Wacław Potocki urodził się na południu Polski w roku 1621. Wywodził się z szlacheckiej rodziny ariańskiej. Kształcony był w duchu patriotyzmu i tolerancji religijnej, dlatego tak boleśnie przeżył ustawę z roku 1658, nakazującą arianom opuszczenie Rzeczypospolitej. By nie opuszczać kraju, przeszedł na katolicyzm. Jego spuścizna literacka jest niezwykle obfita, obejmuje dwa zbiory jego utworów: "Moralia abo rzeczy do obyczajów, nauk i przestróg" (1688) i "Ogród, ale nie plewiony..." (1690). Są to poematy, liryki religijne, wiersze polityczne, patriotyczne i okolicznościowe. Z utworów tych wyłania się barwny obraz życia szlachecko - ziemiańskiego XVII - wiecznej Rzeczypospolitej, nakreślony z prawdziwym mistrzostwem oraz z zachowaniem wszelkich realiów. Wiersze Potockiego cechuje język niewyszukany, ale jednocześnie żywy, bardzo obrazowy, a przy tym czysty, nie zanieczyszczony makaronizmami.
W wierszu "Nierządem Polska stoi" Potocki ukazuje obraz państwa w stanie całkowitego rozkładu i wewnętrznej anarchii. Nikt nie przestrzega żadnych praw, które zresztą tworzone są naprędce i w pośpiechu. Sprawiedliwość to puste słowo, nic nie znaczące. Bogaci wyzyskują i uciskają biednych, panuje prawo silniejszego, każdy dba o siebie. Najsilniejsza warstwa społeczna, magnateria, bezwzględnie wykorzystuje drobną i średnią szlachtę, która "dzięki" temu żyje w nędzy.
Innym utworem, krytykującym Polaków jest wiersz "Zbytki polskie", wskazujący na złe cechy i przyzwyczajenia Polaków. Autor wylicza największe wady narodowe: skłonność do nieustannych zabaw, rozmiłowanie w luksusie, przywiązanie do wytwornego stroju, obżarstwo i pijaństwo. Rzeczpospolita jest coraz biedniejsza, słabsza, zwiększa się niebezpieczeństwo jej upadku, a tymczasem szlachta bawi się w najlepsze. Potocki krytykuje głupotę i krótkowzroczność szlachty, która wraz z upadkiem kraju musi utracić dotychczasowe przywileje, bogactwa i pozycję.
Z kolei wiersz "Pospolite ruszenie" ukazuje słabość, zniewieściałość i dezorganizację polskiej szlachty. Gdy w obozie wojskowym pospolitego ruszenia dobosz wzywa do walki, nikt mimo bezpośredniego zagrożenia, nie staje do boju. Ponadto dobosz o mały włos nie zostaje pobity przez... szlachtę, oburzoną przerwaniem jej snu. Ironia Potockiego w pełni ukazuje anarchię panującą wśród szlachty. Każdy szlachcic ma własną dumę i nią kierowany nikogo nie chce słuchać.
Wśród wielu polskich poetów i twórców epoki baroku u Potockiego związek z krajem, ze swoim stanem, z ziemiańskim bytowaniem wyraził się najgłębiej i najsilniej. Wiele utworów Potockiego stanowi jakby ówczesny rachunek obywatelskiego sumienia narodu. Tworzą one ponadto swoistą panoramę życia szlachecko - ziemiańskiego. Potocki miał silne poczucie społecznej odpowiedzialności pracy pisarskiej - stąd tak wiele u niego utworów poruszających sprawy narodowe, moralne i społeczne. Swe zadanie pojmował jako potrzebę przedstawiania przykładów prawdziwej cnoty i właściwych postaw. Dlatego też chętnie sięgał do dzieł historyków i moralistów rzymskich.
Nurt literatury dworskiej miał ograniczony zasięg odbiorców. Dla wielu pozostawał niezrozumiały, oderwany od rzeczywistości i taki obraz tych czasów pozostawił po sobie. Późniejsze pokolenia zarzucały tej epoce przerost formy nad treścią, niektórzy traktowali ją wręcz jako wynaturzoną, zepsutą, „zwyrodniałą formę renesansu”. Dopiero współczesność w pewnym stopniu zrehabilitowała nasz stosunek do tej epoki i tego konkretnego nurtu.
