TRZEJ NIEZALEŻNI PROROCY O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ
Anna Argasińska, Adam Człowiek i Boży Posłaniec
Anna Argasińska, 10.04.2010,
Tragedia lotnicza w Smoleńsku. Wigilia Bożego Miłosierdzia godz.15.30
JEZUS: Nie ma wypadków w całym Wszechświecie. Pisz, Anno: Sam Bóg dopuszcza zło aby dotknąć ludzkość poprzez cierpienie (wtedy najczęściej człowiek nabiera pokory i schodzi ze złej drogi), lub czyniąc zło sam człowiek zabija brata, tak jak Kain zabił Abla. Potrzeba było tej ofiary, tak jak trzeba było Mojej Ofiary.
Ja: Jeżeli Ofiara to musi być i kat?
JEZUS: Tak -
Ja: A w tej tragedii dla Narodu Polskiego?
JEZUS: Jest i kat. Dlatego potrzeba, aby narody w całym świecie padły na kolana przed Bogiem, bo w każdym państwie jest Kain i Abel - jest zło i dobro. Polskę kocham nade wszystko. Jest mi Izraelem, dlatego Bóg dopuścił śmiercionośną rękę Kaina, aby ofiara została przyjęta. Mówiłem już do ciebie, że to jest początek “katastrof” (przypis Anny: czytaj uważnie orędzia w czwartej części książki, która niebawem się ukaże). Mówiłem też, że przyjdą jeszcze inne na cały świat, aby świat się zatrzymał, bo pędzi na oślep w samą przepaść lwa. Ojciec Mój, z miłości ojcowskiej dopuści następne i jeszcze następne, dopóty wasz pędzący świat nie zatrzyma się. Dopiero wtedy zostanie uratowana ta część ludzkości, która by poszła na potępienie. Cierpliwość MEGO OJCA wyczerpała się. Dzieci, które nie słuchają OJCA muszą ponieść karę. Za bardzo i za dużo liczycie na Moje Miłosierdzie, lekceważycie MOJE SŁOWO, żyjąc po swojemu - dlatego będziecie cierpieć. A to jest początek kar, które wy nazywacie kataklizmami. Ja wam mówię: NIC SIĘ NIE DZIEJE BEZ WOLI MOJEGO OJCA, GINĄĆ BĘDĄ TE OFIARY, KTÓRE BÓG SOBIE UPATRZYŁ. Mówię do was, a i tak nie wielu tym się przejmuje, i nie wielu zawróci z drogi potępienia. Człowiek w swej słabości, kruchości jest lękliwy. Bóg o tym wie, ale i szatan o tym wie. Dokonuje się walka zła z dobrem. Tej bitwy nie wygra naród, który rządzi się swoim a nie Moim prawem. Przeczytajcie psalm 22 i Księgę Jeremiasza 11,12, 1-5.
Adam Człowiek, (13) 12 kwietnia 2010
ANIOŁ AVE (ANIOŁ STRÓŻ POLSKI): Pisz człowiecze. Polacy! Pamiętajcie, że Opatrzność Boża wyznacza sens i znaczenie historii w dziejach świata. Zezwala na objawienie się zła, aby przy końcu okazać moc dobra. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach jest właśnie takim znakiem, gdyż ta ofiara zamordowanych ludzi w samolocie, ukaże w niedalekiej przyszłości prawdziwy sens Bożego planu. Sami możecie zauważyć, jak bardzo jesteście jako naród manipulowani; jak na siłę próbuje się zniewolić wasze myślenie, abyście nie byli wolnym narodem. Żałoba narodowa pokazuje prawdziwe, zupełnie inne oblicze, większości narodu, który jest skłonny zamanifestować swoją wiarę, który potrafi wyjść na ulice z krzyżem i modlitwą na ustach. Potrzeba dopiero takiego dopustu Opatrzności Bożej, aby naród sięgnął do swoich prawdziwych chrześcijańskich korzeni! Bóg prowadzi nie tylko poszczególne dusze do siebie, lecz także poszczególne narody, które chce zgromadzić. Przeciwnik szuka rozproszenia i kieruje się nienawiścią. On chce zniewolić narody, aby ustalały prawa przeciwko Bogu i wyrzekły się chrztu i wiary. W obliczu nieszczęścia potraficie pokazać całemu światu, wbrew wrogim opiniom, że jesteście narodem wierzącym. Potraficie okazać swoją katolickość! Potrzebujecie jednak gorzkiego znaku. Nie możecie jednak przyjąć postawy faryzejskiej i krzyczeć: ”Daj nam znak, a uwierzymy”. Musicie trwać w tym, co was jednoczy i umacnia, bo jak widzicie to jest prawdziwa siła narodu, która pokonuje moc zła, zawstydza i zatrważa rządzących. Drogie polskie dzieci, to wydarzenie ukazuje jeszcze jedną sprawę, że diabeł, przeciwnik, czyni wszystko, by osłabić wasz naród i w pełni zniewolić. Jego zwolennicy pracują nie tylko zewnątrz, ale także i wewnątrz. Musicie być tego coraz bardziej świadomi. Dlatego w obliczu tego ogromnego zagrożenia – ponieważ sami nie jesteście w stanie się obronić – potrzebujecie pomocy Bożej. Boski Syn, Król Wszechświata, może przyjść wam z pomocą, jeśli wybierzecie Go na swojego Władcę i Pana waszego narodu. ON posiada wszelką moc, zwierzchnictwo i panowanie, by pokonać wrogów. Tego aktu musicie dokonać jednak wy sami. Odczytajcie ten znak, jako dowód Opatrzności Bożej, która czuwa nad waszym narodem i nie pozwólcie, by wrogowie mogli przejąć całkowitą władzę. Umiecie pokazać, że jesteście silnym narodem i nie zaprzepaśćcie tego. Nie sądźcie także, że wielu z tych, którzy płakali nad grobami zamordowanych, czyniło to szczerze. Nie dajcie się zwieść diabłu, który jest przebiegły. Jeszcze nie ugaszono pożaru, a już była gotowa lista tych, którzy mają objąć stanowiska po umarłych. Polacy! Stoi przed wami ogromna szansa, by podnieść głowę i w imię honoru bronić Boga, Jego praw, oraz Ojczyzny, która otrzymała zadanie w chwili dziejów wielu narodów. Jeśli wytrwacie na modlitwie i pozostaniecie wierni, wkrótce dowiecie się prawdy, kto to wszystko zaplanował i dacie poznać wielu narodom światło poznania prawdy. Upadnijcie na kolana przed obliczem Bożym i czuwajcie na modlitwie. Błogosławię wam w Imię + Ojca i + Syna i + Ducha Świętego.
