Sądy o cierpieniu w kazaniach ojca Paneloux
W powieści Dżuma Alberta Camusa opisuje przebieg epidemii dżumy w mieście Oran. Jest to jednak tylko pretekst do przedstawienia uniwersalnych prawd na temat świata i ludzi, któryz €€€yyi. W książce są ukazane postawy ludzi wobec choroby, zło w ynaturze ludzkiej, a także cierpienie mieszkańców Oranu.
Ojciec Paneloux jest kaznodzieją z zakonu Jezuitów. Początkowo uważa epidemię za karę za grzechy. Później zaczyna rozumieć, że nalezy się jej przeciwstawić. Zmianę w jego rozumowaniu spowodowała śmierć dziecka, którą widział, będąc w formacjach sanitarnych.
Podczas pierwszego kazania ojciec Paneloux mówi do mieszkańców Oranu, że zasłużyli na nieszczęście, jakim jest plaga dżumy. Przypomina sytuację ze Starego Testamentu, kiedy to Bóg ukarał chorobą niewiernego Faraona i jego lud. Według księdza Pan pokarał ludzi za ich grzechy, bezbożność. Ksiądz twierdzi, że sprawiedliwi mogą żyć bez obawy, źli natomiast mają się czego obawiać. Wyjaśnia też piękną metaforą, w ogromnej stodole świata nieubłagany bicz wybije zboże ludzkie, aż słoma zostanie oddzielona od ziarna, że Bóg dokona uczciwego sądu nad ludźmi. Ojciec radzi znosić cierpienie z pokorą i czekać na miłosierdzie Boże. Na koniec dodaje, że cierpienie uszlachetnia.
Kazanie, które wygłosił po kilku miesiącach, różni się od pierwszego. Kaznodzieja wyjaśnia, że poprzednio stojąc na ambonie mówił prawdę, jednak jego mowa była pozbawiona uczuć. Tym razem kazanie jest mniej surowe, a bardziej pocieszające dla mieszkańców Oranu. Ksiądz nawiązuje w nim do Księgi Hioba słowami Są rzeczy, które można wyjaśnić w stosunku do Boga i inne, których wyjaśnić nie można. Paneloux przyznaje się, podobnie jak Hiob, że nie wie, czemu Bóg zesłał karę. Mówi o tym, że czasem wyroki Boże są niesprawiedliwe i tu przywołuje przykład okrutnych śmierci niewinnego dziecka i niedowiarka Don Juana.