Renesans
Geneza epoki
Renesans rozpoczął się we Włoszech i trwał na południu Europy od XIV w. do początku w. XVI. Do XV w. renesans był zjawiskiem wyłącznie włoskim. Na północy Europy rozpoczął się w pierwszych latach XVI w. i trwał po jego lata końcowe. Nie pojawił się nagle jako antyteza filozofii średniowiecznej, ale wywodził się z procesu długotrwałych przemian społecznych, politycznych, gospodarczych i kulturalnych. Nazwa renesans (z wł. renascimento, fr. renaissance) oznacza odrodzenie się sztuki i nauki antycznej. Charakteryzowało się większym zainteresowaniem życiem doczesnym, umiłowaniem ziemskiego piękna, rozwojem indywidualnym jednostki, wzmożonym rozwojem sztuk pięknych, powstaniem literatur narodowych kontynentu.
Mistrzowie sztuki tych czasów to artyści wybitni i wszechstronni, a są wśród nich min. Donatello, Tycjan, Boticelli, Leonardo da Vinci, Rafael, Michał Anioł.
Polski renesans rozwija się najpełniej w latach 1543 – 1584 Data pierwsza związana jest z wydaniem “Krótkiej rozprawy” M. Reja, “O karze za mężobójstwo” A.F. Modrzewskiego i “O obrotach ciał niebieskich” M. Kopernika. Rok końcowy polskiego odrodzenia określa data śmierci Jana Kochanowskiego, najwybitniejszego humanisty i poety tej epoki. Renesans zwany jest także “złotym wiekiem”, aluzja do “Przemian” Owidiusza, rzymskiego poety, który podzielił w swym dziele etapy rozwoju świata na wieki złoty, srebrny, miedziany i żelazny. Ów pierwszy etap charakteryzował się tym samym, co biblijny raj na ziemi. Polska stawała się potęgą terytorialną i polityczną Europy, a szlachta zyskiwała sobie wiele praw stawiających tę warstwę społeczną na wyżynach hierarchii politycznej kraju. Szlachta to wcześniejsze rycerstwo zyskujące sobie nadania ziemskie od monarchy.
Z powodu wzrostu rangi społecznej szlachty, licznych przywilejów nadawanych im przez króla, renesans określa się też mianem “złotego wieku” wolności szlacheckiej.
Filozofia epoki
Humanizm
Humanizm -(z łac. humanitas- człowieczeństwo, ludzkość)- prąd umysłowy, którego hasłem było powiedzenie Terencjusza “Jestem człowiekiem i nic co ludzkie, nie jest mi obce”. Oznaczało to całkowite przeciwstawienie się mentalności ludzi poprzedniej epoki, średniowiecza. Ascetę skupionego na modlitwach i umartwianiu się zastąpił nowy typ bohatera, a mianowicie człowiek żyjący według zasady carpe diem- chwytaj dzień, korzystaj z życia, ciesz się życiem ziemskim. Ów stosunek do życia najdobitniej przedstawia fraszka Jana Kochanowskiego pod tytułem “Do gór i lasów”:
…Gdziem potym nie był? Czegom nie skosztował?
Jażem przez morza głębokie żeglował,
Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy,
Jażem nawiedził Sybilline lochy.
Dziś żak spokojny, jutro przypasany
Do miecza rycerz; dziś między dworzany
W pańskim pałacu,[...]
Humanista to jednostka złożona i indywidualna, posiadająca prawo do rozwoju wszechstronnych zainteresowań nauką i światem zewnętrznym, sobą samym. Wzorzec osobowy renesansu to człowiek wykształcony, znający języki obce, dorobek kultury antycznej, podróżnik, bystry obserwator i uczestnik życia współczesnego rodzinnego i towarzyskiego. Zainteresowanie życiem doczesnym humanisty nie oznaczało bynajmniej rezygnacji z wiary w Boga, wobec którego spełniał swe powinności jednak już nie jako fanatyk religijny, ale postępujący w myśl zasady “Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie”, człowiekowi co ludzkie; więc przede wszystkim radość życia i możliwość rozwoju. Humanistyczne nawiązania do antyku są widoczne w literaturze polskiej, która korzysta z gatunków literackich uformowanych w starożytności (jak cała Europa) a w dziełach literackich pojawiają się postacie z mitów greckich albo też wykorzystywane są całe wątki mityczne, jak na przykład w “Odprawie posłów greckich” Kochanowski przedstawia bohaterów wojny trojańskiej.
Z powodu nawiązywania do tradycji antycznego świata grecko-rzymskiego renesans można określić jako epokę klasyczną. Mianem klasycyzm będą też określane elementy nawiązujące do wartości antycznych w literaturze późniejszych epok.
Reformacja
to prąd i ruch społeczny renesansu. Kościół odgrywał jeszcze wielką rolę w całej Europie, gdy wstrząsnęła nią fala reformacji. Znamienne dla niej było wystąpienie wielkich reformatorów z Lutrem, Kalwinem i Husem na czele. Luter (1517, Wittenberga) głównie przeciwstawił się w swoich tezach o odpustach demoralizacji Kościoła, który uzurpował sobie prawo do nieomylności, a nawet poprzez hojne datki gwarantował ludziom wstęp do biblijnego raju.
Jak każda instytucja zarządzana centralnie na tak wielkim obszarze geograficznym, tak Kościół nie ustrzegł się pewnych wypaczeń, zdaniem reformatorów, szczególnie zaś wadliwy system kontrolowania chrystianizacji kontynentu budził zastrzeżenia. Tezy głoszone przez Lutra, znakomitego uczonego teologa, stały się punktem zapalnym dla ruchu społecznego rozprzestrzeniającego się w Europie. Chodziło o odrzucenie tak wielkiej roli Kościoła jako pośrednika w kontaktach z Bogiem. Reformatorzy negowali przypisywaną sobie przez Kościół nieomylność w interpretowaniu prawd objawionych w Biblii i odrzucali większość dogmatów wcześniej przezeń ustalonych. Uważali religię za indywidualną sprawę człowieka, który jako wierzący powinien samodzielnie szukać wiary w Boga.
W wyniku takiego światopoglądu powstały nowe religie również oparte na Biblii, lecz tłumaczące ją nieco inaczej. Jak wiadomo kościół rzymskokatolicki przeżył już wcześniej rozłam (XI wiek) i podzielił się na Zachodni ze stolicą w Rzymie i papieżem oraz Wschodni ze stolicą w Konstantynopolu i patriarchą (kościół prawosławny), teraz natomiast Zachodni podzielił się wewnątrz na różne odmiany.
Największe religie europejskie powstałe w wyniku reformacji to kalwinizm i luteranizm, z których wywodzą się powstałe w XIX wieku i później inne religie protestanckie (znane w Polsce dzisiaj to metodyści, baptyści, zielonoświątkowcy czy inne: wszystkie wyrosły z Biblii). Z kalwinizmu wywodzi się także powstały w renesansie kościół anglikański.
Podsumowanie
Oba prądy renesansu, humanizm i reformacja dały narodom europejskim tożsamość kulturalną i postęp w dziedzinie nauki i sztuki. Humanizm skierował uwagę człowieka na naukę i wartości rozwojowe, jakie można osiągnąć podczas życia na ziemi. Reformacja spowodowała uniezależnienie się szeregu państw od Kościoła zarządzanego centralnie przez papieża. Biblię tłumaczono w renesansie na języki narodowe, dzięki czemu religia mogła stać się bardziej dostępna dla prostego wyznawcy, który nie znał łaciny i nie rozumiał, co się do niego mówi podczas obrzędów liturgicznych. Znaczenie więc i ranga do tej pory odsuwanych na plan drugi literatur i języków narodowych kontynentu wzrastała, a niektórych dopiero się rodziła i w pełni rozkwitała. Na język polski Biblię przetłumaczył Jakub Wujek (w całości w 1599 roku); Stary Testament był już tłumaczony w XV wieku z tłumaczenia czeskiego (Biblia królowej Zofii).
Galeria postaci
Wiliam Szekspir Mikołaj Rej A. F. Modrzewski Martin Luter Jan Kochanowski Jan Kalwin Jan Hus Erazm z Rotterdamu Mikołaj Kopernik Krzysztof Kolumb |
---|
Przedstawiciele i lektury
Ojcowie literatury polskiej
W literaturze polskiej pojawia się pierwszy poeta, który tworzy w języku narodowym, a jest nim
Mikołaj Rej, autor min. wiersza “A niechaj narodowie wżdy postronne znają, /iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”. Stąd zyskał sobie miano ojca literatury polskiej.
Jego młodszego kolegę po piórze
Jana Kochanowskiego natomiast nazywamy ojcem poezji polskiej, ponieważ dzięki niemu rozwinął się język poetycki literatury polskiej z bogactwem gatunkowym i środków wypowiedzi artystycznej. To dzięki Kochanowskiemu literacka świadomość Polaków jest związana duchowo z Europą po dziś dzień.
Ale to nie koniec niejako galerii literatów zasłużonych dla twórczości narodowej, bo w polskiej literaturze pojawili się jeszcze pisarze polityczni w osobach
Andrzeja Frycza Modrzewskiego i Łukasza Górnickiego. Pierwszy z nich zyskał sobie miano ojca demokracji polskiej, ponieważ od Modrzewskiego naród polski uczył się patrzenia na problemy reform społecznych i demokrację w państwie.
Mikołaj Rej- autor “Krótkiej rozprawy”, “Żywota człowieka poczciwego”, “Żywota Józefa” i innych dzieł.
Jan Kochanowski- być może największy poeta literatury polskiej, autor “Fraszek”, “Pieśni”, “Trenów” i pierwszej tragedii polskiej “Odprawa posłów greckich”.
Łukasz Górnicki- pisarz polityczny, “Dworzanin polski”. Andrzej Frycz Modrzewski- pisarz polityczny, “O poprawie Rzeczypospolitej”.
Mikołaj Sęp Szarzyński- “Rytmy albo Wiersze polskie”. Szymon Szymonowic- autor “Sielanek’.
Piotr Skarga- kaznodzieja nadworny króla Zygmunta III, wygłaszał kazania na sejmie, działacz kontrreformacyjny, patriota, “Kazania sejmowe”(osiem kazań).
Dla literatury polskiej renesans miał ogromne znaczenie, rozpoczął bowiem kształtowanie się języka literackiego. Wprowadza do literatury elementy dorobku antycznego charakterystycznego dla całej ówczesnej Europy z bogactwem gatunkowym i artystycznych środków wypowiedzi; kształci język ojczysty, rozwija wiele dziedzin nauki i życia publicznego.
Literatura obca
Giovanni Boccacio- pisarz włoski, “Dekameron”- zbiór stu nowel.
Saaverda Miguel de Cerwantes- pisarz hiszpański, “Don Kichot”- parodia powieści rycerskiej.
Francesko Petrarka- jeden z najwybitniejszych poetów włoskich, “Sonety do Laury”- zbiór 366 wierszy.
Wiliam Shakespeare (Szekspir)- dramaturg, Anglik, “Hamlet”, “Makbet”, “Romeo i Julia”, autor 37 sztuk.
Tarquato Tasso- poeta włoski, “Jerozolima wyzwolona”, poemat epicko- religijny.
Galeria architektury
Teresin Rzym Poznań Niepołomice Krasiczyn Kraków Wawel Kobylniki Jeżów Harwick Gołuchów Florencja Brzeg Antwerpia Zamość Wenecja |
---|
Teoria literatury
dialog- wypowiedź dwu lub więcej osób w dziele.
fraszka- krótki utwór liryczny o charakterze żartobliwym.
inwersja- przestawienie czasowe lub wyrazowe w utworze.
peryfraza- omówienie, zastąpienie określenia innym, szerszym.
pytanie retoryczne- pytanie nie wymagające odpowiedzi posiadające charakter oznajmujący.
przerzutnia- przeniesienie części zdania do następnego wersu lub strofy.
rym- tożsamość brzmieniowa ostatnich głosek lub ich zespołów w dwóch wersach.
rym męski- obejmuje część ostatniej sylaby poczynając od samogłoski, najczęściej występuje przy wyrazach jednozgłoskowych.
rym żeński- obejmuje ostatnią samogł. oraz ostatnią sylabę szeregu (wersu).
sonet- utwór o swoistej budowie i treści: dwie strofy 4-wersowe oraz dwie 3-wersowe. Dwie pierwsze mają charakter opisowy, trzecia i czwarta refleksyjny.
sielanka- utwór opiewający urodę życia na wsi.
tren- utwór lir. o charakterze żałobnym.
wiersz biały- wiersz bez rymów.
Historia Polski
Wiadomo było w tym czasie, iż pokój podpisany w Toruniu z Krzyżakami w 1466 roku nie ukróci ich mocarstwowych zapędów. Z tego powodu w 1525 roku podpisano nowy traktat z Krzyżakami w Krakowie. Ziemie Zakonu przekształcono w świeckie państwo Prusy, lennika Polski. Król Polski Zygmunt I Stary odebrał hołd poddańczy od Albrechta Hohenzollerna, do tej pory mistrza krzyżackiego, teraz księcia Prus.
W 1569 r. za panowania Zygmunta Augusta Polska i Litwa podpisały unię w Lublinie. Odtąd oba kraje miały prowadzić wspólną politykę zagraniczną, wojskową, monetarną, razem wybierać sejm i senat, a także króla.
Pierwsza wolna elekcja miała miejsce w 1573 roku, szlachta wybrała na króla Polski Henryka Walezego, ale rządził on tylko dwa lata. Po rocznym później bezkrólewiu Stefan Batory królował w Polsce dziesięć lat, a szlachta polska rosła w przywileje. W1587 r.- na tronie zasiadł Zygmunt III Waza, który do 1598 roku królował również w Szwecji. Kontynuował on wojnę o Inflanty- ziemie po Zakonie Inflanckim (dzisiejsza Estonia i Łotwa) z Rosją, Danią i Szwecją. Hetman litewski Jan Chodkiewicz w 1605 r. stoczył bitwę ze Szwedami pod Kircholmem i było to wspaniałe zwycięstwo polskiej husarii, najlepszej wówczas jazdy świata.
Hamlet
Streszczenie: | Akt 1 | Akt 2 | Akt 3 | Akt 4 | Akt 5 | Char. | Plan/Mini | Być albo… |
---|
Epoka
Renesans (epoka elżbietański w Anglii, czyli przełom renesansu i baroku)
Biografia autora
William Szekspir
William Szekspir to dramaturg i poeta angielski, aktor i reżyser teatralny (1564-1616). Jest autorem około 37 dzieł teatralnych, wprowadził na scenę postaci fantastyczne, zrezygnował z zasady klasycznej trzech jedności. Jego dramaty to min. „Komedia omyłek” (1592), „Romeo i Julia” (1595), „Hamlet” (1600) i „Makbet” (1606). Więcej w Wikipedii.
Geneza dzieła
Sztuka powstała w latach 1598-1601, wydana 1603 roku. Pomysł na napisanie “Hamleta” Szekspir zaczerpnął pośrednio z dzieła średniowiecznego pisarza Saxo Grammaticusa “Gesta Danorum” (ok. 1200) a bezpośrednio “Ur-Hamlet” Thomasa Kyda (Pra-Hamlet; 1588). Była to opowieść sceniczna, w której jedną z głównych postaci był duch zmarłego.
Budowa utworu
Jest to dramat, gatunek: tragedia szekspirowska napisana w 5 aktach. Rozłożenie scen: Akt I – 5, Akt II – 2, Akt III – 4, Akt IV – 7 i Akt 5 – 2 sceny.
Czas i miejsce akcji
Akcja rozgrywa się w Elsynorze na zamku króla Danii w XV-XVI wieku. Czas trwania akcji nie jest określony.
Dania |
Elsynor w Helsingor w Danii |
---|
Elsynor – zamek Hamleta
Bohaterowie
Klaudiusz – król duński, wuj Hamleta
Gertruda – królowa duńska, matka Hamleta
Hamlet – syn poprzedniego, a synowiec teraźniejszego króla
Poloniusz – szambelan
Horacy – przyjaciel Hamleta
Laertes – syn Poloniusza
Ofelia – córka Poloniusza
Dworzanie: Woltymand, Korneliusz, Rozenkranc, Gildenstern, Ozryk, Ksiądz.
Oficerowie: Marcellus, Bernardo, Francisko – żołnierz
Rajnold – sługa Poloniusza
Rotmistrz
Poseł
Duch ojca Hamleta
Fortynbras – książę norweski
Panowie, damy, oficerowie, żołnierze, aktorowie, grabarze, majtkowie, posłowie i inne osoby.
AKT I
Scena I
Taras przed zamkiem. Francisko na warcie. Bernardo zbliża się ku niemu.
Akcja rozpoczyna się na zamku Elsynor w Danii. Widzimy strażnika Francisco, który rozmawia z kolegami: Bernardo, Marcellusem i Horaym. Gdy nocą stał na straży, widział ducha zmarłego króla. Nikt mu nie wierzy, gdy nagle pojawia się duch. Jest ubrany w strój walki, gdy toczył bitwę z Norwegami. Horacy próbuje rozmowy ze zjawą, ale duch znika. Przypominają sobie, że wówczas Duńczycy wygrali i otrzymali od norweskiego króla część zamku i ziemie. Aktualnie natomiast młody król norweski Fortynbras przygotowuje się do wojny z Danią. Pojawienie się ducha króla może być zatem dla Danii sygnałem ważnych przygotowań do wojny. Gdy wspominają zjawy ukazujące się Juliuszowi Cezarowi przed upadkiem Imperium Rzymskiego, pojawia się duch po raz kolejny. Wygląda mrocznie i najwyraźniej pragnie coś powiedzieć, lecz słychać pianie koguta i nadejście poranka. Dlatego duch znika. Wspólnie postanawiają poinformować o wydarzeniu Hamleta, młodego księcia duńskiego.
Scena II
Sala audiencyjna w zamku. Król, Królowa, Hamlet, Poloniusz, Laertes, Woltymand, Korneliusz, panowie i orszak.
Klaudiusz – król – to brat zmarłego króla (wuj młodego Hamleta), który przejął po zmarłym władzę. Mówi o tym, aby zakończyć okres żałoby i zająć się sprawami państwa. Wspomina układy z Norwegami i umowy, o których nie pamięta młody Fortynbras gromadzący wojska na granicy. Korneliusz i Woltymand mają być posłami do stryja Fortynbrasa, króla Norwegii. Mają udać się z litem i nic poza tym, do prowadzenia żadnych układów nie są upoważnieni. Ich misja polega na tym, aby uświadomić Norwegom sytuację groźby wojny.
Laertes prosi króla, aby pozwolił mu wrócić do Francji. Przybył on stamtąd na wyraźne życzenie Klaudiusza w celu wzięcia udziału w ceremonii koronacji.
Do komnaty przychodzi Hamlet. Widać po nim, że jeszcze przeżywa śmierć ojca. Matka i król nalegają, aby zapomniał w końcu o śmierci ojca i zaczął normalnie żyć. Hamlet obiecuje, że przemyśli to. Gdy zostaje sam, ma wątpliwości co do postępowania matki. Minął zaledwie miesiąc od śmierci ojca, a ona oddała rękę szwagrowi.
Przychodzą strażnicy i opowiadają Hamletowi o pojawianiu się ducha jego ojca na tarasie. Hamlet decyduje, że musi to zjawisko zobaczyć.
Scena III
Pokój w domu Poloniusza. Laertes i Ofelia.
Laertes jest bratem Ofelii. Pragnie pożegnać się z nią. Wie, że dziewczyna jest zakochana w Hamlecie. Odradza jej zaangażowanie w to uczucie, ponieważ młody królewicz może zostać zmuszony do innego związku. Jego zdaniem Hamlet jest niewolnikiem swojego urzędu.
Laertes ma właśnie wyjechać i ojciec daje mu kilka rad, między innymi:
„Nie bądź skorym myśli
Wprowadzać w słowa, a zamiarów w czyny.
Bądź popularnym, ale nigdy gminnym.
Przyjaciół, których doświadczysz, a których
Wybór okaże się być ciebie godnym,
Przykuj do siebie żelaznymi klamry;
Ale nie plugaw sobie rąk uściskiem
Dłoni pierwszego lepszego socjusza.
Strzeż się zatargów, jeśli zaś w nie zajdziesz,
Tak się w nich znajduj, aby twój przeciwnik
Nadal się ciebie strzec musiał. Miej zawżdy
Ucho otworem, ale rzadko kiedy
Otwieraj usta. Chwytaj zdania drugich,
Ale sąd własny zatrzymuj przy sobie.
Noś się kosztownie, o ile ci na to
Mieszek pozwoli, ale bez przesady;…”
Po błogosławieństwie ojca Laertes wychodzi.
Ofelia zwierza się ojcu z uczucia do Hamleta. Jest ono odwzajemnione, gdyż młodzieniec zapewniał ją o tym, głośno oświadczając i wyznając miłość. Poloniusz podobnie jak Laertes odradza jej romans z księciem. Zwraca uwagę na ich młody wiek, a także na fakt:
„Bacz na to, że on jeszcze młodzieniaszek
I że mu więcej jest wolno, niż tobie
Może być wolno kiedykolwiek.”
Rozmowę kończy natomiast wyraźnym zakazem spotykania się Ofelii z hamletem:
(…)„nie chcę,
Abyś od dziś dnia czas swój marnowała
Na zadawanie się z księciem Hamletem.
Pamiętaj, nie chcę tego.”
Ofelia obiecuje, że będzie posłuszna ojcu.
Scena IV
Taras zamkowy. Wchodzą Hamlet, Horacy i Marcellus.
Wszyscy zgromadzeni na tarasie oczekują przybycia ducha króla. Hamlet wypowiada bardzo krytyczne zdania o demoralizacji Duńczyków i zamiłowaniu do pijaństwa:
„Te biby na zabój
W pośmiech i wzgardę tylko nas podają
U innych ludów: beczkami nas mienią
I trzodzie chlewnej właściwy przydomek
Hańbi nazwisko nasze.”
Gdy pojawia się duch króla, wskazuje na Hamleta, aby poszedł za nim. Strażnicy boją się, aby to nie zakończyło się tragedią, podejrzewają podstęp. Hamlet jednak odważnie podąża za duchem.
Scena V
Oddalona część tarasu. Wchodzą Duch i Hamlet.
Duch przedstawia się Hamletowi:
„Jestem duchem twojego ojca,
Skazanym tułać się nocą po świecie,
A przez dzień jęczeć w ogniu, póki wszystek
Kał popełnionych za żywota grzechów
Nie wypalił się we mnie.”
Opowiada mu prawdę o swojej śmierci. Nieprawdą jest, że zginął od ukąszenia żmii. Podczas snu w ogrodzie Klaudiusz zakradł się i wlał mu do ucha truciznę:
„Raz po południu jak zwykle w ogrodzie
Bezpiecznie zasnął, wkradł się stryj twój z flaszką
Zawierającą blekotowe krople
I wlał mi w ucho ten zabójczy rozczyn,
(…)
Tak to śpiąc, ręką brata pozbawiony
Zostałem życia, berła i małżonki,
Skoszony w samym kwiecie moich grzechów:
Bez namaszczenia, bez przygotowania,
Bez porachunku z sobą wyprawiony
Zdać porachunek z win jeszcze nie zmytych.”
To Klaudiusz jest odpowiedzialny za śmierć króla. Prosi syna o pomszczenie go. Szczególnie przykre dla ducha jest cierpienie za grzechy, z których nie zdążył się wyspowiadać i teraz musi je odpokutować. Po tych słowach duch znika, a Hamlet przyrzeka, że pomści ojca.
Pojawiają się strażnicy. Hamlet nie wyjawia im treści rozmowy z duchem, ale prosi o przysięgę, że nikomu nie zdradzą tego, czego byli świadkami. Pragnie też, aby nie zwracali uwagi na jego zachowanie, które zmieni się teraz i nie wszystko będą mogli zrozumieć. Prośbom o złożenie przysięgi towarzyszy głos jakby wydobywający się spod ziemi, głos Ducha króla.
AKT II
Scena I
Pokój w domu Poloniusza. Poloniusz i Rajnold
Poloniusz wydaje polecenia słudze. Rajnold ma zawieźć do Paryża list i pieniądze dla Laertesa. Przy okazji ma także rozpytać ludzi o ocenę zachowania się tam jego syna.
