ŚWIAT ASTRALNY (1)

ŚWIAT ASTRALNY

Okultyzm uznaje istnienie trzech światów: świata duchowego, świata astralnego i świata fizycznego. Przedstawicielem pierwszego jest duch, drugiego - energia lub siła, trzeciego - materia. Materia składa się z cząsteczek pierwotnych lub atomów. Atomy żelaza można sprowadzić do tych pierwotnych atomów, a z nich otrzymać atomy złota, co będzie sztuczną przemianą metalu. W starożytności magowie i mędrcy posiadali wielkie wiadomości w tych sprawach; wiadomości te obecnie są dla nas tajemnicą. Gdy dojdziemy do pierwotnego materialnego atomu, to za nim zaczynają się jeszcze mniejsze atomy, tak zwane astralne. Astral jest także materią, lecz posiadającą bardziej duchowy charakter. Za materią astralną idzie materia jeszcze bardziej duchowa. Tym sposobem mamy dwa zasadnicze bieguny: ducha i materię, pomiędzy którymi istnieje mnóstwo stopni pośrednich. Opuszczając się na dół otrzymujemy materializację ducha, idąc do góry otrzymujemy uduchowienie materii. Astral przenika i otacza cały świat; będąc materią eteryczną, posiada także własności materii zwykłej. Astral znajduje się w ciągłym ruchu kolistym jak zamknięty tok elektryczny. Jest zależny od siły odśrodkowej i dośrodkowej. Adepci magii umieją kierować falami astralu i dlatego są w możności dokonania cudów zdumiewających. Na seansach magii lub spirytyzmu czasem jedno ciało przechodzi przez drugie, np. szklanka z wodą, stojąca na stole, nagle znajduje się pod nim. Mamy tu do czynienia najpierw z eteryzacją a później z materializacją szklanki i wody, które przeszedłszy w formie atomów prze stół, powracają do postaci pierwotnej już pod stołem. Astral jest napełniony różnymi ciałami, po części świadomymi, po części zaś nieświadomymi; ciała astralne tworzą się z zespolenia cząstek astralu. Duch, aby się urzeczywistnić, tworzy sobie z astralu ciało astralne, a ciało astralne tworzy sobie z materii ciało fizyczne. Tym sposobem wszyscy ludzie, zwierzęta, rośliny, a nawet minerały, zawierają w sobie cząstkę astralną i cząstkę ducha. Przy tym ciało astralne przechodzi kolejno do coraz to wyższych istot, od minerału do człowieka. W człowieku znajdują się trzy główne pierwiastki, odpowiadające trzem światom: duchowy, astralny i materialny. Do pierwszego należy czysty duch i najwyższe duchowe pojęcia i popędy. Do drugiego - rozum, uczucie i pragnienie. Do trzeciego - ciała astralne i fizyczne. Inaczej można rozważać w człowieku: 1) ducha, 2) ciało astralne, tj. pośrednika między duchem i ciałem i 3) ciało fizyczne. Jak mówiliśmy, duch człowieka tworzy sobie na początku ciało astralne, a to ostatnie tworzy dla siebie ciało fizyczne. Ciało astralne kieruje ograniczonym życiem naszego ciała, jak oddychanie, krążenie krwi, trawienie itp. Głównym organem naszego ciała astralnego jest wielki nerw sympatyczny; przedstawicielem ciała astralnego jest instynkt. Podczas snu nasze ciało astralne czuwa i kieruje czynnościami naszego ciała fizycznego. Jeżeli ktoś, zasypiając, postanawia obudzić się o pewnej godzinie, to jego ciało astralne przebudzi go. Podczas snu, a czasem podczas czuwania, ciało astralne może wyjść z ciała materialnego i znacznie oddalić się od niego. Jednak pomiędzy dwoma ciałami zachowuje się stale - choć słaby - związek. Przerwanie jego oznacza śmierć. Istnienie w człowieku ciała astralnego zostało stwierdzone doświadczeniami. Przy fotografowaniu pewnych osób otrzymano obok zwykłego zdjęcia, postacie niewyraźne, wyobrażające ciała astralne, które wyszły z osób fotografowanych. Pewne choroby nerwowe można objaśnić tylko nienormalnym stanem ciała astralnego. Gdy człowiekowi odcinają rękę lub nogę, to odpowiadająca część ciała astralnego pozostaje w człowieku, który wskutek tego doświadcza bólu i wrażeń w odciętym członku, jakby ten ostatni był na swoim miejscu. Ponieważ ciało eteryczne składa się z materii eterycznej, cząstki jego mogą wychodzić z ciała, rzec można, że całe ciało człowieka wydziela z siebie promienie astralne. Jeżeli w przestrzeni, napełnionej promieniami astralnymi człowieka, umieścić szklankę wody, to płyn wchłania te promienie; miedzy wodą i człowiekiem wytwarza się związek. Ochłodzenie wody wywołuje w człowieku zimno, pogrążenie w nią sztyletu sprawia mu ból, jak od ukłucia; pada on z krzykiem na podłogę. Pewien okultysta zrobił figurkę z wosku i przymocował do niej lok włosów, dany mu przez znajomą panią. Gdy później zahipnotyzował tę panią i napełnił figurkę woskową jej astralnymi promieniami, to dotknięcie do figurki wywoływało odpowiednie wrażenia w owej pani. Ukłucie szpilką ręki figurki sprawiało ból w jej ręce, a nawet zjawił się tam znak ukłucia. W podobny sposób, tj. za pomocą wpływu ciała astralnego człowieka na jego ciało fizyczne, można objaśnić wpływ wyobraźni kobiety brzemiennej na dziecko, które nosi ona w sobie, a także różne znaki na ciele człowieka. Wiadomo, że w średnich wiekach pod wpływem, religijnego zachwytu niektórzy zakonnicy i zakonnice dostawali na rękach i nogach krwawych znaków krzyżowej męki Jezusa, jakby od przebicia ich gwoździami. Myśl człowieka wprawia w ruch jego ciało astralne; pod wpływem myśli astral może przyjmować żądaną formę. Odzwierciedlona i uformowana w astralu myśl nazywa się astro-ideą. Jeżeli myśl posiada siłę i wyrazistość, to jej forma astralna może się odzwierciedlić i urzeczywistnić nawet w materii. Jeden okultysta, trzymając nad głową swej żony, pogrążonej w śnie magnetycznym, kliszę i myśląc uporczywie o orle, otrzymał na kliszy wyobrażenie orła. Stąd widać, jak wielkie znaczenie ma myśl ludzka; a ponieważ myślą można kierować przy pomocy woli, to wola nasza posiada w świecie astralnym nawet własność twórczą. Ponieważ magia ma głównie do czynienia z astralem, to głównym zadaniem ucznia magii jest zawsze wzmocnienie i rozwój woli. Zgodnie z wyżej podanym, każda myśl odzwierciedla się w astralu i zachowuje się tam, zależnie od swej wyrazistości i siły. Dlatego cały astral napełniony jest miliardami astroidei, tj. obrazów myśli. Te ostatnie mogą przenikać do mózgu ludzi i wywoływać rozmaite kombinacje. Tym sposobem wszyscy ludzie są otoczeni astroideami i znajdują się w bezustannej łączności z nimi. Myśli człowieka z silną wolą, opanowują człowieka ze słabą wolą. Ponadto myśli jednego gatunku przyciągają się wzajemnie, a różnego odpychają. Dlatego zły człowiek nieświadomie stroni od dobrego, ponieważ ich astroidee wzajemnie odpychają się i odwrotnie. Dlatego też, mając dobre myśli i uczucia, człowiek szlachetny przyciąga do siebie astroidee miłości, miłosierdzia i dobroci, i odwrotnie - zły człowiek, żywiąc ku bliźniemu nienawiść, przyciąga astroidee zła i występku. Astroidee, wytwarzane przez człowieka, wychodzą z niego w postaci promieni i tworzą dokoła niego szczególną, właściwą mu atmosferę, zwaną "aurą", którą zauważyć można około jego głowy i nad nią. Przy tym z człowieka dobrego wychodzą promienie jasne, a ze złego ciemne. Jeżeli człowiek stale oddaje się pewnym myślom, to one tworzą nad jego głową jakby osłonę i nie przepuszczają innych astroidei. Jak zaznaczyliśmy, astral jest pośrednikiem między duchem i materią. Tym sposobem astral także pociąga ducha do materii i wprowadza go w nią. Astral jest życiem przyrody, dążącym do przykucia ducha do ziemi z jej rozkoszami; jest on instynktem, pociągającym człowieka w otchłań zmysłowości. Dlatego jest on upostaciowaniem złego pierwiastka - diabła. Lecz, jeśli duch zatriumfuje nad astralem, jeśli człowiek zapanuje nad swym instynktem i -jak mówi Biblia - "nadepcze piętą głowę szatana", to przez astral można uduchowić materię i za pomocą instynktu podnieść i uszlachetnić przyrodę. Ze względu na zło, jakiego przyczyną może być astral, adepci magii nadali mu postać diabła i przy pomocy jego uskuteczniali swe czary.

MIESZKAŃCY ASTRALU

Astral napełniony jest astralnymi ciałami, pochodzącymi z jego ruchu lub z oddziaływania nań pierwiastków ducha i woli; astral przenika i otacza cały świat.

1. Przede wszystkim w astralu znajdują się duchy żywio łów i przyrody, czyli tak zwane elementale. Jak mówiliśmy, nie tylko człowiek, ale każde ciało organiczne posiada pewną cząstkę astralu lub swego ducha. Dawniej nazywano je gnoma mi, sylfami, rusałkami itp. Są to istoty wrogie człowiekowi, który pragnie ujarzmić żywioły. Mag rzeczywiście może zmu sić elementale, tj. siły przyrody do posłuszeństwa; zwykły czarownik może też je wywołać; lecz dać sobie rady z nimi nie potrafi i często sam z ich przyczyny ginie. Żeby panować nad elementalami, człowiek nade wszystko musi zapanować nad swym ciałem i poziomymi materialnymi dążeniami, a następ nie musi przezwyciężyć strach wobec żywiołów. Kto chce panować nad żywiołami, ten musi dowieść elementalom, że ich się nie boi, i dlatego musi przejść prze trudne próby: przepłynąć wzburzoną rzekę, przejść po kładce nad przepaścią itp.

2. Astroidee są to ludzkie myśli w astralu. Prócz myśli w astralu istnieją i ludzkie pragnienia. Te ostatnie odznaczają się nawet większą siłą niż zwykłe myśli, bo każde pragnienie stwarza istotę astralną, która dąży do urzeczywistnienia siebie w materii, tj. do zadośćuczynienia pragnieniu, które ją powoła ło do życia. Wyobrazić sobie coś, to znaczy wprost stworzyć pewien obraz w astralu. Przy pomocy naszego nerwowego fluidu astral się kondensuje, tj. staje się stałym, a astralny obraz materializuje, tj. staje się dostępnym dla zmysłów tak, że możemy go oglądać oczami. Takie jest pochodzenie halucynacji. Żeby wywołać diabła, trzeba wyobrazić go sobie; a żeby nadać temu wyobrażeniu siłę, trzeba uczynić podobną do niego swoją duszę. Wtedy obraz ten odzwierciedli się w astralu, jak w lustrze.

3. Łańcuch magiczny. Jeżeli kilku ludzi jest zjednoczonych jedną wolą, to ich myśli, pragnienia i wyobrażenia odzwierciedlają się i żyją w astralu ze szczególną siłą. Dlatego modlitwa wierzących, ożywionych jednym pragnieniem, posiada siłę olbrzymią i może tworzyć cuda. Także osoby świętych, czczonych przez religię, bez względu na ich rzeczywistą osobowość, istnieją w astralu, jako stworzone prze wyobraźnię i wolę milionów ludzi; posiadają one siłę potężną. Ludzie nie wierzący w diabła sądzą zbyt pobieżnie. Astralna postać diabła istnieje bez wątpienia. Posiada on także rogi i ogon, jak uczy kościół i przesąd ludowy. Zauważymy jednak, że ponieważ postacie te czerpią swą siłę z woli i wyobraźni ludzi i zależą od wiary w nie, to trzeba przypuścić, że teraz diabeł nie tak jest straszny, jak niegdyś. A więc każda astroidea, stworzona przez kilku ludzi, jest silniejsza, niż astroidea oddzielnego człowieka. Łańcuch magiczny tworzy się z połączenia ludzi, związanych jedną ideą i wolą pojedynczego człowieka. Wszyscy uczestnicy winni przyjąć wolę przewodniczącego i przyswoiwszy ją sobie, zwrócić mu ją w postaci toków astralnych; przewodniczący tym sposobem staje się prawdziwą astro-psychiczną baterią i może dowolnie skierować wielki zapas siły astralnej dokąd chce. Towarzystwa, złączone wewnętrzną karnością i jedną wolą, tworzą łańcuch magiczny i choć nieświadomie, są posłuszne prawom magii. Jednak, jeśli członkowie towarzystwa rozmieszczeni są względem siebie nieumiejętnie, to wzajemnie przeszkadzają sobie (neutralizują się) i wola wspólna nie może być wyrażona w astralu z dostateczną siłą i wyrazistością.

4. Na zasadzie łańcucha magicznego tworzą się tak zwane egregory, tj. istoty zrodzone z zespołu ludzi, połączonych jedną myślą i jedną wolą. Otrzymawszy od stowarzyszenia ludzi dostateczny zapas siły, egregora zaczyna żyć życiem własnym i oddziaływać na ludzi, którzy powołali ją do życia. Zmarli członkowie stowarzyszenia tworzą jakby część egregory i kar mią ją swymi siłami psychicznymi. Dlatego żadnej idei w świe cie nie można zniszczyć przemocą. Męczennicy za ideę umac niają tylko istniejącą w astralu egregorę. Są egregory dobra i zła. Gdy człowiek z wiarą wymawia słowa lub czyni znaki, które są hasłem jakiegoś stowarzyszenia, to przez to przywołu je on do siebie i zyskuje pomoc egregory tego stowarzyszenia. Tym tłumaczy się cudowna siła modlitwy, a także różnych religijnych przedmiotów, jak krzyże, obrazki itp. Jednak do urzeczywistnienia modlitwy trzeba nie tylko siły woli i wiary, lecz i wzniosłości celu, bo materialny poziomy pierwiastek osłabia siłę modlitwy.

5. Larwy są to istoty astralne, które powołane zostały do życia dzięki pragnieniom człowieka. W dziale o astroideach było powiedziane, że każde pragnienie ludzkie żyje w astralu. Forma, w której ono tam żyje, zwie się larwą. Larwa dąży do zadośćuczynienia pragnieniu, które powołało ją do życia. Larwa nienawiści do pewnej osoby stara się wyrządzić jej wszelkimi sposobami krzywdę. Wskutek tego osoby nerwowe czują się źle wobec wrogiego nastroju towarzysza. Larwy przyjmują wszelkie formy. Zwykle krążą w kole astralnym nad głową swego twórcy - człowieka, lecz mogą przenikać do jego ciała; zmieniają też rysy jego twarzy. Larwa stara się, żeby pragnienie, które ją zrodziło, nie wygasło. Dlatego rozpala ona i podtrzymuje w człowieku to pragnienie. Stąd płynie siła nałogu. Pijak znajduje się we władzy wstrętnej larwy, która nie daje mu chwili spokoju. Szczególnie niebezpieczne są larwy zmysłowości. Stworzone płciowym pożądaniem człowieka pobudzają one ciągle jego lubieżność i wywołują przed nim obrazy kobiet obnażonych. Jeszcze szkodliwsze są larwy onanizmu, bo przy spółkowaniu pragnienie mężczyzny gaśnie, wskutek czego larwa zamiera, gdy tymczasem przy onanizmie nasienie wyrzucane rodzi wciąż nowe larwy, które niszczą człowieka, karmiąc się jego siłą nerwową. W wiekach średnich w Europie Zachodniej, gdy religijny fanatyzm łączył się z krańcową rozwiązłością, czasami jakby fala lubieżności zalewała klasztory, wywołując sceny tak zwanego opętania przez diabła, gdy opętane przezeń zakonnice, niepomne wstydu żadnego, współzawodniczyły między sobą w nieprzyzwoitości ruchów i słów. Wiele zakonnic twierdziło, że spółkowały z diabłem. Diabeł, który przyjmował postać mężczyzny, żeby posiąść kobietę, nazywał się inkubem, a diabeł, który przyjmował postać kobiety, żeby skusić mężczyznę, nazywał się sukubem.

INKUBIZM

Inkubizmem nazywa się stosunek płciowy człowieka ze stworzoną przez siebie samego astralną larwą mężczyzny lub kobiety. Nadto, żeby larwa mogła zmaterializować się trzeba, żeby człowiek posiadał własność wydzielania siły nerwowej, koniecznej do zespolenia astralu. Po osiągnięciu tego zjawia się zupełne złudzenie stosunku płciowego. Jednak takie doświadczenia są bardzo niebezpieczne, bo organizm szybko przyzwyczaja się do nich i człowiek nie jest w stanie powstrzymać upływu siły nerwowej, wskutek czego larwy lubieżności zjawiają się niezależnie od jego woli i niszczą go ostatecznie. W Paryżu istnieje zakład, gdzie mężczyzn i kobiety uczy się inkubizmu sztucznego. Takich uczniów czeka niezawodnie choroba mlecza pacierzowego i idiotyzm. Wypadki inkubizmu były szczególniej częste w wiekach średnich w klasztorach; obecnie zdarzają się bardzo rzadko. Także podczas seansów spirytystycznych i przy wywołaniu pewnego nastroju siła psychiczna, wydzielana przez medium i obecnych, czasem powołuje do życia larwy lubieżności, które osiągnąwszy pewien stopień materializacji, obdarzają obecnych bardzo wyraźnymi pieszczotami. Najczęściej ofiarami inkubizmu stają się wdowy, które tęskniąc za ukochanym mężem i wyobrażając siebie w jego objęciach, powołują do życia larwę i w upojeniu oddają się jej myśląc, że oddają się duchowi męża. Lecz niestety, stosunek z larwą doprowadza je do wyczerpania i obłąkania. Czasem inkubem lub sukubem bywa nie larwa, a żywy człowiek, lecz w ciele astralnym. Bywa to podczas wyjścia człowieka z ciała materialnego w ciele astralnym.

WYJŚCIE W CIELE ASTRALNYM

Człowiek może w ciele astralnym wychodzić ze swego ciała fizycznego. Wtedy ciało pozostaje, jakby pogrążone we śnie, a dusza wstępuje w świat astralny. Wyjście człowieka w ciele astralnym bywa nieświadome podczas zwykłego snu lub letargu. Po przebudzeniu człowiek nic nie pamięta ze swego pobytu w świecie astralnym. Przy świadomym wyjściu w ciele astralnym duch człowieka wychodzi z ciała fizycznego zgodnie ze swą wolą i zdaje sobie sprawę z tego co widzi w świecie astralnym. Przy świadomym wyjściu w ciele astralnym człowiek może w jednej chwili przenieść się, dokąd zechce. Może on wtedy w postaci astralnej: zjawiać się innym ludziom, wywoływać hałas i stukanie, przenosić przedmioty itp. Ciało astralne jest czułe na uderzenia ostrza metalowego. Rany zadane ciału astralnemu mogą zostawić ślady na ciele człowieka, mogą one nawet spowodować jego śmierć. Przykładem tego jest wypadek, jaki zdarzył się austriackiemu oficerowi Bojano. Oficer ten nocował w pustym pawilonie; w nocy przebudziło go drapanie do drzwi. Podniósłszy się, sprawdził, że nikogo nie było za drzwiami. Gdy szmer powtórzył się znowu, oficer zerwał się i uderzył szablą w drzwi. Szabla przebiła drzwi i dokoła niej błysnął snop iskier, podobnych do iskier elektrycznych. Nie znalazłszy nikogo, oficer przespał spokojnie resztę nocy. Rano powiedziano mu, że w sąsiedniej wiosce umiera jedna kobieta, która prześladowała go swą nienawiścią. Odwiedziwszy tę kobietę, Bojano zastał ją na łóżku z rozciętą głową, konającą. Policja gubiła się w dociekaniach, kto mógł być winowajcą, bo sprawdzono niezbicie, że noc spędziła w domu i że nikt do niej nie wchodził. Należy przypuścić, że kobieta ta napastowała oficera podczas swych wyjść w ciele astralnym i że uderzenie otrzymane przez ciało astralne odbiło się na jej ciele fizycznym, które spoczywało spokojnie w łóżku. W wiekach średnich wierzono, że czarownicy i wiedźmy, pozostawiając swe ciało jakby we śnie, sami włóczyli się po drogach w postaci zwierząt - zwykle wilków - i napadając na ludzi - przeważnie na dzieci - mordowali je. Nazywano ich wilkołakami. Magia tłumaczy to zjawisko wyjściem człowieka w ciele astralnym i następującą potem przemianą w postać wilka. Ludzie, na których napadały wilkołaki umierali wskutek zaduszenia, bez rany i przelewu krwi, tj. wskutek wyssania z nich przez wilkołaka ich siły nerwowej. Chociaż wilkołakom zadawano rany z broni palnej i siecznej, nigdy nie udawało się zabić ich na miejscu. Jeśli wilkołakowi zadawano ranę, to człowiek, który przyjął jego postać, zawsze otrzymywał taką samą ranę. Przy wyjściu w ciele astralnym człowiekowi grozi wielkie niebezpieczeństwo, bo w opuszczone ciało może wejść obca larwa i spowodować szaleństwo lub obłęd. Świadome wyjście w ciele astralnym wymaga długich i trudnych ćwiczeń specjalnych. Sztuka ta jest najbardziej rozpowszechniona wśród fakirów hinduskich. Znana była także w Egipcie i Assyrii.

ELEMENTERY

Gdy człowiek umiera, to jego duch i dusza oraz ciało astralne porzucają ciało fizyczne i wstępują w świat astralny. Podczas swego pobytu w tym świecie człowiek nazywa się elementerem. Gdy śmierć następuje wskutek zniszczenia ciała fizycznego lub też uszkodzenia któregokolwiek z organów, to dusza wraz z ciałem astralnym wychodzą z ciała, ponieważ nie nadaje się ono do dalszego ich pobytu; w tym wypadku nie można ocalić człowieka. Lecz czasami śmierć lub ostateczne wyjście ciała astralnego zdarza się wtedy, gdy ciało jeszcze zdatne jest do dalszego życia. Wtedy można człowiekowi przywrócić życie, tym bardziej, że w pierwszych chwilach, następujących po śmierci, związek między trupem i ciałem astralnym nie jest ostatecznie przerwany. Aby ożywić człowieka, trzeba mocą swej woli skłonić duszę ludzką, aby weszła z powrotem w ciało porzucone i wzmocnić ciało stralne umarłego własnym astralnym fluidem. Tym sposobem odbywają się cuda zmartwychwstania. Doktor Dundlle opowiada, jak wskrzesił swego dwuletniego synka, umierającego na tyfus, magnetyzmem, tj. bez lekarstw, a jedynie dotykaniem rąk, rozcieraniem i oddechem. Chłopiec już leżał jak martwy: ciało jego zaczynało stygnąć, skóra zbielała i zsiniała, oddech stał się niedostrzegalny. Lekarze orzekli, że to jest niechybnie śmierć. Lecz Durville w przeciągu trzech godzin starał się wrócić mu życie mocą swej woli i wlać weń swoją siłę nerwową lub jak mówią, magnetyzm zwierzęcy. Po upływie tego czasu chłopiec ożył. Elementer lub duch zamordowanego często prześladuje swego mordercę. Tym wytłumaczyć można ciężkie wyrzuty sumienia i widzenia morderców, zmuszające czasami nawet zapamiętałych zbrodniarzy do przyznania się do zbrodni.

WAMPIRY

Wampirami nazywano zmarłych, którzy wychodzili z mogił, dusili lub kąsali żywych ludzi i pili ich krew. Gdy odkopywano grób wampira, to znajdowano trupa bez oznak zepsucia; skóra była różowa i miękka, członki giętkie, paznokcie i włosy rosły od czasu pogrzebu, krew napełniała żyły. Żeby ostatecznie dobić wampira wbijano mu w pierś kół, odrąbywano mu głowę lub palono trupa. Istnienie wampirów tłumaczy się tym, że elementer, pragnąc przedłużyć życie swego ciała, podtrzymuje z nim związek astralny i za jego pośrednictwem dostarcza mu siły życiowej, którą kradnie i wyciąga z ludzi żywych. Ci ostatni umierają wskutek wycieńczenia bez żadnej widocznej przyczyny. Magnetyzm zwierzęcy, który stanowi siłę życiową człowieka, zawsze dąży do równowagi, wskutek czego, jeśli chory i zdrowy człowiek znajdują się razem, siły życiowe ostatniego przechodzą do pierwszego. Dlatego obecność silnych i zdrowych ludzi zawsze jest pożyteczna. Już w Biblii jest wzmianka, że Dawid w celu podtrzymania swych sił otaczał się młodymi i zdrowymi dziewczętami. Przy reumatyzmie chorzy często znajdują ulgę wskutek dotknięcia młodych i zdrowych osób. Są osoby, które świadomie pochłaniają siłę życiową innych, doprowadzając ich do zupełnego wycieńczenia. Ich oddziaływanie szczególnie widoczne jest przy stosunkach płciowych. Niektóre kobiety przez dwa-trzy miesiące wycieńczają kochanka i porzucają go po wyssaniu zeń krwi i mózgu. Podobne typy spotykają się i wśród mężczyzn: jeśli się oni żenią, to żony ich umierają wskutek niewytłumaczonego wycieńczenia. Takich ludzi należy się strzec, zrywać z nimi natychmiast, nie słuchać ich próśb, bo wampir podtrzymuje i przedłuża swe życie na cudzy koszt.

SZTUKA OGLĄDANIA ŚWIATA ASTRALNEGO CZYLI PSYCHOMETRIA

Człowiek może obcować ze światem astralnym dwojakim sposobem:

1. Może wytworzyć związek ze światem astralnym za pomocą organów swego ciała astralnego, nawet z niego nie wychodząc - nazywa się to psychometrią;
2. Mieszkańcy świata astralnego mogą materializować się i stać się dostępnymi dla naszego ciała fizycznego.

