STRATEGIA - WPROWADZENIE cz. 2, WPROWADZENIE DO STRATEGII


Dr. Ryszard NIEDŻWIECKI

Dr. Adam BRZOZOWSKI

AKADEMIA OBRONY NARODOWEJ

WPROWADZENIE DO STRATEGII

(rozdział z pracy naukowej „STRATEGIA WOJSKOWA W TEORII I PRAKTYCE” Część 1, wydanej w AON pod red. naukową R. Niedźwiecki w 2009)

W rozdziale tym starano się udzielić odpowiedzi na pytania o genezę i kierunki ewolucji strategii, kształtowanie się naukowych podstaw strategii wojskowej (w postaci różnorodnych koncepcji teoretycznych oraz szkół strategicznych), a także pytanie o klasyczne i współczesne rozumienie strategii, w tym strategii wojskowej. Syntetyczną formę tak zakreślonych problemów i zagadnień badawczych stanowi problem szczegółowy, ujęty w pytaniu: jak na przestrzeni dziejów ewoluowały teoretyczne podstawy strategii wojskowej oraz jakie jest jej klasyczne, a także współczesne rozumienie?

Geneza strategii

Funkcja (pojecie) „stratega” pojawiła się w V wieku p.n.e. w Atenach. Rokrocznie zgromadzenie ludowe (eklezja) wybierała 10 strategów, po jednym
z każdej komórki plemiennej (fyli). Każdy z wybranych do zgromadzenia przedstawicieli miał kompetencje uprawniające do kierowania armią lub jej częścią. Początkowo na wojnę wyruszali wszyscy stratedzy, sprawując dowództwo na zmianę, jednak po wojnach perskich wysyłano już nie więcej niż trzech, a czasem tylko jednego stratega. Od tego też czasu pojawiła się funkcja pierwszego stratega i urząd zaczął nabierać znaczenia politycznego. W latach 443-429 p.n.e. nieprzerwanie funkcję tę sprawował Perykles, który praktycznie kierował w tym okresie polityką Aten.

Z czasem dokonuje się jednak stopniowa specjalizacja. Pojawia się strateg „hoplites”, który dowodzi armią w kampanii; strateg „terytorialny”, który odpowiada za obronę Attyki; dwaj stratedzy „pirée”, którzy zapewniają obronę wybrzeży; strateg „symmories”, który czuwa nad uzbrojeniem floty; natomiast pięciu pozostałych odpowiada za zadania ad hoc (po śmierci Aleksandra Wielkiego funkcje strategów utrzymywane są jedynie w królestwie helleńskim, lecz w formie bardziej terytorialnej, jako stratedzy-administratorzy prowincji, a które z czasem utraciły swoje pierwotne znaczenie i rangę). Zauważyć można zatem, że funkcja stratega ugruntowała swoją pozycję w praktyce dowódczej.

O ile funkcja stratega posiada swoje ogólne wyjaśnienie, o tyle przybliżenie momentu narodzin strategii oraz myśli strategicznej wydaje się trudniejsze, a ich pochodzenie niejasne. Jak zauważa Coutau-Bégarie: „(...) nie jest pewne, aby ta niejasność była całkowicie winą braków w naszych archiwach.

Zauważyć należy jednak, że strategia ma te same korzenie, co strategema, od której pochodzi m.in. słowo „podstęp”, „fortel”. Jednakże w tym ostatnim przypadku, jak odnotował to marszałek Puységur w XVIII wieku, strategema „(...) miała zupełnie inne znaczenie w łacinie niż we fransuskim; „expédiens”, czyli podstępy wojenne, jeszcze w pełni tego znaczenia nie oddają. Stratagème nie jest więc tylko fortelem, oszustwem czy podstępem. To przede wszystkim inteligentne działanie dowódcy, bowiem w świecie wojny i konfliktu, który jest zdominowany przez siłę - strategia wprowadza i wymusza działania inteligentne.

Słowo strategema pojawiło się w drugiej kwarcie IV wieku p.n.e., ale znajduje się tylko raz u Ksenofonta, a pierwsza znana definicja pochodzi ze znacznie późniejszego okresu i przypisuje się ją Klemensowi z Aleksandrii (II wiek). Natomiast niemal w tej samej epoce pojawia się pojęcie Strategika, Demetriosa z Faros. Przez długi okres czasu oba te terminy są synonimiczne, lecz nie zbyt często używane; nie możemy ich bowiem znaleźć ani u Herodota, ani u Tukidydesa.

Od czasów Polibiusza, i innych historyków z I wieku p.n.e., strategema związana jest z ideą podstępu i fortelu, podczas gdy strategika dotyczy funkcji dowódcy, nawet jeśli u części teoretyków oba terminy pozostawały w związku synonimicznym. Zawłaszcza u Onosandera, u którego czasownik strategeo zyskuje bardziej precyzyjne znaczenie, niż tylko „być generałem” i oznacza „manewrować”.

Rzymianie w tym okresie latynizują te dwie koncepcje. Cyceron w I wieku p.n.e. „...mówi w liście z 10 maja 51 roku p.n.e. o strategema; termin ten sukcesywnie wypierał konkurencyjne terminy łacińskie (sollertia, dolus, ars, astutia…)”. Wiek później Frontinus „…mimo naturalnej analogii odróżnia stratagèmes od strategii. Ponieważ wszystko to, czym przewidywanie, zręczność, wielkość duszy, stałość może inspirować dowódcę, kształtuje przedmiot strategii ogólnie; a każdy szczególny fakt, który będzie podporządkowany jednemu z celów nadrzędnych będzie stratagème”. Znaczenie to pozostaje jednak wyjątkowe. Dominujące podejście jest organiczne i konkretne: strategia jest prefekturą wojskową, strategus szefem armii. Z teoretycznego punktu widzenia można przyjąć, że Rzymianie mówią o nauce wojskowej lub nauce o rzeczy wojskowej (scientia rei militaris), która zawiera strategię”.

Strategowie bizantyjscy natomiast, którzy będą aktywni aż do X wieku, przyjmują pojęcie strategos (strateg). W ich ujęciu, strateg „jest nazwą, którą nadaje się temu, kto jest na pierwszym miejscu w całej armii i kto jest jej wodzem. W VI wieku pojawia się m.in. dzieło cesarza Maurycego pod tytułem „Peri strategikes” O strategii), chociaż rozprawa jest powszechniej znana pod nazwą „Strategikon”. Ewolucja obu tych terminów zostaje jednak zastopowana, zaś strateg staje się wodzem terytorialnym zanim nie zostanie zastąpiony tytułem księcia (prince, duke, duc, duca, doge).

Pojęcie strategii w tamtych czasach jest coraz rzadziej stosowane, a taktyka staje się na tyle wystarczająca, aby móc opisywać sztukę militarną. Tym samym, o ile nauka o stratagèmes trwa nadal (stratagématique potwierdzono w języku francuskim już w 1372 roku, a w hiszpańskim i włoskim w XV wieku), to pojęcia strateg i strategia znikają zupełnie na wiele wieków. Pojawią się ponownie dopiero w XVIII wieku.

Renesans strategii i jej pochodnych dokonuje się w kilku etapach. Pierwszeństwo, w tym względzie uzurpuje sobie Anglia łącząc je z użyciem słowa strateg w „Oceanie autorstwa Harringtona (1656). W istocie chodziło jednak o proste zapożyczenie łacińskiego słowa strategus. Termin strategy pojawia się natomiast w 1688 roku w „Geography rectified” Mordena, ale wyłącznie w sensie rządzenia prowincją. Strategia swoje znaczenie wojskowe otrzymuje dopiero w 1810 roku w trzeciej edycji „Słownika wojskowego” Jamesa, a więc w tym samym czasie, gdy pojawił się przysłówek „strategicznie” (strategically).

Zdaniem Coutau-Bégarie, pierwszeństwo francuskie w tym obszarze jest jednak niezaprzeczalne. Słowo strategia zostało bowiem użyte już w XVI wieku, aby określić m.in. zarząd wojskowy prowincji u Rzymian. „Słownik Trévoux” z 1721 roku zawiera słowo strateg (lub stratègue) mające znaczenie u Ateńczyków - „dowodzić oddziałami. Słownik ten, obok definiowania taktyki, jako „nauki ustawienia żołnierzy w bitwie i o dokonywaniu rozwoju militarnego”, określa termin stratagème jako: „podstęp wojskowy, przebiegłość wojenna, mające na celu zaskoczenie lub oszukanie wroga”. Z kolei inna pozycja, a mianowicie „Łaciński słownik” Du Cange'a wylicza: strategus, straticus, stratigus lub stratigotus.

Dopiero pięćdziesiąt lat później, w 1771 roku, pojawiło się pierwszy raz słowo strategiczny, oznaczające synonim wielkiej taktyki lub taktyki armii. Użył go Joly de Maizeroy w swoich komentarzach do „Instytucji wojskowych” cesarza Leona VI Filozofa (ma to tym większe znaczenie, że terminu tego nie stosował sam Leon). Tłumacząc jeden z cytatów cesarza odwołał się on w swoim dziele do słowa strategia. Użył go ponownie sześć lat później w dziele „Teoria wojny” . Jak sugeruje Coutau-Bégarie, to prawdopodobnie de Maizeroy zainspirował tych, którzy przyjęli ten termin.

W 1778 roku markiz piemoncki de Silva zatytułował drugie wydanie swoich „Myśli na temat taktyki”, które pojawiły się w 1768 roku, jako „Myśli na temat taktyki lub strategii albo prawdziwe zasady nauki wojskowej”. Z kolei, w 1783 roku pułkownik François Nockern de Schorn, w książce zatytułowanej „Rozważane idee dotyczące systemu ogólnego do studiowania nauki o wojnie”, wysuwa teorię rozróżniania strategii i taktyki. Pamiętać bowiem należy o fakcie, iż w latach osiemdziesiątych XVIII wieku naukę o wojnie nazywano taktyką.

W 1799 roku Dietrich von Bülow przyswoił ten termin i stworzył jego definicję: „strategią nazywam ruchy wojenne dwóch armii poza obustronnym kołem widoczności lub, jak kto woli, poza zasięgiem armat. Nauka o ruchach, które dokonują się w obecności przeciwnika, w widoczny sposób i w zasięgu jego artylerii nazywa się taktyką. Neologizm szybko przyjął się w języku niemieckim. Nockern de Schorn (1785) i von Bülow (1799) wprowadzili strategię, zaś stratega zasygnalizowano w 1808 roku.

Język włoski również szybko przystosował się do tej ewolucji semantycznej. Stratego (strateg) pojawił się w 1749 roku, a strategia w 1805. W języku angielskim po rzeczowniku strategy pojawiają się, w latach dwudziestych XIX wieku, przymiotniki strategic, strategetic, strategical, a następnie w 1838 roku strategist. Rozróżnienie między „tym, który myśli o strategii” a „tym, który realizuje strategię” nie było dotychczas stosowane w języku angielskim (do XIX wieku oba terminy często używane były zamiennie). Natomiast w języku francuskim proces semantyczny kończy się w 1831 roku wraz z pojawieniem się słowa stratégiste, które wkracza między mało wyszukane słowa stratégien i stratégicien, ale skopiowane z tacticien.

Sztuka wojenna w Oświeceniu. Odrodzenie koncepcji strategii szło w parze z wzrastającą złożonością sztuki wojennej. W XVIII wieku rozwój i postęp państw umożliwiał organizację coraz liczniejszych armii, przy czym wzrastająca złożoność kierowania coraz większymi strukturami doprowadziła do rozdzielenia jednej masy manewrowej (armii) na dywizje, które uzyskują względna autonomię.

Jednym jednak z głównych problemów sztuki wojennej staje się pogodzenie dyslokacji wojsk, wymuszonej koniecznością ich zaopatrywania, z koncentracją w celu stoczenia bitwy. Ponadto, dokonujący się postęp w rozwoju uzbrojenia zintensyfikował debatę taktyczną między zwolennikami kolumny, którzy opierali swój system na uderzeniu a zwolennikami linii, którzy opierali go na ogniu. Podział na dywizje i doskonalenie taktyki pociągał natomiast za sobą pojawienie się wyższego wymiaru sztuki wojennej, którą jedni nazywali wielkimi częściami wojny lub wielką taktyką. Napoleon używa jednak wyrażenia wysokie części wojny i odrzuca koncepcję strategii, która tak naprawdę zostanie wprowadzona dopiero w opracowaniach Jominiego i Clausewitza.

Model pruski. Zauważyć należy, że nowa organizacja struktur wojskowych nadchodzi z Prus, po m.in. totalnej porażce z 1806 roku. Odnowa rozpoczęta w 1808 roku pod egidą Gneisenaua i Scharnhorsta, szefa reformatorów zgrupowanych w Militärische Gesellschaft, była natomiast imponująca. Już następnego dnia po porażce Scharnhorst reorganizuje Ministerstwo Wojny. Główną jego innowacją była organizacja sekcji odpowiedzialnej za nauczanie, mobilizowanie, informowanie i przygotowanie planów operacji. W 1808 roku utworzono Kriegsakademie (Szkołę Wojenną) łączącą nauczanie ogólne i profesjonalne.

Neue Bellona rozpoczyna wydawanie nowego przeglądu, a mianowicie „Pallas”. W pierwszym numerze tego przeglądu (1808) swój artykuł publikuje m.in. Jomini, a w 1809 roku Scharnhorst organizuje pierwsze manewry w terenie, w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. W 1810 roku utworzona zostaje Kriegsschule für die Offiziere, a w 1816 roku Rühle von Lilienstern i von Decker tworzą Militär Wochenblatt (tygodnik wojskowy) mający na celu m.in. promocję refleksji (przemyśleń) oficerów. W tym samym roku utworzono również sekcję kartograficzną i topograficzną aby w konsekwencji w 1821 roku przyjąć swoją ostateczną formę i pojawić się w Ministerstwie Wojny oraz w Sztabie Generalnym. Tym samym pruski system wojenny zajmuje istotne miejsce wokół instytucji centralnych oraz dwóch fundamentów teoretycznych strategii, a mianowicie geografii wojskowej i historii wojskowości.

Inne kraje, a szczególnie Francja, są w tym samym czasie jednak wyraźnie opóźnione w zakresie tworzenia nowoczesnego systemu wojskowego. Konserwatyzm ten został wyeliminowany dopiero po zwycięstwach pruskich nad Austrią (1866) i Francją (1870). Wszystkie ówczesne potęgi rozpoczęły wtedy organizację sztabów generalnych, wyższego nauczania wojskowego oraz piśmiennictwa wojskowego. We Francji w 1876 roku stworzono tym samym Specjalne Kursy Sztabowe, które w 1882 roku zastąpiono Wyższą Szkołą Wojenną. Model naukowy triumfował wówczas wszędzie, tzn, tak w armii lądowej, jak i w marynarce wojennej. Toteż tym bardziej lata 1880 do 1914, bogate w liczne opracowania historyczne, geograficzne, strategiczne i taktyczne, we wszystkich wielkich potęgach tamtej epoki, można uważać za „złoty wiek myśli wojskowej”.

