Wśród preferowanych przez Gordona celów wychowania można wyróżnić:
Autonomię, niezależność, twórczość, rozwój i realizację własnych możliwości,
Samodzielność w radzeniu sobie ze swoimi problemami, konstruktywne ich rozwiązanie,
Zdolność do zaspakajania własnych potrzeb, do odpowiedzialności za siebie, do samokontroli i samooceny,
Autoafirmację i poczucie własnej wartości,
Autentyzm w wyrażaniu uczuć,
Umiejętność współpracy z innymi, zdolność respektowania ich potrzeb, a przy tym nie zapomnienie o własnych,
Umiejętność samodzielnego samoograniczenia własnej swobody i wolności,
Wewnętrzne zdyscyplinowanie
Naczelnym celem wychowania według Gordona jest
rozwój dziecka który nie powinien być podporządkowany jakimś zewnętrznym wobec jego natury ideałom czy wzorom, ale wynikać z własnego potencjału osobowego. „ Nie pielęgnujcie pragnienia, by dziecko rozwijało się w określonym kierunku, pragnijcie po prostu, żeby się rozwijało” „ Chodzi o to, by wychowanek stał się tym, czym stać się może, choćby to było bardzo różne od rodziców, To jest jego niezbywalne prawo.
Kolejnym celem wychowania jest umożliwienie dziecku
polubienia i zaakceptowania siebie oraz zdobycia poczucia własnej wartości.
Dzięki temu może się ono rozwijać i zrealizować własne możliwości.
Dziecko nie powinno także obawiać się swoich uczuć i doznań, ale wyrażać je jasno i w nieskrępowany sposób. Umożliwienie mu tego bez względu na to czy są to uczucia
„ negatywne” czy ,, pozytywne sprawi „że będzie ono w stanie poradzić sobie z nimi samodzielnie. Zadaniem wychowania jest zatem zmiana dotychczasowych metod oddziaływań wychowawczych. Należy odstąpić od tych samych metod, które stosowały minione pokolenia rodziców oraz dokonać rewizji sposobu postrzegania dziecka. Zmieniający się świat wymaga od człowieka nieustannej weryfikacji poglądów i fałszywych przekonań oraz poszerzania swojej wiedzy.
Nie jest już prawdą, że dziecko:
Nie jest jeszcze pełnowartościowym człowiekiem, gdyż ono też jest człowiekiem.
Wydarzenia rozgrywające się między nim a dzieckiem należy rozumieć według tych samych reguł kontaktów międzyosobowych, które dotyczą ogółu stosunków międzyludzkich.
Jest złe z natury, toteż trzeba je dyscyplinować i stosować wobec niego surowe kary cielesne, gdyż dziecko jest z natury dobre, a więc i jego wychowanie powinno być zgodne z nauką Chrystusa, opierając się na najważniejszym przykazaniu- miłości.
Jest własnością rodziców ich kontynuacją i jest dla nich najważniejsze, gdyż jest ono odrębną, indywidualną istotą, która do nich nie należy i nie jest ich własnością. Nie powinni zatem jej przyrównywać do jakiegoś wzorca, lecz zaakceptować jego jednostkowość, niepowtarzalność, pozwalając mu stać się tym, co stanowi jego genetyczną możliwość. Im szybciej rodzice uzmysłowią sobie, że dziecko nie jest ich własności czy dalszym ciągiem ich samych, tym więcej jego zachowań będą w stanie zaakceptować.
Chce, by dorośli wyznaczali mu granice jego zachowań gdyż faktycznie dziecko chce jedynie wiedzieć, jak daleko może się posunq4 by jego zachowanie było zaakceptowane przez rodziców. Ono chce i potrzebuje od nich informacji, które wyrażają mu związane z jego zachowaniem odczucia rodziców, aby mogło samo zmodyfikować zachowanie, które jest dla nich do przyjęcia.
Buntuje się przeciwko rodzicom, gdyż ono buntuje się jedynie przeciwko destrukcyjnym metodom wychowawczym swoich rodziców.
Nie jest już prawdą, że wychowawcy:
Muszą być czymś więcej, niż zwykłymi ludźmi i mają w związku z tym obowiązek być czymś lepszym niż tylko ludzie, gdyż pełniąc swoją rolę wychowawcy są w dalszym ciągu prawdziwymi ludźmi z ludzkimi wadami, i prawdziwymi uczuciami, Jako wychowawcy nie powinni zapominać o realności swojego człowieczeństwa, gdyż dzieci będą u nich cenić ich autentyczność.
Muszą być konsekwentni, gdyż nie jest możliwe być zawsze konsekwentnym, ze względu na różnorodność sytuacji, odmienność dzieci i ich rodziców.
Muszą stanowić” zwarty front” w wychowaniu dzieci, być zgodni w swoich uczuciach i postępowaniu, gdyż prowadzi to często do nieautentyczności „jednego z rodziców, który ma kłopoty w nawiązywaniu indywidualnych więzi z dzieckiem, Tymczasem każdy z rodziców powinien mieć prawo do reagowania we własny sposób na zachowanie dziecka.
Muszą zawsze akceptować dziecko, gdyż daje to im pretekst do używania wobec niego władzy i autorytetu.
Mają prawo narzucać dzieciom swoją wolę i rozwiązania oraz muszą zwyciężać w relacjach z dziećmi, by nie zostać pokonanymi gdyż bronią oni w ten sposób jedynie swoich praw do dzieci, autorytetu i sprawowanej nad nimi władzy.
Muszą przekazywać dzieciom swoją hierarchię wartości. Spory na temat wartości wyrządzają wzajemnym stosunkom z dziećmi najwięcej szkody, gdyż doprowadzają do zniszczenia więzi, załamania się komunikacji, a nawet do rozpadu rodziny.
Są odpowiedzialni za przekazywanie kultury. Wychowawcy powinni wprowadzić dzieci w świat kultury, pokazywać im jej wzory i dziedzictwo oraz wyjaśniać źródła norm.
Powinni używać w stosunku do dzieci swojej władzy i autorytetu. Stosowana wobec dzieci władza nie wpływa na nie tak, by zachowywały się w pożądany sposób. Prowadzi do negatywnych skutków, jak opór, bunt, przekora, złość, gniew, agresja, itd.
Konflikty, jakie wynikają ze stosowania przez wychowawców fałszywych przekonań, niszczą ich wzajemne stosunki z dziećmi.
Czynnikiem decydującym o powodzeniu wychowania jest uzewnętrznienie konfliktów, traktowanie ich w sposób naturalny, jako coś pozytywnego.
W tym tkwi istota pedagogiki Gordona, która proponuje taką metodę radzenia sobie z konfliktami, aby żadna ze stron nie zwyciężała i nie była w nich pokonana. Gordon preferuje w wychowaniu dziecka niestosowanie przymusu, okazywanie mu zaufania do jego samodzielnego radzenia sobie z trudnościami, podejmowanie z nimi współpracy oraz liczenie się z jego potrzebami. Dziecko należy traktować jak indywidualność, jednostkę, która jest w stanie samodzielnie wybrać własną drogę życiową. Zadaniem wychowawcą jest takie wsparcie jego rozwoju, by miało ono pełne warunki do samorealizacji.