Rozpatrzymy najpierw psychometrię. Gdy człowiek całkowicie porzuca świat fizyczny, to może oglądać dziwy świata astralnego. Przykłady oglądania świata astralnego spotykamy we śnie, w telepatii, w somnambulizmie i w jasnowidzeniu. Nieokreśloność i potworność snów i mary sennej tłumaczy się tym, że w tym czasie człowiek widzi larwy astralne. Telepatia jest to widzenie w odległości. Zwykle przy telepatii ludzie widzą swych bliskich w chwili śmierci i często ze wszystkimi szczegółami, wśród których śmierć się wydarzyła, choć umierający jest od nich oddalony o tysiąc wiorst. W jasnowidzeniu i somnambulizmie człowiek może czytać pismo przez zasłonę nie przepuszczającą światła lub widzieć wypadki odległe o tysiąc wiorst. Somnambulicy i jasnowidzący umieją także czytać w ast-ralu odbicie wszystkich pragnień i myśli człowieka. Zwierzęta w ogóle są bardzo czułe na świat astralny. Tak np. psy wyją przy zbliżaniu się człowieka w ciele astralnym. Wieśniacy, bardziej niż mieszczanie, są wrażliwi na świat astralny. W ogóle zaś psychometria, tj. sztuka oglądania świata astralnego daje się osiągnąć tylko za pomocą długich i ciężkich ćwiczeń. Człowiek posiadający tę sztukę lub tak zwany psychomet-ra może widzieć w astralu myśli, pragnienia i czyny człowieka, przeszłe a nawet i przyszłe. Jeżeli psychometra bierze do ręki i przykłada do głowy jakikolwiek przedmiot, to widzi on czyny i wypadki związane z tym przedmiotem. Jeśli przedmiot ten należał do jakiejś osoby, to psychometra widzi tę osobę w astralu wraz z jej myślami i czynami. Trzeba tylko, żeby przedmiot był namagnetyzowany przez daną osobę; najlepsze są medaliony, fotografie lub przedmioty długo noszone na ciele. Okultysta Phaneg, wziąwszy w ręce dane mu przedmioty i skupiwszy swój duch, zobaczył olbrzymi cyrk, napełniony ludźmi. Na środku stał młodzieniec w białym płaszczu; wtem lew rzuca się i rozrywa na kawałki nieszczęśnika. Później wszystko zniknęło. Widzenie to zostało wywołane za pomocą zęba lwa i kości ludzkiej, znalezionych w wykopaliskach rzymskiego cyrku Koloseum, gdzie męczono chrześcijan. Psychometria wytłumaczyć można niektóre sposoby wróżenia, np.: z wody, z jajkowego białka itp. Przedmioty te mają własność wchłaniania i zgęszczania astralu; dlatego też, wpatrując się w nie uważnie, człowiek hipnotyzuje siebie, wytwarza związek ze światem astralnym i widzi na tych przedmiotach obrazy astralne. Tutaj wspomnieć należy o wróżeniu ze zwierciadła magicznego, w które patrząc uważnie można ujrzeć rozmaite obrazy. Zwierciadła magiczne bywają rozmaitego rodzaju: np. można wziąć owalny płaski kawałek cyny 12 cali długi i z przedniej strony pokryć go ciemną materią wełnianą. Inni robią po prostu koło sadzami na podłodze. Używają też pucharu kryształowego napełnionego wodą. Przy wróżeniu z kart zmiana i kombinacje figur pomagają do podniesienia zasłony ze świata astralnego. Przy obcowaniu ze światem astralnym obowiązuje prawo sympatii i antypatii, a mianowicie: dobro przyciąga dobro, a odpycha zło, zaś zło przyciąga zło, a odpycha dobro. Dlatego przy wróżeniu człowiek dobry będzie widział przeważnie rzeczy wzniosłe i szlachetne, a człowiek zły podlegać będzie wpływowi larw złych. Dlatego głównym warunkiem obcowania ze światem astralnym jest modlitwa, czyste serce i podnoszące duszę rozmyślania.

WYWOŁYWANIE DUCHÓW CZYLI MATERIALIZACJA ASTRALU

Aby mieszkaniec astralu lub obraz astralny mógł stać się widzialny dla naszego wzroku cielesnego, musi się on materia-lizować. Materializacja dokonuje się za pomocą zgęszczenia astralu i przyciągania cząsteczek życiowych, z których istota astralna stwarza dla siebie jakby szatę. Do tego istocie astralnej potrzebna jest siła życiowa, którą otrzymuje rozlicznymi sposobami. Człowiek w ciele astralnym czerpie zwykle siłę ze swego ciała fizycznego, przy tym to ostatnie znajduje się w niemałym niebezpieczeństwie, bo pozostaje w nim zbyt mało siły życiowej i prawie obumiera. Bardzo często istoty astralne czerpią siłę życiową, potrzebną do materializacji, z żywych ludzi. W tym celu widmo przeraża człowieka; pod wpływem strachu człowiek traci siłę życiową, którą widmo astralne szybko pochłania. Człowiek zaś stygnie i chłodnieje ze strachu, jak mówią; a w samej rzeczy wskutek utraty siły życiowej. Dlatego w naszych czasach, gdy ludzie coraz mniej boją się wszelkich strachów, nie spotyka się prawie wcale ani wampirów, ani widm, ani innych istot tego rodzaju. Na spirytystycznych seansach, gdzie istoty astralne zjawiają się za pośrednictwem istoty ludzkiej, zwanej medium, można także zauważyć obniżenie temperatury, co dowodzi osłabienia siły życiowej obecnych. Medium jest to człowiek, cierpiący na upływ siły życiowej, szczególnie w pewnych chwilach, zwanych transem. Rzec można, że medium dobrowolnie oddaje mieszkańcom świata astralnego swój zapas siły życiowej, potrzebnej im do materializacji i do wywołania rozmaitych fenomenów. Podczas seansów czyli posiedzenia spirytystycznego obecni dotykają się wzajemnie palcami, wskutek czego tworzy się łańcuch, po którym biegnie tok siły życiowej, zbierającej się w medium i z niego przechodzącej do świata astralnego, gdzie ją pochłaniają istoty astralne. Przy wywoływaniu duchów czarownicy i wiedźmy zwykle składali ofiarę krwawą, bo krew zawiera w sobie siłę życiową, potrzebną do materializacji duchów. Zwolennicy czarnej magii utrzymują stały związek z egregorami zła oraz innymi istotami astralnymi i oddają im do rozporządzenia zapas siły życiowej, aby mogły one działać w naszym materialnym świecie. Przy wywoływaniu duchów palą kadzidło i wonne zioła, co jest bardzo pomocne do ich pojawienia. Lecz najważniejszymi czynnikami przy wywoływaniu duchów są wola i wyobraźnia uprawiającego magię. Dlatego wszystkie odnośne przepisy i obrzędy mają na celu przede wszystkim pobudzenie wyobraźni i spotęgowanie woli. W liczbie przygotowawczych warunków do wywoływania ducha człowieka zmarłego, poleca się post w przeciągu pewnego czasu, samotność i skupienie myśli o nieboszczyku. Jednak często czarownik lub mag widzi przed sobą nie samego ducha nieboszczyka, a tylko odbicie jego w astralu lub nawet stworzony przez siebie obraz nieboszczyka.


Talizmany i pentakle (znaki, którymi posługiwali się magowie przy sprowadzaniu duchów)

CZARY I MAGIA

Mając już pojęcie o astralu i jego mieszkańcach oraz stosunku jego do człowieka, rozpatrzymy zasady czarów i magii, których zjawiska są ściśle związane ze światem astralnym. Czary szczególnie kwitnęły w Europie podczas wieków średnich. Pod czarami rozumiano stosunek z diabłem i uskutecznianie różnych nadprzyrodzonych czynów przy jego pomocy. Bez skutku święta inkwizycja paliła tysiące ludzi, a zwłaszcza kobiety, z powodu podejrzenia o czary. Tortury i stosy tylko stwierdzały i pobudzały wiarę w diabła, który zyskiwał przez to wyznawców. Choć większość obwinionych przez inkwizycję i przez nią straconych była całkiem niewinna, jednak niemała była liczba osób istotnie uprawiających czarną magię i wiarę w diabła.

GŁOWY UPADŁYCH ANIOŁÓW


Thetus Asmodeus


Incubus Ophis

ZAKLĘCIA I PRZEDMIOTY MAGICZNE

Jak mówiliśmy, przy wszystkich operacjach czarnej magii największe znaczenie mają wola i wyobraźnia. Aby nabyć siłę i wyrazistość, wola musi być przede wszystkim wyrażona, do czego służą zaklęcia. Następnie musi mieć ona punkt oparcia, który czarownik znajduje w talizmanach, pantaklach i tym podobnych przedmiotach czarodziejskich. Wszystkie przedmioty, używane przez czarownika, powinny być zrobione lub zdobyte przez niego samego; przy tym przygotowanie ich lub zdobywanie jest połączone z rozmaitymi i ciężkimi warunkami, na pierwszy rzut oka zupełnie bezsensownymi. Jednak celem tych wszystkich warunków jest pobudzenie woli i wyobraźni czarownika oraz skupienie wszystkich jego sił na danym przedmiocie, co pociąga za sobą jakby namagnetyzowanie przedmiotu siłą psychiczną. Jeden okultysta mówi, że jeżeli prosty wieśniak, zerwawszy jakąkolwiek trawę, będzie w przeciągu roku wstawał o 2 po północy, szedł z nią kilka wiorst i następnie wymawiał nad nią jakiekolwiek zaklęcia, to będzie on w możności czynić z nią cuda. Dlatego przed czynnościami magicznymi konieczny jest post i powstrzymanie się od kobiet. Magiczna laseczka powinna być ucięta z krzewu leszczynowego, który jeszcze nie przynosił owoców, o wschodzie słońca, z zachowaniem rozmaitych warunków i ceremonii. Zaklęcia wymawiane głośno i z wyrazistością, mają znaczenie nie tylko jako wyrażenie myśli, lecz i dlatego, że w ogóle dźwięk posiada wielki wpływ na astral. Zaklęcia czarowników często są zbiorem całkiem bezmyślnych wyrazów, lecz dzięki temu właśnie osiąga się cel, bo pobudzają one wyobraźnię czarownika, oto przykład zaklęcia, używanego w celu wywołania diabła: "Chemen-etan, El, Ati, Titejn, Azja, Chin, Tew, Minosel, Achadon, waj, woo, eje, aaa, ekse, a, el, hi, hau, wa, Chawajot, Aje, saraje". Inne zaklęcie brzmi: "Per Elochim, Rabur, Bathos Super abrac, ruens superveniens Abeor super aberer, Chawaiot, Chavaiot, impero tibi per clavem Salomonis et nomem magnum Semhamhoras"


Przybory magiczne: lampa, miecz i laska .

Umowa z diabłem jest w rzeczywistości zawiązaniem stosunku pomiędzy czarownikiem i egregorami zła lub innymi gorszymi mieszkańcami astralu, jak elementale i larwy. Istoty astralne dają w chwili zawarcia umowy jakieś znaki, podobne do tych, które przytrafiają się na posiedzeniach spirytystycznych, a mianowicie: stukanie, przesuwanie przedmiotów, dotknięcie a nawet zjawienie się ducha. Przy wywoływaniu duchów i mag i czarownik zawsze rysują wokół siebie koło magiczne, które jest wyrażeniem jego woli i obroną przed wrogimi mu mieszkańcami astralu; obchodząc swe miejsce po zakreślonym kole czarodziej wprowadza w ruch fale astralu i wypuszcza własne płomienie astralne, które tworzą dla niego jakby zaporę przeciw istotom astralnym. Ponadto, w celu obrony przed istotami astralnymi, bierze on do rąk ostrze metalowe, które jak mówiliśmy wyżej, posiada własność rozrzedzania ciał astralnych. Laseczka magiczna służy do zgęszczania astralu i kierowania nim według woli. Jednak wszystkie operacje i czynności magiczne są połączone dla niedoświadczonych z wielkim niebezpieczeństwem. Przeto uważamy za swój obowiązek zaznaczyć, że zwykle czarownik bywa zabawką i orężem w ręku sił astralnych, które sam wywołał, ponieważ namiętności i złe uczucia czynią zeń niewolnika larw i egregor zła. A przeciwnie mag może rzeczywiście panować nad wieloma mieszkańcami astralu, lecz do tego pierwszym warunkiem jest niewinność serca i pożądań, oderwanie się od ziemi, co wytwarza związek pomiędzy nim i wyższymi duchowymi istotami, a także zabezpiecza go i czyni niedostępnym dla złych duchów.

RZUCANIE UROKU (NA ŚMIERĆ)

Rzucanie uroku na kogokolwiek to wpływ jednego człowieka na ciało astralne drugiego, zwykle bywa stosowane przez czarowników w celu wywołania śmierci wybranej ofiary. Człowiek na którego rzucano urok (na śmierć) umierał albo ginął wskutek nieszczęśliwego wypadku. Zwykle rzucanie uroku odbywa się w sposób następujący: przede wszystkim człowiek stara się o wytworzenie związku z upatrzonym człowiekiem. Dlatego musi mieć włosy tego człowieka, albo ząb, albo w ogóle namagnesowany przezeń przedmiot, np. kawałek ubrania. Następnie czarownik robi z wosku niewielką figurkę, która powinna oznaczać upatrzonego człowieka. Do tej figurki przymocowuje się wymienione przedmioty (włosy, ząb lub kawałek ubrania). Naśladując ceremonie religijne czarownik chrzcił figurkę i dawał jej imię swej ofiary. Następnie z pewnymi ceremoniami czarownik kłuł tę lalkę szpilkami lub palił ją na wolnym ogniu i wymawiając zaklęcia oraz klątwy na swoją ofiarę, kierował na nią całą siłę swej nienawiści. Np. czarownik zakopywał pod drzwiami domu, gdzie mieszkał jego wróg, zdechłą żabę, albo wbijał w drzwi gwóźdź zaklęty, lecz we wszystkich wypadkach starał się wytworzyć związek miedzy swoją ofiarą i przedmiotem wybranym i wymawiał zaklęcia, używając tego przedmiotu, jako punktu oparcia dla swej woli. Przy rzucaniu uroku mogą mieć miejsce dwa sposoby:

1. Czarownik siłą woli wyciąga pierwiastek astralny człowieka i napełniwszy nim jakiś przedmiot, oddziaływa na ten ostatni, przy czym oddziaływanie na pierwiastek danego człowieka odbija się na jego ciele fizycznym.
2. Czarownik wypuszcza zatrute nienawiścią promienie astralu i płodzi larwy nienawiści, które napadają na ciało astralne upatrzonego człowieka.

Często czarownik naprzód groził swemu przeciwnikowi, żeby wzbudzić w nim strach i tym sposobem osłabić jego siłę nerwową, aby łatwiej zwyciężyć go swymi czarami. Szczególną siłę ma rzucanie uroku, uskutecznione nad. krwią człowieka, którego śmierć chce się wywołać. Rzucanie uroku często stosowano względem zwierząt domowych, jak: konie i krowy. Zajmowano się tym przeważnie po wsiach. W tym celu zakopywano w sąsiedztwie stajen lub obór kawałki papieru z napisami uczynionymi krwią, sierść zwierząt, kawałki hostii i inne przedmioty.

UDERZENIE ODWROTNE PRZY RZUCENIU UROKU

Rzucanie uroku jest połączone z niemałym niebezpieczeństwem dla samego czarownika. Astralna strzała, którą posyła on swemu przeciwnikowi powinna utkwić w ciele tego ostatniego; lecz jeżeli nie może go dosięgnąć, to wraca do punktu, z którego ją rzucono i uderza w samego czarownika. Nazywa się to uderzeniem odwrotnym. Czarownik często rzuca urok nie tylko na swego wroga, lecz i na jakieś zwierzę, aby na nie padło uderzenie odwrotne w tym wypadku, jeżeli człowiek zdoła odeprzeć tok śmiercionośny. Jeżeli czarownik chce uwolnić ofiarę swoją od uroku, to powinien przenieść urok na kogoś innego lub na zwierzę, żeby nie ponieść szkody osobistej wskutek uderzenia odwrotnego. W celu uchronienia się od uroku najlepszym środkiem bywa pewność siebie, odwaga, wiara i modlitwa, a także czyste i wzniosłe serce. Szczególną siłę przeciwko urokowi ma zupełne i szczere przebaczenie winowajcy; wtedy ten ostatni ma dwie drogi; albo żal za grzech popełniony albo też zguba od uderzenia odwrotnego, bo własne jego larwy, odparte wzniosłością ducha upatrzonej ofiary uderzą na niego samego ze zdwojoną nienawiścią, Według mniemania jednego uczonego okultysty, tylko za pomocą uroku można wytłumaczyć sobie wszystkie nieszczęścia, które dotknęły cesarski dom Austrii, a mianowicie: śmierć cesarza Maksymiliana w Meksyku, obłęd jego żony, śmierć następcy tronu Rudolfa, zamordowanie cesarzowej Elżbiety i tajemnicze zniknięcie księcia Jana Salvatora. Gdy rzucanie uroku odbywa się za pomocą łańcucha magicznego, tj. za pomocą połączenia magnetyzmu wielu osób, to siła jego znacznie się powiększa. Peladan podaje następujący sposób kary śmierci kościelnej; wszyscy wierzący łączą się w modłach o zgubę człowieka upatrzonego i w chwili podniesienia monstrancji kapłan wygłasza nań klątwę. W tym momencie wyklęty bez względu na to, gdzie się znajduje, pada nieżywy, jak od uderzenia piorunu. W każdym razie człowiek, który ma przeciwko sobie jakieś stowarzyszenie, które rzuciło nań urok, naraża się na wielkie niebezpieczeństwo i powinien przyłączyć się do innego stowarzyszenia, żeby znaleźć w nim obronę przed takim połączonym urokiem.

UROK MIŁOSNY

Prócz uroku na śmierć istnieje urok na miłość, czyli sposób wywołania miłości w danej osobie ku innej. W tym celu także najlepiej rzucać urok na krew człowieka upatrzonego, przy czym zwykle mieszają ją z krwią tej osoby, która pragnie wywołać miłość i przykuć do siebie inną. W tym celu radzą uczynić nacięcie na ręku w obecności ukochanej kobiety i podczas upływu krwi wymawiać zaklęcie. Przy tym wolą, wyrażoną w zaklęciu, człowiek stwarza larwę, a krwią przelaną daje jej siłę życiową; larwa ta stara się wzbudzić w kobiecie miłość ku zakochanemu mężczyźnie. Czasem w celu wzbudzenia miłości czarownicy dają miłosne napoje, przygotowane z różnymi magicznymi ceremoniami. Inni radzą kobiecie w celu oczarowania mężczyzny dawać mu kawałki chleba lub cukru, umaczane we krwi menstrualnej. Taki preparat dawała Ludwikowi XVI jego faworyta de Montespan.

ZAWIĄZYWANIE WĘZEŁKA

Istnieje rodzaj uroku, który rzucają na mężczyznę w celu odebrania mu siły płciowej. Środka tego używały często porzucone kochanki przeciwko nowożeńcowi. Nazywało się to zawiązywaniem węzełka. Najprostszy sposób polegał na tym, żeby podczas ślubu w kościele zawiązać na sznurku pętlicę i spleść wiadomym sposobem palce. I tu główne znaczenie miał zamiar i wola czarownicy a także wyobraźnia i strach nowożeńca.

TALIZMANY

Do czynności magicznych należy także przygotowywanie talizmanów. Zwykłą formą talizmanu bywa medalion, pierścień lub kawałek pergaminu, na których czynią pewne znaki z zachowaniem ceremonii i wymawianiem zaklęć. Główne znaczenie ma przy tym wola maga. Talizman jest jakby zbiornikiem jego woli i zostaje namagnetyzowany tą wolą. Jeżeli mag nie nosi sam swego talizmanu, a przygotowuje go dla innej osoby, to osoba ta powinna wierzyć w siłę talizmanu. Talizman można tylko podarować, a nie sprzedać; w tym ostatnim wypadku traci on swą siłę, bo za pieniądze mag przy przygotowaniu talizmanu nie może skierować na niego dostatecznej ilości czystej woli.



A oto autentyczne starożytne talizmany, jakie znaleziono w starych tekstach magicznych. Mogą być one wyrysowane na dziewiczym pergaminie lub wyryte w dowotnym metalu, ale musza, spełniać warunki wyszczególnione w dołączonym do nich tekście.

Często mag za pomocą znaków wyrytych na talizmanie wyraża w przenośni, tj. symbolicznie treść swoich wierzeń. Taki talizman nazywa się pentaklem. Im więcej rozmyślań poświęci mag talizmanowi i im dokładniej wyrazi za pomocą niego swe przekonania, tym ściślej będzie związana z talizmanem wola jego i tym silniejsze będzie działanie talizmanu. Wśród pentakli najbardziej znane są gwiazda Salomona i pentagramma. Gwiazda Salomona wyobraża dwa jednakowe trójkąty, związane w sześciokąt; wyraża ona porządek świata i podobieństwo pomiędzy wyższym i niższym światem. Jest to gwiazda mądrości i poznania tajemnic wszystkich. Pentagramma lub gwiazda o pięciu kątach wyobraża stosunek między człowiekiem i światem astralnym. Jeśli jakikolwiek znak jest przyjęty przez całą grupę ludzi w charakterze jednoczącego ich symbolu, na przykład krzyż u chrześcjan, to znak ten sam przez się nabiera siły magicznej, bo jest namagnetyzowany uwielbieniem milionów ludzi. Tym tłumaczy się cudowna siła obrazów świętych. Dlatego krzyżyki, obrazki itp. są potężnymi talizmanami i chrześcijanin noszący je z wiarą, posiada talizman nie ustępujący w sile znakomitej gwieździe Salomona. Czarownicy posiadają także talizman milczenia, broniący ich od wszelkich cierpień. Jest to kawałek bardzo cienkiego papieru, na którym są napisane i narysowane pewne słowa i figury oraz stosowne zaklęcia. Czarownik ukrywał ten kawałek papieru pod paznokciem lub we włosach i dopóki talizman znajdował się przy nim nie czuł bólu podczas zadawanych mu mąk, ponieważ był znieczulony. Według przyjętego mniemania diabeł znaczył każdego czarownika i czarownicę dotknięciem do pewnego miejsca jego ciała, dlatego miejsce to, chociażby było tak małe, jak łepek z szpilki, stawało się nieczułym. Miejsce takie nazywało się diabelskim znaczkiem. Podczas procesów o czary sędziowie przede wszystkim starali się odnaleźć takie miejsce na ciele obwinionych. W tym celu rozbierano ich do naga i po usunięciu wszystkich włosów wbijano w różnych miejscach ich ciała długą igiełkę. Kto nie krzyknął przy ukłuciu ten był uznawany za czarownika.

O WZAJEMNYM STOSUNKU WSZECHRZECZY

Przy przygotowaniu talizmanów i przy wszystkich czynnościach magicznych wielkie znaczenie ma stosunek łączący wzajemnie wszystko w świecie. Stosunek ten wypływa z prawa podobieństwa, które obejmuje cały świat i łączy dziedziny: materialną, astralną i duchową. Tym sposobem zwierzęta odpowiadają typom ludzi, metale i kwiaty - uczuciom i przymiotom człowieka itp. Nauka o wszechobejmującym stosunku była ważna szczególnie w astrologii, tj. w sztuce wróżenia z gwiazd. Starożytna astrologia znała tylko 7 planet, a mianowicie: Saturna, Jupitera (Jowisza), Marsa, Słońce, Wenus, Merkurego i Księżyc. Każdej planecie odpowiadają: określony stopień ciepła i wilgoci, kolory, zapachy, smaki, metale, rośliny, zwierzęta, dnie w tygodniu, typy i usposobienia ludzkie, części ciała, choroby, los człowieka w życiu,uczucia i przymioty człowieka itp. Przy czynnościach magicznych stosunek ten należy brać pod uwagę, np. jeśli mag zamierza przygotować talizman miłosny, to wszystkie czynności jego powinny odpowiadać planecie Wenus. Planetarne typy ludzi dzielą się następująco: Saturn daje człowiekowi powagę, skupienie, sumienność, poczucie obowiązku, smutek. Jupiter daje dobroduszność, energię i rubaszność. Słońce daje podniosłość uczuć i myśli,


l - Słońce, 2 - Księżyc, 3 - Mars, 4 - Merkury, 5 - Jowisz. 6 - Wenus, 7 - Saturn

Demona rządzącego konkretną planetą można sobie zjednać ceremonią i zaklęciami, chcąc uzyskać jego pomoc we wpływaniu na podlegającego mu człowieka. Do ceremonii potrzebny jest pentakl tego demona złożony ze "znaku" danej planety, ze "znaku" samego demona i "charakterów" zaklęcia ("sceau de conjuration"). Rycina powyżej zawiera owe 3 znaki dla wszystkich 7 planet według R.P. Sabazius'a zamiłowanie do sztuki. Wenus daje namiętność i uczuciowość. Merkury daje dowcip, pojętność, praktyczność. Księżyc daje wyobraźnię, zamiłowanie do poezji, fantazję. Aby pojmować stosunki i podobieństwa między różnymi przedmiotami i zjawiskami, trzeba zwracać uwagę na ich wyróżniające cechy. Przyroda każdemu przedmiotowi nadała szczególną cechą. Trzeba tylko umieć odróżniać te cechy, aby móc czytać wielką księgę przyrody. Czasem znaki te są zupełnie widoczne, np. krwiożerczość tygrysa, drapieżność orła; lecz w większości wypadków ludzie ich nie widzą. W magii cechy te nazywają się znakami przyrody.

