Pan Podstoli (Ignacy Krasicki)
Powieść I. Krasickiego "Pan Podstoli", podobnie jak "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki", również demonstruje wzór szlachcica i obywatela. Ponadto stanowi jego ideową kontynuację.
Problematyka:
Pan Podstoli poucza, jak uprzemysławiać majątki, zakładać młyny i gospodarstwa rybne, jak
racjonalnie gospodarować łąkami i lasem. Wprawdzie niechętnie mówi o zniesieniu pańszczyzny, ale w końcu stwierdza, że "jeżeli do zwolnienia poddanych przystąpić mamy, starajmy się pierwej uczynić ich sposobnymi do czucia i korzystania z tego daru, a dopiero gdy będą w tym stanie, nadajmy im z własnością takową wolność, jaka ma im być przyzwoita".
?Monachomachia? i ?Antymonachomachia? I. Krasickiego, czyli mnich i ksiądz w oświeceniowej twórczości satyrycznej.
W dobie Oświecenia wykształcił się kierunek literacki odwołujący się do antyku i uznający jego dzieła za ideał piękna oraz prawdy. Był to klasycyzm. W ramach prądu klasycystycznego rozwinął się poemat heroikomiczny. Źródłem komizmu było tu zderzenie błahej treści z wyniosłą formą, czyli złamanie zasady decorum.
Prekursorem poematu heroikomicznego wśród poetów rodzimych był Ignacy Krasicki. Jest on twórcą wielu satyr, w tym ?Monachomachii? i ?Antymonachomachii?.
Pierwszy z owych utworów ukazał się w 1778 roku. Pomimo faktu iż utwór został wydany anonimowo, szybko zidentyfikowano jej autora. Krasickiego zdradził jego charakterystyczny styl pisania ? bogatość środków językowych tj.: porównania, epitety, anafory, pytania retoryczne, przerzutnie.
Dla ludzi współczesnych Krasickiemu wydanie tego dzieła było prawdziwym szokiem. Należy pamiętać, że w oświeceniu w Polsce powszechny był sarmatyzm i wiążące się z tym ideologie. Szlachcica ? Sarmatę charakteryzowała bowiem m.in. głęboka wiara we wszechmogącego Boga. Zatem stan duchowny, osoby pośredniczące między Bogiem a człowiekiem były ogromnym autorytetem, dlatego też krytyka kleru w ?Monachomachii? spotkała się z bardzo żywym negatywnym odzewem.
?Monachomachia? jest dziełem odzwierciedlającym polskie realia XVIII w. Można to zauważyć już w opisie miejscowości, w której rozgrywa się akcja. Ukazana jest dysproporcja pomiędzy ilością zakonów (było ich dziewięć) a innego rodzaju zabudowań. W utworze przedstawiony został spór pomiędzy dwoma spośród zakonów: karmelitów i dominikanów. W swoim dziele ponadto Krasicki natrząsa się z przywar mnichów jako zbiorowości, czasami jednak wyłuskuje jakąś postać, która silnie uwydatnia jakąś cechę.
Już w pierwszej pieśni zostają wytknięte takie cechy jak: lenistwo: ?Ksiądz przeor (?) pierwszy raz w życiu Jutrzenkę zobaczył?; pijaństwo: ?Raczył się napić raz, drugi, trzeci?; otyłość będąca wynikiem nieumiarkowania w jedzeniu: ?otarł z potu mięsiste jagody?, ?siadł, ławy pod nim dubeltowe jękły?; trwoga o rzeczy materialne- ojciec doktor martwił się tylko o to by nie brakło alkoholu i jedzenia; zapatrzenie w siebie- zakonnicy uważali siebie za ostoje wszelkich cnót.
Krasicki w kolejnych pieśniach przypisuje zakonnikom takie cechy jak: brak poszanowania innych (podczas przemowy o. Pankracego zgromadzeni bracia posnęli), przesądność (o. Rajmund gdy przewrócił się na progu odebrał to jako zły omen i zapowiedź dnia bogatego w nieszczęścia), nieuctwo (biblioteka klasztorna znajdowała się w opuszczonej części zgromadzenia), porywczość, zapalczywość, upór.