Po wyjściu Rajnolda przychodzi Ofelia. Wyznaje ojcu, że gościł z wizytą u niej Hamlet. Bardzo zaskoczył ją swoim zachowaniem:
„Ujął mnie za rękę,
Nie mówiąc słowa, i usilnie ją trzymał;
Cofnął się potem na długość ramienia
I, drugą rękę przytknąwszy do czoła,
W twarz moją wlepił oczy tak badawczo,
Jak gdyby ją chciał narysować. Długo
Tak stał, nareszcie, lekko potrząsając
Moim ramieniem i kiwając głową,
Wydał tak ciężkie, żałosne westchnienie,
Że się zdawało, iż mu piersi pękną
I życie z niego uleci.”
Poloniusz rozpoznał w tym zachowaniu Hamleta znamiona wielkiej miłości. Żałuje, że nakazał córce ograniczenie kontaktów z Hamletem i trzymanie dystansu. Podejrzewał bowiem próbę odurzenia jej przez księcia. Ofelia przyznała, że tak jak sobie życzył ojciec, byłą chłodna dla Hamleta i odesłała mu listy. Z tego powodu zdaniem Poloniusza Hamlet mógł oszaleć. Postanowił jak najszybciej rozmawiać w tej sprawie z królem.
Scena II
Sala w zamku. Król, Królowa, Rozenkranc, Gildenstern i orszak.
Królowa mówi o dziwnym usposobieniu syna. Wysyła do niego dworzan Rozenkranca i Gildensterna, aby dotrzymali towarzystwa księciu i sprawdzili, jaki ma humor.
Przybywa Poloniusz. Oznajmia, że powrócili posłowie z Norwegii. Klaudiusz jest bardzo zainteresowany wynikami poselstwa. Woltymand i Kolrneliusz przynieśli następujące wieści o postępowaniu króla Norwegii:
„…kazał zaraz
Wstrzymać zaciągi swojego synowca,
Które mu zdały się być wymierzone
Przeciw Polakom, które jednak, bliżej
Poznawszy, znalazł zwróconymi przeciw
Waszej królewskiej mości. Rozjątrzony
Takim niegodnym korzystaniem z jego
Późnego wieku i niemocy, kazał
Zatrzymać gońcom Fortynbrasa…”
Słowem król odwołał zaciągi wojenne i aresztował Fortynbrasa.
Po rozmowie z posłami Poloniusz wraz z królem omawiali zachowanie się Hamleta. Zdaniem Poloniusza Hamlet zwariował po tym, jak jego awanse zostały odrzucone przez Ofelię (do której pisał miłosne listy):
„I wnet dziewczynie mojej powiedziałem:
“Hamlet jest księciem nad waściną sferę;
Nie będzie z tego nic.” Dałem jej przy tym
Surowe upomnienia, aby odtąd
Nie przyjmowała ani jego wizyt,
Ani biletów, ani podarunków.
Takem uczynił; ona usłuchała,
A on, on, krótko mówiąc, zawiedziony
W swoich nadziejach, popadł najprzód w smutek
Potem w bezsenność, potem w wstręt do jadła
Następnie w niemoc, następnie w gorączkę,
I tak stopniami aż w szaleństwo, które
Trawi go teraz z wielkim naszym żalem.”
Poloniusz pragnie także zorganizować schadzkę Ofelii i Hamleta, a para królewska miałaby wraz z nim stać za kotarą i przysłuchiwać się ich rozmowie.
Do komnaty wszedł Hamlet, rozmijając się z królewską parą. Hamlet udaje, że nie rozpoznaje Poloniusza, nazywając go rybakiem. Zaczyna mówić i rozpytywać o córkę rybaka, ale nie trzyma się to sensu, dlatego Poloniusz wychodzi. Pragnie doprowadzić do spotkania Hamleta z Ofelią.
Do sali wchodzą Rozenkranc i Gildenstern. Witają się są rozpoznani przez Hamleta. Dowiaduje się od nich o przyjeździe dozamku trupy teatralnej. W chwilę później przybywa do komnaty Poloniusz i ogłasza przybycie aktorów. Przedstawia ich królewiczowi, a ten prosi o recytację fragmentu „Eneidy”. Następnie prosi o wystawienie sztuki „Zabójstwo Gonzagi”, do którego dopisze fragment. Aktorzy zgadzają się zagrać wszystko według życzenia Hamleta.
Pozostając sam, Hamlet zastanawia się głośno nad swoim postępowaniem.
„Zamierzona sztuka
Będzie probierzem, którym, jak na wędę,
Sumienie króla na wierzch wydobędę.”
Hamlet pragnie obserwować zachowanie się króla podczas przedstawienia. Nie ma bowiem żadnych dowodów na to, że Duch ojca mówił prawdę.
AKT III
Scena I
Pokój w zamku. Król, Królowa, Poloniusz, Ofelia, Rozenkranc i Gildenstern.
Dworzanie informują króla o stanie duchowym Hamleta. Potwierdzają, że sam królewicz przyznał, iż jest nieco rozstrojony. Wraz z Poloniuszem byli świadkami jego zachowania i przybycia aktorów. Gdy Rozenkranc i Gildenstern wychodzą, zapowiadają występ grupy teatralnej, na którą Hamlet zapraszał wszystkich, także królewską parę. Król prosi swoją żoną Gertrudę, aby opuściła komnatę, ponieważ on wraz z Poloniuszem pragną podstępnie być świadkami rozmowy Hamleta z Ofelią.
Do komnaty przychodzi Hamlet i w samotności wypowiada kwestię:
„Być albo nie być, to wielkie pytanie.
Jestli w istocie szlachetniejszą rzeczą
Znosić pociski zawistnego losu
Czy też, stawiwszy czoło morzu nędzy,…”
Analiza szczegółowa monologu Hamleta.
Po tym monologu do komnaty przychodzi Ofelia. Hamlet nie ma dla niej litości, atakuje wszystkie kobiety za obłudę i fałsz, a nawet za malowanie się:
„Słyszałem też o malowaniu się waszym: nie dość wam jednej twarzy otrzymanej od Boga, dorabiacie sobie drugą; sztafirujecie się, krygujecie, cedzicie słowa, przedrzeźniacie boskie stworzenia i swawolę pokrywacie płaszczykiem naiwności. Precz, precz! nie chcę już patrzeć na to: to mnie we wściekłość wprawia. Wara odtąd mężczyznom żenić się; ci, co się już pożenili, jednego wyjąwszy, niech żyją zdrowi, reszta pozostać winna tak, jak jest. Do klasztoru! Do klasztoru!”
Kończy rozmowę z Ofelią zachętą, aby poszła do klasztoru. Nie ma wyjścia, jeśli chce żyć w cnocie i szacunku ludzkim. Pomimo jej zalet ludzie i tak zawsze znajdą coś, co można jej wytknąć, dlatego jedynym wyjściem młodej dziewczyny jest życie klasztorne. Hamlet wychodzi z komnaty, a Ofelia żali się w samotności, że był to młodzieniec taki dobry i mądry, ale zamienił się w zwykłego dworzanina.
Do komnaty wchodzą Poloniusz i Klaudiusz. Słyszeli rozmowę młodych i król nie widzi szaleństwa w tym, co mówił Hamlet. Jest skłonny raczej przyjąć, że to efekt zgorzknienia i zawodu miłosnego, ogólnego nastroju melancholii księcia. Pragnie, aby królowa rozmówiła się z synem, a potem zamierza wysłać go do Anglii pod pretekstem poselstwa. Być może podróż i ciekawe rzeczy odwrócą jego uwagę i dostroją do życia. Poloniusz przytakuje, że to świetny pomysł.
Scena II
Wielka sala tamże. Wchodzi Hamlet z kilkoma aktorami.
Trwają przygotowania do przedstawiania. Hamlet wydaje dyspozycje odnośnie ról. Gdy kończy się próba, rozmawia z Horacjem. Prosi go, aby przez cały czas trwania sztuki patrzył na króla, szczególnie podczas sceny morderstwa króla odgrywanej podczas przedstawienia. Na zakończenie rozmowy ze swoim wiernym przyjacielem i skromnym sługą wypowiada słowa:
„Już idą; muszę znowu zostać głupcem.
Dalej na miejsce!”
Wynika z tego, że Hamlet świadomie już rozpoczął grę, ukrywając się za obłędem. Przed dworem i królewską parą chce uchodzić za pomyleńca.
Następnie słychać marsz i odgłos trąb. Król, Królowa, Poloniusz, Ofelia, Rozenkranc, Gildenstern i inne osoby wchodzą, aby obejrzeć przedstawienie.
Na pytanie króla o samopoczucie Hamleta ten odpowiedział:
„Wybornie, żyję jak kameleon powietrzem nadzianym obietnicami; kapłonów nie moglibyście lepiej tuczyć.”
Podchodzi do Ofelii i kładzie się u jej nóg. W rozmowie udaje, że nie pamięta nawet, kiedy jego ojciec zmarł, twierdząc, że przed dwiema godzinami. Rozpoczyna się przedstawienie. W jednej ze scen aktor grający króla narzeka na stan swego zdrowia i myśli o tym, że wkrótce pewnie umrze. Życzy swojej pięknej żonie, aby żyła jeszcze długo i szczęśliwie przy drugim mężu, jakim ją los obdarzy. Aktorka grająca królową mówi między innymi:
„O, wstrzymaj te słowa!
Zbrodnią by w moim łonie była myśl takowa
Obym przy drugim mężu była potępioną!
Taka tylko drugiego może zostać żoną,
Co zabiła pierwszego.”
Jest to poważne oskarżenie Gertrudy, matki Hamleta i aluzja do spisku, jaki miała z Klaudiuszem. Klaudiusz pyta Hamleta o tytuł sztuki, a ten odpowiada: „Łapka na myszy”. Hamlet relacjonuje Ofelii wydarzenia, a właśnie Lucjusz wlewa do ucha:
„Truje go w jego własnym ogrodzie dla zagrabienia jego państwa. Nazwisko tamtego jest Gonzago; rzecz autentyczna i we włoskim tekście wybornie opisana. Teraz zobaczymy, jakim sposobem morderca pozyskuje miłość żony Gonzagi.”
Obserwują właśnie, jak do śpiącego króla podchodzi zdrajca i wlewa mu do ucha truciznę. Król na scenie umiera. Reakcja Klaudiusza jest dość czytelna, ponieważ zrywa się jakby przerażony i ucieka z komnaty. Za nim pozostali dworzanie opuszczają spektakl.
Hamlet pozostaje sam z Horacjem i odpytuje, kiedy wyszedł król. Horacy patrzył na Klaudiusza uważnie i wie, że najwyraźniej scena otrucia króla wzburzyła go najbardziej.
Przybywają dworzanie Rozenkranc i Gildenstern. Przynoszą wiadomość, że król źle się poczuł po wyjściu z przedstawienia a królowa chce rozmawiać z hamletem w gabinecie. To samo ponaglenie przynosi Poloniusz.
Scena III
Pokój tamże. Król, Rozenkranc i Gildenstern.
Z myśli Klaudiusz można wnosić, iż obawia się szaleństwa Hamleta. Pragnie jak najszybciej wysłać go do Anglii:
„Nie można mu dowierzać, nie byłoby
Nawet roztropnie, gdybyśmy mu dłużej
Wodze szaleństwa puszczać dali. Bądźcie
Więc w pogotowiu, skoro odbierzecie
Zlecenia już się przygotowujące,
Natychmiast jedźcie z nim do Anglii.”
Przybywa Poloniusz. Oświadcza Klaudiuszowi, że za chwilę Hamlet będzie rozmawiał z królową. Zamierza stać za zasłoną, podsłuchać ich rozmowy i natychmiast donieść o jej treści królowi. Klaudiusz dziękuje mu i pozostając sam, wypowiada słowa:
„O, kał mej zbrodni cuchnie aż w niebiosa!
Najstarsza klątwa na niej ciąży, stygmat
Bratniego mordu! Nie mogę się modlić,
Chociaż pragnienie dorównywa chęci;
Moc winy mojej kruszy moc mej woli;”
(…)
„Ta dłoń przeklęta była od krwi bratniej
Dwakroć tak brudna, czyliż miłosierne
Nieba nie mają dżdżu do jej obmycia,
Aby zbielała jak śnieg?”
Świadczą one o tym, że Hamlet miał rację, słuchając słów ducha swojego ojca. Klaudiusz ma ręce umazane krwią i modli się o własne odkupienie. Żałuje za grzech zbrodni i w tym momencie wchodzi do pokoju Hamlet. Pragnie zabić króla w odwecie, ale hamuje się, ponieważ Klaudiusz modli się:
„Zabija mego ojca i ja za to,
Ja, syn jedyny zamordowanego,
Posyłam tegoż nędznika do nieba.
To by nagrodą było, a nie zemstą.”
Być może Hamlet słyszał wyznanie Klaudiusza i jego kojenie się. Uznając, że Bóg odpuści grzesznikowi wyznającemu żal, nie chce go zabić. To nie byłaby kara dla króla, bo poszedłby do nieba. Takie rozumowanie Hamleta uwalnia go od chęci zemsty w tym momencie. Wychodzi więc.
Scena IV
Inny pokój w zamku. Królowa i Poloniusz.
Poloniusz oznajmia królowej, że stanie za zasłoną, aby wysłuchać jej rozmowy z Hamletem. Królewicz właśnie wchodzi i próbuje rozmawiać z matką, ale jest rozdrażniony i gwałtowny. Matka nie chce z nim mówić i woli, aby ktoś inny to zrobił. Wówczas Hamlet mówi do niej:
„Siadaj, pani;
Nie wyjdziesz stąd, na krok się stąd nie ruszysz,
Póki nie stawię przed tobą zwierciadła,
W którym się przejrzysz z gruntu.”
W poczuciu niebezpieczeństwa Poloniusz ukryty za zasłoną krzyczy o pomoc, o ratunek. Wówczas Hamlet przebija go szablą, szydząc, że to szczur. Miał nadzieję, że był to król, lecz podniósłszy martwego, zobaczył zmarłego Poloniusza. Matka oskarżyła go o morderstwo, a wtedy on powiedział jej w oczy:
„Zapamiętały czyn! W istocie, matko;
Tak samo prawie, jak zgładzać ze świata
Króla, a potem iść za jego brata.”
Ujawnił więc i oskarżył królową o mężobójstwo. Ta próbuje się bronić, udaje, że nie wie, o czym jej syn mówi. Wówczas pod adresem Klaudiusza padają oskarżenia:
„Zbój i podlec;
Nikczemnik niewart setnej części setki
Twego pierwszego męża; rzezimieszek,
Który z wystawy ściągnął drogi diadem
I w kieszeń schował…”
W tym momencie Hamlet zauważa ducha swego ojca i rozpoczyna z nim dialog. Królowa nie widzi ducha i boi się, że syn stracił zmysły, oszalał. Martwi się o niego, a Hamlet odpiera jej zarzuty dotyczące choroby i prosi, aby raczej porzuciła męża bratobójcę i poprawiła swoje życie. Duch podpowiada mu, aby wpłynął na sumienie swojej matki. W końcu duch odchodzi, i Hamlet także, pozostawiając swoją matkę samą, ciągnie za sobą ciało Poloniusza. Na zakończenie królowa pyta go, co ma czynić? Hamlet powiada, żeby nie robiła nic. On ma udać się do Anglii z dwoma dworzanami i wyczuwa w tym podstęp. Nie da się jednak tak łatwo podejść.
AKT IV
Scena I
Ten sam pokój, co w końcu aktu poprzedniego. Królowa, Rozenkranc i Gildenstern, po chwili wchodzi Król.
Gertruda opowiada Klaudiuszowi o wydarzeniach, jakie miały przed momentem miejsce. Broni Hamleta, który jej zdaniem wpadł w szał, przestraszył się szczura i przez pomyłkę zabił Poloniusza. Potem bardzo tego żałował. Król ma zamiar zataić to morderstwo i jak najszybciej, jeszcze tego wieczora wysłać Hamleta do Anglii.
Przybywają Rozenkranc i Gildenstern. Król nakazuje im odnalezienie księcia, a także zwłok Poloniusza.
Scena II
Inny pokój w zamku. Wchodzi Hamlet.
Hamlet rozmawia schował w sobie znane miejsce zwłoki Poloniusza. Gdy tylko pojawia się w komnacie, biegną za nim Rosenkranc i Gildenstern. Pragną wypełnić rozkaz króla i odszukać ciało Poloniusza, aby wystawić je w kaplicy. Hamlet jednak nie kwapi się zdradzić miejsca ukrycia jego zwłok.
Scena III
Inny pokój tamże. Król w towarzystwie kilku panów.
Król nie chce zdradzić światu zabójstwa Poloniusza. Nie może też ukarać Hamleta:
„On ma zachowanie
U ludu, który nie bierze na rozum,
Ale na oko; gdzie zaś to ma miejsce,
Tam zwykle bywa ważona na szali
Nie wina, ale kara winowajcy.
Trzeba dlatego, ażeby to nagłe
Jego wysłanie wydało się krokiem
Od dawna ułożonym!”
Klaudiusz zdaje sobie sprawę z faktu, iż Hamlet jest lubiany przez naród. Kierowanie uwagi na niego mogłoby odkryć zbrodnie Klaudiusza. Dlatego też lepiej pozbyć się Hamleta. Gdy w końcu dworzanie przyprowadzają księcia, ten zmuszony wyjawia miejsce pobytu ciała Poloniusza. Jest ono na schodach do galerii. Hamlet także zgadza się na podróż do Anglii, nie ma wyjścia. Z kolei po wyjściu wszystkich Klaudiusz pozostając sam, wyjawia tajemnicę przyszłego losu młodzieńca:
„A ty, Anglio,
Jeśli ci przyjaźń moja pożądana
(…)
Anglio, nie waż lekce
Wszechwładnej woli mojej, która w listach,
Zaklinających cię o tę przysługę,
Wyraźnie żąda od ciebie niezwłocznej
Śmierci Hamleta.”
W listach do angielskiego króla domaga się śmierci hamleta. Tak się składa, że Anglicy są lennikami króla Danii, gdyż niedawno zostali przez nich pokonani. Wyjazd zatem Hamleta do Anglii jest równoznaczny ze skazaniem go na śmierć.
Scena IV
Równina w Danii. Wchodzi Fortynbras z wojskiem.
Fortynbras rozmawia ze swoim rotmistrzem. Nakazuje mu, aby poinformował króla Danii o przemarszu wojsk norweskich w kierunku na Polskę. Podczas rozmowy z Hamletem dowiadujemy się, iż Norwegowie mają zamiar zdobyć skrawek Polski, który zdaniem Fortynbrasa nie jest wiele wart.
W samotności Hamlet rozmyśla nad sensem życia. Dochodzi do wniosku, iż ma przed sobą armię gotową na jeden rozkaz umrzeć, a on nie był, nie jest w stanie pomścić śmierci ojca:
„I cóż ja wart jestem,
Ja, który ojca zgon, zhańbienie matki
Śpiąco przepuszczam? gdy oto ze wstydem
Widzę przed sobą bliską śmierć dwudziestu
Tysięcy ludzi, którzy dla chimery,
Dla widma sławy, w grób idą jak w łóżko…”
Scena V
Elzynor. Pokój w zamku. Wchodzą Królowa i Horacy.
Królowa przyjmuje Ofelię. Dziewczyna jest zrozpaczona po śmierci ojca. Śpiewa, nie mówi do królowej. Wygląda na cierpiąca i oszalałą. Gertruda próbuje jej przerywać, a potem wchodzi król, który też nie bardzo wie, o czym śpiewa dziewczyna? W końcu Ofelia zapowiada przyjazd Laertesa i wychodzi.
Klaudiusz żałuje, iż potajemnie pochowano Poloniusza. To stało się przyczyną szemrania ludzi. Do sali przybywa Laertes. Od początku podejrzewa króla o udział w zabójstwie ojca i pragnie zemsty:
„Zgoda, Ta jego nagła śmierć, ten cichy pogrzeb,
Bez żadnych oznak, szpady ani herbów,
Bez ceremonii, bez pompy pogrzebu.
Wszystko to woła na mnie wniebogłosy
O ścisłe śledztwo.”
Klaudiusz mówi, iż jest niewinny i gotów jest poświęcić wszystko: królestwo, koronę, życie, aby to udowodnić. Razem w tym celu wychodzą w poszukiwaniu świadków, którzy oczyszczą króla z podejrzeń Laertesa.
Scena VI
Inny pokój w zamku. Horacy i jego Sługa.
Horacy dostał list od Hamleta o treści:
„Horacy,
jak tylko ten list przeczytasz, dopomóż oddawcom jego dostać się do króla, mają oni pismo i do niego. Zaledwieśmy przebyli dwa dni na morzu, gdy silnie uzbrojony statek korsarski wyprawił na nas łowy. Ponieważ miał nad nami w żaglach przewagę, zmuszeni byliśmy stawić mu czoło i przyjąć bitwę, wśród której wrzenia wskoczyłem na ów statek. W tejże chwili piraci oddalili się od naszego okrętu i tym sposobem sam jeden zostałem ich jeńcem. Obeszli się ze mną, jak poczciwym łotrom przystoi; ale wiedzieli, co czynią; muszę się im za to dobrze wywdzięczyć. Postaraj się, aby król odebrał to, co doń piszę, i śpiesz do mnie tak chyżo, jak gdybyś uciekał przed śmiercią. Mam ci coś do powiedzenia na ucho, co cię w oniemienie wprawi, a przecież słowa będą tu tylko cieniem rzeczy samej. Ci dobrzy ludziska doprowadzą cię do miejsca, gdzie się znajduję. Rozenkranc i Gildenstern peregrynują do Anglii; o nich także mam ci wiele do powiedzenia. Bądź zdrów.
Twój, jak go znasz, Hamlet”
Krócej: statek Hamleta płynący do Anglii został napadnięty przez korsarzy. Hamlet uratował się i wraca do Danii. Rozenkranc i Gildenster płyną do Anglii. Hamlet ma Horacemu wiele do opowiedzenia.
Scena VII
Inny pokój na zamku. Król i Laertes.
Klaudiusz opowiada o zajściu w pokoju królowej. Celem ataku Hamleta był on sam, ale ofiarą stał się także Poloniusz. Winę za śmierć ojca Laertesa i Ofelii ponosi Hamlet. Młodzieniec rozpacza nad śmiercią ojca i obłędem swojej cnotliwej siostry.
Posłaniec przynosi list od Hamleta, w którym książę prosił o przebaczenie i rozmowę. Dowiadują się z niego, iż Hamlet został wysadzony na brzegu sam i nagi. Klaudiusz namawia Laertesa, aby w takim razie wyzwał go na pojedynek. Słyszał on od przebywającego na dworze Lamonda, że Laertes jest niezrównanym szermierzem i w takim razie łatwo pokona Hamleta na rapiery. Z kolei Laertes wpada na pomysł, by koniec szabli natrzeć trucizną, jaką zakupił, aby nie dać szans przeciwnikowi. Klaudiusz pragnie także zatruć napój:
„Ha! wiem już, co robić.
Gdy was bój znuży, tak że się aż obu
Czuć da pragnienie (ostro żgaj dlatego),
I gdy on zechce czego do ochłody,
Wtedy podadzą mu puchar, z którego
Jeden łyk, w razie gdyby jakim trafem
Uszedł twojego zatrutego ciosu,
Da nam skuteczny sukurs! Skąd ta wrzawa?”
Jeśli walka znuży przeciwników, Hamlet zechce się napić czegoś, wówczas zostanie mu podany zatruty napój.
Do sali weszła królowa i dało się słyszeć zamieszanie. Królowa poinformowała Laertesa o śmierci Ofelii. Dziewczyna wiła wieńce z kwiatów nad potokiem i pragnęła jeden z nich zawiesić na gałęzi pochyłej wierzby. Niestety, wpadła do wody i utonęła.
AKT V
Scena I
Cmentarz. Dwóch Grabarzy z rydlami itd. wchodzi na scenę.