Prorok „Boży Posłaniec”,17.04.2010.
Słowa Najświętszego Dzieciątka Jezus, skierowane do Polskiego Narodu w związku z tragicznym odejściem synów i córek naszego Narodu w katastrofie lotniczej nad Smoleńskiem
Oto Ja Najświętsze Dzieciątko Jezus jestem tu pośród was i błogosławię, dotykam waszych serc i pragnę waszej świętości. Pragnę prowadzić was drogami Mojej Miłości ku zbawieniu wiecznemu. Oto jestem z wami i z całym Polskim Narodem, oto przemawiam do was, aby was umocnić na drodze waszego codziennego uświęcania się, jesteście powołani, aby wiernie wypełnić wszystko to, co Ja wam przekazuję. Oto Ja jestem z wami i wskazuję wam drogę do Mojego Królestwa. Oto Ja jestem i pragnę ukazać drogę Mojego Zbawienia.
Oto szczególny moment w dziejach Polskiego Narodu, siły zła zaatakowały Polskę, to się wszystko musiało dokonać, to zło przygotowywało się do uderzenia i uderzyło, ale Ja jestem mocniejszy, jestem ponad tym wszystkim, musicie o tym pamiętać, dlatego zwróćcie się do Mnie waszymi sercami i błagajcie Mnie o Miłosierdzie, a Ja go udzielę i pokonam wszystko to, co sprzeciwia się Mojej Świętej Woli. Trwajcie w Mojej Miłości, wypraszając wszystkie te łaski, których tak bardzo potrzebujecie. Oto tak wiele ludzkich serc w waszym Narodzie pogrążonych jest w smutku i w boleści, Ja pragnę ukoić wasz ból i wskazać wam drogę. Tą Drogą jestem Ja, Moje Najświętsze Serduszko, Ono jest drogowskazem dla milionów ludzkich serc. Tak bardzo pragnę, aby te Słowa dotarły do tak wielu ludzkich serc, abyście Mnie mogli przyjąć, przyjąć Moje Słowa, a nade wszystko, abyście się Mi oddali. Tak bardzo pragnę, aby cały Polski Naród przyjął Moje wezwanie do modlitwy, do zawierzenia, do oddania Mi wszystkiego, do podążania za Mną drogami Mojej Miłości. Oto Ja was prowadzę i tak bardzo pragnę prowadzić cały Polski Naród, aby wskazywać wam drogę do zwycięstwa, aby wskazywać wam drogę do zbawienia wiecznego.
Oto siły ciemności pragną dokonać zniszczenia całego Polskiego Narodu. Mają następny plan, aby was podzielić i przeciwstawić sobie, abyście walczyli między sobą. To jest kolejny plan wrogów Polskiego Narodu, pamiętajcie o tym. Dlatego, Ja wzywam was do modlitwy o jedność, o to abyście byli jedno w Duchu Świętym, abyście przyjęli Mnie Jako Dziecię. Trwajcie w Mojej Miłości i podążajcie za Mną drogą, którą Ja wam wskazuję. Moja Miłość jest ponad tym wszystkim. Wszyscy ci, którzy rzucą się w Moje Ramiona będą ocaleni i doznają ulgi w cierpieniu, oraz otrzymają siłę i moc do walki ze złem. Oto Ja Najświętsze Dzieciątko Jezus przemawiam do was i do całego Polskiego Narodu, tak bardzo pragnę, wskazać wam tę drogę, drogę do zwycięstwa. Jeżeli Mi wszystko powierzycie, Ja będę was prowadził i na pewno nie zginiecie i odniesiecie zwycięstwo, więc błagajcie Mnie o Miłosierdzie nad wami a Ja wam będę błogosławił i wyleję zdroje łask z Mojego Niezgłębionego Miłosierdzia, tak jak wylałem na wszystkich tych, którzy zginęli w tej katastrofie. Okazałem Miłosierdzie nad nimi i pragnę okazać to Miłosierdzie dla każdego z was. Te dusze potrzebują waszej modlitwy, pragnę je przyjąć do wiecznej chwały, albowiem jestem Bogiem Miłosierdzia, Który przyjął ich ofiarę. Pragnę, aby poprzez wasze modlitwy te dusze były w Niebie, aby mogły wstawiać się za wami, za całym Polskim Narodem. Módlcie się więc za tych, którzy odeszli, ale również i nade wszystko o całkowite nawrócenie i przemianę ludzkich serc w całym Polskim Narodzie, abym Ja mógł działać pośród was, w waszych sercach i prowadzić was drogami Mojej Miłości.
