean, rzeki lub jeziora.29 Dlatego też morfologia smoków jest specyficzna. Często są one mieszanką wielu niebezpiecznych i agresywnych zwierząt, między innymi lwów, krokodyli, orłów czy węży.30 Smok w większości legend uważany jest za pierwotnego przeciwnika, którego należy pokonać.

W hagiografii smoki zwalczane lub pokonane, są atrybutem wielu świętych, a w szczególności św. Jerzego, św. Marty, św. Małgorzaty i archanioła Michała.31 (pozostali święci, których atrybutem jest smok, to: św. Adalard, św. Armagilo, św. Beatus, św. Bernard z Clairvaux, św. Donat z Arezzo, św. Ferdynand, św. Filip Apostoł, św. Hilarion, św. Hilary, św. Ignacy z Loyoli, św. Julian z Le Mans, św. Katarzyna ze Sieny, św. Krzysztof, św. Leon Wielki, św. Ludwik Bertram, św. Magnus z Fussen, św. Małgorzata Antiocheńska, św. Martyna z Orense, św. Norbert, św. Olaf, św. Peregryn, św. Roman z Rouen, św. Rufil, św. Serwacy, św. Sylwester, św. Sylwester I, św. Teodor, bł. Weridiana, św. Wiktoria, bł. Władysław z Gielniowa)32.

W Fizjologu i w bestiariach smok ściśle wiązał się z drzewem o bardzo pięknych i słodkich owocach, zwanym peridixon rosnącym w Indiach. W obrębie owego drzewa mieszkają gołębie, które bezpieczne są dopóki, dopóty nie odlecą z cienia rzucanego przez peridixon. Terenu poza drzewem strzeże bowiem smok, który pożera każdego gołębia, który postanowi opuścić bezpieczne schronienie. Według interpretacji symbolicznej drzewem jest Bóg, cieniem Duch Święty, a smokiem szatan.

Smok najczęściej opisywany jest jednak jako wielki, latający gad, jako sroga i dzika, lecz nie koniecznie zła bestia. W wielu kulturach jest uosobieniem elementarnych sił chaosu i porządku kosmicznego. W kulturze zachodniej wierzono też, że stworzenie to łączy cztery żywioły- wodę lub ziemię, żyjąc w ich głębinach, powietrze poprzez umiejętność latania, i ogień, którym zionął. We wschodnich kulturach zaś wiązano to zwierzę ze wszystkimi zjawiskami natury. W związku z zamieszkiwaniem podziemnych lub podmorskich terenów często kojarzone są z mrocznymi siłami. W wielu kulturach smoki interpretowane są z przebywającym na powierzchni wężem, uosabiającym zło. W mitach często przedstawiano je w walce z herosami, takimi jak np. Herakles czy Sigurd. Jednak już u króla Artura czerwony smok występuje w postaci pozytywnej. Umieszczony w godle, jako symbol strażnika i władzy królewskiej.33 Ojcem jego był Uther Pendragon, co oznacza Największego Smoka. Dlatego też do dziś smok jest narodowym godłem Wali.34 Jest również symbolem władzy w herbie królowej Bony.35

Z powodu przypisywanych im atutów takich jak doskonały wzrok, czujność czy siła wykreowane zostały tak jak i gryfy, na strażników świątyń czy skarbców.36 Temat smoka często poruszany był w biblii jak i wśród autorów klasycznych. Obejmował on dokładne informacje o ich charakterze i zwyczajach, co w rezultacie wykreowało kilka odmian smoków. Niektóre z nich jest to wielki wąż ze skrzydłami, żyjący zarówno w powietrzu jak i w wodach, kolejny jest ziemnym stworzeniem o maleńkiej paszczy i potężnym ogonie, by już kolejny, trzeci rodzaj posiadał głowę kobiety.37 Lewiatan, Smok, czy Behemot opisywane były pierwotnie również jako potwory morskie. Później jednak częściej oznaczał szatana i jego potęgę. Często też słowo ‘smok’ stosowane było zamiennie ze słowem ‘wąż”. W okresie romanizmu chętnie ozdabiano motywami smoków tympanony czy kapitele kolumn, lecz zawsze zaznaczać one miały upadek szatana. Poza tym w średniowieczu panował również zwyczaj obnoszenia smoka w czasie procesji, mającego oznaczać triumf Chrystusa.38 Wśród smoków występowały również hybrydy, których ogony zakończone były zwierzęcą paszczą.

Dlatego też spotkać się można w sztuce z przedstawieniami siedmiogłowego smoka, czy też siedmiogłowej apokaliptycznej bestii z morza, których jedną lub dwie z ich siedmiu głów osadza się na ogonie zwierzęcia.39 Wizerunek taki zobaczyć można między innymi w XVI wiecznych, iluminowanych rękopisach. Zestawione są tu dwie siedmiogłowe bestie, wedle podania, iż smok przekazać miał władzę bestii z morza, czyli widocznemu na falach lewiatanowi. Sam smok zaś posiada jedną z głów na ogonie, i siedem wyrastających w prawidłowym miejscu, z szyi zwierzęcia. W tym przedstawieniu posiada również skrzydła i porusza się na dwóch szponiastych łapach. (il. nr 7. )

Smoki pomnażały swoje głowy, degradując tym samym swój sens, jak na przykład w Apokalipsie, co oznaczało regresję i inwolucję „Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów- na głowach jego siedem diademów”.

Miniatura Św. Michał z XIV w. przedstawia orszak aniołów walczących pod przewodnictwem św. Michała z armią szatana, na której czele stoi siedmiogłowa bestia. Smok strącany jest tu do czeluści, a ponad całą sceną walkę obserwują cherubiny i serafiny, otaczającymi zewsząd postać boga. Na niebie widnieje budowla, oznaczająca zapewne niebiańską Jerozolimę. (il. nr 8. )

W XIV wieku powstała również iluminowany kodeks z znajdujący się w Pradze zawiera 169 listów Apostoła Pawła. Wypisany gotyckim liternictwem w inicjale litery „F” zawiera również postać smoka. Podkreśla on dół strony, rozciągając się po całej jej długości. Obiera tu postać dwunożnej bestii z długim pyskiem i prostymi, złożonymi skrzydłami, zdobiony wiciami roślinnymi. ( il. nr 9. )

Piekło w którym występują smoki wspaniale obrazuje fresk z kaplicy S. Marii Annuzinaty z Padwy, wykonany przez Giotta. To zachowane z czasu rozkwitu włoskiego średniowiecza dzieło wykonano według nowych schematów Sądu Ostatecznego. Nie rozkłada on równolegle na prawą i lewą stronę wybranych i potępionych, jak było to widoczne w dziełach wcześniejszych, a ukazane sceny przeplatane są żywo między sobą. Artysta pokazał tu umiejętnie spokój niebiański i chaotyczne piekło. Na samym środku widnieje postać Chrystusa w mandorli, który wypełnia jej całe, migdałowate pole, co nadaje malowidłu kompozycyjnej równowagi. Wokół Niego na tronach usadzeni są apostołowie. W dolnej części fresku, z prawej strony na tronie zasiada Błękitny Lucyfer. To właśnie koło niego umieszczono dwa smoki z paszczami na ogonach, które wraz z nim połykają potępionych. Smoki również pojawiają się wśród pozostałych diabłów, w akcie dręczenia potępionych. Fresk wykonany w typowej kolorystyce, z przewagą czerwieni i błękitu, co jeszcze bardziej podkreśla jego ekspresję. Dzieło to sponsorowane było przez Enrica Scrovengni.40 (il. 10. )