Dość liczna grupa szlachty (wg niektórych szacunków nawet od 8-10 % całego społeczeństwa) była wewnętrznie niespójna. Wpływały na to poważne różnice w dochodach, w posiadanym majątku. Całą szlachtę łączyło jednak poczucie narodowej potęgi, przekonanie o świetności polskiego ustroju. Do tego doszła idea wspólnego pochodzenia szlachty od starożytnego ludu Sarmatów, których mylnie uważano za przodków Słowian. To poczucie wspólnoty wyraźnie odizolowało szlachtę od pozostałej ludności (mieszczan i chłopów); przekonanie o własnej wartości i wyższości doprowadziło do wytworzenia się specyficznej kultury i mentalności sarmackiej. Dopiero w XVIII w. termin sarmatyzm nabrał pejoratywnego znaczenia i był utożsamiany z zacofaniem, samowolą, ksenofobią, tradycjonalizmem, dewocją. Nurt ziemiański niechętny był wszelkim obcym wzorcom. Zaznacza się w nim kult ojczystych pamiątek i realiów.
Do sztandarowych autorów tego nurtu możemy zaliczyć Jana Chryzostoma Paska (1636 - 1700 lub 1701). Był on typowym sarmatą, pochodził z okolic Rawy Mazowieckiej, gdzie uczęszczał do kolegium jezuickiego. Wywodził się z herbu Doliwa. Przez dwanaście lat służył w wojsku, później ożenił się z bogatą wdową, mającą sześcioro dzieci i posiadającą dworek w Olszówce. Całe swoje życie opisał w \"Pamiętnikach\", które są najlepszym przykładem ówczesnej mody na spisywanie swoich losów. Dzieło Paska może się poszczycić barwną narracją, składa się z dwóch części opisujących: lata spędzone w wojsku i życie ziemianina. Utwór Paska jest klasyfikowany jako gawęda, czyli utwór wywodzący się z literatury mówionej, \"przełożony\" na dzieło pisane. Zawiera więc cechy mowy: powtórzenia, dygresje, sensacyjną fabułę oraz wiele makaronizmów. Charakterystyczną cechą \"Pamiętników\" jest wyraźnie zauważalna mentalność sarmaty. Autor w swoim utworze przejawia wiele negatywnych cech charakteru: pychę, chciwość, warcholstwo, pieniactwo, za które to w końcu Pasek został skazany na infamię i banicję. Prezentuje pogląd o własnej wyjątkowości, w rzeczywistości posiadając bardzo ograniczone horyzonty myślowe. Jego „głęboka” religijność jest faktycznie powierzchowna, oparta na nietolerancji i wierze w zabobony.
Do tego samego nurtu dworkowego /sarmackiego/ należał także Wacław Potocki (1621-1696). Poeta, ziemianin, pozostawił po sobie imponujący dorobek literacki. Wychowany w środowisku ariańskim, mąż Katarzyny Morsztynównej, także arianki, musiał w 1658 przejść na katolicyzm, pod karą banicji. Za życia nie wydano jego utworów, druku doczekały się dopiero w XIX w. Jego twórczość jest charakterystyczna ze względu na duży dystans do ideologii sarmackiej , był w stanie zaatakować jej wady, mimo iż sam był szlachcicem - ziemianinem. Idealizuje on ziemiański wzorzec życia, lecz zauważa także problemy stanu chłopskiego. W utworze „Nierządem Polska stoi” - przedstawił on nieporządek panujący we władzach państwowych. Utwór ma charakter publicystyczny i piętnuje zmienność praw, nieprzestrzeganie ich przez bogatych znajdujących się u władzy. W utworze pt. „Pospolite ruszenie” ukazana została satyryczna scenka z wojny z Kozakami. Dobosz na rozkaz rotmistrza próbuje obudzić śpiących szlachciców, by ci stanęli do walki. Szlachta woli jednak spać, niż bronić obozu. Przedmiotem krytyki jest w tym utworze archaiczny i fatalnie zorganizowany system obrony kraju. Skrytykowane są tu także typowe sarmackie cechy: warcholstwo, nierespektowanie poleceń dowódców, brak wyobraźni, lenistwo. W innym utworze pt. „Zbytki polskie” negatywnie wyraża się o narodowej skłonności szlachty do życia ponad stan, egoiźmie, prywacie. Zapowiada nawet upadek Rzeczypospolitej i kres złotej wolności szlacheckiej, cyt.:
„Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża,(...)
