ciabatta pochodzi z północnych Włoch i jest we włoskiej kuchni tak popularna i lubiana jak bagietka we Francji. Ma kształt nieregularnej bulki, wnętrze pełne dziur i charakterystyczny posmak, który zawdzięcza dodatkowi oliwy i włoskiemu zaczynowi zwanym „biga”.
biga
250g maki pszennej
½ łyżeczki drozdzy instant
150g letniej wody
Wymieszać składniki na bigę, aż utworzy się gładkie ciasto. Przykryć folią i odstawić do przefermentowania na 8-12 godzin. Ciasto w tym czasie zdąży przyrosnąć bardzo mocno i opaść z powrotem.
500g maki pszennej
300g letniej wody
2 łyżeczki drożdży instant
2 łyżeczki soli
4 łyżki oliwy
Następnego dnia rozmieszać drożdże z woda, dodać do bigi i rozmieszać na gęste ciasto. Do mieszaniny dodać połowę mąki, wymieszać, przykryć folią i odstawić na około 2 godziny, aż co najmniej podwoi swoją objętość.
Do wyrośniętego ciasta dodać sól, oliwę i resztę mąki. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Odstawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny do podwojenia objętości.
Piekarnik rozgrzać do 230°C. Ciasto podzielić na ok. 12 części, uformować lekko umączonymi rękoma bulki i ułożyć na blasze w dość dużych odstępach. Posypać mąką, a blachę przykryć folią. Odstawić jeszcze raz do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 15-20 minut. Wystudzić na kratce.
Komentarze do strony:
daria (2009-09-21 12:16:27)
Witam serdecznie.Mam pytanie odnośnie drożdży. Czy muszą być użyte - instant,czy mogą być świeże ? A jeśli można świeże to w jakiej ilości? Z góry dziękuję za pomoc.
yemu (2009-09-14 16:19:55)
juz od okolo roku pieke chleb zainspirowany tą stroną. chleby zytnie i mieszane na zakwasie wychodza mi super, niestety z bułkami czy bagietkami drozdzowymi mam problem. w weekend probowalem zrobic ciabatty i niestety wyszly mi bardzo slabo wyrosniete. troche wyrosly i są jak zjadliwe, ale nie zblizaja sie nawet wygladem do tych, ktore są na zdjeciach. poza tym, ze slabo wyrosly to bulki sa tez nieco wklesle od dolu. wiem, ze na pewno jedna rzecz zrobilem zle, tj. dodalem oliwe w pierwszej fazie wyrastania a nie w drugiej. po uformowaniu bułki rosly nieco ponad pol godz, ale moze to bylo za krotko. czy powinny w tym czasie podwoic swoja obietodc? bede wdzieczny za pomoc. jeszcze raz gratuluje swietnej strony i pozdrawiam!
annielika (2009-07-13 13:23:46)
Zrobilam je po raz kolejny, tym razem skladniki*4. Wyszlo mi baardzo duzo buleczek. Wszystkie zamrozilam w torebkach po dwie, trzy. Dzisiaj zjadlam te odmrozone i musze powiedziec, ze nic a nic sie nie zmienily, sa tak swieze i mieciutkie, jak zaraz po upieczeniu. Poprzednim razem zrobilam i zostawilam je w torebce, to na drugi juz nie byly takie dobre. Lepiej je zamrozic.
Annielika (2009-07-06 11:30:45)
Upieklam je w ten weekend. Ciabatty wyszly bardzo smaczne, pulchniutkie, leciutkie. rewelacja jednym slowem. Jedyna rzecza, ktora mi sie nie udala to ciabattowe dziurki. Mysle, ze nastepnym razem wstawie je do wyrastania do cieplawego piekarnika. Biga juz rosnie na kolejna porcje.
Adam (2009-07-01 12:03:49)
Nie przykrywałem, bo chciałem uniknąć przyklejenia się ściereczki do ciasta -- jest ono tak klejące, że prawie nie da się go odkleić od rąk (mimo, iż ręce umączone). W sumie to nie wiem, czy taką właśnie powinno mieć konsystencję? Może nie jest wystarczająco wyrobione? A, i jeszcze jedno pytanie: czy po dodaniu ostatniej porcji mąki, ciasto powinno być wyrabiane rękami na stole? Ja mieszam łyżką w misce, gdyż nie wyobrażam sobie późniejszego odklejenia ciasta od o takiej konsystencji od stołu.
mirabbelka (2009-07-01 10:44:52)
zadne pieczywo pozostawione do wyrastania nie moze byc odkryte. skorka robi sie gruba, wysycha, a wypiek w trakcie pieczenia albo nie rosnie tak jak trzeba, albo brzydko peka. dlaczego nie mozesz przykryc sicereczka bulek na blasze? jak je ladnie uformujesz, posyp lekko maka i przykryj dokladnie. potem calosc mozna jeszcze przykryc dla pewnosci luzno folia. wtedy skorka bedzie delikatna i nie przesuszy sie. pozdrawiam - M.
Adam (2009-06-30 23:17:11)
Rozszerzając opis swojego problemu z poprzedniego komentarza, mam jeszcze jedną informację która może być istotna -- ponieważ piekę bułki na płaskiej blasze będącej na wyposażeniu piekarnika, nie mam możliwości przykrycia bułek sciereczką (tak jak czynię to przy wyrastaniu ciasta w misce) i zostawiam je odkryte? Czy może to mieć jakiekolwiek znaczenie?