Rozszerzanie zakresu strategii. O ile potrzeba rozszerzenia pojęcia „strategia” została zasygnalizowana w Niemczech, o tyle w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy powstaje pojęcie strategia czasu pokoju stworzone przez Mahana, który uważa m.in., że: „Strategia morska jest równie niezbędna w czasie pokoju, co w czasie wojny”. Z kolei Julian Corbett określa strategię, jako: „sztukę kierowania siłami do celów jakie należy osiągnąć”. Takie przesunięcie akcentów strategii - z armii na pozostałe elementy siły - sygnalizuje powolne jej wychodzenie poza sferę czysto militarną. Dalsze przesunięcie tych akcentów nastąpiło jednak dopiero w czasie I Wojny Światowej, w której m.in. jednym z podstawowych problemów walczących stron była mobilizacja gospodarek narodowych do celów wojny. Stąd też strategia wojskowa stała się jednym z wielu elementów szerszego systemu, który składał się na prowadzenie działań wojennych. Taki bieg wydarzeń zaczął sprzyjać pojawieniu się tzw. strategii niemilitarnych.

Koncepcje te, które w czasach współczesnych wydają się nam być oczywistymi, w okresie międzywojennym stanowiły jednak prawdziwą rewolucję. Zdaniem Coutau-Bégarie, bardzo ciężko jest wskazać jednak inspiratorów i protoplastów tej idei, chociaż przytacza on kilka wskazówek. W jego mniemaniu wydaje się, że pionierami byli Rosjanie, którzy od lat dwudziestych XX wieku nie dostrzegali różnicy między wojną a pokojem. Frunze, architekt tego podejścia w Rosji Radzieckiej, mówił jednak o spójnej całości jaką tworzy strategia wojskowa ze strategią polityczną i ekonomiczną. Z kolei w Niemczech, Ludendorff odwraca clausewitzowski aksjomat - to polityka powinna odtąd służyć wojnie. Zaś Brytyjczyk Liddell Hart w połowie lat dwudziestych zaczyna mówić o wielkiej strategii, której funkcją jest m.in. „ocena i rozwinięcie zasobów ekonomicznych i demograficznych narodu potrzebnych do wsparcia jego sił zbrojnych” i której horyzont rozciąga się „poza wojnę w kierunku następującego po niej pokoju”. Ostatecznie, II Wojna Światowa wprowadza do słownictwa potocznego to, co dotąd było tylko spekulacjami kilku teoretyków. Pojawia się bowiem koncepcja wielkiej strategii, aby opisać mobilizację wszystkich zasobów narodu w obliczu wojny totalnej. Mówi się o strategii politycznej obok strategii wojskowej, a także o strategii globalnej. Następuje bardzo szybki proces rozpowszechnienia terminu strategia, co pod koniec lat 40. ubiegłego wieku zburzyło „spokój” niektórych teoretyków. W ich mniemaniu, słowo strategia zostało całkowicie zdegenerowane „...mówi się o strategii tyłów, o strategii produkcji, o surowcach strategicznych, podczas gdy pojęcie manewru tyłów czy polityki produkcji byłyby równie dobre, jeśli nie lepsze”.

Po II wojnie światowej zaobserwowano w zasadzie ostatnią ewolucję, która spowodowała m.in. wyjście strategii ze sfery działalności państwowej i wojskowej, aby odtąd znaleźć zastosowanie w jakiejkolwiek działalności społecznej. Strategia pojawia się bowiem m.in. w teorii gier (von Neumann, Morgenstern), a ekonomiści z lat pięćdziesiątych zaczynają mówić o strategii przedsiębiorstwa. Od tego też momentu strategia zaczyna być już zespołem skoordynowanych działań, zręcznych operacji i manewrów zmierzających do osiągnięcia ściśle określonego celu. Zwrócić należy jednak uwagę na fakt, iż sfera cywilna zaczyna przyjmować strategię militarną w chwili, gdy wojskowi masowo przyjmują strategie cywilne. Od ery natomiast McNamary strategia zaczyna konkurować z „defense management” oraz zarządzeniem kryzysowym.

Klasyczne i współczesne rozumienie strategii

Podkreślić należy, że słowo „strategia” pojawiło się niemal we wszystkich językach europejskich, znacznie przekraczając sferę języków łacińskich. I tak np., język niemiecki, który posiadał konkurencyjny termin „Feldherrkunst”,
w ostatecznym rozrachunku przyjął słowo „strategie”, tak jak rosyjski „strategija”, czy węgierski „strategi”. Dlatego uważa się, iż chcąc mówić o „strategii” należy jednak wyjść od tradycyjnej definicji tego słowa, którą dyktuje jego etymologia. A zatem, stratos agein, to armia, która posuwa się naprzód. Jej pochodne dają rzeczownik strategos - „generał”, i czasownik strategeõ - „być generałem, dowodzić”, oraz przymiotnik strategikos, którego rzeczownikowa liczba mnoga daje strategika - „funkcje generała, zalety generała”. Stąd strategia to sztuka kierowania armią, a mówiąc bardziej ogólnie - sztuka dowodzenia.

W prowadzonych wyjaśnieniach etymologicznych można pójść jeszcze dalej. W czasach Homera słowo stratos, w pierwotnym znaczeniu, oznaczało „armię, która obozuje” - w przeciwieństwie do stiches, czyli „armii w bitwie”. Jednak strategia nie ogranicza się do samej bitwy. Stratos jest związane jeszcze z innym słowem, bardziej niejasnym, a mianowicie: ago („dowodzić”), ale również gia („ziemia”) i agein („postępować do przodu”). Ta ostatnia hipoteza zdaje się więc sugerować, że strategia nie posiada jedynie statycznego charakteru, i że jest wewnętrznie związana z ruchem.

Definicje strategii w ujęciu militarnym. Liczba definicji strategii, w ujęciu militarnym, jest niezliczona. Wiele z nich spisał m.in. Henri Mordacq w „Strategii” (1912), czy też wiceadmirał Castex który zrobił to samo we wprowadzeniu do swoich „Teorii strategicznych” z 1929 roku.

Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż chociaż klasyczne definicje znajdują wspólny obszar w zakresie zagadnień prowadzenia operacji, to wywołują jednak spore kontrowersje między „strategią rozumianą, jako sztuka”, a „strategią postrzeganą, jako nauka”. I tak np.:

„Strategia jest nauką dowódcy. Uczy ona tworzyć plany operacji oraz dobrze używać i kombinować wszystkie środki, w które wyposażają go różne dziedziny taktyki”.

Marquis de Silva, Principes sur la tactique et la stratégique, 1778

„Strategia jest nauką o wojnie; tworzy zarysy planów, obejmuje i określa kierunek postępowania przedsięwzięć wojskowych, mówiąc ściślej jest nauką najwyższych dowódców”.

Archiduc Charles, Principes de la stratégie, 1818.

„Strategia jest sztuką uprawiania wojny na mapie obejmującą cały teatr wojny”.

Jomini, Précis de l'art de la guerre, 1839.

Clausewitz stara się wyjść poza konflikt „nauka a sztuka” i proponuje definicję skoncentrowaną na teorii.

„Strategia jest teorią odnoszącą się do użycia bitew na korzyść wojny”.

C. von Clausewitz, O wojnie, 1832

Definicja ta skoncentrowana jest na bitwie jako momencie paroksyzmu wojny. Nie powinno to jednak nikogo zaskakiwać, bowiem Clausewitz twierdzi, że „zniszczenie sił przeciwnika zawsze jawiło się jako nadrzędny i najbardziej skuteczny środek, przed którym wszystkie inne muszą ustąpić”. Jego następcy przyjęli jednak definicję bardziej ogólną, a nawet się cofnęli. Stratedzy lądowi przed 1914 rokiem powrócili do pierwotnych koncepcji, definiując ją m.in. następująco:

Strategia jest sztuką dowodzenia armiami.

Wilhelm Rüstow

Strategia jest sztuką dowodzenia na wysokich szczeblach.

Generał Bonnal

Strategia jest sztuką kierowania armiami na teatrze wojny lub po prostu sztuką naczelnego dowódcy.

Henri Mordacq, Strategia, 1912.

Generał von der Goltz jest jednym z nielicznych pisarzy, którzy przypomnieli sobie Clausewitza. Po czysto clausewitzowskiej definicji na temat strategii, która „zawiera środki i wielkie siły, które należy podjąć, aby w warunkach najlepszych z możliwych wprowadzić oddziały na teren, na którym rozegra się decydująca bitwa”, dodaje on: „Określa się również strategię jako teorię, według której prowadzi się i kieruje armiami”.

Poza kontrowersjami na temat natury strategii, jej zawartość stanowi jednak przedmiot jednomyślnej zgody - niezależnie od tego czy jest sztuką, czy nauką, strategia ma naturę wojskową i dotyczy dowodzenia w czasie wojny.

Należy jednak pamiętać, że od czasów Clausewitza strategia traktowana jest, obok jej pierwotnego znaczenia, także jako sztuka użycia sił zbrojnych dla osiągnięcia celów wytyczonych przez politykę. Stąd do połowy XX wieku strategia kojarzona była także z problemami przygotowania i prowadzenia wojny, wykorzystania sił zbrojnych głównie w wojnie. Przykładem niech tu będzie definicja generała Skibińskiego: „Strategią nazywamy sposób postępowania w przygotowaniu i prowadzeniu danej konkretnej wojny, kampanii lub bitwy, obrany i stosowany przez najwyższe ogniwa władzy państwowej, naczelne dowództwo sił zbrojnych lub naczelne dowództwo danego konkretnego teatru działań wojennych. Strategia jest więc najwyższym działem teorii i praktyki sztuki wojennej”.

W miarę jednak narastania złożoności życia społeczeństw i komplikowania się zjawiska wojny, konieczne stało się włączenie w zakres strategii aspektów pozamilitarnych, takich jak: polityczne, społeczne, ekonomiczne, psychologiczne, moralne i inne. Termin strategia zaadaptowany został również na rzecz sztuki rządzenia państwem. W drugiej połowie XX wieku termin strategia nabiera więc niezwykle rozległego znaczenia a wykorzystywanie tego terminu nabrało uniwersalnego charakteru. Strategia odnosiła się od tego czasu do całego spektrum celów narodowych oraz środków i sposobów (metod) ich osiągania. Dla określenia jej nowych, znacznie poszerzonych, znaczeń rozpoczęto stosowanie takich terminów, jak m.in.: polistretgia, wielka strategia, strategia ogólna. W tym nowym ujęciu strategia stała się koncepcyjno-decyzyjną i realizacyjną fazą polityki państwa. Ewolucję strategii przedstawia poniższa tabela 1.

Tabela 1. Ewolucja strategii

Etap

Okres

Nazwa strategii

Zakres pojęciowy

  1. Strategia

Jako wojskowa część fazy realizacyjnej polityki na szczeblu państwa

Do końca XIX w.

Strategia

Wojna: jej przygotowanie i prowadzenie

Do połowy XX w.

1. Strategia Wojenna

Wojna: jej przygotowanie i prowadzenie

2. Strategia wojskowa

Użycie siły zbrojnej w wojnie

  1. Strategia

Jako koncepcyjno-decyzyjna i realizacyjna faza polityki państwa w skali ogólnych środków i sposobów ich urzeczywistniania w dużym horyzoncie czasowo-przestrzennym

Od połowy XX w.

1. Strategia jako polistrategia

Cele narodowe i sposoby ich osiągania

2. Strategie szczegółowe: polityki, gospodarcza, socjalna, obronna…

Działalność państwa wg głównych dziedzin: polityki zagranicznej, gospodarczej, socjalnej, obronnej…

Źródło: B. Balcerowicz, Siły zbrojne w stanie pokoju, kryzysu, wojny, AON, Warszawa 2007, s. 9.

Podkreślić więc należy, że współcześnie kategorię „strategia” stosuje się szeroko na gruncie wielu dziedzin życia społecznego. W zależności jednak od sposobu podejścia, celu definiowania oraz obszaru zastosowania strategia może oznaczać:

  1. cel i sposób wykorzystania siły w działaniach politycznych (należy zwrócić uwagę, iż pojęcia siły, w tym ujęciu nie należy włącznie utożsamiać z wojskiem, gdyż siła wystąpić może w dowolnej dziedzinie polityki, zaś każda dziedzina dysponuje właściwymi sobie środkami i zasobami siły).

  2. poziom określenia celu i sposobu funkcjonowania organizacji (element aksjologiczno-normatywnej podstawy zarządzania organizacją określający generalny sposób funkcjonowania organizacji (jednostki) jako całości lub
    w odniesieniu do domen/obszarów/funkcji/produktów/subpodmiotów).

  3. poziom określania celu i sposobu realizacji działania złożonego (strategia działania) - uporządkowany zbiór (system) wzajemnie powiązanych założeń i decyzji określających działanie podmiotu w zakresie koniecznym i wystarczającym dla jego identyfikacji oraz normowania procesów przygotowawczych i realizacyjnych.

Spośród tych trzech wskazanych podejść najbardziej jednak odpowiednim
i użytecznym, jak się uważa, w kontekście rozwiązywania sprecyzowanego problemu, wydaje się interpretacja strategii, jako poziomu określenia celu i sposobu realizacji działania złożonego. W tym ujęciu strategia (strategia działania):

  1. Jest elementem każdego działania złożonego;

  2. Wskazuje lub zakłada istnienie podmiotu, który:

  1. Łączy w sobie (zawiera) właściwe dla niego inne elementy działania: cel, środki, zasoby, sposoby (metody) itp. oraz jego warunki;

4. Jest uporządkowanym zbiorem założeń i decyzji (wyborów) wyrażających akceptowane (planowane, projektowane) jego cechy odniesione do:

5. określa to działanie w sposób możliwie najprostszy i najogólniejszy, jednak w zakresie koniecznym i wystarczającym dla jego identyfikacji (wyróżniania) oraz normowania działań sfery realizacyjnej.

Z powyższego podejścia rysują się m.in. dwa zasadnicze, główne i stałe atrybuty strategii - upodmiotowienie i uprzedmiotowienie (odniesienie jej do konkretnego działania). Upodmiotowienie oznacza wskazanie: czyja jest owa strategia, kto jest jej sprawcą oraz kto wyraża wolę jej realizacji. W obszarze tych rozważań podmiotem strategii jest państwo. Uprzedmiotowienie zaś oznacza wskazanie konkretnego pola aktywności podmiotu, obszaru, dziedziny, sektora. W tym wypadku obszarem aktywności będzie środowisko bezpieczeństwa militarnego w pierwszych dekadach XXI wieku. Stąd też, mówiąc o strategii wojskowej organizacji (państwa) będziemy mieć na myśli jej działalność, jaką powinna prowadzić w obszarze szeroko interpretowanego pojęcia „bezpieczeństwo”, ale ukierunkowanego na bezpieczeństwo militarne (obrona i ochrona) w obszarze aktywności zaspakającej i maksymalizującej m.in. następujące potrzeby: istnienia, przetrwania i rozwoju, pewności, stabilności, całości, tożsamości (identyczności), niezależności, ochrony poziomu i jakości życia. Warto w tym miejscu zauważyć, iż działalność ta z reguły stanowi proces o zmiennej dynamice i intensywności, który w naturalny sposób będzie wiązał się ze zmiennością warunków otoczenia, postępem cywilizacyjnym i zakresem potrzeb poszczególnych podmiotów.

