Gdy chodzi o politykę administracyjną, ciekawa i bogata twórczość kameralistów i policystów dała zaledwie pierwsze impulsy. Miały one uzasadnienie. Rozwój cywilizacyjny nieustannie poszerzał praktyczne zadania administracji i pytania, jak powinno się administrować długo mogły przesłaniać zainteresowanie rzeczywistym stanem administracji i jej udziałem w kulturze społecznej epoki10. Metodyczne wyodrębnienie tej polityki miało nastąpić w następnej fazie badań, w oparciu o dobrze już ugruntowaną doktrynę liberalnego państwa konstytucyjnego - i znów prymat miała w tym nauka niemiecka.
B. Nowe zjawisko - prawo administracyjne
Doktryna liberalnego państwa konstytucyjnego stała się ideową podstawą nowego porządku prawnego i zasad gospodarowania. „Wynikają z tego określone konsekwencje, gdy chodzi o zadania państwa. Jego rola miała się koncentrować na zapewnieniu obrony (rola wojska), zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku publicznego (policja, wymiar sprawiedliwości) czy na zabezpieczeniu działalności wolnokonkurencyjnej gospodarki kapitalistycznej [...]. Liberalizm w dziedzinie politycznej pod wpływami szkoły prawa natury domaga się zagwarantowania „naturalnych praw jednostki" wobec państwa, zagwarantowanych ustawą („deklaracją praw", konstytucją) [...]. Wpływ idei liberalizmu na działanie administracji idzie w dwu kierunkach. Po pierwsze, z idei liberalizmu płynie wniosek o ograniczenie wpływu administracji na obywateli w stopniu maksymalnym. Po wtóre, najważniejszą zasadą staje się ochrona porządku prawnego (stąd nazwa: państwo prawne) i to przed naruszeniami jej ze strony administracji, a w celu ochrony „wolności" obywatelskich. W konsekwencji prowadzi to do związania administracji ustawą"11.
W pierwszej połowie XIX wieku zainteresowanie rozwijającym się prawem administracyjnym zaczęło dominować w badaniach administracji publicznej. Wystąpiło charakterystyczne zjawisko: wiązania prawem administracyjnym działania organów, których geneza i struktura sięgały czasów absolutyzmu - były więc one w jakim sensie reliktem dawnego porządku12.
w Paryżu po roku istnienia została zamknięta przez autorytarny rząd Napoleona III, który nie mógł ścierpieć kształcenia politycznie neutralnych, wysoko kwalifikowanych, a więc bezstronnych urzędników, ibid. Ten rodzaj lęku przed dobrze wyszkolonymi, neutralnymi kadrami służby cywilnej utrzymuje się, w państwach o słabych nawykach demokracji, do dziś.
10 F. Longchamps, op. cit., s. 24.
11 Z. Leoński, Nauka administracji. Warszawa 1999, s. 29 i n.
12 Pierwszą! znakomitą analizę ciągłości i atawizmów instytucji ustrojowych monarchii w porewolucyjnej Francji dał w 1856 r. A. de Tocqueville, Dawny ustrój i rewolucja, Warszawa 1970, - „[...] po roku 89 ustrój administracyjny trwał wciąż ten sam wśród ruin ustrojów politycznych" (s. 102). Zob. też J. Boć, Obywatel wobec ingerencji współczesnej 302
Prawo administracyjne i jego podstawowa konstrukcja - publicznych praw podmiotowych, stały się podstawą stabilizacji liberalnego państwa, a nie reformy ustrojowe, które następowały później i powoli. Pozostawiono zatem na uboczu sprawy wewnętrznej organizacji administracji koncentrując się, zarówno na uniwersytetach francuskich jak i niemieckich, na analizie i systematyzacji prawa regulującego sytuację obywatela wobec władzy publicznej - w tym widziano bowiem istotę odejścia od autorytarnego państwa policyjnego. .Administracja państwa policyjnego (Polizeistaat) nie mogła dostarczyć materii dla systematycznej teorii prawa [...]. Każde prawo implikuje ograniczenie. Jeśli go brakuje, akty władzy wykonawczej są kwalifikowane jako legalne wtedy, gdy państwo samo tak je kwalifikuje: w ten sposób państwo może wydawać swe akty, ponieważ państwo może czynić wszystko. Ale takie twierdzenie nie ma odniesienia ściśle prawnego i nie wywołuje żadnej konsekwencji", pisał E. Forsthoff i przytaczał zdanie twórcy niemieckiego prawa administracyjnego O. Mayera o państwie policyjnym: „prawo nie ma z nim nic wspólnego"13. Wysiłek uczonych zmierzał więc do wypracowania konstrukcji ograniczających wszechmoc państwa. Ich podstawą stała się zasada podziału władz i wyprowadzone z niej rozgraniczenie prawa konstytucyjnego i prawa administracyjnego. W jednej z pierwszych prac o państwie prawa, w roku 1829, R. von Mohl pisał: Administracja ma na celu „stosowanie ogólnych koncepcji konstytucji do różnorodnych, codziennie powstających stosunków i zdarzeń, [...] przez kogo i w jakich formach interwencji państwa są uruchamiane i wprowadzane". Dał też R. von Mohl rozróżnienie państwa i społeczeństwa, które przypieczętowało odrzucenie idei ius politiae i zadecydowało o drogach rozwoju prawa administracyjnego w państwie liberalnym: „Tak długo, jak przyjmowano, że wszystko, co dotyczyło życia wspólnego było w kompetencji państwa, tak długo, jak nie pojmowano, że państwo było tym organizmem, który popierał rozwój danego ludu na danym terytorium, ale który istniał obok niego i poza polem działania wszelkich zbiorowości, zwłaszcza społeczeństwa tworzonego przez zespół stosunków opartych na wspólnych interesach, tak długo było naturalne, że liczono na otrzymanie pomocy państwa, i że przyzwalano, aby prawa przyznawało za każdym razem, gdy pojawiało się jakiekolwiek odniesienie człowieka do człowieka". Idea społeczeństwa niezależnego od państwa pozwoliła zasadniczo ograniczyć pole działania administracji według kryteriów logicznych14.
administracji, Wrocław 1985, s. 186, przypis 2.
13 E. Forsthoff, Lehrbuch des Yerwaltungsrechts. Allgemeiner Teil, Miinchen und Berlin 1956, s. 39 i n.; zob. też G. Cataldi, op. cit., s. 70 i n..
14 R. von Mohl, Staatsrechtdes Kónigreichs, Wurttemberg-Tubingen 1829, t. 2, s. 3 i n.,
cyt. za: E. Forsthoff, op. cit., s. 41 i n.
303