Adam (2009-06-30 22:46:57)
Niestety, bułki wychodzą ciemne i niewyrośnięte :(. Najdziwniejsze jest to, że ciasto w misce rośnie wspaniale (zarówno za pierwszym, jaki za drugim razem), ale jak tylko zaczynam formować bułeczki, to natychmiast opada i już nie chce wstać (lub wstaje ledwo co). Co robię źle? Pomocy! PS. Jestem kompletnym laikiem, więc dla mnie nie ma rzeczy oczywistych :)
Anna_Maria (2009-06-29 12:18:26)
Bułeczki są bardzo smaczne. Robiłam je kilkakrotnie - zawsze wychodziły udane i szybciutko znikały ze stołu, bo najlepsze są jeszcze delikatnie ciepłe z masłem.
Milena (2009-04-19 14:11:07)
Ciabatty wyszly przepyszne! Robilam je po raz pierwszy a wyszly dokladnie takie, jakie byc powinny. Czas wyrastania skrocilam przez wlozenie ciasta do piekarnika. Jestem pewna, ze na tym pierwszym razie nie przestane!
wika (2009-04-05 12:22:18)
Piekłam ciabatty już 5 razy i, jak do tej pory, wysokie i z dziurami wyszły mi tylko raz. W dodatku wtedy, gdy myślałam, że już nic z nich nie będzie, bo za ciepło było w piekarniku przy włączonym świetle i powierzchnia ciasta wyschła mimo folii. Mimo to dokończyłam pracę i już w trakcie wałkowania widziałam, jak w cieście tworzą się duże pęcherze powietrza, buły wyszły lekkie i pyszne. W pozostałych przypadkach wychodziły ciężkie i z malutkimi dziurkami, szybko wysychające. Używam oryginalnej Manitoby (włoskiej, La Tua Farina), biga rośnie pięknie , ciasto też, ale bułki po podzieleniu - już wcale. Nie wiem, o co chodzi...
Aniaasz (2009-03-30 17:11:41)
Moje ciabatki też mają nie za dużo dziurek, ale są pyszne:-) Dzisiaj (za radą męża) dodałam do ciasta w tej fazie co oliwę trochę czarnych oliwek pokrojonych w plasterki i drobno posiekanych czerwonych pomidorów. PYCHA!!! Polecam spróbować. Dodatki nie miały żadnego wpływu na wyrastanie ciasta.
mirabbelka (2009-03-16 17:20:08)
najlepiej moim zdaniem najpierw sciereczka a potem jeszcze folia. jesli ciasto dluzej wyrasta to jego powierzchnia potrafi pod tkanina wyschnac, a potem ma brzydla skore i peka. pozdrawiam - M.
daria (2009-03-16 13:25:25)
Mam pytanie odnośnie przykrywania ciasta folią.Dlaczego folia a nie płócienna tkanina?
Paweł (2009-03-16 12:03:07)
Ja ostatnio jadłem pizze i przyglądałem się strukturze ciasta... wydaje mi się, ze wiele pizzeri własnie na tym zaczynie robi placki... możliwe ze się mylę ;)
mirabbelka (2009-03-12 08:45:48)
to, ze nie sa takie jak z piekarni to raczej bym sie cieszyla, nie maja chemii. ale ze sa zbyt ciezkie, to pewnie sprawa maki. maka dobrej jakosci o duzej zawartosci bialka, o ktora u nas troche trudno . pozdrawiam - M.
Ewa (2009-03-12 08:31:03)
Zrobiłam, ale ..... biga rosła pięknie, ciasto też, a ciabatki wyszły takie ciężkie. Zupełnie nie wiem o co chodzi? Mają mało dziurek i nie są takie pulchniutkie jak w piekarni, będę musiała je pochłaniać sama, bo rodzinka nie chce. Pozdrawiam
Agnieszka (2009-01-16 09:31:36)
wczoraj rano zrobiłam ciabattę z mąki ciabatta (akurat taką znalazłam w sklepie) ... smaczne wyszło ale to nie do końca to :( małe bułki mi wyszły ... chyba następnym razem jednak z pszennej zrobię... albo dodam więcej wody
mirabbelka (2009-01-12 19:50:49)
z maki pelnoziarnistej bedzie to juz troche inne pieczywo, bo prawdziwa ciabatta to jednak z maki oczyszczonej. pozdrawiam - M.
Ewelina (2009-01-11 18:04:30)
Czy moge uzyc maki pszennej razowej graham typ 1850?
mirabbelka (2008-11-29 12:35:39)
piekarnik nie naparowany w tym przypadku. w zasadzie kazde ciasto drozdzowe da sie upiec w maszynie do chleba, ale ono nie bedzie mialo wygladu ciabatty. bedzie to kubelkowaty chlebek o smaku ciabatty. pozdrawiam - M.
Kasia (2008-11-28 13:24:48)
Niestety w mieszkaniu, które wynajmuję nie mam piekarnika-czy zamiast tego można upiec takie ciabaty w maszynce do chleba?
magda (2008-10-04 10:15:55)
Czy piekarni jest naparowany, czy nie?