Mając już określone pojęcie strategii, jako konkretnej działalności organizacji (państwa) łączącej w sobie określone cele, konkretne zasoby, narzędzia w domenie obrony i ochrony można przejść do kolejnego problemu, a mianowicie: jakie zasadnicze czynniki (wyznaczniki) mogą wpływać na tą aktywność i w znacznym stopniują ją kształtować. Intuicja podpowiada, iż zdecydowana liczba tych „sił”, różnych czynników (wyznaczników) może oddziaływać na wszelkie aspekty tego działania, chociażby poziom rozwoju cywilizacyjnego, cele polityczne i zasobność podmiotów, systemy wartości, stopień rozwoju techniczno-technologicznego, warunki geograficzne.

Zarys rozwoju strategii wojskowej jako nauki

Myśl strategiczna Azji. Poza światem grecko-rzymskim nie znajdujemy jednak równorzędnej koncepcji strategii, nawet w tych społeczeństwach, które opracowały tzw. udoskonaloną sztukę wojenną. Jedyny wyjątek stanowią Chiny, w których choć w starożytnej myśli strategicznej nie znajdujemy terminu odpowiadającego dosłownie słowu strategia, to sztuka dowodzenia, przygotowania planów, analizy sytuacji, metod i technik działania - istniała niezaprzeczalnie.

Chińska myśl strategiczna znajdowała więc swoje odzwierciedlenie nie tylko w praktyce, ale również w teorii. W tym kontekście, pierwszym znanym teoretykiem strategii jest Chińczyk Sun Tzu, który żył prawdopodobnie w V wieku przed naszą erą. Jego biografia, mniej lub bardziej legendarna, wywołała jednak wiele kontrowersji, bowiem niektórzy historycy sytuowali go nieco w późniejszym okresie lub otwarcie negowali jego istnienie.

Sun Tzu stworzył jednak myśl strategiczną, która w istocie przybrała postać glosa (istnieje wiele dziesiątek komentarzy do jego dzieła; kompilacje powstałe później zawierają ich dziesięć lub jedenaście). Choć współcześni tłumacze dość swobodnie nazywają jego dzieło strategią, to w istocie chodzi tutaj o pojęcie szersze, które można nazwać metodą militarną, a nawet sztuką wojenną. Traktat Sun Tzu kładzie bowiem nacisk na „metody” i skierowany jest w pierwszej kolejności do tego, kto będzie dowodził armią lub kierował kampanią; a tym samym, bezsprzecznie wchodzi on w zakres strategii.

W starożytnych Chinach jednak, oprócz poziomu strategicznego dostrzegano i podkreślano szczególny związek łączący wojnę i politykę. „Od czasów antycznych aż do naszych dni nie ma przykładów, aby można było zostać władcą świata bez uprzednich zwycięstw wojennych albo stracić władzę bez zostania pokonanym. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabierała sztuka rządzenia tzw. Shu, która obejmowała m.in. zespół technik pozwalających królowi zachować władzę i rządzić krajem. Zawierała także dyrektywy co do prowadzenia operacji wojskowych w zadziwiająco szerokiej perspektywie, która w rzeczywistości jest bliska współczesnym kierunkom studiów strategicznych.

Pod koniec XI wieku, cesarz Shen Song ustanawia listę siedmiu klasyków wpisanych do programu egzaminów (Sun Bin, zapomniany od wielu wieków, nie został do nich włączony). W kolejności są to:

Można przyjąć, że wszyscy wymienieni powyżej autorzy wypracowali
w pewnym sensie chińską kulturę strategiczną, która była popularyzowana m.in. przez ludową literaturę i teatr (czego się nie spotyka na Zachodzie). Sun Bin jest m.in. bohaterem powieści z epoki dynastii Ming - Sun Bin przeciwko Pangowi Juanowi; Cao Cao i Zhuge Liang z kolei są centralnymi postaciami Powieści o Trzech Królestwach; natomiast poszczególne strategiczne fortele z Rozprawy o 36 fortelach wojennych (patrz załącznik 2) przedstawiane są w krótkich broszurkach.

Jednak ten bardzo błyskotliwy, jak się ogólnie ocenia, początek kształtowania się chińskiej myśli strategicznej nie znajduje teoretycznej kontynuacji w dalszych epokach. O ile u Sun Tzu i Sun Bina znajdujemy idee przewodnie uporządkowanej teorii strategicznej - wraz z rozróżnieniem zwycięstwa armii a zwycięstwa kraju, dialektyką ataku i obrony - o tyle ich następcy nie podążają tak wyznaczoną drogą i poprzestają na dodawaniu mniej lub bardziej szczegółowych komentarzy. Cesarz Shen Zong z dynastii Song, dostrzegając pewną dekadencję w tym zakresie, komentuje z nieukrywanym sarkazmem: „(…) według teoretyków wojskowych wydaje się, iż należałoby, aby dwie armie w momencie spotkania na polu bitwy wysyłały do siebie wiadomości, ażeby umówić się, co do miejsca i dnia walki, a następnie aby udały się na wyznaczone miejsce, by wyciąć drzewa i krzaki, wyrównać teren, zasypać doły, tak, żeby stworzyć szeroką, gładką równinę, gdzie można byłoby rozwinąć idealne szyki. Jestem pewien, że to absolutnie nie może się udać.

Indyjska natomiast myśl strategiczna jest mało znana. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie istniała. Myśl ta zbliżona jest jednak do myśli chińskiej pod wieloma względami, ale nie ma ona tej samej wartości teoretycznej.

Najważniejszym dziełem w tym zakresie jest „Arthasâstra”, którego autorstwo przypisuje się Kautilji (III wiek p.n.e.). Dzieło to, choć w głównej mierze postrzegane jako rozprawa polityczna, zawiera wiele przemyśleń dotyczących sztuki wojennej. Autor rozprawy poświęca szereg rozdziałów takim zagadnieniom, jak m.in.: organizacja armii, przygotowanie i prowadzenie kampanii, taktyka i zasadzki (fortele) strategiczne. „Są one znaczące z powodu zainteresowania, jakim darzy się w nich przygotowanie kampanii, logistykę i wszystkie aspekty organizacyjne. Arthasâstra nie poprzestaje na wyliczeniu serii strategicznych wybiegów, ale rozważa wojnę ze wszystkich punktów widzenia, nie zapominając nigdy o zależności pomiędzy środkami a celami”.

Oprócz rozprawy „Arthasâstra” wskazać można szereg jeszcze innych tekstów, a w tym przede wszystkim taką pozycję, jak: „Dhanurveda”, którą można nazwać pierwszym indyjskim traktatem o sztuce wojennej. Z kolei dzieło „Atharvavenda” rekomenduje zastosowanie zasadzek i forteli wojennych w celu pokonania przeciwnika. Rozproszone koncepcje indyjskiej myśli strategicznej przedstawione są również w takich tekstach późniejszych, jak: „Nitisara” autorstwa Kamandaka (VIII wiek), „Yukti-Kalpataru” króla Boja de Dhara (XI wiek), czy też „Manasollasa” króla Somesvara III (XII wiek).

Myśl strategiczna starożytnych (Grecja, Rzym). Wiele przesłanek pozwala natomiast sądzić, że to starożytni Grecy stworzyli, jeśli chodzi o dziedzinę wojskową, szereg rozpraw poświęconych taktyce oraz strategii. Według Flaviusa Vegetiusa Renatusa Spartanie (…) byli pierwszymi, którzy zaczęli pisać - opierając się na swych własnych doświadczeniach i wynikach batalii - rozprawy o walkach… Byli pierwszymi, którzy nauczali młodych ludzi - a czynili to fechmistrzowie, których nazywano taktykami - praktyki wojennej i nieprzewidzianych zwrotów w walce”.

Tym samym Énée jest prawdopodobnie najstarszym (IV wiek p.n.e.) oraz najważniejszym tego typu taktyków-strategów. Przypisuje się mu bowiem autorstwo liczącej wiele tomów encyklopedii wojskowej (m.in. o przygotowaniach wojennych, intendenturze, rozmieszczeniu obozów), z których jednak do dziś przetrwał tylko jeden - poświęcony sztuce oblegania miast. Zawiera on szczegółowy opis sygnałów i kontrsygnałów, haseł, strażników, wypadów, a nawet sposobów piłowania belek, co nadaje tej pozycji charakter katalogu recept.

Po Énée, należy przeskoczyć aż trzy wieki, aby znaleźć jakiś zachowany tekst. Chodzi tutaj o rozprawę Asclépiodota (I wiek p.n.e.), który nie będąc zawodowym wojskowym opracowuje teoretycznie założenia falangi i macedońskiego szyku bitewnego. Jednak „(…) interesuje się on bardziej nazewnictwem i porządkiem logicznym, niż rzeczywistymi sytuacjami wojennymi. Kolejnym teoretykiem jest Onosander (I wiek n.e.), który jest charakteryzowany jako: „miły graeculus, w żadnym razie nie uczony w sztuce wojskowej, pozostawił nam niewielką rozprawę o zawodzie generała armii () która sprowadza się do komentarzy moralnych i przestróg, ważnych we wszystkich okolicznościach wojennych. W następnym wieku pojawia się z kolei osiem ksiąg zatytułowanych Strategemata autorstwa Polyena, który spisuje 356 forteli wojennych. Ich klasyfikacji dokonuje jednak nie według tematów, ale według postaci (mitologicznych lub historycznych), którym są te fortele przypisywane.

Ten krótki wykaz greckich tekstów strategicznych zamykają natomiast, pełne historycznej i strategicznej refleksji, dzieła Ksenofonta i Tukidydesa, które obszernie traktują o wojnie. Mowy Peryklesa i innych, przytaczane przez Tukidydesa w jego „Historii wojny peloponeskiej”, pokazują z kolei, bez żadnej dwuznaczności, że interesujący nas wymiar strategiczny był doskonale wówczas dostrzegany. Zaś Ksenofont był pierwszym autorem, który w swej „Rozprawie o kawalerii” wzbogacił swoje badania historyczne o refleksję teoretyczną dotyczącą taktyki. Wydźwięk strategiczny dostrzegalny jest również w jego dziele „Cyropedia”, a więc portrecie idealnego zdobywcy ucieleśnianego przez Cyrrusa.

Rzymska myśl strategiczna nie stworzyła natomiast, z kilkoma zaledwie wyjątkami, niczego podobnego. Jednak przewaga taktyczna i strategiczna legionów rzymskich w ciągu wielu wieków nie byłaby możliwa bez stworzenia i ugruntowania doktryny wojskowej. Należy jednak zaznaczyć, że była ona przede wszystkim owocem praktyki. Polybe donosi m.in., że „(…) kandydaci na funkcje publiczne musieli wcześniej uczestniczyć w dziesięciu kampaniach zanim zaczęli zabiegać o głosy wyborcze swych współobywateli. Ale doświadczenie w ten sposób zdobyte pozostało w dużej mierze nieformalne, bowiem nie przybierało postaci opracowań tekstowych np. literatury specjalistycznej.

Nie mniej jednak, na co należy zwrócić uwagę, powstało kilka rozpraw
o taktyce i strategii. W II wieku p.n.e. Caton napisał dzieło „De Re militari”, zaś Polybe dzieło zatytułowane Taktika (dziś zaginione). Innym autorem był również Frontinus, gubernator Bretanii, autor wojskowego komentarza do dzieł Homera oraz rozprawy wojskowej, które jednak zaginęły (zostały one wykorzystane przez Vegetiusa w IV wieku). Pozostał po nim jedynie zbiór zatytułowany „Stratagemata”, napisany między 84 a 88 rokiem, który stanowił dodatek do zagubionej rozprawy wojskowej. „Stratagemata” to 583 wybiegów wojennych uporządkowanych w celach dydaktycznych i praktycznych w siedmiu księgach. Arrien jest spadkobiercą greckich znawców taktyki, ale również konsulem około 130 roku. Jego „Ars Tactica” przeciwstawia taktykę grecką i macedońską taktyce rzymskiej.

Po okresie aktywności w zakresie rozwoju myśli strategicznej następuje ponad trzywiekowy zastój. Brian Campbell za ten stan rzeczy obwinia strukturę dowodzenia, która, jego zdaniem, stanowiła zasadniczą przeszkodę w tworzeniu kasty dobrze przygotowanych generałów: „Rzymianie nie mieli akademii wojskowej ani zinstytucjonalizowanego procesu nauczania dyscypliny, taktyki i strategii, ani też usystematyzowanych środków oceniania kandydatów do wysokich stopni”. Dopiero w pod koniec IV wieku pojawia się pierwszy esej wojskowy pod tytułem „Epitoma Rei militaria (Streszczenie kwestii wojskowych), autorstwa Flaviusa Vegetiusa Renatusa, a będący staranną kompilacją większości wcześniejszych dzieł jego poprzedników. Pierwsza księga zostaje napisana z inicjatywy samego autora, który próbował zaradzić ewidentnej dekadencji wojskowej, lecz trafia ona na takie zapotrzebowanie, że cesarz zamawia u autora ciąg dalszy.

Innym teoretykiem wojskowym, który również posiadał przebogate doświadczenie, był Juliusz Cezar; jeden z nielicznych mistrzów sztuki wojennej
i jednocześnie strateg oraz strategik. Opracowuje on dzieło, odnoszące natychmiastowy sukces, ale pojawiają się i inne apokryfy, jak np.: Wojna Aleksandryjska, Wojna Hiszpańska, Wojna Afrykańska. Jego komentarze natomiast do Wojny Galijskiej, a przede wszystkim do Wojny cywilnej, opisują zarówno operacje wojskowe, jak i ich kontekst polityczny. Po Cezarze następują i inni historycy imperium, wśród których jednym z najważniejszych był Tacyt, a jego Germania zawiera bardzo dużo szczegółowych informacji na temat strategii imperium.