Choć na oczy widzą jej peryjod ostatni,
Że te wszystkie ich pompy, wszystkie ich splendece
Pogasną jako w wodzie utopione świece. (...)”
Jak widać nurt ziemiański nie był pozbawiony wewnętrznych sprzeczności. Główna tematyka utworów tego nurtu obejmowała codzienne życie szlachty, lub krytykę magnaterii, poruszały także zagadnienia historyczne jak np. epos pt.„Transakcja wojny chocimskiej...” Wacława Potockiego.
Nurt sarmacki miał o wiele szerszy zasięg niż pozostałe dwa nurty. Sarmatyzm to zjawisko chyba najbardziej kojarzące się z polskim barokiem. Głównymi odbiorcami literatury i sztuki tego typu była liczna warstwa szlachecka, nie posiadająca zazwyczaj dobrego wykształcenia. Ideał sarmaty, wykreowany przez ten nurt, bardzo głęboko zakorzenił się w mentalności szlachty. Jeszcze w końcu XVIII w. sarmaci zaciekle będą bronić swej pozycji, samowoli i wolności szlacheckiej. Sarmatyzm stał się także elementem naszej kultury narodowej. Do dziś symbolem polskości jest kontusz, dworek szlachecki, waleczność i odwaga. Genezy naszych niektórych przywar narodowych wielu doszukuje się w czasach rozkwitu idei sarmatyzmu, jak np. dumy narodowej, skłonności do konfliktów, nierespektowania praw, nadużywania alkoholu.
Szlachta i magnateria umiejętnie dbały w tym okresie o swą pozycję i dochody. W Rzeczypospolitej mieszczaństwo nie było w stanie wywalczyć sobie praw politycznych. Rozwój miast był skutecznie blokowany przez szlachtę, obawiającą się utraty wpływów z handlu. Mieszczaństwo jednak zdołało wytworzyć własną literaturę. Główną jej tematyką stało się miasto i problemy jego społeczności. Do autorów nurtu literatury mieszczańsko-plebejskiej możemy zaliczyć Jana z Kijan - twórcę „Fraszek Sowizdrzała Nowego”, Jana Dzwonowskiego, Walentego Roździeńskiego - który opisał pracę górników i robotników w kuźniach śląskich - oraz wielu anonimowych twórców. Głównym bohaterem literatury plebejskiej jest Sowizdrzał - prześmiewca obnażający niedoskonałości świata. Postać ta pojawiła się już ok. XV w literaturze. Jest to osoba niepokorna, błazen i wesołek, spostrzegawczy obserwator i komentator rzeczywistości. Postać ta istniała już w literaturze zachodnioeuropejskiej piętnastowiecznej, skąd została sprowadzona do naszego kraju.
Pochodził z Smogorzewa koło Gostynia w województwie Wielkopolskim. Przez całe życie mieszkał w rodzinnych stronach. Najsilniej związał się z Włoszczonowem, gdzie przebywał w latach 1603-1607 i gdzie napisał większość swoich wierszy. Ożenił się dopiero w 1589, z Zofią Szczodrowską. Wśród przyjaciół miał wielu księży (m. in. Hieronim Powodowski, brat Baltazar), co odcisnęło wyraźne piętno na jego twórczości (realizowała ona wzorcowo postulaty kontrreformacji). Został pochowany w Strzelcach Wielkich (na cmentarzu do dziś przetrwało epitafium, wykonane według jego wskazań).
Był jednym z pierwszych polskich pisarzy barokowych. Swoje dzieła wydał w księdze Zbiór rytmów (pierwsza redakcja 1612, druga 1622). Podzielił ją na dwie części: religijną i świecką. Jego liryki opiewają Mękę Pańską, przypominają o śmierci, wzywają do pokuty, zbijają tezy protestantów, zagrzewają do wojny z Turcją, domagają się wzmocnienia władzy królewskiej, ale również popierają opozycjonistę Jana Szczęsnego Herburta, opisują wydarzenia z życia poety (np. pożegnanie ukochanego Włoszczonowa), uświetniają śluby, pogrzeby i rocznice znajomych. Wyróżniają się również bogactwem form i uczuć. Współcześni uważali Miaskowskiego za największego żyjącego polskiego poetę.