Do bezpośredniego starcia między zakonnikami dochodzi w pieśni piątej.
Dwa bractwa spotykają się na dyspucie lecz w jej wyniku dochodzi do rękoczynów. Do walki używano wszystkiego, począwszy od własnych pięści a skończywszy na sztućcach i ?uczonych księgach?. Zwaśnione zakony pogodzić w stanie był jedynie alkohol o czym dowiadujemy się w pieśni szóstej.
Sentencję odnoszącą się zarówno do całości tekstu jak i utworu wydanego w roku 1779 odnaleźć można w pieśni piątej:
?Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich choć przewielebnych.?
W ?Monachomachii? można dostrzec różne rodzaje komizmu. Najbardziej zauważalne są zabawy słowem, dwuznaczności np.: Hermenegildus od siedmiu boleści. Inny dostrzegalny rodzaj komizmu to przemowy ojców świętych nieudolnie naśladujące styl retoryczny baroku. Wypowiedzi duchownych są groteską. Gdy są to pojedyncze zdania wyrwane z całości utworu brzmią dumnie i mądrze np.: ?Nie w piciu, w księgach jest prawdziwa nauka?, lecz gdy połączy się je z innymi zdaniami np.: ?Wdzięczna miłości kochanej szklanice?, wywołują one uśmiech na twarzy czytelnika. Zabiegi nadające tekstowi komiczny wydźwięk zostały powielone w kolejnym dziele tego samego autora.
?Antymonachomachia? ukazała się w 1779r. Tym razem Ignacy Krasicki podpisał się pod dziełem własnym nazwiskiem. Był to zabieg celowy, by uspokoić nastroje jakie wywołała ?Monachomachia?. Powszechnie było bowiem wiadomo, że przedrostek ?anty? oznacza zaprzeczenie. I tak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Nawet sama treść utworu bez głębszej analizy wydaje się być zaprzeczeniem treści ?Monachomachii?.
Krasicki w ?Antymonachomachii? podkreśla cnotliwość, niewinność, żarliwość, pokorę, przykładność i głęboką wiarę duchownych, jednak po zagłębieniu się w treść utworu można odnaleźć zdania, które tylko potwierdzają zarzuty z ?Monachomachii?, np.: ?klasztor (?) budował wszystkie miejsca okoliczne?, ?rozweseleni uprzejmym obchodem, napawali się i piwem i miodem?.
Otwierając ?Antymonachomachię? czy ?Monachomachię? bez głębszego wczytywania się w treść utworów łatwo można dostrzec ich budowę. Oba dzieła składają się z sześciu pieśni podzielonych na oktawy zapisane jedenastozgłoskowcem. Dzieląc oktawy na całostki czterowersowe można zauważyć zmienny rozkład rymów: raz jest to aabb innym razem abab.
W obu tych utworach można odnaleźć liczne nawiązania do innych dzieł, m.in. odniesienie do utworu z V w. p.n.e. pt. ?Batrachomymachia? (wojna żab z myszami), zarówno pod względem treści jak i samej nazwy utworów. Inne podobieństwa do starożytnych utworów odnajdujemy zagłębiając się w treść. Mamy tu do czynienia z porównaniami homeryckimi jakie występowały chociażby w ?Iliadzie?. Kolejny odnośnik do literatury antycznej jaki można odnaleźć to silne nawiązania do mitologii greckiej. Zarówno w ?Monachomachii? jak i w ?Antymonachomachii? występuje wyimaginowana postać jaką jest Jędza Niezgody, będącą swoistym odbiciem bogini Eris. Innym nawiązaniem do mitologii jest ingerowanie owej postaci w losy ludzkości tak jak to mieli w manierze bogowie olimpijscy
Dla ludzi współczesnych zadziwiającym jest fakt, że Ignacy Krasicki krytykował w doraźny sposób stan, z którego sam się wywodził. W czasie gdy wydawał ?Monachomachię? i ?Antymonachomachię? piastował urząd biskupa warmińskiego. Świadczyło to o jego wielkiej odwadze oraz umiejętności samokrytyki.
Na podstawie ?Monachomachii? i ?Antymonachmachii? można zauważyć, że duchowieństwo było krytykowane nie tylko w sposób jawny, ale i pośrednio poprzez liczne analogie i sprytne zabiegi literackie.