Myśl bizantyjska. Bizantyjczycy napisali również wiele rozpraw o instytucjach wojskowych, w których również czasami jest przedstawiany wymiar strategiczny. Pierwsze zbiory, które zdaniem Hervé Coutau-Bégarie są godne uwagi, pochodzą jednak dopiero z VI wieku. Jednym z tych dzieł jest anonimowe „Peri strategikes” (De re strategica), które „proponuje kompletny - choć bardzo schematyczny - plan wiedzy wojskowej. O ile pierwsze odnalezione dzieło związane jest z tradycją wcześniejszych taktyków, to kolejne cechują się już pewną nowością, pokazują pracę, która nie ogranicza się do kopiowania czy adaptowania. Nowy gatunek jest jednak wystarczająco szlachetny, aby nawet cesarze mu się poświęcali, albo raczej, by to im przypisywano autorstwo słynnych rozpraw. Cesarz Maurycy na przykład na początku VI wieku patronuje dziełu zatytułowanemu „Stratégicon” (w dużym stopniu dokonuje zapożyczeń z Onosandera), z kolei cesarz Leon Filozof „Konstytucjom taktycznym” (do których dołączona jest „Naumachie”) na początku X wieku, zaś cesarz Nicéphore Phokas inspiruje rozprawę taktyczną („De Re militari”) i redaguje rozprawę o wojnie partyzanckiej („De Velitatione”).

Średniowieczny zanik myśli strategicznej. Zauważyć jednak należy, że średniowieczna myśl wojskowa jest skrajnie uboga i w zasadzie do XV wieku nie pojawia się żadna rozprawa, która mogłaby rywalizować np. z Vegetiusem: „Tych kilka rozpraw o sztuce wojskowej, jakie powstały przed 1400 rokiem, było w dużym stopniu kompilacjami z autorów klasycznych. Król Kastylii Alfons X Mądry, około 1280 roku, wydaje nawet dekrety, aby wcielić w życie zasady, które Vegetius zaleca, jako obowiązkowe. W XIV wieku pierwsze eseje o wojnie często kopiują Vegetiusa, jak na przykład Edigio Colonna, który pisze „De Regimine Principium”. Honoré Bonet, mnich benedyktyn, pisze „Rodowód batalii” (1386-1387), zaś Christine de Pisan dokonuje z niego licznych zapożyczeń w swojej „Księdze o czynach wojsk i rycerstwa”. W dziełach tych, strategia jest praktycznie nieobecna.

Analizując dostępną literaturę można zauważyć, że interesująca nas myśl wojskowa pojawia się coraz wyraźniej dopiero od drugiej połowy XV wieku. Wówczas to można zaobserwować wydanie np. w Hiszpanii „Księgi o wojnie (około 1420 r.) autorstwa markiza de Velleny i „Rozprawę o triumfie wojskowym (1459) Alfonso Hernandeza de Palencii, we Francji natomiast, „Nawę Książąt i bitew szlachty” (1502) Roberta de Balsaca, a w Anglii „Rozprawę o sztuce wojennej” Bérauda Stuarta.

Myśl strategiczna w XVI i XVII wieku. Doświadczenie zdobyte natomiast w wojnach włoskich wraz z nowym modelem armii tzw. tercio, oznaczającym koniec przewagi kawalerii, czynią z Hiszpanii dominującą potęgę wojskową Tej fundamentalnej transformacji towarzyszy jednak intensywna refleksja teoretyczna. W 1520 roku kierunek ten zostaje zapoczątkowany, wraz z „Tratado del Esfuerzo Bellico” (1524) Juana Lopeza de Palacios Rubios oraz De Re militari (1536) autorstwa Diego de Salazara. A zakończony m.in. przez Luisa Gutierresa de la Vega (“Nuevo Tratado i compendio de re military”, 1569), Bernardino de Escalante (“Dialogos del arte military”, 1595), czy Sancho de Londoño (“El Discurso sobre la forma de reduzir la disciplina military”, 1596). Wszyscy ci autorzy opracowują teoretycznie regulaminy, które czynią z tercio najlepszą piechotę Europy. Najważniejszym jednak dziełem jest dzieło Bernardina de Mendozy „Theorica y practica de la guerra” (1577), które porusza m.in. kwestię kompleksowego podejścia do kampanii i jej rozwoju zarówno na lądzie jak i na morzu. Proponuje także typologię wojen defensywnych. Zauważyć należy, że literatura ta jest szczególnie bogata we Włoszech. Według Johna R. Hale'a, w Wenecji - między 1492 a 1570 rokiem - powstaje więcej książek wojskowych, niż w całej pozostałej części Europy (145 wydań, wznowień czy też przekładów, z których 54 to tytuły oryginalne).

W drugiej połowie XVI wieku, Bernardino Rocca pisze m.in. „Imprese, stratagemi et errori” (1566), obszerne dzieło, w którym porusza problematykę strategii na podstawie przykładów starożytnych i nowożytnych. Girolamo Cataneo natomiast w „Modo di formare con presteza la moderne bataghlie” (1571) oraz G. Ruscelli w „Precetti della militia moderna” (1568) przedstawiają różne szyki taktyczne, które mogą być zaadaptowane przez tercio. Mario Savorgnano pisze Arte militare terrestre e maritima (1595),a Francesco Marchi “rewolucjonizuje” teorię fortyfikacji w swej Delle Architettura militare (1599).

Najbardziej znanym jednak dziełem powstałym w XVI wieku jest „L'arte della guerra” („Sztuka wojenna”), autorstwa Machiavellego, uzupełnione esejem historycznym „Discorsi sopra la prima decada di Tito-Livio” (Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Tytusa Liwiusza). Podobnie jak „Książę”, dzieła wojskowe Machiavellego (…) mają zasadniczo charakter negatywny i są to z reguły krytyki ówczesnych instytucji wojskowych. Krytykował on wojska najemne i nawoływał do powrotu do armii obywatelskiej. Będąc natomiast przeciwko wojnom nierozstrzygniętym, kładzie on nacisk na konieczność bitwy i dążenie do ataku silnego na słabego.

Okazuje się natomiast, że wpływ „Sztuki wojennej” na myśl wojskową jest bardzo znaczny i długotrwały (pozycja ta doczekała się 21 wydań w XVI wieku i została przetłumaczona na większość języków europejskich). Należy jednak z całą mocą stwierdzić, że „Sztuka wojenna” nie uzyskała takiego ponadczasowego charakteru, jak np. „Książę”. Jej lektura przedstawia już tylko wartość historyczną. Geniusz Machiavellego uwidacznia się natomiast bardziej w rozprawie „Discorsi sopra la prima decada di Tito-Livio”, która porusza m.in. problematykę czysto strategiczną: o bezskuteczności ochrony przepraw (księga pierwsza, rozdział XXIII), o korzyściach wojny „krótkiej i ciężkiej” (księga druga, rozdział VI), o zależności pomiędzy pieniądzem a wojną (księga druga, rozdział X), o zaletach ataku i oczekiwania (księga druga, rozdział XII), o wartości fortyfikacji (księga druga, rozdział XXIV), o wywiadzie wojskowym (księga trzecia, rozdział XVIII), czy tez o małych potyczkach (księga trzecia, rozdział XXXVII).

Twórczość XVI-wieczna, jak można zauważyć, jest więc dość bogata. Dzieła natomiast z drugiej połowy tego stulecia podejmują natomiast problematykę dotyczącą często szerokiej perspektywy. Wielu autorów „dotyka” więc strategii, snując różne refleksje na temat dowodzenia, rozpoznania nieprzyjaciela, czy też wykorzystania sukcesu. Pojawiają się również aspekty pozamilitarne, zarówno polityczne jak i ekonomiczne. Toteż, jak ocenia to m.in. Hervé Coutau-Bégarie „(…) niewiele brakuje, aby stanąć w obliczu prawdziwie ukonstytuowanej myśli strategicznej. A jednak, nie wykluje się ona w wieku następnym. Rzecz jasna, nie nastąpi regres w tym obszarze, w wieku XVII zacznie dominować podejście bardziej techniczne, a jeszcze węziej - taktyczne.

Z kolei twórczość początku XVII wieku jest, jak się ogólnie ocenia, w swoim charakterze niemal wyłącznie taktyczna. Problemem centralnym stają się natomiast zagadnienia dyscypliny, czy też automatyzmów, jakich wymagają nowe szyki bojowe. Dopiero druga połowa tego wieku zdominowana zostaje przez Austriaka Montecucculliego, a jego szkice na temat kierowania armią dotykają m.in. problematyki strategii, klasyfikacji wojen (domowa i międzynarodowa, ofensywna i defensywna, morska i lądowa), uwag dotyczących przygotowania sił i prowadzenia operacji. Są one jednak zdecydowanie wykraczające poza pole widzenia i zainteresowania współczesnych mu teoretyków. „Ich bogactwo wynika również z faktu, że Montecucculli poznał dwa typy wojen, jakie były praktykowane w Europie w XVII wieku: wojnę na sposób zachodni, gdzie krystalizuje się pewna liczba reguł zmierzających do ograniczenia przemocy, oraz wojnę na sposób wschodni, która nie zna tej ewolucji”.

Prace Montecucculliego zostają jednak szeroko rozpowszechnione ale dopiero po jego śmierci. Jego natomiast najbardziej znana praca „Della Guerra col Turco in Ungheria, znana również pod tytułem „Aforismi dell'arte bellica” odniosła znaczący sukces i miała siedem wydań włoskich, sześć francuskich, dwa łacińskie, dwa hiszpańskie, dwa niemieckie i jedno rosyjskie. Ze względu zaś na swe wizje i refleksje Montecucculli zasługuje tym samym na miano twórcy nowoczesnej wiedzy strategicznej. Niestety jego przykład pozostaje odosobniony. Wojny z epoki Ludwika XIV nie wywołują natychmiastowych analiz. W okresie tym można jedynie odnotować „Sztukę wojny” Louisa de Gaia. W Anglii zaś hrabia d'Orrerey Boyle pisze „A Treatise of the Art of War” (1677); James Turner opracowuje “Pallas Armata. Military Essays of the Ancien Graecian i Roman and Modern Art of War” (1683).

Rozwój nowożytnej myśli strategicznej. Strategiczna myśl wojskowa tak naprawdę zaczyna kształtować się dopiero na początku XVIII wieku. Jej rozwój wynika natomiast, jak to już zostało wcześniej wykazane, m.in. z rosnącej złożoności sztuki wojennej, z konsolidacji księstw w jednolite państwa, z długiego okresu pokoju przerywanego jedynie krótkimi wojnami, czy też z przyczyn o charakterze bardziej intelektualnym, jak np. rozwój instytucji wydawniczych, pojawienie się dużej masy czytelników literatury wojskowej, zainteresowanie osób cywilnych kwestiami wojskowymi.

Początek XVIII-ego wieku to poszukiwanie także nowych rozwiązań służących przezwyciężeniu m.in. blokady wywołanej przez liniowy układ sił, która narzucała się wraz z upowszechnieniem karabinu. W 1724 de Folard wydaje w tym obszarze m.in. „Nowe odkrycia w sztuce wojennej”, a w latach 1727-1730 sześć tomów „Historia Polibiusza”. Autor ten, wydając te działa staje się tym samym „propagatorem” kolumny, krytykując powszechnie stosowany układ liniowy. Swoimi poglądami rozbudza też powszechną debatę wojskową, a jego dzieła i poglądy stają się jej centrum. Fryderyk Wielki mówi natomiast o „diamentach ukrytych pośrodku obornika” i pisze w 1740 roku esej o „Duchu Kawalera Folarda.

W połowie tego wieku marszałek de Saxe pisze również swoje „Pamiętniki”, które zostają jednak opublikowane (1756) dopiero po jego śmierci wraz z innym zbiorem szkiców pod tytułem „Duch praw taktyki” (1762). „Pamiętniki” rozpoczynają się natomiast zdaniem, które jest cytowane zarówno u Jominiego, jak i u Raymonda Arona: „Wojna jest wiedzą spowitą ciemnościami, pośrodku których nie stąpa się pewnie; rutyna i przesądy stanowią tego podstawę, co wynika w sposób naturalny z ignorancji. Wszystkie nauki mają zasady, jedynie wojna jeszcze ich nie ma; wielcy dowódcy, którzy zajmowali się pisaniem też nam ich nie dają; trzeba wielkiej mądrości, żeby je zrozumieć”.

Również w następnych latach (1770-1780) debata taktyczna nadal jest intensywna, zarówno w dziedzinie morskiej, dzięki takim autorom, jak d'Amblimont i Grenier, jak i w dziedzinie lądowej, dzięki kawalerowi de Berny, którego Obserwacje na temat nowoczesnej taktyki (1771-1773) są także tego przykładem.

Ewoluująca myśl wojskowa, choć jeszcze głęboko taktyczna, stopniowo jednak się do poziomu strategii. Wzrost liczebności wojsk narzuca również konieczność dzielenia armii, a tym samym pozwala to rozszerzyć teatr działań. Pierwsza połowa wieku zdominowana jest natomiast trzema nazwiskami: Folarda, Feuquièra i Puységura. Jak twierdził Jomini, sytuują się oni na różnych płaszczyznach: „Feuquière miał instynkt strategii, tak jak Folard- instynkt taktyki,
a Puységur - instynkt logistyki.

Pod koniec wieku XVIII pojawia się natomiast druga fala autorów, wśród których do najważniejszych należałoby zaliczyć m.in.: Le Roy de Bosrogera (Zasady sztuki wojennej, 1770; Elementy wojny, 1773) oraz Paul-Gédéon Joly de Maizeroy, podpułkownika piechoty i członka Akademii Literatury Pięknej, który wprowadza do terminologii wojskowej pojęcie strategii. Jego „Teoria wojny” (1777) broni ostatecznie ustalonych zasad: „Bez teorii opartej na ustalonych regułach, nigdy nie dokona się najmniejszego postępu w wiedzy wojskowej”. Trzecia część pracy poświęcona jest natomiast strategii czy też dialektyce operacji wojennych. Wykazuje on w niej m.in., że „nauka o dialektyce zawsze oparta jest na obliczaniu czasu i odległości”. Dzieło to jednak zostaje przyćmione przez Ogólny zarys taktyki (1772) autorstwa Jacquesa-Hippolyte'a de Guiberta (1743-1790).

Pod koniec XVIII wieku obserwujemy jednak również pewne nowe zjawisko, a mianowicie już nie tylko dowódcy wojenni, mający praktykę w dowodzeniu, podejmują się działalności pisarskiej. Pojawiają się także autorzy, jak np. wymienieni Folard czy Guibert we Francji, którzy opierają się bardziej na rozumowaniu (teoria), niż na doświadczeniu. Rozpoczyna się tym samym w ten sposób rozróżnianie pomiędzy sztuką strategiczną a wiedzą strategiczną, które tej ostatniej nada charakter krytyczny, czasami oceniany przez hierarchię wojskową - jako wywrotowy. Hrabia de Schaumbourg-Lippe ocenia, że „porucznik nie powinien absolutnie czytać tego, co wiąże się z funkcją generałów. Byłoby to bardziej szkodliwe, niż pożyteczne”.