Ufajcie jestem z wami, prowadzę was. Jestem z wami w sposób szczególny teraz i pragnę, abyście przekazali te Słowa Polskiemu Narodowi, bo Ja jestem z wami i pragnę być nieustannie a oczekuję tych wszystkich serc, które poszukują prawdy, które zostały dotknięte boleścią. Oto Ja jestem i błogosławię was i cały Polski Naród. Pragnę was umocnić tym Błogosławieństwem, abyście nie ustali w waszym codziennym uświęcaniu się, w zbliżaniu się do Mnie, abyście nieustannie trwali w całkowitym zawierzeniu dla Mnie, wiernym wypełnianiu Mojej Świętej Woli. Oto Ja jestem i błogosławię was, a oto i Moje Błogosławieństwo: Błogosławieństwo Boga Ojca, Boga Syna i Boga Ducha Świętego, niech spocznie na was i pozostanie na wieki. Amen.
Adam Człowiek, [85] 23 kwiecień 2010
MATKA BOŻA: Pozdrawiam was, Moje drogie dzieci, i przesyłam wam pozdrowienie Miłości i pokoju, by umocnić wasze serca. Pochylcie wasze głowy i przyjmijcie Moje matczyne błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Kochane dzieci, nastał czas dla Europy, w którym narody doświadczą prześladowania i cierpienia. Ostatnie wydarzenia ukazują wam, że próba dotknęła „Starego Kontynentu”. Nie tylko wydarzenia naturalne, lecz także prześladowanie Kościoła i poszczególnych krajów będą coraz większe. Katastrofa lotnicza nie była zwykłym przypadkiem, lecz prowokacją – nie tylko by osłabić elity walczące o chrześcijańskie wartości, lecz, by umocnić przeciwników, którzy jak chorągiewka chcą poddać Polskę pod wpływy apokaliptycznej bestii. Ja jestem jednak Królową tego narodu, który w dziejach historii stał się ogniwem pomiędzy Wschodem a Zachodem. Ten naród stał się terenem walki wpływów. Z jednej strony liberalizm i nihilizm a z drugiej strony ateizm i racjonalizmu. Obie te siły połączył wspólny cel walki przeciwko Bogu. Skoro Polska jest Moim Królestwem, to właśnie obie te bestie znalazły właśnie tutaj miejsce dla wspólnej walki. Ta katastrofa stała się punktem zwrotnym, w którym Europa doświadczy potęgi zła. To otworzyło drogę do ekspansji Rosji na Europę Zachodnią i było jej celowym zamierzeniem. Wszystko zależy od was i od waszej modlitwy, Moje drogie dzieci. Bądźcie jednak pewni, że krew tych ofiar katastrofy wyda prawdziwe świadectwo. Polska stała się polem walki, lecz nie samym celem, ponieważ celem agresji jest Zachód, który już teraz uzależnił siebie od Rosji. Rewolucja w Rosji, która –jak zapowiedziałam w Fatimie – rozszerzyła swoje błędy, nie zaspokoiła rządz tych, którzy przefarbowali tylko swoje ubrania. Smok barwy ognia nadal jest rządny krwi i ofiar w imię walki przeciwko Bogu. Jeśli narody Europy nie opamiętają się w porę, spotka ich los niewolników. Zachodnie państwa Europy ulegają presji Rosji pod każdym względem, która stawia warunki ekonomiczne i gospodarcze. Dzisiejszy świat opiera swoją gospodarkę na złożach naturalnych i dlatego dał się usidlić w szantaż Rosji. Nikt w Europie nie przewidział tego, że Rosja wykorzysta to dla swoich celów militarnych i totalitarnych. Dlatego powtarzam wam: Europo, Europo! Sprzedałaś się i teraz czeka ciebie ciężkie jarzmo, bo dałaś się oszukać i zwieść szatanowi- smokowi. To Bestia wychodząca z morza, której dano „usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa” oraz „władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem”. Europo, otwórz szeroko oczy i spójrz jaką ranę zadałaś Barankowi, Który przelał swoją krew, abyś na Jego prawie budowała cywilizację Jego Miłości. Moje wierne dzieci, nie trwóżcie się i nie lękajcie. Prawda, którą wkrótce poznacie, będzie dla was ogromnym wyzwaniem, ponieważ będziecie musieli opowiedzieć się, po której stronie stoicie. Wzywam was do modlitwy, ponieważ cały czas pozostaje warunek, który zależy od waszej odpowiedzi: „jeśli się nie nawrócicie…” Błogosławię wam w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Dziękuję, że przyjęliście Moje słowa do waszych serc. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Adam Człowiek, (14) 12 maja 2010
ANIOŁ AVE (ANIOŁ STRÓŻ POLSKI): Pisz człowiecze. Polacy! Tak wiele zależy od was i od waszego zaangażowania, aby prawda mogła zwyciężyć w waszym narodzie, który potrzebuje przebudzenia. Musicie zdać sobie sprawę, że Bóg wybrał wasz naród, by w nim mógł zamanifestować swoje Królestwo. Ta iskra związana z posłannictwem Bożego Miłosierdzia ma wyjść z waszego narodu i pociągnąć za sobą inne narody. Świadomość posłannictwa, jakie otrzymaliście powinna dodawać wam odwagi, by bronić waszej wiary, która jest wyśmiewana i lekceważona przez rządzących. Stanęliście w punkcie zwrotnym w historii waszego narodu, by dać świadectwo wierze, i obudzić się z letargu. Rządzący liberałowie okłamali was i zdradzili. Z jednej strony rzucili oddali naród pod niewolę zachodniej, bezbożnej Europy, która już dawno odrzuciła Boga, Jego prawa i zasady. A teraz z drugiej strony chce uzależnić od wpływów Rosji, która czeka tylko na dogodny i odpowiedni moment, by uzależnić Zachód od siebie. Wypadek samolotu nie był przypadkowym incydentem, lecz ZNAKIEM, że czas nadszedł i wy - jako naród – powinniście podnieść się z kolan i jak zawsze w takich sytuacjach wzywać pomocy Nieba. Naród musi się obudzić, jeśli chce pozostać prawdziwie wolnym, niezależnym i praworządnym. Jeśli wytrwacie na modlitwie, jeśli pozostaniecie wierni, Bóg ukaże wam prawdę. Ten spisek planowany był już o wiele wcześniej, lecz teraz nadszedł moment, aby świat poznał jego konsekwencje. Iskra, która ma wyjść z waszego narodu – to orędzie Miłosiernej Miłości, to świadectwo przemiany duchowej narodu dla innych narodów, które oddaliły się od Boga. Pamiętajcie, że Miłosierdzie jest darem i jednocześnie zadaniem. Miłosierdzie Boże nie oznacza, że Bóg przymyka oczy na grzechy i można Go lekceważyć. Jest wychowywaniem do coraz większej odpowiedzialności wobec Bożej miłości. Jeśli chcecie prawdziwie stać się świadkami Bożego Miłosierdzia wobec innych narodów, musicie podjąć wysiłek modlitwy – modlitwy narodowej! Módlcie się za ojczyznę. W tym czasie kłamstwa i pogardy wobec narodu i jego wartości chrześcijańskich musicie modlić się o zwycięstwo prawdy. Nie dajcie się zwieść szatanowi, który używa kłamstwa, by kłamstwem zniewolić wasze umysły. Musicie być silni wiarą. Nie ulegajcie naciskom ani z zewnątrz, ani od wewnątrz, abyście nie zatracili własnej świadomości. Zmobilizujcie się do modlitwy narodowej i pamiętajcie, że zawsze możecie liczyć na wstawiennictwo waszej Królowej, Świętych Aniołów i Patronów waszej ojczyzny. Duchowe odrodzenie nigdy nie będzie możliwe bez wsłuchania się w głos Boga , nigdy nie będzie owocne bez modlitwy i ofiary z samego siebie. Otrzymaliście szansę, otrzymaliście znak i teraz tylko od was zależy jak wykorzystacie i wypełnicie powołanie, które zostało wam powierzone. Upadnijcie na kolana przed obliczem Bożym i czuwajcie na modlitwie. Błogosławię wam w Imię + Ojca i + Syna i + Ducha Świętego.