Kolejnym przykładem Sądu Ostatecznego, w którym swój udział mają smoki jest dzieło Jana Van Eycka z roku ok. 1430.41 Obraz namalowany został na skrzydle małego, przenośnego ołtarzyka, więc ma on niecałe 20 centymetrów szerokości. W centralnym miejscu znajduje się Bóg Ojciec w towarzystwie zasiadających dookoła dwunastu apostołów. Obok nich widnieją aniołowie. Przy Chrystusie klęczy Maria i św. Jan tworząc grupę deesis.42 Pod nimi widnieją Apostołowie, święci i praojcowie, jak również Adam i Ewa. Ponad głową Jezusa dwoje aniołów trzyma krzyż, z napisem oznajmiającym, iż Chrystus jest królem Żydów. Obok Niego latają aniołowie trzymający w rękach przedmioty męki. W dolnej części przedstawione zostało piekło, w którym najważniejsza postacią jest Archanioł Michał, ubrany w zbroje i wznoszący miecz w celu przebicia czaszki anioła śmierci. Jego zadaniem jest potępienie i zesłanie grzesznych dusz w otchłanie piekielne. Pod jego stopami widnieje szkielet, rozpościerający swe ramiona i nogi nad piekłem, i zamykający tym samym jego strefę. Na jego skrzydłach autor namalował pejzaż. Połączenie morza, lądu i wybrzeża nadało dziełu perspektywy. W samych czeluściach zaś kotłują się grzesznicy wszystkich stanów, są pożerani i katowani przez odrażające potwory, które w dużej części występujących tam zwierząt przebierają kształty smocze.43 (il. nr 11 i 12. )

Graficznym przedstawieniem Apokalipsy zajął się również Albrecht Durer, tworząc w roku 1509 zespół rycin dotyczących tego tematu, a między innymi dzieło o tytule Sąd Ostateczny. W centralnym punkcie widoczny jest sam Bóg sędzia, osadzony na globie, ważący losy postaci ludzkich, oczekujących na zbawienie. Odziany jest w płaszcz, a z głowy jego wystają miecz i lilia. Po jego bokach dwoje aniołów dmie w trąby, ogłaszając apokalipsę. W scenie dolnej znajduje się przedstawienie raju i piekła, którym jest paszcza lewiatana pochłaniająca grzeszników. (il. nr 13. )

Poza Durerem podobnego przedstawienia podjął się w XVI w. Pieter van der Heyden, wzorując się na rysunku Pietera Bruegla Starszego. Morze dusz ludzkich walczących o zbawienie, dosłownie i w przenośni, albowiem masa ludzkich ciał tworzy rzekę, której nurty płyną w górę, do nieba, a inne w stronę piekła, które tu również jest niekończącą się otchłanią w paszczy lewiatana. Sprytni grzesznicy chcąc uniknąć piekła schowali się za łodzią, którą „prąd” zniósł z pomocą diabłów w stronę bestii. Sami pomocnicy szatana mają tu nietuzinkowy wygląd.44 Przypominają one kształtem antropomorficzne szczury, czy też zakapturzone postacie. Poza nimi grzeszników nękają inne hybrydyczne, szkaradne stworzenia.45 Ponad tym wszystkim na tęczy, ze stopami na złotej sferze zasiada Bóg. Po raz kolejny towarzyszą mu symbole sprawiedliwości (miecz) i czystości (lilia). Obok niego ponownie czterej aniołowie dmą w trąby apokalipsy. Tuż za nimi zasiadają apostołowie, by móc wraz z Bogiem osądzać sprawiedliwie.46(il. nr 14. )

Bazyliszek

Jedną z odmian smoka jest również bazyliszek, wiązany jedynie z negatywnymi znaczeniami. To mitologiczne stworzenie, najczęściej przedstawiane jest w formie węża lub jego mieszaniny z kogutem. O bazyliszkach swoją wiedzę spisano w wielu księgach, i wypowiadano się w różnorakich kręgach. Jednym z podstawowych źródeł wiedzy o owym stworzeniu jest Historia Alexandri Magni de proelis opowiadająca o stworzeniu w Indiach zabijającym Persów i Macedończyków. Potwora tego udało się zgładzić Aleksandrowi Wielkiemu, który tym samym ocalił swoje wojska przed zagładą.47 Następnie z kolei przytoczyć tu można również postać Bernarda z Clairvaux, który uznawał bazyliszka za niezwykle straszne stworzenie o ognistym oddechu, najbardziej zdesakralizowane ze zwierząt.48 Bazyliszek wymieniany jest również w Fizjologu, wśród Ojców kościoła, jak również wśród pisarzy średniowiecznych, jako jednoznacznie symbolizujący szatana. Opinia ta powstaje najczęściej w komentarzu do Psalmu 90, 11- 13 „Albowiem aniołom twoim rozkazał o tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. Na ręku będą cię nosić, abyś snadź nie obraził o kamień nogi twojej. Po żmii i po bazyliszku chodzić będziesz, i podepczesz lwa i smoka".49 W Fizjologu również opisane jest zimowanie bazyliszków, które to z głodu, zgromadzone ze sobą zagryzają się nawzajem, po czym z ich pozostałości wyrasta mały robak który z czasem przekształca się w kolejnego bazyliszka.50

Bazyliszka odnaleźć można również w Wulgacie pod nazwą regulusa (łac. Król Węży) w księdze Izajasza, mówiącej o nieprawości Izraela. U Izydora z Sewilli regulus zmienia nazwę na basiliscus, i również ilustrowany jest jako wąż w koronie. Wspomina on także o hodowli bazyliszków przez niektóre narody z Etiopii, jak i o szlachetnych kamieniach wydobywanych z ich mózgów. O hodowli bazyliszków dla złota w XII w. wspomina również benedyktyński Prezbiter Teofil w Schedula diversarum atrium. Twierdzi on, iż bazyliszki hodowane są w kamiennych dołach, a rodzą się z kogucich jaj wysiedzianych przez ropuchy. Kolejną napominającą o bazyliszkach była Hildegarda z Bingen, która powstawanie opisywanego stworzenia również łączyła z ropuchą, obdarzoną jakąś diabelską mocą.51 Bazyliszek jest hybrydyczną odmianą smoka.52 W niektórych przekazach bazyliszek opisywany był jako wielki na pół stopy i nakrapiany białymi plamkami. Mieszka w suchych miejscach, jak skorpiony.53

W Piśmie świętym nie tylko wzrok, ale też oddech, świst czy ukąszenie zabija ludzi, zwierzęta i rośliny. Podkreślano tym jego złą naturę. Izajasz ideę pokoju mesjańskiego wyraża za pomocą przedstawień niemowlęcia bawiącego się przy norze bazyliszka. Odnosić się to ma do zagrożeń, które pokonać może człowiek ufający Bogu, jak i do samego Chrystusa. W średniowieczu tę ideę zwycięstwa podkreślać ma umieszczenie węża pod stopami ukrzyżowanego zbawiciela.54

W innych źródłach pisano również, że wylęgał się z koguciego jaja bez żółtka, zapłodnionego przez ropucha na kupie łajna. Na głowie miał trzy pokaźne wyrostki, koronę i gorejące ślepia, a ogon jego na troje był rozszczepiony. Zabijał jedynie wzrokiem, więc zgładzić go można było jedynie lustrem, w którym ujrzał by swoje oblicze, co związek miało także z mityczną Gorgoną. W innych tekstach piano, że ludzie bronili się przed bazyliszkami hodując łasicę. Wrzucano ją do nor bazyliszków. Gdy ten ją wdział, uciekał. Wtedy też łasica go doganiała i unicestwiała.55

Mówi się również, że bazyliszek chodzi zawsze zwrócony tyłem do słońca, tak aby ciągle widzieć swój cień, dlatego też mądrzy ludzie chcąc go zabić, ustawiali w jego siedzibie idealnie czyste lustro w którym to odbijały się słoneczne promienie. Gdy zwierzę wracało na swoje miejsce, zostawało oślepione jasnymi promieniami, tak, iż nie widziało swojego cienia i umierało. Elian Klaudiusz w dziele de Natura Animalium zaś dowodzi, iż bazyliszki bały się również piania koguta.56

Bazyliszek jako jeden z ciekawszych pod względem symbolicznym, wizualnym i religijnym, zachował się poprzez podania i ilustracje w dobrej jakości do dziś. Oglądać go możemy zarówno na stronicach starych bestiariów jak i wśród twórczości ludzi współczesnych. Jednym z przykładowych obrazów przedstawiających bazyliszka jest Bazyliszek. Według barona W. H. Hobberga z 1697 r. Ukazany jest w tracie własnego unicestwienia, przeglądając się w lustrze. Ogon jego, smoczy, pokryty jest łuską, całą resztę ciała zaś, posiada od nieco szkaradnego koguta.(il. nr 15. )

Lewiatan

Najstarszy lewiatan pochodzi z babilońskiej kosmologii i z pozabiblijnych opisów stworzenia świata. Przybiera tam nazwę Węża Krętego, Uciekającego czy Zaryglowanego, i postać potwora wodnego, by już w mitologii fenickiej objawić się jako pierwotny smok, symbolizujący potęgę chaosu. W Starym Testamencie zaznacza się jako monstrum przypominające wielką rybę, hipopotama, wieloryba, krokodyla, węża morskiego (chociaż nie był żadnym z nich), jak również smoka, z którym to często był utożsamiany.57 W samej Biblii lewiatan jest bezpośrednio opisany w pięciu fragmentach. 58

Nazwę Węża Krętego w księdze Izajasza obiera poprzez znaczenie hebrajskiego słowa liwjatan, wywodzącego się od słowa liwjah, a oznaczającego wieniec. Miał on być bowiem ‘uwieńczeniem’ starań sprawiedliwych i ich posiłkiem po nastaniu apokalipsy. Bestia ta obrała więc znaczenie funkcji Ouroborosa i Okeanosa, podtrzymując wody Tehom.