TAJEMNICE ŻYCIA I ŚMIERCI CZYLI ŚMIERĆ I ŻYCIE POZAGROBOWE

Gdy człowiek umiera, to jego duch i dusza wraz z istotą astralną porzucają ciało materialne; wtedy istnieje on jako elementer, tj. człowiek bezcielesny. Jednocześnie porzucone ciało zaczyna się rozkładać. Jednak w ciele pozostaje jeszcze nieświadoma siła życiowa ukryta w komórkach krwi. Pod jej wpływem włosy i paznokcie trupa rosną czas niejaki. Wychodząc z trupa, siła tworzy blask, zwany fosforescencją, którą w ciemnościach można dostrzec nad mogiłami. Tymczasem istota astralna po porzuceniu ciała dostaje się w wicher astralny, napełniony larwami i innymi stworzeniami. Przerażona dusza usiłuje znowu wejść w ciało, lecz trup napełnia ją wstrętem, więc przerzuca się do światów astralnych. Przez czas niejaki pomiędzy duszą a trupem istnieje pewien związek, jaki bywa podczas życia pomiędzy ciałem i istotą astralną przy wyjściu człowieka w postaci astralnej. Dopóki związek ten jest nieprzerwany i w razie, gdy żaden z organów ważnych nie jest uszkodzony, to trup może ożyć. Im czystszą i bardziej duchową jest dusza ludzka, tym prędzej i łatwiej przerywa związek z ciałem porzuconym. Jeżeli dusza człowieka była pozioma i zmysłowa, to ciągnie ją do ziemi i ona usiłuje powrócić do ciała. Wkrótce jednak dusza porzuca je ostatecznie. A więc pierwszą karą człowieka za miłość ciała i rozkoszy cielesnych jest to, że rozłączenie duszy z ciałem nieboszczyka bywa długie i męczące. Znalazłszy się w astralnym wichrze dusza ogląda utrwalone w astralu wszystkie swoje myśli, pragnienia i czyny. Larwy, napełniające astral, a szczególnie larwy zrodzone podczas życia nieboszczyka z jego namiętności i skłonności, napadają na duszę i usiłują ją pochłonąć. Ponieważ po wyzwoleniu się z powłoki cielesnej dusza rozumie wybornie przewagę ducha nad materią, broni się rozpaczliwie przed larwami. Jednakże dusze zepsutych i złych ludzi oddają się we władzę larw i starają się przedłużyć o ile można swój związek z ziemią. Boski pierwiastek, tkwiący w ich duszach, słabnie do tego stopnia, że tracą one rozum świadomy i stają się same larwami. Są to skazane na ostateczną zgubę dusze ludzi złych. Do walki z larwami dusza winna posiadać siłę duchową, energię i wiarę; małoduszni i leniwi ludzie, choć nie posiadający grzesznych pragnień i nie popełniający czynów zdrożnych, mogą stać się także zdobyczą larw. Przy wstąpieniu duszy w świat astralny, pomoc mogą okazać jej dusze wcześniej zmarłych ludzi, które zdołały osiągnąć już wysoki stopień doskonałości, aniołowie a także modlitwy pozostałych na ziemi krewnych i przyjaciół oraz różne obrzędy religijne. Łzy przelewane podczas śmierci osoby bliskiej mają to znaczenie, że osoby płaczące tracą wraz ze łzami pewną ilość siły duchowej, z której korzysta dusza nieboszczyka. Aby stać się doskonałą i osiągnąć zbawienie, dusza musi zwalczyć wszystkie larwy ciągnące ją ku ziemi. W miarę uwalniania się od nich dusza staje się coraz lżejszą i wstępuje w wyższe sfery. W końcu staje się swobodna od larw i wtedy duch człowieka oddziela się od swej istoty astralnej. Jest to tzw. śmierć powtórna. Duch, przechodząc do coraz to wyższych sfer, staje się coraz to bardziej uduchowiony i zbliża się tym sposobem do Boga. Człowiek nawet za życia może czynić swe ciało coraz bardziej duchowym, jak to widzimy u świętych i mędrców. Duch takiego człowieka po śmierci nie ma nic wspólnego z ziemią i słabo jest związany ze światem astralnym, dlatego łatwo porzuca on ciało materialne i astralne i przez astral szybko wznosi się do sfer wyższych. Larwy nie zaczepiają takiego ducha, bo nie mają z nim nic wspólnego, ponieważ duch taki posiada potężną siłę duchową zdobytą przez wyrzeczenie się rozkoszy zmysłowych. Jak wiadomo ziemia nasza ma za sobą przestrzeń ocienioną i półcień. Dusze złe nie mogą oderwać się od ziemi i znajdują się w cieniu. Dusze zaś dobrych przechodzą w półcień, gdzie spotyka je śmierć powtórna, po czym wznoszą się do atmosfery słonecznej. Księżyc znajduje się jakoby na straży grzeszników a słońce przyjmuje do swego łona dusze sprawiedliwych.

KARMA I KOLEJNE WCIELENIA CZŁOWIEKA

Z powyższego widzimy, że życie pozagrobowe zależne jest od tego, jakie było życie człowieka na ziemi. Na tym polega sprawiedliwość najwyższa. Nauka okultystyczna przyjmuje naukę hinduskiego mędrca Buddy o karmie. Karmą nazywa się połączenie wszystkich czynów, pragnień i myśli człowieka. Udoskonalanie karmy jest koniecznym warunkiem do wznoszenia się człowieka coraz wyżej a oddanie się złym zmysłowym żądzom obarcza karmę i duch opuszcza się coraz niżej. Aby umożliwić człowiekowi bezustanne udoskonalanie się, daną mu jest możność wielokrotnego wcielania się. Wszechświat składa się z trzech dziedzin: ziemskiej, astralnej i duchowej. Po pierwszej i powtórnej śmierci cnotliwe dusze dostawszy się do górnej sfery, pozostają tam na zawsze, natomiast większość dusz musi znowu powrócić na ziemię, żeby tam odpokutować za swe dawne grzechy. Przy tym niektóre dusze same wybierają sobie los ziemski i umyślnie rodzą się w ciężkich warunkach życia, a nawet w postaci chorych, niemowląt i kalek od urodzenia. Znalazłszy stosowną chwilę dusze te przenikają do organizmu zarodkowego w łonie kobiety i uduchowiają go. Przy wcieleniu dusza nieświadomie wybiera podobnych do siebie rodziców i tym tłumaczy się dziedziczność. Przy wcieleniu duszy główne znaczenie ma poprzednie życie człowieka. Człowiek, który nadużył swych bogactw, po śmierci długo pozostaje w świecie astralnym i może wznieść się tylko do niższych sfer duchowych a następnie wciela się w człowieka, skazanego na ciężką walkę z niedostatkiem. Samobójca długo pozostaje przykuty do swego ciała w mogile i zwykle nie podnosi się poza świat astralny, poczem znowu wciela się, lecz już w bardzo ciężkich warunkach, zwykle jako kaleka.

SPIRYTYZM CZYLI ZJAWIANIE SIĘ DUCHÓW

Na seansach czyli posiedzeniach swych, spirytyści tworzą łańcuch magiczny i medium oddaje siłę życiową do rozporządzenia mieszkańcom astralu, którzy korzystają z niej, aby ucieleśnić się całkowicie lub częściowo i wywołać tak zwane spirytystyczne zjawiska, jak: stukania, podnoszenia przedmiotów, zjawiania się duchów i rozmowy z nimi. Duchy te, zwykle larwy, powtarzają myśli obecnych, dlatego wiadomości dostarczane przez nie zazwyczaj nie przewyższają sumy wiedzy i myśli uczestników seansu. Wiele zależy od prawidłowego utworzenia łańcucha magicznego; najlepiej bywa, gdy kilku ludzi z bogatą wyobraźnią poddaje się kierunkowi jednego człowieka z silną wolą. Głównym warunkiem zjawienia się duchów i w ogóle oddziaływania ich na medium bywa podniosły i duchowy nastrój obecnych. Przeto w poważnych towarzystwach spirytystycznych przyjęte jest rozpoczynanie posiedzenia od modlitwy i oczyszczenia serca w myśli. Nadto szczera modlitwa zabezpiecza od szkodliwego działania larw i złych elementerów, czyli duchów zmarłych, znajdujących się jeszcze w świecie astralnym.

WRÓŻBY I PROROCTWA

Wiemy, że wszechświat dzieli się na trzy światy: duchowy, astralny i ziemski. Do pierwszego należy Bóg i duchy wyższe, do drugiego - ludzkość, do trzeciego - przyroda. Przedstawicielem pierwszego jest opatrzność, drugiego - wola ludzka, trzeciego - prawa przyrody, czyli nieubłagany los. Opatrzność oddziałuje na człowieka, na świat ziemski nie bezpośrednio, a korzystając z jednej strony z woli człowieka, a z drugiej - licząc się z prawami przyrody i nie naruszając ich zasadniczo. Wola ludzka może tylko czasowo oprzeć się wyrokom opatrzności. Poznawać przyszłość można:

1. Za pomocą rozumowania na zasadzie danych świata ziemskiego; tu należą: chiromancja (wróżenie z ręki), frenologia (wróżenie z kształtu głowy), grafologia (z charakteru pisma) i częściowo astrologia (z gwiazd). Nauki te polegają na rozumieniu znaków przyrody, z których można określić charakter człowieka i jego przyszłość;
2. Za pomocą psychometrii lub przeniknięcia w świat astralny, mianowicie za pomocą oglądania astralnych odbitek przyszłości; tu należą jasnowidzenie, somnambulizm (wyjście w ciele astralnym) i czasami wróżenie z kart;
3, Za pomocą oglądania świata duchowego które możliwe jest dla ludzi podczas natchnienia w ekstazie; tu należą proroctwa. Wróżby pierwszego rodzaju, jako oparte na ludzkiej rachubie, mogą być mylne.

Wróżby drugiego rodzaju bywają tym bardziej trafne, im silniej człowiek zależny jest od namiętności i instynktów. Wróżby trzeciego rodzaju lub proroctwa są najpewniejsze, bo źródło ich leży w świecie duchowym. Jednakże, ponieważ wola ludzka jest swobodna i opatrzność z góry określa tylko treść a nie szczegóły zdarzeń, to i proroctwa bywają nieścisłe. Także nieraz człowiekowi wydaje się, że natchnienie zesłały mu duchy wyższe a w rzeczywistości przyczyną tego natchnienia byli mieszkańcy świata astralnego. Oczywiście, i w tym wypadku wróżby mogą nie urzeczywistnić się.

O PRAWACH RZĄDZĄCYCH WSZECHŚWIATEM

Zasadniczymi pierwiastkami świata są: energia - ruch i inercja -bezwład. Wszechświatowa energia czyli siła dzieli się na czynną i opierającą się, tj. aktywną i pasywną. Siły te znajdują się w bezustannej walce i pomiędzy nimi wytwarza się ruchoma równowaga, jak w maszynie puszczonej w ruch. Energia przenika wszystko i na skutek spotykanego oporu przebiegając we wszystkich kierunkach, ożywia przestrzeń. W świecie wszystko polega na przeciwieństwie między dwoma pierwiastkami. Cząstki ducha ożywiają materię i rodzą nowe jednostki, które dążą znowu do ducha. Materia jest tłem dla ducha, punktem oparcia i jego towarzyszem pracy. Jeśli duch pogrążony w materię cierpi, to cierpienia te są konieczne do uduchowienia materii oraz do wzmocnienia i udoskonalenia ducha. Trud i cierpienie nie są złe, bo podnoszą człowieka i prowadzą go do wysokiego losu z góry nakreślonego. Tym sposobem znajdujące się wszędzie dwa pierwiastki, choć walczą ze sobą, prowadzą do zgody dla wyższego wspólnego celu. Główną tajemnicą magii jest poznanie zasady równowagi pomiędzy dwoma pierwiastkami, pomiędzy bezwzględnym i względnym, Bogiem i człowiekiem. Na tym kończymy wiadomości ogólne z magii. Część ta ma na celu dać ogólne wstępne pojecie o istocie i zakresie magii. Być może, dla czytelnika nie obeznanego z przedmiotem niektóre ustępy wydadzą się na razie niezrozumiałe. Nie powinno go to zniechęcać, bo w dalszym ciągu znajdzie ich wytłumaczenie.

O UKSZTAŁCENIU W SOBIE SIŁY DUCHOWEJ POTRZEBNEJ DO PRAKTYK MAGICZNYCH

Aby móc oddziaływać na przyrodę, człowiek powinien umieć panować nad sobą samym, czyli powinien rozwinąć w sobie siłę nerwową. Gatunek siły nerwowej zależy od gatunku krwi a gatunek krwi zależy w znacznym stopniu od gatunku pokarmu człowieka, powietrza którym oddycha i samego sposobu oddychania. Dlatego musimy dać pewne wskazówki, dotyczące wymienionych czynników. Pragnący praktycznie uczyć się magii i osiągnąć tu pewne rezultaty, powinien uwagi poniższe dokładnie odczytać. Rozwinąwszy w sobie według przepisów wolę, zwolennik magii będzie mógł przystąpić do ćwiczeń praktycznych z początku łatwych a następnie coraz trudniejszych, o których będzie mowa w części trzeciej.
Tym sposobem należy rozpatrzyć dwie dziedziny:
1) ukształcenie w człowieku własności duchowych,
a szczególnie woli,
2) spożytkowanie sił przyrody, z którymi mieć będzie do
czynienia ta wola.

O POKARMACH

Z powyższego sądzić można, jak ważna jest dla magika sprawa odżywiania się. Celem, do którego dąży tresura magiczna jest możność udzielania woli jak największej ilości siły nerwowej w danej chwili. Oznakę, za której pomocą czujemy, iż wola posiada siłę konieczną, określa się nazwą "swoboda umysłu". Stan ten zdarza się rano lub na czczo w chwilach, gdy istota ludzka jest najmniej zajęta pracą organów niższych, jak trawienie. Większość praktyk magicznych dąży do tego wyzwolenia istoty duchowej z zależności od ciała. Wyzwolenie to osiąga się rozmaitymi sposobami, jak: post, zmęczenie ciała, a nawet zmęczenie umysłu. Jednak trzeba w tych praktykach być ostrożnym, żeby nie przesadzić i nie doprowadzić się do wycieńczenia. Stany wyzwolenia ducha nie mogą trwać długo, bo mogą wywołać chorobę. Wiemy, że gdy żołądek jest napełniony, myśl staje się mniej ochocza, człowieka ogarnia senność. Człowiek-prostak stan taki uważa za szczęście i chętnie w nim pozostaje a nawet do niego dąży. Zaś człowiek z rozwiniętą inteligencją czuje się wtedy nieswojo, usiłuje pozbyć się jak najprędzej uczucia ociężałości i w tym celu używa środków podniecających. Podniecić organizm to znaczy zmniejszyć czas, podczas którego ciało bierze górę nad umysłem. Dlatego też zamiast zażyć snu, co zwiększa jeszcze ociężałość, człowiek czynny ucieka się do dwóch środków głównych:
1) albo do ruchu i pracy fizycznej,
2) albo też do środków podniecających, jak kawa, herbata, alkohol, cukier itp.
Właściwie po pracy umysłowej należy orzeźwić się za pomocą pracy fizycznej, ale częściej ludzie uciekają się do środków podniecających drugiego rodzaju, chociaż są one bardziej niebezpieczne. Tym sposobem za pomocą spożycia pokarmu można pohamować zbyt wybujały polot myśli; z drugiej strony za pomocą środka podniecającego można ociężały umysł uskrzydlić wyobraźnią, potrzebną do wzlotu w krainy myśli; wreszcie za pomocą umiejętnego połączenia pokarmu i środków podniecających można osiągnąć sztukę pracy systematycznej, długiej i natężonej. Człowiek jest jak palacz przy maszynie, który może za pomocą paliwa przyspieszyć w żądanej chwili jej pracę. W trzeciej części zobaczymy, że podczas okresu przygotowania magicznego, okresu, który trwa od 7 do 40 dni należy wyłącznie używać pokarmu roślinnego. Dzieje się tak dlatego, że pokarmy roślinne, oddziałując przeważnie na instynkty, przy długim stosowaniu wywołują spokój w organizmie ludzkim. Stąd też wola w takim organizmie zachowuje cały zapas swej siły, bo nie potrzebuje tracić jej na opanowanie pożądań, które pozostają w stanie uspokojenia. Jeśli ktoś chce pozbyć się niepokoju dusznego i oddać się spokojnym marzeniom, ten powinien zamieszkać na wsi, żywić się roślinami i nie używać innego napoju jak woda i mleko. Aby zaostrzyć w sobie własności potrzebne do praktyk magicznych a szczególnie do telepatii i widzeń astralnych, należy prócz pożywienia roślinnego pić kilka razy na dzień herbatę i oddawać się rozmyślaniom każdego poranka i wieczora w ciągu 1-11/2 godziny. Podczas okresu przygotowawczego przed czynnościami magicznymi, który trwa początkowo dni 7, później 15 i dłużej, nawet ser i jaja nie powinny być używane. Jednak trzeba pamiętać, że w krajach z klimatem surowym powstrzymywanie się od mięsa i tłuszczu jest szkodliwe. Pożywienie roślinne stale używane zmniejsza też w człowieku odporność nerwową i umysłową. O tym nie pamiętają ci, którzy, chcąc uduchowić się, głodzą się nadmiernie i wycieńczają niedostatecznym pożywieniem. Przesady w tym kierunku należy unikać; tylko w ciągu ośmiu dni, które poprzedzają najtrudniejszą praktykę magiczną a mianowicie świadome wywołanie istot astralnych, trzeba zachowywać ściśle tryb życia umiarkowany i używać wyłącznie pokarmu roślinnego. Przy tym rośliny powinny być ugotowane w wodzie bez soli. Praktykom tym oddawać się najlepiej na wsi, w spokoju. Co się tyczy pokarmów mięsnych, to one oddziałują przeważnie na ośrodki uczuciowe i mózgowe. Nie są one stosowne dla magika; używać ich powinien człowiek czynu, oddany interesom, przebywający w mieście. W starożytności zwierzęta poświęcano w świątyniach do pożywienia i przed zabiciem czarowano je, tj. kapłan sztuką magiczną oddzielał ciało astralne od zwierzęcia, które ponosiło śmierć bez bólu. Mięso tym sposobem otrzymane było astralnie dobre i nie przynosiło szkody człowiekowi, który je spożywał. Dzisiaj zwierzęta są mordowane sztucznie, w atmosferze przerażenia i cierpień niewypowiedzianych. Jedynie w rzeźniach żydowskich zabijają zwierzęta według starych przepisów, dlatego też ludzie teraźniejsi spożywają nie tylko samo mięso, lecz jednocześnie z nim wściekłość, szał i nienawiść. Modlitwa przed jedzeniem jest potrzebna do wypędzenia złego astralu z takiego pokarmu.

O UŻYCIU WŁAŚCIWYCH ŚRODKÓW PODNIECAJĄCYCH

Z poprzedniego widzimy, że pożywienie roślinne oddziaływa na instynkt, pożywienie mięsne rozwija pobudliwość uczucia, istnieją wreszcie substancje, które oddziałują na siłę nerwową a przez nią na umysł; środki te nazywają się podniecającymi. Na przykład, gdy jesteście zmęczeni, macie ochotę na sen tzn., że wola wasza nie rozporządza dostateczną ilością siły nerwowej. Aby powstrzymać się od snu, przyjmujecie nieco kawy i zaraz praca staje się łatwiejsza, aż do następującego znużenia, zwanego reakcją. W zwykłym stanie w człowieku istnieje zapas siły nerwowej. Środek podniecający porusza ten zapas i oddaje go całemu organizmowi; to wywołuje ożywienie, lecz po nim następuje znużenie, które, jeśli trwa długo, sprowadza ciężkie zaburzenia w duszy człowieka. Dla człowieka nie ma nic droższego, niż siła nerwowa; jeżeli zaburzenia trawienia przechodzą w ciągu kilku godzin, to zaburzenia siły nerwowej wymagają długiego czasu i trudnej kuracji.

O ZNACZENIU CIAŁ NIEBIESKICH W NAUCE MAGII

Ciała niebieskie, wykonując określone ruchy w przestworzach, okazują wpływ na wszystko, co się w ich okręgu znajduje. Stąd każda istota ziemska, np. każda roślina, podlega wpływom astralnym gwiazd. Wpływ ten zależny jest od położenia, jakie w danej chwili zajmuje pewne ciało niebieskie. Dlatego musimy zapoznać się z ruchami głównych planet, a nade wszystko słońca. Jeśli będziemy uważać, jaką drogę odbywa słońce na niebie, to, zaczynając od dnia 21 grudnia, ujrzymy co następuje.

Słońce wschodzi na wschodzie w punkcie A i dochodzi od rana do południa, gdzie dosięgnie punktu M. Od tej chwili zaczyna zachodzić i pod wieczór zajdzie w punkcie B. Tym sposobem słońce opisało na niebie półkole AMB a my wiemy, że gdy ono zachodzi dla nas, to wzejdzie dla mieszkańców drugiej połowy ziemi, co znaczy, że opisze całe koło, którego jedną połowę widzieliśmy. Lecz jeśli zauważymy na niebie punkt M, gdzie znajduje się w południe dnia l grudnia i jeśli w kilka miesięcy później 20 marca powtórzymy tę obserwację, to przekonamy się, że w pochodzie gwiazdy dziennej zaszły zmiany. Mianowicie przekonamy się, że choć słońce będzie zawsze wschodziło na wschodzie lecz wschód jego będzie miał miejsce w punkcie bliższym, niż poprzednim razem, do punktu E. W końcu dojdzie ono na niebie na południu do punktu M, znajdującego się wyżej, niż poprzednio, co znaczy, że słońce będzie dłużej widzialne i że dzień będzie dłuższy, niż poprzednio. Obserwując drogę słońca na niebie, zauważymy, że podczas sześciu miesięcy, od 21 grudnia do 21 czerwca, słońce podnosi się coraz wyżej na niebie, a od 21 czerwca powraca do swej drogi poprzedniej, opuszczając się codziennie ku południowi, przez co długość dnia zmniejsza się do 21 grudnia, od którego słońce zaczyna się podnosić itd. Droga słoneczna od wyjścia z jednego punktu do powrotu w to samo miejsce dzieli się na 12 części; każda część odpowiada jednemu miesiącowi i nosi określoną nazwę według gwiazd stałych, znajdujących się w każdej działce. Stąd dwanaście znaków zodiaku. Krótko mówiąc, słońce przez rok opisuje wokoło ziemi okręg, jak koniec wskazówki godzinowej na zegarku przez 12 godzin. Każda z godzin, oznaczanych przez słońce ma 30 dni. Nazwy tych 12 miejsc, w których przez rok kolejno przebywa słońce, są następujące:



Liczba stopni

Znak

Baran

marzec

0-30

Byk

kwiecień

30-60

Bliźnięta

maj

60-90

Rak

czerwiec

90-120

Lew

lipiec

120-150

Panna

sierpień

150-180

Waga

wrzesień

180-210

Skorpion

październik

210-240

Strzelec

listopad

240-270

Koziorożec

grudzień

270-300

Wodnik

styczeń

300-330

Ryby

luty

330-360

Weźcie swój zegarek i porównajcie z niżej podaną figurą, pamiętając, że każda godzina wyobraża l miesiąc lub 30 stopni.

Macie przed oczyma pole działania, w którym operuje siedem gwiazd, uważanych przez magię za jedynie użyteczne; inne nie są brane przez nią pod uwagę.
Gwiazdy te podaje magia w porządku następującym:

Saturn

Jupiter

Mars

Słońce

Wenus

Merkury

Księżyc

Siedem tych gwiazd obraca się na niebie, jak końce wskazówek zegarka wokół swego cyferblatu. Lecz zegar niebieski posiada siedem wskazówek, poruszających się z różną szybkością. Ponieważ gwiazdy te są ogniskami, z których wydziela się siła astralna, konieczne jest wytworzenie sobie pojęcia o każdej z nich oddzielnie.

Księżyc. Jest bardzo ważny dla człowieka; dostateczne jest zwrócenie uwagi tylko na księżyc i słońce, żeby z powodzeniem wykonać każdą przedsięwziętą operację magiczną. Księżyc jest astralną macierzą wszystkich płodów ziemi, gdy słońce jest ich ojcem. Wszystko, co przychodzi na ziemię, fluidy i dusze, przechodzi również przez niego. Ruch księżyca dzieli się na cztery okresy. Podczas pierwszej połowy tego ruchu księżyc wyraźnie zmniejsza się. Jest to jedyny czas, który magik winien wykorzystać dla swych operacji; w tym jedynie czasie wpływy księżycowe są istotnie uruchomione. Kolor księżyca jest biały.

Merkury. Najszybsza z planet i najbliższa słońca; wyobraża młodość; ponieważ zakreśla koło przez 88 dni, więc można wykorzystać magicznie wpływ jego 4 razy do roku. Kolor jego jest tęczowy, co oznacza zmienność wszystkiego ulegającego jego wpływom.

Wenus. gwiazda poranku. Młodość kobieca ze wszystkimi jej powabami i niebezpieczeństwami. Bogini miłości; pod jej wpływem znajduje się kochanka; gdy księżycowi podlega matka. Koło swe kończy Wenus w 224 dni 16 godzin, przez co operacje dokonywane pod wpływem tej gwiazdy są bardzo ważne, bo jeśli się nie powiodą lub zostaną pominięte, to powtórzyć je będzie można dopiero po roku. Kolor Wenery - zielony.

Słonce. Młodość ze swą szlachetnością, ambicją i niedo-świadczeniem. Także sztuki piękne ze wstrętem do pospolitości. Słońce, jako ojciec rzeczy ziemskich, ma wielkie znaczenie w magii. Znaczenie to zależy od położenia słońca w stosunku do znaków zodiaku. Kolor słońca - żółty.

Mars - planeta najbliższa ziemi. Wyobraża wojownika. Posiada odwagę, energię, gniew i gwałtowność. Wpływy Marsa są wyzyskiwane w magii w celach wymagających wzmożonej działalności. Ponieważ droga Marsa jest dwa razy dłuższa, niż ziemi, rzadko zdarza się wypatrzyć chwilę bezpośredniego jego oddziaływania. Czerwień ognista jest kolorem Marsa.

Jupiter - wyobraża człowieka rozumnego i dojrzałego. W magii wpływ Jupitera, który daje honory i sławę, rzadko może być wyzyskiwany, bo koło swe przebiega on zaledwie przez 11 lat 10 miesięcy i 17 dni. Kolor Jupitera jest błękitny.

Saturn - wyobraża starca, człowieka smutnego, lecz doświadczonego. Przebiega swe koło przez prawie 30 lat; daje długie lecz jednostajne życie tym, którzy rodzą się pod jego wpływem. Saturn jest na równi z księżycem w okresie ubywania cenny dla czarnej magii. Kolor Saturna jest czarno-ołowiany.

Tym sposobem Merkury, Słońce, Mars, Jupiter i Saturn wyobrażają rozmaite okresy życia ludzkiego od dzieciństwa do starości i wskazują na charakter każdego okresu, który przeżywa istota ludzka. Istnieją saturnianie, którzy są starcami w 16 roku życia; są merkurjanie, którzy w 70 roku życia cieszą się weselem młodzieńczym. Księżyc i Wenus dotyczą dwóch rodzajów istoty kobiety: macierzyństwa i miłości. Każdy z dni w tygodniu odpowiada jednemu z wpływów planetarnych: niedziela - Słońce, poniedziałek - Księżyc, wtorek - Mars, środa - Merkury, czwartek - Jupiter, piątek - Wenus i sobota - Saturn.

POŁOŻENIE STOSUNKOWE PLANET

Ponieważ planety przebiegają jedną drogą z różnymi szybkościami i ponieważ droga ta jest okrągła, z konieczności muszą nastąpić chwile, gdy planety spotykają się ze sobą, a także momenty, gdy najbardziej oddalają się od siebie. Aby zdać sobie z tego sprawę, trzeba wziąć zegarek i spoglądać nań, pamiętając, że końce każdej ze strzałek (godzinowej i minutowej) wyobrażają różne planety i że znaki godzin wyobrażają oddzielne miejsca nieba.