Hamlet z Horacym obserwują grabarzy kopiących grób. Ci z kolei rozważają nad śmiercią samobójczą dziewczyny. Gdyby nie była szlachcianką, nie pochowano by jej w święconym miejscu i nie uznano by jej śmierci za wypadek. Odkopują szczątki innych zmarłych i bawią się czaszkami. Na ten widok Hamlet rozważa sens życia. Podejrzewa, iż jedna z czaszek była własnością adwokata, który słynął z pięknych mów. Teraz do niczego mu nie są potrzebne, nie jest w stanie się bronić przed łapskami grabarza prostaka.
Rozmawiają z grabarzami. Ci odkopują czaszkę Yoryka, dawnego dworskiego błazna. Hamlet pyta Horacego, czy czaszki wielkich wodzów z dawnych czasów wyglądają tak samo? Wszystkich spotka ten sam koniec.
Na cmentarzu pojawiają się z orszakiem król i królowa. Jest to pogrzeb Ofelii. Hamlet ujawnia się i nie wierzy własnym oczom, jest zrozpaczony. Wskakuje do grobu, aby zobaczyć po raz ostatni Ofelię. Przeciwko niemu staje Laertes wściekły tym bardziej, że ma przed sobą zabójcę ojca, którego zemsty pragnie. Dochodzi do kłótni i Hamlet wyjawia swoją miłość do Ofelii. Młodzieńcy szarpią się ze sobą, ale dworzanie na rozkaz króla rozdzielają ich. Klaudiusz każe Horacemu pilnować księcia. Sam na sam z Laertesem przypomina mu o trzymanie się planu, jaki wcześniej ustalili.
Scena II
Sala w zamku. Hamlet i Horacy.
Hamlet wyjawia tajemnicę swojego powrotu. Odkrył on list pisany przez Klaudiusza i nakazujący Anglikom zabicie go. Napisał taki sam z rozkazem zabicia Rozenkranca i Gildensterna, a następnie opieczętował królewskim sygnetem. Teraz jest już pewny swego przeznaczenia. Musi pomścić śmierć ojca. Klaudiusz jest niedobrym człowiekiem. Zabił jego ojca, uwiódł matkę Hamleta i jemu też zapisał podstępnie śmierć.
Rozmowę przerywa wejście Ozryka. Przynosi on następującą wiadomość od króla:
„Król jegomość założył się, że w spotkaniu z waszą książęcą mością w dwunastu pchnięciach z obojej strony Laertes nie osiągnie przewagi trzech trafień. Szansa więc jego do szansy Laertesa ma się jak dwanaście do dziewięciu; i zaraz by się to rozstrzygnęło, gdybyś książę pan raczył przychylnie odpowiedzieć.”
Król założył się, że Hamlet jest lepszy od Laertesa. Książę zgodził się na zawody, chociaż podejrzewał jakiś podstęp. Doszło więc do pojedynku w obecności pary królewskiej. Pierwsze uderzenia świadczą o przewadze księcia. Laertes widząc to, prosi o wzniesienie toastu zatrutym dla Hamleta winem. Hamlet nie chce toastu i walczą dalej, lecz truciznę wypija królowa, pada i umiera. Laertes rani Hamleta zatrutą szpadą (floretem), ale książę odbiera mu ją i trafia go także, zatruwając jego krew. Upada królowa, wyjawiając tajemnicę zatrutego wina. Laertes ujawnia całą prawdę o podstępie króla. Hamlet rzuca się na Klaudiusza i zabija go. Umiera także Laertes, przepraszając Hamleta i wzajemnie wszelkie urazy. Horacy pragnie wypić zatrute wino, aby umrzeć wraz z nimi, ale prawie omdlały Hamlet zabrania mu. Prosi przyjaciela, aby zaświadczył o wszystkim przed narodem, mającymi przybyć posłami oraz Fortynbrasem, następnie Hamlet umiera.
Przybywają posłowie z Anglii i Fortynbras. Poseł oznajmia, iż stało się, jak życzył sobie król, śmierć ponieśli Rozenkranc i Gildenstern. Fortynbras zastanawia się nad losem, który spowodował śmierć tylu możnych ludzi w jednej chwili. O wszystkim dowiaduje się od Horacego.
„Niechaj się w tym celu
Niezwłocznie zbierze czoło waszych mężów.
Co się mnie tyczy, z boleścią przyjmuję,
Co mi przyjazny los zdarza; mam bowiem
Do tego kraju z dawien dawna prawa,
Które obecnie muszę poprzeć.”
(…)
Fortynbras został wcześniej naznaczony na następcę króla Danii przez umierającego Hamleta. Tę wolę przekazał mu Horacy. Dlatego Fortynbras zarządził zebranie wielkich rodów, na którym ogłosi swoje prawa i ochotę do sukcesji.
„Niech czterech dowódców
Złoży Hamleta, jako bohatera,
Na wywyższeniu, niewątpliwie bowiem
Byłby był wzorem królów się okazał
Dożywszy berła; a gdy orszak ciało
Jego niosący postępować będzie,
Niechaj muzyka i salwy rozgłośnie,
Czym był, zaświadczą.”
Dowiedziawszy się prawdy o Hamlecie i jego losach, Fortynbras był dla niego pełen podziwu i nakazał zorganizowanie mu należnego, pełnego hołdu ceremoniału pogrzebowego.
Hamlet charakterystyka postaci
Oprac. | Streszczenie: | Akt 1 | Akt 2 | Akt 3 | Akt 4 | Akt 5 | Char. | Plan/Mini |
---|
Klaudiusz – wuj Hamleta, zabił jego ojca (swojego starszego brata) – także o imieniu Hamlet, pojął za żonę Gertrudę, matkę młodego królewicza i zasiadł na tronie Danii. W zasadzie przywłaszczył sobie to stanowisko, gdyż zgodnie z zasadami na tronie powinien zasiąść Hamlet, który był młodym mężczyzną w wieku około 30 lat. Klaudiusz to bardzo okrutny człowiek i karierowicz. Zabił brata i zamierzał także zabić jego syna. Podczas przedstawienia aktorów domyślił się, iż królewicz odkrył prawdę o prawdziwej przyczynie śmierci króla Hamleta. Od tej pory planował beznamiętnie sposób wyeliminowania następcę tronu. Pretekstem było ratowanie honoru Danii przed obłąkanym następcą. Zamiar wysłania go do Anglii na pewną śmierć został odczytany przez Hamleta. Razem z Laertesem obmyślił plan zabicia Hamleta podczas pojedynku – zatrutym ostrzem szabli (floretu) lub zatrutym napojem. Nie widzimy, aby nienawidził Hamleta, zmawiał się z jego matką przeciwko synowi, lecz po prostu na zimno kalkulował, kto mu zagraża i wykorzystywał sposobność do usuwania przeszkód z drogi jego kariery. Nie miał przy tym żadnych skrupułów czy też wyrzutów sumienia, dlatego też jest postacią symbolizującą zło. Pozytywną cechą tej postaci jest zachowanie w odniesieniu do żony. Jest jej oddany i wierny, nie widzi poza nią świata i tylko z nią chce żyć. |
---|
Hamlet – mężczyzna w wieku około 30 lat. Domyślamy się tego z rozmowy pomiędzy grabarzami: „Tu w Danii, której ziemię kopię od lat trzydziestu” – grabarz równo trzydzieści lat wcześniej, gdy Hamlet pokonał w bitwie Fortynbrasa, rozpoczął swoją pracę. Być może to jednak pomyłka, ponieważ w tak dojrzałym wieku Hamlet był naturalnym następcą tronu – po pierwsze, a po drugie z jego zachowania wynika, iż jest to młodzieniec, nawet nastolatek. Podobnie jak o Klaudiuszu, tak o wyglądzie hamleta nie można dużo powiedzieć. Być może był przystojnym mężczyzną, wzbudzał miłość i zainteresowanie Ofelii, a tę Szekspir określa jako piękność. W dodatku gdy Hamlet mówi o wuju, stwierdza, iż jest on brzydszą wersją swojego brata, ojca Hamleta. Nie wiadomo jednak czy mówi o jego urodzie czy też o charakterze. Hamlet przybywa do zamku z Wittenbergi, gdzie przebywał aby się uczyć. Oburza go fakt, iż po śmierci ojca matka tak szybko wyszła za Klaudiusza. Bardzo przeżywa tę stratę, ma zamyśloną minę i melancholijny nastrój. Jedyny jasnym punktem jego życia jest miłość do Ofelii. Gdyby nie ona, jego życie nie miałoby sensu. Wszystko się zmienia po rozmowie z duchem ojca. Odkrywa przed nim prawdę o swojej śmierci i w ten sposób nadaje młodzieńcowi nowe zadania życiowe. Początkowo Hamlet chce biec i całemu światu obwieścić prawdę, ale dochodzi do wniosku, że musi zebrać jakiekolwiek dowody na słowa ducha. Świadczy to o przebiegłości i przewadze racjonalnego myślenia nad porywami uczuć. Hamlet jest zatem młodzieńcem opanowanym w tym momencie. Gorzej wypada podczas rozmowy z matką, gdy przebija szablą Poloniusza – wpada w furię i traci nad sobą panowanie, ponieważ wydaje mu się, iż jest podsłuchiwany przez Klaudiusza. W słynnym monologu „Być albo nie być” przekonujemy się, że jest to mężczyzna delikatny i wrażliwy. Poczucie niesprawiedliwości i osaczenia przez zło rozmyśla nad sensem życia i rozważa nawet samobójstwo. Wypowiada mądre słowa, że gdyby człowiek wiedział, iż śmierć jest wyzwoleniem, najchętniej popełniłby samobójstwo i przeszedł do lepszego świata. Nikt jednak nie wie, co jest poza granicą śmierci, dlatego ludziom pozostaje tchórzliwe trwanie, przeciętna egzystencja. Rozmyślania o życiu i refleksje filozoficzne nadają tej postaci wymiar uniwersalny. Może on symbolizować wahania pomiędzy wyborem drogi życiowej. Hamlet jest przebiegły i podstępny, bardzo dobrze dobiera strategię działania. Gdy dowiaduje się prawdy od ducha, postanawia przejść do działań utajnionych. Zakazuje znajomym oficerom i przyjaciołom mówienia o wydarzeniach, a także ostrzega ich, że może się teraz zachowywać tak, że nie poznają go – niech się nie zrażają do niego, ponieważ musi tak postąpić. Udaje obłąkanego, człowieka tracącego zmysły. Z pomocą przychodzą mu wydarzenia mające miejsce pomiędzy Poloniuszem i jego córką Ofelią. Mianowicie Poloniusz zwraca uwagę Ofelii, aby nie przyjmowała zalotów księcia Hamleta, ponieważ to dla niej ród zbyt wysoki i nic z tego nie będzie. W obawie o dobre imię Ofelii ojciec stara się ją chronić. Dziewczyna zwraca listy miłosne Hamletowi i potem młodzieniec odwiedza ją. Z pewnością śmierć ojca i porzucenie przez Ofelię pogłębiły poczucie alienacji i samotności, zagubienia w życiu królewicza. Hamlet nie czyni wyrzutów Ofelii, krytykuje wszystkie kobiety jako gatunek ludzi pustych i dwulicowych. W ten sposób obraża ją i pokazuje brak miłości. Nawet zaprzecza jakoby pisał do niej listy czy dawał jej prezenty, udaje niepamięć. W obecności Horacego potrafi być sobą i mówić prawdę. Jest to jedyna osoba godna jego zaufania i oddana Hamletowi. Jemu powierza wszelkie tajemnice związane z duchem i Horacego prosi, aby podczas przedstawienia obserwował Klaudiusza. Jest też osobą uzdolnioną. Odwdzięcza się mu na koniec, zakazując Horacemu samobójstwa. Prosi, aby przyjaciel opowiedział wszystkim prawdę o jego losie, zawierza mu i życzy jak najlepiej, pokazując przez to swoją dojrzałość, empatię i szacunek, ale też wdzięczność. O przebiegłości i zdolności do kojarzenia faktów Hamleta świadczy jego zachowanie podczas podróży do Anglii. Podejrzewał on króla o chęć pozbycia się go z Danii. Na statku okazało się, iż w jego ręce „wpadł list prawdy” o Klaudiuszu, chodzi o rozkaz zabicia Hamleta przez Anglików, lenników Danii. Bezwzględność Hamleta widzimy podczas pisania listu do Anglików z rozkazem zabicia Rozenkranca i Gildensterna. Poza tymi dwiema osobami z powodu działań Hamleta giną jeszcze Ofelia, Poloniusz, Laertes, Klaudiusz i Gertruda. Pierwotnie Hamlet miał zamiar zemścić się wyłącznie na Klaudiuszu, ale sprawy wyrwały się spod kontroli – częściowo za sprawą podstępów Klaudiusza: zatrutego wina, zatrutych floretów, listu do Anglików, ale mimo wszystko również Hamlet jest współwinny. Jego uparte dążenie do zemsty, bezkompromisowość przyniosły śmierć co najmniej 5 osobom, które nie brały bezpośredniego udziału w zabiciu jego ojca. Hamlet jest człowiekiem lękliwym lub takiego udaje, za tak mają go odbierać bliscy. Jego charakter znają także dworzanie i lud, którego reakcji obawia się Klaudiusz. Już wcześniej miał on ochotę zabić, wyeliminować młodego Hamleta, lecz musiał liczyć się z opinią tłumu, którego wolał nie denerwować. Bał się także, aby na jaw nie wyszły sprawy związane z jego zabójstwem króla Hamleta. Młody książę jest jednak odważny i waleczny. Staje do pojedynku z Laertesem, mimo iż powszechnie wiadomo, że syn zabitego Poloniusza jest mistrzem w walce na florety. Raniony przez niego i zatruty, porywa się mimo wszystko na Klaudiusza i zabija go. Mści się w końcu i wybacza Laertesowi. Umierając, Hamlet porusza ważną kwestię sukcesji tronu Danii. Horacemu mówi, iż widzi jako swojego następcę młodego Fortynbrasa, który wraca z wojny z Polski. Świadczy to o patriotyzmie młodzieńca. Wiedział o zbliżającej się śmierci, ale chciał też uporządkować sprawy państwa. |
Gertruda – królowa, żona zmarłego Haleta, matka młodego Hamleta, żona Klaudiusza. Jest to kobieta delikatna i wrażliwa. Pragnie dobra swego syna, ale też dobrze służy swojemu mężowi, radząc mu we wszystkim, jeśli tylko o to poprosił. Hamlet oskarża ją o współdziałanie z Klaudiuszem, ale nie wie tego na pewno. Podczas przedstawienia, które udowodniło słowa ducha, Klaudiusz wybiegł z sali, przerywając przedstawienie. Gertruda wyszła za nim, lecz nie wiemy, czy tak naprawdę zrozumiała aluzje toczącego się spektaklu. Z jej komentarzy podczas przedstawienia i po nim, z rozmowy z Hamletem możemy domyślać się, że nie miała nic wspólnego z zabójstwem męża lub bardzo dobrze to maskowała w przeciwieństwie do Klaudiusza. W rozmowie z duchem Hamlet dostał polecenie, aby nie mścił się na matce, to będzie zadanie nieba. Nie wiadomo co miał na myśli duch: czy Gertruda była winna zdrady i współuczestnikiem spisku przeciwko królowi, czy zraniła ducha już po śmierci tak szybko zapominając o mężu. Akurat ten ostatni fakt mógłby być zarzutem i rysą na postaci matki Hamleta. Gdyby nie fakt, że zależało jej bardzo na tym, aby Dania miała następcę tronu. Dlaczego nie miał nim być Hamlet, dlaczego nie walczyła o sukcesję dla swego syna? Trudno powiedzieć, przyczyn może być kilka: Hamlet w rzeczywistości był za młody do pełnienia tej funkcji, uznała go za nieodpowiedniego kandydata lub też tak była zakochana w Klaudiusz, że chciała wnieść w posagu do ich związku tron należny Hamletowi. Tak czy inaczej popełniła bardzo poważny błąd, ponieważ odepchnęła syna i stała się złą matką. Nie mogła nie dostrzegać niesprawiedliwości i zagubienia Hamleta. |
Ofelia – delikatna młoda panna, córka Poloniusza i ukochana Hamleta. Jest wzorem piękna i niewinności, rodzicielskiego oddania i posłuszeństwa. Kochała Hamleta i przyjmowała dowody jego zainteresowania. Gdy jednak ojciec zakazał jej tego, musiała oddać księciu listy i podarunki. Byłą bardzo cierpliwa i bezbronna podczas awantury, jaką urządził jej po tym, jak oddała mu listy. Kazał jej też iść do zakonu. Z kolei Gertruda oceniała ją najwyżej ze wszystkich dziewcząt znanych na jej dworze. Na wieść o śmierci ojca doznała pomieszania zmysłów, z rozpaczy nie panowała nad swoimi emocjami i językiem. Zginęła w potoku, próbując powiesić na gałęzi wieniec upleciony z kwiatów. Zdaniem grabarzy to było samobójstwo. Bardzo prawdopodobne, że mogła dowiedzieć się o tym, co naprawdę się stało. Zabójcą jej ojca był Hamlet i ta wiadomość, choćby podejrzenie, mogło ją zabić, nie tyle sama śmierć Poloniusza. Zmarła w momencie, gdy w pobliżu nie było Hamleta, wysłano go do Anglii, z której mógłby wrócić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Samotność, porzucenie, zawód miłosny – tragedia życiowa ojca to za dużo na takie miękkie i delikatne serce Ofelii. |
Makbet
wydruk | Streszczenie: | Akt 1-2 | Akt 3-5 | Int./Char. | Plan/Mini |
---|
EPOKA
BIOGRAFIA AUTORA
William Szekspir to dramaturg i poeta angielski, aktor i reżyser teatralny (1564-1616). Jest autorem około 37 dzieł teatralnych, wprowadził na scenę postaci fantastyczne, zrezygnował z zasady klasycznej trzech jedności. Jego dramaty to min. „Komedia omyłek” (1592), „Romeo i Julia” (1595), „Hamlet” (1600) i „Makbet” (1606).
GENEZA DZIEŁA
lady Makbet i Makbet podczas uczty (film 1971)
„Makbet” powstał w 1606 roku, autor wspierał się na kronikach „Anglii, Szkocji i Irlandii” R. Holinsheda – utworze niezbyt dokładnym. Szekspir dopisywał i zmieniał historię Makbeta, na przykład wg tradycji i źródeł Makbet był bardzo dobrym władcą i doprowadził kraj do rozkwitu, natomiast Banko pomógł mu zabić króla Dunkana I. Został pokonany przez Malkolma III.
BUDOWA UTWORU
Utwór składa się z 5 aktów. Akt I ma 7 scen, II ma 4 sceny, III- 6 scen, IV- 3 sceny a V- 7 scen, łącznie jest 27 scen. W utworze pojawiają się osoby fantastyczne i sceny fantastyczne, czarownice i duchy, duch Banka. Są tutaj także sceny zbiorowe.
CZAS I MIEJSCE AKCJI
Zamek Inverness
Akcja utworu rozgrywa się w XI wieku w Szkocji, akt IV w Anglii. Miejsca akcji to zamki i plenery: Forres, przed zamkiem Forres, Inverness, okolica pokryta wrzosem, ciemna jaskinia, Fajf, Dunzynan, równina przed zamkiem Dunzynan. Czas trwania akcji nie jest określony, przekracza 24 godziny.
BOHATEROWIE
Koronacja Makbeta (film 1971)
Dunkan – król szkocki, Malkolm i Donalbein – jego synowie, Makbet, Lady Makbet, Banko – wodzowie, Makduf, Lennox, Rosse, Menteith, Angus, Caithness– panowie szkoccy, Fleance – syn Banka, Siward – hrabia Northumberland, dowódca wojsk angielskich, Młody Siward – jego syn, Sejton – oficer pod rozkazami Makbeta, Chłopiec – syn Makdufa, Lekarz angielski, Lekarz szkocki, Żołnierz, Odźwierny, Starzec, Lady Makduf, Dama – na usługach Lady Makbet, Hekate i Trzy Czarownice, Lordowie, panowie, dowódcy wojsk, żołnierze, zbójcy, słudzy i gońcy. Duch Banka i wiele innych zjawisk.
AKT PIERWSZY
SCENA PIERWSZA
Na pustkowiu trzy czarownice spotykają się, aby razem zaplanować swoje działania. Umawiają się na spotkanie.
SCENA DRUGA
W obozie pod Forres król Dunkan, Malkolm, Donalbein i Lennox rozmawiają z rannym żołnierzem. Ten opowiada im o bitwie z Makdonwaldem, wspomaganym przez kemów i galloglasów. Wojska Dunkana odniosłyby klęskę, gdyby nie odwaga walecznego Makbeta i jego przyjaciela Banka. Makbet przedzierał się przez wojska aż dotarł do Makdonwalda i po ciężkiej walce pokonał go. Król Norwegów nie dał jednak za wygrane i wsparty nowymi siłami natarł ponownie. Makbet nie przestraszył się i nie ustąpił pola.
Wsparty na żołnierzach tan Rosse opowiada Dunkanowi, jak to zdrajca tan Kawdoru pod Fajf wspomagał wojska Norwegów. Dzięki waleczności Makbeta wojska wroga musiały poznać smak klęski. Król Swano błagał o pokój i musi wpłacić do skarbca na Sankt Kolmes 10 tys. dolarów kontrybucji.
Dunkan skazuje tana Kawdoru na śmierć. Prosi Rosse, aby powiadomił Makbeta, iż został mianowany tanem Kawdoru i otrzyma wszystko to, co posiadał zdrajca.
SCENA TRZECIA
Trzy czarownice na pustkowiu przechwalają się swoimi wyczynami. Jedna z nich zabijała wieprze. Inna rzucała klątwę na pazerne małżeństwo. Spostrzegają Makbeta i oczekują go. Tworzą czarodziejski krąg.
Makbet z Bankiem zmierzają do Forres. Pytają czarownic, kim one są? One witają go kolejno jako tana Glamis, tana Kawdoru i jako przyszłego króla. Banko zauważa, iż Makbet wzdryga się niechętnie na komplementy czarownic. Bankowi mówią, iż mniej wielkim będzie od Makbeta, a jednak większym. Będzie ojcem królów.
Makbet wie, iż po śmierci Sinela został tanem Glamis, ale nic nie wie o Kawdorze. Czarownice jednak znikają.
Przybywają Rosse i Angus. Rosse oznajmia, iż król za podwójne zwycięstwo mianuje Makbeta tanem Kawdoru. Banko zauważa, iż diablice miały rację. Rosse tłumaczy, że z powodu zdrady Kawdora on teraz przejmie jego tytuły. Makbet nie wierzy, ale mówi do siebie, iż skoro dwie przepowiednie się sprawdzają, to dlaczego nie wierzyć w pozostałą o byciu królem? Bardzo się zamyślił nad tym. Banko tłumaczy pozostałym, iż nowa sytuacja jest dla Makbeta wielkim zaskoczeniem i musi się do niej przyzwyczaić. Idą wszyscy do króla.
SCENA CZWARTA
W pałacu Forres Dunkan pyta Malkolma, czy wykonano wyrok na zdrajcy Kawdorze? Wykonano, przed śmiercią przyznał się do zdrady i umierał godnie.
Przychodzą Makbet z bankiem i inni. Dunkan bardzo dziękuje Makbetowi za to, co zrobił dla królestwa i za to, że daje mu w nagrodę mniej, niż czyny te są warte. Makbet tłumaczy, iż dla niego najważniejsza jest służba i honor. Przyciska do siebie i dziękuje też Bankowi. Dunkan ogłasza swego syna Malkolma następcą tronu i księciem Kumberlandu. Zaprasza wszystkich w drogę o Inverness. Makbet śpieszy powiedzieć żonie o nowinach, a także przygotować się na wizytę króla w jego zamku. Mówi też o Malkolmie i jego mianowaniu, odrzuca czarne myśli o przepowiedni.
SCENA PIĄTA
W Inverness, zamku Makbeta. Lady Makbet czyta list od Makbeta. Napisał on jej o spotkaniu czarownic i swoich przeżyciach. Lady Makbet obawia się, iż jej mąż jest zbyt dobry, aby walczyć o przychylność losu. Rozmyślania przerywa jej służący. Przynosi on wieść od posłańca, że król będzie nocował w Inverness. Lady ma już pewne zamiary i pragnie, aby nic nie stanęło na przeszkodzie ich realizacji.