Jego odpowiednikiem na lądzie miał być Behemot, z którym lewiatan stoczyć miał śmiertelną walkę, a w powietrzu Ziz.59

W księdze Hioba jak i w Psalmach wspomniany jest dwa razy, i nazwany Wężem Zbiegiem. Tam też opisana jest jego potęga i wygląd. Księga ta wspomina również o „zaklinaczach czasu” którzy mieli moc obudzenia bestii. W Psalmie 74 przeczytać możemy, iż lewiatan pokonany został już w dniach tworzenia.60 W innych przekazach był on bestią podwodną, przez którą wody wrzały, lub potworem pływającym wedle upodobań po nawierzchni oceanów, pozostawiając po sobie oślepiającą smugę.61 Wiązał się lewiatan także z czarną legendą Gerberta, który w 999 roku został głową kościoła obierając imię Sylwestra II. Oddał on ponoć „szatanowi duszę” w zamian za wielką wiedzę, a ponadto lud rzymski wierzył w przepowiednię Sybilli, określającą rok 1000 jako koniec świata. Według starych powieści papież Sylwester I pojmał Lewiatana i zapieczętował mu paszczę świętą pieczęcią Rybaka. Dlatego też uważano, że w roku 1000 Sylwester II uwolni bestię z lochów.62

Chrystus, na podstawie wielu komentarzy do Biblii, napotkał Lewiatana, gdy zstąpił do otchłani przed swoim zmartwychwstaniem. W ikonograficznych przedstawieniach więc lewiatan jest częstym elementem Sądu Ostatecznego czy Zstąpienia Chrystusa do otchłani.63 Za sprawą mitów hebrajskich mówiących o płomieniach wydobywających się z paszczy lewiatana, stał się on również alegorycznym przedstawieniem piekła w czasach zarówno średniowiecznych jak i nowożytnych.64 Pierwowzór takiej konwencji ikonograficznej odnaleźć możemy w eschatologii Egiptu, gdzie w paszczę należącej do pana Krainy Zachodniej - „Pożeraczki” oddawano potępionych.65

Przykładem takiego piekła- paszczy jest Anioł zamykający na klucz dusze potępionych w otchłani piekła z Psauterza z Winchester z lat 1150- 1160. Jest to stara miniatura przedstawiająca pierwotne w średniowieczu piekło, którym była paszcza wiecznie przeżuwającego lewiatana. Archanioł Michał zamyka tu jako strażnik kluczy, paszczę bestii, skazując grzeszników na wieczne potępienie. Widać tu jego wszechobecne szczęki, i nieskończoną liczbę zewsząd rosnących zębów. (il. nr 16. )

W pozabiblijnych apokryfach i legendach żydowskich odnaleźć można informacje, iż lewiatan stworzony został ku radości Boga, gdyż cieszył on swoim wyglądem. Błysk cielska tego potwora rozświetlał wody i przyćmiewał słońce. Odrażający był jedynie ponad wszystko jego oddech, który mógł by zniszczyć nawet sam Raj. Potwór ten żył w morzach, a zaszkodzić mu mogła tylko mała ryba, zwana ciernikiem. Początkowo istniała również samica lewiatana, którą stwórca postanowił zgładzić, gdyż owa para wspólnymi siłami mogła zniszczyć świat. Ciało martwej samicy ukryte zostało w solance, aby w dzień sądu jej mięso również zaspokoić mogło apetyt zbawionych. Samiec zaś, wciąż żywy, w dniu apokalipsy stoczy walkę z aniołami, których ku jego zagładzie wyśle Bóg, lecz ich starania pójdą na marne, gdyż pancerz i siła lewiatana odporna jest na wszelkie ciosy. Wtedy też odbędzie się spektakularna walka z Behemotem, w której obie bestie polegną. . Wtedy nad pobożnymi rozpostarty zostanie namiot ze skóry Lewiatana, a mięsem jego będą się karmić. Z resztek powstanie baldachim, który przykryje Jerozolimę.66

Archanioł Michał pokonujący szatana we fragmencie tapiserii z katedry w Halberstadt, ok. 1156- 1190 ukazuje po raz kolejny postać walczącego ze smokiem archanioła. Mnogość przedstawień tego typu potwierdza, że podany fragment apokalipsy był doskonałą inspiracją dla współczesnych tym czasom twórców, jak i zgodny był z ideą średniowiecza, gdzie życie było dość trudne i wyjątkowo ulotne. Temat zwyciężania zła, duchowej walki był więc bardzo bliski ludziom średniowiecza. (il. nr 17. )

Maksym Wyznawca o lewiatanie pisał „A zatem Bóg staje się człowiekiem i przyjmuje we wszystkim ludzką naturę oprócz grzechu, który zresztą był obcy tej naturze. Przyjmuje ją zaś dlatego, by rzucić ją na przynętę owemu nienasyconemu smokowi, który jej pożądał i pragnął ją pożreć, i w ten sposób wyzwać go do boju. Tak więc ciało ludzkiej natury zamiast stać się jego łupem, stało się jego zgubą, bo moc Boża ukryta w tym ciele była dla niego trucizną i doszczętnie go zniweczyła. Człowiekowi natomiast ciało Zbawiciela przyniosło uzdrowienie, przez tę samą moc Bożą przywracając mu łaskę daną na początku stworzenia.

„Ów smok, wąż starodawny, wsączył swoją truciznę w drzewo i nią skaził człowieka dawszy mu jej skosztować; teraz zaś zamyślał pożreć ciało Pana, lecz zakaził się zawartą w nim mocą Bóstwa i został zniweczony.” 67

W średniowiecznej egzegezie lewiatan tak jak i u Maksyma, związany był ze śmiercią i szatanem.

Wizerunek Chrystusa łowiącego lewiatana, będącego stworzeniem pośrednim między rybą a smokiem znaleźć można również w Hortus deliciarum Herrady z Landesbergu, która zapewne inspirowała się komentarzem Grzegorza Wielkiego do Księgi Hioba. Lewiatan połyka tu kotwicę- hak, na której znajduje się ciało Chrystusa, i która przytwierdzona jest do sznura witego z Jego przodków. O podobnym wizerunku pisze również Honoriusz z Autun.68

Chrystusa stąpającego po lwach i smokach odnaleźć możemy w przedstawieniach z relikwiarza św. Hadelina z kościoła w Vise (1130- 1150). Jest to wizerunek z ikonografii cesarskiej. Chrystus odziany jest w strój wojownika, w kolczastą tunikę do kolan. W ręce trzyma otwartą księgę z literami А i Ω, oraz z laską zakończoną trójlistkiem.69 Depcze on głowy dwojga potworów, przy czym smok z prawej strony Chrystusa posiada ogon, zakończony głową węża. Wizerunki takie dostrzec można również na karcie Psałterza Utrechckiego jak i na mozaice z Rawenny, z kaplicy arcybiskupiej.

Również Ambona w Voltera w Toskani zdobiona jest według apokaliptycznej idei, gdyż w scenie Ostatniej Wieczerzy uczestniczy smok, pełznący po Judasza i sięgający jego stóp kłami. Ogon jego jest pozwijanym w węzeł wężem z rozwidlonym językiem.