W pieśni piątej ?Monachomachii? odnaleźć można doskonałą definicję satyry jako gatunku:
?I śmiech niekiedy może być nauką
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa;
I żart dowcipną przyprawiony sztuką
Zbawienny gdy szczypie a nie kąsa?
MYSZEIDOS PIEŚNI X
I. Krasicki
1775
Z podręcznika "Oświecenie" Klimowicza:
Poemat heroikomiczny – parodia eposu bohaterskiego; postawa parodystyczna wyrażająca się w kontraście między nikłością tematu opowiadania, a wielką formą epicką, między kondycja bohaterów a ich rolą w poemacie.
Formy parodii:
- trawestacje poematów bohaterskich,
- konstrukcje samodzielne z oryginalnym tematem narracji, w formie epopei.
Poemat heroikomiczny nadaje się do zadań satyrycznych, degradacji i ośmieszania pewnych wartości.
- na podstawie opowieści o królu Popielu z kroniki Wincentego Kadłubka
- epos zwierzęcy – szczury i koty
- homeryckie boje toczone miedzy szczurami a kotami
- losy ludzi i zwierząt przeplatają się
- parodia eposu Homera Iliady i Ariosta Orlando Szalony
- pieśni rozpoczyna inwokacja/ ogólna sentencja? Homeryckie porównanie
- aluzje literackie:
• walki i przemówienia bohaterów – Iliada
• wędrówki Gryzomira – podróże Odyseusza
• dziwy i czary – Orlando Szalony
- krytyka sarmackich obyczajów (hulaszczego trybu życia, pijaństwa)
- ekonomia w narracji
- dynamizm, ruch, działanie
- Myszeida jest napisana oktawą (6+2) – symetria układu słów i zdań
- charakter aluzyjny; rozprawa ze staroświecczyzną i sarmatyzmem
- wydana pod nakładem Michała Grölla
- wydarzenia rozgrywają się głównie w Kruszwicy
Ze wstępu BN:
Parodia:
• zastosowanie w utworze literackim podniosłego, wysokiego stylu względem błahego tematu,
• stylizacja, naśladowanie stylu określonego wzorca, którym może być dzieło/ twórczość pisarza/ poetyka danego gatunku, okresu lub grupy literackiej.
Odmiany parodii:
- pastisz,
- burleska,
- trawestacja.
Poemat heroikomiczny:
- jego pierwowzorem jest Batrachomyomachia Homera z V w. p.n.e.
• Don Kichot M. Cervantesa
• Orlando Szalony L. Ariosta
• Wiadro porwane Tassoniego
• Le Virgile travesti (trawestacja Eneidy) Scarrona
• Pulpit Boileau
• Organy T.K. Węgierski
• Dziewica Orleańska Woltera
• Ver-vert Gresseta
• Hudibras Butlera
• Pukiel włosów ucięty Pope’a
• Dunciada Pope’a
• Jobsjada K.A. Kortuma
• Jelisiej, czyli Bachus rozdrażniony W. Majkowa
• Duszeńka J. Bogdanowicza
• Devon basen smesnohrolinska S. Hniewkowskiego
• Sprzeczki J. Jasieńskiego
• Zgon tabakiery T. Zana
- wieloznaczność wynikająca z parodii, ironii, groteski
- zacieranie się granic pomiędzy parodią, komizmem, satyrą, ironią, groteską i powagą
- piąta oktawa IX pieśni to tekst Hymnu do miłości ojczyzny (- „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne”)
- Myszeida nie jest igraszką
- patriotyzm poety, niechęć do życia dworskiego
- aluzje do pogarszającej się politycznej sytuacji w kraju
- motyw zgubnej kłótliwości
- personifikacja, humanizacja zwierząt w utworze; dehumanizacja ludzi
- Parodia w utworze:
• parodia eposu bohaterskiego (nawiązania do Iliady)
• parodia stylu barokowego
• parodia utworów panegirycznych (napis na grobie kota Filusia)
• parodia kronikarzy (głównie W. Kadłubka)
• opis zagranicznych wojsk (w. 57-72): Francuzów, Austriaków, Włochów, Rosjan, Niemców, Anglików i Szwajcarów
