O co może chodzić w wojnie o Krym? - O potężne zasoby ropy i gazu!
wpis z dnia 16/03/2014
foto: public domain (wikipedia)
Rosja przejmując kontrolę nad Krymem, przejmuje także kontrolę nad potężnymi zasobami ropy i gazu o wartości od 500 do 800 miliardów dolarów. Czy to jest główny powód, dla którego Kreml zdecydował się na siłową aneksję półwyspu, ryzykując przy tym poważną destabilizacją oraz tragicznymi konsekwencjami dla całego regionu?
Niestety wiele wskazuje na to, że za agresją Kremla stoi chłodna kalkulacja ekonomiczna. Wokół Półwyspu Krymskiego znajdują się olbrzymie i dotąd nieeksploatowane złoża ropy i gazu. Według szacunków łączna wartość tych złóż może wynieść od 500 do nawet 800 miliardów dolarów. Jeszcze przed odsunięciem Janukowycza od władzy Kijów finalizował rozmowy z Exxon Mobil i Royal Dutch Shell w sprawie wydobycia ropy i gazu na Morzu Czarnym wokół Półwyspu Krymskiego. Firmy te były gotowe wydać około 700 mln dolarów na przeprowadzenie dwóch odwiertów na południowy-zachód od Krymu. Po aneksji Krymu do Federacji Rosyjskiej sytuacja może ulec zmianie o 180 stopni. Przewodniczący Rady Najwyższej Krymu Władymir Konstantinow już zapowiedział, że wydobycie ropy i gazu na półwyspie zostanie przekazane rosyjskim kompaniom. Przede wszystkim - Gazpromowi.
wpis z dnia 16/03/2014