Przybywa Makbet i potwierdza wizytę króla Dunkana na ich zamku. Ma nazajutrz ruszać dalej. Lady stwierdza, że Dunkan nie zobaczy kolejnego dnia. Namawia Makbeta do odegrania roli dobrego gospodarza. Jeszcze o tym porozmawiają.
SCENA SZÓSTA
Przed zamkiem Inverness spotykają się orszak króla ze służbą Makbeta. Nadchodzą Dunkan, Banko, Malkolm, Makduff, Rosse, Angus i Makbet. Dunkan jest pełen zachwytu nad położeniem zamku Makbeta. Wita go lady Makbet i deklaruje usługi pani domu, także modlitwy za dobroć króla i jego hojność. Idą do środka w poszukiwaniu Makbeta.
SCENA SIÓDMA
W sali przyjęć Makbet czeka na króla i zastanawia się nad tym, co ma się stać. Jest przecież krewnym króla i jego wasalem. Ponadto jako gościowi Dunkanowi nie powinno się nic złego stać pod jego dachem. Tylko ambicja nakazuje mu tego złego czynu.
Przychodzi jego żona z informacją, iż król właśnie skończył kolację. Makbet nie chce dokonać zamachu na króla, ponieważ jest on dla niego dobry. Żona jednak namawia go, ponieważ on pragnie być królem. Makbet jest odważnym mężczyzną i nie chce postępować niegodnie. Zdaniem lady Makbet był odważnym, kiedy podjął decyzję o zamachu, a nie teraz. Mąż ma wątpliwości, czy zamach się uda. Dla lady to nie może się nie udać, bo wszyscy będą utrudzeni i pijani. Umażą krwią służbę i na nich zwalą odpowiedzialność. Sami zaś będą lamentować i wszyscy muszą w ich szczerość uwierzyć. Makbet wreszcie zgadza się na wszystko.
AKT DRUGI
SCENA PIERWSZA
W zamku Inverness na dziedzińcu Banko ze swym synem Fleance idą na spoczynek. Jest przed północą i bardzo ciemno. Spotykają Makbeta. Banko chwali gościnność i usługi zamku. Zadowolony król Dunkan rozdawał wszystkim dary i dla lady Makbet przekazał pierścień za gościnność. Banko wspomina trzy wiedźmy. Makbet udaje, iż w ogóle o tym nie pamięta, ale kiedyś mogą o tym porozmawiać.
Po wyjściu Banka Makbet wysyła sługę do żony, aby przygotowała mu napój i zadzwoniła na niego dzwonkiem. Sam analizuje głośno czyn, jakiego ma dokonać później. Trzyma w dłoni sztylet. Waha się, czy ów oręż jest przedmiotem, czy tylko zjawiskiem, przywidzeniem. Prosi ziemię o to, by nie słyszała jego kroków i by nic nie zdradziło jego zamiarów. Słyszy dzwonek żony i idzie do niej.
SCENA DRUGA
Lady Makbet chwali się napojem, jaki przygotowała dla wszystkich. Śpią teraz jak zabici. Sama dokonałaby zabójstwa sama, lecz śpiący Dunkan za bardzo przypominał jej ojca. Kiedy wszedł Makbet, powiedział, iż dokonał zabójstwa oraz opowiedział, jak zabijał strażników. Jeden poprosił Boga o litość, drugi powiedział „Amen”. Makbet patrzy na swoje dłonie mordercy i nie może uwierzyć, czego dokonał. Żona prosi, aby nie zastanawiał się nad tym, bo może oszaleć. Mężowi wydawało się, iż słyszy głosy „Nie zaśniesz już więcej!”. Bardzo się tego przekleństwa boi. Żona przestrzega, aby tak nie myślał i by umył dłonie z krwi. Każe odnieść mu sztylety i pomazać krwią strażników. To jest ponad jego siły- stwierdza Makbet. Lady zabiera mu sztylety i idzie sama na miejsce zbrodni.
Makbet pragnie zmyć krew z rąk, ale boi się, iż krew ta może zaczerwienić morza i nie da się jej zmyć. Wraca żona, której ręce także umazane są krwią. Nagle słyszą kołatanie do południowej bramy. Idą szybko ubrać się w nocne stroje.
SCENA TRZECIA
Odźwierny nie chce otworzyć bramy, denerwuje go osoba, która kołacze w nią. Podejrzewa, iż może to być dzierżawca, który powiesił się z powodu klęski nieurodzaju. Możliwe jest inne rozwiązanie, może to być jakiś krętacz zasiadający na dwóch stanowiskach lub angielski krawiec spekulant na francuskim materiale.
Po otwarciu bramy wita Makdufa i Lennoxa, którym opowiada, jak do białego rana cały dwór pił i bawił się. Odźwierny mówi o skutkach przepicia, czerwonym nosie, śpiączce i pełnym pęcherzu. Przychodzi Makbet „zbudzony” kołataniem. Pytają, czy król już wstał? Stają przed drzwiami króla. Makduf jest upoważniony do budzenia Dunkana. Lennox wspomina burzliwą noc, która zrywała dachy domostw i kominy, słychać było też jakby rzężenie umierających, ziemia trzęsła się jak w febrze.
Powraca z pokoju króla Makduf z przerażeniem. Obwieszcza śmierć króla i każe Makbetowi i Lennoxowi zaglądnąć do komnaty króla. Sam wzywa wszystkich do podniesienia alarmu. Przychodzi lady Makbet i Banko, dowiadują się o zbrodni. Pojawiają się Malkolm i Donelbein, także dowiadują się o śmierci króla, swojego ojca. Pytają, kto go zabił?
Makduf odpowiada, iż pokojowcy mieli pomazane krwią sztylety i szaty. Makbet oznajmia, iż z wściekłości pozabijał ich. Lady zasłabła. Donelbein radzi bratu ucieczkę, gdyż są w niebezpieczeństwie. Banko oświadcza zemstę na mordercy króla, podobnie Makbet i inni. Makbet zaprasza ich do głównej sali na naradę. Pozostają tylko synowie Dunkana. Malkolm natychmiast chce jechać do Anglii, a żale obecnych uważa za fałszywe. Donelbein wyrusza do Irlandii, będą bezpieczniejsi osobno. Uciekają bez pożegnania z resztą.
SCENA CZWARTA
Poza zamkiem Rosse rozmawia ze starcem o koniach Dunkana, które pogryzły się i uciekły ze stajni. Wchodzi Makduff i rozmawiają o śmierci Dunkana. Zabójstwa dokonali służący króla, a ponieważ Malkolm i Donalbein uciekli, więc podejrzenia padają na nich. Rosse uświadamia sobie, iż teraz władza królewska przejdzie na Makbeta. Koronacja ma się odbyć w Skonie. Zwłoki króla spoczęły w Kolmes-hill. Makduf wyrusza do Fajfu, a Rosse na koronację Makbeta.
AKT TRZECI
SCENA PIERWSZA
W Forres Banko wspomina wróżbę, która w całości się sprawdziła i Makbet posiadł Glamis, Kawdor i koronę. Kiedy pojawili się Makbet z żoną, bardzo cieszyli się z wizyty Banka. Mówili mu komplementy o przyjaźni, że bez niego ich dom byłby pusty. Makbet zaprasza przyjaciela na wieczorną ucztę, ale dowiaduje się, iż on wyjeżdża. Chciałby go zatrzymać do rady, na której mądrość Banka (milorda) jest trafna i ważna. Banko ma jechać, ale powinien zdążyć na ucztę. Makbet nadmienia, iż na radzie chcą poruszyć sprawę zdrady synów Dunkana. Pyta Banka czy jego syn Fleance jedzie z nim w podróż? Owszem.
Po wyjściu Banka Makbet wzywa do siebie sługę i ludzi, którym ma powierzyć zadanie. Makbet w samotności rozmyśla o zagrożeniu, jakim jest dla niego Banko. Nie może przy nim używać pełni władzy, Banko jest przeszkodą, którą trzeba usunąć z drogi.
Dwóm zabójcom nakazuje zabicie Banka w zamian za przychylność królewską i polepszenie bytu. Jest on ich wrogiem, ale też groźnym wrogiem Makbeta. Dzisiejszej nocy mają zabić Banka i jego syna Fleance gdzieś niedaleko zamku.
SCENA DRUGA
Lady Makbet rozmawia ze służącą o Banko. Dowiaduje się, iż Banko jeszcze nocą wraca. Prosi o wezwanie króla Makbeta. Razem naradzają się, jak postępować wobec przyjaciela. Namawia żonę, aby pochlebiała Bankowi i uśmiechała się do niego. Narzeka na władzę, której ogromem nie mogą się cieszyć, gdyż na przeszkodzie stoją Banko i jego syn. Lecz im szykuje król śmierć. Nie wyjawia szczegółów żonie, aby nie czuła się winna. Stwierdza, iż bezprawie nowym bezprawiem jedynie da się zgładzić.
SCENA TRZECIA
W lesie, na drodze prowadzącej do zamku czają się trzej zbójcy. Trzeci został przysłany przez Makbeta. Kiedy pojawia się Banko z synem i pachołkiem z pochodnią, rzucają się na nich. Mordują Banka, który każe synowi Fleance uciekać. Ucieczka udaje się, ale Banko ginie. Zbóje żałują, że połowa zapłaty przepadła, gdyż nie zabili obu rycerzy.
SCENA CZWARTA
W wielkiej sali pałacu Makbeta trwa bal, na którym są obecni wszyscy dostojnicy. Zasiadają wygodnie i bawią się, gdy nadchodzą zabójcy Banka. Jeden zbliża się do Makbeta, ma ślady krwi na twarzy. Informuje króla o śmierci Banka i ucieczce Fleance. Król nie jest zadowolony. Planuje rozmówić się ze zbójami kolejnego dnia.
Makbet wraca do rozmów z żoną. Pokazuje się duch Banka. Makbet narzeka na Banka, który nie dotrzymała słowa i nie ma go na uczcie. Makbet nie ma gdzie usiąść, jego miejsce zajął duch Banka. Pozostali nie widzą ducha, obawiają się o zdrowie króla. Lady półgłosem robi wyrzuty mężowi, który wpatruje się w puste krzesło i wygląda na przerażonego. Apeluje do jego odwagi. On wskazuje jej ducha, lecz lady go nie widzi i oskarża męża o brak męstwa. Duch znika.
Makbet dochodzi do siebie i mówi o duchach poległych rycerzy, którzy ranni przypominają się ludziom żywym w wizjach. Jest to widok bardzo straszny. Lennox zachęca do wzniesienia toastu. Znowu pojawia się duch Banka. Makbet traci rozum i chce odpędzić ducha. Lady usprawiedliwia go wobec lordów. Makbet odgania ducha. Duch znika i król wraca do sił. Żona oskarża go o popsucie zabawy. On nie wierzy, że coś takiego mogło się przytrafić.
Rosse pyta, o jakie widziadło chodzi? Lady zabiera męża i nie odpowiadają na pytanie. Żegnają wszystkich i zabawa kończy się.
Kiedy są już sami, Makbet mówi o przelanej krwi i pyta o godzinę. Już dnieje- odpowiada mu lady Makbet. Makbet oznajmia, iż Makduf ignoruje jego wezwanie. Lady namawia go do spoczynku.
SCENA PIĄTA
W okolicy pokrytej wrzosem zebrały się 3 czarownice. Pojawia się też Hekate i oskarża je o zabawy. Miały one służyć Makbetowi, ale przyczyniły się do jego klęski.
SCENA SZÓSTA
W zamku Forres Lennox rozmawia z drugim lordem o uczcie. Jego zdaniem Makbet płakał nad Dunkanem, a Banko nie przybył. Zginął pewnie z rąk Fleance, który uciekł. Narzeka też na synów Dunkana, którzy prawdopodobnie zabili swojego ojca i są zbrodniarzami. Lord opowiada o ucieczce Malkolma na dwór Edwarda. Także tam udał się Makduf. Z pomocą hrabiego Northumberland, Siwarda mają wrócić na ziemię szkocką i dokonać zemsty. Makbet wysyłał po Makdufa, ale ten odpowiedział, że nie przybędzie, bo mu się nie chce. Lord uważa, iż Makbet zemści się na nim.
AKT CZWARTY
SCENA PIERWSZA
W ciemnej jaskini swoje czary odprawiają 3 czarownice. Mają pośrodku kocioł z wrzątkiem i wrzucają do niego jad zbójców, zaropiałą ropuchę, węża bagnistego, psi pysk, puch nietoperza, żądło żmii, łeb jaszczurki, lot sowy i szczurzy ogon, trzecia czarownica dorzuca ząb wilka, łuskę smoka, sok z mumii, kiszkę i ślinę rekina, cykutę, język bluźniącego Żyda, koźlą żółć, nos Turka, włos Tatara i wnętrzności padniętej tygrysicy. Wszystko to gotuje się w kotle. Wspólnie z Hekate czarują. Zapraszają do siebie Makbeta.
Król pragnie znać przyszłość oraz zwierzchników czarownic. Ukazuje się Głowa w hełmie. Ostrzega Makbeta przed tanem Fajf i znika. Pojawia się duch zakrwawionego Dziecka, jeszcze potężniejszy niż poprzedni. Mówi królowi, iż człowiek zrodzony z kobiety nic mu nie może zrobić. Znika. Pojawia się duch Dziecka w koronie z gałęzią w ręce. Mówi Makbetowi, iż póki las Birnam nie będzie walczył przeciwko niemu, nie ma się czego bać. Znika.
Makbet chce wiedzieć jeszcze, czy potomkowie Banka będą rządzić krajem? Czarownice nie chcą odpowiedzieć. W tym momencie ukazuje się ośmiu królów i przechodzi obok Makbeta, a za nimi trzymającym zwierciadło w ręku, szedł Banko. Czarownice tańczą.
Lennox oznajmia królowi, iż przybyli dwaj rycerze z wieścią, iż Makduf zbiegł do Anglii. Makbet chce napaść zamek Makdufa w Fajf i zabić całą jego rodzinę.
SCENA DRUGA
W Fajf Lady Makduf rozmawiała Rosse, jak zachował się Makduf. Lady nie zgadza się z decyzją o ucieczce z kraju. Rosse tłumaczy, iż był on zmuszony. Ale kobieta jest oburzona faktem pozostawienia jej i ich synka na pastwę losu. Rosse uspokaja ją. Makduf jest bardzo mądrym człowiekiem i wkrótce pojawi się w Fajf. Synek pyta o ojca, a lady Makduf ze złością powtarza, iż jest sierotą. Synek pyta, czy matka weźmie sobie innego męża. Ona jest w stanie kupić sobie z 50 mężów na targu. Nazywa męża zdrajcą.
Przybywa nieznajomy posłaniec, który ostrzega lady przed niebezpieczeństwem pozostawania w Fajf. Po jego wyjściu niebawem wpadają do sali dwaj mordercy i zabijają chłopca. Lady Makdyf udaje się uciec.
SCENA TRZECIA
Scena rozgrywa się w Anglii. W pałacu królewskim Malkolm i Makduf rozpaczają nad swoim losem wygnańców, a także nad losem bliskich pozostawionych daleko w Szkocji. Wiedzą o śmierci synka Makdufa, który traci nadzieję na powrót. Malkolm obiecuje, iż nie spocznie, aż nie pozwoli zatknąć głowy Makbeta na ostrzu Makdufa. Król Anglii darował mu już kilka tysięcy wojowników. Malkolm nie wierzy, iż zabicie Makbeta polepszy sytuację ludu. Po nim władzę ma przejąć on, Malkolm, a nie jest najlepszym władcą.
Zdaniem Makdufa nie ma większego ciemiężyciela niż Makbet. Malkolm nazywa Makbeta nie inaczej jak przymiotnikami: „krwawy, gwałtowny, złośliwy, Fałszywy, chytry, drapieżny, wszeteczny, pełen wszelkiego rodzaju ohydy, noszącej znaną nazwę” , ale dodaje: „moja rozpusta nie ma granic”. Makduf pociesza go, że chuć i popęd do płci pięknej to nie najgorsza z wad. Malkolm mówi o sobie, iż jest tez bardzo chciwy, dlatego mordowałby szlachtę i gnębił naród. Zdaniem Makdufa ta wada nie jest najgorszą przy wielu zaletach. Malkolm krytycznie twierdzi, iż nie posiada zalet. Sprawiedliwość, prawość, Umiarkowanie, łaskawość, wspaniałość, stałość, uprzejmość, pobożność, cierpliwość i inne zalety są mu obce. Makduf rozpacza w takim razie nad losami Szkocji. Człowiek o takich wadach, jakie wymienił Malkolm, nie jest godny nawet żyć, a co dopiero rządzić i królować. Malkolm nie mówił poważnie o swoich wadach, chciał tylko sprawdzić reakcję Makdufa.
Lekarz oznajmia im, iż król niebawem wyzdrowieje. Czekają na niego biedacy, których dotykiem leczy. Ma też moc przepowiadania przyszłości i inne.
Przybywa Rosse i oznajmia, iż życie w Szkocji jest nie do zniesienia. Zmienia się też na gorsze z każdą chwilą. Makduf nalega, aby Malkolm maszerował do Szkocji. Zapewne wielu przyłączy się do niego z powodu ucisku Makbeta. Malkolm idzie na czele 10 tys. wojska z najlepszym wodzem chrześcijaństwa Siwardem. Rosse opowiada o wzięciu Fajf przez wojska Makbeta i wymordowaniu rodziny i służby. Malkolm doradza zemstę, ale Makduf bardzo cierpi. Idą razem do króla.
AKT PIĄTY
SCENA PIERWSZA
Rozpoczyna się na zamku Dunzynan, gdzie lekarz rozmawia z damą. Wypytuje ją o poczynania lady Makbet, która od pewnego czasu zachowuje się bardzo dziwnie. Dama nie jest w stanie nawet powtórzyć słów, które ona wypowiada.
W pewnym momencie pojawia się lady Makbet. Dama zakazuje lekarzowi odzywanie się do królowej, tylko obserwację. Lady ma przy łóżku świecę i chodzi z nią wszędzie. Ma otwarte oczy i kiedy się odzywa, mówi o plamach, które zalewają jej dłonie. Uskarża się na bojaźliwość męża. Usprawiedliwia ich poczynania, że przecież nikt ich nie śmie oskarżać. Wspomina także Makdufa i jego żonę. Pragnie zmyć z dłoni zakrwawione plamy. Nie udaje się to jednak. Skarży się też na zapach krwi i na starca, którego nikt by nie podejrzewał o taką ilość krwi. Wreszcie wydaje się jej, iż słyszy kołatanie do bram i wychodzi stamtąd. Przez cały czas obserwują jej ruchy i słuchają słów lekarz i dama.
SCENA DRUGA
W okolicy zamku dunzynanskiego Angus Lennox i inni rozmawiają o angielskich wojskach. Wkroczyły one właśnie do Szkocji i są niedaleko, a na ich czele stoją Malkolm z wujem Siwardem, a także Makduf. Angus prowadzi innych do lasu Birnam, gdzie spotkają się z wojskami angielskimi. Caithness mówi, iż nie ma z Malkolmem jego brata. Z kolei tyran, tak mówią o Makbecie, obwarowuje się w zamku Dunzynan. Chodzą pogłoski, iż oszalał, ale inni mówią, że to zapała do walki. Angus opowiada, jak to lud buntuje się przeciwko władzy tyrańskiej Makbeta. Maszerują na Birnam.
SCENA TRZECIA
W zamku Makbet przygotowuje się do walki, chociaż nikogo się nie boi. Wierzy w przepowiednię czarownic o lasie Birnam. Dopóki las nie podejdzie pod Dunzynan, nie ma się czego obawiać. Sługa przynosi jednak złą wiadomość, bo oto pod zamek zmierza 10 tys. angielskiego wojska. Makbet przeklina sługę za takie wiadomości. Wzywa Sejtona. Prosi o zbroję i każe zebrać drużynę, objechać okolicę i wszystkich siejących strach i panikę powywieszać.
Przybywa do króla lekarz. Nie jest w stanie pomóc lady Makbet, gdyż ona właściwie nie jest chora, a tylko widzi zjawy, które nie dają jej wytchnienia. Jest obłąkana. Makbet zauważa, iż tanowie przeszli na stronę Malkolma.
SCENA CZWARTA
Dowódcy armii angielskiej wraz z Malkolmem i Siwardem pod Dunzynan prowadzą naradę. Malkolm wydaje rozkaz, aby każdy żołnierz uciął kawałek gałęzi z drzewa i zasłaniając się nią, wprowadził przeciwnika w błąd co do liczby wojska. Wiedzą, iż tyran Makbet zamknął się w Dunzynan i czeka na oblężenie. Służą mu jedynie najemnicy.
SCENA PIĄTA
Dunzynan. Makbet każe wynieść sztandary na mury. Wszędzie słychać okrzyki strachu, że przeciwnik się zbliża, lecz on się tym nie przejmuje. W pewnym momencie słyszą krzyki kobiet. Wysłany Sejton powraca z wiadomością, iż zmarła lady Makbet.
Pojawia się żołnierz z wiadomością, której nie potrafi wypowiedzieć. Wydawało mu się, że las Birnam idzie w ich kierunku. Makbet szaleje z gniewu. Chwyta nawet strażnika za piersi, lecz potem sam spogląda na pole bitwy.
SCENA SZÓSTA
Na równinie przed zamkiem widać wojska zbliżające się do murów. Żołnierze z gałęziami w ręku. Na rozkaz Malkolma żołnierze porzucają już gałęzie, ponieważ są już blisko wroga. Każe też atakować Siwardowi i jego synowi, rozpoczynając wstępną bitwę. Wraz z Makdufem będą obserwować poczynania wojsk i później zdecydują o dalszym przebiegu ataku.
Rozpoczyna się atak.
SCENA SIÓDMA
Patrząc na pole bitwy, Makbet porównuje siebie do niedźwiedzia osaczonego przez psy. Nie ma żadnej drogi ucieczki. Walczy i pokonuje młodego Siwarda, który mężnie stawił mu czoła. Nie miał jednak szans. Makbet jest dumny ze zwycięstwa nad nim. Ponadto nikt z rodzony z niewiasty nie da mu rady. Czuje się więc niezwyciężony.
Na polu przed nim pojawia się Makduf, usłyszawszy zgiełk. Chce wyzwać Makbeta na pojedynek.
Tymczasem Malkolm i Siward zdobyli zamek i są w środku. Wrogowie zamiast walczyć z nimi, walczyli razem z nimi.
Makbet i Makduf spotykają się na polu bitwy. Makbet nie chce walczyć z Makdufem, gdyż przelał dostateczną ilość jego krwi. Makduf jednak walczy. Makbet podczas pojedynku wyjawia mu tajemnicę, iż nikt zrodzony z kobiety nie będzie w stanie go zabić. Makduf z kolei zaprzecza czarom i mówi, iż on jest tym, który przedwcześnie został wypruty z brzucha matki, a zatem on go pokona. Namawia Makbeta do poddania się i wyzywa go od tchórzy. Portret Makbeta będą pokazywać ludziom z napisem „krwiożerczy podlec”. Walczą zaciekle.
W tym czasie Siward, Malkolm i Rosse omawiają straty. Siward dowiaduje się od Rosse o bohaterskiej śmierci swego syna, któremu należy się cześć i hymn nad grobem. Myślą także, iż Makduf zginął, lecz po chwili ów rycerz pojawia się z włócznią, na której ma zatkniętą głowę Makbeta.
Makduf okrzykiem wita w Malkolmie króla Szkocji. Malkolm w dowód wdzięczności wszystkich tanów i braci walczących u jego boku mianuje hrabiami. Takiego tytułu nie zna jeszcze Szkocja. Cieszy się, iż tyran zginął i jego szalona żona. Wszyscy prześladowani mogą teraz bez obaw wrócić do Szkocji. Wzywa przyjaciół do Skony na swoją koronację.