Adam Człowiek, 12 marca 2012
ANIOŁ AVE (ANIOŁ STRÓŻ POLSKI): «Pisz, człowiecze. Wsłuchaj się w moje słowa do dzieci tego narodu, które przynoszę z polecenia Bożego. Polacy, nabierzcie odwagi i nie dajcie się ugiąć pod pręgierzem waszych ciemiężców. Z odwagą rozwińcie wasze sztandary, na których zawsze na pierwszym miejscu widniał BÓG. Nie lękajcie się o nic, bo Jezus – Syn Boży – domaga się od was świadectwa! Jeśli spełnicie Jego warunek, jeśli wytrwacie w tym duchowym zrywie do boju z Różańcem w ręku [Krucjata], to także On spełni swoją obietnicę i wywyższy waszą Ojczyznę w potędze, okazując wam szczególną Łaskę Miłosierdzia! Pamiętajcie, że żadna ofiara, złożona na ołtarzu Ojczyzny dla większej Chwały Boga, nie idzie na marne i w swoim czasie przyniesie owoc. Jedynie Bóg zna przyczynę i skutek tych ofiar, ponieważ zna serca i zamiary. Krew niewinnych – chociaż byli grzesznikami – przynosi owoc obfity, bo o nich pamięta Bóg. Zbrodnia i zdrada katyńska, smoleńska oraz wiele zbiorowych mogił, są wołaniem do Boga o sprawiedliwość, i chociaż czarne orły ostrzą pazury, wy nie możecie uginać kolan przed nikim, jak tylko przed Bogiem. Gdyby wasze świadectwo miało być tylko w wymiarze duchowym, to Król i Pan nie powiedziałby: „Polskę szczególnie sobie umiłowałem”. Wróg chce was upokorzyć i zniszczyć, aby wyrwać wiarę z waszych serc. Posługuje się wszelkimi dostępnymi mu metodami. I chociaż udało mu się zwieść wiele dusz, to nie może wciąż stłumić tego, co jest mocą i siłą tego narodu: przywiązania do Maryi Królowej. Ona jest Tarczą, Hetmanką i Obrończynią Jej poświęconego ludu i staje w obronie tego narodu. Maryja dodaje wam otuchy i daje wam siłę do obrony Krzyża! Patrzcie z uwagą na wschód od waszej granicy. Niedźwiedź wychodzi ze swej gawry i wkrótce zapragnie nasycenia. Jak bardzo nieświadomi jesteście, że wtajemniczeni wspierają budzącego się niedźwiedzia udając, że są mu przeciwni! Podnieście wasz oręż, a ja okażę wam swoją tarczę. Nie lękajcie się bronić prawdy i sprawiedliwości – wasza Królowa wesprze was swym orędownictwem i pomocą. Musicie tylko wytrwać w modlitwie, a Duch Święty udzieli wam siły; abyście [tylko] byli świadomi tego, że Bóg sam pokona waszych wrogów. To jest czas waszej próby, czas wytrwałości i czas świadectwa. Pamiętajcie, że w znaku Krzyża jest wasza prawdziwa wolność. Ten znak stał się już dawno znakiem sprzeciwu nie tylko w Europie, ale w całym świecie. Każdy publicznie postawiony krzyż, każde publiczne wyznanie wiary jest solą w oku dla wszystkich waszych wrogów. I chociaż teraz wasi przeciwnicy czynią z was pośmiewisko i chcą was zniewolić, to ich czas jest ograniczony, ponieważ wasze modlitwy oraz ofiary nie idą na marne. Nie pozwólcie, by podstępnie, w imię tolerancji i demokracji, wyrywano Boga z waszych serc i z serc waszych dzieci. Bądźcie przez cały czas świadomi waszego powołania, które jest świadectwem nie tylko dla was samych, lecz również dla innych narodów. Bóg chce was oczyścić i obudzić wasze sumienia, dlatego doświadczacie teraz niesprawiedliwości. Bóg zezwala na działanie wroga w waszym narodzie, ponieważ zbyt mocno ulegacie duchowi tego czasu i księciu tego świata. Choć słabi jesteście, jednak Boża Opatrzność czuwa i prowadzi was aż po zjednoczenie z Krzyżem, aż do godziny opuszczenia, abyście mogli otrzymać światło i moc Zmartwychwstałego Pana. Nie trwóżcie się i nie lękajcie w dniach niedoli. Ze spokojem i z poddaniem ufajcie w Miłosierdzie Boże, którego nikt nie przekupi swoimi bogactwami i nie zwiedzie swoimi kłamstwami. Módlcie się za „namaszczonego”, którego chwila nadejścia jest bliska. Jego poprowadzi Duch Święty, Który przemieni oblicze waszej umęczonej ziemi. Przyjmijcie Boże błogosławieństwo: W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego».
Adam Człowiek, 12 września 2012
ANIOŁ STRÓŻ POLSKI: «Pisz Człowiecze. Przekaż moje słowa, które przynoszę twojemu narodowi z polecenia Bożego dla świadectwa Prawdy i Sprawiedliwości. Polacy! Nadchodzi godzina konfrontacji z siłami zła. Bądźcie odważni i pełni nadziei. Nie zniechęcajcie się pomimo tak wielu przeciwności. Stawajcie w obronie Tradycji, bo „tradycja” bez Chrystusa jest tylko pustym słowem. Pamiętajcie, że Niebo staje w obronie tych, którzy są ośmieszani i wyszydzani; po stronie biednych i ubogich, gdyż oni otrzymają błogosławieństwo. Już wkrótce ujawnią się prawdziwe zamysły tych, którzy wyszydzają i ośmieszają, a Bóg ukaże przewrotność ich serca. Jak wiecie, zwycięstwo Prawdy przychodzi przez krzyż, i w tym znaku ukaże się światło, które rozproszy ciemności [1]. Cierpienie, które znosicie i prześladowanie, którego teraz doświadczacie, jest potrzebne dla oczyszczenia waszego narodu i dla uświęcenia waszej drogi powołania. Krzyż, który dźwigacie i za który walczycie, jest przywilejem dla waszego narodu [2], a problemem dla wrogów, którzy już teraz domyślają się swojej przegranej.