Myśl wojskowa końca XVIII wieku, która uczestniczy w „oświeceniowym wrzeniu”, jest więc zdominowana racjonalizmem i poszukiwaniem praw, czego szczególnym przykładem staje się metoda geometryczna (metoda ta staje się modna do tego stopnia, że prowadzi do powstania dyscypliny bardzo specyficznej - stratarytmetyki, a więc sztuki ustawiania do bitwy batalionu w kształcie danej figury geometrycznej i obliczania, ilu ludzi zawiera ta figura dopóki są oni w trakcie walki). Poza tą bezowocną kontrowersją, twórczość we wszystkich mocarstwach europejskich świadczy o końcu strategii instynktownej, jaka charakteryzowała wiek XVII.

Wiek Jominiego i Clausewitza. Od 1789 do 1815 roku Europa jest w stanie prawie nieustającej wojny, przerywanej krótkimi okresami zawieszenia broni. Chociaż w tym czasie sztuka wojenna przechodzi głęboką transformację, to jej praktycy „mają co innego do zrobienia aniżeli opracowywać ją teoretycznie”. I tak, „Wprowadzenie do badań nad sztuką wojenną” autorstwa La Roche-Aymona (1802-1804) ogranicza się jedynie do taktyki; „Podstawy sztuki wojskowej i fortyfikacji” Simona-Françoisa Gay de Vernona (1805), prawie całkowicie poświęcone zostają jedynie fortyfikacjom; zaś bogata twórczość Reveroniego de Saint-Cyra, zdominowana przez „Esej
o mechanizmie wojny” (1808), przeredagowany później pod tytułem Statyka wojny albo zasady strategii i taktyki (1826), popada w dość uzasadnione zapomnienie.

W Prusach rozważania wywodzące się z wojskowego oświecenia są podjęte na nowo w wyniku katastrofy 1806 roku oraz intensywnego wrzenia intelektualnego niemieckiego idealizmu. Gerhard von Scharnhorst, który bardzo wcześnie przeanalizował przyczyny sukcesu francuskich ruchów i walk rewolucyjnych (Entwicklung der allgemeinen Ursachen des Glücks der Franzosen in den Revolutionskriegen, 1797), podejmuje się badań nad prowadzeniem wojny, lecz których niestety nie będzie mu dane ukończyć. Jego uczniowie natomiast, a w tym m.in. Rühle von Lilienstern (Aufsätze über Gegenstände und Ereignisse aus dem Gebiete des Kriegswesen, 1818) i von Lossau (Der Krieg, 1815) zapowiadają nadejście - w sposób fragmentaryczny - nowej filozofii wojny, stwierdzając prymat polityki, znaczenie sił moralnych oraz konieczność zwycięstwa poprzez bitwę. W ówczesnej Rosji natomiast Chatov szkicuje teorię taktyki (Obscij opyt taktiki, 1807). Jednak należy powiedzieć, że, w ogólnym ujęciu, okres ten charakteryzuje się w zasadzie małą liczbą znaczących autorów. A tacy, jak Jomini, von Bülow czy też arcyksiążę Karol są tylko tego potwierdzeniem.

Podejście geometryczne osiąga jednak swój szczyt wraz z twórczością Dietricha von Bülowa. W 1799 roku publikuje on „Geist des neuern Kriegs Sistems” (Duch systemu nowoczesnej wojny). Bülow przypisze sobie natomiast - z dużym tupetem - intelektualne autorstwo sukcesów Bonapartego w swojej drugiej książce: „Lehrsätze des neuen Krieges, oder reine und angewandte Strategie” (Twierdzenia o nowoczesnej wojnie albo strategia czysta i stosowana) opublikowanej w Berlinie w 1805 roku.

Szwajcarski pułkownik Henri-Antoine Jomini połączy natomiast spuściznę XVIII-wiecznych autorów z naukami modelu napoleońskiego. Wraz z nim konstytuuje się, jak się ogólnie ocenia, współczesna wiedza strategiczna. W 1805 roku publikuje on swoją pierwszą książkę Rozprawa o wielkiej taktyce albo relacja z wojny siedmioletniej zaczerpniętej z Tempelhofa wraz ze zbiorem najważniejszych maksym z historii wojskowej. Jak wskazuje na to tytuł, chodzi o tłumaczenie, całkowicie przepisane i wzbogacone o nowe elementy, dzieła pruskiego generała Tempelhofa, wydanego w 1783 roku, który z kolei również sam przetłumaczył i kontynuował historię wojny siedmioletniej generała Lloyda. Jednak należy zwrócić uwagę na fakt, iż Jomini korzysta z niej, by wprowadzić porównania z operacjami w tych kampaniach, w których sam uczestniczył (mówi się, że Napoleon prawdopodobnie chciał przechwycić to dzieło, które zbytnio zdradzało jego system wojenny, ale z tego zrezygnował, aby nie przyciągać tym uwagi). W następnych latach Jomini publikuje również wiele utworów traktujących o wojnie sukcesyjnej w Austrii, a potem o wojnach Rewolucji i Cesarstwa. W swojej natomiast „ostatecznej” formie (1818), to monumentalne dzieło historyczne zostanie podzielone na dwie części: pierwsza nosząca tytuł „Rozprawa o wielkich operacjach wojskowych” poświęcona wojnom Fryderyka II, a druga zatytułowana „Historia krytyczna i wojskowa wojen Rewolucji” w ośmiu lub piętnastu tomach w zależności od wydania! Seria zatrzymuje się jednak na 1803 roku. Jomini marzył wprawdzie o tym, żeby dodać do niej jeszcze sześć tomów, i dojść do 1815 roku, ale później z tego zrezygnował i zadowolił się innym opracowaniem, a mianowicie: „Życie polityczne i wojskowe Napoleona, opowiedziane przez niego samego”, w czterech tomach, które następnie uzupełnione zostały „Zarysem politycznym i wojskowym kampanii 1815 roku”.

Ta imponująca konstrukcja historyczna została jednak przyćmiona przez dzieło teoretyczne wydane w 1830 roku najpierw pod tytułem „Analityczny obraz głównych kombinacji wojennych”, którego cztery wydania nastąpiły po sobie zanim nie ukazał się „Zarys sztuki wojennej w 1837-1838 roku”. Zwrócić należy uwagę na fakt, iż tekst ten zostanie jeszcze przeredagowany w 1855 roku, a w konsekwencji i wzbogacony trzema kolejnymi załącznikami, z których ostatni wyciąga np. nauki z wojny czeskiej z 1866 roku. Jest to jednak dzieło, którego dominującą troską jest przedstawienie możliwie najdokładniejszych definicji i klasyfikacji strategii, aby jej nadać treść naukową. Bruno Colson odnotowuje jednak pewną sprzeczność, a w każdym razie różnicę pomiędzy dziełami historycznymi Jominiego a „Zarysem sztuki…”: „Nauki z wojny napoleońskiej są tam cokolwiek ukryte w całości rozważań, które mogą przekonywać o chęci powrotu do strategii bardziej ostrożnej, w której celem jest raczej zajęcie terytorium, niż zniszczenie wrogiej armii… O ile pierwsze dzieła odzwierciedlały jego podziw dla Napoleona, o tyle na koniec Jomini wydaje się skłaniać raczej ku bardziej terytorialnej koncepcji strategii”. Bruno Colson widzi więc w tym „troskę o równowagę i złoty środek”; zaś generał Duffour, w 1830 roku, widział w tym raczej „niewysłowioną gmatwaninę”. Obsesja natomiast skrupulatności i dokładności rzeczywiście prowadzi Jominiego do mnożenia nazw, aż do tego stopnia, że klasyfikacja zastępuje eksplikację: definiuje on dwanaście szyków bojowych, pięć szyków odwrotu, pięć sposobów oceniania operacji nieprzyjaciela. Podkreślić jednak należy, że o ile Clausewitz chciał uczynić ze strategii filozofię, to Jomini ustanawia taksonomię strategii.

Clausewitz jest jednak dziś najbardziej znanym ze wszystkich wojskowych myślicieli. Jednakże nie jest pewne, czy jest on najczęściej czytanym teoretykiem. Już w latach 60. XIX wieku Rüstow twierdził m.in., że „Clausewitz jest bardzo często cytowany, ale jest bardzo mało czytany, i nawet spotkaliśmy wśród jego najgorętszych admiratorów takich, którzy się nie spostrzegli, że jego dzieło pozostało niekompletne i którzy nawet nie wiedzieli, że mamy tylko część strategiczną tego dzieła.

Clausewitz, co jest szczególnie istotne, już od wczesnej młodości dużo studiował. Jeden z jego pierwszych utworów jest natomiast ostrą krytyką systemu wojennego von Bülowa. Po klęsce 1806 roku zaczyna się także zastanawiać nad swoim przyszłym wielkim dziełem, któremu poświęci całą swą energię po 1815 roku. Początkowo miało się ono składać z trzech ksiąg. Rozprawy o wielkiej wojnie, to znaczy o strategii; rozprawy o małej wojnie, zainspirowanej przykładem Hiszpanii i Tyrolu oraz planami pospolitego ruszenia w jednej z enklaw terytorialnych (Landwehr), którego przeznaczeniem było nękanie Francuzów; rozprawy o taktyce. Z powodu jednak przedwczesnej śmierci Clausewitza ten olbrzymi program został tylko częściowo zrealizowany. Z rozprawy o taktyce pozostał jedynie szkic, który aż do dziś nie przyciągnął uwagi. Rozprawy o małej wojnie w ogóle nie ma i trzeba zadowolić się jedynie wykładami prowadzonymi na Kriegsakademie w 1810 roku, a także adnotacjami rozrzuconymi w korespondencji i badaniach kampanii, zwłaszcza tej z 1812 roku oraz jednym rozdziałem z VI księgi z O wojnie. Rozprawa o wielkiej wojnie jest wprawdzie prawie w całości zredagowana, ale stopień jej zaawansowania jest bardzo nierówny, w zależności od ksiąg, które się na nią składają.

Z czasem refleksja strategiczna zmienia jednak wymiar i to ze wszystkich punktów widzenia. Myśl strategiczna nie promieniuje natomiast już tylko z jednego ośrodka (państwa), a ponadto upowszechnia się i instytucjonalizuje. Wcześniej, co jest często wyróżniane, związana była tylko z niewielką liczbą oficerów i pozostawała obcą dla znacznej ich większości, za wyjątkiem Niemiec, w drugiej połowie XIX wieku staje się natomiast istotnym elementem kształcenia oficerów starszych. Podkreślić należy, iż po 1870 roku, szkoły wojenne i biblioteki pułkowe rozprzestrzeniają się we wszystkich krajach, sprzyjając tym samym rozpowszechnianiu myśli i pojawianiu się nowego audytorium. W logicznej konsekwencji mnożą się również publikacje i to zarówno w formie książek, jaki i czasopism. Zauważyć też należy, że o ile te ostatnie traktowały do tej pory tylko o administracji lub historii, to od tego czasu otwierają się również na geografię wojskową, na taktykę ale i powoli na strategię.

Niemcy stają się natomiast krajem, na który patrzy świat i usiłuje naśladować. Moltke, który napisał wprawdzie stosunkowo dużo, ale w sposób rozproszony, nie pozostawiając dydaktycznej syntezy, staje się przedmiotem niezliczonych komentarzy m.in.: generała von Verdy du Vernois, jego dawnego szefa sztabu, który został następnie ministrem wojny; pułkownika Wilhelma von Blume'a (Die Strategie, 1882); księcia Krafta von Hohenlohe-Ingelfingena (Strategische Briefe, 1887); generała Sigismunda von Schlichtinga (Taktische und strategische Grundsätze der Gegenwart, 3 tomy 1897-1899; Moltke Vermächtnis, 1901).

Zwrócić uwagę należy również na fakt, iż w ówczesnej Francji poziom wykształcenia oficerów był tak niski, że Wyższa Szkoła Wojenna musiała porzucić badania strategiczne na rzecz rozwinięcia doktryny taktycznej a następnie kształcenia taktycznego oficerów. Generał Lewal, założyciel Wyższej Szkoły Wojennej, po klęsce w 1871 definiuje nowy program kształcenia oficerów („Reforma armii”, 1871) i rozwija go w serii „Studiów wojennych” (1873, 1875, 1879, 1881-1883, 1889-1890, 1893, 1895), w których m.in. metodycznie omawiane są wszystkie gałęzie taktyki, w perspektywie, która chce uchodzić za racjonalną (Wprowadzenie do taktyki pozytywnej, 1878). Podkreślenia wymaga jednak fakt, że jego opracowania odegrały wielka rolę nie tylko we Francji, ale również w Hiszpanii i Portugalii, we Włoszech, a nawet w Rosji. Jego nauki były również kontynuowane w innych badaniach, a w tym m.in. u pułkownika Derrécagaix (Nowoczesna wojna, 1888), pułkownika Maillarda (Elementy wojny, 1891) czy też generała Huberta Bonnala (Duch nowoczesnej wojny, 1902-1904).

Z czasem jednak gatunek strategiczny rozprzestrzenia się niemal we wszystkich krajach. W Niemczech prym wiodą m.in.: marszałek baron Colmar von der Goltz, jeden z najbardziej wpływowych autorów tego okresu („Das Volk in Waffen”, 1883; „Kriegführung”, 1895,), a po nim generał Friedrich von Bernhardi, autor „Vom heutigen Kriege” (1912). W Wielkiej Brytanii natomiast wraz z „Modern strategy” W.H. Jamesa (1904), H. Toveyem (Elements of Strategy, 1904) i F.N. Maudem (The Evolution of Modern Strategy from the XVIII th Century, 1905). W Stanach Zjednoczonych pojawiają się „Zasady strategii” Johna Bigelow (1891), a w Rosji generał Genrich A. Leer wydaje „Strategię” (1898) oraz „Metody wojskowych nauk strategii, taktyki i historii wojskowej” (1894).

Pojawia się również nowe zjawisko. Idealistyczna tradycja poprzednich pokoleń zaciera się na rzecz strategii, które chcą uchodzić za narodowe. Guibert zadedykował swój pierwszy utwór swojej ojczyźnie, Clausewitz wcale nie krył swej nienawiści do Francuzów czy też swej pogardy dla Polaków. A jednak, wpisywali się oni w kontekst europejski i mogli być czytani przez czytelników ze wszystkich krajów, nie wywołując spontanicznej reakcji odrzucenia. Natomiast w drugiej połowie XIX wieku uczucia nacjonalistyczne są nasilone, strach przed inwazją czy też pragnienie rewanżu podtrzymują powieści o mogącej nadejść wojnie, które odnoszą ogromny sukces; pora nie sprzyja akademickiej refleksji, a wręcz odwrotnie, rozprzestrzenia się wówczas pogląd, iż: „(…) ten, kto pisze o strategii i o taktyce powinien zobowiązać się do nauczania tylko strategii i taktyki narodowej, jedynych, które mogą być korzystne dla narodu, dla którego on pisze.