Połączenie. O godzinie 3 minut 15 lub 4 minut 20 obie wskazówki zegarka są jakby połączone; dwie gwiazdy mają na niebie jednakową długość.
Kąt. Punktualnie o godz. 3 lub o godz. 9, dwie wskazówki tworzą kąt prosty; dwie gwiazdy mają długości, różniące się o 90 stopni.
Przeciwległość. O godzinie 6 dwie wskazówki tworzą jedną linię prostą. Dwie gwiazdy mają długości, różniące się o 180 stopni.

Pamiętać należy, że księżyc wywiera wpływ największy, gdy jest w połączeniu ze słońcem, co zdarza się każdego miesiąca (podobnie jak wskazówki zegarka spotykają się raz na godzinę); magik powinien wiedzieć, kiedy to następuje, bo wiadomość ta jest wystarczająca do większości operacji magicznych.

O STOSUNKU POMIĘDZY PLANETAMI I ZNAKAMI ZODIAKU

Zbadamy wpływ położenia planet, najbardziej użytecznych do czynności magicznych. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że każdy ze znaków zodiaku jest uważany za ulubioną siedzibę - dom pewnej planety . Planeta jest uszczęśliwiona, gdy po długiej podróży wraca do swego domu. Wpływy tej planety, dobre czy złe, nabierają wtedy największej siły.
Saturn - ma jako dom Koziorożca i Wodnika
Jupiter - Strzelca i Ryby
Mars - Barana i Skorpiona
Słońce - Lwa
Wenus - Byka i Wagę.
Merkury - Bliźnięta i Pannę
Księżyc - Raka

KSIĘŻYC W DWUNASTU ZNAKACH

Nauka o stosunku księżyca i znaków zodiaku jest najważniejsza w magii. Jak wiadomo, każdy znak obejmuje 30 stopni. Niektóre znaki dzielą się na części po 10 stopni każda.

Baran (l° do 30°). Księżyc w tym czasie wywiera bardzo szczęśliwy wpływ na podróżujących i kupców. Talizmany przygotowane pod tym wpływem chronią wymienionych ludzi od niebezpieczeństwa. Od O° do 20°. Księżyc jest pomocny przy poszukiwaniu skarbu. W tym czasie dobrze przygotowywać talizmany zabezpieczające szczęście w grze, szczególnie, gdy księżyc jest w połączeniu z Jupiterem.
Byk (30° do 60°). Wpływ na talizmany, mające na celu ruinę budynków, zawalenie studzien, zerwanie przyjaźni i małżeństwa. W 25 minut po wyjściu z Byka księżyc daje zdrowie, zdolności do nauki a jeżeli w tym czasie znajduje się on w połączeniu z Wenus, to talizmany i inne figury, które zostaną przygotowane pod tą konstelacją, będą posiadały niezawodną siłę przy zdobyciu miłości kobiety.
Bliźnięta (60° do 90°). Szczęście na polowaniu i wojnie. Talizmany przygotowane pod tą konstelacją czynią posiadaczy niezwyciężonymi.
Rak (90° do 120°). Wpływy złowrogie. Powodzenie zdrady, spisków i zmów.
Lew (120° do 150°). Do 140 stopni wpływ na złe przedsięwzięcia; później - powodzenie i szczęście.
Panna (150° do 180°). Talizmany przygotowane w tej konstelacji dają powodzenie graczom, podróżnikom i poszukującym zaszczytów.
Waga (180° do 210°). Daje powodzenie w poszukiwaniu skarbu i źródeł.
Skorpion (210° do 240°). Szkodzi podróżnikom i wstępującym w związki małżeńskie, a także zakładającym stowarzyszenia.
Strzelec (240° do 270°). Dobre wpływy przy poszukiwaniu zaszczytów i długiego życia.
Koziorożec (270° do 300°). Daje szczęście w miłości i zdrowie, a także spokój małżeński.
Wodnik (300° do 330°). Zły wpływ na zdrowie i podróże.
Ryby (330° do 360°). Talizmany przygotowane pod tą konstellacją dają szczęście w grze.

W ogóle trzeba pamiętać, że wschodzący Księżyc sprzyja dobrym operacjom, a zachodzący złym.

WPŁYW KSIĘŻYCA NA PŁEĆ DZIECKA

Dla pierwszego dziecka. Matka powinna sprawdzić położenie księżyca podczas przyjścia na świat jej samej, do czego jej posłuży kalendarz z roku jej urodzenia. Jeżeli księżyc odnowił się w ciągu 9 dni, które nastąpiły po tej dacie, przyszłe dziecko będzie córką. W przeciwnym wypadku będzie chłopiec. Dla następnych dzieci. Sprawdza się dzień urodzenia ostatniego dziecka. Jeśli księżyc odnawia się w ciągu 9 dni po tym urodzeniu, dziecko przyszłe będzie płci odmiennej; w przeciwnym razie zmiana płci nie nastąpi.

SŁOŃCE

Odnośnie słońca należy pamiętać następujące daty, sprzyjające powodzeniu ważnych operacji magicznych. Marzec jest dobry do rozpoczynania operacji magicznych. Kwiecień, szczególnie 26 oraz l dzień maja są najbardziej sprzyjające miłosnym czynnościom w magii. W czerwcu należy przygotowywać talizmany do podróży. 20 czerwca jest szczególnie dobry do operacji magicznych (w wigilię nie należy zbierać traw magicznych). Lipiec - wyborne wpływy do zdobycia bogactw i poszukiwań skarbu, szczególnie w niedzielę. Od 24 czerwca przygotowywać skórę żaby na miesiąc grudzień. Trzeba zrywać trawy magiczne a głównie heliotrop, lilię i pokrzywę. Sierpień - dobre wpływy przy wywoływaniu ducha, 15 dzień sprzyja fabrykacji talizmanów miłosnych. 21 dnia (w środę najbliższą) przygotowanie talizmanu gry. Wrzesień - dnia 12-go przygotuj następujący talizman miłosny.

TALIZMAN MIŁOŚCI

Dnia 12 września w godzinie Wenery każ zrobić medalion z miedzi i na jednej stronie wyryj te rysunki,

a na drugiej napisz słowa: Jeova de Nona. Zawieszaj go co rano o wschodzie słońca na szyi na sznurku, w którym powinna się znajdować wełna z ubioru, który nosiła na ciele osoba przez ciebie pożądana. Przez cały październik będziesz chodził do drzwi i wymawiał wyraźnie słowo: Amapoylfac, powtarzając je dwanaście razy. Na początku następnego miesiąca osoba owa nie będzie w możności powstrzymać się, żeby nie przyjść do ciebie i nie zapytać się, czego żądasz, a następnie uczyni co jej rozkażesz.
Październik. Dnia 22 uczynić można następujący talizman, chroniący na wojnie:

Listopad - sprzyjający wywoływaniu duchów.
Grudzień- w tym miesiącu podczas nowiu możną przygotować następujący talizman, bardzo przydatny przy hodowli i kupnie bydła.

Styczeń - dobry do wywoływania duchów. W tym miesią-cu można przygotować talizman następujący.

ABY STAĆ SIĘ NIEWIDZIALNYM

Trzeba przygotować małą figurkę z wosku podobną do człowieka. W godzinie Saturna należy wyryć igłą na jej głowie następujący rysunek:

Następnie napisz krwią leśnej żaby na małym skrawku jej skóry słowa: Hels, Hel, Hels, a także uczyń rysunek następujący:

Później powieś wymienioną figurkę na swym włosie w piwnicy i, kadząc kadzidłem, mów: Metraton, Melach, Berot, Not, Yenibbet, Mach, et vos omnes, conjuro te figura cerea per Deum vivum, ut per virtutem horum caracterum et verborum me invisibilem reddas, usique te portavero mecum. Amen. Następnie po okadzeniu figurki, zakop ją w tym samym miejscu, w pudełku z drzewa sosnowego a za każdym razem, gdy zechcesz przejść lub wejść dokądkolwiek niewidzialny, weź figurkę w lewą kieszeń i wymawiaj te słowa: Veni ad me et nunquam me derelinquas ubicunque ivero. Po użyciu ukryj ją w miejscu poprzednim. Luty - dobry do wywoływania duchów. W miesiącu tym dobrze przygotowywać talizmany przeciwko chorobom.

STOSUNEK MAGICZNY MIĘDZY GODZINAMI I PLANETAMI

W magii duże znaczenie ma stosunek zachodzący pomiędzy godzinami i planetami. Aby otrzymać dokładnie godziny magiczne dzielą się przez 12 czas, który dzieli wschód słońca od zachodu i otrzymuje się tym sposobem godziny dzienne, które zimą są nieco mniejsze, a latem większe niż 60 minut. Żeby otrzymać godziny nocne, trzeba dzielić przez 12 czas, który dzieli zachód od wschodu słońca. Wielki uczony magii Papus wynalazł zegar magiczny, który wskazuje natychmiast planetę, panującą nad każdym dniem tygodnia a także imię ducha tej godziny i inne wskazówki uzupełniające. Bliższe szczegóły o tym zegarze będą podane w dalszym ciągu. Zauważymy jeszcze, że godziny soboty, wtorku i poniedziałku są wyborne do operacji magicznych i rozmowy z duchami. Pierwsza godzina o wschodzie słońca jest najlepszą. Godziny niedzieli i piątku są najstosowniejsze w miłości. Godziny soboty i wtorku są odpowiednie do czynności nieprzyjacielskich.
Godziny środowe - do rzeczy najtrudniejszych. Wreszcie godziny czwartku i piątku - do miłości i przedsięwzięć nadzwyczajnych.

STOSUNEK MAGICZNY POMIĘDZY PLANETAMI I DROGIMI KAMIENIAMI ORAZ METALAMI

Ponieważ do czynności magicznych potrzebne są niektóre metale i kamienie, przeto ważną jest nauka o ich stosunku magicznym z różnymi planetami. Metale niektóre są uważane w magii za przewodniki fluidu astralnego. Siedmiu planetom odpowiadają następujące metale: ołów - Saturnowi, cyna - Jupiterowi, żelazo - Marsowi, złoto - Słońcu, miedź - Wenerze, żywe srebro - Merkuremu, srebro - Księżycowi. Metale wymienione służą do wyrobu medalionów, pentakli, talizmanów, laseczek itp. Powyższym planetom odpowiadają następujące drogocenne kamienie: magnes, chalcedon - Saturnowi, szafir, beryl - Jupiterowi, ametyst, diament, jaspis - Marsowi, rubin, chryzolit, kamień słonecznik - Słońcu, lazuryt - Wenerze, szmaragd i agat - Merkuremu, kryształ, perły, biały koral -Księżycowi.

O SZCZEGÓLNYCH WŁAŚCIWOŚCIACH PEWNYCH KAMIENI

Magnes, kamień Saturna, jest bardzo pożyteczny w magii, bo służy do przygotowania laseczki czarnoksięskiej. Kamienia tego nie należy brać za jedno z żelazem namagnetyzowanym. Jeśli mąż pragnie przekonać się, czy żona jego jest niewinna, niech położy magnes pod jej głowę; jeśli żona jest uczciwa, to ucałuje męża, jeśli nie - to wyskoczy z łóżka. Następnie, jeśli sproszkowany magnes posypać na węgle w czterech rogach domu, to ci, którzy tam spać będą, wyjdą i pozostawią wszystko, że złodzieje bez obawy będą mogli obrabować dom.

Chalcedon. Kamień ten przedziurawiony w środku i powieszony na szyi, broni umysł od złudzeń fantazji i daje ciału zdrowie.

Szafir. Kamień Jupitera, gdy jest żółty i niezbyt lśniący, noszony na ciele sprowadza spokój i zgodę, czyni człowieka pobożnym i broni od złych namiętności.

Beryl - gdy jest barwy blado-przezroczystej, podobny do wody, noszony przez człowieka daje mu zwycięstwo nad wrogami, wygraną w procesach a dzieciom daje zdolności.

Ametyst - kamień Marsa - osobliwie w tych wypadkach, gdy ma odcień purpurowy, jest wyborny dla pijących, bo pomaga do zachowania stale przytomności umysłu a także daje zdolności w nauce.

Diament. Ci, którzy pragną zwyciężyć wrogów, niech wezmą diament o wybornym połysku i tak twardy, że można go uszkodzić tylko krwią kozła i niech noszą go na lewej stronie piersi. Zdobędą tym sposobem przewagę nad wrogami; zachowuje on nadto świeżość umysłu, zmusza do ucieczki dzikie zwierzęta, zabezpiecza od morderców i trucizny.

Chryzolit - kamień Słońca - zielonego koloru; oprawiony w złoto i noszony przez człowieka, daje mu mądrość i odwagę.

Lazuryt. Na melancholię i febrę bywa skuteczny lazuryt, koloru nieba z małymi złotawymi punkcikami wewnątrz. Aby obronić się od chorób powyższych, trzeba nosić ten kamień przy sobie.

Szmaragd- jest skuteczny, gdy ktoś chce zdobyć mądrość, bogactwa i wiedzę przyszłości. Żółty jest najlepszy. Kamień ten daje pamięć, a jeśli go kłaść na język, to daje dar proroczy.

Agat czarny z białymi żyłami - chroni przed niebezpieczeństwami i nieszczęściami. Kryształ - kwarc, pity z miodem daje mleko karmiącym.

Koral - w celu uciszenia burzy i przy przeprawie przez rzeki dobrze mieć z sobą koral. Zatrzymuje on krew natychmiast; kto go nosi przy sobie posiada rozsądek. Najbardziej jest użyteczny w podróżach morskich, o czym świadczy dużo osób wiarygodnych.

O TRAWACH MAGICZNYCH

Trawy magiczne odpowiadają planetom, o czym będzie mowa niżej. Na razie trzeba poznać planetarny odpowiednik rozmaitych części rośliny. A wiec: owoce dotyczą Jupitera, kwiaty Wenery, nasiona i kora -Merkurego, korzenie - Saturna, drzewa lub twarda łodyga - Marsa, liście - Księżyca.

Saturn. Trawy znajdujące się pod wpływem tej planety są po większej części trujące; rośliny należące do tej kategorii mają smak gorzki; łodygi a nieraz i liście mają czarne. Typową rośliną Saturna jest ciemierzyca; sok jej leczy bóle nerek i nóg a także pęcherza. Korzeń jej odpędza od domu złe duchy.

Jupiter. Rośliny Jupitera odznaczają się aromatycznym zapachem; owoce ich zawierają zwykle olej i są smakowite, np. orzechy, migdały itp. Z drzew tu należą: dąb, topola, drzewo figowe i oliwne oraz inne. Z roślin Jupitera najważniejszy jest blekot. Korzeń jego zapobiega jątrzeniu się wrzodów. Jeśli nosić go przy sobie, to nie dostanie się wrzodów. Leczy także podagrę. Przyjmowany w płynie z miodem leczy bóle wątroby. Daje on także siłę męską i zdolność małżeńską. Kto nosi tę roślinę ze sobą jest lubiany przez kobiety, bo zachowuje stale wesoły i przyjemny humor.

Mars. Trawy Marsa odznaczają się tym, że są trujące wskutek zbyt obfitego wydzielania ciepła, albo też mają kłujące igiełki i przy dotknięciu zaogniają skórę, wreszcie wywołują łzy z oczu, jak np. cebula, musztarda itp. Takie rośliny leczą bóle głowy, dezynterię, hemoroidy i żołądek.

Do roślin Słońca należy słonecznik oraz te, które zwracają kwiat ku słońcu wschodzącemu, jak: laur, piwonia i inne. Liść słonecznika zerwany w sierpniu i noszony z liściem laurowym oraz zębem wilka, chroni od obmowy. Kto go schowa na noc pod głowę, zobaczy tych, co go chcą okraść. Rdest leczy choroby serca i żołądka. Kto dotyka tej trawy, ten posiada zalety, które dają wpływy planety, panującej nad jego urodzeniem. Wypity pobudza miłość i stosunek małżeński. Kto nosi jego korzeń, nie ma bólów oczu. Daje dobry oddech i pomaga melancholikom.

Wenus. Trawy tej planety odznaczają się zapachem i aromatem, np. werbena, Waleriana (kozłek), włos Wenery; owoce poświecone jej są bardzo słodkie, jak: gruszki, figi, pomarańcze; róże są szczególnie poświecone Wenerze w czynnościach magicznych porannych. Najważniejszą jest werbena (witułka) trawa święta. Plaster z werbeny leczy skrofuły i wrzody. Dobra jest na hemoroidy. Sok jej z miodem daje dobry oddech. Sprzyja miłości, bo jej sok wytwarza nasienie. Kto ją nosi przy sobie, ten jest w możności dobrze spółkować. Ukryta w domu, ziemi lub winnicy, przysporzy wiele dochodu. Dzieci które ją noszą na sobie, będą ddbrze wychowane i będą lubiły naukę. Czyści żołądek i odpędza złe duchy.

Merkury. Trawy Merkurego są złożone z wielu kolorów i różnych gatunków. Do najważniejszych należy srebrnik (potentilla reptans). Plaster z korzenia tej rośliny leczy rany i liszaje; sok jej pity z wodą leczy skrofuły, bóle brzucha i piersi. Trzymany w ustach uśmierza ból zębów.

Księżyc. Do roślin Księżyca należą rośliny wodne, np. nenufar, lilia biała. Rośliny te są pomocne w bólach nerek, oczu i ułatwiają trawienie.

ZNACZENIE ZWIERZĄT W MAGII

Zwierzęta są użyteczne w magii, bo wydzielają fluid astralny, potrzebny do niektórych czynności. Czarodziejstwo całe jest oparte na zasadzie ożywienia przedmiotów poświęconych za pomocą ciała astralnego ropuchy, którą przytwierdzają na wymienionych przedmiotach (ropucha jest stworzeniem Saturna). Można użyć także aury magicznej psa, która jest bardzo potężna. Pióra ptaków są używane jako kropidło do wody magicznej. Każda planeta posiada swego ptaka, czworonoga i rybę. Mianowicie:

Saturn

- dudek

- kret, ropucha

Jupiter

- orzeł

- jeleń

Mars

- sęp

- wilk

Słońce

- łabędź

- lew

Wenus

- gołąb

- kozioł

Merkury

- bocian

- małpa

Księżyc

- sowa

- kot, żaba

Dudek. Kto nosi jego oczy-utyje; noszenie ich na żołądku daje zgodę z wrogami; głowa jego noszona w woreczku zabezpiecza przed oszustwem kupców.
Kret. Aby schwytać go należy przed jego norą położyć cebulę; wyjdzie on z ziemi odurzony.
Wilk. Ogon wilka zakopany we wsi nie pozwala innym tam wejść.
Lew. Człowiek opasany rzemieniem z lwiej skóry nie boi się swych wrogów; mięso lwie leczy z febry; przed człowiekiem, który nosi pod pachami oczy tego zwierzęcia, uciekają wszystkie dzikie zwierzęta.
Synogarlica. Serce tego ptaka, zawinięte w skórę lwa, uśmierza pożądania miłosne. Jeśli zawiesić nogi tego ptaka na drzewie, to nie przyniesie ono nigdy żadnych owoców.
Kozioł. Szkło wygotowane w occie i ciepłej krwi kozła nigdy nie pęknie, nawet rzucone na kamień. Kto wyleje ten płyn w naczynie i umyje w nim twarz, ten ujrzy rzeczy zdumiewające i straszne.
Cielę morskie. Jeśli rzucić w wodę w pewnym miejscu krew tej ryby z kawałkiem jej serca, to wszystkie ryby zbiorą się w tym miejscu.
Żaba i sowa. Język żaby wodnej położony pod głowę śpiącego, zmusza go do mówienia przez sen; także serce sowy położone na lewej piersi kobiety śpiącej ma tę własność, że wypowie ona wszystkie swoje sekrety.

WPŁYW PLANET NA CZŁOWIEKA

A. Co do umysłu
Człowiek otrzymuje od Saturna rozsądek i dar zastanowienia; Jupiter daje wspaniałomyślność i szlachetność;
Mars - nienawiść i gniew;
Słońce - wiedzę i pamięć;
Wenus - przemyślność miłosną;
Merkury - wesołość i przyjemność;
Księżyc - umacnia zalety wrodzone.

B. Co do ciala
Co się dotyczy ciała, które tworzy się z zarodka pod wpływem planet, to przede wszystkiem w pierwszym miesiącu Saturn daje mu siłę do wzrastania dalszego i krzepkość. W drugim miesiącu Jupiter dzięki swemu cieplikowi pomaga do tworzenia się oddzielnych członków. W trzecim miesiącu Mars formuje głowę i ostatecznie oddziela członki. Słońce, panujące w czwartym miesiącu daje serce i duszę czującą. Wenus w piątym miesiącu udoskonala różne narządy, a przeważnie płciowe. W szóstym - Merkury formuje organy głosu. Pod tą planetą zarodek dostaje włosy. Księżyc w siódmym miesiącu uzupełnia pracę poprzednich planet.
Saturn. Człowiek, który się rodzi pod wpływem tej planety jest czarny, obrosły, brzydki i nie dba o swą powierzchowność; co do charakteru -jest gniewliwy, zawzięty, mściwy i ponury.
Jupiter. Człowiek, który się rodzi pod tą planetą, jest piękny, o charakterze dobrotliwym i szczerym.
Mars. Człowiek podlegający mu jest bezwstydny, zdradziecki, gwałtowny, dumny i szukający sprzeczki.
Słońce. Ludzie od Słońca zależni są piękni, mądrzy i kochają naukę.
Merkury. Człowiek, który się rodzi pod jego wpływem, posiada umysł ostry, postaci bywa zgrabnej, kocha filozofię, daje dobre rady i nie znosi złego towarzystwa.
Księżyc. Czyni człowieka zmiennym, nie dotrzymującym słowa: Zwykle ludzie tacy posiadają nierówne oczy.

WPŁYW ZNAKÓW ZODIAKU

Trzeba jeszcze zauważyć, że wszystkie członki ciała zależą od 12 znaków zodiaku. Baran jest pierwszym znakiem niebieskim. Dlatego Słońce pod znakiem Barana jest źródłem życia; on formuje głowę człowieka, t.j. najszlachetniejszą część jego ciała. Byk panuje nad szyją; Bliźnięta nad plecami; Rak nad rękoma; Lew nad piersiami i sercem; Panna nad żołądkiem, wnętrznościami i muskułami. Waga dotyczy nerek; Skorpion - części płciowych; Strzelec - łydek; Koziorożec - kolan; Wodnik - stóp; Ryba, ostatni ze znaków, dotyczy też nóg. Bardzo niebezpieczne jest uszkodzenie członka, gdy księżyc znajduje się pod znakiem panującym nad tym członkiem.

ANIOŁOWIE - DUCHY PLANET

Saturn

- Zaphkiel

- Aratrom

- Cassiel

Jupiter

- Zadkiel

- Betor

- Tachiel

Mars

- Samuel

- Phaleg

- Samoel

Słońce

- Michael

- Och

- Michael

Wenus

- Haniel

- Haegit

- Anael

Merkury

- Rapheel

- Ophiel

- Raphael

Księżyc

- Gabriel

- Phul

- Gabriel

Saturn
Figura Saturna

Strona odwrotna

Medalion ten wyryty na ołowiu i poświecony Saturnowi fortunnemu pomaga przy połogu, czyni człowieka potężnym, daje mu powodzenie; lecz jeśli jest poświecony Saturnowi niefortunnemu, szkodzi budynkom, zasiewom; pozbawia człowieka zaszczytów i majątku i sieje niezgodę.
Dzień Saturna - sobota; anioł - Cassiel, wiatr - połu-dniowo-zachodni.

Jupiter
Figura Jupitera

Strona odwrotna

Figura ta wyobrażająca Jupitera potężnego, daje bogactwa, miłość, pokój i zgodę, gdy jest wyryta na srebrze; gdy jest wyryta na koralu broni od szkody i intryg.
Dzień Jupitera - czwartek; anioł - Tachiel; wiatr - południowy; perfumy - szafran.

Mars
Figura Marsa

Strona odwrotna

Figura ta wyryta na kawałku żelaza lub szpadzie, czyni człowieka potężnym w boju, roztropnym w sądach, strasznym dla nieprzyjaciół, daje zwycięstwo; wyryty na koralu zatrzymuje krwotok.
Dzień Marsa - wtorek; wiatr - południowo-wschodni; anioł - Samoel.

Słońce
Figura Słońca

Strona odwrotna

Figura ta wyryta na złocie, daje temu, kto ją nosi na sobie, sławę, wdzięk, potęgę i czyni go podobnym do świetnego księcia, wynosząc go na szczyt szczęśliwości.
Dzień Słońca - niedziela; wiatr północny; perfumy - czerwony santal; anioł - Michael.

Wenus
Figura Wenery

Strona odwrotna

Figura ta wyryta na srebrze, daje temu, kto ją nosi spokój od ludzi i powodzenie u kobiet. Usuwa bezpłodność i daje siłę płciową. Usuwa niezgodę małżeńską. Pomaga w hodowli zwierząt. Umieszczona w gołębniku sprzyja rozmnażaniu jego mieszkańców; leczy melancholię. Daje szczęśliwą podróż.
Anioł Wenery - Anael; dzień - piątek; wiatr południowy.

Merkury
Figura Merkurego

Strona odwrotna

Figura ta wyryta na srebrze, cynie lub miedzi żółtej albo napisana na pergaminie, daje temu, kto ją nosi wdzięk i powodzenie w przedsięwzięciach. Ratuje od niedostatku; daje pamięć; pomaga odgadnąć cudze myśli.
Dzień Merkurego - środa; anioł - Raphael; wiatr - zachodni; perfumy - żywica.

Księżyc
Figura Księżyca

Strona odwrotna

Figura ta wyryta na srebrze, daje temu, kto ją nosi wdzięk, słodycz, wesołość; tłumi w nim złośliwość i zazdrość. Daje bezpieczeństwo w podróży; przyczynia się do bogactwa i zdrowia; odpędza wrogów i wszystko nieprzyjazne.
Dzień Księżyca - poniedziałek; wiatr - zefir; perfumy - aloes; anioł - Gabriel.

ANIOŁOWIE CZTERECH STRON ŚWIATA

V niebo
Wywoływać trzeba we wtorek na wszystkie 4 strony.
Wschód: Friagne, Guael, Damael, Calzas, Aragon.
Zachód: Lama, Astagna, Loakuin, Soneas, Jaxel, Isael, Irel.
Północ: Rahumel, Hyniel, Rayel, Seraphiel, Mathiel, Fraciel.
Południe: Sacriel, Janiel, Galdel, Osael, Wianuel, Zaliel.