KONIEC
Makbet – interpretacja
INTERPRETACJA
„Makbet” to dramat ukazujący człowieka, ludzi żądnych władzy. Makbet na początku jest wielkim i oddanym Dunkanowi oraz Szkocji rycerzem. Walczy dzielnie z najeźdźcą i zdobywa zaszczyty, uznanie i szacunek wśród ludzi i rycerstwa.Gdy jednak dowiedział się od czarownic, że zostanie władcą, coś w nim pękło. Wydaje się, iż narodziła się w nim właśnie żądza władzy. Skoro spełniły się dwie przepowiednie czarownic, został tanem Glamis i Kawdoru, to dlaczego nie miałby zostać królem. Bardzo zmartwiło go nominowanie na następcę Dunkana jego syna Malkolma. W dodatku jego żona zaczęła na niego naciskać, aby wykorzystał okazję, gdy Dunkan będzie gościł w ich zamku. Przypominała tutaj Ewę, która skusiła Adama, aby zjadł jabłko z zakazanego drzewa. Makbet posłuchał żony, która być może miała więcej ambicji niż on sam. Zapłaciła za to wyrzutami sumienia i obłąkaniem, a także przedwczesną śmiercią.
Dzieło pokazuje, iż żądza władzy jest silniejsza od dobra, wyuczonych konwenansów i praw, od wszelkich innych potrzeb.Z dobrego człowieka może uczynić tyrana, który nie zawaha się mordować innych, często drogich sobie ludzi, aby tylko nie oddać nikomu jej części. Ponadto widzimy, iż zbrodnia, zło, pociąga za sobą kolejne zło. Makbet zlecał zabójstwa swoich wrogów mogących podejrzewać prawdę lub nieprzychylnych mu. Tyranizował otoczenie, wielu musiało uciekać z kraju przed jego zemstą i nienawiścią. W chęci posiadania władazy przypomina Kreona z “Antygony” Sofoklesa. Makbet jest negatywnym przykładem człowieka zapatrzonego w siebie i chcącego za wszelką cenę osiągnąć sukces. Pochwały i awans społeczny nie wystarczały mu.
CHARAKTERYSTYKA POSTACI
Dunkan – król szkocki, człowiek bardzo dobry dla poddanych i spolegliwy, hojny dla rycerzy, nie żałuje im swojego majątku i słów uznania za wielkie czyny, ufny.
Malkolm – syn Dunkana, który ucieka do Anglii, aby tam szukać pomocy i wrócić potem po tron, odważny i otwarty, w rozmowach z Makdufem widać jego wielką fantazję i chęć walki z Makbetem.
Makbet – jako poddany Dunkana był wzorem rycerza i człowieka, po morderstwie króla był tyranem i zbrodniarzem.
Lady Makbet – kobieta zdecydowana, za wszelką cenę pragnie władzy dla męża i pośrednio dla siebie. Banko – przyjaciel Makbeta z czasów wspólnych wypraw, dumny, odważny, zdecydowany.
Makduf – wierny rycerz Dunkana, a później jego syna Malkolma, wspaniały dowódca i strateg.
Lady Makduf – kobieta odważna i porywcza, wyklina męża, kiedy ten ucieka do Anglii pozostawiając ją samą z dzieckiem, gdyż grozi im niebezpieczeństwo.
Młody Siward – syn dowódcy wojsk angielskich, odważny, mimo braku doświadczenia stawił czoło Makbetowi i zginął.
wydruk Oprac. | Streszczenie: | Akt 1-2 | Akt 3-5 | Int./Char. | Plan/Mini |
---|
Plan
1. W obozie pod Forres król Dunkan, Malkolm, Donalbein i Lennox rozmawiają z rannym żołnierzem. Król dowiaduje się o zdradzie tana Kawdoru i waleczności Makbeta. Wojska wroga musiały poznać smak klęski. Król Swano błagał o pokój i musi wpłacić do skarbca na Sankt Kolmes 10 tys. dolarów kontrybucji..
2. Makbet z przyjacielem Bankiem wracają lasem do Forres. Spotkane czarownice wróżą Makbetowi wielka przyszłość, ma być tanem Glamis, tanem Kawdoru i królem Szkocji. Z kolei Bankowi zapowiadają, iż będzie on ojcem królów. Makbet wie, iż po śmierci Sinela został tanem Glamis, ale nic nie wie o Kawdorze. Czarownice jednak znikają.3. Rosse oznajmia, iż król za podwójne zwycięstwo mianuje Makbeta tanem Kawdoru. Banko zauważa, iż diablice miały rację.
4. Dunkan ogłasza swego syna Malkolma następcą tronu i księciem Kumberlandu. Zaprasza wszystkich w drogę o Inverness. Makbet śpieszy powiedzieć żonie o nowinach, a także przygotować się na wizytę króla w jego zamku.
5. W Inverness, zamku Makbeta, Lady Makbet czyta list od męża. Napisał on jej o spotkaniu czarownic i swoich przeżyciach. Lady Makbet obawia się, iż jej mąż jest zbyt dobry, aby walczyć o przychylność losu.
6. Przybywa Makbet i potwierdza wizytę króla Dunkana na ich zamku. Ma nazajutrz ruszać dalej. Lady stwierdza, że Dunkan nie zobaczy kolejnego dnia. Namawia Makbeta do odegrania roli dobrego gospodarza.
7. W sali przyjęć Makbet czeka na króla i zastanawia się nad tym, co ma się stać. Jest przecież krewnym króla i jego wasalem. Ponadto jako gościowi Dunkanowi nie powinno się nic złego stać pod jego dachem. Tylko ambicja nakazuje mu tego złego czynu.
8. Makbet nie chce dokonać zamachu na króla, ponieważ jest on dla niego dobry. Żona jednak namawia go, ponieważ on pragnie być królem. Makbet jest odważnym mężczyzną i nie chce postępować niegodnie. Zdaniem lady Makbet był odważnym, kiedy podjął decyzję o zamachu, a nie teraz. Makbet zgadza się, aby dokonać zamachu na Dunkana.
9. Makbet trzyma w dłoni sztylet. Waha się, czy ów oręż jest przedmiotem, czy tylko zjawiskiem, przywidzeniem. Prosi ziemię o to, by nie słyszała jego kroków i by nic nie zdradziło jego zamiarów. Słyszy dzwonek żony i idzie do niej.
10. Lady Makbet chwali się napojem, jaki przygotowała dla wszystkich. Śpią teraz jak zabici. Sama dokonałaby zabójstwa sama, lecz śpiący Dunkan za bardzo przypominał jej ojca.
11. Kiedy wszedł Makbet, powiedział, iż dokonał zabójstwa oraz opowiedział, jak zabijał strażników. Jeden poprosił Boga o litość, drugi powiedział „Amen”. Makbet patrzy na swoje dłonie mordercy i nie może uwierzyć, czego dokonał. Żona prosi, aby nie zastanawiał się nad tym, bo może oszaleć. Mężowi wydawało się, iż słyszy głosy „Nie zaśniesz już więcej!”.
12. Powraca z pokoju króla Makduf z przerażeniem. Obwieszcza śmierć króla i każe Makbetowi i Lennoxowi zaglądnąć do komnaty króla. Sam wzywa wszystkich do podniesienia alarmu. Przychodzi lady Makbet i Banko, dowiadują się o zbrodni.
13. Malkolm i Donelbein, także dowiadują się o śmierci króla, swojego ojca. Pytają, kto go zabił? Makduf odpowiada, iż pokojowcy mieli pomazane krwią sztylety i szaty. Makbet oznajmia, iż z wściekłości pozabijał ich. Lady zasłabła.
14. Zwłoki króla spoczęły w Kolmes-hill. Makduf wyrusza do Fajfu, a Rosse na koronację Makbeta.
15. Dwóm zabójcom Makbet nakazuje zabicie Banka i jego syna Fleance.
16. Zbójcy mordują Banka w lesie tuż niedaleko zamku. Fleance udaje się uciec.
17. Podczas uczty Makbet widzi ducha Banka. Narzeka na Banka, który nie dotrzymał słowa i nie ma go na uczcie. Makbet nie ma gdzie usiąść, jego miejsce zajął duch Banka. Pozostali nie widzą ducha, obawiają się o zdrowie króla.
18. Makbet chce poznać od czarownic swoją przyszłość. Ukazuje się duch w hełmie. Mówią królowi, iż człowiek zrodzony z kobiety nic mu nie może zrobić. Znika. Pojawia się duch Dziecka w koronie z gałęzią w ręce. Mówi Makbetowi, iż póki las Birnam nie będzie walczył przeciwko niemu, nie ma się czego bać.
19. Do Fajf, zamku Makdufa, przybywa nieznajomy posłaniec, który ostrzega lady Makduf przed niebezpieczeństwem pozostawania w Fajf. Po jego wyjściu niebawem wpadają do sali dwaj mordercy i zabijają chłopca. Lady Makduf udaje się uciec.
20. Na zamku Dunzynan lekarz rozmawia z damą. Wypytuje ją o poczynania lady Makbet, która od pewnego czasu zachowuje się bardzo dziwnie, doznał pomieszania zmysłów.21. W zamku Makbet przygotowuje się do walki, chociaż nikogo się nie boi. Wierzy w przepowiednię czarownic o lasie Birnam. Dopóki las nie podejdzie pod Dunzynan, nie ma się czego obawiać. Sługa przynosi jednak złą wiadomość, bo oto pod zamek zmierza 10 tys. angielskiego wojska.
22. Sejton donosi Makbetowi o jego żonie, Lady Makbet zmarła obłąkana.
23. Pojawia się żołnierz z wiadomością, której nie potrafi wypowiedzieć. Wydawało mu się, że las Birnam idzie w ich kierunku. Makbet szaleje z gniewu. Chwyta nawet strażnika za piersi, lecz potem sam spogląda na pole bitwy.
24. Na polu przed walczącym Makbetem pojawia się Makduf. Chce wyzwać Makbeta na pojedynek. Tymczasem Malkolm i Siward zdobyli zamek i są w środku. Wrogowie zamiast walczyć z nimi, walczyli razem z nimi.
25. Makbet ginie z ręki Makdufa. Ginie też w bohaterskiej walce młody Siward.
26. Malkolm w dowód wdzięczności wszystkich tanów i braci walczących u jego boku mianuje hrabiami. Takiego tytułu nie zna jeszcze Szkocja. Cieszy się, iż tyran zginął i jego szalona żona. Wszyscy prześladowani mogą teraz bez obaw wrócić do Szkocji. Wzywa przyjaciół do Skony na swoją koronację.
Mini streszczenie
W obozie pod Forres król Dunkan, Malkolm, Donalbein i Lennox rozmawiają z rannym żołnierzem. Król dowiaduje się o zdradzie tana Kawdoru i waleczności Makbeta. Wojska wroga musiały poznać smak klęski. Król Swano błagał o pokój i musi wpłacić do skarbca na Sankt Kolmes 10 tys. dolarów kontrybucji… Makbet z przyjacielem Bankiem wracają lasem do Forres. Spotkane czarownice wróżą Makbetowi wielka przyszłość, ma być tanem Glamis, tanem Kawdoru i królem Szkocji. Z kolei Bankowi zapowiadają, iż będzie on ojcem królów. Makbet wie, iż po śmierci Sinela został tanem Glamis, ale nic nie wie o Kawdorze. Czarownice jednak znikają.Rosse oznajmia, iż król za podwójne zwycięstwo mianuje Makbeta tanem Kawdoru. Banko zauważa, iż diablice miały rację. Dunkan ogłasza swego syna Malkolma następcą tronu i księciem Kumberlandu. Zaprasza wszystkich w drogę o Inverness. Makbet śpieszy powiedzieć żonie o nowinach, a także przygotować się na wizytę króla w jego zamku.
W Inverness, zamku Makbeta, Lady Makbet czyta list od męża. Napisał on jej o spotkaniu czarownic i swoich przeżyciach. Lady Makbet obawia się, iż jej mąż jest zbyt dobry, aby walczyć o przychylność losu. Przybywa Makbet i potwierdza wizytę króla Dunkana na ich zamku. Ma nazajutrz ruszać dalej. Lady stwierdza, że Dunkan nie zobaczy kolejnego dnia. Namawia Makbeta do odegrania roli dobrego gospodarza. W sali przyjęć Makbet czeka na króla i zastanawia się nad tym, co ma się stać. Jest przecież krewnym króla i jego wasalem. Ponadto jako gościowi Dunkanowi nie powinno się nic złego stać pod jego dachem. Tylko ambicja nakazuje mu tego złego czynu.
Makbet nie chce dokonać zamachu na króla, ponieważ jest on dla niego dobry. Żona jednak namawia go, ponieważ on pragnie być królem. Makbet jest odważnym mężczyzną i nie chce postępować niegodnie. Zdaniem lady Makbet był odważnym, kiedy podjął decyzję o zamachu, a nie teraz. Makbet zgadza się, aby dokonać zamachu na Dunkana. Makbet trzyma w dłoni sztylet. Waha się, czy ów oręż jest przedmiotem, czy tylko zjawiskiem, przywidzeniem. Prosi ziemię o to, by nie słyszała jego kroków i by nic nie zdradziło jego zamiarów. Słyszy dzwonek żony i idzie do niej.Lady Makbet chwali się napojem, jaki przygotowała dla wszystkich. Śpią teraz jak zabici. Sama dokonałaby zabójstwa sama, lecz śpiący Dunkan za bardzo przypominał jej ojca. Kiedy wszedł Makbet, powiedział, iż dokonał zabójstwa oraz opowiedział, jak zabijał strażników. Jeden poprosił Boga o litość, drugi powiedział „Amen”. Makbet patrzy na swoje dłonie mordercy i nie może uwierzyć, czego dokonał. Żona prosi, aby nie zastanawiał się nad tym, bo może oszaleć. Mężowi wydawało się, iż słyszy głosy „Nie zaśniesz już więcej!”. Powraca z pokoju króla Makduf z przerażeniem. Obwieszcza śmierć króla i każe Makbetowi i Lennoxowi zaglądnąć do komnaty króla. Sam wzywa wszystkich do podniesienia alarmu. Przychodzi lady Makbet i Banko, dowiadują się o zbrodni. Malkolm i Donelbein, także dowiadują się o śmierci króla, swojego ojca. Pytają, kto go zabił? Makduf odpowiada, iż pokojowcy mieli pomazane krwią sztylety i szaty. Makbet oznajmia, iż z wściekłości pozabijał ich. Lady zasłabła.
Zwłoki króla spoczęły w Kolmes-hill. Makduf wyrusza do Fajfu, a Rosse na koronację Makbeta. Dwóm zabójcom Makbet nakazuje zabicie Banka i jego syna Fleance. Zbójcy mordują Banka w lesie tuż niedaleko zamku. Fleance udaje się uciec.
Podczas uczty Makbet widzi ducha Banka. Narzeka na Banka, który nie dotrzymał słowa i nie ma go na uczcie. Makbet nie ma gdzie usiąść, jego miejsce zajął duch Banka. Pozostali nie widzą ducha, obawiają się o zdrowie króla. Makbet chce poznać od czarownic swoją przyszłość. Ukazuje się duch w hełmie. Mówią królowi, iż człowiek zrodzony z kobiety nic mu nie może zrobić. Znika. Pojawia się duch Dziecka w koronie z gałęzią w ręce. Mówi Makbetowi, iż póki las Birnam nie będzie walczył przeciwko niemu, nie ma się czego bać.
Do Fajf, zamku Makdufa, przybywa nieznajomy posłaniec, który ostrzega lady Makduf przed niebezpieczeństwem pozostawania w Fajf. Po jego wyjściu niebawem wpadają do sali dwaj mordercy i zabijają chłopca. Lady Makduf udaje się uciec. Na zamku Dunzynan lekarz rozmawia z damą. Wypytuje ją o poczynania lady Makbet, która od pewnego czasu zachowuje się bardzo dziwnie, doznał pomieszania zmysłów.W zamku Makbet przygotowuje się do walki, chociaż nikogo się nie boi. Wierzy w przepowiednię czarownic o lasie Birnam. Dopóki las nie podejdzie pod Dunzynan, nie ma się czego obawiać. Sługa przynosi jednak złą wiadomość, bo oto pod zamek zmierza 10 tys. angielskiego wojska. Sejton donosi Makbetowi o jego żonie, Lady Makbet zmarła obłąkana.
Pojawia się żołnierz z wiadomością, której nie potrafi wypowiedzieć. Wydawało mu się, że las Birnam idzie w ich kierunku. Makbet szaleje z gniewu. Chwyta nawet strażnika za piersi, lecz potem sam spogląda na pole bitwy. Na polu przed walczącym Makbetem pojawia się Makduf. Chce wyzwać Makbeta na pojedynek. Tymczasem Malkolm i Siward zdobyli zamek i są w środku. Wrogowie zamiast walczyć z nimi, walczyli razem z nimi.
Makbet ginie z ręki Makdufa. Ginie też w bohaterskiej walce młody Siward.
Malkolm w dowód wdzięczności wszystkich tanów i braci walczących u jego boku mianuje hrabiami. Takiego tytułu nie zna jeszcze Szkocja. Cieszy się, iż tyran zginął i jego szalona żona. Wszyscy prześladowani mogą teraz bez obaw wrócić do Szkocji. Wzywa przyjaciół do Skony na swoją koronację.
Odprawa posłów greckich
EPOKA
BIOGRAFIA AUTORA
Jan Kochanowski w Wikipedii
GENEZA DZIEŁA
Jan Kochanowski wykorzystał mit o wojnie trojańskiej. Pełny jej tytuł to: „Odprawa posłów greckich podana na teatrum przed Królem Jego Mością i Królową Jej Mością w Jazdowie nad Warszawą dnia dwunastego stycznia Roku Pańskiego MDLXXVIII na feście u Jego Mości Pana Podkanclerzego Koronnego” Jana Kochanowskiego, w skrócie „Odprawa posłów greckich” powstała dla Jana Zamoyskiego, mecenasa poety. Dzieło poprzedza list z dedykacją zatytułowany:
MEMU MIŁOŚCIWEMU PANU, JEGO MŚCI PANU, PANU JANOWI ZAMOYSKIEMU Z ZAMOŚCIA, PODKANCLERZEMU KORONNEMU ETC., ETC. SŁUŻBY SWE W ŁASKĘ W.M. MEGO MIŁOŚCIWEGO PANA ZALECAM
Jan Zamoyski mecenas i opiekun Jana Kochanowskiego, magnat i mąż stanu |
obraz Jana Matejki: Batory pod Pskowem, 1872 (fragment) |
---|
Sztukę wystawiono z okazji wesela Jana Zamojskiego z Krystyną Radziwiłłówną. Na spektaklu byli obecni król Stefan Batory z królową Anną Jagiellonką, dwór i dostojnicy państwowi, senatorowie i posłowie przybyli do miejsca uroczystości – Ujazdowa pod Warszawą. Pierwsze wydanie dzieła miało miejsce w 1578 roku.
Troja – Troy – (film, 2003)
BUDOWA UTWORU
„Odprawa…” jest zbudowana z prologu, pięciu epejsodionów i epilogu. Zachowuje zasadę trzech jedności: miejsca, czasu iakcji.
CZAS I MIEJSCE AKCJI
Parys i Helena (film, 2003)
Akcja rozgrywa się w Troi, na placu przed pałacem. Rozpoczyna się tuż przed przybyciem do Troi posłów greckich, na krótko przed wybuchem wojny trojańskiej. Czas trwania akcji nie przekracza 24 godzin.
BOHATEROWIE
Priam – król Troi (film, 2003)
Antenor, Aleksander - Parys, Helena, Pani Stara, Poseł, Ulisses i Menelaos – posłowie greccy, Priam - król trojański,Kasandra, Rotmistrz, Więzień, Chór.
Flota grecka w drodze do Troi (film, 2003) |
Grecy z Agamemnonem (film, 2003) |
---|
Prolog
Ulisses (Odyseusz, król Itaki) i Menelaos (mąż Heleny, król Sparty) to posłowie greccy. Przybywają do Troi, aby odebrać porwaną przez Parysa Helenę. Jedna z głównych postaci dzieła Antenor rozpoczyna swój monolog na placu przed Troją.
Mówi o zastanej sytuacji i boi się, aby Grecy nie wypowiedzieli Troi wojny z powodu postępku Aleksandra (Parysa). Postępuje też młody książę niegodnie, bowiem rozsyła kosztowne podarki do posłów, aby potwierdzali słuszność jego stanowiska. To przyjmowanie łapówek może doprowadzić do upadku Rzeczpospolitej (republiki) – chodzi o Troję, ale jest to też aluzja do przekupstwa polskich posłów w okresie „złotego wieku”. Antenor chciałby, aby Helenę oddano Grekom.
Epeisodion I
Aleksander rozmawia z Antenorem. Antenor wypowiada swoją opinię. Uważa, że nie powinno się narażać ojczyzny dla prywatnych korzyści. Aleksander (Parys) jest bardzo zaskoczony postawą Antenora, którego zdanie zawsze poważał. Teraz jednak chce przekonać go do poparcia na forum rady. Nie chce, aby senatorowie podjęli decyzję o odesłaniu Heleny, w której się zakochał. Ponieważ Antenor nie jest uległy,
Aleksander sugeruje, że mędrzec jest stronnikiem Greków. Gdy nie udaje się perswazją i komplementami, młodzieniec próbuje wzbudzić w Antenorze poczucie winy spowodowane brakiem miłości do ojczyzny.
Stasimon I
Chór śpiewa pieśń „By rozum był przy młodości” dotyczącą braku szacunku do prawa i braku moralności młodzieży trojańskiej. Przejdź do szczegółowej analizy tej pieśni.
Epeisodion II
Na scenie pojawia się Helena. Prowadzi monolog, a potem rozmawia z Panią Starszą o swoim losie. Żałuje, że dała porwać się Aleksandrowi. Z tego powodu jest daleko od ojczyzny, straciła przyjaciół, męża i co gorsza, postępowanie Aleksandramoże doprowadzić do wojny.
Jest świadoma, że właściwie nie ma na nic wpływu, ponieważ mężczyźni rządzą światem i ze zdaniem Kobiet w ogóle się nie liczą. Pani Starsza próbuje ją uspokoić. Los jest taki, a nie inny i trzeba się z nim pogodzić.
Stasimon II
Pieśń “Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie” dotyczy rządzących.
Przejdź do szczegółowej analizy tej pieśni.
Epeisodion III
Helena rozmawia z Posłem. Donosi on jej o przebiegu obrad rady trojańskiej. Jako pierwszy na radzie zabrał głos król Troi Priam. Powiedział, iż w podjęciu decyzji będzie kierować się dobrem państwa, bo ono jest dla niego najważniejsze. Następnie przemawiał Aleksander i mówił przekonywująco. Wspomniał, że Helena jest darem od Afrodyty (Wenus) i nie może ignorować woli bogów. Z tego powodu bogowie zapewne będą sprzyjać Trojanom. Powołał się również na przykład Medei, jego ciotkę, siostrę króla. Została ona porwana przez Greków. Jeśli więc chcieliby odzyskać
Helenę, musieliby oddać Medeę. Po zakończeniu przemowy Aleksandra, zapadł w radzie zgiełk, senatorowie głośno ze sobą rozmawiali – aluzja do polskiego sejmu.
Następnym mówca był Antenor. Powtarza on swoje znane już opinie o tym, że Aleksander porwał Helenę i tym samym złamał prawa gościnności. Jego zdaniem należy Helenę oddać mężowi, Grekom, w przeciwnym razie będzie wojna. A to będzie za duża cena, śmierć wielu ludzi dla kaprysu Aleksandra. Oskarża młodego księcia o egoizm i brak patriotyzmu. Nawiązuje do sprawy porwania Medei, jego zdaniem to była sprawa zupełnie inna i z innej epoki. Stronnicy Antenora to między innymi Eneasz, Pantus, Tymetes, Lampon i Ukalegon.
Innego zdania był Ikeaton, stronnik Aleksandra. Jeśli rzeczywiście Trojanie ulegną żądaniom Greków, ci będą mieli powód, aby stawiać kolejne wymagania, bo chodzi im tak naprawdę o poddanie sobie Troi, a nie o Helenę. Wówczas posłowie bili brawa i w większości poparli Ikeatona. Głos chciał zabrać Ukalegon, lecz nikt nie chciał go słuchać.