• parodia stosunków i urzędów dworskich
• parodia konduktu żałobnego i ceremonii żałobnej
• parodystyczna onomastyka (metoda tworzenia imion):
Imiona myszy:
Gryzomir
Gryzosław
Dusimyszek
Myszogryz
Syrowind
Gryzander
Syrosław
Gomułkiewicz
Szperkas
Twarogus
Parmezanidas
Imiona kotów:
Mruczysław
Rominagrobis
Miaukas
Filuś
Hektorek
Minetka
Bebe
Miledy
- ironia:
- komiczna
- satyryczna
- krytyka sarmackiego historyzmu (kronik oraz naiwnego pojmowania historii), której celem było odmitologizowanie historiografii
Notatki z zajęć:
Elementy eposu w Myszeidzie:
• pojedynki
• inwokacja/ ogólna sentencja rozpoczynają pieśni
• katalog okrętów, przegląd wojska
• imiona – Mruczysław, Miaukas, Gryzomir – tworzone na wzór antyczny; Gomułkiewicz – na wzór poematów heroikomicznych
• inwokacja do innych poetów
• autor jako wierszopis – z jednej strony nawiązuje do elementów antycznych, a z drugiej kpi z nich
• styl podniosły – porównania homeryckie (jednak tylko 2, gdyż są wyraziste, a ich nadmiar przyczyniłby się do znużenia)
• przemówienia przed pojedynkami, rady przed bitwą
• scena pogrzebu Filusia – na miarę antycznych, zero smutku, rozpaczy, kiedy bohater umiera cały świat zamiera razem z nim; Filuś został spalony na stosie jak wielu bohaterów antycznych eposów, wyolbrzymienie
• cudowność, występowanie rzeczywistości nadnaturalnej – Jędza Niezgody, czarownica, czary
• podróż z przeszkodami ( nawiązanie do Odyseusza, który błąkał się 10 lat)
Notatki:
- poemat heroikomiczny – parodia eposu bohaterskiego.
- zakończenie poematu - Krasicki ironizuje Kadłubka, zarzuca mu, że legendy przedstawia jako autentyczne wydarzenia, iż nie umie odróżnić faktu od zmyślonego zdarzenia.
- zasada „uczyć i bawić” – dostarczać rozrywki, ale przekazywać prawdziwe informacje – funkcja dydaktyczna
- Krasicki uważa, iż historia powinna wychowywać społeczeństwo, dlatego nie może opierać się na legendach
- Krasicki kpi z dawnych polskich mitów – z legendy o Lechu, który nie ma braci, a siostry czy z Wandy, iż nie było kandydatów na męża ani mostu, przewoźnik był pijany, a ona wpadła do wody
- historia jako nowożytna nauka – Krasicki chce faktów, a nie baśni
- przyszłość ukazana w obiektywny sposób
- Krasicki przedstawił wszystkich polskich królów jako pijaków (Popiel, Stanisław August Poniatowski itd.)
- umieszczenie Hymnu do miłości ojczyzny okazało się niestosowne
- struktura gatunkowa – nawiązania parodystyczne – parodia w momentach bezpośredniego nawiązania do bitwy. W parodii Krasickiego brak wulgaryzmów
- elementy bajki – główni bohaterowie mają ludzkie cechy, Myszeidos posiada morał
- satyra na obraz dworu – Popiel zajmuje się zabawą, jest gnuśny, leniwy, lubi dobrze wypić i zjeść, jest próżny, dba o swoje interesy – na początku faworyzuje myszy, potem koty – społeczeństwo przyjmuje styl bycia od króla; stąd też brak pomysłu na ratunek dla państwa i nowe zarządzanie. Kiedy zamek zaatakowały myszy, wszyscy opuścili króla, nie byli wobec niego lojalni. Jedynie senator, który nigdy nie wykazywał sympatii wobec króla, pozostał przy nim do końca. Chciał mu pomóc w ucieczce przed myszami, jednak król, wsiadając do łódki, wpadł do wody, po czym zjadły go myszy.