IV niebo
Wywoływanie na niedzielę.
Wschód: Samoel, Bachiel, Atel, Gabriel, Wionatraba.
Zachód: Anael, Pabel, Ustabel, Burchat, Succratos, Capobiki.
Północ: Aiel, Aniel, Oel, Aąuiel, Magabriel, Sapiel, Matuyel.
Południe: Habudiel, Nascasiel, Charfiel, Uriel, Natomiel.

III niebo
Wywoływanie na piątek.
Wschód: Serciel, Chedusitaniel, Corat, Tamael, Tenaciel.
Zachód: Tunel, Coniel, Babiel, Kadiel, Maltiel, Husatiel.
Północ: Peniel, Penael, Senat, Raphael, Raniel, Dormiel.
Południe: Porna, Saciel, Chemiel, Samael, Santanael, Famiel.

II niebo
Wywoływanie na środę.
Wschód: Mathlai, Tarmiel, Bazaborat.
Zachód: Jereseue, Mitraton.
Północ: Thiel, Rael, Imrahel, Wenahel, Welel, Abuiori, Ucirmuel.
Południe: Milliel, Nelapa, Babel, Caluel, Wel, Lakue.

I niebo
Wywoływanie na poniedziałek.
Wschód: Gabriel, Madiel, Deamiel, Janael.
Zachód: Saciel, Zaniel, Habaiel, Baehanael, Corabiel.
Północ: Mael, Wirael, Walnum, Baliel, Balaj, Husmastrau.
Południe: Curaniel, Dabriel, Darkiel, Hamum, Anael, Wituel.

WIADOMOŚCI OGÓLNE

Wszystkie praktyki, o których była dotychczas mowa, były przygotowawcze i mogły być wykonane oddzielnie. Teraz rozpatrzymy sprawę zastosowania magicznego, tj. zespolenia w kilku obrządkach różnych tresur człowieka i różnych wpływów przyrody. Każda z praktyk, o których będziemy dalej mówili, wymaga połączenia wielu wiadomości, podanych wcześniej oddzielnie. Dlatego staranne odczytanie początkowych rozdziałów jest niezbędne do zrozumienia części trzeciej.
Do tej części powinni przystąpić tylko ci, którzy mają poważny i niezłomny zamiar poświęcenia się nauce magii. Ci, którzy boją się przesądów, szyderstwa lub szaleństwa niech nie dotykają się do tych stronic. Kto chce być panem swej woli i znawcą tajemnic gwiazd, ten nigdy nie powinien pozwolić, aby nad nim panowała kobieta. Jeśli przystępujesz do magii mając nadzieję, że przy jej pomocy zwyciężysz współzawodników, to jesteś niewolnikiem, a panowie tylko mają prawo wstępu do tajemniczej świątyni. Jeśli zabierasz się do magii, mając nadzieję zadowolenia swych pożądań i instynktów drogą zdobycia bogactw, to jesteś sługą losów, nad którym panują złudzenia materialne; przeto nie osiągniesz celu i nie zdobędziesz spokoju, jaki daje pogarda wszystkiego, co jest poziome. Będąc niewolnikiem lub sługą, powróć do swych miłostek i do swych kajdan pozłacanych lecz nie szukaj nauki dawnych wieków; pozostanie ona zawsze niedostępna dla twej pożądliwości. Możesz się śmiać i przezywać uczniów magii szarlatanami lub szaleńcami. Nie próbuj wcale tych dziwnych praktyk; one nie są dla słabych ludzi przeznaczone; one są, jak te trucizny subtelne, które leczą tylko umiejących zażyć je właściwie.

O MODLITWIE

Modlitwa ma na celu połączenie doraźne człowieka z nieznaną istotą wyższą, za pomocą oddziaływania uczucia na wolę magicznie rozwiniętą. Przeto jest ona bardzo ważną czynnością magiczną, od której uczeń powinien rozpoczynać każdą praktykę. Lecz modlitwa jest czynnością woli i uczucia a nie pamięci; dlatego nie powinna ona polegać na bezmyślnym powtórzeniu wyrazów wyuczonych. Przeciwnie należy ją odmawiać z uczuciem możliwie spotęgowanym. W tym celu, aby uniknąć bezmyślnego przyzwyczajenia, dobrze jest dodawać do słów poświęconych i przepisanych nowe wyrażenia, za każdym razem odmienne. Wzniesienie duszy aż do najwyższego uduchowienia, co jest skutkiem prawdziwej modlitwy, nie powinno być traktowane jak zwykła czynność, która staje się przyzwyczajeniem. Dlatego gorące modły matki, proszącej o zdrowie dla chorego dziecka, bardziej wzruszają Istotę Niewidzialną niż poruszenia warg księdza, płatnego funkcjonariusza i sługi obrządku, treści którego nie rozumie on tak, jak nie rozumie nauki. Oczywiście mogą być wyjątki z tego ogólnego prawidła. Modlitwa magiczna winna odbywać się według pewnych przepisów: Uczeń magii nie powinien przyjmować posiłku przynajmniej w ciągu trzech godzin. Przez pięć minut powinien oddawać się rozmyślaniom, poprzedzonym przez trzy odetchnięcia długie i głębokie. Później niech się zwróci kolejno do wszystkich czterech stron świata, zaczynając od wschodu, wywołując każdego z geniuszów i aniołów wszystkich stron świata. Dobrze jest przy tym znajdować się na materii wełnianej, np. dywanie. Po ukończeniu pierwszych wywoływań, magik winien pogrążyć się znowu w rozmyślania przez trzy minuty, po czym zwróciwszy się w stronę wschodu, niech rozpocznie modlitwę z rękoma zwróconymi dłońmi na zewnątrz. Dobrze jest, jeśli słowom towarzyszy instrument muzyczny; lub przynajmniej słowa powinny być wyśpiewywane na nutę poważną i powolną, wybraną z melodii ulubionych. Przy wywoływaniu trzeba zaczynać od duchów niższych a kończyć na najwyższych. Modlitwa taka, mówiona na stojąco z oczyma utkwionymi w zwierciadło magiczne, umieszczone na ołtarzu, jest zwykle praktykowana. Jednak w ogóle czynność ta, jako wyłącznie duchowa, nie zależy od czasu, miejsca i instrumentów. Później, po przygotowaniu pracowni magicznej, do obrządku opisanego należy dołączyć kadzidło, szpadę, laseczkę i kielich, jako instrumenty używane, przy zwracaniu się do czterech stron świata. Skutki modlitwy są znaczne. Istoty astralne są magnetyzowane za pomocą słowa ludzkiego. Także przy wymawianiu modlitwy ożywia się dusza magika, odzyskuje on spokój i często ma widzenia zaraz przy rozpoczęciu ceremonii. Dlatego trzeba unikać tej wysokiej ceremonii, jaką jest modlitwa, w wypadkach błahych, nie należy jej też powtarzać codziennie o jednej godzinie zbyt regularnie. Zwykle można ograniczyć się tylko do rozmyślania i wywoływania w wyobraźni.

ŁAŃCUCH MAGICZNY

Gdy obrządek modlitwy zostanie wypraktykowany dostatecznie, uczeń magii powinien go uzupełnić wytworzeniem tzw. łańcucha magicznego. Osamotnienie dla maga jest niebezpieczne, bo strumienie fluidu, nie mając środowiska, w którym mogłyby się zebrać, wytwarzają silny prąd wsteczny. W magii trzeba wokoło siebie utworzyć kolisko przyciągania fluidycznego, możliwie szerokie. Kolisko to powinno obejmować w sobie świat widzialny i niewidzialny, związane razem łańcuchem magicznym. Zacząć trzeba od świata niewidzialnego. W tym celu uczeń magii powinien sobie wybrać z liczby umarłych mistrzów magii nauczyciela, którego myśli i dzieła są mu najbardziej drogie. Imię tego mistrza i nauczyciela, namagnetyzowane pragnieniem i podziwem ucznia, utworzy pierwszy węzeł łańcucha magicznego. Na początku każdej ceremonii lub każdej modlitwy należy uczynić wezwanie do wybranego mistrza, będącego symbolem woli maga w świecie niewidzialnym. Z kolei trzeba wywołać wpływy duchowe do działania w astralu, wpływy pochodzące albo ze świata widzialnego, albo niewidzialnego. W końcu trzeba zwrócić się do geniusza planetarnego, szczególnie panującego nad duszą ucznia magii, wymawiając trzykrotnie wyraźnie jego imię. Po wykonaniu tego i po odmówieniu modlitwy, trzeba wypowiedzieć, jakiej mianowicie pomocy pragnie się, czy to w nauce, czy w uzyskaniu wpływu na innych, czy w celu obrony przed napaściami z astralu. W razie niebezpieczeństwa lub w chwili wykonywania czynności ważnej wystarczy wezwać szeptem trzykrotnie mistrza łańcucha, żeby odczuć prawie bezpośrednio oddziaływanie duchowe. W czasach teraźniejszych, gdy niebezpieczeństwa grożą nam prawie na każdym kroku, można drogą magiczną otrzymać ostrzeżenie stosowne i tym sposobem uchronić się od nieszczęścia. Lecz milczenie co do przedsięwziętych operacji osobistych jest pierwszym warunkiem powodzenia w magii. Poważny eksperymentator bez wątpienia osiągnie tu rezultaty, które przewyższą jego oczekiwania. Z chwilą utworzenia łańcucha w świecie niewidzialnym trzeba usiłować urzeczywistnić w miarę możności utworzenie jego w świecie widzialnym. W tym celu związek duchowy z przyjacielem poważnym i dyskretnym jest bardzo pożyteczny. Można także zawiązać stowarzyszenie ludzi nauki i poważnie myślących. Pojedynczy uczeń magii winien strzec się szczególnie dwóch niebezpieczeństw: samolubstwa i pychy. Później przekonamy się, że koło magiczne nie jest niczym innym, jak materialnie widocznym wyobrażeniem łańcucha, który chroni człowieka w świecie niewidzialnym. W każdym razie jest on jednym z największych sekretów kabały praktycznej.

PRACOWNIA MAGICZNA
Przygotowania i przechowywanie potrzebnych przedmiotów

Każda intencja, która nie wyraża się w czynach, jeśli intencją pustą, a słowa, które ją wyrażają, są czczą gadaniną. Czyn świadczy o życiu, również czyn stwierdza wolę. Takie jest pochodzenie teoretyczne wszystkich przyrządów pomocniczych, używanych w magii. Opiszemy możliwie szczegółowo wszystkie części osobistej pracowni magicznej. Do czynności magicznych można poświecić, o ile na to pozwalają środki, albo całą komnatę (co jest konieczne do wielkich doświadczeń) albo też tylko cześć komnaty. Rozważymy, co należy przygotować w obydwu razach. Przede wszystkim zaznaczamy, że wszystkie sprzęty, instrumenty albo przedmioty używane, winne być nowe i poświecone, każdy oddzielnie według następujących obrządków:
1. Kupno lub przygotowanie zgodnie z położeniem planetarnym
2. Okropienie wodą magiczną
3. Okadzenie poświeconymi wonnościami
4. Pomazanie oliwą poświeconą
5. Oznaczenie imienia świętego
6. Pobłogosławienie za pomocą modlitwy
7. Złożenie na przechowanie.

POKÓJ MAGICZNY

Jeśli można rozporządzać pokojem oddzielnym dla celów magicznych, to trzeba urządzić go w sposób następujący:
1. Ściany powinny być okryte materią białą w ten sposób, żeby ją łatwo można było usunąć i zastąpić nową aby była zawsze czysta.
2. Oznaczyć starannie kierunek czterech stron świata za pomocą busoli; na suficie umieścić gwiazdę złoconą, stale wskazującą ten kierunek.
3. Od strony zachodu urządzić warsztat magiczny w formie stołu długiego i szerokiego, kupionego i poświęconego pod znakami Merkurego, pokrytego zwierciadłem lub białą materią. Nad stołem trzeba umieścić rurę do odprowadzania trujących gazów. Dobrze jest mieć w pracowni oświetlenie gazowe, lecz nie jest ono niezbędne.

Na wschodzie umieszcza się trzy sprzęty tworzące miejsce modlitwy:
1. Ołtarz pokryty białą delikatną materią.
2. Na lewo od ołtarza małą szafkę pokrytą wewnątrz białą materią, do przechowywania sprzętów magicznych.
3. Na prawo od ołtarza drugą szafką, wyłożona wewnątrz złotym papierem, do przechowywania symbolów głównych obrządków, praktykowanych na ziemi. Przedmioty te winny być kupione i poświęcone pod znakiem Słońca.
4. Zasłona, którą można dowolnie usuwać, oddziela miejsce modlitwy od pracowni.
5. Miejsce okrągłe, do dwóch metrów w średnicy, winno być zachowane na koło magiczne.

Takie jest urządzenie pokoju magicznego. Jeśli nie można posiadać takowego, należy ograniczyć się tylko do koniecznych środków pomocniczych. A więc można zaopatrzyć się w sprzęt, w rodzaju komody około półtora metra wysokiej. Wierzch jej służyć będzie jako ołtarz, wnętrze zaś, jako szafa. Wreszcie można jako ołtarzem posługiwać się stołem białym a zamiast szaf mieć kufer pokryty wewnątrz materią białą. W każdym razie ołtarz jest sprzętem koniecznym.

OŁTARZ

Ołtarz winien być pokryty delikatnym białym płótnem. Ponieważ służy on do wytworzenia związku między trzema światami: człowieka, natury i Boga, więc urządzić go trzeba w sposób następujący:
Na środku ołtarza trzeba umieścić pentagrammę. Pentagramma ta powinna być narysowana na skórze zwierzęcia dziewiczego (np. cielę martwo narodzone) albo na pergaminie dziewiczym, albo też na papierze zrobionym przez samego maga pod auspicjami Słońca, z masy papierowej, spotykanej w handlu.

PENTAGRAMMA

Wokoło pentagrammy należy umieścić 7 sześcianów, każdy z metalu jednej z planet. W 4 rogach ołtarza trzeba postawić lampę lub kadzielnicę, sól magiczną i wodę magiczną. Nazwy tych przedmiotów brzmią po hebrajsku: iod-he-vau-he, co tworzy nazwę Boga.


Pentagramma

Na ołtarzu można umieścić zwierciadło magiczne wsparte o ścianę.

O WODZIE

Po modlitwie przygotowawczej, odmówionej zgodnie z rytuałem, dokonuje się poświecenia wody (trzeba wziąć możliwie czystą, lecz nie destylowaną) w naczyniu kryształowym, w dniu i pod wpływami Księżyca. Należy trzymając ręce nad wodą, chuchnąć na nią trzy razy i wypowiedzieć, w jakim celu poświecą się wodę. Okadzić ją wonnościami Księżyca i odmówić modlitwę ondyn.

MODLITWA ONDYN

Królu straszliwy morza, który dzierżysz klucze katarakt niebieskich, który zamykasz wody podziemne w wyżłobieniach ziemi, władco potopu i deszczów wiosennych, panie wilgoci, która jest, jak krew ziemi, ją użyźniająca, ubóstwiamy cię i wołamy do ciebie. My, nikłe istoty uwielbiamy twoją potęgę.
O nieskończoności, w której giną wszystkie strumienie istNienia. O oceanie doskonałości! Ześlij nam prawdę! Spraw, abyśmy byli godni ofiarować ci wodę, krew i łzy, w celu uzyskania odpuszczenia grzechu. Amen. Takie jest zwykłe poświecenie wody. Podczas wielkich ceremonii należy po trzykrotnym chuchnięciu domieszać do wody niewielką ilość soli poświeconej i popiołu z wonności poświeconych. Podczas mieszania mówić:
In sale sapientiae aeternae et in aqua regenerationis et in sinere germinante terram novam, omnia fiant per ELOIM, GABRIEL, RAPHAEL et URIEL in saecula et aeonas. Amen.


Ołtarz magiczny

Później trzeba odmówić modlitwę ondyn. Woda tak poświęcona, winna stać na ołtarzu w naczyniu szklanym, z takim samym korkiem.

O SOLI I POPIELE

Sól

Sól używana w magii powinna być morska i możliwie czysta. Poświęca się ją jak wodę i wymawia następujący egzorcyzm:

Egzorcyzm soli:
In isto sali sit sapientia et ab omni corruptione sicut
mentes nostras et corpora nostra, per HOCHMAEL et in
virtute ROUACHHOCHMAEL, recendant ab isto fantas-
mata hylae ut sit sal coelestis, sub terrae et terra salis, ut
nutrietur bos trituraus et addat spei nostrae cornua tauri
voluntis. Amen.
Sól tak poświęcona powinna być umieszczona w naczyniu kryształowym na ołtarzu i trzymana w wielkiej czystości.

Popiół

Popiół pozostały od wonności powinien być starannie zebrany i poświęcony następującemi słowami:

Egzorcyzm popiołu:
Revertatur cinis ad fontem aąuarum viventium et fiat terra fructificans et germinit arborem vita per tria nomina quae sunt NETGAH, HOD et JEGOD in principio et in fine, per alpha et omega qui sunt is spiritu AZOTH. Amen.
Ten popiół należy schować do butelki z szeroką szyjką, zatkać starannie i trzymać w szafie przeznaczonej do przedmiotów magicznych.Przy poświęcaniu soli i popiołu odmawia się modlitwę gnomów.

MODLITWA GNOMÓW

Niewidzialny, który wziąłeś w obronę ziemię i który utworzyłeś przepaście, aby napełnić je swoją wszechpotęgą, ty, którego imię grzmi pod sklepieniami świata, który kazałeś 7 metalom płynąć w żyłach kamienia, monarcho 7 światłości, nadzorco pracowników podziemnych, wprowadź nas do upragnionego królestwa światła. Czuwamy i pracujemy bez spoczynku, szukamy i mamy nadzieję, przez 12 kamieni świętego miasta, przez wszystkie talizmany, przez klucz magiczny, który przechodzi środkiem świata. Panie, Panie, Panie, miej litość nad cierpiącymi, ulżyj naszym piersiom, podnieś nasze głowy, powiększ nas, o stałości wieczna i ruchu, o dniu osłoniony nocą, o jasności, panie, który nie zatrzymuje zapłaty robotnikom, o białości srebrzysta, blasku złocisty, o korono diamentów żywych i śpiewających, Ty, który nosisz niebo na palcu jak pierścień szafirowy, Ty, który kryjesz pod ziemią przecudne nasienie gwiazd, żyj, króluj i bądź wiecznym rozdawcą bogactw, których stróżami nas uczyniłeś. Amen

O WONNOŚCIACH KADZIDEŁ

Kadzidło może być zawsze użyte, we wszystkich operacjach magii białej, bo jest ono jakby zespołem dobrych wpływów. Wonności można rzucać na węgle żarzące się w piecyku magicznym; można umieścić je w kadzielnicy i poruszać nią, jak zwykle. Trzeba pamiętać, że dym kadzidła winien być dość gęsty i że wskazuje on kierunek, w jakim puścić trzeba kolorowy promień lampy magicznej. Poświęca się wonności po zakupieniu przez pokropienie i modlitwę, pod wpływami odpowiednich planet. Potem trzeba je trzymać w słoikach, opatrzonych znakiem planety. Przy poświeceniu wonności odmawia się modlitwę sylfów:

MODLITWA SYLFÓW

Duchu światłości, duchu mądrości, którego oddech daje i przyjmuje formę wszelaką: Ty, wobec którego życie stworzeń jest jak cień, który swym tchnieniem zaludniasz przestrzenie bez końca i sprawiasz, że to, co wychodzi od Ciebie, powraca do Ciebie; ruchu bez końca w nieruchomości wiecznej, bądź błogosławiony wiecznie. Spraw, aby przeniknął do nas promień twego rozumu i ciepło twej miłości: co było ruchome, będzie stałe, cień stanie się ciałem, marzenie myślą. I my nie będziemy unoszeni przez burzę, lecz trzymać będziemy mocno lejce skrzydlatych koni poranku, kierować będziemy podmuchem wiatrów wieczornych, aby niosły się przed tobą. O rozumie rozumów, o niewyczerpane tchnienie życia, o twórcze westchnienie, o usta tchnące życiem wszelakim!

ZAPACHY PLANET

Saturn - siarka
Jupiter - drzewo aloesowe
Mars - żywica
Słońce - laur
Wenus - piżmo
Merkury - jałowiec
Księżyc - magnes
Zapach dla wszystkich wspólny - kadzidło.

MODLITWA DLA WONNOŚCI

Agios, Athanatos, Berou, Ciel, Didetois. I wieczny. Istoto istot, świętości świata, pobłogosław i poświeć to kadzidło dla Siebie. I racz spełnić prośby. Amen.

Egzorcyzm ognia

Rzucać w ogień sól, kadzidło, żywicę białą, kamforę i wymawiać trzy razy trzy imiona geniuszów ognia: Michael, królu Słońca i piorunów Samael, królu wulkanów Anael, książę salamander.

O KADZIELNICY MAGICZNEJ

Należy zaopatrzyć się w kadzielnicę z czarnej wypalonej gliny, węgiel, krzesiwo, hubkę i świecę. Wonności wrzuca się do kadzielnicy ze słowami: Agios, Athanatos, Berou, Ciel, Dedo-tois! Po czym należy podpalić węgle.

Modlitwa

Boże Mojżesza, Boże Arona, Boże Abrahama, pobłogosław i oczyść ten ogień, aby był Ci przyjemny i oczyść wszystkie te miejsca, gdzie będzie on płonął. Amen.

O LAMPIE MAGICZNEJ

Lampy magiczne powinny być przygotowane z metalów, odpowiadających planetom, lecz, ponieważ pociągnęłoby to za sobą wielkie koszty, odpowiednie metale można zastąpić stosownymi kolorami. Trzeba przygotować 7 lamp szklanych, pomalowanych kolorami siedmiu planet; lampa powinna być osadzona na nóżce drewnianej, żeby ją można było postawić prostopadle. Każda lampa powinna być kupiona oddzielnie w dniu odpowiadającym każdej planecie i przed użyciem poświęcona według przepisu. W lampki trzeba osadzać świece woskowe. Blask ich za pomocą silnej soczewki powinien skupiać się w zwierciadle magicznym albo w kierunku dymu z palonych wonności. Lampka kolorowa powinna być umieszczona między soczewką i zwierciadłem albo dymem. Specjalna zasłona powinna nie pozwolić promieniom padać gdzie indziej, niż w miejscach wskazanych. Można także lampki właściwe napełnić oliwą poświeconą według przepisu. Zaczynać trzeba od lampki poświeconej słońcu. Nabycie wszystkich tym sposobem zajmie dni siedem. Prócz pokropienia i okadzenia kadzidłem odmawia się nadto modlitwę salamander przy poświęceniu tych lampek. Poświęcenie, zarówno jak kupno, winno odbywać się w odpowiednim dniu planety.

MODLITWA SALAMANDER

Wieczny, niewypowiedziany ojcze wszechrzeczy, który pędzisz na rydwanie wokoło światów; panie nieskończoności eterycznych, gdzie wznosi się tron twej potęgi, z którego wysokości twe oczy straszne widzą wszystko, wysłuchaj twe dzieci, które ukochałeś w zaraniu wieków. Twój umysł nieskończony karmi wszystko i tworzy to niewyczerpane bogactwo substancji, zawsze dostępnej dla tych, którzy do niej dążą, jako do początku wszechrzeczy. Z twego umysłu powstali ci świeci królowie, którzy otaczają twój tron i którzy tworzą twój dwór, ojcze światów, jedyny, ojcze szczęśliwych śmiertelnych i nieśmiertelnych. Ty w szczególności stworzyłeś substancje cudowne, podobne do twej nieśmiertelnej myśli i uwielbianej treści; postawiłeś je wyżej niż aniołów, zwiastujących twe prawdy światu; wreszcie umieściłeś nas w trzecim rzędzie w naszym państwie elementarnym. Stąd naszym bezustannym ćwiczeniem jest chwalenie i uwielbianie twych pragnień; stąd gorejemy bezustannie żądzą osiągnięcia ciebie, ojcze i matko, arcywzorze macierzyństwa i czystej miłości! Synu, kwiecie synów; wzorze wszystkich wzorów, duchu, rozumie, harmonio i liczbo wszechrzeczy! Amen.
Uczeń magii po przygotowaniu tych czynności przedwstępnych posiada już niezbędne przedmioty do upiększenia pracowni magicznej. Pozostaje jeszcze do objaśnienia przygotowanie zwierciadła magicznego, które umieszcza się nad ołtarzem. Zwierciadło to może być przygotowane ze szkła bezbarwnego i wklęsłego, albo lustra wklęsłego, albo też z metalu. Podajemy opis szczegółowy przygotowania takiego zwierciadła.