W Niemczech koncepcję tę narzucają Colmar von der Goltz i Friedrich von Bernhardi. W Rosji, o ile generał Leer kontynuuje tradycję Jominiego, to rywalizuje z nim moda na generała Dragomirowa, głównego przedstawiciela „szkoły narodowej”, którego całe dzieło jest obroną rosyjskiej tradycji wojennej ucieleśnianej przez Suworowa. Nawet Hiszpania podąża tą drogą; a w 1883 wznowione zostają z wielką pompą „Nociones del Arte milibar Villamartína.

I Wojna Światowa. Wychwalanie modelu napoleońskiego, wzrost nacjonalizmów oraz częściowe i stronnicze odczytywanie Clausewitza mieszają się jednak ze sobą, by w konsekwencji doprowadzić do „ideologii ofensywy”. Ideologia ta wpisuje się jednak doskonale w klimat epoki, która jest zdominowana m.in. przez chęć ekspansjonizmu, przybierającego - w zależności od kraju - formy imperializmu, pangermanizmu, panslawizmu. Ponadto jest ona wzmacniana niezrozumieniem nauk płynących z wojen peryferyjnych. Wojna secesyjna wywołała natomiast „szok” nowymi środkami defensywnymi (m.in. drut kolczasty) oraz koleją żelazną. Pojawia się także ostrzeżenie płynące z wojny rosyjsko-tureckiej w 1877-1878, w której to rosyjskie ataki na tureckie umocnienia pod Plevną kończą się ogromnymi stratami. Ostrzeżenie to zostaje powtórzone również w czasie wojny rosyjsko-japońskiej 1904-1905 roku, w ramach której straty japońskie osiągają m.in. 50 000 ludzi w Port-Arthur, czy też 70 000 ludzi w Moukden. Komentatorzy i teoretycy wolą jednak zapamiętać tylko wynik końcowy - ofensywa japońska drogo kosztowała, ale była zwycięska.

Wzmocnienie siły ognia narzuca również zmiany taktyczne, to jednak dalej dominują inne poglądy, a mianowicie: „chociaż straty będą ciężkie, to ofensywa przyniesie zwycięstwo”. Jest to sens nauk m.in. Focha, generała Langloisa (Nauki z dwóch niedawnych wojen, 1903) i generała Bonnala (Nowa sztuka taktyczna, 1904) we Francji; Bernhardiego i pułkownika Balcka (Taktik, 1911) w Niemczech; pułkownika G.F.R. Hendersona (The Science of War, 1905), Iana Hamiltona (Compulsory Service, 1909), E.A. Althama (The Principles of War Historically Illustrated, 1914), mimo lekcji z wojny burskiej, w Wielkiej Brytanii; generała Kuropatkina w Rosji. Nieliczni są jednak ci, którzy zdają sobie sprawę z rozmiarów zachodzących zmian i którzy rozumieją, że zwiększenie siły ognia skazuje na niepowodzenie ofensywę za wszelką cenę. Najbardziej znanym głosicielem tej heretyckiej tezy jest żydowski przedsiębiorca polskiego pochodzenia, Ian Bloch, który publikuje po rosyjsku kompendium o nowoczesnej wojnie (1898), wielokrotnie tłumaczone (na język polski; francuski 1898; niemiecki 1899; częściowo na angielski 1899), ale zbyt przesiąknięte pacyfistyczną ideologią, by mogło przekonać wojskowych. W tym czasie można również spotkać pisarzy wojskowych, którzy dochodzą jednak do podobnych konkluzji i płacą za to cenę. We Francji takimi są m.in. pułkownik Pétain oraz podpułkownik Antoine Grouard, który w „Wojnie ewentualnej” (1913) opowiada się raczej za strategią defensywną i przez to poświęca swą karierę; w Rosji natomiast pułkownik Nezmanov również gromiony jest przez władze, do tego stopnia, że zabrania mu się pisać. W 1914 roku wszystkie jednak wielkie mocarstwa przejmują strategię ofensywną i wszystkie ponoszą klęskę z ogromnymi stratami: Francja w Lotaryngii, Niemcy nad Marną, Rosja w Prusach Wschodnich, Austro-Węgry w Serbii i Galicji. Nie przeszkodzi to im jednak w ciągłym zaczynaniu od nowa, tak silny wpływ ofensywy.

Okres międzywojenny. Przekonania i teorie sprzed 1914 roku legły jednak w gruzach, a „ofensywę za wszelką cenę” uczyniono odpowiedzialną za ogromne straty poniesione w czasie minionej wojny. Rozpoczęta zostaje więc „nowa” dyskusja pomiędzy rzecznikami nowej ortodoksji - „frontu ciągłego i wyższości defensywy”, a nowatorami, którzy badają możliwości oferowane przez nową broń, jaka pojawiła się w czasie wojny, a mianowicie: czołg i samolot.

W latach 30. ubiegłego wieku nowatorskie tezy pułkownika Guderiana spotykają się jednak z pewnym sceptycyzmem; on sam zaś opowiada, że po pierwszych manewrach czołgów jeden z generałów powiedział mu, że żaden
z uczestników nigdy nie zobaczy rozwoju takiej akcji na wojnie.

Nowatorów spotyka się też w zwycięskich mocarstwach. Dotyczy to przede wszystkim Wielkiej Brytanii, w której szuka się rozwiązań, by uniknąć powtórki z masowego prowadzenia walki na kontynencie, wraz z mowami generała J.F.C. Fullera w obronie armii pancernej i Basilla Liddella Harta - w obronie podejścia pośredniego. Wielka Brytania wyposaża się również bardzo wcześnie w doktrynę powietrzną dzięki niezależności Royal Air Force oraz elokwencji swego pierwszego szefa, generała Trencharda.

We Francji z kolei nowatorzy są w mniejszości, ale również istnieją. Generał Estienne składa oświadczenie w sprawie broni pancernej; w 1926 roku generał Camon, mistrz szkoły historycznej, publikuje książkę o potrzebie zmotoryzowania armii („Koń musi zniknąć i z pola strategicznego, i z pola taktycznego. Tym samym narzuca się likwidacja kawalerii oraz zmotoryzowanie artylerii i taboru”); generał Alléhaut idzie również w tym samym kierunku (Zmotoryzowanie a armie jutra, 1929) i dorzuca jeszcze pojęcie manewru powietrzno-lądowego (Być gotowym. Potęga powietrzna, siły lądowe, 1935). Późniejsze pisma pułkownika de Gaulle'a o wojnie czołgowej nie powstaną zatem z niczego.

Ale prawdą jest również to, że przerażające wspomnienie masakr spowodowanych powtarzającymi się ofensywami między 1914 a 1916 rokiem spowodowało w zamian szok, który był zbliżony do prawdziwej „ideologii defensywy”, w sposób szczególny głoszonej we Francji. Front ciągły wydawał się usankcjonowany doświadczeniem; poza tym, cieszył się on względami władzy politycznej ogarniętej obsesją chęci uniknięcia powtórzenia masowych strat i której polityka zagraniczna jest sama w sobie była z gruntu defensywna. Nienaruszalność frontu ciągłego stał się tym samym dogmatem, jakim była ofensywa za wszelką cenę przed 1914 rokiem. Słynne dzieło generała Chauvineau, opatrzone wstępem przez marszałka Pétaina, jest dobrym przykładem tego ciasnego konserwatyzmu.

W Niemczech twórczość w interesującym nas obszarze ma również wysoki poziom, a zwłaszcza dzięki generałowi Alfredowi Kraussowi („Theorie und Praxis in der Kriegskunst”, 1936) czy też Waldemarowi von Erfurthowi („Der Vernichtungsieg”, 1938). Guderian natomiast, w swoim dziele „Achtung Panzer!” (1937) narzuca połączenie działań broni pancernej z lotnictwem. Jego dzieło nie cieszy się jednak, w chwili wydania, dużym zainteresowaniem za granicą, bowiem zostało „przyćmione” przez jego austriackiego rywala generała Eimannsbergera („Der Kampfwagenkrieg”, 1934).

Na uboczu wspólnoty międzynarodowej również Rosja Sowiecka próbuje rozwinąć własną myśl. Najważniejszym, jak się ogólnie ocenia, autorem jest generał Aleksander Svechin (Strategia, 1926), również i dziś uznawany za klasyka. Wielu autorów definiuje natomiast pojęcie sztuki operacyjnej i rozwija teorię operacji głębokich, którą to uważnie przestudiowali Niemy w latach 30.

Myśl strategiczna w czasie II wojny światowej. Wojna, która wybucha we wrześniu 1939 roku pociąga za sobą radykalne zmiany we wszystkich doktrynach opracowanych w okresie międzywojennym. Blitzkrieg przerasta bowiem oczekiwania swych twórców. Dowodzenie natomiast na poziomie strategicznym realizowane jest na przestrzeni całych kontynentów. Mobilizacja jest również jeszcze bardziej sprawniejsza i silniejsza niż w czasie I wojny światowej, a innowacje techniczne następują po sobie w tempie, jakiego nie osiągnięto nigdy dotąd. Sprzęt z końca 1945 roku, czołgi, samoloty czy i okręty podwodne nie ma już wiele wspólnego z tym, co było używane na początku wojny.

W takim okresie działanie narzuca swoje prawa. Uzbrojenie oraz doktryny testowane są bowiem na polu bitwy. Pomimo tych faktów w wielu jednak krajach nadal ukazują się czasopisma, a wojskowi komentatorzy, oficerowie rezerwy lub cywile, dużo piszą. Mimo wielu ograniczeń cenzury uczestniczy się jeszcze w dyskusjach, które pomimo że toczą się na bardzo wysokim poziomie merytorycznym to nie są poważnie traktowane. To w tym czasie m.in. Liddell Hart i Fuller piszą liczne artykuły. „Wojskowy krytyk Wolnej Francji”, pseudonim wspólny dla polskiego oficera i młodego docenta filozofii Raymonda Arona, w czasopiśmie Wolna Francja również rozwija trafne analizy geostrategiczne. Czeski oficer natomiast, który wyemigrował do Wielkiej Brytanii, pułkownik Ferinand-Otto Miksche, dokładnie analizuje innowacje techniczne i operacyjne zarówno w dziedzinie wojny pancernej (Blitzkrieg, 1942, tłumaczenie francuskie 1943), jak i operacji powietrzno-transportowych (Paratroops, 1942) czy też bombardowań lotniczych (Is Strategic Bombing Deciesive?, 1944). Z kolei Herbert Rosinski również pisze kilka błyskotliwych analiz strategii morskiej w Brassey's Naval Annual.

Znamiennym wydarzeniem tego okresu jest oczywiście rośnięcie w siłę Stanów Zjednoczonych. Manifestuje się to również w dziedzinie teoretycznej. Amerykanie do tego czasu nie stworzyli żadnej znaczącej literatury strategicznej, może z wyjątkiem twórczości Mahana. Rozkwitowi ich potęgi wojskowej towarzyszy natomiast refleksja, która zaskakuje swymi rozmiarami. Uniwersytety zmobilizowane są wokół programów badawczych, które dążą do przyswojenia europejskiej literatury strategicznej. Edward Mead Earle rozpoczyna w ten sposób szerokie badania nad mistrzami strategii (Makers of Strategy, 1943); Stephen Possony kieruje szerokim programem tłumaczeń klasyków strategii, a Bernard Brodie, który dał się poznać
w 1941 roku swoim esejem na temat strategii morskiej, pracuje bezpośrednio nad oficjalnymi raportami US Navy. Bardzo aktywny kierunek tworzy więc podstawy tego, co nazwane zostanie później geostrategią. Światowa potęga Stanów Zjednoczonych nie jest więc wyłącznie efektem okoliczności, ale wynika ona również z planu, dojrzale przemyślanego przed wprowadzeniem go w życie. Teoria ta ukierunkowuje i wzbogaca praktykę.

Szkoły teoretyczne strategii wojskowej

Niezaprzeczalna różnorodność kierunków prezentowanych przez poszczególnych klasyków strategii może zostać zredukowana, w sposób bardzo schematyczny, do trzech głównych szkół strategii, które pojawiły się kolejno po sobie. Są to szkoły: klasyczna, neoklasyczna oraz współczesna.

Szkoła klasyczna, skoncentrowana na prowadzeniu wojny, grupuje wszystkich zwolenników tradycyjnej koncepcji strategii wokół jednego jedynego paradygmatu, a mianowicie zwycięstwa. Podejście to jest z gruntu woluntarystyczne - strategia jest sztuką generała i to jego wiedza, dzięki utalentowanemu czy genialnemu dowódcy, albo niewiedza, z powodu przeciętnego dowódcy, decyduje o sukcesie lub porażce. Szkoła ta skupia więc wszystkie wielkie nazwiska myśli strategicznej, od jej powstania do czasów współczesnych, i nadal pozostaje aktywna.

Szkoła neoklasyczna pojawiła się natomiast pod koniec XIX wieku, kiedy to m.in. postępy w badaniach naukowych oraz pojawienie się nowych nauk społecznych doprowadziły do bardziej dokładnego uświadomienia sobie środowiska strategii. Paradygmatem nadal pozostaje jednak zwycięstwo, ale wojna zostaje od tej pory włączona w szerszą perspektywę konfliktową (strategia czasu pokoju i wymiary nie-wojskowe), a woluntaryzm zostaje złagodzony poprzez uwzględnienie determinantów uwydatnionych przez geografię i historię wojskową czy też poprzez umiarkowane wykorzystanie dyscyplin „cywilnych”. Uświetniona takimi wielkimi nazwiskami jak admirał Castex w okresie międzywojennym, jaśniała ona żywym blaskiem przez ostatnie dziesięciolecia: wymieńmy choćby Bernarda Brodiego
w Stanach Zjednoczonych czy też generała Beaufre'a we Francji.

Szkoła współczesna tak naprawdę rozwinęła się dopiero po 1945 roku. Paradygmat zwycięstwa zostaje tutaj porzucony, a strategia pragnie być traktowana jako nauka społeczna, która nie jest ograniczona do jednej tylko dziedziny konfliktowej i której cele są nieskończenie bardziej różnorodne, niż samo tylko dążenie do zwycięstwa. Ta nowa strategia jest jednak udziałem badaczy cywilnych, ale wojskowi również się nią interesują. Problem w tym, by odróżniać tych, którzy rzeczywiście odnowili teorię strategiczną, jak Thomas Schelling w Stanach Zjednoczonych czy generał Lucien Poirier we Francji, od tych, którzy poprzestają na sztucznym doczepianiu do starych idei pompatycznych mów, często w niezrozumiałym żargonie, by ukryć płytkość myśli.

Niepewność jednak, która ciąży dziś nad strategią jest ostatecznie tylko odbiciem niepewności, która ciąży nad całością systemu społecznego w wieku, który doznał wstrząsów o niesłychanych rozmiarach, bezprecedensowych - na takim poziomie i w takim tempie - w historii ludzkości. Niejasność nie jest wynikiem tylko niedostatku refleksji, jest ona współistotna samej rzeczywistości, co może oznaczać, że idea wielkiej, zunifikowanej teorii strategii może pozostać odległym marzeniem.