- poemat sprzeciwia się monarchii
- Budowa:
- rozpoczyna się inwokacją – jak epos
- składa się z pieśni, które rozpoczynają się od ogólnej sentencji
- akcja jest podzielona na dwie części: I zwycięstwo kotów, II zwycięstwo myszy – obie części łączy kotek Filuś. Kotek Filus był ulubieńcem księżniczki Duchny. Brał udział w bitwie z myszami i szczurami – został pokonany. Śmierć Filusia wstrząsnęła księżniczką oraz całym dworem. Postanowiono wyprawić mu godny pogrzeb. W dniu pochówku kota panowała przygnębiająca atmosfera. Na pogrzebie obecne były zarówno koty, jak i ludzie. Zwłoki Filusia zostały spalone na wzór antycznych bohaterów. Na tabliczce widniała inskrypcja wychwalająca Filusia i jego godnej chwały odwagę (na wzór: „Przechodniu, powiedz Sparcie, że leżymy tutaj posłuszni jej prawom”). Cała sytuacja jest komiczna, Krasicki dobrotliwie kpi z ceremonii pogrzebowej kota.
- przejrzysta kompozycja
- Narrator jest powściągliwy, wrażliwy na ruch i dźwięki - opis pojedynków
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki to pierwsza polska powieść, której autorem jest Ignacy Krasicki. Książka ta składa się z trzech ksiąg, a głównym bohaterem i narratorem jednocześnie jest tytułowy Mikołaj Doświadczyński.
W Księdze I poznajemy Doświadczyńskiego, który wychowany został w szlacheckim domu, w posiadłości rodziców, Szuminie (to nazwa fikcyjna). Jego ojciec był stolnikiem, człowiekiem uczciwym, ale
Nic on o tym nie wiedział, co robili Grecy i Rzymianie, i jeżeli co zasłyszał o Czechu i Lechu, to chyba w parafii na kazaniu.
Był więc to dom prowincjonalny, o ciasnych horyzontach myślowych, nie dający szans rozwoju młodemu człowiekowi. Początkowo Mikołaj wychowywany był przez kobiety, piastunki, które jednak miały zwyczaj plotkować, a ponadto wierzyły w zabobony, czary i wróżki. Edukacja ta naturalnie nic mu nie dała, jedynie sprawiła, że stał się bojaźliwy. Gdy miał siedem lat, został wysłany do szkoły, by nauczyć się czytać i pisać. Doświadczyński sam siebie określiłby mianem: zdolny, ale leniwy. Po szesnastych urodzinach otrzymał wiadomość o śmierci ojca i musiał powracać do domu. Przez jakiś czas prowadził szczęśliwy, ale próżniaczy tryb życia, bawiąc się i nic nie robiąc. Po pewnym czasie zatrudniono francuskiego guwernera, Damona, który miał zająć się edukacją chłopca. Z perspektywy czasu okazało się, że edukacja chłopca wyrządziła więcej krzywd niż pożytków, choć matka Mikołaja uważała, że taki guwerner to skarb. Damon zamiast uczyć chłopca, opowiadał mu o romansach, awanturach, kazał czytać sentymentalne książki, tłumaczył, że znajomość łaciny przynosi wstyd. Mikołaj przeżył także pierwszą młodzieńczą miłość do Julianny. Potem Doświadczyński udał się do Warszawy, gdzie rozpoczął awanturniczy tryb życia. Marzył o wyjeździe za granicę, więc zastawił trzy wioski, ale to dla niego za mała suma, więc zorganizował zajazd na sąsiada. Naturalnie stracił cały majątek, zaciągał nowe długi i ratował się ucieczką do Paryża. Tam prowadził nadzwyczaj rozrzutny tryb życia, wydawał pieniądze bez opamiętania, kupował i meblował domy, jeździł drogimi powozami, modnie się ubierał i dość szybko musiał uciekać przed lichwiarzami i wierzycielami, by nie dostać się do więzienia. Wyjechał do Amsterdamu, a później postanowił jechać dalej. Dostał się na statek, który wiózł do „Batawii urzędników tamtejszej regencji”. Statek rozbił się jednak o skały, a Doświadczyński, obudziwszy się na jakiejś wyspie, zrozumiał, że był jedynym, który katastrofę przeżył.