ZWIERCIADŁO MAGICZNE

Weźcie płytę lśniącą i gładką ze stali z lekka wklęsłą i napiszcie na powierzchni krwią gołębia białego samca w czterech rogach tego zwierciadła imiona

Jechovah ( ) Elohim.
Mettatron ( ) Adonay.

i owińcie je w bieliznę świeżą i białą. Na nowiu o l godzinie po północy, podejdźcie do okna, spójrzcie w niebo i rzeknijcie:
"O wieczny! O królu wieczny! Boże niewypowiedziany, który stworzyłeś wszystkie rzeczy przez miłość dla mnie i przez postanowienie tajemne na korzyść człowieka, spójrz na mnie (nazwisko) twego sługę niegodnego i zważ moją intencję czystą. Racz zesłać na to zwierciadło twego anioła ANAELA, który rozkazuje swoim towarzyszom i twoim poddanym; o wszechmocny, niech postępują oni w prawdzie, aby mnie oświecić i pokazać, czego zażądam".
Później rzucajcie na węgle rozżarzone wonności stosowne, mówiąc:
"W tym, dla tego, z tym, z czym stoję przed twym obliczem, o mój Boże, w Trójcy jedyny, najwyższy, panie cherubinów i serafinów, sędzio najsprawiedliwszy, przez ten ogień, wysłuchaj mnie".
W tej chwili okadzaj zwierciadło, trzymając je nad kadzielnicą, aby je dym z niej otoczył. Potem chuchnij po trzykroć na zwierciadło, mówiąc:
"Przyjdź ANAELU, przyjdź i racz być dobrowolnie we mnie w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego; przyjdź Anaelu w imię strasznego Jehovah; przyjdź Anaelu w imię Nieśmiertelnego Elohim, przyjdź w imię potężnego Mettatrona przyjdź do mnie... (nazwisko swe powiedz do zwierciadła) i rozkaż swym poddanym, aby pozwolili ujrzeć swoim oczom to, co przed nimi pozostaje ukryte. Tak niech się stanie. Amen".
Po czym wznieś serce do nieba i mów:
"Panie wszechpotężny, wejrzyj na mnie i na to zwierciadło, pobłogosław go, aby Anael, twój poddany zatrzymał się na nim ze swymi towarzyszami, aby zadość uczynić (nazwisko), Twemu biednemu słudze. Tak niech się stanie. Amen."
Po czym uczyńcie znak krzyża nad sobą i nad zwierciadłem.
Tak czyńcie przez 45 dni z rzędu; w końcu zjawi się Anael w postaci pięknego dziecięcia, pozdrowi was i każe swym towarzyszom słuchać się was. Czasem anioł może się zjawić już po upływie 14 dni, zależnie od intencji, pobożności i wiary proszącego. Gdy się zjawi, proście go, aby przychodził zawsze, gdy zażądacie. Później nie trzeba już powtarzać wszystkich ceremonii, lecz po okadzeniu zwierciadła mówić wprost trzecią modlitwę: "Przyjdź Anaelu itd. Po ukończeniu operacji pożegnajcie ducha słowami:
"Dzięki Ci Anaelu, że przyszedłeś i spełniłeś moją prośbę, odejdź w spokoju i powróć, gdy Cię zawołani".
Wonność Anaela - szafran. Uproszczony sposób otrzymania proroctwa za pomocą zwierciadła magicznego. Uczyń krzyż na zwierciadle za pomocą oliwy z drzewa oliwnego, a pod krzyżem napisz: "Święta Helena". Później daj je do trzymania dziewczynce prawnie urodzonej, uklęknij za nią i odmawiaj po trzykroć wezwanie: "Deprecor, Domina S. Helena, mater regis Constantini" (dalej mówić prośbę o zjawienie anioła). Gdy dziecko zobaczy anioła, będzie mogło zażądać od niego, czego zażądacie.

O TALIZMANACH

O talizmanach mówiliśmy w części drugiej. Pozostaje jeszcze opisać pewne szczegóły praktyczne co do ich przygotowania. Przygotowanie to tworzy całą ceremonię i uczeń powinien nauczyć się jej starannie. Potrzebne są następujące instrumenty:
1. Materia, na której jest wyryty talizman, która bywa albo metalem, albo skórą ze zwierzęcia, które nie miało stosunku płciowego, albo z pergaminu, przygotowanego z takiej skóry, albo z papieru przygotowanego przez samego ucznia magii specjalnie na ten cel.
2. Przedmioty potrzebne do tej operacji: ołówki, kompas, linia, nóż do skóry, pergamin i papier, rylec, wosk i ocet do metali.
3. Koperty jedwabne w różnych kolorach, w których będą przechowywane talizmany gotowe.

O MATERIALE NA TALIZMANY

A. Metale

Materiał na talizmany trzeba użyć odpowiedni do planet; dla Saturna ołów, dla Jupitera cyna, dla Marsa żelazo, dla Słońca złoto, dla Wenery miedź, dla Merkurego żywe srebro w połączeniu ze srebrem i złotem, dla Księżyca srebro. Do metalów mniejszej twardości można użyć dłuta a do twardych wosku i kwasów, jak to zaraz objaśnimy. Na planetarnych talizmanach trzeba wyryć rysunki podane wyżej.

B. Skóra, pergamin i papier

Skóra. Należy kupić w dniu znajdującym się pod wpływem Słońca (w wigilię św. Jana) skórę jagnięcia albo cielęcia martwo urodzonego i schować ją w białą bieliznę po stosownym poświęceniu.
Pergamin. Do zwykłego użytku magicznego pergamin nabywany w handlu wystarczy, lecz skóra otrzymana drogą powyższą jest znacznie lepsza.
Papier. Można fabrykować samemu papier potrzebny, kupując pastę papierową i poddając ją prasowaniu w prasie metalowej.

Rysunki na metalach

Najpraktyczniej jest pokryć medalion woskiem i rysować na nim dłutkiem figury podane wcześniej. Następnie trzeba pogrążyć je w stosownych kwasach w godzinie i dniu, odpowiadającym planetom. Gdy medalion pozostaje pogrążony odbywa się jego poświecenie. Po wydobyciu talizman omywa się wodą słoną i owija w kawałek jedwabiu barwy odpowiedniej.

Dłuto

We wtorek lub w piątek każ zrobić stalowy pręcik podobny do wskazanego rysunku (str. 175) i każ na nim wyryć imiona aniołów tych dni. Później przypraw rączkę z drzewa i mów następującą modlitwę:
"Wieczny Boże, ojcze mój, pobłogosław ten instrument przygotowany na twoją chwałę, aby służył tylko dobremu i zmierzającemu do twej chwały. Amen. Asophiel, Asophiel, Asophiel, Pentagrammaton, Athana-tos, Eye, Eye, Eye, Kellon, Kelloi, Kelli."
Okadziwszy instrument, schowaj go do użytku.

Rysowanie talizmanów na pergaminie lub skórze

Zaopatrzyć się należy w 7 ołówków o kolorach odpowiadających planetom, każdy niech będzie poświecony odpowiednio w dzień odpowiadający. Po okadzeniu umocz końce we krwi owieczki i wymawiaj:
"Hamiel, Hel, Miel, Ciel, Joviel, Namia, Madge, Tetra-grammaton. Boże wielki i potężny, wysłuchaj me prośby i racz zesłać tym ołówkom swe błogosławieństwo. Amen.
W dzień Marsa należy kupić nóż nowy z białą rękojeścią i o kilku ostrzach; duże służy do ścinania traw a małe do temperowania ołówków. Po okadzeniu noża odmów następującą modlitwę nad nim:
Agiel, Asiel, Sadon, Paliel, Alma, Mamiel, Cilaton, Kaday, Catilna, Wanzaval, Zalphi, Carsali, Faffua, Hietimi, On, Agla Agios; Agio, Hamamon, Yoth, Luphat, Miel, Ciel, Miel, Ciel, Miel Deus, Moyses, Deus Israel.
Cyrkiel kupiony w dniu Słońca i linijka pod wpływami Księżyca są potrzebne do rysowania talizmanów. Przedmioty te powinny być owinięte w jedwab i służyć tylko do celów magicznych. Pod wpływami planet sprzyjającymi utnij nożem materiał, z którego ma być uczyniony talizman; później uczyń cyrklem i ołówkiem koła potrzebne; wreszcie porysuj figury ołówkiem. Następnie poświęć talizman według przepisu i westchnij nań trzykrotnie. Dodaj do tego modlitwę dnia i tygodnia odpowiedniego. Każdy talizman, gdy będzie ukończony, powinien być owinięty w kawałek jedwabiu koloru odpowiedniego i starannie schowany w szafie magicznej. W ogóle talizman jest znakiem widomym (materialnym) połączenia woli maga z wpływem astralnym, przy czym rodzaj siły astralu zależy od sposobu przygotowania i formy talizmanu. Talizman kupiony, a nie przygotowany własnoręcznie, nie ma wielkiego znaczenia specjalnego. W razie zdobycia starego talizmanu trzeba wyrozumieć jego sens z rysunku i poświecić na nowo z całą ceremonią, tj.: z użyciem laseczki, pucharu i szpady. Gdy poświęcenie odbywa się według położenia księżyca i planet, co wymaga tylko 24 godzin oczekiwania, talizman nabiera skutecznej siły na jeden miesiąc. Gdy poświecenie odbywa się według położenia księżyca w znakach zodiaku, jest on skuteczny w ciągu roku i więcej. Najskuteczniejsze i najtrwalsze jest poświęcenie dokonane w czasie wskazanym przez położenie Słońca.

OKREŚLENIE HOROSKOPU DO CZYNNOŚCI MAGICZNEJ

Przy każdej ważniejszej operacji jest bardzo użyteczna sztuka określenia pozycji gwiazd na niebie w dniu obranym do tej operacji. W tym celu należy zaopatrzyć się w książkę, wskazującą na każdy dzień roku długość i szerokość różnych gwiazd i mapę nieba. Przypuśćmy, że trzeba określić horoskop na niedzielę roku 1893, dzień 23 kwietnia. Na kawałku papieru narysujmy koło. Potem podzielmy je na 12 części jak cyferblat zegarka i napiszmy wokół stopnie w ilości 360, pisząc po 30 stopni dla szybkości. Nadto każdą podziałkę oznaczmy znakiem zodiaku. Wewnątrz oznaczamy niniejsze koła dla każdej z 7 planet. Po czym weźmy książkę i poszukajmy kolejno długości różnych gwiazd, poczynając od Księżyca. Dla Księżyca poszukajmy w wykazie długości i szerokości na miesiąc kwiecień. Tam znajdziemy wiele godzin wskazanych. Weźmy np. dwunastą. W tej chwili księżyc zajmuje 169°22'56". Ta liczba powinna być odmierzona na rysunku i oznaczona kreską. Kreskę połączmy linią z środkiem, tj. ziemią. Przecięcie tej linii z kołem Księżyca da nam położenie Księżyca; otóż widzimy, że znajduje się on w znaku Panny niedaleko środka.
Słonce. Długość Słońca dnia 23 kwietnia według wykazu wynosi 33°31'54"; postępując, jak wyżej, odnajdziemy, że znajduje się ono w znaku Byka, tj. między 30° 160°. Tym sposobem odnajdziemy położenie innych planet. Po przeprowadzeniu linii horyzontu widzimy, jakie znaki zodiaku są widzialne a jakie niewidzialne, tj. jakie się znajdują nad horyzontem i jakie - pod horyzontem. Tą drogą dowiadujemy się, które planety panują w danym dniu. Otóż dnia 23 kwietnia, jak widzimy z rysunku, linia horyzontu przechodzi przez znak Wodnika i przez znak Lwa. Znaki nad horyzontem to Rak, Bliźnięta, Byk, Baran i Wodnik a planety panujące: Wenus, Słońce, Jupiter i Mars.

TYDZIEŃ UCZNIA MAGII

Sztuka wykorzystania praktycznego astralu wymaga wytrwałości, spokoju i czasu. Tylko osobom, posiadającym charakter poważny udaje się ją osiągnąć. Ludzie skłonni do przechwałek i lekkomyślni, którzy zaledwie przystąpili do nauki magii, a już chełpią się swoją wiedzą, niewiele zdołają zdziałać w tej nauce. Aby skupić swe siły duchowe najlepiej jest zachowywać o swej nauce całkowite milczenie. Nie należy zwracać uwagi na szyderstwa ludzi, którzy nie wiedząc nawet, co to jest magia, szydzą nie tylko z niej, lecz i z wierzących w nią. Dla prostaka każda formuła wyższej algebry wydaje się dziwacznym wytworem fantazji lub bazgraniną bez sensu. Ten tylko może ją ocenić, kto ją rozumie. Nauka magii kiedyś zajmie należne jej miejsce; wtedy będzie ją można wyznawać otwarcie. Obecnie najdogodniej jest wyznawać ją i uprawiać z dala od ciekawego wzroku profanów. Jakkolwiek każdy człowiek może najlepiej sam poznać drogę, prowadząca do ukształcenia jego duszy w kierunku magicznym, jednak dla rozpoczynających dajemy niniejsze wskazówki. Dzień, podobnie jak rok, dzieli się na cztery części; poranek lub wiosna dnia, okres przebudzenia umysłu, południe lub lato - okres kwitnienia, popołudnie lub jesień, czas zbierania owoców i urzeczywistniania, wreszcie wieczór lub zima - okres spoczynku lub medytacji. Dzień magika winien być poświęcony modlitwie pod trzema postaciami: słowa, spoczynku lub medytacji. Rankiem po starannym umyciu się i modlitwie należy oddać się pracy, która jest najskuteczniejszą modlitwą. W pracy trzeba odróżniać profesję od zajęcia. Profesja służy do zdobycia środków do życia cielesnego; zajęcie służy do podtrzymania życia duchowego. Zajęcie magika polega na rozmyślaniu, praktyce i czytaniu dzieł magicznych, wreszcie na ukształceniu ducha za pomocą słuchania muzyki, oglądania dzieł sztuki itp. Wieczorem przed snem trzeba rozmyślać o całym dniu, uczynić ze swych czynów i myśli pewien rodzaj egzaminu. Codziennie, prócz zwykłych modlitw, trzeba odmawiać ułożoną przez siebie samego. W niedzielę należy prosić Boga o spokój duszy swojej i wyrazić uczucia oddania się całkowitego Bogu. W poniedziałek należy prosić o pomoc i pociechę z nieba. We wtorek wykonać akt skruchy i prosić o przebaczenie grzechów. W środę - błagać o pomoc przed wrogami. W czwartek - prosić o oświecenie ducha światłością prawdy. W piątek - o przywrócenie siły i zdrowia duszy i ciała. W sobotę - rozważać ofiarę, jaką uczynił Chrystus dla ludzkości. Nadto niedziela - dzień słońca, winna być poświęcona wyłącznie zajęciu a nie profesji. Oddanie się ulubionemu zajęciu stanowi najlepszy wypoczynek dla człowieka wytwornego, bo bezczynność całkowita, zarówno fizyczna, jak umysłowa jest celem dążeń jedynie dla prostaka. Rankiem dnia tego należy odmówić modlitwę możliwie uroczyście, następnie udać się do kościoła, który jest znakomitą pracownią magiczną swego rodzaju, albo też, jeśli obecność ludzi przeszkadza skupić myśli, do miejsca ustronnego na łono przyrody, która jest świątynią, uczynioną nie rękoma ludzi a samego Boga. Popołudnie poświecić należy albo przygotowaniu przedmiotów magicznych, albo też kształceniu ducha na koncertach lub widowiskach poważnych. Wieczór spędzić na porządkowaniu prac magicznych z całego tygodnia, na czytaniu i przepisywaniu formuł magicznych z dzieł ulubionych. Wszedłszy do swej pracowni, uczeń magii niech zakończy dzień długim rozmyślaniem i modlitwą przed ołtarzem lub w kole magicznym. W takiej chwili izolatory, jak szkło i wełna, winny być szczególniej polecone. W ogóle zbyt drobiazgowych przepisów dać niepodobna. Stopniowe ćwiczenie w medytacji prowadzi do rozwoju sił duchowych wyższych, który obdarza nas trzema rodzajami stanów, znanych pod nazwą: zachwyt, ekstaza i sen proroczy.

Zachwyt jest skutkiem rozmyślania o rzeczach duchowych połączonego z rytmem oddechowym specjalnym, w którym oddech stopniowo zmniejsza się. W tym stanie ciało fizyczne jest pogrążone we śnie kataleptycznym, a ciało astralne jest olśnione wskutek nagłego wzlotu w świat duchowy. Tajemnicze obrządki religijne, posty i modlitwy prowadzą do stanu zachwytu. Jednak dążyć do niego należy ostrożnie, bo praktyka ta jest dla wielu niebezpieczna.
Ekstaza. Stan ten posiada te same na pozór cechy, co i poprzedni, a mianowicie: sen kataleptyczny, nieruchomość wzroku, zanik oddechu itp., lecz w nim ciało astralne całkiem wychodzi na zewnątrz i widzi z daleka.
Sen proroczy. Snu tego nie należy brać za jedno ze zwykłym. W tym ostatnim nagły napływ siły nerwowej do mózgu wytwarza rozmaite obrazy, które rodzą się pod wpływem myśli, napływających do mózgu. Odwrotnie sen proroczy, który zdarza się bardzo rzadko, jest skutkiem nagłego oświecenia duszy przez astral; wrażenia, które taka wizja pozostawia w mózgu, są głębokie i żywe. Nadto umysł istotnie uwolniony z powijaków materii jest zdolny do świadomego przyjmowania wpływów świata duchowego i boskiego.

Kto chce doświadczyć tego marzenia boskiego winien przygotować się doń całym ciałem swoim i oczyścić umysł od brzemienia namiętności; niech nie je wieczerzy tego dnia; niech nie pije nic, co by go mogło oszołomić; niech pokój jego będzie czysty i uporządkowany; niech będzie okadzony wonnościami. Namaściwszy skronie i trzymając na palcach pierścienie nasenne, położywszy pod głowę figurę świętą i obraz poświęcony, poleciwszy się bóstwu za pomocą modłów, niech uda się na sen, skupiając myśl na tym, co chce wiedzieć. W takim razie będzie on mieć sen prawdziwy.

PROMIENIOWANIE

Dotychczas mówiliśmy o praktykach, które pozwalają uczniowi magii stopniowo ukształcić swoją wolę i oddziaływać coraz bardziej świadomie na istoty psychiczne. Przypuszczamy, że zdołał on wytworzyć wokół siebie atmosferę sympatii zarówno w świecie widzialnym jak niewidzialnym. W dalszym ciągu winien on przyzwyczajać się do spożytkowania swej wiedzy na korzyść nieuświadomionych i niewtajemniczonych. Tak bowiem postępowali zawsze szlachetni zwolennicy magii. Przeszkody nie powinny powstrzymać poszukiwacza prawdy. Aby mu okazać pomoc z kolei podamy przepisy, jak ma on zachowywać się wobec środowisk ludzkich, wrogo dla niego usposobionych, i jak powinien on, wzorem rycerza, rzucać się w największą gęstwinę nieprzyjaciół, nie pytając ilu ich jest. Zwycięstwo zapewnione jest dla tych, którzy mają moc ducha, zdobytą w cichych rozmyślaniach w samotni, z dala od szumu światowego. Niech powstrzymuje się on od rozpowszechniania swej nauki wśród profanów, lecz niech rozwija swe siły duchowe, sztukę panowania nad sobą, a wtedy przyjdą oni sami do niego i uznają nad sobą jego wyższość. Niech strzeże się wtedy uczeń magii uczucia dumy ze zwycięstwa, niech unika rozgłosu i licznego towarzystwa. Otoczony nielicznymi powiernikami, wspomagany radami towarzyszów starszych, niech prowadzi wciąż życie ciche, skupione, pracowite. Skoro raz uczeń magii wstąpił na tę drogę i rozbudził siły drzemiące, niechże nie pozwala sobie ani na chwilę słabości, bo inaczej zginie od potęg, nad którymi nie umiał panować. A teraz, jeśli czytelnik jeszcze pragnie iść z nami, rozpatrzmy środki promieniowania duchowego na otoczenie.

ODGADYWANIE CHARAKTERU Z OZNAK ZEWNĘTRZNYCH

Po zdobyciu panowania nad samym sobą i wiedzy tajemnej przyrody, należy zwrócić uwagę na otoczenie. Zauważymy wkrótce, że życie wszystkich polega na walce bezustannej, nieubłaganej, odbywającej się w imię najrozmaitszych haseł, a przeważnie w celu zdobycia dobrobytu materialnego. Przeto, aby wejść miedzy ludzi trzeba mieć męstwo i być dobrze opancerzonym. Albowiem, na ogół biorąc, człowiek jest stworzeniem wrogim dla ciebie. Spójrzmy wokół siebie. Oto spotkamy w postaci ludzkiej byka lub wieprza, ulegającego instynktom i prostackim apetytom, tygrysa lub dzika, zdanego na pastwę namiętności i kierowanego przez egoizm lub nienawiść, dalej sępa lub papugę, pogrążonych w wirze interesów pospolitych, fałszów i przesądów despotycznych, nie skromnego, a zaślepionego przez dumę. Każda z tych istot ma wyryte na twarzy piętno swoich skłonności zwierzęcych, które nią kierują i nad nią panują. Ty, uczniu tajemnic Hermesa, ty powinieneś umieć natychmiast zedrzeć z twarzy ludzkiej maskę, skrywającą zwierzęce popędy pod sobą i będąc zwycięzcą swoich popędów, powinieneś także umieć zwyciężyć cudze. Podamy ci wskazówki, jak można odróżnić cechy przeciwnika woli w sobie samym i w innych. Oblicze, cera, krok, pismo, ruchy, głos służą do rozpoznania od razu istoty moralnej. Trzeba byłoby napisać całą książkę o różnych rodzajach i odcieniach charakterów. Na razie wystarczy wiadomość, że istota ludzka, ze względu na rodzaj swej pobudliwości, dzieli się na trzy odmiany: instynktywną, animiczną i intelektualną; zaś istota wolowa łączy w sobie te trzy odmiany. Każdy człowiek, u którego przeważa istota instynktywna, posiada powolność i wytrzymałość wołu; odznacza się białością cery, miękkością ciała, powolnością ruchów i głosu, a także kroku. Ten, w którym przeważa istota animiczna, jest czynny, spieszący się, gwałtowny, przypomina lwa. Na zewnątrz cechuje go cera czerwona, twarde ciało, szybki krok i ruchy, prędka mowa. Takie są główne cechy ludzi, w których materia przeważa w skłonnościach nad myślą. Odmiana intelektualna ma wielką wrażliwość i zdolność szybkiego przyswajania wiadomości. Charakter ten można porównać do ptaka w różnych odmianach. Przeważającą barwą cery jest żółta, ruchy są nagłe i urywane, jak głos. Wreszcie istoty, w których wola, a więc i ambicja, panuje nad innymi stronami charakteru, odznaczają się ciemnym kolorem cery, głębokim spojrzeniem, szybkością kroku i ruchu. Żeby od razu wytworzyć sobie pojecie o tych czterech wielkich działach, należy cerę kilku ludzi porównać z białością papieru lub kołnierzyka. Odróżnimy wtedy zasadnicze kolory cery, o których była mowa i tym sposobem mieć będziemy doraźne wyobrażenie o charakterze oglądanych ludzi, pamiętając, że:
1. Kolor biały lub jasnożółty, prawie biały, oznacza charakter zasadniczo flegmatyczny, spokojny, człowieka-instynktowca.
2. Kolor czerwony oznacza charakter animiczny, czynny i namiętny.
3. Kolor żółty oznacza charakter melancholijny lub pesymistyczny człowieka - intelektualisty, umysłowca.
4. Kolor czarny lub przynajmniej ciemny, oznacza człowieka woli.
Pierwsze próby należy powtarzać często, szczególnie na rękach, ponieważ na twarzy znajdują się dwa gatunki kolorów; pod spodem kolor rzeczywisty zasadniczy (ten, który znajduje się na ręku), a na wierzchu kolor dodatkowy, który określa odmianę zasadniczego charakteru lub temperament osobisty. Dzięki tej cerze dodatkowej można określić bliżej charakter ludzki. Albowiem pamiętać należy, że w człowieku rzadko się spotykają proste niezłożone charaktery; instynktywny, animi-czny, intelektualny lub wolowy. Zwykle łączą się one między sobą; w jednym znajdują się domieszki drugiego. Spokojny może w rzeczywistości okazać się uczuciowym, umysłowcem, lub też wprost flegmatykiem. Flegmatyk, który pozwoli opanować się niższym instynktom, ma za hieroglif nie wołu, a wieprza; odwrotnie, jeśli zdoła opanować wrodzone niedołęstwo staje się koniem, zamiast wołu. Także inne działy mogą mieć trzy odmiany (czynną, umysłową i wolową). Przed daniem tablic, wykazujących różnice służące do rozpoznania charakterów, objaśnimy, w jaki sposób ma się odbywać to rozpoznawanie:
1. Z daleka można wytworzyć sobie pierwsze wyobrażenie według sposobu chodzenia, tj. kroku gwałtownego lub wolnego, długiego lub krótkiego.
2. Później uważa się na cerę, według wyżej podanego przepisu.
3. Potem przypatrzyć się trzeba profilowi, a szczególnie nosowi; linie wklęsłe cechują charaktery instynktowe i animiczne, rysy wypukłe cechują charaktery umysłowe i wolowe.
4. Następnie zauważyć należy usta, podbródek i oczy, żeby móc sprostować pomyłki przypuszczalnie popełnione przy początkowym badaniu.
5. Dalej należy zająć się ręką i rozpatrzyć ją co do siły, barwy i linii.
Wreszcie wszystkie dane sprawdza się przez rozpatrzenie charakteru pisma, jeśli można mieć próbki pisma osoby, którą się chce poznać dokładnie. Tablica nr l służy do wykonania tej pierwszej klasyfikacji charakterów. Każdy z głównych działów, podanych na tej tablicy, w praktyce dzieli się na trzy grupy, jak to wskazują tablice następne. Aby dojść jak najprędzej do praktycznych wyników, trzeba uważnie studiować twarz (szczególnie kształt nosa, linię profilu, charakter pisma).
Za zasadę przyjmuje się kolor twarzy, jako sposób do umieszczenia danej osoby w jednym z 4 głównych działów. Następnie odcienie tego koloni decydują o dalszym podziale. Tym sposobem przy pewnym wysiłku uczeń magii zdobędzie konieczną dla niego sztukę rozpoznania charakteru człowieka. Nauczywszy się rozpoznawać charaktery, uczeń magii winien pamiętać o dwóch ważnych uwagach co do sztuki panowania nad innymi, a mianowicie: 1) że w razie nadmiernego powiększenia panującego ośrodka istoty pobudliwej, człowiek jest zawsze bierny, tj. bezbronny, ponieważ kontrola jego rozsądku niknie wobec gwałtownej namiętności, i 2) że w razie zmniejszenia ośrodka panującego istoty pobudliwej, człowiek staje się czynny, czujny, skory do obrony i rozsądny. Jaki jest skutek powiększenia takiego u czterech typów?
Powiększenie przesadne ośrodka instynktowego wywołuje lenistwo, żarłoczność i nieruchomość.
Powiększenie przesadne ośrodka animicznego wywołuje gniewliwość i zawiść.
Powiększenie przesadne woli wywołuje despotyzm, ambicję i dumę.