Lewiatan w średniowiecznych przedstawieniach najczęściej więc pełnił rolę „piekła”, pochłaniał on ludzi grzesznych i potępionych. Jednym z przykładowych dzieł tego pokroju jest Sąd Ostateczny z Trinity Collage, z 1255- 1266 roku. Obrazuje on otwartą piekielną otchłań ku której zmierzają grzesznicy, a którą tworzy wspomniana już paszcza lewiatana. Diabły bezlitośnie strącają do niej zrozpaczonych grzeszników. Sama paszcza jest ogromnie szeroka, uzbrojona w dwie pary zębów. Powyżej niego w mandorli zasiada tronujący Chrystus. Po jego prawicy Widnieją aniołowie i święci, zaś po lewej stronie Zbawieni i grzesznicy oczekujący na sąd.(il. nr 18. )

Innym przedstawieniem może być również Smok wypluwający Jonasza, fragment dekoracji mozaikowej ambony w katedrze w Ravello, XII w. Aktu tego dokonała wielka ryba, która połknęła Jonasza, lecz na owym przedstawieniu została ona ukazana w postaci smoka, poruszającego się w wodzie, mogącego mieć związek z lewiatanem. (il. nr 19. )

Kolejnym dziełem są detale z godzinek Katarzyny de Cleves- Grzesznicy męczeni w piekle, z 1440 roku. Otchłanią tam zazwyczaj jest lewiatan, do którego wrzucani są ludzie bezbożni. Z paszczy jego, w ostatniej miniaturze, bucha ogień, co opisane jest w księdze Hioba (41: 11: „Z ust mu płomienie buchają, sypią się iskry ogniste”). (il. nr 20. )

Czasem w paszczy lewiatana umieszczony jest również kocioł, co nawiązuje do Księgi Hioba. (Księga Hioba, 41: 12: „dym wydobywa się z nozdrzy, jak z kotła pełnego wrzątku”).70

Mantykora

Nevill Drury pisze, iż nazwa mantykory wywodzi się od słowa „mardkhara” pochodzącego z Persji. Oznaczało ono tygrysa ludożercę.71

Mantykora choć do nie podobna do bazyliszka- jest jego bliskim krewnym. Ogon ma od skorpiona, a ciało lwa. Twarz ludzką z potrójnym rzędem zębów, natomiast głos piskliwy czy też świszczący. Ponad zębami widnieje para czerwonych oczu. Zwierze to jest wyjątkowo silne i skoczne, a żywi się ludzkim mięsem.72

Ukazywano ją np. również w architekturze, jako element piekielny, mający na celu odstraszać zło i grzeszników. Przykładem, w którym zastosowano postać zarówno mantykory, jak i bazyliszków, i wielu zwierząt znanych z fizjologów jest brama we Fromborku z XIV wieku. Pełzające dookoła bestie okalają ostatnie pasmo portalu, odstraszając pragnących wejść do kościoła grzeszników. (il. nr 21. )

Przykładem mantykory jest również dość specyficzny wizerunek umieszczony w dziele Edwarda Topsella, Historia czworonożnych bestii, z 1607 roku. Opisał on mantykorę, jako potwora żyjącego w Indiach, z trzema parami zębów w górnej jak i w dolnej szczęce. Porusza się na czterech lwich łapach, i jak lew jest też silna i groźna. Cała jest czerwona, lecz twarz ma ludzką, z szarymi oczyma. Ogon ma skorpiona, z licznymi kolcami . Opis ten różni się nieco, od podawanego w Złotej Bramie. W dziele tym autor kierował się opisami z Historiae animalizm spisanej przez Konrada Gesnera, gdzie ten z kolei prawdopodobnie opierał się na wiedzy antycznej. W czasach wcześniejszych zaś mantykorę opisał zarówno Ktezjasz jak i Pliniusz starszy. (il. nr 22. )

W innym bestiariuszu bez tytułu odnaleźć możemy inny wizerunek mantykory, której przednia część ciała jest koźla, tak jak i rogi znajdujące się na głowie.73

Chimera

Chimera była potworem zrodzonym z Tyfona i Echidny. Wyglądem łączyła głowę lwa, tułów kozy i ogon węża, a z paszczy zionęła ogniem. Symbolizowała ona złożoność występku, jak i inne teratologiczne stworzenia.74 Chimera według Izydora z Sewilli jest zmieszaną z trzech zwierząt bestią. Posiada głowę lwa, ciało kozy i pozostałe części smoka. Czasami ukazywana jest z dwiema, lub trzema głowami, odpowiednimi dla scalanych w niej zwierzęcych gatunków. Potwór ten opisywany było również przez Homera, w mitologii antycznej, nie różnił się jednak nazbyt od opisu Izydora.

Chimera przedstawiona została między innymi w etruskiej rzeźbie z brązu w V w. n. e. z Arezzo. Autor owego dzieła wyszczególnił opisywane wcześniej trzy elementy chimery, każdej z nich nadając osobną głowę. Pierwszą, znajdującą się na swoim miejscu, jest głowa lwa. Tuż za nią z pleców wyrasta głowa kozła. Na ogonie zaś umieszczona została paszcza węża. Całość przedstawienia jest ekspresyjna. Zwierze pochyla się na przednich łapach, przybierając pozycję do ataku. (il. nr 23.)

ŚWIĘCI I SMOKI

Chrześcijaństwo odrzucało mitologie i kulty nawracanych ludów pogańskich. Oczywiste jest jednak też, że na ich podłożu nadbudowywano własne treści światopoglądowe na archaicznych kategoriach myślenia, odczuwania i obrazowania. Interpretowano wedle uznania różne dawne wiary i ryty. Rzadko kiedy sprowadzano stare poglądy do zupełnej fikcji. Pozostałości starych mitologii i wierzeń animistycznych, ich odczuwanie struktury świata i jego sił wnikały do procesu formacji chrześcijaństwa. Monoteizm ogólnie degradował wiarę w sakralną rangę władców żywiołów, niemniej nadal posługiwał się symboliką smoka, pozostawiając wraz z jego wizerunkiem związane z nim treści kosmologiczne. Lecz w chrześcijaństwie wizerunek smoka używany był najczęściej jako obraz, uosobienie szatana, lub jako jego podopieczny, silny stwór pod rozkazami demonów. Dlatego też popularne w średniowieczu stały się przedstawienia świętych zwyciężających bestię.

ŚW. JERZY

Żył on na przełomie III i IV wieku, a pochodził z Liddy w Palestynie. Na śmierć skazany został w czasach Dioklecjana.75 Imię jego w grece oznacza ‘”pracownika roli”.76

O św. Jerzym powstały dwie legendy. Ze smokiem związana jest późniejsza, a opowiada o tym, jak dzielny rycerz nawrócił na wiarę mieszkańców pewnego miasta. Koło wsi zwanej Sileną istniało jezioro na kształt morza, w którego głębinach mieszkał straszliwy smok. Głodny, podchodząc pod mury miasta, zarażał swym oddechem mieszkańców, tak, iż wielu ginęło. Żadnemu ze śmiałków nie udało się zgładzić bestii, więc zaczęto karmić go owcami. Codziennie pod jezioro podprowadzano dwie, które smok miał pożreć. Lecz i owiec w mieście zaczęło brakować, tak więc król zarządził oddawać potworowi co dzień jedną owce i jedno dziecko. Gdy zaś i dzieci zaczęło brakować, przyszedł czas na złożenie ofiary z córki króla. Ten wielce zrozpaczony chciał dzielić majątek, ocalić córkę, jednak prawo i mieszkańcy miasta byli nieugięci. Więc i król po ośmiu dniach zwłoki pożegnał się z córką, odział ją w królewskie szaty i pobłogosławił na drogę, po czym odesłał nad jezioro. Zapłakana królewna poszła, w drodze spotkając rycerza na koniu. Ten zainteresowany jej losem, pomimo próśb królewny, by ratował swe życie i opuścił ją w jej niedoli, czekał odpowiedź, dokąd zmierza. Jednak nie zdążył jej uzyskać, gdy z nad jeziora zaczął wyłaniać się smok. Wtedy św. Jerzy wsiadł na konia i zaczął szarżować w stronę potwora. Znajdując się nieopodal zawinął silnie włócznią i smok stał się potulny. Nakazał on wtedy księżniczce zarzucić swój pasek na szyję bestii. Potulne zwierzę udało się za nimi do miasta, a wystraszeni mieszkańcy na znak tak potężnej siły masowo przyjęli wiarę w Chrystusa. Wtedy też Jerzy dobył miecza i zabił smoka, którego cielsko cztery pary wołów z miasta wyciągnąć musiały. Z wdzięczności król wystawił w mieście kościół niezwykłej wielkości i ofiarował Jerzemu ogromną sumę pieniędzy, którą ten rozdał ubogim. Następnie pouczył króla, ucałował i oddalił się z miasta. W innych przekazach wspomniane jest również, że rycerz ten zgładził smoka tuż po ukazaniu się bestii nad jeziorem.77