W Księdze II opisany został pobyt Doświadczyńskiego na utopijnej wyspie Nipu. Wyspę tę zamieszkiwała cywilizacja znacznie różniąca się od europejskiej. Miejsce to było enklawą dobra i praworządności. Wszyscy mieszkańcy mieli te same prawa, tyle samo ziemi, wszyscy pracowali i nie różnili się od siebie nawet strojami. Ponieważ nikt na tej wyspie nikogo nie oszukiwał, nie okradał, a wszyscy żyli w zgodzie, byli uczciwi, nie potrzebne były im sądy, więzienia i prawnicy. Nie było kogo karać, a poza tym nie płacili podatków. Na dodatek ludność ta prowadziła zdrowy tryb życia. Ludzie mieli zdrową cerę, nie byli otyli ani chudzi. Kobiety nie bieliły twarzy, ponieważ było to zupełnie niepotrzebne, były piękne. Nipuanie przyjęli Doświadczyńskiego słowami:
Bracie! bądź z nami, używaj darów przyrodzenia, a pamiętaj, że istotne obowiązki towarzystwa: miłość i zgoda.
Mikołaj został parobkiem mędrca Xaoo i rozpoczęła się jego nauka. Mędrzec przede wszystkim tłumaczył, że wszelka nauka, której celem jest poznanie świata i natury, powinna być praktykowana. Xaoo dowodził, że praca jest jedną z najważniejszych w życiu, że człowiek może obejść się bez zbytków, drogocennych kruszców, potępia wojnę i wszelkie inne akty przemocy, pogoń za uciechami, rozkoszami życiowymi, propaguje uczenie młodych cnoty, spokój, czerpanie radości z natury i z tego, co przynosi los. Nauki te były dla Mikołaja niezwykle proste i logiczne, a zarazem pożyteczne, bo rozumiał, dlaczego w jego świecie, pełnym chaosu i destrukcji, nie mógł odnaleźć spokoju i szczęścia. Opuścił wyspę Nipu odnowiony moralnie, bogatszy w doświadczenia.
Księga III mówi o podróży Doświadczyńskiego, najpierw do Ameryki, potem w końcu do Polski, za którą tęsknił. Podróż była dość długa, Doświadczyński widział Wyspy Kanaryjskie, Hiszpanię, Francję. W Paryżu zrozumiał, że
winien ojczyźnie twojej istność cywilną. Imię obywatela w umyśle prawym nie jest czczym nazwiskiem. Ciągnie za sobą ten charakter wielorakie obowiązki. Pierwszy i w którym się wszystko zamyka: być jej ile możności użytecznym. Nie ten tylko usługuje krajowi swemu, który go mężnie broni lub dobrze rozrządza: w podziale obowiązków są stopnie większe i mniejsze; nie masz takiego obywatela, który by do którego z nich nie należał.
Dlatego po powrocie postanowił, że uczyni swoich chłopów szczęśliwymi, będzie ich dobrze traktował. Potem został posłem, by zasady poznane na wyspie Nipu wprowadzać do Polski, by zapanował w kraju ład i porządek. Namawiał do tego, aby szlachta zajęła się w końcu dobrem publicznym, przestała dbać wyłącznie o własne interesy, kierowała się miłością do ojczyzny. Jednak wszystkie inicjatywy Doświadczyńskiego skończyły się fiaskiem. Został wyśmiany przez szlachtę, drwiono z jego przekonań i pomysłów naprawy Polski. W końcu zrezygnował z pobytu w Warszawie i powrócił do Szumina. W rodzinnej posiadłości rozpoczął spokojne i szczęśliwe życie zgodnie z zasadami nipuańskimi. Czas spędzał na gospodarskich zabawach, czytaniu książek, pracach i spacerach po ogrodzie. Śmierć wuja na Litwie zmusiła Mikołaja do podróży, ale miał w drodze wypadek i trafił do domu pięknej wdowy. Został bardzo dobrze przyjęty i opowiedział jej historię swojego życia. Okazało się, że owa wdówka to Julianna, panna, którą kochał w młodości. Powieść kończy się zapewnieniem, że oto Mikołaj wraz z żoną prowadzą szczęśliwe życie.