TABLICA 1 - OGÓLNA

TABLICA 2 - SZCZEGÓŁOWA
TABLICA 3 - SZCZEGÓŁOWA
TABLICA 4 - SZCZEGÓŁOWA
HYPERLINK "graph/hi_res/part3_2.5.hi.jpg"TABLICA 5 - SZCZEGÓŁOWA

Jeśli wiec chcecie opanować instynktowca, zadajcie sobie trud zadośćuczynienia jego żarłoczności, jego lenistwu i potrzebie spokoju. Stworzycie wokół niego tym sposobem atmosferę przyzwyczajeń przemożnych, z których trudno mu będzie wyłamać się, za pomocą użycia całego zapasu woli.
Aby opanować sangwinika animicznego trzeba znaleźć pole dla jego potrzeby działalności, trzeba mu odnajdywać przedsięwzięcia, które by mógł rozpoczynać i piętrzyć wciąż nowe przeszkody do przezwyciężenia; umiejcie też wzbudzić w nim gniew od czasu do czasu i nie zapominajcie, że pochlebstwo jest najpewniejszą bronią w danym razie.
Wobec intelektualisty umysłowca należy stosować podziwianie; uwolnić go trzeba od działalności fizycznej, która jest dlań niemiła. Czyńcie zadość jego drobnostkowym maniom, które łatwo poznacie i nie zapominajcie, że zazdrość i zawiść, wzbudzone w takim człowieku w porze stosownej, uczynią go waszym niewolnikiem. Nie ma tak wielkiego błędu, którego by nie uczynił intelektualista w gniewie.
Co się tyczy potężnego wolowca, który się wydaje groźnym na pierwszy rzut oka, to postarajcie się jak najprędzej odkryć ukrytą w nim ambicję; z łatwością uda się wam powiększyć w nim jego nadzwyczajną pychę. Poddajcie się jego despotyzmowi i kierujcie jego próżnością, a uczynicie z niego dziecko, któremu będzie się zdawało, że panuje nad wami, a które w istocie będzie narzędziem powolnym w waszym ręku.
Wiedzę, o jakiej mówimy, posiada kobieta instynktownie. Kobieta korzysta ze swej bierności pozornej, aby przeniknąć w głąb duszy mężczyzny, na którego chce oddziaływać; poznaje ona jego manie, ambicje, namiętności; wiele miesięcy poświęca tej pracy przygotowawczej, która jest tym lżejsza, że mężczyzna odznacza się brakiem odporności duchowej wobec istoty kochanej. Gdy praca jest ukończona, kobieta zna lepiej swego towarzysza, niż on sam siebie. Wtedy zaczyna oddziaływać na niego; zmuszać go niepostrzeżenie do stosowania się do jej woli. Mężczyzna jest wtedy uwikłany w sieci nadzwyczaj trudne do porwania. Nawet, gdy miłość przeminie, na jej miejsce zjawi się nowa potęga przyzwyczajenia, przed którą ugnie on karku. Kobieta zachowa na zawsze wobec słabego lub nieostrożnego mężczyzny władzę magiczną. Kobieta ma przyrodzoną znajomość sekretów magicznych, których odkrycie wymaga ze strony mężczyzny pracy długiej i wytrwałej.
W przenośni i pokrótce tak dadzą się wyrazić przepisy postępowania w życiu z ludźmi dla ucznia magii. Jeśli masz do czynienia z wołem, to bądź dla niego trawą, jeśli go chcesz utrzymać i ułagodzić; a jeśli chcesz zmusić go do ruchu, bądź dlań kolcem. Jeśli chcesz posiąść władzę nad lwem, to spójrz, jak się on łasi i jak przymila się wobec tego, kto mu podaje ścierwo do klatki; a jeśli chcesz panować nad nim, to umiej być poskromicielem - pogromcą. Chcesz utrzymać ptaszka przelotnego? Żywo pokaż mu zwierciadełko lub szybki różnokolorowe a olśniony skowronek pozwoli wziąć się do ręki. W drugim wypadku bądź ptasznikiem i zawrzyj mocno klatkę, w której zamknąłeś wyobraźnię istoty tak niestałej z przyrodzenia swego. Człowiek wydaje się silnym, pełnym dumy ze swej męskości a jednak kobieta słaba i delikatna zmusza go do tego, że pada do jej stóp. Tak samo idea świetna uwięzi kochanków myśli. Takie są zasady, które trzeba znać, aby osiągnąć zwycięstwo w walce duchowej. Uczeń magii, który poświeci nieco uwagi obmyślaniem środków do uzyskania przewagi duchowej nad ludźmi, zdoła uzupełnić wskazówki powyższe szeregiem potrzebnych spostrzeżeń praktycznych.

W przyrodzie nie ma nic godnego wzgardy, ani pyłku kurzu nikłego, nawet człowieka, ani najbardziej lichego. Każda istota rozumna posiada w sobie skarby ukryte, które uczeń magii powinien umieć odkryć i spożytkować. Dlatego nie trzeba zamykać się stale w samotni, unikać tłumu w obawie, że wpływ jego zabruka czyste myśli lub skusi do życia poziomego. Przeciwnie, starać się należy o podniesienie moralne i duchowe swego otoczenia. Wiedzy swej nie należy używać inaczej, jak dla dobra innych. Do powinności ucznia magii należy:
1. Leczyć z ciemnoty i pychy, z fałszywej nauki i z fałszywej wiary, z choroby moralnej i z choroby cielesnej.
2. Należy siać i czekać, aż posiew wzejdzie; należy siać nawet na ziemi nieurodzajnej, nie czekając na pomoc z nieba.
3. Należy wreszcie pocieszać i przynosić ulgę cierpiącym; do tego celu winno służyć poznanie tajemnic życia i śmierci.
Uczeń magii powinien bezustannie wznosić się myślą ku Bogu, pamiętając, że żadne ceremonie i modlitwy, odprawiane bez przejęcia się wewnętrznego lub za pieniądze nie mają żadnego znaczenia. Nie należy unikać domu modlitwy, lecz trzeba umieć wszędzie stworzyć dla siebie świątynię. Trzeba też pilnie spełniać obowiązki, które wkłada na nas życie społeczne. W tym względzie należy pamiętać na przykład mędrca Sokratesa, którego żywot i myśli radzimy odczytać.

MAGNETYZM I HIPNOTYZM

Istnieją pewne strony psychiczne (duchowe), spotykane zarówno u ludzi, jak i u zwierząt, które są znane pod ogólną nazwą hipnotyzmu i magnetyzmu. Magnetyzm, który polega na spożytkowaniu siły fluidów, wydzielających się z istoty ludzkiej, stanowi jedną z gałęzi doświadczalnych magii, lecz nie jest całą magią, bo nie zawiera w sobie wcale nauki o gwiazdach i ich wpływie. Hipnotyzm jest formą przejściową pomiędzy czuwaniem i stanami magnetycznymi, zwanymi głęboką hipnozą. Cuda hipnotyzmu są następstwem sugestii, czyli poddawania swojej woli innemu osobnikowi. Opis następujący daje ogólne pojęcie o zjawiskach, znanych pod nazwą hipnotyzmu. Hipnotyzer prosi jakąś osobę, aby zasiadła na krześle. Później staje przed nią i wykonuje stosowne ruchy, o których będzie mowa poniżej.
Po 10 minutach osoba hipnotyzowana zamyka oczy, siedzi bez ruchu oddychając spokojnie i wygląda tak, jakby spała. Gdy się do niej mówi, słyszy wyraźnie; na pytania hipnotyzera, jak się czuje, odpowiada, że jest zmęczona. Zahipnotyzowana jest pozbawiona całkowicie woli i znajduje się wyłącznie pod wpływem hipnotyzera. Wmawia on w nią np., że zapomniała, w jakim mieście mieszka i w istocie nie może ona przypomnieć sobie nazwy miasta. Wmawia w nią, że nie może powstać z miejsca; w istocie nie może ona poruszyć się. Później rozkazuje, żeby wstała; wtedy zahipnotyzowana wstaje i chodzi po pokoju. Na rozkaz hipnotyzera osobie tej zdaje się, że jest w kąpieli; następnie zapewniają, że jest w lesie i deszcz leje, jak z cebra. Osoba wierzy najzupełniej. Na zapytanie, czy słyszy dzwon kościelny, odpowiada: "Bardzo wyraźnie". Przysuwa do jej nosa flaszkę z amoniakiem, twierdząc, że to jest woda kolońska; uśpiona przyznaje, że wącha wodę kolońska. Kłuje ją igłą, wmawiając, że nie odczuwa żadnego bólu i w istocie ani się nawet skrzywi. Rozkazuje otworzyć oczy i pokazuje bilet wizytowy, twierdząc, że to jest jego fotografia. Zahipnotyzowana osoba wierzy w to i dopatruje się podobieństwa. Wmawia w nią, że siedzi przed obfitą wieczerzą i zaprasza do jedzenia. Ona wierzy i wykonuje odpowiednie ruchy jedzenia i picia. Mamy tu przykład typowej głębokiej hipnozy. Ruchy, ujęcia zmysłów, uczucie bólu, wszystkim mniej lub więcej kieruje wola hipnotyzera. Ciekawa jest ta okoliczność, że osoba postronna nie może wywrzeć żadnego wpływu na zahipnotyzowaną. Ta ostatnia nie słyszy jej głosu, nie czuje jej dotknięcia, lecz znajduje się wyłącznie pod wpływem swego hipnotyzera, tj. człowieka, który wprowadził ją w stan hipnotyczny. Do zahipnotyzowania człowieka potrzeba użyć tzw. sugestii. Pod wyrazem "sugestia - poddawanie, narzucanie, pod-szepnięcie", rozumiemy specjalny gatunek wpływu na człowieka, a mianowicie rozbudzenie w pewnej osobie jakiegoś wyobrażenia nie drogą wykładu logicznego, lecz jedynie przez obwieszczenie, że ono nadejść musi. Przy sugerowaniu, w przeciwieństwie do innych rodzajów wpływu (jak prośba, rada, rozkaz itp.), ma największe znaczenie osobisty wpływ tego, który sugeruje. Stąd sen hipnotyczny powstaje wtedy, gdy hipnotyzer wprowadzi do mózgu osoby doświadczanej obraz snu, czyli podszepnie, narzuci jej myśl o konieczności zaśnięcia. Poruszanie palcami, dotykanie rąk i działanie wzroku hipnotyzera, ułatwia wprowadzenie w stan hipnozy. Dzieci dają się zahipnotyzować bardzo łatwo i prędko, o ile są tak rozwinięte umysłowo, że umieją słuchać i rozumieć. Dla hipnotyzera wystarczy nieraz zamknąć dziecku oczy, przytrzymać mu przez parę chwil powieki i wmówić w nie, że ma zasnąć, a zaśnie niezawodnie. Dorosłych również usypiać można za pomocą samego dotykania oczu. U wielu osób można wywołać stan hipnozy bez żadnych przygotowań. Nie robi się żadnych "passów" czyli ruchów rękami, nie "fiksuje się" danej osoby wzrokiem, lecz po prostu zamyka się jej oczy, naciska się powieki, zaleca się jej, żeby ich nie otwierała i sugeruje się wrażenia senne. Wiele osób zapada i to dosyć prędko w sen mniej lub więcej głęboki. U innych można trafić na większy opór. W takich razach - powiada jeden z hipnotyzerów - zamykam pacjentowi powieki na czas dłuższy, zalecam mu milczenie i nieruszanie się z miejsca i powtarzam mu bez przerwy te słowa: "teraz uczujesz pan pewne odrętwienie, uczucie senności, pańskie ręce i nogi już są nieruchome, powieki stają się ciężkie, nerwy zaczynają się uspokajać, nie masz żadnej ochoty do wstania, oczy pańskie są ciągle zamknięte, otóż i sen itp. Prowadząc w ten sposób sugestię przez pewien czas i działając na słuch osoby, mogę palec odjąć; oczy pacjenta pozostają zamknięte; podnoszę mu rękę, ręka zatrzymuje się w powietrzu; nastąpił sen, tzw. kataleptyczny. Inne osoby bywają jeszcze oporniejsze, z góry dowodzą, że nie mają żadnych kwalifikacji do hipnozy, zrywają się ciągle i twierdzą, że zasnąć nie mogą. Takim osobom zalecam przede wszystkiem spokój i mówię im ciągle o odrętwieniu członków i znużeniu. Osoby takie bywają często uspokojone, lecz nie uśpione. Zadawalani się często w takich razach tym, że zostawiam pacjenta w tym stanie wątpliwego uśpienia i zalecam mu zachowanie spokoju przez czas dłuższy, nie próbując, czy sugestia istotnie wystąpiła. Zazwyczaj udaje się przez taki rodzaj przygotowań na drugim lub trzecim posiedzeniu otrzymać wyższy stopień niewątpliwej już hipnozy". U różnych osób rozmaite sposoby postępowania prowadzą do celu. U jednych wystarczy łagodna sugestia, u drugich trzeba użyć pewnej przemocy i stanowczości rozkazu. Wpływ hipnotyczny po kilku posiedzeniach niesłychanie wzrasta. Wtedy wystarczy niekiedy spojrzeć na osobę doświadczaną, potrzymać przed nią palce i zawołać: "Zaśnij!", a w kilka sekund potem oczy jej się zamykają i występuje sen. Osoby podatne można hipnotyzować listownie lub przez telefon. Obok sugestii hipnotycznej a więc sugestii, działającej we śnie hipnotycznym, istnieje nadto sugestia jawna, w stanie czuwania, tj. sugestia stanowiąca przymus osobisty dla ludzi nieuśpionych w życiu powszednim.

O RÓŻNYCH SPOSOBACH HIPNOTYZOWANIA

Do wywołania snu hipnotycznego prawie każdy operator posiada swój własny sposób, który uważa za najskuteczniejszy. Wszystkie sposoby oddziaływania można sprowadzić do dwóch zasadniczych. Jedne polegają na oddziaływaniu fizycznym za pomocą poruszeń rąk, "passów", za pomocą wzroku hipnotyzera, wpatrującego się w oczy osoby doświadczanej, zwanej "medium" albo wzroku samego medium, wlepionego w jakiś przedmiot błyszczący lub też polegają na naciskaniu pewnych części muskułów głowy i innych. Drugie są to sposoby duchowego charakteru; polegają na wypowiedzeniu rozkazu operatora, że te lub inne objawy mają wystąpić u osoby doświadczanej. Istnieje jeszcze gatunek hipnozy, w którym stan hipnotyczny zjawia się własnowolnie i świadomie za pomocą wysiłku woli samej osoby, która hipnotyzuje sama siebie niezależnie i bez pomocy hipnotyzera. Wiemy, jaką potęgą jest siła woli i jak często w życiu powszednim wystarcza ona do uśmierzenia bólów cielsnych i powstrzymania wielu objawów chorobliwych. Przez dostateczne ćwiczenie i rozumne skierowanie woli można dojść do możności hipnotyzowania samego siebie, tj. do wprowadzania się w sztuczny sen nerwowy oraz do odhipnotyzowania siebie.

SPOSÓB MAGNETYZOWANIA RUCHAMI RĘKI

Sposób ten został wynaleziony przez Mesmera. Uczony ten siadał naprzeciw osoby doświadczanej, ujmował ją za obie ręce i wpatrywał się jej bystro w oczy. Po upływie 10 do 15 minut puszczał jej ręce i w odległości kilku cali od osoby zaczynał magnetyzować ją ruchami ręki, poczynając od głowy i przesuwając dłonią coraz niżej do kolan; przy czym nieraz z lekka dotykał ciała medium końcami palców. Operację tę powtarzał od 10 do 15 razy. Jeżeli osoba zasypiała, to posiedzenie trwało dalej, a jeżeli nie, to Mesmer prosił medium o przybycie dnia następnego. Uważał on, że jeżeli sen szybko występuje, to natura tym sposobem ułatwia szybkie wyleczenie pacjenta z jakiejś choroby. Mesmer magnetyzował przez wpływ osobisty nie tylko swoich pacjentów, lecz czasem przenosił swoją siłę na różne przedmioty a nawet przyrządy, które nazywał bakietami - głównie wodę. Jest faktem niezawodnym, że woda przez tzw. magnetyzowanie ręką doznaje pewnej przemiany. Wszystkie osoby czułe odróżniają od razu wodę magnetyzowaną od zwyczajnej samym tylko smakiem.

Magnetyzowanie wody powstaje przez to, że szklankę świeżej czystej wody stawia się na końcach palców jednej ręki, podczas gdy końce palców drugiej trzyma się w niewielkiej odległości od powierzchni wody. Później swobodną ręką przesuwa się kilka razy po zewnętrznych ściankach szklanki. Medium, choć trochę czułe, pozna od razu tak zamag-netyzowaną wodę, skosztowawszy jej a nawet dotknąwszy tylko ręką. Często medium, napiwszy się takiej wody, od razu zasypia. Mesmer używał takiej wody do wywołania u medium pewnych objawów podczas swojej nieobecności.

SPOSÓB MAGNETYZOWANIA ZA POMOCĄ WZROKU

Trzeba zostać z osobą doświadczaną sam na sam lub wziąć nadto osobę zaufaną, przeświadczoną o dobrej woli operatora. Hipnotyzer winien czuć się możliwie swobodnie i wygodnie; także pacjent winien siedzieć możliwie dogodnie, nieco niżej niż operator. Przy tym nogi i kolana hipnotyzera powinny dotykać nóg i kolan pacjenta. Trzeba rozkazać pacjentowi aby ufał magnetyzerowi, nie lękał się niczego i nie gniewał, jeśli magnetyzowanie wywoła w nim jakąś nieprzyjemność. Powiedziawszy to wszystko, magnetyzer bierze w swoje ręce dłonie pacjenta, dotykając ich wielkimi palcami i każe mu mocno wpatrywać się w swoje oczy (nazywa się to "fiksowanie" wzrokiem). Trzeba trzymać ręce pacjenta od 2 do 5 minut, aż nastąpi równowaga ciepła w połączonych rękach. Wtedy należy odjąć ręce i odwróciwszy je stroną zewnętrzną od ciała, podnieść je do głowy pacjenta. Oba wielkie palce opiera się o ramiona i przeciąga się je lekko aż do końca palców. Powtarza się to 5 lub 6 razy. Następnie trzeba położyć ręce na głowie pacjenta, trzymać je tam chwilę i stamtąd opuszczać je w odległości l do 2 cali od ciała z góry na dół, zaczynając od twarzy aż do dołka. Wreszcie sztrych przeciąga się do kolan lub nawet do palców u nóg. Ruchy te należy powtarzać przez większą część posiedzenia. Można także zbliżyć się do chorego, umieścić mu dłonie na karku i stamtąd opuszczać je powoli po krzyżu aż do pięt a dalej przez uda aż do kolan i końców stóp. Potem można położyć ręce na głowie i sztrychy prowadzić od ramion przez całą długość rąk pacjenta i przez ciało, poczynając od pasa.
Za pomocą tej metody daje się osiągnąć dobre skutki.

SPOSÓB MAGNETYZOWANIA ZA POMOCĄ BŁYSZCZĄCEGO PRZEDMIOTU

Trzeba rozkazać osobie doświadczanej, aby wpatrywała się uporczywie w pewien przedmiot świecący, trzymany mniej więcej na wysokości nosa. Najlepsze do tego jest szkiełko szlifowane, oprawione w czarny krążek drewniany. Tu nadmienić wypada, że każda osoba wymaga odmiennego sposobu magnetyzowania, zależnie od swej natury. Jedni są wrażliwi słuchowo, inni dotykowo; w innych wreszcie najłatwiej coś wmówić drogą rozkazu energicznego. Przeto od magnetyzera zależy wybór tej lub innej metody i nie można twierdzić z pewnością, że jedna jest lepsza od pozostałych.

SPOSÓB MAGNETYZOWANIA ZA POMOCĄ ROZKAZU

Trzeba podnieść się nagle przed doświadczaną osobą, wyciągnąć nad nią ręce i zawołać głośno: "Śpij" lub "Zaśnij". Po czym najczęściej sen występuje natychmiast i medium śpiąc opada na tył krzesła. Jeżeli sen nie przychodzi zaraz po pierwszym rozkazie, to można go powtórzyć do czterech razy; jeśli to nie wywrze skutku, to dana osoba nie jest podatna do opisanego sposobu magnetyzowania. Sposób ten posiada tę ujemną stronę, że media zapadają zaledwie w półsen i muszą być usypiane ostatecznie za pomocą sztrychów i czarowania słuchu.

SPOSÓB MAGNETYZOWANIA ZA POMOCĄ UŚCISKU RĘKI

Osoba doświadczana powinna ująć obiema rękami każde dwa palce prawej ręki magnetyzera. Po kilku sekundach magnetyzer zapytuje, czy osoba nie doznaje jakiegoś uczucia. Jeśli osoba nie jest oporna, to odpowiada, że zdaje się jej, jakoby mrówki chodziły po jej plecach i że drętwieją jej ramiona i ręce. Na to magnetyzer rozkazuje jeszcze mocniej nacisnąć palce i uczyniwszy kilka sztrychów lewą ręką po górnej połowie ręki osoby doświadczanej, mówi do niej, że już nie puści jego ręki. Istotnie, skurcz ręki osoby zwiększa się tak, że nie może ona wypuścić ręki magnetyzera, nawet na jego rozkaz. Aby kurcz ten mógł przejść, magnetyzer mówi osobie doświadczanej, że jest wolną i że może go puścić. Po tych słowach kurcz ustępuje. Osobę, na której powyższe doświadczenie się udaje, można wprowadzić w sztuczny sen nerwowy, czyli hipnozę. W tym celu magnetyzer siada na wprost niej, każe jej zamknąć oczy, bierze jej ręce w swoje, przy czym wszystkie cztery wielkie palce uciskają się nawzajem. Następnie zaleca się osobie doświadczanej, aby się zachowywała spokojnie i nie okazywała oporu chęci zaśnięcia. Oporniejszym dobrze jest masować wielkimi palcami powieki, przez co sen następuje prędzej. Przedtem należy zapytać się osoby, czy czuje się zupełnie dobrze i jak długo życzy sobie pozostawać w stanie uśpienia. Zwykle po upływie 2 do 10 minut następuje sen; należy go pogłębić kilkoma sztrychami ponad głową i piersią. Wtedy magnetyzer, położywszy jedną rękę na głowie uśpionej, a drugą ująwszy jedną z jej rąk, rozpoczyna - schylony ku jej piersiom - rozmowę z nią. Pyta naprzód, czy go słyszy. Pytanie to należy powtórzyć kilkakrotnie, nim nastąpi odpowiedź, z początku cicha, ledwie słyszalna. Po kilku odpowiedziach mowa osoby doświadczanej staje się zupełnie wyraźna. Jeżeli odpowiedź jest zadowalająca, to pozwala się osobie spać spokojnie co najwyżej 20 minut. Medium w stanie hipnotycznym poznaje bardzo dobrze, co jest dla niego pożyteczne a co szkodliwe. Zbudzenie następuje na rozkaz: "Obudź się!". Przedtem należy zapytać się osoby doświadczanej, czy nie czuje jakich bólów lub niedyspozycji i wmówić w nią, że po obudzeniu musi się czuć zupełnie świeża i zdrowa. Jeśli rozkaz nie wystarcza do obudzenia, to przyspieszyć obudzenie należy za pomocą dmuchania w twarz i sztrychów odwrotnych. Stanowczo nie trzeba używać środków gwałtownych, jak szarpanie śpiącego lub zlewanie go wodą; także nie trzeba pozwalać osobom obcym dotykać osoby uśpionej. Jeśli po zastosowaniu powyższych środków sen nie ustępuje, to należy zwrócić uwagę na puls, bicie serca i oddech. Jeżeli wszystko odbywa się normalnie, to należy pozostawić medium w stanie uśpienia jeszcze przez 10 do 20 minut. Najczęściej po upływie tego czasu medium budzi się samo.

O STANACH HIPNOTYCZNYCH,
CZYLI O TRZECH RODZAJACH UŚPIENIA NERWOWEGO

Rodzaje uśpienia hipnotycznego bywają u różnych osób odmienne; zdarza się także, że ta sama osoba w różnych chwilach zapada w hipnozę odmienną od poprzedniej. Bywają osoby, z którymi są możliwe niezwykle uderzające zjawiska; z innymi, choć zapadły w sen, nie można zrobić żadnego doświadczenia i trzeba je obudzić. Osoby usposobienia chorobliwego, znanego pod nazwą histerii, są najpodatniejsze do tych doświadczeń. Uśpienie pod wpływem cudzym nazywa się stanem somnambulizmu. Stan ten ma trzy odmiany: 1) stan kataleptyczny, 2) stan letargiczny i 3) stan somnambuliczny.

Stan kataleptyczny

Stan ten można wywołać długim przejmującym szmerem lub silnym blaskiem światła a także wpatrywaniem w przedmioty błyszczące. Osoba, pogrążona w stanie kataleptycznym, pozostaje bezwładną, a oczy jej stają słupem. Członkom jej, które nabierają wielkiej giętkości, można nadać dowolne położenie. Zmysły przestają działać zupełnie. Oddech staje się powierzchowny, nieregularny i wolniejszy; wszystkie naczynia krwionośne ulegają zwężeniu.

Stan letargiczny

Zwykle letarg wywołuje się fiksacją wzroku. Także osoba, pogrążona w śnie kataleptycznym, wpada w letarg, jeżeli się jej zamknie powieki lub umieści w ciemności. Przy letargu czynność zmysłów ustaje zupełnie. Cechą letargu jest to, że najmniejsze podrażnienie jakiegokolwiek ścięgna mięśniowego za pomocą palca, wywołuje natychmiast ruch muskułu. Na twarzy wywołuje się w ten sposób wyraz najrozmaitszych uczuć, jak ból, radość, śmiech i płacz. Przed obudzeniem śpiącego należy usunąć skurcz przez podrażnienie muskułu przeciwległego lub w jakikolwiek inny sposób, bo w przeciwnym razie trwać on może przez dzień cały. Osoba, pogrążona w letargu, jest bardzo wrażliwa na zbliżenie magnesu. Oddychanie w letargu bywa równe i głębokie.

Stan somnambuliczny

Stan ten można wywołać przez ucisk lub tarcie skroni u osób, które były w stanie letargu lub katalepsji albo przez zwyczajne środki hipnotyczne. W stanie somnambulicznym oczy są zamknięte zupełnie lub do połowy a powieki drgają z lekka nieustannie. Czasami oczy pozostają otwarte, lecz posiadają szczególniejszy wyraz. Jeśli otworzyć z lekka i ostrożnie oczy hipnotyka, pogrążonego w stan somnambuliczny, to stan ten przechodzi w katalepsję. Aby usunąć hipnozę, wystarczy dmuchnąć w oczy lub dotknąć ich z lekka palcami.

