Mrozowski & Gajlewicz
Tekst nie jest za długi, a w dodatku w tekście Gajlewicza nie ma prawie nic interesującego, więc się nie będę rozpisywał.
Gajlewicz:
Propaganda - celowe, perswazyjne oddziaływanie na zbiorowość w celu wywołania pożądanych zachowań.
definicja techniki oddziaływania propagandowego:
„Przez technikę oddziaływania propagandowego rozumieć należy sposób postępowania nadawcy wyrażający się w metodzie opracowania komunikatu propagandowego, w którym akcentuje się lub modyfikuje określone elementy aby zwiększyć skuteczność oddziaływania.”
masowe komunikowanie i propaganda zawierają się w pojęciu komunikowania
teza Gajlewicza:
„zakresy masowego komunikowania i propagandy tylko częściowo zachodzą na siebie”
Dalej Gajlewicz wymienia i omawia techniki propagandowe, co nie jest istotnym fragmentem (te techniki to np. powtarzanie, plotka, stereotyp, band wagon, sugestia i inne).
Mrozowski
Tu zaczyna się meritum, czyli to co umieć mamy.
Mrozowski podważa tezę Gajlewicza i przekonuje, że nie ma technik masowego komunikowania, które nie miałyby propagandowego charakteru. Czyli, że techniki masowego komunikowania zawierają się w propagandzie.
Dla M. jedynym wyróżnikiem (kluczowym) o tym czy coś jest propagandą czy nie, są reakcje odbiorców i następstwa jakie zachodzą. Pod tym względem komunikowanie masowe pozostawia po sobie ślady w zachowaniach, postawach przynajmniej części odbiorców i dlatego M. uważa, że może być propagandą.
I teraz najważniejsze pytanie: po cholerę M. o tym pisze?
Otóż po to, aby pokazać powojenną ewolucję propagandy:
Propaganda przestała być pojmowana i używana jako określone, skategoryzowane środki. Jej zakres rozprzestrzenił się na cały proces masowego komunikowania, nie dając się konkretnie w nim wyróżnić. Propaganda przez to stała się mniej widoczna i mniej nachalna.
Systematyzacja komunikatów propagandowych G. jest przestarzała, ponieważ skupia się tylko na treści jawnej, tymczasem obecnie (no i ówcześnie) mamy do czynienia z istotnymi technikami propagandowymi, których treści nie są jawne:
1. Technika definiowania znaczeń. Ma miejsce gdy środki masowego przekazu nadają danemu czemuś inne znaczenie niż ma w rzeczywistości, dając pozytywne bądź negatywne konotacje. Na przykład nazywanie inteligencji, wykształciuchami.
2. Technika kontekstualizacji znaczeń. „Wydobywanie ze znaków pożądanych odcieni znaczeniowych metodą odpowiedniego ich doboru i zestawiania” (to chyba chodzi o zwracanie uwagi na pewne pożądane dla kogoś elementy jakiejś sprawy, przy pomijaniu innych, niepożądanych, a równie ważnych, tak odbiorca zwracał uwagę tylko na te pierwsze).
3. Techniki strukturalizacji przekazu. Wykorzystuje się wtedy określone konwencje lub formuły narracji, narzucając odbiorcy pewną wizję rzeczywistości.
I to tyle.
Mam nadzieję, że moje opracowanie będzie pomocne, choć wątpię aby z tak ubogiego w treść tekstu jakieś pytania się pojawiły.
Adrian