R. Barthes, Historia czy literatura
-naiwne łączenie historii i sztuki
-czas świata i czas dzieła nie są tożsamymi
-historia literatury jako historia indywidualności tworząca konglomerat zamkniętych całości (dzieł). Historia jest kroniką monografii.
- nie ma różnicy między historią a krytyką, bowiem historia odczytuje zespół krytyk [w domyśle pewnie chodzi o signifies utworu] zamknięty w tekście
-dzieło jest znakiem historii i jej oporem zarazem
-postawy wobec literatury:
a) historyczna - instytucjonalizowanie literatury
b) psychologiczna - aspekt twórczy literatury
-obecnie postawy te łączy się w badaniach naukowych, zaciemniając przez to drobną faktografią twórczość
-historia nie mówi o stanie psychicznym autora - bliższe tego jest dzieło
-istota historii funkcji literatury (teoria Febvre'a)
1) badanie środowiska - rzadko obserwowane jako miejsce działania myśli i
materialnej strony bytowania. Tu autor/dzieło powinno
krystalizować spojrzenie na środowisko, a nie
determinować je sobą i ustalać pryzmat (często `geniuszu')
2) badanie publiczności - jako funkcja miejsca, w którym zbierali się odbiorcy, jego
formacja intelektualna
3) fakty mentalności zbiorowej (mentalite collective) - ogląd formy świata kształtowanej w danym języku
- błąd centralizacji środowiskowej autora, ewokowanie historii wkoło własnej osoby
- obserwacja tendencyjna: autor (geniusz) jest centrum obserwacji przez co odrzuca obiekty historyczne jedynie sygnalizowane, akcydentalne
-autor jest Zdarzeniem Historycznym pierwszoplanowym
- czym jest literatura? - pytanie o znaczenie i funkcje szeroko pojętej literatury w badanych czasach
- historia literatury jawić może się głównie przez pryzmat historii idei literatury
-zatracenie ejdetyczne wartości literatury jako rzeczy prymarnej dla badań, wejście badacza w świat wartości akcydentalnych. Przyjęto apriorycznie pewien model rozumienia „literatury” jako pisania, czynności zupełnie naturalnej.
-historia jest funkcją literatury, istnienie jedynie wariantu socjologicznego, odrzucającego jednostkowość - pisarz jako uczestnik nadrzędnej i przerastającej go instytucji; odcięcie literatury od jednostki na rzecz ujęcia całościowego opartego na socjologii
-do badań należy sięgnąć po materiał nieskażony subiektywnościa, lecz z drugiej strony nie jest możliwy ogląd aktu tworzenia bez wykorzystania narzuconej przez krytykę psychologii
-długo panująca wiara w dzieło jako wytwór - krytyka odczytuje znaczenie, człony ukryte, elementy znaczone (Goldmann i „krytyka znaczeń”)
-dzieło jest signifiant pewnego signifie, alegoria jest zbliżeniem dwu składowych znaku - liczy się trafność oceny zjawiska, a nie rozkładu na czynniki
- odczyt języka jest oparty na założeniach psychologicznych
- jak ustalić signifiant bez istnienia signifie w utworze? Co zrobić z elementami nieznaczącymi? Skąd dowód na określone znaczenie?
- odpowiedzią jest zasada spójności systemu znaczącego - wymuszona przez status systemu języka jako sieci ścisłych relacji leksykalno-gramatyczny, o ile określony model znaczeniowy rozciąga się na całe dzieło. Istotną przeszkodą wynikającą z tego rozumowania jest niemożność ustalenia obiektywnej krytyki znaczeń poprzez arbitralną naturę systemów językowych.
- czy signifie uchwycić w punkcie globalnym czy indywidualnym - decyduje oparcie o przejrzyste pojęcia o psychologii i świecie
- na jakim poziomie autora umieścić signifie
- konkretny odczyt signifiant prowadzi do przyjęcia konkretnego systemu intelektualnego odczytu
- krytyka hamowania procesu interpretacji
- odczyt można doprowadzić do sfery najgłębszej, gdzie zostanie on nadrzędną jednością rzeczy - każde odczytanie jest testem projekcyjnym, nie można wartościować znaczeń na większe i mniejsze
- dzieło: materiały + nie-wiadomo-co (je-ne-sais-quoi)(poryw twórczy, tajemnica duszy - element Życia)/ (błędny aksjomat o magicznej funkcji dzieła)
- dzieło w scjentyzmie pozytywistycznym i sferze tajemnicy pozwala na wybór drogi poznania - racjonalnej bądź irracjonalnej w zależności od potrzeby
- ogląd systemowy: - synteza(tajemnica) elementów (racjonalizm)
- transpozycja osób realnych na postaci utworu
- tworzenie wyobrażeniowe przy nieokreśloności postaci-wzoru
- okolicznościowe naśladownictwo modeli postaciowych,
najczęściej skrajnie powierzchowne
- obserwacja powierzchniowa cech wspólnych - model oparty na
cechach - skłonności, sytuacji fabularnej
-tradycyjnie dzieło jest naśladownictwem świata, rzeczywistości, związek między modelami realnymi jest oparty na analogiach
- znak (dzieło, utwór) może odwrócony wobec zamiaru twórcy, co w dużej mierze wpływa na nieskuteczność sądów psychologicznych
- czy główny kierunek krytyki nie powinien zostać zwrócony w kierunku deformacji - najciekawszym bowiem stanie się obserwacja dekonstrukcji określonego modelu
- czy nie jest systemowym założeniem demonstracja indukcyjnej [polegającej na przesłankach czerpanych z jednostkowych faktów] spójności dzieł na przestrzeni większych całości - po zniesieniu założenia otrzymalibyśmy wgląd na znaczenia względne
- problem ukazania fragmentarycznej całości
- literatura bada swoją instytucjonalną powierzchnię, z drugiej strony wymaga zaangażowania badania relacji dzieła z twórcą
- trafiamy na nieprawdopodobność dziedziny psychologii
- uznaniem szczególnego statusu literatury jest bezsilność w mówieniu prawdy o niej
- literatura jest zespołem obiektów, reguł, technik w funkcji instytucjonalizowania subiektywności
- należy ograniczyć jednostkowość na rzecz technik, reguł, rytuałów zbiorowej mentalności w oglądzie historii literatury, z drugiej zaś strony chcąc zająć się obiektem badań, trzeba rozpocząć choć minimalny subiektywny, psychologiczny romans
- wejście w jednostkowość subiektywizuje i systematyzuje ogląd
- obiektywność polega na ujawnieniu sposobu odczytu