PRZEBUDZENIE OSOBY ZAHIPNOTYZOWANEJ

Nie należy nigdy usiłować wprowadzać kogokolwiek w stan hipnozy, dopóki się nie ma dostatecznej praktyki w sposobach, służących do przebudzenia. Przy stosowaniu tych sposobów operator początkujący najczęściej traci zimną krew. Istnieje wiele sposobów przydatnych do powyższego celu. Opiszemy z nich następujące:
Przebudzenie na rozkaz. Gdy osoba znajduje się w stanie somnambulicznym, rozkazuje się jej przebudzić natychmiast. Można także rozkazać jej przebudzić się po trzykrotnym klaśnięciu w ręce. Sposób ten może być pożyteczny i przy stanach letargicznych, choć tu jest on mniej skuteczny.
Przebudzenie za pomocą dmuchnięcia. Dmuchając silnie w oczy osoby można ją obudzić w jednej chwili.
Przebudzenie za pomocą passów (ruchów ręki). Jest to jeden z lepszych sposobów, szczególnie przy głębokim uśpieniu, gdzie powinien być zawsze stosowany. Wykonuje się ruchy dwiema rękoma, horyzontalne, z początku na poziomie piersi a później na poziomie głowy uśpionego. Przebudzenie osiąga się po upływie dłuższego czasu, lecz ma się przy tym pewność, że nie przytrafi się żaden wypadek i że będzie ono całkowite.
Przebudzenie wzrokiem. Bywa stosowane, gdy osoba opiera się sugestii. W tym wypadku trzeba wpatrywać się uparcie i usilnie w jej oczy na wysokości twarzy, po czym można obserwować, jak szybko odbywa się przebudzenie całkowite bez wymówienia żadnego wyrazu.
Przebudzenie zlożone. Najlepsze rezultaty osiąga się za pomocą sposobu następującego, złożonego z kilku różnych sposobów. Przy stanie somnambulicznym należy uskutecznić sugestię, że po dmuchnięciu między oczy ma nastąpić całkowite przebudzenie. Po czym należy dmuchać w miejsce wskazane, stosując jednocześnie szybko passy nad czołem. Gdy osoba jest przebudzona, używa się raz jeszcze dmuchnięcia.

POTĘGA SUGESTII W STANIE HIPNOZY

Gdy hipnotyzerowi uda się wprowadzić osobę doświadczaną w stan hipnozy, to może on zrobić z nią, co tylko mu się podoba. Osoba zahipnotyzowana traci swą wolę i musi spełniać wszelkie rozkazy czyli sugestie hipnotyzera. Nawet samym wzrokiem, bez żadnych gestów, hipnotyzer może oddziaływać w sposób potężny. Spojrzy np. mocno i bystro na nogę pacjenta a noga staje się po chwili nieruchomą. Pacjent idzie a podczas tego operator wpatrzył się mocno w pewien punkt podłogi, pacjent podchodzi i staje na owym punkcie. Stąd pochodzą opowieści o tzw. złym wzroku lub urocznych oczach. Opowiadania te mają źródło w tej sile wzroku, jaką rzeczywiście posiada hipnotyzer. Jeżeli wzrok każdy oddziaływa na większość ludzi kolorem, siłą lub blaskiem, to u osób bardziej wrażliwych, zwłaszcza u kobiet, wpływ obcego wzroku jest jeszcze większy i wywołuje osłupienie oraz hipnozę, szczególnie wtedy, gdy dana osoba obawia się tego wpływu ze strony hipnotyzera. Podajemy kilka przykładów potęgi sugestii.

Przykład l. W jednej wiosce szwajcarskiej kilka rodzin posiada "zły wzrok"; ludzie ci odznaczają się rudymi włosami i ponurym wejrzeniem. W tej to wiosce w roku 1881, niejaka pani Graf miała następujący wypadek: jedno z jej dzieci, chłopiec, był wielce upośledzony i miał otwarte, nie dające się zagoić rany skrofuliczne. Ponieważ była to kobieta bardzo bardzo biedna, więc obdarzano ją wieloma datkami. Rany chłopca zamknęły się pewnego razu i zdawało się, że się zagoją. Wtedy przyszła jedna kobieta o rudych włosach , znana ze swoich "złych oczu", a mieszkająca w tym samym domu co pani Graf i widocznie zazdroszcząc jej otrzymywanych datków, zapowiedziała, że za parę dni rany otworzą się znowu. Zapowiedź ta oczarowała niejako chorego i rany w istocie otworzyły się na nowo. Za radą obcą, zdaje się lekarza, przywołano pewną pobożną tercjarkę a właściwie znachorkę, dla uwolnienia chłopca od wpływu "złych oczu". Zamknęła się ona z chłopcem sam na sam na czas pewien, a chociaż malec nie wiedział, że ktoś się przy nim znajduje, niebawem nie tylko ustąpiło jego odrętwienie ale i rany się zamknęły znowu. Oczywiście w tym wypadku działanie złego wzroku wywołało odrętwienie sugestywne; działanie to jednak ustąpiło pod wpływem sugestii słownej. W ogóle w takich wypadkach znaczną rolę odgrywa albo bezpośrednia sugestia słowna, albo bezpośrednie czynniki sugestywne, jak strach, wiara w przesądy i tradycje itp.

Przykład 2. Pewien czarodziej wioskowy, znalazłszy się raz w karczmie, trafił na grono młodzieży, drwiącej z jego sztuki. Słysząc drwiny, wstał, spojrzał na jednego z kpiarzy, który właśnie podnosił do ust kieliszek z wódką i rzekł: "Kiedy tak, to wychodzę, ale dopóki nie wrócę, nie wolno ci wypić tej wódki, ani postawić kieliszka na stole, lecz musisz go ciągle trzymać w ręku!" Co powiedziawszy, wyszedł, a zaklęty, ku wielkiemu zdziwieniu towarzyszy, siedział z kieliszkiem w ręku, nie będąc w stanie ani go do ust podnieść, ani go postawić na stole, aż do powrotu czarodzieja, który go zwolnił z zaklęcia. Innego czarodzieja młodzież wioskowa postanowiła napaść w nocy i obić, ten jednak poszedł na nich bez żadnej obawy i zawołał groźnie, że choć się zbliżą, to jednak go nie dosięgną. I rzeczywiście parobczaki nie śmieli napaść na niebezpiecznego człowieka i dali mu przejść spokojnie. Gdy już ich minął, odwrócił się i rzekł do tchórzliwych przeciwników: "A teraz jeszcze wam coś powiem: nie drgniecie mi się z miejsc i pozostaniecie tam, gdzie jesteście, aż do samego świtu!" Co rzekłszy, odszedł. W istocie oczarowane łotrzyki stały dopóty, dopóki im pierwsze błyski świtu nie przywróciły swobody ruchów. Powyższe przykłady dotyczą wpływu, jaki wywrzeć można za pomocą stanowczej, silnej sugestii słownej, nawet w czasie czuwania. Do tejże kategorii należy poniekąd wypadek następujący.

Przykład 3. Pewna dziewczyna z rodziny wieśniaków szampańskich, która słynęła tym u sąsiadów, że u niej często bywali czarodzieje, posiadała sztukę zmuszenia danej osoby do zmylenia drogi, wywołując to, że wymieniona osoba uważała prawą stronę za lewą i odwrotnie. Opowiadała ona, że będąc małą dziewczynką, chodziła z matką do lasu zbierać jagody. Gdy jej się znudziło i chciała powrócić do domu, wtedy uskuteczniała z matką opisaną sztukę zmylenia jej drogi. Taką umiejętność wieśniacy francuscy przypisują czarownikom. Innym razem ta sama dziewczyna objaśniała, w jaki sposób może ona zmusić daną osobę, żeby upadła na równej drodze. Sposób ten jest nader logiczny. Przede wszystkim trzeba poznać daną osobę, rozmawiać z nią i starać się o wywarcie na niej możliwie silnego wrażenia i usiłować w niej wywołać lęk wobec siebie. Gdy upatrzona osoba znajduje się na drodze, trzeba iść za nią, naśladować dokładnie jej krok, czarując ją (tego słowa używała ona zwykle, żeby określić proces okazywania wpływu myślowego na kogoś, przy jednoczesnym usypianiu go w pewnej mierze, co umiała ona uskutecznić). Później trzeba widzieć sznur, przeciągnięty w poprzek drogi o kilka kroków naprzód. Należy śledzić dobrze ruchy tej osoby i w chwili, gdy podejdzie do sznura, trzeba potknąć się rozmyślnie samemu; osoba natychmiast musi upaść. W następujący sposób można zmusić wroga do powieszenia się. Śledzić trzeba za jego krokami i myślami, pokazywać mu codziennie drzewo w miejscu ustronnym. Zmusić go do myślenia, że jest nieszczęśliwy, że sprawy jego są zgubione bez ratunku, codziennie pokazywać mu to samo miejsce itd. Do objawów ściśle hipnotycznych należy odrętwienie, jakiemu podlega ciało osoby doświadczanej. Operator za pomocą swego rozkazu i ruchów stosownych może tak odrętwić daną osobę, że może ona umieścić się na oparciach dwóch krzeseł całą swoją długością w ten sposób, że kark opiera się na jednym krześle, a tyły stóp na drugim, w kształcie mostu. Na żywym moście można położyć nawet jakiś ciężar, może nawet usiąść druga osoba bez obawy przełamania ciała. Rozkaz operatora lub kilka ruchów dłoni od razu przywraca osobę doświadczana do stanu normalnego. Dalej można narzucić osobie doświadczanej dowolne złudzenie zmysłów, halucynację i wizje. W ogóle wszystkie władze duchowe wykazują w hipnozie gwałtowną zmianę. Zjawiska hipnotyczne są tak cudowne, że niewtajemniczeni nie mogą ich żadną miarą sobie wytłumaczyć.

Przykład 4. Sławny hipnotyzer angielski Kennedy, przeprowadzał znakomite eksperymenty, z których kilka podajemy. Kennedy po wygłoszeniu mowy o hipnotyzmie, wezwał ochotników, którzy się chcieli poddać jego operacjom, na które to wezwanie występowało zazwyczaj 10-20 osób. Po zahipnotyzowaniu ich wszystkich, kazał im za pomocą sugestii spadać z krzesła, przy czym jeden przewracał się na drugiego. Następnie dla przekonania widzów o potędze hipnozy, przeciągał kilku zahipnotyzowanym igłę z nitką przez uszy, policzki, wargi itd. Teraz budził każdego po kolei, a śmiech powszechny wybuchał na sali, gdy budził naprzód leżącego na spodzie; ten, nie wiedząc w pierwszej chwili, gdzie się znajduje, dziwił się ogromnie tej masie rąk i nóg, które leżały częścią na nim, częścią przy nim, a gdy się wydobył na wierzch, trwożliwie szedł do miejsca, zuważywszy, że się nie trzymał dość ostro. Kennedy oświadczył następnie kilku zahipnotyzowanym, że są śpiewakami opery i że w gronie obcych znajdują się między innymi osoby wysoko postawione. One to proszą ich, żeby im zaśpiewali swoje ulubione piosenki; ze swej strony operator zwraca ich uwagę, że piosenki nie powinny być drastyczne pod żadnym względem. Wmawia w nich, że rozdał im nuty, po czym oni z całą powagą przewracają karty mniemanie otrzymanych nut i wskazują nieistniejącemu kapelmistrzowi pewien numer, który zamierzają odśpiewać pod jego batutą. Gdy śpiewacy stanęli w szeregu, kapelmistrz otrzymał znak rozpoczęcia, a tamci odbyli już nieuniknione chrząkania i wycierania nosa i czoła, zaczyna się śpiew z całą powagą. Oczywistą jest rzeczą, że śpiewano pierwsze lepsze, łatwe i popularne piosenki. Bardzo był ciekawy szczegół, gdy Kennedy podszepnął jednemu ze śpiewaków, że muzyka źle zagrała, na co ten, ku wielkiemu rozbawieniu publiczności, rozpoczął zatarg z kapelmistrzem. Za pomocą sugestii pokazywane były rzeczy najoryginalniejsze. Raz ten sam hipnotyzer zapytał zahipnotyzowanego młodzieńca, czy nie przejechałby się z nim balonem, na co młodzieniec zgodził się natychmiast. Kennedy pozwolił mu dobrać sobie towarzysza, po czym obaj pożegnali się z nim. Stół, stojący na środku sceny, był łódką balonu. Na znak dany do odjazdu, balon i łódka poszły domniemanie w górę. Operator, który pod pozorem wejścia do siatki w celu kierowania balonem, zeskoczył M stołu, oświadczył im, że się znajdują w tej chwili na wysokości 300 metrów nad ziemią. Towarzysze, którzy sobie nawzajem zwracali uwagę na zmniejszanie się i potem na zupełnie zniknięcie ludzi, zaczęli robić różne spostrzeżenia o chmurach, ptakach itp. i to tak wyraźnie, jak uczyniłby to każdy, odbywający podróż napowietrzną. Teraz Kennedy sugeruje mniemanym podróżnym: "Znajdujemy się o 2000 metrów ponad ziemią", i budzi jednego z nich, który ku wielkiemu swemu zdziwieniu spostrzega, że jest na dole wraz ze swym towarzyszem, a ten prawi mu niestworzone rzeczy o jeździe napowietrznej, której ten naturalnie ani się domyślał. Ku wielkiej uciesze widzów pierwszym jego ruchem było usiłowanie zejścia ze stołu, tamten go jednak nie puszczał, był bowiem przekonany, że kolega pragnie popełnić samobójstwo przez wyskoczenie z łódki balonu. I oto rozpoczyna się walka. Przyjaciel prosi go i zaklina, ażeby został przez wzgląd już jeżeli nie na niego, to na przywiązanie do swojej rodziny. Im bardziej jednak gada, tym większej ochoty nabiera kolega do wydobycia się z niemiłej sytuacji, w jakiej się znalazł. Teraz Kennedy zwrócił uwagę osoby jeszcze zahipnotyzowanej na siebie. Z tej okazji skorzystał drugi i zeskoczył, podczas gdy zostawiony na stole daremnie się rzucał i gorąco opłakiwał towarzysza. Kennedy, który w trakcie tego znowu wszedł na stół, dał mu do zrozumienia, że także dosyć ma życia i zeskoczył, wołając: "Bądź zdrów, kolego". Przerażony żeglarz wyjrzał z łódki. "Więc i ten przepadł -zawołał z rozpaczą - wypada mi być samemu o tysiące mil nad ziemię, w balonie, którym nikt nie kieruje, oddanym na wolę wiatrów! Co się ze mną stanie? Czy mam zginąć z głodu, czy także wyskoczy z łódki?"
Wśród publiczności zapanowała cisza. Nie słychać było ani jednego słówka. Z nowym wybuchem bólu zahipnotyzowany położył się na stole i zaczął płakać, płakać bez końca i miary. Ale otóż i dosyć. Kennedy zbliżył się i obudził go. Żeglarz otarł oczy, zeskoczył ze stołu i starał się co prędzej zejść z oczu znowu rozweselonej a przed chwilą tak zdjętej wzruszeniem publiczności. Czułość zmysłów, zwłaszcza powonienia i wzroku, wzrasta w hipnozie niepospolicie a doświadczenia, odbywane w tym kierunku, graniczą z cudownością. Pewien zahipnotyzowany chłopiec mógł czytać z książki, zwróconej doń tyłem, podczas gdy inna osoba czytała tą samą książkę, stojąc przed nim. Przekonano się, że zmysł wzroku chłopca tak był podniecony, że mógł on czytać odbicie liter książki w oczach owej osoby, które mu tym sposobem służyły za lustro. Litery w książce miały 3 milimetry wysokości; ich odbicie na rogówce operatora mogło, według obliczenia, pokazywać się chłopcu w wysokości conajmniej 0,1 milimetra. Innymi słowy: chłopiec mógł czytać w oczach drukowane litery, które posiadały zaledwie dziesiątą część milimetra wysokości. Tak samo w czasie hipnozy wzrasta nadmiernie pamięć. Opowiadają o pewnym oficerze angielskim, który nagle zaczął w hipnozie mówić nowym językiem. Okazało się, że będąc dzieckiem, uczył się po walijsku,że potem tego języka zapomniał.

LECZNICZE ZNACZENIE SUGESTII I HIPNOZY

Istnieje przekonanie, że większość tzw. cudownych uzdrowień, o których zachowały się podania do naszych czasów, należy przypisać leczniczym własnościom suggestii. Leczenie przez sugestię tkwi w tajemnicach starożytnej magii i wyziera dotąd jeszcze ze sztuk magicznych dzikich ludów; sugestia była treścią medycyny kapłańskiej sprzed wieków u Persów, Egipcjan, Chaldejczyków, Indian, Hebrajczyków i Greków. Przez całe wieki średnie, aż do ostatniego stulecia stanowiła ona źródło wrzawy i zgrozy, wywoływanej przez czarowników i czarownice. Jakkolwiek hipnoza posiada w sobie i sama przez się wielką moc leczniczą, to jednakże znaczenie jej znika wobec tego faktu, że można dobroczynnie oddziaływać na wiele objawów chorobliwych za pomocą zwiększenia sugestywności. Osobliwy ten fakt należy objaśnić tym, że jest mnóstwo chorób, które powstają nie przez zmiany cielesne, organiczne, a przez same zaburzenia czynności różnych organów, tj. ich funkcji i że wpływ leczniczy sugestii polega na odrestaurowaniu uszkodzonych funkcji. Do chorób, przy których nie zachodzi żadna zmiana cielesna organiczna, należą choroby nerwowe, taniec św. Wita, konwulsje, artretyzm, kurcze żołądka, różne bóle, bezsenność i inne. Choroby takie nie dadzą się sw, uszu, przewodu moczowego; rany i cierpienia skórne. 7. Gorączki. 8. Blednieć i zaburzenia miesiączkowania itd. 9. Znieczulenia chirurgiczne (anestezja). Dodamy w końcu, że takie same choroby można leczyć poddawaniem, tj. sugestią u jednych chorych, a nie można ich leczyć u drugich.

O SUGESTII NA JAWIE CZYLI W ŻYCIU ZWYKŁYM

Sugestia w czasie czuwania, czyli sugestia na jawie, posiada znaczenie jeszcze donioślejsze od sugestii hiponotycznej. Spostrzeżono, że wiele osób po kilkakrotnym zahipnotyzowaniu okazuje skłonność do wywołania w sobie objawów sugestii, nie będąc zahipnotyzowanymi na nowo. Trzeba tylko odpowiednio je przyszykować przez niewielką liczbę posiedzeń hipnotycznych. Osoby te okazują na jawie ściśle te same objawy, co w hipnozie. Innymi słowy, wpływ hipnotyzera może trwać i po przebudzeniu osoby doświadczanej, przy czym może być ona nawet jednostką o wybitnej sile woli i posiadającą wielki duch oporu. Stąd widzimy, jak wielkie znaczenie może mieć w przyszłości nauka odnośna. Za pomocą umiejętnie i systematycznie przeprowadzonej sugestii można oddziaływać na namiętności, miłość, smak i duchowe zdolności człowieka. Tak samo w wychowaniu dziecka w myślach i zdaniach, jakie wprowadzamy do jego mózgu za pomocą słowa i przykładu, mamy do czynienia z sugestią na jawie, która wyrasta na potęgę nieprzezwyciężoną, o ile przeprowadza sieją jednolicie bez sprzeczności. Nawet ludzie dorośli, którzy uwolnili się z wpływów dzieciństwa, zachowują w sobie pomimo całej niezależności umysłowej szereg dawnych pojęć, od których nie mogą otrząsnąć się, bo wpojono im je w mózg za pomocą długiej i systematycznej sugestii w dzieciństwie. Istnieją przepisy społeczne i religijne, które ze stanowiska zdrowego rozsądku, a tym bardziej rozumu, pozostać nie powinny, a którym jednakże człowiek ulega dobrowolnie i uważa je poniekąd za konieczność życia swego. Są zasady odwieczne, przenoszone z rodziców na dzieci, które nawet stały się własnością narodu; niepodobna pozbyć się ich zdrową logiką, nie można ich zniszczyć gwałtem; nic z tego, że człowiek może udowodnić ich fałszywość. Wpływ sugestii zauważyć można w ogólnym dążeniu do złota, w panowaniu mody na ubiór i urządzenie domu, gry, formy grzeczności, w dziedzinie literatury i sztuki.

SUGESTIA W WYCHOWANIU

W wychowaniu młodzieży sugestia nabiera coraz większego znaczenia. Według opinii Berillona, głośnego uczonego francuskiego, sugestii hipnotycznej należy poddawać istoty pozbawione rozsądku i wydziedziczone przez naturę, a więc dzieci rozwiązłe, uparte, leniwe i okazujące popęd do najgorszych skłonności. Sen hipnotyczny lepiej sprzyja sugestii, niż narzucanie dziecku swych myśli w sposób zwykły na jawie. Takie sugestie mają skutek trwały i pewny. Dlatego też da się przez nią rozwinąć u istot upośledzonych władze umysłowe, poprawić złe nałogi i powstrzymać je na drodze zupełnego upadku i występku. Tenże uczony po zbadaniu dziecka w kilku posiedzeniach zmieniał narowy i nałogi małych pacjentów, poprawiał ich zdolności i zyskiwał zupełną zmianę ich charakteru. Przy stosowaniu hipnozy w celach leczniczo-wychowawczych lekarz-hipnotyzer winien posiadać wielką roztropność, nie powinien dążyć do zaspokojenia własnej ciekawości a mieć na celu jedynie moralne wyleczenie dziecka, powierzonego jego pieczy. Przede wszystkim należy pozyskać zaufanie dziecka prze-mawiając doń życzliwie i okazując mu sympatię. Usypianie należy uskuteczniać łagodnie. Po czym należy rozmawiać z nim, pouczając o obowiązkach oraz oduczając wad, którym podlega i w ogóle odbywać wszelkie sugestie, zmierzające do uzdrowienia lub do umoralnienia dziecka. Przy pierwszych posiedzeniach dzieci mają tendencję do raptownego zbudzenia. Aby przedłużyć sen, trzeba powtarzać im od czasu do czasu: "śpij dalej!" Chcąc je obudzić, wystarczy dmuchnąć w oczy i rzec: "dalej, zbudź się!". Przy czym bezwarunkowo należy użyć sugestii następującej: "po zbudzeniu nie uczujesz bólów głowy ani ociężałości w nogach, będziesz się czuł zdrowy i wesoły". Dr Berillon wymienia następujące pomyślne rezultaty, które otrzymał przez zastosowanie metody sugestywnej:
1. Poprawa obyczajów i charakteru u dziewczynki 12-letniej. Wyleczenie było zupełne. W szkole była uznana po kuracji za uczennicę wzorową. A jednak stan moralny tego dziecka był dawniej ohydny.
2. Usuniecie drgań konwulsyjnych w twarzy u 12-letnich chłopców.
3. Wyleczenie mimowolnego oddawania moczu w dzień i w nocy.
4. Uleczenie nieprzezwyciężonej skłonności do kradzieży, kłamstwa i rozpusty dziewczynki 16-letniej. Leczenie trwało miesiąc, z jednym posiedzeniem w tygodniu. Wyleczenie było stanowcze. Rodzice uszczęśliwieni z nawrócenia dziecka, mogli ją znowu oddać do tej samej szkoły, z której ją wydalono za zły przykład, dawany koleżankom.
5. Przerwanie przyzwyczajenia do samogwałtu u wielu dzieci. Zauważono, że młodzież sama udaje się chętnie po poradę i pragnie się wyleczyć z tej zgubnej wady.
6. Choroba (taniec) św. Wita - wyleczona u wielu młodzieńców.
7. Wzmożenie pilności i uwagi u młodzieży szkolnej, a także u słuchaczy szkół wyższych.
Rezultaty otrzymywane bywają trwałe, ponieważ dzieci szybko lgną do dobrych przyzwyczajeń i z taką samą łatwością pozbywają się wad, z jaką się przyzwyczaiły do złych skłonności.

O PRAKTYKACH CZARODZIEJSKICH

Dawne praktyki czarodziejskie, którym wielu nie daje wcale wiary, są wykluczone z dziedziny nauki ścisłej. Dopiero doświadczenia pułkownika Rochasa, dotyczące przeniesienie (eksterioryzacji) odczuwania głębokiej hipnozy, dowiodły możliwości tych dziwnych zjawisk, mających związek z magią.
Ponieważ dzieło niniejsze nie jest pracą o czarach lecz księgą magii, nie zajmujemy się tu szczegółami tych praktyk, niebezpiecznych przy złej woli eksperymentatora. Zaznaczamy tylko możliwości naukowe tych zjawisk i przytaczamy kilka odnośnych doświadczeń jej1 dotyczących.

I. Doświadczenie Rochasa
Przeniesienie zdolności odczuwania z człowieka na kliszę fotograficzną

Doświadczenie to zostało ogłoszone w pismach w roku 1892; miało ono miejsce dnia 2 sierpnia w obecności dwóch doktorów, członków Akademii Nauk i jednego znanego matematyka. Pan Rochas czynił próbę przeniesienia zdolności odczuwania z człowieka na kliszę fotograficzną. Wprowadził on pierwszą kliszę w zetknięcie z człowiekiem nie uśpionym; fotografia człowieka otrzymana z takiej kliszy nie miała żadnego związku z osobą wyobrażoną na niej. Następnie na drugiej kliszy, która przed umieszczeniem w aparacie, została dostatecznie nasycona siłą odczuwania człowieka, pogrążonego w stanie mocnej hipnozy, otrzymał on fotografię z nader dziwacznymi konturami. Za każdym razem, gdy operator dokonał wizerunku, osoba na nim wyobrażona odczuwała dotknięcie. Wreszcie wziął igłę i nakłuł dwukrotnie to miejsce kliszy, na którym była wyobrażona ręka doświadczanej osoby. W tejże chwili osoba ta zemdlała. Po oprzytomnieniu zauważono na jej ręku dwie czerwone plamki na skórze, odpowiadające dwóm ukłuciom na kliszy. Tym sposobem dowiedziona została prawdziwość historii o zadaniu śmierci z oddalenia.

II. Doświadczenie Rochasa
Przeniesienie zdolności odczuwania z człowieka na figurkę z wosku

Pan Rochas przygotował małą figurkę z wosku i trzy-mając ją z bliska przez jakiś czas przy doświadczanej osobie, nasycił ją siłą odczuwania tej osoby. Ukłucia i dotknięcia tej figurki były odczuwane przez osobę mniej więcej w tych miejscach, gdzie zostały uczynione. Operator, żeby ustalić miejsce odczuwania, obciął pukiel włosów osoby podczas snu i przyprawił go do głowy figurki. Następnie poprosił przyjaciela, żeby wziął figurkę, schował się za szafę i w oznaczonej chwili dotknął przyprawionych włosów. Później przebudził osobę uśpioną i zaczął z nią rozmawiać. Nagle odwróciła się ona gwałtownie, podniosła rękę do głowy i zapytała ze śmiechem, kto ją ciągnie za włosy. Była to właśnie ta chwila, w której według umowy pomocnik pana Rochasa pociągnął za włosy figurkę woskową.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Świat astralny
Rozwój duchowy a świat astralny
Świat Astralny, Ezoteryka, Magia i Okultyzm
Rozwój duchowy a świat astralny
Świat astralny
Rozwój duchowy a świat astralny
Problemy współczesnego świat
Mój świat samochodów
Magiczny świat konsumpcji
Świat na bańce spekulacyjnej(1)
Kontrakty 2011 świat
Kościół zwiedziony przez świat 590628m