Wybrane koncepcje teoretyczne oraz szkoły strategii niemilitarnej

W sferze cywilnej, na co należy zwrócić uwagę, najbardziej rozpowszechnionym nurtem strategii jest jej odgałęzienie wywiedzione na bazie badań operacyjnych, nauk ekonomicznych oraz nauk o organizacji i zarządzaniu. Szczególne miejsce dla siebie strategia znalazła natomiast w ramach zarządzania strategicznego, które to stanowi zarówno dziedzinę wiedzy, jak i konkretną działalność praktyczną. Geneza zarządzania strategicznego w głównej mierze wiąże się natomiast z takimi twórcami, jak m.in.: A.D. Chandler, H.I. Ansoff oraz P. Drucker.

A. D. Chandler badał m.in. relacje między strategią a strukturą
i wyprowadził wiele twierdzeń, które przyjęły postać istotnych tez zarządzania strategicznego. Sformułował m.in. zasadę, iż punktem wyjścia działalności firmy jest strategia, której następnie ma być podporządkowana struktura organizacyjna. Teza ta, mimo swej pozornej oczywistości, jest jednak trudna do zaakceptowania, ponieważ pierwotnym i wspólnym elementem tak strategii, jak i struktury jest cel działania, on to bowiem determinuje organizację i gospodarkę firmy. Natomiast H.I. Ansoff był prekursorem podejścia analitycznego i planistycznego w zarządzaniu strategicznym. W książce „Corporate Strategy” przedstawił on m.in. rozbudowaną metodologię planowania długookresowego oraz opracował koncepcję modelową strategii. W późniejszym natomiast okresie zajmował się opracowaniem modeli turbulencyjności otoczenia, procesu strategicznego wyboru, jak również transformacji strategii działania. Z kolei P. Drucker sformułował w „Managing for Results” (1968) zasady, które stały się przyczynkiem do rozbudowy tzw. analizy strategicznej.

Do badaczy, którzy mieli znaczący udział w rozwoju podejścia strategicznego w zarządzaniu należy zaliczyć także: R.L. Ackoffa oraz K.R. Andrewsa. Ten pierwszy opracował m.in. syntezę planowania strategicznego („Zasady planowania w korporacjach”, 1970), natomiast K.R. Andrews był współtwórcą tzw. modelu LCAG, którego dwie główne funkcje dotyczą z jednej strony diagnozy sytuacji zewnętrznej i analizy wewnętrznej przedsiębiorstwa, z drugiej zaś decyzji strategicznych i kierowania polityki gospodarczej. Opracował także, ogólną koncepcję zarządzania strategicznego, na którą składają się takie trzy zasadnicze elementy, jak: formułowanie strategii, opracowanie rozwiniętej strategii przedsiębiorstwa, implementacja strategii. W kolejnych latach M. Porter wydaje również inną książkę „Competitive Strategy. Techniques for Analyzing Industries and Competitors”, w której przedstawia koncepcję sektorowej analizy strategicznej.

Natomiast XX wiek zamyka prace H. Minzberga. Jako przeciwnik szkoły planistycznej, Minzberg proponuje model „5P” (plan-plan, patern - wzorzec, ploy - manewr strategiczny, position - pozycja, perspective - perspektywa), który jest jednak specyficznym odpowiednikiem strategii, a jego poszczególne składowe mogą być dowolnie zestawiane, redukowane i przekształcane, lecz muszą pozostać skorelowane z celami firmy.

Obecnie zarządzanie strategiczne charakteryzuje się natomiast znaczącą integracją różnorodnych podejść i teorii, zarówno tych klasycznych, jak i nowych rozwiązań, których rodowód jest związany m.in. z organizacją i zarządzaniem, informatyką, komunikacją społeczną.

Obserwowana natomiast współcześnie wielość poglądów teoretycznych oraz doświadczeń praktycznych firm zrodziła jednak potrzebę uporządkowania poszczególnych koncepcji zarządzania strategicznego w pewien system. Jedną
z takich propozycji przedstawił m.in. wspomniany wcześniej H. Minzberg, który dokonał wyróżnienia dziesięciu głównych szkół, a mianowicie:

Podsumowując należy stwierdzić, że poszczególne koncepcje zarządzania strategicznego powstawały jednak jako orientacje gospodarcze, podejścia badawcze (mniej lub bardziej szczegółowe) lub jako zachowania strategiczne.

E. Van't Dack, “Les stratèges dans les archives d'Assiout”, w swoim zbiorze Ptolemaica selecta. Études sur l'armée et l'administration lagides, Louvain, Studia hellenistica, 29, 1988, s. 322.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, Traktat o strategii, wyd. 2, Paris, ISC-Economica, s. 38.

Jacques de Chastenet (1665-1743), markiz Puységur, marszałek Francji za panowania Ludwika XV.

Puységur, Art de la guerre, s. 29.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 37.

Ksenofont, Xenophon (ok. 430-ok. 355 p.n.e.), historyk ateński, syn Gryllosa z demu attyckiego Erchia. Uczeń Sokratesa, gorący rzecznik ustroju spartańskiego. Zachowały się wszystkie pisma Ksenofonta m.in. Anabazis (7 ksiąg) - relacja o działaniach wojennych w Persji. Historia grecka (7 ksiąg) - kontynuacja dzieła Tukidydesa (do bitwy pod Mantyneją) oraz Dowódca jazdy, O sztuce jeździeckiej.

Klemens Aleksandryjski, właściwie Titus Flavius Clemens (ur. prawdopodobnie 150 - zm. ok. 215) - piszący po grecku pisarz i teolog chrześcijański.

W okresie tym odnotowuje się zaledwie czterech przypadków pojawienia się określenia strategema literaturze.

Polybios z Megalopolis (ur. ok. 200, zm. ok. 118 p.n.e.) - grecki historyk i kronikarz imperium rzymskiego. Ze względu na dbałość o prawdę i krytycyzm wobec źródeł jest uważany za wybitnego przedstawiciela historiografii greckiej obok Tukidydesa. Z jego dzieł korzystali między innymi: Liwiusz, Pliniusz Starszy, Plutarch.

Onasander, Onisander lub Onosander, grecki filozof żyjący w I w.n.e. Był autorem m.in. Republiki Platona, która została zagubiona oraz Strategikos (Στρατηγικός), krótkiego działa o obowiązkach generałów.

Por. Hervé Coutau-Bégarie, s. 38.

Latynizacja (ang. romanization) - w językoznawstwie proces konwersji pisma niebędącego alfabetem łacińskim na alfabet łaciński.

Marcus Tullius Cicero (106 p.n.e. - 43 p.n.e.) - wybitny mówca rzymski, popularyzator filozofii greckiej, polityk. Jego ogromny dorobek literacki stanowią dzieła retoryczne: De oratore (O mówcy), Brutus, Orator, a także dzieła filozoficzne: De re publica (O państwie), De officiis (O powinnościach), De finibus bonorum et malorum (O granicach dobra i zła) i inne. Szczególną wartością odznaczają się Listy Cycerona. Najcenniejsze są jednak mowy, w tym: Mowy przeciwko Katylinie, W obronie Milona i Filipiki przeciwko Antoniuszowi oraz Mowy przeciwko Werresowi.

Hervé Coutau-Bégarie, s. 38.

Sextus Juliusz Frontinus. Generał a następnie administrator rzymski. Piastował kolejno wysokie funkcje, aż do stanowiska konsula w 73 r. n.e. włącznie. W 70 r. Frontinus prowadził działania nad Renem, jako dowódca legionu, a po 73 r. przez kilka lat był namiestnikiem Brytanii.

Hervé Coutau-Bégarie, s. 38.

Léon VI le Sage, Extrait tactique, publikowane przez Alphonse Dain, Paris, Champion, Bibliothèque de l'École des Hautes Études, 284, 1942, s. 92 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s.

Jean-Claude Cheynet, “Du stratège de thème au duc. Chronologie de l'évolution au cours du xie siècle”, Travaux et Mémoires 9, 1985, s. 81.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 39

Jean-Marie Mathey, Comprendre la stratégie, Paris, Économica-Poche, 1995, s. 10.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 39.

De Maizeroy Paul Gideon Joly (1719-1780), jako podpułkownik armii francuskiej napisał w 1766 roku Kurs taktyki. Teoria, praktyka i historia, zaś w 1777 wydał Teorię wojny. Był członkiem Francuskiej Akademii Królewskiej i studiował klasykę walki zbrojnej. Zob. Azar Gat, A history of military thought: from the Enlightenment to the Cold War‎, Oxford 2001, s. 87.

Prowadzenie wojny jest nauką dowódcy, którą Grecy nazywali strategią. Nauką obszerną, szczytną, która zawiera wiele innych, ale której podstawą jest Taktyka...Aby stworzyć projekty strateg czyni kombinację czasu, miejsc, środków i różnych interesów.Joly de Maizeroy, Théorie de la guerre, Paris, Chez la Veuve Leclerc, 1777, s. 2, [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 40.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 40.

Dietrich von Bülow (1757-1807), oficer armii pruskiej. Teoretyk strategii i taktyki. Znawca dzieł Kawalera de Folarda, a także Rousseau.

Dietrich von Bülow, L'Esprit du système de guerre moderne, Paris, Magimel, 1801, s. 54 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 40.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 40.

Guibert przypisuje ojcostwo marszałkowi de Broglie, lecz system dywizyjny był już wcześniej praktykowany. Chociażby przez marszałka de Saxe, Rosjan. Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 40

Ten wyższy wymiar pociąga za sobą pojawienie się narzędzi analitycznych w postaci publikacji wojskowych. I tak, o ile Francja pozostawała na czele w sferze techniki militarnej, o tyle rozpowszechnianie myśli wojskowej ma miejsce raczej w Niemczech, gdzie w latach siedemdziesiątych XVIII wieku rozwija się wojskowy Aufklärung, którego najważniejszym celem jest poprawa kształcenia oficerów. Należy wspomnieć tutaj również o Fryderyku II Wielkim, który opracował wiele pism wojskowych dla swoich dowódców (były opatrzone tajemnicą państwową, ale ich istnienie szybko zostało ujawnione). Od 1755 roku Georg-Dietrich von Gröben otwiera w Breslau Krieges Bibliotek. W Lipsku natomiast pod koniec wieku „społeczność oficerska”, kierowana przez Heinrich-Philip Porbeck'a, zakłada Neue Bellona oder Beiträge zur Kriegskunst und Kriegsgeschichte, podczas gdy pruski pułkownik Christian von Massenbach publikuje w Poczdamie Militärische Monatsschrift. Po bitwie pod Jeną głównym reorganizatorem armii pruskiej został Scharnhorst, który w 1789 roku utworzył Neues Militärisches Journal, później zmieniony na Militärische Denkwürdigkeiten unserer Zeit. Kierował nim aż do 1805 roku. Wtedy też zaczynają się pojawiać podręczniki, na przykład autorstwa Scharnhorsta: Handbuch für Offiziere in den anwendbaren Teilen der Kriegswissenschaften (1787-1790), Militärisches Taschenbuch zum Gebrauch im Felde (1794, doczekał się czterech edycji), a następnie Handbuch der Artillerie (1804-1814). W 1780 roku natomiast dwóch nauczycieli na dworze w Brunswicku, Helwig i Venturini, dają podstawy sztuki, która później została rozpowszechniona jako Kriegsspiel, a więc gra wojenna. Zaś w 1802 roku pułkownik von Massenbach proponuje, w serii not, organizację prawdziwego sztabu generalnego, który w końcu powstaje 26 listopada 1803 roku. Przypis własny za Hervé Coutau-Bégarie, s. 41.

Por. Peter Paret, Yorck and the Era of Prussian Reform 1807-1815, Princeton, Princeton University Press, 1966.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 42.

Alfred T. Mahan, Naval Administration and Warfare, Boston, Little Brown, 1907, s. 172 [za:] Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 44.

Sir Julian Stafford Corbett (1854-1922) wybitny brytyjski historyk marynarki i geostrateg. Jego poglądy miały wpływ na kształt oraz reformy brytyjskiej Royal Navy. Jego najsłynniejsze dzieło to: „Wybrane zasady strategii morskiej”.

Julian s. Corbett, Green Pamphlet, 1906, dans Principes de stratégie maritime, s. 239.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 45.

Michaił Wasiljewicz Frunze, (1885-1925) - rosyjski dowódca wojskowy i działacz bolszewicki, związany od wczesnych lat życia z ruchem rewolucyjnym. Brał udział w rewolucji 1905 roku; skazany na karę śmierci (ułaskawiony) oraz katorgę. Po ucieczce z zesłania w 1916 prowadził działalność konspiracyjną wśród żołnierzy; uczestniczył w przygotowaniu i przeprowadzeniu rewolucji październikowej. W czasie wojny domowej dowodził Południową grupą armii Frontu Wschodniego Armii Czerwonej, walczącą przeciwko wojskom admirała Kołczaka, następnie na Krymie przeciwko generałowi Wranglowi, w Turkiestanie przeciwko wojskom emiratu bucharskiego, przeciwko anarchistycznym oddziałom Machno na Ukrainie. Od marca 1924 roku był zastępcą ludowego komisarza (ministra), a od stycznia 1925 roku - ludowym komisarzem spraw wojennych i morskich oraz przewodniczącym Rady Wojskowo-Rewolucyjnej ZSRR (Реввоенсовет СССР). Jego nominacja oznaczała upadek dotychczasowego naczelnego dowódcy Trockiego. Frunze sformułował podstawy sowieckiej doktryny wojennej oraz zakończył wojenną reformę (komisarze polityczni zostali przekształceni w zastępców dowódcy bez prawa dowodzenia). Przypis własny.

Liddell Hart, Thoughts on War, Londres, Faber & Faber, 1944, s. 152. Książka ta jest kompilacją maksym opracowanych w latach dwudziestych oraz trzydziestych. Przypis własny.

Generał Bertrand, Wstęp do wyższego kursu połączonego (Allocution terminale au Cours Supérieur Inter-Armées), 1948-1949, s. 7 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 46.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 46.

W XIX wieku strategia tłumaczona jest często przez Feldherrkunst, co dokładnie oznacza sztukę (Kunst) mistrza (Herr) pola bitwy (Feld).

Everett L. Wheeler, Stratagem and the Vocabulary of Military Trickery, Leyde, Brill, Mnemosyne Supplement 108, 1988, s. 3.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 37.

Jean Henri Jules Mordacq (1868 - 1943), generał francuski. W 1918 roku doradca Clemenceau. Uczestniczył także w Konferencji Pokojowej w Paryżu (1919).

Wiceadmirał Raoul Castex (1878-1968) był francuskim historykiem i teoretykiem strategii morskiej. Autor: Théories stratégiques (1929-1935).

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 43.

Clausewitz, O wojnie, s. 80.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 44.