W ikonografii święty ten często przedstawiany jest w krótkiej tunice, jako rycerz na koniu zabijający smoka. Atrybutami św. Jerzego są anioł z wieńcem laurowym lub z koroną, baranek, biała chorągiew lub lanca z czerwonym krzyżem, koń, palma męczeństwa oraz m. in. Gwoździe, kamień młyński i koło, miecz, smok u stóp lub smok zabity.78 W niektórych przedstawieniach występuje z barankiem obok księżniczki, która symbolizuje kościół, a baranek Chrystusa. W ten sposób święty broni Kościoła przed złem.79

Św. Jerzy ukazany jest między innymi w Biblii z Pampalony z koniec XII w. Na wskazanej ilustracji dostrzec można przykład archaicznej walki ze smokiem, jednak przedstawienie to wyróżnia się umieszczeniem św. Jerzego w walce bezpośredniej, ze skrzydłami na plecach. Równie oryginalnie został też przedstawiony smok, bowiem ma on psi pysk, przy nim rogi. Porusza się na dwóch szponiastych nogach, z których wyrastają mu orle skrzydła. (il. nr 24. )

Również wśród XV wiecznych ikon Nowogrodzkich znajdował się wizerunek św. Jerzego. Specyficznie uproszczony i spłaszczony światłocieniowo obraz przedstawia świętego na białym koniu, przebijającego włócznią smoka. W Prawym górnym rogu widoczna jest Manus Dei błogosławiąca Jerzego. Całość kompozycji zachowana w ciepłej kolorystyce żółcieni i czerwieni, z zielonym akcentem na ciele smoka. ( il. nr 25. )

Paolo Uccello jest zaś autorem dwóch obrazów przedstawiających św. Jerzego. Pierwszy z roku ok. 1439 (il. nr 26. ), drugi, nieco późniejszy z ok. 1470.80

Rycerz przedstawiony w dziele Św. Jerzy zabijający smoka, Paolo Uccello z 1470 r. ukazuje św. Jerzego na białym rumaku symbolizującym czystość, szarżującego z lancą na smoka i przebijającego nią jego łeb.81 Ubrany jest w zbroję. Po przeciwnej stronie smoka stoi ubrana w szkarłatną szatę księżniczka, która chustą swą przewiązuje szyję smoka, co łączy ze sobą obie legendy o świętym Jerzym opisane w Złotej legendzie. Obraz charakteryzuje się niezwykła kolorystką, precyzją detalu i perspektywą linearną. Skosy tworzone przez lance i chmury ponad św. Jerzym i wysokością księżniczki, a pomiędzy skrzydłami smoka, tworzą niejako trójkąt, który nadaje niemałej ekspresji całemu przedstawieniu. (il. nr 27. )

ŚW. MAŁGORZATA

Na wchodzie Małgorzata zwana była Maryną, a jej dokonania są liczne i niesprecyzowane. Pewnym jest, iż prowadziła pokutne życie, a ścięta została w Pizydii Antiocheńskiej w IV wieku.82 Urodziła się również w Antiochii (Azja Mniejza) Legenda związana ze smokiem powiada, iż w jego postać wcielił się sam szatan, aby dręczyć Małgorzatę w trakcie jej pobytu w więzieniu. W innym przekazie wspomniano też, iż została przez niego połknięta, lecz nie wyrządził jej tym krzywdy. W jednym i drugim przypadku smok pokonany został znakiem krzyża.83

Pomimo nie do końca ustalonej historii św. Małgorzaty, jej przedstawień, w których posiada atrybut smoka jest stosunkowo dużo. Jednym z wielu takich przedstawień może być umieszczona w księdze pt. Book of Hours (godzinkach) z XV w. święta Małgorzata. Na owym przedstawieniu wydostaje się ona z brzucha bestii, która uprzednio ją pożarła, gdyż widoczny jest w pysku smoka skrawek szaty Małgorzty, nie połknięty jeszcze do końca. Święta w ręku trzyma krzyż, którym unicestwia bestię.(il. nr 28.)

Kolejnym przedstawieniem jest Św. Małgorzata z Lieven van Lathem z 1469 r.

Tutaj smok który połknął św. Małgorzatę zdołał wyjść poza mury więzienia. W tym też momencie odziana w błękitną suknię i szkarłatny płaszcz Małgorzata wydostała się z jego brzucha. W tle widzimy próby malowania krajobrazu. (il. nr 29. )

Święta Małgorzata Rafaela z 1518 r jest nieco odmienna, gdyż jej więzienie umiejscowione jest pomiędzy skałami, tam też krzyżem unicestwia bestię, przybierającą kształt wielkiego, błękitnego węża z psim pyskiem. Santi namalował więcej przedstawień tego typu. We wszystkich bestia wygląda podobnie, a Małgorzata odziana jest w błękitną suknie z przewieszoną przez ramię czerwoną chustą. ( il. nr 30. )

Przykładem może być również rzeźba św. Małgorzaty pochodząca z kościoła parafialnego p.w. św. Michała Archanioła w Kiełpinie, obecnie znajdująca się w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie. Wykonana została w I połowie XVI w., w drewnie polichromowanym. Przedstawia św. Małgorzatę w lekkim kontrapoście, w lejących szatach i z uśmiechem na twarzy. U jej stóp widnieje smok, symbolizujący pokonanie zła. ( il. nr 31. )

ŚW MARTA

Św. Marta poza jej słynną historią związaną z ugoszczeniem Chrystusa w swym domu, związana jest także z legendą o pokonaniu smoka. Mieszkająca w lesie demonów nad Rodanem, pomiędzy Arles i Awinionem bestia wyglądem przypominała pół zwierzę, pół rybę, a rozmiarów była potężnych.84 Pochodziła na wpół to od Lewiatana, a na wpół od Onachosa. Posiadała ostre zęby, rogi i tarcze po bokach głowy. Zatapiała okręty i pożerała wszystkich, którzy przedostać się chcieli przez rzekę. Któregoś razu smok ten przebył przez morzę i zatrzymał się w azjatyckim kraju Galacij. Tam też wezwano Martę, która napotkała zwierzę, gdy to pożerało w lesie jakiegoś człowieka. Skropliła smoka wodą święconą i pokazała mu krzyż, co spowodowało, iż bestia spokorniała. Marta przywiązała go swoim paskiem, a następnie lud zabił potwora dzidami i kamieniami. Stworzenie to nazwano Taraskusem, a las owy mroczny, od niego, Taraskon.85 W tym też miejscu Marta modliła się potem pokornie, a wnet dołączyły do niej inne kobiety. Potem też w miejscu tym wybudowały kościół, w którym modliła się do końca swych dni.86

Przedstawieniem ukazującym św. Martę pokonującą smoka jest dzieło André Abellona z 1430 roku. Ukazano tu zlęknionych ludzi wskazujących potwora, do którego zbliża się święta. Smok sieje ogniem, wijąc się na ziemi. W tle widoczny jest krajobraz miasta. (il. nr 32. )

Smok ten jest zwierzęciem na tyle hybrydycznym, iż pochodzi on pewnie z mitologii celtyckiej, a dokładniej z indoeuropejskich wątków. Podobną bestię „latającego niedźwiedzia” spotyka się we francuskich powieściach arturiańskich. W rzymsko galicyjskich posągach przedstawiane jest ono jako wąż- ryba- ptak. Wiele podań o smokach może być też nawiązaniem do mitycznego smoka zwanego Garganem, często przedstawianego na rzymskich posągach, a napominającego do pamięci o celtyckich potworach.87
Mara była również siostrą Łazarza i Mari Magdaleny.88

W ikonografii św. Marta przedstawiana jest z pękiem kluczy za pasem, w skromnej szacie, lub czasem we wspaniałej sukni z koroną na głowie. Często obok niej umieszczano smoka, którego prowadziła na pasku lub zakrapiała kropidłem.89

ARCHANIOŁ MICHAŁ

W języku hebrajskim nawę owego archanioła tłumaczy się jako „któż jak Bóg”. Napis ten widnieje również na jego tarczy, poświadczając o wyborze, jaki podjął Archanioł Michał, zostając wiernym wobec Boga.90 W Stary Testamencie Archanioł Michał wraz z zastępem swych aniołów podejmuje na niebie walkę z wielkim smokiem, bestią ujętą w słowach Apokalipsy. Zwycięża on potwora i strąca smoka za ziemię.