Król Priam po wysłuchaniu przemówień podjął decyzję, aby Helenę pozostawić w Troi a „Greków odprawić”, czyli oświadczyć Ulissesowi i Menelaosowi, że mają wracać do siebie.
Rozmowę posła z Heleną kończy refleksja Chóru. Komentuje on w czterech wersach zwieszone i smutne głowy posłów greckich oraz decyzję rady trojańskiej.
Epeisodion IV
Widzimy Ulissesa i Menelaosa. Ulisses wypowiada wspaniałą mowę podsumowującą praworządność Troi – aluzja do Polski renesansowej. Jego monolog zaczyna się od słów „O nierządne królestwo i zginienia bliskie”. Przejdź do szczegółowej analizy tej pieśni. Z jego słów wynika, iż Troja woli walczyć i narazić swoich mieszkańców na śmierć niż oddać Helenę. Mimo mądrości senatorów i króla Priama zwyciężyła postawa młodego księcia, który kierował się własnymi przyjemnościami. Z kolei Menelaos modli się do bogów, aby pomogli Grekom ukarać Trojan.
„Wieczne światło niebieskie i ty, płodna zielni,
I ty, morze szerokie, wy, wszyscy bogowie,”…
Pragnie zemsty na Aleksandrze za to, że ten porwał mu żonę. Modli się, aby bogowie pozwolili mu zabić księcia, bo też i Aleksander wyrządził mu ogromną krzywdę.
Stasimon III
W pieśni chóru widzimy zwrot do bogini Wenus (Afrodyty), która skierowała statek Aleksandra (Parysa) do Sparty. Tam korzystając z okazji, porwał Helenę.
„O białoskrzydła morska pływaczko,
Wychowanico Idy wysokiej,
Łodzi bukowa, któraś gładkiej
Twarzy pasterza, Pryjmczyka,…”
Dalej chór śpiewa o tym, że wkrótce wybuchnie wojna pomiędzy Grecją a Troją. Wyniknie on także z powodu kłótni pomiędzy boginiami, a ofiarami będzie Troja. Tak naprawdę jednak sprawcą wszystkiego jest młody Parys, bardzo dumny i egoistyczny książę, dla którego najważniejsze jest zaspokojenie własnego pożądania.
Epeisodion V
Antenor rozmawia z Priamem. Jest pełen obaw o losy Troi. Przepowiada wojnę i prosi króla, aby ten wzmocnił porty i zamki, zbierał wojska, rozsyłał szpiegów, aby nikt nie zaskoczył Troi. Priam zauważa, że Antenor jest zbytnio bojaźliwy i przemawia przez niego strach. Wydaje się lekceważyć upomnienia i rady Antenora, gdy na scenie pojawia się Kasandra. Córka Priama również przewiduje i przepowiada ciąg poważnych nieszczęść dla miasta. Jakby powodem ich wszystkich jest Helena. Zapowiada również śmierć Hektora, najbardziej walecznego i ukochanego syna królewskiego i podstęp związany z koniem trojańskim. W swojej wizji przestrzega, aby król nie zgodził się wprowadzać konia do miasta. Kończy słowami:
„Matko, ty dziatek
Swoich płakać nie będziesz, ale wyć będziesz!”
Problem w tym, że nikt nie chciał słuchać Kasandry poza Antenorem. Chór pragnie wyprowadzić omdlona Kasandrę. Widzimy rozmowę Priama z Antenorem. Namawia on króla, aby wsłuchał się w prośbę córki i jej radę. Król jednak bagatelizuje to zdarzenie. Przypomina sobie jednak sen swojej żony przed narodzinami Parysa, ową wyjaśnioną przez tłumaczy snów płonącą żagiew, przyczynę zagłady Troi.
Epilog
Rozmowę jednak przerywa Rotmistrz, który przyprowadza więźnia. Informuje on Priama, iż pojawiły się statki greckie, jest ich bardzo dużo, setki. Jest to początek wojny.
„Na probie to powiedział, że greckiego wojska
Tysiąc galer na kotwiach pogotowiu stoi
W Aulidzie, którzy tylko na posły czekają,…”
Od więźnia dowiadujemy się, że na czele wojsk greckich stanął brat Menelaosa Agamemnon, król krainy Argolidy, których najważniejsze miasta to Argos, Mykeny, Tiryns i Midea. Król Priam pragnie zwołać radę na kolejny dzień. Chce z senatorami radzić, co począć i nie zamierza jej kończyć, dopóki nie ustalą dogodnej strategii działania Trojan. Antenor oburza się na te słowa, ponieważ w tej sytuacji nie można zbyt długo radzić, należy działać. Podsuwa myśl, aby Trojanie zaatakowali niespodziewanie Greków, a nie tylko myśleli o obronie. To także aluzja do polskiego sejmu, który potrafił tylko debatować, a ważne decyzje należy podejmować szybko.
Interpretacja
„Odprawa…” to dramat, czyli sztuka przeznaczona do grania na scenie. Jej tematyką jest ukazanie problemów politycznych i społecznych epoki renesansu. Kochanowski wykorzystał motywy mitu wojny trojańskiej, aby ukazać między innymi tematzłego funkcjonowania władzy państwowej, sejmu (rady), złego wychowania młodzieży szlacheckiej („O nierządne królestwo”), brak patriotyzmu i szacunku do prawa wśród szlachty, prywatę rządzących i egoizm („Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie”), brak kultury politycznej posłów (zachowanie rady trojańskiej) prywatę posłów i przekupstwo (kupowanie głosów przez Aleksandra, prezenty), krótkowzroczność polityczną Polaków (przestrzeganie przed niebezpieczeństwami w przyszłości, Kasandra),brak szacunku do władzy królewskiej i zepsucie moralne szlachty.
Ważną cechą posłów polskich jest brak konstruktywnego działania i popadanie w niekończące się dyskusje. W okresie zagrożenia granic zamiast podejmować szybkie decyzje, zwołać wojska i ruszyć z odsieczą napadanym dzielnicom wschodnim,
posłowie debatują debatują.
Charakterystyka postaci
Antenor – mądry i przewidujący patriota, który stawia losy kraju ponad prywatne żądze Parysa, prawdomówny doradca króla, przewidujący i liczący się z głosem rozsądku, uczciwy i lojalny, skromny i odpowiedzialny, nieprzekupny.
Aleksander – Parys – to syn Priama, któremu Afrodyta obiecała najpiękniejszą kobietę na świecie Helenę. Popłynął po nią do Sparty i porwał, „bo mu się należała”. Jest egoistą, myśli tylko o sobie. Jest hipokrytą przekupującym senatorów. Nie ma sumienia, jest pyszałkiem zakochanym w sobie. Ignoruje niebezpieczeństwo i możliwość śmierci wielu poddanych. Brakuje mu wyobraźni, jest zdemoralizowany władzą i własną pozycją społeczną.
Helena – jest najpiękniejszą kobietą. Ma skłonności do myślenia racjonalnego, dzięki temu żałuje rozstania się z najbliższymi. Obawia się, że czyn Parysa doprowadzi do przelewu krwi, dlatego wolałaby wrócić do Sparty. Jest skromną dziewczyną.
Pan Tadeusz
Epoka
BIOGRAFIA AUTORA
Adam Mickiewicz to poeta romantyczny, żył i tworzył w latach 1798-1855. Urodził się w Zaosiu koło Nowogródka na Litwie. Był studentem Uniwersytetu w Wilnie, studiował na wydziale humanistycznym. W 1817 roku założył Towarzystwo Filomatów- miłośników wiedzy. Było to tajne, patriotyczne koło samopomocy koleżeńskiej. W 1819 roku ukończył studia i przeniósł się do Kowna, podjął pracę nauczyciela szkoły średniej. W 1822 roku ukazał się w Wilnie pierwszy tom poezji Mickiewicza „Ballady i romanse”, a rok później „Poezje” z II i IV cz. „Dziadów” oraz z powieścią poetycką „Grażyną”.
Wraz z kolegami z dawnego Towarzystwa Filomatów w roku 1823 był prześladowany a w roku 1824 zesłano go w głąb Rosji. W 1826 roku powstał tam „Sonety krymskie” a w 1828 „Konrad Wallenrod”. W 1829 roku dzięki pomocy przyjaciół w zdobyciu paszportu i ostrzeżeniu go o grożącym aresztowaniu ucieka za granicę, do Niemiec, a potem do Włoch. Po klęsce powstania listopadowego w 1830 roku, którą przeżywał w Wielkopolsce, przeniósł się wraz z Wielką Emigracją do Paryża. W Dreźnie powstała III cz. „Dziadów” w 1832 roku. W 1834 roku ukończył i wydał „Pana Tadeusza”. Zajmował się publicystyką, pisał wiersze, wykładał jako profesor literatur słowiańskich w College de France. Współtworzył pismo paryskie „Trybuna Ludów”. Zmarł w Konstantynopolu, prawdopodobnie na cholerę.
GENEZA DZIEŁA
Mickiewicz zamierzał napisać poemat podobny na wzór „Herman i Dorota” Goethego. W trakcie pisania utwór rozrastał się. Pisanie go sprawiało mu ogromną przyjemność. Z precyzją i plastycznością ukazał krajobraz Litwy, jaki pamiętał jego wrażliwy umysł. Wersje inne genezy to bajki.
BUDOWA UTWORU
„Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem”- tak brzmi tytuł wraz z podtytułem dzieła Adama Mickiewicza. Zatem dzieło jest podzielone na księgi, 12 ksiąg z epilogiem, każda z ksiąg ma swój tytuł i niejako sporządzony przez poetę spis zawartości księgi umieszczany pod tytułem: „Treść:”- i tutaj następuje wymienianie chronologii wydarzeń każdej księgi. Jest to epopeja, epos pisany na wzór „Iliady” Homera, ukazujący ważne dla szlachty i Polaków wydarzenia z okresu walk napoleońskich, które miały być przełomowe.
Zajazd szlachecki (film “Pan Tadeusz” 1999 r.)
CZAS I MIEJSCE AKCJI
Soplicowo – dworek szlachecki (film “Pan Tadeusz” 1999 r.)
Akcja „Pana Tadeusza” rozgrywa się latem 1811 r. w porze żniw, trwa pięć dni- dotyczy 10 ksiąg. Akcja dwóch ostatnich ksiąg rozgrywa się w dwóch dniach wiosennych z 1812 r. Przez cały czas miejsce akcji to Soplicowo, posiadłość Sędziego, Jacka Soplicy, Tadeusza i Zosi, którzy tam mieszkają, a także w zamku Horeszków i zaścianku Dobrzyńskich.
BOHATEROWIE
Tadeusz z Telimeną (film “Pan Tadeusz” 1999 r.)
Sędzia - brat Jacka Soplicy, Jacek Soplica - to ksiądz Robak, Tadeusz - syn Jacka, Zosia Horeszkówna- wnuczka Stolnika Horeszki, Stolnik Horeszko- magnat, Hrabia Horeszko - potomek po kądzieli Horeszków, Klucznik Gerwazy Rębajło- stary sługa Horeszków , Telimena - przyjaciółka Sędziego,
Maciek w zaścianku (film “Pan Tadeusz” 1999 r.)
Podkomorzy - przybył rozsądzić spór o zamek, Asesor - naczelnik policji powiatu, Rejent - pracownik sądu, Wojski, Macieknad Maćkami, Protazy, Bartek Prusak, Jankiel.
INTERPRETACJA
“Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem”– tak brzmi tytuł wraz z podtytułem dzieła Adama Mickiewicza. W istocie jego głównym wątkiem jest życie Jacka Soplicy, z którego później wynika tytułowy zajazd dokonany na Soplicowo przez Hrabiego (z Horeszków po kądzieli). Powodem tego zajazdu były stare waśnie pomiędzy rodami Sopliców i Horeszków. Rzecz dotyczyła przede wszystkim śmierci Stolnika Horeszki z ręki Jacka Soplicy. Główny inicjator zajazdu Gerwazy to były sługa Stolnika, świadek zabójstwa, który poprzysiągł zemstę na całym rodzie Sopliców. W Dobrzynie zebrał szlachtę, podburzył ją i na czele z Hrabią ruszył na Soplicowo. Mickiewicz w objaśnieniach do dzieła podaje czytelnikom fakty o zajazdach na Litwie. Były one rodzajem egzekucji prawnej i często kończyły się przelewem krwi. Ich tradycja ma związek z prawnymi rozwiązaniami, kiedy to szlachta wygrawszy w procesach sądowych, musiała wynajmować innych, aby egzekwować prawo, gdyż sami nie posiadali wojska ani policji. Zajazd opisany w utworze nie ma jednak związku z prawem, ale jest czynem chuligańskim świadczącym o zepsuciu obyczajów wśród szlachty. Z zajazdem wiąże się
spór o zamek Horeszków, który wynikał z zabójstwa Stolnika dokonanego przez Jacka
Soplicę. Moskale dali go za targowicy Jackowi w dowód uznania za zabicie Stolnika. Zatem wątek życia Jacka jest wątkiem głównym.
Pozostałe wątki dzieła to historia miłość Zosi i Tadeusza, flirty Telimeny, spór
Asesora z Rejentem, tradycje szlacheckie związane z różnymi obyczajami dnia codziennego. Adam Mickiewicz ukazał piękno ziemi litewskiej i świat szlacheckich obyczajów, który odszedł już do historii.
CHARAKTERYSTYKA POSTACI
Jacek Soplica – to ksiądz Robak, szlachcic, który za młodu był paliwodą i awanturnikiem, potem doświadczony przez los zmienia się w mnicha, emisariusza i patriotę, odważny, waleczny i honorowy, świetny strzelec.
Sędzia – brat Jacka Soplicy, szlachcic, piastował urząd sędziego, patriota, dobry gospodarz, odważny, skromny, wierny polskim tradycjom, czasem przeistacza się w choleryka, zawadiakę i awanturnika, kiedy nie chce zgody z Hrabią i nie da się przekonać Robakowi, także podczas bijatyki w zamku jest kłótliwy i dumny.
Tadeusz – syn Jacka, młodzieniec wyćwiczony w walce, odważny, patriota, romantycznie zakochany w Zosi, niedoświadczony pozwalał sobą manipulować Telimenie, naiwny.
Stolnik Horeszko – magnat, nieczuły ojciec, wyrachowany, oschły, wykorzystał naiwność Jacka, patriota.
Zosia Horeszkówna – wnuczka Stolnika Horeszki, delikatna, 14-15-letnia panienka wychowywana pod kloszem,czuła na piękno przyrody, rozkochana w sadzie i ogrodzie.
Telimena – szlachcianka, prawdopodobnie już była zamężna w Petersburgu, kokietka, opiekunka Zosi, pragnie szybko wyjść za mąż, ładna, Sędzia zwraca się do niej per siostro, a ona zaprzecza jakoby wiązały ich nici rodzinne, wreszcie odnajduje swojego kandydata w osobie Rejenta, choć wcześniej uwodzi Tadeusza i Hrabiego.
Hrabia Horeszko – młody magnat, panicz, kawaler o duszy poetyckiej i artystycznej, często rysuje lub przygląda się różnym krajobrazom, romantyk i patriota.
Podkomorzy – szlachcic na urzędzie, przyjechał rozsądzić spór o zamek, przyjaciel Sędziego, mądry i roztropny, patriota.
Klucznik Gerwazy Rębajło- stary sługa Horeszków, odważny, silny, pamiętliwy, wierny Horeszkom, szlachecki zawadiaka, raptus zaślepiony żądzą zemsty na Soplicach.
Asesor – naczelnik policji powiatowej, znajomy Sędziego i jego gość, zawzięty i uparty, honorowy, zapalony myśliwy i znawca chartów.
Rejent – pracownik sądu, znajomy Sędziego, zawzięty, raptowny, uparty, zapalony myśliwy i znawca chartów.
Pan Tadeusz księga 1 Gospodarstwo
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Akcja rozpoczyna się inwokacją „Litwo! Ojczyzno moja!…”, która wyraża tęsknotę poety za krajem lat dzieciństwa. Tylko ten, kto straci ojczyznę, jest w stanie ją doceniać. Opisuje urodę ziemi litewskiej i zwraca się bezpośrednio do Matki Boskiej Ostrobramskiej, patronki Nowogródka. Wyraża nadzieję, iż pomoże wszystkim emigrantom wygnanym z kraju wrócić do swego domu. Zwraca uwagę na Niemen, pola urodzajne i bujne rośliny. Wśród takiej przyrody, w brzozowym gaju stał piękny drewniany, ale podmurowany dworek szlachecki- Soplicowo. Zajechał właśnie do niej młodzian, który ukończył naukęw wielkim mieście, a tutaj rozpoznaje wszelkie sprzęty i zakątki.
Chodził po pokojach, oglądał różne obrazki wiszące na ścianach i zmierzał do pokoju, w którym mieszał w dzieciństwie [wiersz 74]. Okazało się, iż mieszka tam jakaś kobieta, a poznał to po rozłożonych sukienkach. Stając w oknie zobaczył ogród a w nim przepiękne i kolorowe grządki [87]. Zobaczył młodą dziewczynę o wysmukłej figurze i rozwianych długich włosach ubraną w białe szaty- to pierwsze spotkanie z Zosią [110]. Pląsała po ogrodzie, potem po desce opartej o okno wbiegła do pokoju, zobaczywszy Tadeusza zawstydziła się i po chwili znikła.
W tym czasie Wojski, zarządzający dworem pod nieobecność pana, zauważył przybycie gościa. Przywitał się z młodzieńcem Tadeuszem (imię na cześć Kościuszki) dość serdecznie. Dobrze, że pojawił się, bo jest wiele panien w domu, a stryj chce go niedługo ożenić. Zebrali się z powodu sądów granicznych, które miał rozstrzygnąć Podkomorzy- wybierany przez szlachtę mąż zaufania [175]. Ma też być Hrabia. Idą w stronę lasu i rozmawiają ze sobą. Opis zachodu słońca [188].
Towarzystwo powraca z lasu w dobrych humorach, wg kolejności: dzieci, Sędzia z Podkomorzyną, Podkomorzy, panny, kawalerowie- dawne obyczaje były przestrzegane przez sędziego. Sędzia witał Tadeusza ze łzami w oczach. Opis zwierząt gospodarskich [234]. Potem obchodził gospodarstwo i je nadzorował. Woźny Protazy z Wosjkim nieco rozdrażnieni, ponieważ Protazy kazał przygotować kolację w zamku, bo we dworze nie ma tak dużej sali, by wszyscy mogli się pomieścić. Przepraszał za to Sędziego, ale cóż, już było za późno na powrotne przenosiny.
Zamek był okazały, należał do rodu Horeszków. Hrabia powrócił zza granicy i upodobał sobie ruiny tego zamku, twierdził, że gotyckie, Sędzia przekonywał, że budowniczy był z Wilna. Sędziemu też podobał się zamek i rozpoczął proces w sądzie, aż sprawa dotarła do sądów granicznych. Opis wnętrza zamku [290].
Tadeusz zajął miejsce za stołem obok Sędziego. Między nimi było jedno miejsce puste i na nie spoglądał młodzieniec.
Głos zabrał Sędzia. Opowiadał o swojej edukacji dworskiej [341]. Jako dziecko był na dworze Wojewody, ojca Podkomorzego. Tam uczył się etykiety i spraw publicznych. Nie był jedynym pobierającym nauki, a inni doszli później po tej szkole do wielkich urzędów. Uczył się kultury i grzeczności wobec ludzi. Była to aluzja do młodych mężczyzn, którzy powinni służyć paniom przy stole i zabawiać je rozmową.
Podkomorzy brząknął w tabakierę i zabrał głos, mówił o uleganiu francuskiej modzie. Gdy był mały, do jego ojca przyjechał Podczaszyc, który jako pierwszy w powiecie nosił się po francusku. Wszyscy przybiegali go oglądać i każdy szlachcic chciał gościć. Chłopi widząc modnisia twierdzili, iż jeździ wenecjanin niemiecką karetą. Podczaszyc wkrótce także wyglądał jak małpa w wielkiej peruce [453]. Każdy kto krytykował tę modę, mógł przez młodzież być nazwany zacofanym. Podobnie z Paryża przychodziła moda na tytuły baronów i markizów. Cokolwiek Francuzi uznali za modne, Polacy małpowali. Na szczęście aktualnie polska młodzież nie wyjeżdża zdaniem Podkomorzego po ubrania, lecz by działać z Napoleonem. Zwraca się do księdza Robaka z pytaniem, czy nie dostał z Księstwa Warszawskiego jakichś listów? Bernardyn jednak stwierdził, iż w listach jest mowa o zakonie i to nie dotyczy obecnych. Wskazał wzrokiem Rykowa, kapitana carskiej armii.
Weszła Telimena, zrobiła na wszystkich ogromne wrażenie swoją urodą. Opis ubrania Telimeny [534].
Asesor z Rejentem dyskutowali o chartach, które posiadali: Sokoła i Kusego.
Tadeusz przyglądał się sąsiadce i porównywał z dziewczyną widzianą rankiem. Największe różnice widział we wzroście i wieku.
Tadeusz Soplica miał około 20 lat [618]. Od dzieciństwa mieszkał w Wilnie, jego opiekunem był ksiądz i wychowywał go w dyscyplinie. Wszyscy Soplicowie byli krzepcy, otyli i silni, lepsi w sprawach wojskowych niż w nauce. Przez lata nauki nie zrobił wielkich postępów, ale w przedmiotach wojskowych, jazda konna, strzelanie owszem. Chciał jeszcze się uczyć, ale stryj nakazał wracać i ożenić się. Opis wyglądu Tadeusza [645].
Asesor opowiadał o pościgu łeb w łeb obu chartów za zającem. Rozgorzały spory stronników obu psów. Podkomorzy próbował ich uspokoić i mówił, że łąki i knieje to teatr dla psów i on powinien rozsądzać. Z kolei Wojski zażywszy tabaki prawił o dawnych czasach, kiedy szlachta polowała na zwierza mającego kły, rogi, a pozostałe łowili mniejszego zwierza. Kończy stwierdzeniem, iż nazywa się Hreczecha i nie będzie polował na szaraki. Sala roześmiała się. Wkrótce Podkomorzy wstał od stołu i wszyscy powrócili do dworu.
Sędzia- ostatni na Litwie Woźny trybunału, rozbierał się do spania. Opis stroju Sędziego [850].
Takie było życie na spokojnej Litwie, podczas gdy Europa zalewała się łzami. Wielki Napoleon szedł od Afryki po północ kontynentu i zbliżał się do Rosji. Wieści o kampanii i postępach wojsk francuskich przychodziła tam wraz z kwestarzami klasztornymi. Przynosili oni gazety, a w nich nazwiska synów rodzin litewskich, o których zapomniano i od dawna oczekiwano wiadomości. Takim kwestarzem był ksiądz Robak, bernardyn. Opis księdza Robaka [954]. Przyszedł on zbudzić Sędziego.
Pan Tadeusz księga 2 Zamek
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się wspomnieniami z polowań w litewskich lasach, które przypominają rozległe morze, a myśliwi to marynarze. Opis dzikiego ptactwa [11].
W Soplicowie wstali rankiem i podkomorzy dał rozkaz wyprawy. Dążyli do lasu, gdzie mieli sprawdzić charty. Po pewnym czasie na polu pod kamieniem Sędzia zobaczył i wskazał Rejentowi i Asesorowi zająca. Puścili za nim swoje charty.
Tymczasem pojawił się hrabia Horeszko. Opis wyglądu Hrabiego [107]. Był on człowiekiem wzbudzającym szacunek, dobrze traktował szlachtę, chłopów i Żydów. Zachowywał się nieco dziwnie, często podczas polowania zatrzymywał się i patrzył na przyrodę, bywało, iż idąc wzdłuż strumienia nagle schylał się i przyglądał wodzie. Uwielbiał widoki.