Bóg Ojciec mówi dzisiaj do was:
„Nabierzcie odwagi! Moja miłość wybrała was do odegrania szczególnej roli – nie ze względu na wasze zasługi, lecz ze względu na Matkę Mojego Syna, która nieustannie wstawia się za wami [3]. Wasze cierpienie ma sens, gdyż Polska nawrócona i przemieniona jest potrzebna światu. Dlatego doświadczam was, abyście stali się czyści do waszej odpowiedzialności i waszej misji. Bądźcie wierni i posłuszni waszemu powołaniu, a Mój Syn wywyższy was pośród innych narodów”.
ANIOŁ STRÓŻ POLSKI: Polacy! Wróg przygotował zamach na waszą tożsamość, na Kościół w waszej ojczyźnie, i realizuje go z powodu obojętności i bierności wielu, którzy ulegli pokusie materializmu i ogólnie zaplanowanej fałszywej wolności i tolerancji. W swojej taktyce wróg mocno zakorzenił się w polskich sercach, które stały się nieczułe i obojętne. Musicie jednak zrozumieć, że wasze wybranie w tej misji wobec narodów nie polega na osiąganiu zysków, lecz na współuczestniczeniu w cierpieniu, na zjednoczeniu z krzyżem. Wasz naród staje się narodem‑żertwą pośród innych narodów. Potrzeba wynagrodzenia i ofiary [4], i dlatego musicie zdać sobie sprawę, że to, ile będziecie mieć miłości w sobie, nie zależy od ustaw ani dekretów, lecz od żywego świadectwa, w którym będzie uczestniczyć ta część narodu, która pozostaje wierna Tradycji i Ewangelii. Tego powinien być świadomy Kościół w waszej ojczyźnie wraz z hierarchami. Jeśli w tym znaku jest nadzieja zwycięstwa, to znaczy, że w nim dokonuje się prawdziwy podział. Nie lękajcie się, lecz z odwagą stańcie po stronie Chrystusa i Jego Ewangelii, gdyż wszystko, co się Jemu sprzeciwia, ma w sobie ducha antychrysta. Z pomocą Maryi, waszej Królowej, przez narodową modlitwę różańcową Bóg pokona waszych wrogów i upokorzy pyszniących się zamysłami swoich serc. Jeśli chodzi o wasze posłannictwo, Bóg zapewnia was także, że poniży i rozproszy waszych prześladowców. Walka o Prawdę trwa, tak jak wypełnia się sprawiedliwość wobec tych, którzy są zdrajcami i ciemięzcami uciśnionych. Zwycięstwo Prawdy i droga do prawdziwej wolności w Bogu wymaga ofiar, a nawet przelania krwi dla zadośćuczynienia Bogu za wszelkie zniewagi. Nawet wrogowie planujący zamach [tragedia w Smoleńsku?] nie zwrócili uwagi, że w wymiarze ducha stała się ona ofiarą, złożoną w przeddzień święta Miłosierdzia Bożego! Zatem Bóg przyjął tę ofiarę w swojej Opatrzności, aby okazać waszemu narodowi, że Jego Miłosierdzie nie jest darem oczywistym, lecz zobowiązuje do wierności i ufności [5]. Potrzebujecie suwerenności i wolności wewnętrznej [6], dlatego Bóg doświadcza was jeszcze, abyście byli gotowi dać prawdziwe świadectwo i potwierdzić, że jesteście odpowiedzialni, by przyjąć dziejowe bierzmowanie narodu. Przyjmijcie błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego».
–––––––––––––––––––
[1] Znajdujemy tu nawiązanie do ostatnich orędzi Matki Bożej, otrzymanych przez Adama-Człowieka, a zawierających zapowiedź „prześwietlenia sumień” oraz ukazania się świetlistego krzyża na niebie (przypisy - ks. A.S.).
[2] Mickiewicz zapowiadał, że ten krzyż będzie miał „długie, na całą Europę ramiona”, także krzyżującymi Polskę będą narody Europy, chcące od wieków żyć naszym kosztem. Mamy w tym fakcie dostrzegać nie przekleństwo, lecz wprost przeciwnie: Boże wybraństwo i łaskę. W braku ludzkich autorytetów, które by naświetlały dzisiaj tę prawdę, staje przed nami nasz Anioł Stróż jako nasz nauczyciel, bądźmy więc mu wdzięczni.
[3] Zwykle Niebo wybiera do specjalnych misji nie wielkich tego świata, lecz ewangelicznych „prostaczków” („maluczkich”), i widocznie dotyczy to także narodów (takich jak Polska).
[4] Jaka szkoda, że nie mamy w Polsce autorytetu moralnego, który by bardzo wyraźnie naświetlał tę prawdę i w tym kierunku prowadził nasz naród! Uginamy się pod ciężarem coraz większych cierpień, lecz aby stały się one naszym krzyżem, a my – żertwą ofiarną, muszą być one świadomie i dobrowolnie przyjęte oraz Bogu ofiarowane. Żadne marsze protestacyjne tego nas nie nauczą.
[5] Aby jedni mogli skorzystać z Bożego Miłosierdzia, inni muszą zadość czynić Bożej Sprawiedliwości. Najwyraźniej jest to widoczne, gdy chcemy pomóc cierpiącym w czyśćcu, ale i do ziemi stosuje się ta reguła.