„I nastąpiła walka na niebie:
Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.
I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,
ale nie przemógł,
i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
I został strącony wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię,
został strącony na ziemię,
a z nim strąceni zostali jego aniołowie”
91 (Ap 12, 7-9)

Jest on najważniejszym spośród aniołów w tradycji chrześcijańskiej.92 W związku z zaufaniem którym darzył go Bóg, Archanioł Michał otrzymał klucze do nieba. Toczy on walkę z szatanem, w ikonografii często przybierającym postać smoka. Dźwiękami trąb ogłaszać będzie nastanie Apokalipsy. Również atrybut wagi związany jest z jego symboliką, gdyż waży on dusze grzeszników, ich dobre i złe uczynki, których podejmowali się za życia. W apokalipsie wraz ze swoim orszakiem zwycięża on Lucyfera i zbuntowanych aniołów. Jest aniołem sprawiedliwości, sądu, łaski i zmiłowania.93 Dlatego też atrybutami Archanioła Michała jest miecz, tarcza, krzyż i włócznia, które symbolizować mają ową walkę. Kolejnym jego atrybutem jest sam szatan, demon w postaci smoka lub człowieka, w łańcuchach czy kajdanach, deptany lub podbijany, przez archanioła w walce. Nawiązuje to do Listu św. Judy, w którym Archanioł Michał toczył walkę z szatanem o ciało Mojżesza.

Walkę Archanioła odnajdujemy w wielu przedstawieniach, również we freskach.94 Jednym z nich jest Wielki Znak. Widzimy tu ogromnego smoka w barwie ognia, z siedmioma głowami, wśród których jedna wyróżnia się najbardziej. Widoczny jest też ogon smoka wymiatający gwiazdy z nieba swoją długością. Walczy z nim Archanioł Michał, przebijając lancą paszczę zwierzęcia. W tle stoi kobieta, którą bestia chciała pożreć. Jej dziecko niesione jest do Boga. Góruje on bowiem nad całą sceną, tronujący, otoczony mandorlą. (il. nr 33. )

W grafice Albrechta Durera pod tytułem Archanioł Michał w walce ze smokiem, przedstawiony jest wraz z orszakiem swoich aniołów w trakcie bitwy z garnizonem szatana, reprezentowanym przez wszelkiego typu fizjologii smoki. Cała walka jak w większości przedstawień tego typu, odbywa się w powietrzu. Całą dolną partię obrazu stanowi skontrastowany z działaniem w powietrzu, spokojny pejzaż wiejski. (il. nr 34. )

W przedstawieniu Rafaela Święty Michał Archanioł z 1503- 1505 roku zilustrowany został moment stąpania po smoku, zwycięstwa dobra nad złem. Smok ten, o ciekawej fizjologii, posiada psi pysk, kozie rogi, długą szyję, dwie lwie nogi, orle skrzydła, i długi ogon, którym chwyta ostatkiem sił nogę Archanioła Michała. Dookoła Archanioła krążą demony, a w tle widoczni są powiązani ludzie i płonące miasto. Obraz ten jest częścią dyptyku, gdzie w jego drugiej części przedstawiony jest również św. Jerzy walczący ze smokiem. (il. nr 35. )

SMOK W NAGROBKACH

Przedstawienia przedstawiające wizerunek Chrystusa stąpającego po lwach i smokach zapoczątkował ukazywanie bestii w nagrobkach, jako możliwość ukazania walki ze złem. Odnosi się do słów Psalmu „Będziesz stąpał po wężach i żmijach, a lwa i smoka będziesz mógł podeptać.” (Ps 91) Ze słowami wspomnianego psalmu wiąże się też większość przedstawień smoka w wybranych nagrobkach. Ukazują one zazwyczaj (w przeciwieństwie do innych zwierząt umieszczanych pod stopami) męstwo i odwagę książąt, niewiast czy zakonnych walczących ze złem.95 Przykład taki też często pojawia się w przedstawieniach Chrystusa, jak np. w mozaice

Henryk IV Probus

Znajdujący się pierwotnie w kościele św. Krzyża we Wrocławiu gotycki nagrobek Henryka IV Probusa dziś przetrzymywany jest w Muzeum Narodowym tego samego miasta. Składa się on z wapiennej, niepolerowanej tumby i płyty nagrobnej, również wapiennej, lecz nieco bardziej pożółkłej i wypolerowanej. Przedstawia ona młodego mężczyznę, księcia w pozycji stojąco- leżącej, z głową spoczywającą na poduszce. W prawej dłoni trzyma on miecz, w lewej zaś tarcze ze śląskim orłem. Oczy ma otwarte, a z pod korony wyłaniają się pukle włosów. Po obu stronach głowy umieszczone zostały tarcze herbowe. Wizerunek smoka nie występuje tu jednak pod stopami rzeźby, jak to bywało zazwyczaj na płytach nagrobnych. Jest on umieszczony na bogato haftowanej mitrze, która ukazuje figury aniołów i smoków ujętych w formie trójliścia.96 (il. nr 36. )

Nagrobek Zygfryda z Eppstein

Zygfryd z Eppstein był mogunckim arcybiskupem. Na płycie przedstawiony został w stroju ceremonialnym- w mitrze, paliuszu, kapie i w długich rękawiczkach. Koronował on dwóch królów niemieckich: Henryka Raspe i Wilhelma z Holandii. Pod jego stopami ukazany został pod prawą lew, a pod lewą smok, które symbolizowały pokonanie pychy i nieczystości. Płyta pochodzi z ok. 1260 roku.97

Bolek II i Jutta

Pochodzący z XIV w nagrobek Bolka, księcia ziębickiego z Juttą znajduje się w środkowej kaplicy kościoła cystersów w Henrykowie. Umieszczone na nim postacie do czasów dzisiejszych, mimo konserwacji, zachowały się w nie najlepszym stanie. Całość wykonana w piaskowcu. Książę trzyma w dłoni miecz, zaś w drugiej tarczę. Stoi on na lwie. Z jego lewej strony umieszczono płaskorzeźbę małżonki. Stopy Jutty oparte są na postumencie z wizerunkiem smoka. Ubrana jest w długą suknię i kruseler, w ręku zaś trzyma paternoster. (il. nr 37. )

Femka Borkowa

Nagrobek Femki Borkowej znajduje się w kościele Franciszkanów p.w. Św. Franciszka. Pochodzi z ok. 1373 roku. Płaskorzeźbiony został w czerwonym marmurze. Femka, czyli Eufemia była żoną Jana Borka. Jej nagrobek zachował się w złym stanie, lecz mimo to dostrzec można w rytej partii inskrypcyjnego obramienia wizerunek smoka. W centrum znajduje się frontalnie stojąca Eufemia z założonymi rękoma. Ubrana jest w suknie z pasem na biodrach. Głowę wspartą ma na poduszce. U stóp zaś znajduje się tarcza z herbem.98

Jan z Czerniny

Znajduje się on obecnie w prezbiterium kościoła parafialnego p.w. Św. Stanisława w Rydzynie. Nagrobek pochodzi z ok. 1423 roku Pierwotna lokalizacje jest trudna do określenia, gdyż wcześniejszy kościół rozebrany został w 1716 roku. Całość jest marmurowa, płaskorzeźbiona, lecz w dobrym stanie. Całość przedstawienia okala gotycka inskrypcja. W centrum widnieje przedstawienie zmarłego przedstawionego frontalnie, w lekkim kontrapoście.99 Prawą ręką wspiera się na mieczu, którego ostrze przebija głowę smoka pod jego stopami, w lewej zaś trzyma tarczę. Postać ubrana jest w dworska suknię.100

Wacław i Anna

Nagrobek Wacława i Anny z XIV w., księstwa Legnickich pierwotnie znajdował się w kolegiacie w Legnicy. Uprzednio całość umieszczona była na tumbie, która uległa zniszczeniu. Do dziś zachowały się, w złym stanie, tylko obydwa posągi. Posiadają one liczne ubytki, a cała powierzchnia rzeźby jest zniszczona.101 Forma rysunku rzeźbiarskiego została zatarta, lecz pomimo to widoczny jest na piersi Wacława drobny Uroboros. Trzyma on również w ręku model kościoła, zaś Anna paternoster.

