Każde społeczeństwo przeżywa swoje lepsze i gorsze chwile. Często los naszego społeczeństwa, zależy od rządu, od ludzi, którzy obejmują władze. Decyzje przez nich podejmowane mogą nas bezpośrednio dotykać. Tak właśnie było z moim gościem klaczą Clover, która była zwolenniczką zmian ustrojowych na Folwarku Zwierzęcym.
- Witaj Clover.
- Dzień dobry.
- Chciałabym na początek zapytać dlaczego postanowiłaś poprzeć pomysł Majora ?
- Major był najstarszą świnią żyjącą na folwarku, posiadał on dużą wiedze na temat wolności i równości. Pamiętał czasy gdy my - zwierzęta myślałyśmy o uwolnieniu się spod jarzmy człowieka. Właśnie dzięki jego przemowie postanowiliśmy walczyć o wolność.
- Z czym kojarzy się Pani wolność ? Czy świnie obiecywały coś Pani, proszę nam o tym opowiedzieć.
- Major powiedział nam, że nasz los jest trudny. Żyjemy w nędzy, harujemy i przedwcześnie umieramy. Tłumaczył nam, że powodem tych sytuacji jest człowiek, który wykorzystuje naszą prace dla własnych potrzeb. Świnie zapewniały nas, że pozbycie się ludzi spowoduje polepszenie naszego dobrobytu. Wolność kojarzy mi się z odejściem od tyranii człowieka oraz z przejęciem Folwarku Dworskiego przez zwierzęta, które są równe względem siebie.
- Co zrobiliście by zapewnić równość na folwarku?
- Trzy najmądrzejsze knury Snowball, Napoleon i Squealer ustaliły siedem przykazań, tak zwany Animalizm. Dzięki tym zasadą mieliśmy żyć wszyscy w równości i braterstwie. Mieliśmy doczekiwać emerytur i żyć w wolności.
- System, który opisujesz brzmi wspaniale. Jestem tylko ciekawa czy ludzie nie chcieli odzyskać folwarku?
- Chcieli. Pamiętam jak ludzie pod przywództwem pana Johnsa chcieli odbić nasz Folwark Zwierzęcy. Przedarli się przez bramę i zamierzali odzyskać farmę. Na ich nieszczęście my byliśmy przygotowani do obrony dzięki Snowballowi. Rozgorzała walka, którą początkowo wygrywali ludzie. Snowball zapowidział odwrót po czym w odpowiednim momencie rzucił się na pana Jonesa, który wystrzelił z dubeltówki. Został zraniony ale pokonał go. W bitwie poległa jedna owca. Przerażeni ludzie rzucili się do ucieczki, a my upojeni zwycięstwem urządziłyłyśmy uroczystość, na której przyznano specjalne odznaczenia Snowballowi i Boxerowi.
- Snowball był waszym bohaterem dlaczego, więc nie żyje już w waszym społeczeństwie?
- Został wygnany przez Napoleona. Początkowo bardzo się temu dziwiłam, później jednak gdy okazało się, że był zdrajcą i miał stały kontakt z Johnsem. Cieszyłam się, że Napoleon tak postąpił.
- Dlaczego Napoleon przejął władze ? Czy wszystkie zwierzęta nie miały być równe?
- Tak, miały być równe. Napoleon jednak stwierdził, że świenie zawsze były, są i będą najmądrzejszym organem naszego społeczeństwa, dlatego też postanowił przejąć władze. Od tamtej pory każda decyzja była podejmowana przez świnie, a nam tylko i wyłącznie ogłaszana.
- Napoleon stał się dowódcą przez co złamał jedno z waszych przykazań. Co stało się z resztą waszych praw?
- Został przerobione, tak mi się przynajmniej wydaje. Pamiętam jak zapisywaliśmy punkt „4. Żadne zwierzę nie będzie spać w łóżku”. Później gdy świnie w nich spały okazało się iż prawdą jest, że żadne zwierze nie będzie spać w łóżku z prześcieradłem. Dlatego też pozbyły się prześcieradeł, bo łóżka nie były problemem.
- Słyszałam, że Twój przyjaciel Boxer miał poważny wypadek. Czy to prawda ?
- Tak, to prawda. Boxer miał wypadek. Stało się to w kamieniołomie. Podczas samotnej pracy przewrócił się i nie mógł się podnieść. Leżał nieruchomo między dyszlami wózka. Z pyska spływała mu strużka krwi. Prawdopodobnie jak sam mi mówił było to problem z płucami.
- Jak zachowały się świnie ? Co zadecydowały odnośne Boxera ?
- Wszyscy myśleli iż powinien przejść na wcześniejszą emeryturę. Jednak Napoleon postanowił wysłać go do lekarza. W dzień, w którym przyjechała po niego furgonetka pracowaliśmy na polu. Osioł - Benjamin przybiegł do nas z wiadomością, że zabierają Boxera. Czym prędzej ruszyliśmy w jego stronę. Stał on już w wozie. Zaczęliśmy się z nim żegnać, gdy nagle osioł zaczął krzyczeć, że jesteśmy głupcami i, że Boxer już nie wróci. Przeczytał nam napis na furgonetce który brzmiał tak: „Alfred Simmonds. Ubój koni i wytwarzanie kleju kostnego, Willingdon. Handel skórami i mączką kostną. Dostawy do psiarni.” Pare dni później Napoleon powiedział nam, że nasz przyjaciel mimo opieki medycznej zmarł w szpitalu.
- Co na folwarku zdziwiło Panią najbardziej?
- Najbardziej zdziwiły mnie rozmowy świń z ludźmi, oraz wnioski, które były wyciągane przez knury. Wróciliśmy,nie wiadomo dlaczego, do dawnej nazwy Folwark Dworski.
- Jak ocenia Pani wolność, którą zyskaliście podczas władzy Napoleona? Czy właśnie tego się Pani spodziewała?
- Podczas władzy Napoleona nie zmieniło się dużo. Jedyne co się zmieniło to, to że pracowaliśmy już tylko i wyłącznie na jedzenie dla siebie. Nie musieliśmy już więcej żywić ludzi. Niestety moje oczekiwania co do wolności nie zostały spełnione. Chciałam wcześniejszej emerytury. Chciałam żeby wszystkie zwierzęta żyły w braterstwie i równości.. Mam jednak nadzieje, że nadejdą takie czasy, gdzie zasady Animalizmu znów będą istotne i ważne.
- Dziękuje serdecznie za rozmowę i życzę aby wszystkie Pani marzenia o wolności się ziściły.
- Dziękuje również.
Z klaczą Clover rozmawiała redaktor …………