Baron Colmar von der Goltz, De la Conduite de la guerre, s. 29 [za:] Zob. Hervé Coutau-Bégarie,
s. 44.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 44.

Strategia - dział sztuki wojennej określający reguły i zasady przygotowania i prowadzenia wojny jako całości oraz jej poszczególnych kampanii, bitew i głównych operacji. Uniwersalny słownik języka polskiego, t.4, PWN, Warszawa 2003, s. 553.

F. Skibiński, Rozważania o sztuce wojennej, Warszawa 1972, s. 109.

Zob. B. Balcerowicz, Siły zbrojne w stanie pokoju, kryzysu, wojny, AON, Warszawa 2007, s. 7.

C. Rutkowski, Prakseologiczne aspekty strategii wojskowej, Warszawa 1998.

Nie wyklucza to stosowania /akcentowania / w razie potrzeby wyłącznie podmiotowego lub przedmiotowego podejścia do określonej strategii. Przypis własny.

J. Stańczyk, Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa, Warszawa 1996.

Tamże.

Trzeba poczekać do wojny burskiej, żeby Europa zainteresowała się dziełem Sun Tzu (jedynie Rosjanie opracowują tłumaczenia Sun Tzu w 1860 i 1889 roku). Major Calthrop dokonuje pierwszego angielskiego tłumaczenia Sun Tzu w 1908 roku. Z powodu nieścisłości zostaje ona zastąpiona (dwa lata później) tłumaczeniem Lionela Gilesa, które będzie uchodzić za autorytet aż do pojawienia się kolejnego przekładu autorstwa generała Griffitha (1963). Pierwsze tłumaczenie niemieckie ukazuje się w 1910 roku. We Francji przekład ojca Amyota zostaje ponownie wydany przez podpułkownika Choleta (1922), a później przez majora Nachina (1948). Rosjanie w 1950 roku dokonują nowego tłumaczenia, które zostaje przełożone na niemiecki w 1957 roku. Pierwsza próba tłumaczenia na włoski ma miejsce w roku 1950. Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 93.

Glosa (z jęz. greckiego γλώσσα, glóssa, dosł. "język") - naukowy komentarz do orzeczenia sądowego zawierający jego analizę. Jedna z prawniczych form dialogu (obok m.in. publikowanych orzeczeń, artykułów, analiz, opracowań i komentarzy przepisów) między sądami a doktryną prawa. Pierwotnie termin "glosa" oznaczał przypis odnoszący się do poszczególnych słów lub fragmentów tekstu, wprowadzany przez kopistę manuskryptu lub czytelnika na marginesach stron książki. Zob. Słownik wyrazów obcych, PWN, www. pwn.pl

Najważniejsze z nich są autorstwa Cao Cao, słynnego generała z epoki dynastii Han (II wiek przed Chrystusem), Li Quana z czasów dynastii Tang (VII-VIII wiek), He Yansi'ego i Zhanga Yu'ego
z czasów dynastii Song.

Valérie Niquet, “Le concept de stratégie chez les anciens Chinois”, Stratégique, 62, 1996-2.

Guang Zi, Les Sept méthodes du gouvernement, cyt. [w:] Xu Zhen Zhou, L'Art de la politique chez les légistes chinois, Paris, Économica, 1995, s. 229.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 38.

To właśnie w V-IV wieku przed Chrystusem, w Epoce Walczących Królestw, powstaje chińska literatura strategiczna o oszałamiającym bogactwie; w dawnych kompilacjach wymieniane są setki rozpraw dziś już zaginionych, a w wielu dziełach ogólnych pojawiają się komentarze na temat wojny: jest to przykład rozpraw Mistrza Hsüna, Mistrza Kuana, Shanga Yanga, ale również książki nieco późniejszej (z epoki Hana) autorstwa Huai Nana. Niestety przetrwały z nich jedynie fragmenty, z powodu obojętności konfucjańskich erudytów wobec tej szczególnej dziedziny. Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 91.

Sun Bin prawdopodobnie był wnukiem Sun Tzu. Jego dzieło było zagubione przez prawie dwa tysiące lat (odnaleziono je dopiero w 1972 roku). Z tego też powodu nie zostało ono włączone do siedmiu klasycznych rozpraw skompilowanych w epoce dynastii Song. Sun Bin okazywał się bardziej skupiony na aspektach operacyjnych, niż Sun Tzu i jego dzieło świadczy o postępach w sztuce wojennej w stosunku do wieku poprzedniego. Sun Bin przypisuje duże znaczenie kawalerii, o której Sun Tzu nie traktował, interesuje się także oblężeniami oraz kładzie nacisk logistykę, co pewnie wynikało ze zwiększenia stanu liczebnego armii i przedłużenia kampanii. Tamże, s. 91.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 92.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 92.

Valérie Niquet, Les Fondements de la stratégie chinoise, Paris, ISC-Économica, 1997, s. 40-41 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 93.

Gérard Chaliand et Arnaud Blin, Dictionnaire de stratégie militaire, s. 393 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 95.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 95.

Flavius Végèce, L'Art militaire, Bordeaux, Ulysse, 1998, s. 57.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 96.

Alphonse Dain, “Les stratégistes byzantins”, s. 326 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 96.

Alphonse Dain, “Les stratégistes byzantins”, s. 327-329 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 96.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 96.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 97.

W. V. Harris, War and Imperialism in Republican Rome 327-70 B.C., Oxford, Clarendon Press, 1985, s. 11.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 97.

Por. Wstęp Pierre Laedericha do Strategemes, Paris, ISC-Economica, Bibliotheque strategique, 1999

S.A. Stadter, “The Ars Tactica of Arrian - Tradition and Originality”, Classical Philology, 1978 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 97.

Brian Campbell, “Teach yourself to Be a General”, The Journal of Roman Studies, 1987, s. 22.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 98.

Pierre Laederich, Proffere Imperium. Les questions strategiques dans l'oeuvre de Tacite, these, Paris IV, 1998

Alphonse Dain, “Les stratégistes byzantins”, s. 340 et 343.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 99.

Philippe Richardot, Végèce et la culture militaire au Moyen Âge, s. 86 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 102.

Philippe Contamine, La Guerre au Moyen Âge, Paris, Presses universitaires de France, Nouvelle Clio, 1980, s. 356-357 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 103.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 103.

Zob. tamże, s. 103.

John R. Hale, “Industria del libro e cultura militare a Venezia nel Rinascimento”, dans Storia della cultura veneta dal primo Quattrocento al concilio di Trento, II, Venise, Neri Pozza, s.d., s. 245 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 104.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 104.

Félix Gilbert, “Machiavel - la renaissance de l'art de la guerre”, dans Edward Mead Earle, Les Maîtres de la stratégie, tome I, s. 23 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 104.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 105.

Zob. tamże, s. 107.

Bruno Colson, L'Art de la guerre, de Machiavel à Clausewitz [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 109.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 109.

Zob. tamże, s. 110.

Folard Jean Charles de (1669-1752), pułkownik franc., teoretyk sztuki wojennej; jego praca o szyku skośnym (nawiązująca do starożytnej rozprawy Polibiusza) wywarła duży wpływ na taktykę Fryderyka Wielkiego; zwolennik używania w bitwie broni białej.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 111.

Herman Maurycy Saski (Maurice de Saxe) (1696-1750) - hrabia saski, wódz i teoretyk strategii, marszałek Francji, książę Kurlandii i Semigalii w latach 1726-1729.

Zob.Hervé Coutau-Bégarie, s. 111.

Antoine-Henri Jomini, Précis de l'art de la guerre, s. 5 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 111.

Joly de Maizeroy, Théori de la guerre, Nancy, Chez la Veuve Leclerc, 1777, s. xviii [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 112.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 112.

Schaumbourg-Lippe, Schriften und Briefe, s. 127 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 117.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 117.

Zob. tamże, s. 111.

Tamze, s. 118.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 118.

Zob. tamże, s. 119

Zob. tamże, s. 118

Bruno Colson, “Lire Jomini”, Stratégique, 49, 1991-1, s. 70 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 120.

Generał Duffour, “L'élément terrain en stratégie” (1930), Stratégique, 58, 1995-2, s. 67 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 120.

Wilhelm Rüstow, L'Art de la guerre au xixe siècle, tome II, s. 72 [za]: Hervé Coutau-Bégarie, s. 121.

Clausewitz w notatce, jaką zostawił w nagłówku rękopisu, wskazuje bardzo jasno, że tylko pierwszy rozdział z pierwszej księgi może być uznany za zakończony i zdolny dać wyobrażenie o tym, czym byłoby całe dzieło, kiedy już zostałoby napisane. O ile pierwszych sześć ksiąg jest mniej więcej ściśle powiązanych (ale zredagowanych w różnych epokach, co tłumaczy sprzeczności, z których wiele jest zresztą pozornych), to dwie ostatnie, księga VII o ataku i księga VIII o planie wojny, są jedynie szkicami. Według notatki z 10 lipca 1827, Clausewitz właśnie dochodził do nowego etapu swoich rozważań, skupionego na wojnie jako kontynuacji polityki innymi środkami oraz na rozróżnieniu pomiędzy dwoma formami wojny. W księdze VIII nakreślone są wielkie linie tego, co miałoby stanowić przegląd całości dzieła. Paradoksalnie ten stan nieukończenia przyczynił się do pośmiertnej sławy Clausewitza, pozwalając komentatorom na dowolne przedstawianie najprzeróżniejszych konkluzji. Przypis własny.

Opracowania Moltkego stanowią przedmiot licznych wydań i tłumaczeń, przy czym najwięcej są publikowane jego praca wydane przez sztab generalny w latach 1892 - 1912, Militärische Werke, 14 vol. Najciekwsza jest antologia zebrana przez Daniel J. Hughes, Moltke on the Art of War. Selected Writings, Novato, Presidio Press, 1993 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 130.

Generał von Schlichting kierował niemiecką misją wojskowa w Japonii w czasie wojny rosyjsko - japońskiej 1904-1905.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 130.

Wilhelm Leopold Colmar, Freiherr von der Goltz (1843 -1916) znany również, jako “Goltz Pasza”. Niemiecki marszałek polny, pisarz oraz teoretyk stretgii. Przypis własny.

Fryderyk von Bernhardi (1849-1930), generał niemiecki. Od 1869 w armii niemieckiej, kierował oddziałem historycznym w sztabie głównym w Berlinie, jako attache wojskowy (1891). Od 1908 generał kawalerii. W latach (1914-1918) dowódca wojsk niemieckich na wschodnim froncie. Jako autor dzieła: „Deutschland und der nächste Krieg“ uchodzi za duchowego ojca szowinizmu niemieckiego.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 131.

Colmar von der Goltz, La Nation armée, s. 137, Marszałek Foch, Des Principes de la guerree,
s. 111 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 131.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 131.

Philip Gollwitzer, L'Impérialisme de 1880 à 1914, Paris, Flammarion, 1975 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 134.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 134-135.

Heinz Guderian, Souvenirs d'un soldat, Paris, Plon, 1961, s. 8 [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 136.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 136.

Generał Camon, La Motorisation de l'Armée et la manœuvre stratégique, Paris, Berger-Levrault, 1926, s. VI [za:] Hervé Coutau-Bégarie, s. 136.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 136.

General Chauvineau, Une Invasion est-elle encore possible ?, Paris, Berger-Levrault, 1939.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 137.

Azar Gat, “British Influence… II”, s. 322.

Wydanie w dwóch tomach - L'Année cruciale, 1944 et La Guerre des cinq continents, 1944.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 138.

Zob. Hervé Coutau-Bégarie, s. 138.

Paradygmat - to zbiór podstawowych pojęć i teorii tworzących podstawy danej nauki, np. nauk wojskowych. Teorii i pojęć tworzących paradygmat raczej się nie kwestionuje, przynajmniej do czasu kiedy paradygmat jest twórczy poznawczo - tzn. za jego pomocą można tworzyć teorie szczegółowe zgodne z danymi doświadczalnymi (historycznymi) którymi zajmuje się dana nauka. Paradygmat od dogmatu odróżnia kilka cech: nie jest on dany raz na zawsze. Jest wypracowany w toku wieloletnich rzetelnych badań i przyjęty na zasadzie konsensusu większości badaczy. Podlega on stałym powolnym zmianom lub od czasu do czasu ulega bardzo głębokim przemianom zwanymi rewolucją naukową; nikt nie twierdzi że jest on na pewno absolutnie słuszny natomiast każdy kwestionujący go ma obowiązek udowodnienia tego zarzutu. Dobry paradygmat posiada kilka cech i m.in. musi: być spójny logicznie i pojęciowo; być jak najprostszy i zawierać tylko te pojęcia i teorie które są dla danej nauki rzeczywiście niezbędne; dawać możliwość tworzenia teorii szczegółowych zgodnych ze znanymi faktami. M. Kozub, Strategiczne środowisko…, op. cit. S. 86.

A. Stabryła, Zarządzanie strategiczne w teorii i praktyce firmy, PWN, Warszawa-Kraków 2002, s. 21.

A.D. Chandler, Strategy and Structure. Chapters in the History of the American Industrial Enterprise, MIT Press, Cambridge Mass, 1962.

Zob. A. Stabryła, s. 21.

Zob. tamże, s. 22.

Zob. A. Stabryła, s. 25.

Zob. Planowanie strategiczne, pod red. A. Klasika, PWN, Warszawa 1993, s. 40-41.

43



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Literatura I rok I semestr, WPROWADZENIE DO STUDIÓW STRATEGICZNYCH, WPROWADZENIE DO STUDIÓW STRATEGI
Zagadnienia egzaminacyjne WDSS Gruszczak, Wprowadzenie do studiów strategicznych UJ
Wprowadzenie do studiów strategicznych Wykład
Wprowadzenie do studiów strategicznych Wykład
kurs wprow.cz.prakt.2008, Znieczulenie, Wykłady-Wprowadz. do spcjalizacji w anestezjologii i int.ter
Konspekt do wykładu dot Przebicia cz 1 wprowadzenie do problemu
3 Wprowadzenie do SQL cz 1
ROZDZIAŁ 9 cz.1, Resocjalizacja - Rok I, SEMESTR I, Wprowadzenie do psychologii, EGZAMIN
1 Wprowadzenie do FP cz 2id 8 Nieznany (2)
Kompendium timelapse cz 1 Wprowadzenie do timelapse
Mietzel. Rozdział V cz. 1, Resocjalizacja - Rok I, SEMESTR I, Wprowadzenie do psychologii, EGZAMIN
kurs wprow.cz.prakt.2008, Znieczulenie, Wykłady-Wprowadz. do spcjalizacji w anestezjologii i int.ter
WPROWADZENIE DO POWTÓRNEGO PRZYJŚCIA JEZUSA MIKE BICKLE CZ 3
Wprowadzenie do filozofii (cz 1)
Wprowadzenie do filozofii (cz 2)
Surdel Piotr FOREX cz 1 Wprowadzenie do gry na Giełdzie Walutowej ForeX

więcej podobnych podstron