Władysław Jagiełło

Nagrobek znajdujący się w nawie południowej katedry ŚŚ. Stanisława i Wacława pochodzi z ok. 1420 roku. Przedstawia on Władysława Jagiełłę, syna wielkiego księcia litewskiego Olgierda i Julianny twerskiej. Płaskorzeźbiona tumba i baldachim wykonane są z czerwonego marmuru. Tumba jest wyniesiona na profilowanym cokole, u którego krawędzi widnieją wyobrażenia psów i sokołów. Na wierzchniej płycie znajduje się figura zmarłego stopami oparta na smoku, z poduszką pod głową, położoną na dwóch lwach.102 W prawej ręce król trzyma berło, w lewej zaś jabłko, przyciskając nią do piersi rękojeść miecza. Na nogach widoczne są buty z ostrogami, zaś na jego głowie z zamkniętymi oczami- opiera się korona. (il. nr 38. )

SMOK W ILUMINACJACH

Rozdział ten ujmował będzie zagadnie przedstawień smoka w iluminowanych księgach. Motyw ten pojawia się po raz kolejny, albowiem przedstawienia hybrydyczne w takowych dziełach są wyjątkowo częstym motywem, powtarzanym zarówno jako ozdoba inicjałów czy bordiur, lecz także jako osobne dzieło, mające zobrazować, czy też poprzeć wizualnie opisywany wątek.

Inicjał “G”, X/ XI w. przedstawia rycerza na koniu szarżującego w stronę krańca kartki. Postać owa otoczona jest ciałem smoka, zwróconego w kierunku jeźdźca, a swoim zwiniętym ciałem tworzy ozdoby okrąg. (il. nr 39. )

Inicjał, XI w, Niemcy przedstawia grupę postaci. Trzy kobiety odbierają, święte dziecko i mężczyzna przy blacie otoczeni są równie zwiniętym, lecz już w półkole ciałem smoka, który swą fizjologią nawiązuje do dwunożnych bestii z prostymi, złożonymi skrzydłami, szpiczastymi uszami, i parą szponów. ( il. nr 40. )

Komentarz do psalmu z inicjałem D z XI w. przedstawia amfisbenę, której smocza głowa gryziona jest przez ptasią, wyrastającą z drugiej części ciała smoka, w miejscu, w którym powinien znajdywać się ogon. Całość stworzenia utrzymana jest w barwie różów. Wewnątrz tworzącego okrąg, opisywanego przedstawienia, znajduje się scena, w której udział bierze wodna bestia, połykająca człowieka. ( il. nr 41. )

Ilustracja z biblii z XII w ukazuje tekst zawarty w Apokalipsie, pod którym umieszczono wizerunki zarówno siedmiogłowej bestii, jak i lewiatana. Oba stworzenia zostały przedstawione w ciekawy sposób. Pierwszy ze smoków posiada wszystkie siedem głów wyrastających z szyi, co rzadko było spotykane, gdyż ostatnia, lub dwie z głów umieszczane były zazwyczaj na ogonie stworzenia. Lewiatan natomiast posiada cztery głowy, tym samym cztery par zębów, z których grzesznicy w żaden sposób nie mogą się wydostać. Z paszczy jego wydostają się płomienie. ( il. nr 42. )

Duży inicjał z Davidem, Psałterz Floriański, IV w przedstawia znaki zodiaku. Smok ujęty jest obok strzelca, jako ozdoba u dołu międzykolumnowej przestrzeni. Ukazany jest jako stworzenie na dwóch szponiastych nogach, prostych skrzydłach i szpiczastych uszach. Najistotniejsze w całym jego zobrazowaniu jest wywinięcie ogona, które łączy jego postać z ozdobą stronicy, na której znajdują się znaki zodiaku. (il. nr 43. ) W tym samym psałterzu znaleźć możemy dużo więcej ciekawych i różnorodnych przedstawień smoka, szczególnie uwzględniając dekoracje marginesową czy inicjały.

Apostoł Filip nakazuje smokowi opuścić pustynie. 1337 rok. – ilustracja ukazana w legendarium angewaweńskim przedstawia czerwonego smoka pożerającego ludzką postać. Smok poruszający się na dwóch łapach posiada również parę skrzydeł, kształtem przypominających skrzydła nietoperza. Całość ilustracji ukazana jest w kolorystyce czerwieni i czerni, co podkreśla agresję bestii i dynamikę. (il. nr 44. )

ZAKOŃCZENIE

Smoki występujące niemal we wszystkich kulturach pozyskały sobie przez wieki wiele zarówno negatywnych jak i pozytywnych cech. Nie można jednak czynić uogólnień, jeżeli chodzi o relację między ludźmi i smokami, ponieważ były one tak różne w różnych tradycjach, jak różne atrybuty przypisywano tym stworzeniom - od mądrości i piękna po demoniczność i przerażającą postać. W większości opowieści dominuje jednak lęk przed smokiem jako symbolem nieznanej, wrogiej siły, którą kojarzono z niedostępną człowiekowi tajemnicą. W przeciwieństwie do innych fantastycznych istot smoki w czystej postaci najczęściej nie były monstrualne - czyli nie zniekształcały tego, co człowiekowi znane. One miały stanowić uosobienie tego, co nieznane i niewyobrażalne.103 Dlatego też stały się tak chętnie wykorzystywanym w sztuce symbolem. Pozwalały kreować nowe wizerunki i działać wyobraźni, a zarazem przekazywać silne znaczenie symboliczne. Pojawiały się w symbolach heraldycznych, obrazach, grafikach, rzeźbach wszelkiego rodzaju, itd. Dlatego też do dziś podziwiać i analizować możemy ich fizjologię od czasów najdawniejszych, podziwiać ich potęgę i trwałość przez tak liczne wieki.


  1. F. Huxley F., Nature of spirit, spirit of nature the dragon, London 1989, s. 7.

  2. J. E. Cirlot, op. cit, s. 378.

  3. M. Battistni, Astrologia, magia, alchemia, Warszawa 2006, s. 252

  4. Ibidem, s. 435.

  5. M. Battistni, op, cit.,s.253

  6. E. Śnieżycka- Stolot, Ikonografia astrologiczna w średniowieczu. Stopnie znaków zodiaku, Kraków 2002, s. 150.

  7. M. Battistni, op, cit., s. 302.

  8. B. Jakubowska, op. cit., s. 19.

  9. Ibidem, s. 5.

  10. Ibidem, s. 20.

  11. Ibidem, s. 23.

  12. Ibidem, s. 25.

  13. Ibidem, s. 33.

  14. Ibidem, s. 56.

  15. N. J. Saunders, Dusze zwierząt, przeł. Z. Dalewski, Warszawa 1996, s. 134.

  16. S. Kobielus, Bestiarium chrześcijańskie. Zwierzęta w symbolice i interpretacji ST. Starożytność i średniowiecze, Warszawa 2002, s. 296.

  17. Ibidem, s.294.

  18. R. Barber, Bestiary, Oxford 1992, s.183.

  19. Biblia w kulturze świata. Interpretacja i symbolika, red. Jelonek T., Rotter L., przeł. Pielach P., Kraków 2006, s. 83.

  20. S. Kobielus, op, cit, s. 296-297.

  21. Ibidem, s. 294.

  22. Bernstein A. E., Jak powstało piekło. Śmierć i zadośćuczynienie w świecie starożytnym oraz początkach chrześcijaństwa, Kraków 2006, s. 302.

  23. W. Streeds, L. Ward , Demony. Wizje zła w sztuce, Warszawa 2005, s. 91.

  24. Ibidem, s. 296.

  25. N. J. Saunders, op. cit., s. 135.

  26. Dąbek T., Chrześcijanin wobec złych mocy, Kraków 2008, s . 16.

  27. D. Farson, A. Hall, Tajemnicze potwory, przeł. M. Stopa, Warszawa 1994, s. 132.

  28. Rożek M., Diabeł w kulturze polskiej, Warszawa- Kraków 1883, s. 90.

  29. K. McLeish, Leksykon mitów i legend świata, Warszawa 2001, s. 480.

  30. J. E. Cirlot, Słownik symboli, przeł. I. Kania, Kraków 2001, s. 377.

  31. S. Kobielus, op. cit., s. 297.

  32. J. Marecki, L. Rotter, Jak czytać wizerunku świętych. Leksykon atrybutów i symboli hagiograficznych, Kraków 2009, s. 840.