Poznajemy ostatniego z dworzan Horeszków, szlachcica Gerwazego. Opis wyglądu Gerwazego [153]. Był nazywany Półkozicem z racji herbu Horeszków, Szczerbcem z racji ran na łysej głowie lub Mopankiem, bo takie słowo często wtrącał w rozmowie. Nazywał się Rębajło, a sam określał się mianem Klucznika, bo taki urząd sprawował w zamku. Pęk kluczy nosił za pasem. Kiedy Hrabia go zobaczył, podjechał konno w jego stronę, a ten zdjąwszy czapkę, ukłonił się potomkowi Horeszków. Rozmawiali o sprzedarzy zamku Soplicom. Weszli do sieni i Klucznik opowiadał, jakie to wielkie kiedyś bywały tam zjazdy szlachty. Ilość kamieni na posadzce nie odda liczby beczek wina, jakie tam przetaczano dla gości w dobrych czasach. Nie można też zliczyć wszystkich wiwatów „Kochajmy się!” skandowanych na wielu imprezach.
Gerwazy opowiada o powodach, które stały się zarzewiem konfliktu pomiędzy rodami Horeszków i Sopliców. Hrabia jest krewnym Horeszków po matce Łowczynie, córki Kasztelana, wuja Stolnika. Stolnik Horeszko to pan Gerwazego. Był wielkim magnatem, pierwszym panem w powiecie. Miał piękną córkę, do której zalecało się wielu ze szlachty. Wśród nich prym wodził Jacek Soplica, zawadiaka i hulaka, którego szlachta darzyła wielkim zaufaniem. Na każde zawołanie miał 300 kresek- głosów na sejmikach. Z tego powodu Stolnik był dla niego bardzo życzliwy szczególnie w okresie sejmików, gdyż zamierzał robić karierę polityczną [270]. Wąsal- tak zwano Jacka- zadomowił się niemal w zamku, a nawet zachciało mu się zostać zięciem Horeszki. Córka Stolnika zakochała się w nim, ale swoją miłość ukrywała przed ojcem. Stolnik domyślając się awansów Jacka, kazał mu podać czarną polewkę. Był to dla kawalera znak, iż rodzice nie oddadzą mu córki.
W okresie powstania kościuszkowskiego Moskale napadli na zamek Stolnika, gdyż był patriotą i zbierał szlachtę dla wspierania powstańców. Razem ze służbą Stolnik odpierał ataki napastników. Z Gerwazym strzelali z ganku i ponieważ Rosjanie nie celowali dobrze, przewaga rosła po stronie Stolnika. W pewnym momencie nawet odważyli się na zaatakowanie żołnierzy. Wówczas stała się tragedia. Padł strzał od bramy. Gerwazy widział strzelca, był nim Jacek, poznał go po wąsach i wzroście. Strzelił w jego kierunku dwukrotnie, ale chybił. Stolnik zginął.
Po tej opowieści Gerwazy rozpłakał się. Poprzysiągł wówczas, iż swój rapier nazywany Scyzorykiem wyszczerbi na karkach Sopliców, których potem zaczął ścigać. Zamek zlany jest krwią jego pana i nie chciałby, aby Hrabia sprzedał go szczególnie Soplicom. Hrabia słuchał opowieści z wielkim przejęciem. Porównuje ją do podobnych historii z Niemiec, Anglii i Szkocji [377]. Teraz na pewno nie odda zamku, choćby miał się pojedynkować. Wyruszył w stronę myśliwych, ale zatrzymał się przy olśniewającym widoku sadu. Opis sadu [404]. Po jakimś czasie zauważył piękną dziewczynę ubraną w bieliznę bawiącą się wśród grządek, to była Zosia. Opis Zosi [431]. W pewnym momencie usłyszał jakiś szelest za sobą. Pojawił się nagle ksiądz Robak i wygonił Hrabiego stamtąd.
Tymczasem w Soplicowie powrócono do salonów na śniadanie. Było gwarno i przyjemnie. Opis śniadania w Soplicowie [491].
W jednej z izb rozmawiano o gospodarstwie i bawiono się, w drugiej młodzież rozmawiała o polowaniu. Niestety, Sokół i Kusy już prawie mieli zająca dopaść, gdy szarak wbiegł w zagon jarzyn i Sędzia przerwał zawody. Asesor i Rejent nie byli szczęśliwi z tego powodu.
Tadeusz z Telimeną rozmawiali o koligacjach rodzinnych. Telimena była bogatą ciocią Tadeusza, choć nie wiedziano na pewno czy w ogóle byli daleką rodziną. Stryj nazywał ją siostrą, bo rodzice ich tak nazywali. Mieszkała w stolicy i we wszystkim mu pomagała, więc określał się jej bratem, lecz tylko z próżności.
Hrabia rozmawia o polowaniu i braku praw nim rządzących [577]. Stwierdza, że w Rosji jest pod tym względem lepiej. Do rozmowy o Petersburgu włącza się Telimena. Tadeusz był olśniony jej urodą. Z kolei Wojski przez cały czas poluje na muchy.
Asesor z Rejentem nie wytrzymali i zaczęli obrzucać się obelgami a nawet doszło do bicia. Wszyscy ruszyli rozdzielać ich. Rozdzielił ich Robak waląc ich głowami o siebie i rozrzucając po kątach. Sędzia uspokajał ich, natomiast Asesor i Rejent chcieli robić zakłady o szybkość swoich chartów. W końcu Telimena miała dość kłótni i zaprosiła panów na spacer po lesie w poszukiwaniu rydzów. Sędziemu spodobał się pomysł. Kto znajdzie najpiękniejszego rydza, ten będzie mógł usiąść koło najpiękniejszej pani lub kawalera.
Pan Tadeusz księga 3 Umizgi
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Hrabia wrócił do sadu, aby podglądać dziewczynę. Opis sadu [23]. Skradał się pomiędzy krzewami, potem obserwował Zosię. Hrabia był przystojnym mężczyzną. Opis wyglądu hrabiego [107]. W rozmowie z nią zachwycał się urodą dziewczęcia i pytał o drogę do domu. Prosiła, by pomógł jej zapędzić rozbiegłe ptactwo do zagrody. Uznał ją za nimfę. Poszedł do lasu, gdzie było pełno grzybów. Opis grzybów [260]. Były tam lisice, borowiki, rydze, muchomory, surojadki, koźlaki, lejki, bielaki, opieńki, purchawki i inne.
Telimena nie interesowała się grzybami, wolała iść do pewnego miłego miejsca w lesie nazywanego przez nią świątynią dumania. Sędzia rozmawiał z Telimeną o przyszłości Tadeusza, którego chce uczynić swym spadkobiercą. Miał zamiar ożenić go z Zosią. Telimena proponuje, by oddać go do miasta i poszukać dla niego posady. Sędzia uważa, iż byłby to dobry pomysł, on też zwiedził kawałek świata: był w Piotrkowie, Dubnie a nawet w Warszawie. Niestety, nie zgadza się na to Jacek Soplica, który przysłał do pilnowania Tadeusza księdza Robaka. Jacek dawał pensję na wychowywanie Zosi, ale to nie znaczy, mówi Telimena, że już ją kupił. Przecież Soplicowie są coś winni Horeszkównie- aluzja do przeszłości. Telimena nie chciała się wtrącać w życie Zosi i zmuszać do miłości, to musi przyjść samo. Ich rozmowie przyglądał się Hrabia. Rysował Telimenę siedzącą na trawie i Sędziego na kamieniu. Po skończonej rozmowie z Sędzią, kiedy ten odszedł na grzyby, Hrabia wyszedł zza drzewa i podziękował za możliwość malowania jej. Opis lasu litewskiego [548]. Wkrótce dołączył do nich Tadeusz. Patrzył na przyrodę z uwielbieniem. W ogrodach botanicznych widywał piękne drzewa obcego pochodzenia, a teraz twierdził, iż litewskie krajobrazy piękniejsze. Kiedy Telimena podała mu do pocałowania dłoń, całował ją namiętnie, a w dłoni był klucz dla niego do jej pokoju. Wziął go wraz z kartką, która miała mu wszystko wyjaśnić.
Przytakiwał mu Hrabia. Patrzyli na chmury i podziwiali widoki. Kiedy rozległ się dzwon na obiad, ruszyli w drogę powrotną. Siedzieli przy obiedzie, jedli smaczne potrawy, kiedy do salonu wszedł pośpiesznie gajowy. Podbiegł do Sędziego i zakomunikował, iż niedźwiedź wyszedł z matecznika i muszą na niego zapolować. Sędzia naznaczył termin polowania na kolejny ranek. Obecni Wojskiego wybrali milczeniem, spojrzeniami na dowódcę tej wyprawy. Wojski z kolei nakazał zbiórkę nazajutrz o wpół do piątej. Pozostałą część dnia wykorzystano na podkuwanie konie i przygotowanie psów.
Pan Tadeusz księga 4 Dyplomatyka i łowy
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się wspomnieniem historycznych władców Litwy i pięknych litewskich lasów. Pamiętają one Witolda i Jagiełłę, a wielki dąb Baublis w powiecie rosieńskim pamiętał czasy pogańskie, a kiedy usechł w roku 1811 urządzono w nim muzeum. Opis litewskich lasów [42].
W Soplicowie nastał ruch i poranne przygotowania do polowania. Tadeusz jednak jeszcze spał w łóżku pod oknem. Kiedy otworzył oczy, zobaczył delikatną Zosię tańczącą przy kominku. Spłoszył ją poruszeniem się na łóżku i ona uciekła. Dotarło wtedy do niego, że wokół jest za cicho. Wszyscy wyruszyli, a on jest spóźniony. Wskoczył więc na przygotowanego konia, wziął flintę i popędził co tchu, aby dogonić polujących. Miejscem spotkania miała być droga przy dwóch karczmach stojących naprzeciwko siebie. Jedna była Horeszków, drugą na złość postawił Soplica. W pierwszej rej wodził Gerwazy, w drugiej Protazy. Opis karczmy Sopliców [177]. W karczmie rządził Jankiel, Żyd znany z uczciwości. Był to człowiek utalentowany muzycznie. Jak nikt grał na cymbałach, a szczególnie uwielbiał grać pieśni narodowe. Miał on też sławę dobrego Polaka i szacunek szlachty, a także potrafił swoim autorytetem powstrzymywać waśnie pomiędzy innymi, Horeszkami a Soplicami, Gerwazym i Protazym.
Do zgromadzonej w karczmie szlachty przemówił ksiądz Robak, najpierw zażył tabaki. Dalej mówił o Częstochowie, skąd pochodzi tabaka. Jest to miasto królowej Polski Matki Boskiej. Teraz leży w granicach Księstwa Warszawskiego, a tam 100 tys. polskiego wojska stoi, czekając na rozkazy Napoleona. Wojska opłacane są przez Polaków, bo Litwini wpłacają pieniądze do moskiewskiej kasy. Potem zachwalał tabakierę, z której ponoć sam Dąbrowski korzystał. Niby mówił dając Robakowi tabakierę, aby przygotował Litwę na swój przyjazd [365]. Polska, Częstochowa, Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski to słowa klucze do agitacji, jaką przeprowadzał ksiądz Robak wśród szlachty. Dalej pokazywał obrazek wyryty na spodzie tabakiery, przedstawiał armię a na jej czele Napoleona. Przemawiał do szlachty, aby Litwini wszczęli powstanie przeciwko Moskalom, gdyż w przeciwnym razie wielki wódz może ich uznać za tchórzy. Najpierw dom trzeba uprzątnąć ze śmieci- aluzja do Rosjan. Ksiądz kończy, bo czas nagli, a wszyscy obecni zapraszają go siebie w gościnę do różnych domów.
Robak udał się do puszczy, wielkiego litewskiego lasu. Opis puszczy i matecznika [491]. Widzimy myśliwych w pogotowiu do strzału. Jest tam Tadeusz i Hrabia. W pewnym momencie niedźwiedź wypadł z lasu i rzucił się w stronę Tadeusza i Hrabiego, którzy chybili strzału. W stronę niedźwiedzia, kiedy już zwierz mógł zabić Hrabiego, wypaliły trzy strzelby: Asesora, Rejenta i Gerwazego, ale strzelał ksiądz Robak. Niedźwiedź padł przed Hrabią i choć jeszcze żył, dopadły go Strapczyna i Sprawnik, psy, które go zadusiły. Wówczas Wojski chwycił swój róg i zaczął grać na znak zakończenia łowów. Opis koncertu Wojskiego [660]. Po jego koncercie rozgorzała wielka kłótnia, od czyjej kuli zginął niedźwiedź. Spór rozstrzygnął Gerwazy, rozcinając głowę ofiary i wyciągając kulę. Pochodziła z jego strzelby, ale nie on strzelał, a tylko Robak. Gerwazy znał tylko jednego tak dobrego strzelca na Litwie, był nim Jacek Soplica. Robak wówczas zniknął z lasu, nie słyszał wywodu Klucznika. Sędzia rozpoczął ucztę, wyciągając puzderko z flaszkami i podnosząc wiwat za miasto Gdańsk (gdańską wódką), które kiedyś należało do Polski i w przyszłości też będzie polskie. Przyprawiano bigos litewski.
Podczas powrotu Wojski opowiadał historię o Domejce i Dowejce [875]. Mylono ich nazwiska i czasem Dowejko cierpiał przez Domejkę lub odwrotnie- wyzywano na pojedynek lub raniono nie tego, o którego chodziło. Wreszcie obaj spotkali się na polowaniu, na którym zabito niedźwiedzicę. Kłócił się Domejko i Dowejko o skórę, a Wojski miał rozstrzygnąć spór. Nakazał pojedynek na długość skóry niedźwiedzicy. Zgodzili się. Kolejnego dnia pocięto skórę na paski i splątano je w bardzo długi sznur. Na jego końcu stanęli obaj, a reszta obecnych śmiała się z nich. Mogli się strzelać, ale byli od siebie tak daleko, że nie mieli szans postrzelić się wzajemnie. Wkrótce stali się najlepszymi przyjaciółmi. W miejscu pojedynku wybudowali karczmę i nazwali ją Niedźwiadek.
Pan Tadeusz księga 5 Kłótnia
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Telimena rozmyśla o Tadeuszu i Hrabim jako kandydatach do jej ręki. Nie wie, co powiedziałaby rodzina Tadeusza, gdyż jest od niej młodszy. Hrabia jest blondynem, wielkim panem, a takim łatwo przewraca się w głowie. Myśli też o związku Hrabiego z Zosią. Woła do siebie Zosię, dziewczyna ma 14-ste urodziny. Pora, aby porzuciła ogród i weszła w towarzystwo. Tego dnia Telimena ma wprowadzić ją na salony. Razem z pokojówką przygotowują Zosię do roli damy, stroją i upiększają jej urodę [140].
Powróciwszy z polowania, przebrali się wszyscy i spotkali się w salonie, gdzie Telimena przedstawiła Tadeuszowi i hrabiemu Zosię. Byli pod urokiem jej wdzięków. Rozmawiali ze sobą, a Telimena narzekała na Tadeusza. Ten w końcu zdenerwował się i uciekł z domu do świątyni dumania. Po jakimś czasie w jego stronę przyszła Telimena w bieliźnie i zapłakana. Kiedy zza drzewa wyszedł, ona przerażona zaczęła się otrzepywać z mrówek. Tadeusz pomagał jej w tej pracy, aż usłyszeli dzwonek na kolację z Soplicowa. Poszli osobno, by nie wzbudzać podejrzeń.
Protazy znowu urządził kolację na zamku. Jedli spokojnie, myśliwi nie byli zadowoleni z siebie, gdyż to ksiądz zabił niedźwiedzia. Hrabia służy i zabawia Zosię, jest zimny dla Telimeny. Tadeusz nie chce jeść ani pić, spogląda krytycznie na Telimenę, widzi zwiędniętą cerę tam, gdzie starte, może one je starł, pudry. Potem zauważył brak dwóch zębów i wiele zmarszczek pod brodą [383]. Podsłuchiwał rozmowę Hrabiego z Zosią. Wszyscy siedzieli ponuro, aż Wojski zabrał głos. Mówił o zasadach polowania i celności strzelania. Przestrzegał, by nigdy nie strzelano w kilku do jednego zwierza.
Sędzia wzniósł toast za księdza Robaka. Podkomorzy zauważył, iż odważnie spisali się Tadeusz i Hrabia, zatem im należy sięskóra. Hrabia rozejrzał się wokół, zobaczył poroża zdobyte przez przodków i własny herb. Zrobiło mu się przykro, że jest gościem we własnym zamku. Nalegał, by skóra została w zamku, który niebawem Sędzia mu odda. Podkomorzy dalej rozprawiał, lecz w połowie wszyscy zwrócili uwagę na Gerwazego. Klucznik nakręcał dwa zegary stojące w sali, ignorując obecnych [560]. Podkomorzy poprosił, aby przestał, ale Gerwazy twierdził, iż jest u siebie i może robić, co zechce. Podkomorzy kazał wyrzucić go za drzwi, a wtedy Gerwazy wzruszony poprosił o pomoc Hrabiego. Protazy, Baltazar Brzechalski, niegdyś Woźny przy Trybunale Koronnym stwierdza, iż panem zamku jest Sędzia. Gerwazy rzuca w niego kluczami, a ten uchyla się ze śmiechem. Sędzia daje rozkaz czeladzi, aby zakuć w dyby Klucznika. Hrabia zagradza im drogę, bo to jego dom i jego sługa. Podkomorzy zły na niego, że przesądza sprawę własności zamku sam potrafi dać radę szlachetce Gerwazemu. Hrabia zabiera Gerwazego i chce wyjść, bo nudzą go obecni urzędnicy. Na to Podkomorzy ciska pucharem i wyzywa Hrabiego na pojedynek na szable- kordy [682]. Sędzia podbiega do Podkomorzego, uważa, że został pierwszy obrażony przez hrabiego i on będzie się pojedynkował. Sędziego z kolei powstrzymał Tadeusz, przecież pojedynki to sprawa młodzieży i to on będzie walczył.
Telimena omdlała i Hrabia ją cucił. Czeladź już rzucała w Gerwazego butelkami, ale Zosia zasłoniła go rozpostartymi ramionami. Zasłonięci z Hrabią szeroką ławą wychodzą przez małe drzwi. Przeraził się wzroku Wojskiego. Wiedział, iż ten jest wyśmienity w rzucaniu nożem i wpatruje się w Hrabiego, ostatniego potomka Horeszków, chociaż po kądzieli (po matce).
W bezpiecznym miejscu Gerwazy namawia Hrabiego, aby nie procesował się z Soplicami, a dokonał zajazdu. Kto silniejszy na polu walki, ten w sądzie wygrywa. Zamek i ziemia od 400 lat należały do Horeszków [810]. Najlepszy jest jego Scyzoryk (wielki miecz), a nie sądy. Gdyby uzyskał wsparcie Macieja Rózeczki, to z pokonają Soplicę. Hrabia wspomina przygodę na Sycylii, kiedy to rozbójnicy porwali pewnemu księciu zięcia. Wówczas on wraz z innymi kawalerami pojechali go odbić. Hrabia wracał w glorii i tryumfie.
Hrabia rozkazał teraz Gerwazemu wezwać wasali i uzbroić dżokejów. Gerwazy nie zgadza się na dżokejów. Zajazdu musi dokonać szlachta z Dobrzyna, Rzezikowa, Ciętycz lub Rąbanki, bo poplecznicy Horeszków od dawna.
Gerwazy zasypia później i śni o bitwie.
Pan Tadeusz księga 6 Zaścianek
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się od opisu poranka. Bydło późno na pastwisko poszło, ptaki nie śpiewają, bocian gdzieś klekoce. Żniwiarki śpiewają przy pracy. Na drogach zaczyna się wielki ruch wozów. W Soplicowie wszyscy smutni z powodu wczorajszej kłótni.
Robak rozmawia z Sędzią o Telimenie. Wspomina, że Jacek zostawił na wychowanie Zosię. Należałoby się pozbyć jej teraz, gdyż flirtuje z Tadeuszem, a może z Hrabią. Potem mówią o kłótni o zamek. Niepotrzebnie chodził tam Sędzia. Ksiądz namawia do zgody z Hrabią, ale Sędzia krzyczy, wścieka się, iż nie może być nawet o tym mowy [140]. Żąda przeprosin Hrabiego lub pojedynku. Robak ostrzega, że Jacek Soplica przysięgał oddać dobra Horeszków prawowitym dziedzicom, aby uzyskać rozgrzeszenie. Dobra te zabrała Targowica. Teraz ślub Tadeusza z Zosią miał pogodzić zwaśnione rody. Sędzia wybucha po raz drugi. Mówi, że nawet nie znał się z Jackiem, ponieważ najpierw był w jezuickiej szkole, potem na dworze wojewody dworzaninem [161]. Wszystko, czego zażądał Jacek, on zrobił. Hrabia to jednak dziesiąta woda po kisielu Horeszków i nie zamierza z nim się bratać. Robak przekonuje, iż nie ma co wdawać się w spory, kiedy w polskie wojska z Dąbrowskim lada chwila mogą przeprawiać się przez Niemen. Robak zachęca Sędziego do wywołania powstania na tyłach armii rosyjskiej, a na czele powstania miałby stanąć Sędzia [220]. Sędziemu spodobał się pomysł powstania, wraz z Tadeuszem stanie na jego czele. Ale czy już pora do boju? Najpierw należy przywrócić zgodę z Hrabią. Jest to wielki bogacz i ma na Litwie posłuch, szlachta opowie się za nim, gdy on tego zażąda. Dlatego Robak pędzi do Hrabiego. Sędzia żąda, aby Hrabia zgłosił się do niego z przeprosinami, bo jest młodszy.
Protazy wspomina, jak to kiedyś ratował się sprawując urząd woźnego, musiał uciekać przez okno i skrywać się w konopiach. Pewien szlachcic Wołodkowicz stał nad nim z rapierem i żądał, aby odwołał pewien rozkaz Trybunału albo zjadł go. Teraz przesuwał się Protazy w konopiach znowu i spotkał Robaka. Razem dotarli do dworu Hrabiego. Był otwarty, nikogo nie zastali. Podejrzewali, iż szlachcic wyruszył na jakieś polowanie. Nie mogli jednak zrozumieć, dlaczego Hrabia zabrał większą część broni białej i palnej. Na folwarku od kobiety dowiedzieli się, iż Hrabia ruszył drogą na Dobrzyn.
Dobrzyńscy to był pradawny ród litewski [378]. Słynęli z męstwa mężczyzn i urody panien. Kiedy Jan III Sobieski wezwał pospolite ruszenie, z samego Dobrzyna ruszyło 600 szlachty. Wielcy patrioci. Kiedyś dumni, teraz schłopiali i sami zajmują się rolą. Różnią się od Litwinów postawą i urodą. Pochodzą z Polski i mimo 400letniej bytności na Litwie zachowali akcent mazurski. Dzieciom dawali imiona święte, chłopcom Bartłomiej lub Maciej, dziewczynom Kachna lub Maryna [400]. Aby rozeznać się wśród nich musieli nadawać sobie imioniska, czyli przydomki. Najstarszy z nich to Maciej zwany Kurkiem na kościele lub Maćkiem nad Maćkami. Mieszkał w dworku górującym nad innymi, ale niezbyt zadbanym [437]. Maciek liczył 72 lata [ opis Maćka nad Maćkami 498], brał udział w konfederacji barskiej. Lubił walczyć i często zmieniał obozy, stąd przydomek Kurek na kościele. W czasie powstania kościuszkowskiego walczył pod Jasińskim. Uratował wtedy Pocieja, którego sam wyniósł podziurawionego kulami jak sito. Pociej przeżył i dawał Maciejowi bogactwo, lecz ten odmówił przyjęcia go. Zyskał sławę swoją postawą i mądrością. Wielu ze szlachty przyjeżdżało do niego po rady. I teraz także przybywały całe gromady.