[6] Ilu zniewoleniom podlega przeciętny człowiek każdego dnia, sam nie potrafi sobie uświadomić – ich lista byłaby bardzo długa! Dlatego też nie stanie się on wolny bez specjalnego Bożego oświecenia, mającego objąć nagle i wkrótce wszystkich mieszkańców ziemi.
Adam Człowiek, 19 października 2012 – wspomnienie bł. ks. Jerzego Popiełuszki
Obok mnie stanął mój Anioł Stróż i w tym momencie ogarnęło mnie światło, w którym zauważyłem wielu aniołów oraz świętych. Stali po jednej i drugiej stronie świetlistej drogi. W pewnym momencie na końcu tej drogi ukazał jakby tron Boży, napełniony ogromnym światłem, lecz to światło nie raziło mnie w oczy. Nie widziałem osoby zasiadającej na tronie, lecz ogrom światła, które pulsowało jakby potrójnie. Obok tronu, po lewej stronie, stała Matka Boża, ubrana w białą suknię z białym orłem w złotej koronie na Jej piersi i w czerwonym płaszczu. Przez Jej ręce złożone do modlitwy przewieszony był długi różaniec. Poniżej tronu, u stóp Matki Bożej, klęczał bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko, ubrany w biały ornat. Trzymał w ręku palmę, którą złożył u stóp Matki Bożej. Nasza Królowa spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i powiedziała:
MATKA BOŻA: Spójrz, Moje dziecko, i rozważ w swoim sercu ofiarę z życia, jaką złożył nasz umiłowany kapłan za twoją ojczyznę, za wolność, do której wy wszyscy teraz dążycie. Stał się świadkiem Mojego Syna, abyście wszyscy zrozumieli moc słów, by „zło dobrem zwyciężać”. Zło możecie pokonać, gdy dacie świadectwo waszej wiary. Dobro to moc modlitwy, a także ofiara krwi przelanej w imię Prawdy dla ukazania sprawiedliwości. Krew męczenników łagodzi gniew Boga i jest doskonałym zadośćuczynieniem za wszelką nieprawość, która dokonuje się przed obliczem Boga. Także krew przelana nieświadomie, lecz w imię sprawiedliwości, jest ofiarą złożoną na ołtarzu Ojczyny [Smoleńsk?]. Błogosławiony ksiądz Jerzy upadł na twarz przed Tronem. Matka Boża mówiła dalej: Słuchaj uważnie. Krew pierwszych męczenników umocniła chrześcijaństwo; tak też teraz krew przelana za wiarę i sprawiedliwość – jest i będzie zasiewem prawdziwej odnowy. Bóg wysłuchuje modlitwy świętych, spogląda na ich ofiary. Słucha także modlitw uciśnionego ludu i widzi ich czyny. Moje dziecko, jeśli wytrwacie przy krzyżu Mojego Boskiego Syna i upadniecie przed Nim na kolana, Bóg obdarzy was prawdziwą wolnością dzieci Bożych. Podejmijcie, kontynuujcie zatem waszą narodową modlitwę różańcową. Otwórzcie wasze serca i jednoczcie się we wspólnej modlitwie, by obudzić sumienie waszego narodu. Jeśli wytrwacie i dacie świadectwo waszego zaangażowania, to obiecuję wam zwycięstwo nad waszymi wrogami i prawdziwy dar pokoju Mojego Boskiego Syna. Bóg prowadzi Polskę prostymi, lecz wymagającymi wielu ofiar drogami! Ta droga dla was została wyznaczona przed wiekami: być z Chrystusem – Moim Boskim Synem, trwać przy Nim i przy Jego krzyżu aż do zmartwychwstania. Narodowa modlitwa jest wezwaniem, zaproszeniem i jednocześnie zrywem przeciwko szerzącemu się złu i nieprawości. Mój święty Różaniec jest bronią przeciwko wszelkim atakom złego ducha. Jego mocą, mocą waszej wiary i waszego zaangażowania w tę modlitwę pozbawiacie szatana jego strategii i niszczycie jego plany i zamiary. Im większe są trudności, na które napotykacie, tym większe będzie zwycięstwo. Nie zniechęcajcie się więc trudnościami, lecz podążajcie w nadziei zwycięstwa. Mój umiłowany syn Jerzy, który przelał swoją krew za wolność i zwycięstwo prawdy, w szczególny sposób towarzyszy i patronuje waszym modlitwom. Jest waszym orędownikiem i wskazuje wam drogę do prawdziwego zwycięstwa. Jego orędownictwo przed tronem Bożym powinno być dla was otuchą i nadzieją. Wasza narodowa modlitwa różańcowa jest prawdziwą i autentyczną walką przeciwko mocom szatana. Wiedzcie jednak, że wasza wytrwałość i stanowczość przyniesie prawdziwą wolność i jedność. Bóg wysłucha modlitwy swoich dzieci. Błogosławię wam w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Matka Boża okryła księdza Jerzego płaszczem. W pewnym momencie wszystko zniknęło.