  33. R. Willis, Słownik mitów, przeł. A. Sobol- Jurczykowski, Warszawa 2005, s.194.

  34. N. J. Saunders, op. cit., s. 134.

  35. H. Juderska, Smok w herbie, Kraków 1983, s. 542.

  36. Ibidem, s. 378.

  37. D. Forstner, Świat Symboliki Chrześcijańskiej, przeł. W. Zakrzewska, P. Pachciarek, R. Turzyński, Warszawa 1990, s. 307.

  38. Ibidem, s. 308.

  39. Jakubowska B., Złota Brama w Malborku. Apokaliptyczne bestiarium w rzeźbie średniowiecznej, Malbork 1989, s. 97.

  40. M. Zlatohlavek, C. Ratsch, C. Muller- Ebeling, Sąd Ostateczny. Freski, miniatury, obrazy, przeł. A. Kleszcz, Kraków 2002, s. 130.

  41. C. Semenzato, Blask renesansu. Sztuka europejska 1470- 1512, Warszawa 1994, s. 13.

  42. J. Vegh, Van Eyck, tłum. A. Kilijańczyk, Warszawa 1983, s. 9.

  43. Ibidem, s. 143-145.

  44. W. Hausenstein, Der Bauern- Bruegel, München 1920, s. 138.

  45. R. Mary, R. Hagen, Pieter Bruegel Starszy około 1525- 1569. Chłopi, dziwacy I demony, tłum. E. Tomczyk, Kolonia 2003, s. 45- 67.

  46. J. Lavalleye, Lvcas van Leyden. Pieter Bruegel, Howard 1935, s. 68.

  47. Rożek M., Diabeł w kulturze polskiej, Warszawa- Kraków 1883, s. 91.

  48. S. Kobielus, op. cit., s. 64.

  49. Ibidem, s. 63.

  50. Ibidem, s. 64.

  51. Ibidem, s. 62- 65.

  52. Ibidem, s. 24.

  53. R. Barber, op. cit., s.184.

  54. D. Forstner, op. cit., s. 307.

  55. R. Barber, op. cit., s.184.

  56. K. Jażdżewska., Fizjolog, Warszawa 2003, s.87.

  57. S. Kobielus, op. cit., s. 189.

  58. B. Szczepanowicz, A. Mrozek, Atlas zwierząt biblijnych. Miejsce w biblii i symbolika, Kraków 2009, s. 226.

  59. Ibidem, s. 225- 227.

  60. Ibidem, s. 226.

  61. Ibidem, s. 229.

  62. M. Rożek., Diabeł w kulturze polskiej, Warszawa- Kraków 1883, s. 52.

  63. Wizja Adamnana, przeł. J. Sokolski, Wrocław 2002 , s. 38.

  64. S. Kobielus, op. cit., s. 190.

  65. Ibidem, s. 388.

  66. B. Szczepanowicz, A. Mrozek, op.cit., s. 228.

  67. Maksym Wyznawca, Centuria, LG tom I, wydanie I Pallottinum 1982, s. 457.

  68. S. Kobielus, op. cit., s. 190.

  69. B. Jakubowska, op. cit., s. 109.

  70. W. Streeds, L. Ward, op. cit., s. 101.

  71. Ibidem, s. 98.

  72. B. Jakubowska, op. cit., s. 70.

  73. W. Streeds, L. Ward, op. cit., s. 99

  74. J. E. Cirlot, op. cit., s. 96.

  75. Ibidem, s. 325.

  76. F. i G. Lanzi ., Jak rozpoznać świętych i patronów w sztuce i w wyobrażeniach ludowych, przeł. M. Dutkiewicz- Litwiniuk, Milano 2003, s. 79.

  77. Jakub de Voragine, Złota Legenda, Wybór, przeł.. J. Pleziowa,Warszawa 2000, s. 225.

  78. W. Al. Niewęgłwski, Leksykon świętych, Warszawa 2005, s. 66.

  79. J. Marecki, L. Rotter, op. cit., s. 326.

  80. H. Hudson, Paolo Uccello : artist of the Florentine Renaissance republic, Verlag 2008, s. 34- 42.
  81. M. Sterling, Masaccio, Castagno, Uccello: Malarstwo Florencji pierwszej połowy XV w., Warszawa 1938, s. 24.

  82. Gorys W., Leksykon świętych, przeł. Szafrański T., Warszawa 2007, s. 29.

  83. Ibidem, s.419.

  84. B. Jakubowska, op. cit., s. 106.

  85. P. Walter, Mitologia chrześcijańska. Święta, rytuały i mity średniowiecza., przeł. E. Burska, Warszawa 2006, s. 175.

  86. J.d. Voragine, op. cit., s. 325.

  87. P. Walter, Mitologia chrześcijańska. Święta, rytuały i mity średniowiecza, przeł. E. Burska, Warszawa 2006, s. 176.

  88. F. i G. Lanzi ., op. cit., s. 48.

  89. W. Al. Niewęgłwski, op. cit., s. 122.

  90. J. Marecki, L. Rotter, op. cit., s. 450.

  91. Biblia Tysiąclecia, wydanie czwarte, Poznań 1991.

  92. Izydor z Sewilli, Piotr Lombard, Tomasz z Akwinu,Sentencje anielskie, Kraków 2003, s 18.

  93. W. Al. Niewęgłwski, op. cit., s. 157.

  94. Anselm Grün, 50 aniołów na cały rok, Kielce 2001, s. 103.

  95. P. Mrozowski, Polskie nagrobki gotyckie, Warszawa 1994, s. 149.

  96. Jeżewska M., Sztuka śląska średniowieczna, Wrocław 1971, s. 3- 5.

  97. T. Manteuffel, Kultura europy średniowiecznej, Warszawa 1974, s. 243.

  98. P. Mrozowski, op. cit., s.197.

  99. P. Skubiszewski, Nagrobek Jana y Czerniny w Rydzynie, 1955, s 396.

  100. P. Mrozowski, op. cit., s.196.

  101. J. Kłębowski, Nagrobek księcia Wacława i Anny w Legnicy, W: Szkice Legnickie, t. IV, 1967, s. 39.

  102. K. Estreicher, Grobowiec Władysława Jagiełły, „Rocznik Krakowski”, XXXIII, 1953, s.1- 45.

  103. D. Farson, A. Hall, Tajemnicze potwory, przeł. M. Stopa, Warszawa 1994, s. 131.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ikonografia Maryjna, Prezentacje
Typy maryjne, ikonografia
IKONOGRAFIA ŚWIĘTYCH, WYKŁAD XI, 01 11
IKONOGRAFIA ŚWIĘTYCH, WYKŁAD X, 12 10
mity od 1 do 50, ODK, Ikonografia Brus, Mity
Ikonografia sztuki ludowej, ikonografia
Archeologia ziem Polski na tle europejskim RZ syllabus[1], Ikonografia wojny
Typy ikonograficzne - Chrystologiczne, ODK, Sztuka a liturgia
biblijne symbole maryjne, Ikonografia
IKONOGRAFIA ŚWIĘTYCH, WYKŁAD XII, 01 11
Smoki
72 CZY TEKST Z Pwt 4,15n JEST?ZPOŚREDNIM POTĘPIENIEM IKONOGRAFII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
ADIT Wszystkie smoki o tym wiedzą, SCENARIUSZE PRZEDSTAWIEŃ, SZTUK - DUŻY WYBÓR, scenariusze dla dzi
mity od 151 do 154, ODK, Ikonografia Brus, Mity
73 CZY KULT ZŁOTEGO CIELCA JEST ARGUMENTEM PRZECIW IKONOGRAFII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Atrybuty sw, Ikonografia
Analiza ikonograficzna, Ikonografia
IKONOGRAFIA WEZWAŃ MARYJNYCH, Ikonografia
Weis M , T Hickman Smoki zimowej nocy

więcej podobnych podstron