Pan Tadeusz księga 7 Rada
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Zaczyna się przedstawieniem postaci Bartka, zwanego Prusakiem, ponieważ nienawidził Prusaków. Trwała rada w Dobrzynie. Bartek wspomina 1806 rok, kiedy był w Wielkopolsce i słysząc, iż cesarz pokonał Prusaków pod Jeną, zszedł z konia i zaczął się modlić. Po powrocie do Poznania naród zawziął się na Prusaków i po rozkazie Dąbrowskiego do powstania w tydzień wszystkich Niemców wypędzili z miasta. Gdyby tak teraz odwrócić się przeciwko Moskwie, to byłoby wspaniale. Na razie muszą czekać na Robaka, który nowiny przyniósł, ale należy wysłać zwiadowców nad granicę. Maciej Kropiciel zagrzewa dowalki. Wrzawa. Maciej rozpoznał Robaka, ale nie będzie im mówił. Pyta, czego chcą. Wojny. Bartek Prusak uważa, że najpierw trzeba wiedzieć z kim i o co walka, zanim podejmie się decyzje ostateczne. Trzeba radzić, przygotować się i uzbroić, ale czekać na sygnał Dąbrowskiego i wtedy dopiero atakować. Szlachta rwie się do szabel, dość bezmyślnie chce bić wroga. Bartek Brzytwa chce walczyć a nie radzić, potrzeba konfederacji. Skołuba przybył ze swoimi ludźmi i każe głosować. Przypomina zaproszenie do walki ze strony Rębajły Mopanka (Gerwazego).
Szlachta kłóci się, jeden przez drugiego pokazują, jacy są odważni. Zgiełk. Półtorej godziny trwał rwetes, w końcu zobaczono na środku Scyzoryk Gerwazego, który przybył tu i przemówił. Zachęcał szlachtę do zajazdu na Sopliców [312], sam Robak kazał powymiatać śmieci z powiatu, a śmieciem są Soplicowie. Bartek Prusak twierdzi, że nie można karać Sędziego za postępki brata banity. Soplicowo to centrum polszczyzny, nie pozwoli go skrzywdzić. Odezwał się Jankiel [363]. Nie radzi zaczynać Z Soplicami, gdyż tam jest asesor i może wezwać oddział jegrów- Moskali. Z kolei będąc w Bielicy słyszał od Żydów, iż wojska francuskie stoją na rzece Łosośnie i wejdą na Litwę dopiero wiosną. Tak więc zajazd mogą odłożyć do wiosny, a teraz zaprasza wszystkich na poczęstunek z racji urodzin synka. Gerwazy pogonił jednak Jankiela. Wspomina Stolnika, który zrobił dla Dobrzyńskich bardzo wiele, zatrudniał, walczył o ich sprawy, edukował dzieci i jemu są winni wdzięczność. Rwetes. Maciek wyzwał ich od głupców. Na dworze powstał hałas, gdyż pojawił się Hrabia. „Hajże na Soplicę!”- wołają.
Pan Tadeusz księga 8 Zajazd
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się opisem przyrody przed burzą- aluzja do mających się toczyć wydarzeń. Opis przyrody przed burzą [1]. Wszyscy odpoczywają i rozmawiają po kolacji. Opis dwóch stawów [38], nieba [61] i komety [109]. Podkomorzy wspomina dawne czasy, kiedy mówiono, iż kometa wymiecie targowiczan. Wojski też pamięta porucznika Sapiehę, który opowiadał, iż podobna kometa pojawiła się w momencie wielkiego zwycięstwa Sobieskiego pod Wiedniem. Wojski opowiada o Rejtanie, kiedy to generał Podolski odwiedził jego dom. Wśród jego świty był niemiecki książę Denassów, który ponoć polował w Afryce i spisą upolował tygrysa. Rejtan zabił wtedy na polowaniu ogromną maciorę. Wszyscy oprócz księcia Denassów chwalili czyn. Rejtan zdenerwował się na Denassów i prawie wyzwał go na szable, gdyby nie generał [250].
W tym czasie Sędzia rozmawiał z księdzem Robakiem i ten wyznał, iż nazywa się Jacek Soplica. Witali się rzewnie z bratem i płakali z tego spotkania. Widział ich Tadeusz, kiedy przyszedł życzyć wujowi dobrej nocy. Robak wyjawia, iż szlachta wszczyna wrzawę, że jeszcze nie czas na powstanie, a Hrabia w Dobrzynie. Robak nie mógł tam jechać, gdyż Maciek rozpoznał go jako jedyny. Gerwazy wszystko może zepsuć, więc Robak musi pędzić do Dobrzyna. Żegna się z Sędzią.
Tadeusz rozmawia z Sędzią o pojedynku. Ponieważ na Litwie jest zakazany, musi jechać na granicę Księstwa. Możliwe, iż przejdzie tam do polskiego wojska. Sędzia podejrzewa inną przyczynę chęci wyjazdu młodzieńca. Tadeusz przyznaje się do błędu, ale na początku nie chce wyjawić szczegółów, dlatego musi jechać. Spodobała mu się Zosia i w niej się zakochał, Sędzia przeznaczył mu na żonę piękną i bogatą Podkomorzankę. Nie może kochać innej, a żenić się z drugą. Sędzia będzie go swatał z Zosią. Tadeusz wątpi, czy Telimena zgodzi się na to. Sędzia wygania go spać.
Tadeusz spotyka Telimenę. Rozmawiają o uczuciach, ona domaga się miłości. Tadeusz zastawia się obowiązkiem walki o ojczyznę, musi wyjechać, gdyż wszyscy młodzi tak robią. Telimena nie chce zagradzać mu drogi do sławy i kariery w wojsku, ale prosi, aby powiedział choć, że ją kochał. Tadeusz mówi, iż owszem lubił ją i krótkich chwil spędzonych w jej towarzystwie nie zapomni. Ona rzuca mu się na szyję i chce ślubu. Odpycha ją i oświadcza, że jutro wyjeżdża do Księstwa [490]. Telimena zdenerwowała się na Tadeusza, podejrzewając, iż zakochał się w Zosi. Jest podły, a Telimena głupia. W takim stanie myślał o pojedynku z Hrabią. Tak, powinien go zabić, chociaż właściwie nie wiedział z jakiego powodu. Wybiegł z domu i wkrótce znalazł się nocą w świecie przyrody.
Hrabia ze swoimi dżokejami jechał konno nocą i zachwycał się pięknem dwóch stawów. Opis dwóch stawów [586]. Złapał Tadeusza zanim ten zdołał się zorientować, co się dzieje. Przybyli do Soplicowa i Sędzia oburzył się na ten widok. Asesor nakazał złożyć broń Hrabiemu, ale dostał płazem i upadł w krzaki. Z oddali słychać było krzyki ludzi Gerwazego, zbliżała się szlachta, ale Sędzia nie wydawał rozkazu swoim ludziom do boju. Wybiegła Zosia i Telimena prosić o litość.
Hrabia już w drodze rozmyślał, jak rozwikłać spór bez rozlewu krwi [697]. Pod strażą pozamykał Sopliców. Usłyszał okrzyki „Hajże na Soplicę!” skorej do wieszania szlachty. Kiedy szlachta wpadła do kuchni, zapachy spowodowały, iż zajęli się jedzeniem i piciem. Ponieważ nie spotkali oporu, zajęli się szukaniem żywności i napitku, obroku dla koni. Gerwazy żądny krwi wybiegł na dwór. Protazy protestował, lecz jeden strzał zmusił go do ucieczki. Największej rzezi szlachta dokonała na kurach Soplicy. Wytoczono beczki z siwuchą, dębniakiem i piwem. Szlachta zajęła się ucztowaniem.
Pan Tadeusz księga 9 Bitwa
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Szlachta najedzona i opita spała w najlepsze, gdy żołnierze krępowali ich i wiązali w kij. Toż samo spotkało Gerwazego. Hrabia siedział bez więzów, ale aresztowany pod strażą. Moskale zajęli dwór, przejmując nad nim kontrolę.
Nie wiadomo kto tak szybko sprowadził pomoc, Asesor czy Jankiel? Major Płuta kazał pozdejmować szlachcie okrycie i tak skrępowani siedzieli na porannych chłodzie, trzeźwiejąc. Płuta był Polakiem, ale zrusyfikował się na służbie Moskwy [106]. Kapitan Ryków namawia Płuta, aby wziąć od Sędziego pieniądze i rozpędzić szlachtę. Podając ich do sądu niczego nie zyska, a szlachta wynędznieje. Major Płuta wyzywa jednak wszystkich panów Polaków, ma stare porachunki z Dobrzyńskim. Potem jednak na ucho powiedział Sędziemu, iż za każdą głowę żąda tysiąc rubli. Sędzia twierdzi, że to były tylko sąsiedzkie waśnie, a kara za wyjedzenie kur i gęsi nie będzie wielka. On na Hrabiego nie będzie skarżył. Major Płut nie słuchał, powołał się na żółtą księgę, kodeks wojenny, który teraz obowiązuje na Litwie. Wyśle wszystkich na Syberię. Sędzia będzie apelował do gubernatora. Major mówi, iż Jankiel jest szpiegiem Sopliców i mogą wszystkich wziąć wraz Sędzią na Sybir.
Na dwór soplicowski zajechały wozy. To ksiądz Robak przyprowadził zwierzęta i cztery zapakowane wozy.
Robak rozmawia z oficerami i śmieje się do rozpuku z upolowanego zwierza przez Moskali. Zaprosił ich do stołu, jedli, zapijając ponczem, a ksiądz bawił ich w świetnym humorze. Potem wytoczono beczki dla wojska i zaczęła się pijatyka.
Płut rozochocony i podchmielony chciał zatańczyć mazurka i wziął za rękę Telimenę. Wówczas Tadeusz uderzył go w twarz. Robak podrzucił Tadeuszowi pistolet i ten strzelił w stronę Płuta, gdy major miał rozciąć go szablą. Uwolniona szlachta zaczęła walkę z żołnierzami. Rozbijano kłody i przecinano powrozy. Kapitan Ryków próbuje zapanować nad wojskiem, ale jego rozkazów nie słychać. Maciek Rózeczką rozcina Gefrejtera. Rozgorzała walka wręcz. Robak chodził i myślał, jak zwyciężyć. Wysłał posłańca do Rykowa, aby ten poddał wojsko, a zachowa życie. Ryków sformował oddział i przywrócił ład w wojsku. Z każdą chwilą zwiększał się ich przewaga. Maszerował do dworu i nakazał podać się Sędziemu lub spali jego dom. Sędzia nie poddał się.
Szlachta sformowała swoje szyki i zaczęła odpowiadać salwami.
Płut wyzwał Tadeusza na pojedynek [597]. Mieli walczyć na szpady, ale major nie potrafił, więc wysłał Rykowa. Z kolei Hrabia wysunął się i zapowiedział, iż on a nie Tadeusz będzie walczył. Miał do Rykowa dawniejszy uraz za najazd na jego zamek Moskali z Rykowem na czele. Rozpoczął się pojedynek, ale Płut kazał swojemu najlepszemu strzelcowi Gontowi, aby zastrzelił Tadeusza. Gdy ten oddaje strzał w kapelusz Tadeusza, szlachta podnosi wrzawę o zdradę i atakuje wojsko. Moskale cofają się. Woźny z Wojskim przewracają wieżę na oddział, który rozstępuje się. Gerwazy atakuje i własną piersią zasłania go od kuli Robak. Jest ranny. Podkomorzy podszedł do Rykowa i wymusił poddanie się. Ogłasza rozejm. Znaleziono gdzieś w krzakach Płuta. Tak się zakończył ostatni zajazd na Litwie.
Pan Tadeusz księga 10 Emigracja Jacek
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się opisem przyrody, wielkiej chmury biegnącej po niebie od południa na zachód. Ptactwo chroni się na ziemi, a ludzie w domach, gdyż nadchodzi burza. Opis burzy [47].
W pokoju Sędziego leżał ranny ksiądz Robak, a wszystkie jego rozkazy wypełnia Sędzia. Woła do siebie Podkomorzego, Klucznika i Rykowa. Zastanawiają się, jak teraz postępować. Dają dukaty kapitanowi, ale on nie chce ich brać. Martwi się o rotę, która przez Płuta poszła w rozsypkę. Teraz Płut może wszystko opowiedzieć carowi. Klucznik twierdzi, że major już nikomu o niczym nie powie. Zebrani zrozumieli, iż Gerwazy go zabił. Sędzia nic o tym nie wie. Dogadali się z Rykowem, a kiedy on wyszedł, Podkomorzy nakazał wszystkim, którzy najmężniej stawali w walce, ucieczkę do Księstwa pod sztandary polskiego wojska. Gdy zakomunikował o tym szlachcie, nikt nie przeciwstawił się, a niemal natychmiast zbierają się do odjazdu. Tadeusz i Hrabia także mieli uchodzić z Litwy.
Sędzia przywołał Tadeusza, aby oznajmić mu prawdę. Telimena zgodziła się na ożenek Zosi z Tadeuszem. Sędzia wspomniał swoją ukochaną Martę Wojszczankę córkę Wojskiego, w której kochał się przed 30 laty, lecz ona zmarła. Od tamtej pory jest wdowcem, chociaż nie zdążył się z nią ożenić. Tadeusz jest bardzo szczęśliwy. Tadeusz zaręcza się z Zosią, ona żegna go i daje mu obrazek św. Genowefy, patronki zaręczonych. Płakała żegnając go. Hrabia żegnał się z Telimeną i widział pożegnanie Tadeusza z Zosia [350]. Sędzia namawia go, by został, wykupi się od wyroków. Hrabia jednak musi postąpić honorowo. Telimena czyni z niego swego rycerza, ten klęka przed niż i żegna się. Tadeusz ucałował w rękę Robaka, ten powiedział „Synu! Z Panem Bogiem!”. Sędzia obruszył się, że Robak nie wyjawił Tadeuszowi prawdy, że jest jego ojcem. Płakał i poprosił o księdza.
Przy Gerwazym Robak na łożu śmierci przyznaje się, kim jest. Gerwazy blednie, Jacek spowiada się przy nim [473]. Opowiada, jak Stolnik podejmował go u siebie, jak zakochał się w Ewie Horeszkównie i dostał czarną polewkę. Bardzo cierpiał i był zły na Stolnika. Pewnego razu przyjechał do Stolnika swat Kasztelanica witebskiego i radził się Jacka, czy ma przyjąć oświadczyny. Gerwazy przerwał mu, bo przecież był w zmowie z Moskalami i zabił Stolnika, żadne powody nie usprawiedliwią tego zdarzenia. Soplica nie był z nimi w zmowie- odpowiada. Przecież mógł gwałtem porwać Ewę, miał za sobą cztery zaścianki, ale ona nie był silna i zdrowa. Przeraziła się szczęku broni i każda przemoc mogła ją zabić. Załamany próbował zapomnieć o Ewie, ożenił się z pierwszą napotkaną dziewczyną, miał z nią Tadeusza, ale wcale jej nie kochał i swoją obojętnością doprowadził żonę do rozpaczy i śmierci. Rozpił się później. Ewa ponoć mdlała, kiedy Kasztelan wręczał jej obrączkę. Mówiono, iż kocha innego. Lecz Stolnik zapomniał o Jacku, a z niego szydzono. Dawniej miał kilka tysięcy szabel na zawołanie, teraz został nikim, sam ze swoim nieszczęściem.
Był załamany i myślał o zemście. Błąkał się koło zamku, gdy Moskale na niego napadli. Widząc, że Stolnik ma przewagę nad atakującymi, znów się zdenerwował. Podniósł pierwszą leżącą strzelbę i nie mierząc nawet, wystrzelił. Stał potem bezwiednie i czekał, aż Gerwazy go zabije. Jednak ten nie wcelował. Jacek był załamany i chciał umrzeć. Jednak pisana mu była pokuta [760].
Za to, że Robak zasłonił go przed strzałem Moskala podczas zajazdu, Gerwazy wybacza mu i chce odejść, ale Jacek prosi, by wysłuchał go do końca. Otworzyły się w nim rany spod Jeny i nie ma dla niego ratunku. Musi historię dokończyć. Otóż Moskwa po śmierci Stolnika uznała go za swego stronnika. Dano Soplicom wiele ziemi Horeszków i zamek, a targowiczanie dawali mu urząd. Nie przyjął. Uciekł z kraju. Ewa z mężem Wojewodą została zesłana na Sybir, pozostawiając po sobie córkę, którą kazał chować. Wtedy wstąpił do klasztoru między mnichy. Bił się za kraj w całej Europie służąc Napoleonowi. Nieraz siedział za to w więzieniach Syberii, w Austriackim Szpilbergu w lochach. Teraz na Litwie przygotował powstanie.
Gerwazy opowiedział, jak to umierający Stolnik zrobił w kierunku Jacka znak krzyża, wybaczając mu czyn i rozgrzeszając go.
Przybywa do pokoju arendarz i przyniósł list od Fiszera, szefa sztabu wojsk polskich. Cesarz szykuje się do wojny z Rosją i połączenia Litwy z Koroną. Jacek Soplica mówi, iż teraz może umierać. Przybywa pleban z ostatnim namaszczeniem.
Pan Tadeusz księga 11 Rok 1812
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Rozpoczyna się od opisu przyrody, wiosny, która budzi się leniwie w przyrodzie i wśród ludzi. Wszyscy szykowali się do wojny. Taką wiosnę pamięta poeta ze swego dzieciństwa. Na Litwę wkroczyły wojska Napoleona. Do Soplicowa zjechał generał Dąbrowski, Kniaziewicz, Giedrojć i Grabowski z 40 tys. wojska. Wojski kucharzy i przygotowuje biesiadę. Mają się odbyć zaręczyny trzech par, a generał Dąbrowski zażyczył sobie polskiego obiadu. Opis książki kucharskiej, potraw [117]. Rozpoczął się poranek Najświętszej Panny Kwietnej. Opis wschodu słońca [154]. Po mszy wśród wielkich oficerów i ludności litewskiej Podkomorzy zabrał głos. Opowiadał ludziom o bohaterstwie Jacka Soplicy, którego znali wszyscy i mieli za zdrajcę. On jednak uciekł z kraju i odkupił swoje winy w Rzymie, brał udział w bitwie pod Hohenlinden, gdzie uratował życie wojskom przenosząc rozkazy, był ranny pod Samosierrą, a potem jako Robak przybył na Litwę przygotować powstanie narodowe. Napoleon przyznał mu Legię Honorową. Podkomorzy ogłasza, iż wszystkie czyny Jacka Soplicy zostały mu wybaczone i on sam zrehabilitowany, przywrócony do czci. Ktokolwiek będzie podważał jego dobre imię, narazi się na konsekwencje prawne. Protazy i Gerwazy stali razem i słuchali przemówienia.
Protazy wspomina Zosię sprzed roku i Gerwazy żałuje, że jej mężem będzie Soplica, ale cóż. Wojski chciał dokończyć historię Denassów i Rejtana, ale nie chciano go słuchać.
Ułan Tadeusz rozmawia w ogrodzie z Zosią, swoją narzeczoną. Namawia ją, aby poradziła się swego serca, czy chce wyjść za niego. Jest ranny i na razie będzie na Litwie instruktorem, więc będą mogli być razem. Zosia wspomina ich ostatnie pożegnanie, modliła się o jego szczęśłiwy powrót. Kocha go.
Rejent jest zachwycony swoja narzeczoną Telimeną. Asesor wraz z nim czekają na pościg za zającem. Wojski wypłasza zająca i Kusy z Sokołem pędzą. Oba psy razem wpadły na szaraka i Wojski ogłasza remis. Kazał się im pogodzić i podać ręce.
Rejent wręcza Asesorowi rząd, czyli siodło na konia bez konie, który teraz na wojnę zabrany, w dowód przyjaźni. Z kolei Asesor daje mu smycz z obrożą ze złotymi kolcami. Nastała między nimi zgoda. Mówiono potem, że zająca tego Wojski wyhodował w domu i puścił specjalnie, aby zjednać panów.
Wszyscy oficerowie byli zachwyceni Zosią i jej litewskim strojem. Opis Zosi w stroju litewskim [621]. Sędzia rozpoznał Hrabiego i powitali się serdecznie. Weszła druga para narzeczonych Asesor z Teklą Hreczeszanką. Trzecia para Rejent z Telimeną nie pojawiają się, on zgubił na łące obrączki i szuka ich, Telimena nie może zakończyć toalety.
Pan Tadeusz księga 12 Kochajmy się
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Wchodzi Wojski, jest marszałkiem ceremonii. Usadza wszystkich według powagi urzędu, więc najpierw Wojewodę, podkomorzego, generałów i innych. Sędzia wychodzi na dwór, gdzie Zosia i Tadeusz służą do stołu swoim włościanom zaproszonym na wesele. Wnoszono kolejne potrawy na przepięknym serwisie. Opis serwisu [35], opis potraw [136]. Pojawił się Kurek na kościele, czyli Maciej. Chciał zobaczyć polskie wojsko. Dąbrowski rozpoznał go i pamięta wyczyny Dobrzyńskiego z okresu walk kościuszkowskich. Przedstawia mu Sędzia także Gerwazego, Scyzoryka, który chował się w ostatnim roku przed Moskalami. Oglądają ów miecz katowski. Generał Kniaziewicz dał radę podnieść ów rapier i wywijać nim jak szablą. Gerwazy dał go generałowi w prezencie.
Rejent pojawił się we francuskim stroju z Telimeną. Opis stroju Rejenta [402]. Maciej nazwał go za ten strój głupcem. Telimena rozmawia z Hrabią, któremu dała przed wyjazdem kokardkę na znak, że będzie czekać na niego. Teraz jednak wychodzi za innego. Hrabia nie zamierza jej przeszkadzać.
Tadeusz rozmawia z Zosią na temat losu chłopów. Ponieważ on jest wolnym człowiekiem, chce, by i jego poddani byli uwolnieni. Zosia zgadza się z nim na wszystko. Nie boi się pracy i gospodarstwem jest obeznana. Gerwazy podchodzi do nich i do Zosi mówi, iż nie warto dawać chłopom pustej wolności, tak jak dali Moskale, a potem potroili podatki. Radzi jej uszlachcić naród, rozdać herby. Mówi także o skarbie Horeszków, skrzyni pełnej bogactwa Stolnika, która prawnie jej się należy i on wskaże miejsce jej ukrycia. Ma też worek swoich talarów uzbieranych ze służy i z darów, miał zamiar za te pieniądze wyremontować zamek. Chciałby żyć razem z nimi i bawić ich dzieci w przyszłości.
Tadeusz i Zosia uwłaszczyli chłopów, którzy bili brawo. Krzyczeli wiwat na ich cześć. Tadeusz wzniósł wiwat na cześć współobywateli i równych Polaków. Dąbrowski krzyknął za zdrowie wodzów, wiwat wojsko i wszystkie stany. Stali później parami na dziedzińcu zamku i szykowali się do tańca. Sędzia dał znak, aby Jankiel zagrał na cymbałach. Opis koncertu Jankiela [641]. W jego graniu była muzyka patriotyczna wspominająca kolejne ważne wydarzenia narodowe XIX wieku.
Po zakończeniu koncertu Jankiela Podkomorzy zaprosił wszystkich do poloneza. Wszyscy tańczą. Zachodzi słońce. Opis zachodu słońca [843].
Księgę kończy pogodny cytat [861]: „I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,/ A com widział i słyszał, w księgi umieściłem.”
Pan Tadeusz Epilog
wydruk | Streszczenie | Księga 1 | Księga 2 | Księga 3 | Księga 4 | Księga 5 | Księga 6 | Księga 7 | |
---|---|---|
opracowanie | szczegółowe: | Księga 8 | Księga 9 | Księga 10 | Księga 11 | Księga 12 | Epilog | Opisy |
Mowa jest o smutku tułaczy, którzy zostali wygnani ze swojej ojczyzny. Na emigracji trudno o zrozumienie i ludzie choć wszyscy z tego samego kraju, nie kochają się tak bardzo. Często pogodzić się nie mogą. Opisując lata dzieciństwa poeta chciał pominął zło, a skupił się jedynie na pięknych wspomnieniach. Nie mógł jednak pominąć krwi, która się przelała w obronie ojczyzny. Niestety, powstanie listopadowe upadło, a Polska znalazła się w grobie. Los następnych pokoleń towalka, aż kiedyś w przyszłości bez broni będą mogli usiąść przy jednym stole. Aktualnie muszą żyć w świecie nieproszonych gości, ale tylko jedna jest ojczyzna. Do niej chcą kiedyś powrócić, bo tylko tam mogą być szczęśliwi. Tam każdy zakątek i kamień w strumieniu był znajomy.
Poeta wyraża nadzieję, że kiedyś jego słowa trafią pod strzechy i opowieść o jego kraju będzie przekazywana i w ojczyźnie przez zwykłych ludzi.