Antek, główny bohater noweli, ma siedem lat. Wychowuje go mama i niania, mieszkają w małym miasteczku przy ulicy obwodowej. Matka Antka to kobieta bardzo pracowita, radzi sobie w życiu, ludzie ją szanują. Ona również szanuje ludzi, zna mieszkańców okolicy i pomaga im kiedy może. W pobliżu miejsca , gdzie mieszkają Antek z mamą, znajduje się tajemnicza chata, o której w domu nikt nic nie mówi. Antek nic nie wie o tajemniczym domu. Mały bohater ma brata Władka, który studiuje w Warszawie, będzie w przyszłości lekarzem. Mama Antka dba również o jego wykształcenie, Antka uczy nauczyciel pan Dobrzański. Antkowi jednak nudzi się podczas tych lekcji. W domu często odwiedzają ich goście. Przychodzi burmistrz, proboszcz i kasjer. Pewnego dnia trwa w domu zabawa. Podczas zabawy Antek dowiaduje się , że w chacie mieszka człowiek, o którym wszyscy mówią zdrajca. Pojawia się w miasteczku Leon. Ten młody człowiek, dwudziestoletni, często bywa w domu Antka. Tymczasem nie wiadomo dlaczego kasjer traci szacunek ludzi. Dziwi to Antka. Antek wybiera się z panem Dobrzańskim na zakupy do miasta. Chłopiec jest świadkiem pewnego zdarzenia. Tłum na czele z kasjerem napada na starego człowieka. Kasjer cieszy się, że stary człowiek musiał uciekać. Antka zaczyna interesować coraz bardziej tajemniczy stary sąsiad. Często przechodzi koło jego chaty. Na drzwiach widzi wyraz "Szpieg", napisany dużymi literami.R E K L A M A czytaj dalej ↓
"Bałem się, alem postąpił jeszcze kilkadziesiąt kroków. Ściany wąwozu zniżały się w tym miejscu, wreszcie znikły. Dotarłem do małego zagłębienia, skąd wypływał strumień kipiący jak woda w garnku. Rosła tu dziewanna wyższa ode mnie. Ścisnąłem pałasz mocno, postanowiwszy uciekać za najmniejszym szmerem - i zanurzyłem się między badyle. Po małej chwilce dziewanna zmalała; podniosłem głowę i zobaczyłem chatę. Stała na opoczystym wzgórku oblana ciepłymi potokami słońca; przed nią leżało mnóstwo zaczętych i dokończonych koszów, między którymi przechadzał się kulawy bocian. Ze ścian od dawna opadło wapno, szczeliny między deskami były zamazane kruszącą się gliną, okienka w niektórych miejscach zamiast szyb zasłonięte były pęcherzem.
Na sczerniałych ze starości drzwiach bielił się jakiś wyraz napisany dużymi literami i nieco zalany. Wpatrzyłem się uważniej i przeczytałem:
SZPIEG
W tej chwili bocian spostrzegłszy mnie opuścił ku ziemi skrzydła i gniewnie zasyczał. Rzuciłem się bez pamięci w tył i po kilkominutowym biegu znalazłem się wśród dobrze znanych krzaków. Niebawem wróciłem do domu nie chwaląc się przed nikim, gdziem był i com widział. Zaprzestałem nawet chodzić w tamtą stronę".
Mija półtora roku. Jest ciężka zima. Pewnego dnia mama i Antek zapraszają do domu zaśnieżonego i zmarzniętego człowieka. Matka Antka stwierdza, że jest to rzekomy "Szpieg" i zdrajca. Jest przerażona. Mężczyzna tłumaczy się dlaczego pojawił się w okolicy, a po chwili przychodzi młody chłopak i zabiera staruszka do domu. Do miasta przedostają się wieści o wojnie. Mieszkańcy są podenerwowani, matka Antka dostaje list od Władka, że ten wstępuje do oddziału powstańczego. Kobieta jest przerażona, ale przyjmuje decyzję Władka. Ludzie wyśmiewają kasjera, postanawia on iść na wojnę. Wysyła telegram o swojej śmierci, a później wraca i opowiada o fikcyjnych wojennych wydarzeniach. W mieście zaczyna się bitwa. Ludzie są poruszeni i załamani. Każdy obserwuje wydarzenia. Nagle do mieszkania Antka wchodzi starzec z tajemniczej chaty i brat Władek. Młody mężczyzna jest ranny, pomaga mu tajemniczy człowiek. Wszyscy są zdziwieni. Pan Dobrzyński rozmawia ze zdrajcą i dowiaduje się, że dawniej się znali. Dobrzański zarzuca mu zdradę. Mężczyzna broni się, odpowiada, że miał inne zdanie niż reszta i przez to został zaszczuty. W czasie powstania styczniowego uratował życie brata narratora. A był gorącym patriotą. Później zjawia się kasjer i opowiada, że śledził starca, wydał go wojsku i był świadkiem jego śmierci. Oskarżenie kasjera spowodowało, że po przegranej bitwie powstańcy powiesili niewinnego starca. Nauczyciel jest wściekły, nikt nie wierzy w to, co zaszło. Antek z mamą spotykają chłopaka, który mieszkał ze starym człowiekiem. Wybierają się do jego chaty i modlą na nim.
Nowelę "Omyłka" Prus opublikował w 1884 roku w czasopiśmie polskim, wychodzącym w Petersburgu pod redakcją Włodzimierza Spasowicza i Erazma Piltza pod nazwą "Kraj". Prus był już wtedy autorem wybitnych nowel i uznanym publicystą. Autor problematykę postaw wobec powstania przedstawił z perspektywy dziecięcego narratora oraz posłużył się mową ezopową. W noweli pojawiają się partie dygresyjne, scenki rodzajowe. Bohaterowie utworu przedstawieni zostali z różnej perspektywy. Pojawiają się karykaturalne postacie burmistrza i kasjera. Prus wykorzystał tradycję humorystycznej prozy Jana Lama, jego powieści "Wielki świat Capowic" i "Koroniarz w Galicji". Nawiązuje też do Sienkiewiczowskiego Zołzikiewicza ("Szkice węglem"). Matkę, nauczyciela Dobrzańskiego, emisariusza Leona i brata narratora Prus przedstawił w pozytywny sposób. Pisarz odwołuje się do wielkiej literatury romantycznej: do "Śpiewów historycznych" Niemcewicza i "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. "Omyłka" jest jednym z pierwszych utworów pozytywistycznych poświęconych powstaniu.