KOMENTARZ ks. Adama Skwarczyńskiego
Matka Boża wyjaśnia, jak rozumieć słowa z Listu do Rzymian (12,21), które w ustach bł. ks. Jerzego Popiełuszki stały się swego rodzaju hasłem: „Zło dobrem zwyciężaj”. Chodzi o nasze świadectwo wiary [1], o moc naszej modlitwy [2] oraz o ofiarę krwi [3].
[1] Maryja stawia nam za wzór bł. ks. Jerzego, mężnego świadka Chrystusa, a jednocześnie poucza nas, że świadcząc (jak on – mężnie!) o swojej wierze, tym samym przyczyniamy się do pokonania zła. Weźmy to sobie do serca. Tylko Niebo widzi owoce naszego świadectwa i docenia je, a my, nie znając ich, możemy wpadać w pesymizm, załamywać się i myśleć o ucieczce z pola walki. Zło zawsze jest pokonywane przez świadków Najwyższego Dobra, lecz oni sami tego zwycięstwa na ziemi nie muszą zobaczyć!
[2] Jest to walka Narodu, wiec Matka Boża przypomina nam (czyż nie była to zapowiedź kardynała Hlonda?), że Polska ma użyć Różańca jako zwycięskiej broni. Czy dotychczas jej nie używała? Na pewno tak, jednak walczą tą bronią tylko jednostki, rodziny, stowarzyszenia, ruchy, klasztory, a nie NARÓD! Ogromnie brak nam jakiegoś duchowego przywódcy, który by poderwał cały Naród do tej walki, jak to bywało w najtrudniejszych momentach naszej historii. Dlaczego? Wydaje mi się, że głównym powodem braku takiej mobilizacji jest narodowa (ogólna) nieświadomość już nie tylko najwyższego zagrożenia, ale ogromnej klęski, poniesionej przez Kościół i jego dzieci. W sensie duchowym polskie pobojowisko jest gęsto zasłane trupami ludzi żyjących w grzechu ciężkim, w stałym konflikcie sumienia (choć i wielu głos sumienia już w sobie zdławiło), w fetorze krytyki i wyśmiewania tego co święte, w zgniliźnie oziębłości i minimalizmu! Tym pobojowiskiem są wszystkie, a nie tylko niektóre środowiska. Procent mężnych i ofiarnych świadków jest tak znikomy, że najszczytniejsze nawet hasła i wartości odbijają się jak echo od skały i zamierają. A tymczasem nasza Królowa oczekuje od nas, że nasza narodowa modlitwa będzie „zrywem przeciwko szerzącemu się złu i nieprawości”! Jak to osiągnąć? Marsze w tylu miejscowościach są świadectwem, że jednak dochodzi do głosu dzielna i szlachetna cząstka społeczeństwa. Kto jednak zorganizuje marsze nie „w obronie czegoś”, „w proteście przeciwko”, „w celu zamanifestowania tego, że się nie zgadzamy na…”, lecz marsze różańcowe, i to nie okazjonalne, lecz regularne? Kto zwoła pospolite ruszenie ludzi głęboko przekonanych, że mają w ręku „broń przeciwko wszelkim atakom złego ducha” i że ich zaangażowanie w tę modlitwę „pozbawia szatana jego strategii i niszczy jego plany i zamiary”? Kto przekona tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, że Różaniec ma moc egzorcyzmu, a więc Polskę może obronić armia świeckich egzorcystów? Podsumujmy: powszechna mobilizacja różańcowa (Krucjata?) Polaków musi więc mieć za punkt wyjścia po pierwsze świadomość już nie tylko najwyższego zagrożenia, ale poniesionej i pogłębiającej się klęski, a po drugie – przekonanie o najwyższej i bezwzględnej skuteczności broni Różańca, mogącej klęskę zamienić w zwycięstwo. Księże Jerzy, nasz Orędowniku przed tronem Boga i u boku Maryi, dopomóż nam w tej mobilizacji!
[3] O ile słowo „Różaniec” występuje w tekście 3 razy, to „krew” aż 5 razy, „ofiara” także 5. Królowa Polski nie kryje przed nami, że nasza droga krzyżowa, podobnie jak droga bł. ks. Popiełuszki, nie będzie wolna od ofiarowania Bogu krwi. Dotyczyć to może nawet tych, którzy nie stają przed ołtarzami w kościołach, ale daninę tę złożą na ołtarzu Ojczyzny, by mogła zwyciężyć w życiu Narodu wiara, sprawiedliwość i inne najwyższe wartości. Chrystus, Najwyższy Kapłan, którego krzyża mamy bronić, może złączyć każdą szlachetną ofiarę ze swoją i złożyć ją przed obliczem Ojca jako „zasiew prawdziwej odnowy”. I właśnie ten „zasiew” może nas doprowadzić do narodowego zmartwychwstania i prawdziwej wolności, jeśli otoczy go klimat narodowej modlitwy. Gdy ta osiągnie oczekiwany przez Niebo poziom, będzie wsparciem dla wszystkich, a zwłaszcza dla powołanych, jak ksiądz Jerzy, do męczeństwa. Może męczenników mogłoby być teraz w Polsce mniej, gdyby szatan został przez nas szybko pokonany bronią Różańca?