"Przedstawiam Państwu Józefa Dajczgewanda, jednego z historycznych liderów niegdysiejszego Ruchu 8 Marca z 1968 roku, który wystąpił w obronie imponderabiliów narodowych w postaci inscenizacji »Dziadów« Mickiewicza, zdjętych w tamtym czasie decyzją tow. Wiesława, czyli PZPR-owca Gomułki. Wtedy przedstawiano ich jako »komandosów«, gdyż tak ich określił I sekretarz partyjny POP na Uniwersytecie Warszawskim, dr Andrzej Jezierski, gdyż powiedział, że "»są to komandosi Kuronia i Modzelewskiego siedzących w więzieniu, a oni dokonują desantu na zebrania partyjne i ZMS-u, żeby zadawać podchwytliwe pytania partyjnych prelegentom«" - tak zapowiada gościa TV ASME w cyklu "Świadkowie Historii Prawdziwej", Antoni Zambrowski, także znamienity uczestnik wydarzeń roku 1968.
Wtedy wyglądało, że jest to zwarta partyjna grupa, a teraz dowiadujemy się, że były dwa przeciwstawne nurty w gronie "komandosów". Prawda o Marcu 1968 jeszcze się nie ukazała, nasi byli przyjaciele, a teraz - wrogowie, stworzyli pewien mit, mit, który funkcjonuje do dzisiaj, którego sprawdzenie nastąpiło dopiero w ostatnim roku. Ja się dowiedziałem z własnej teczki UB-eckiej, że bezpieka doskonale wiedziała, co się dzieje w naszym środowisku (wytł. ASME). Od samego początku stworzenia ruchu demokratycznego w Polsce istniał konflikt pomiędzy tymi, którzy chcieli scentralizować cały ten ruch, a tymi, którzy chcieli go otworzyć na rozmaite inne układy, np. społeczne, na dyskusję o ruchach narodowych, religijnych, etycznych - na dyskusję o tym czym jest marksizm... Krytyka marksizmu zaczęła się całkiem wcześnie. W momencie kiedy Jacek Kuroń i Karol Modzelewski napisali swój list, poprzez dyskusję o tym, czym jest marksizm, doszliśmy w krótkim czasie do wniosku, że używanie tej ideologii do tego wyjaśnienia, czym jest ten system (komunistyczny - ASME), jest absolutnie bezskuteczne. Pojawiły się dwie grupy - "michnikowcy" i "dajczgewandowcy"... W naszej grupie panowała zasada, że jeśli człowiek powtarza coś, co mówią inni - to jest podejrzane... - mówi w zwiastunie zapisu TV ASME Józef Dajczgewand, emigrant "marcowy" z roku 1968, którego obszerny wywiad o sposobie funkcjonowania "saloniku" michnikowskiego i samego Adama Michnika, "prałata naczelnego" przeminełej sławy dziennika bulwarowego "Gazeta Wyborcza", stanowiącego w latach 90. ub. wieku opiekuńczą kryszę dla środowiska post(?)komunistów z "pezetperii", nadamy w najbliższy weekend. TV ASME sięga do prawdziwego podłoża wielu zjawisk społecznych do dziś stymulujących scenę polityczną "polskiego regionu UE".
Sprawia mi niełamaną przyjemność umożliwienie środowiskom marcowej emigracji oraz wąskiego kręgu tzw. ynteligencji polskiej ostatecznego wyzwolenia się spod dominującego (dla nich) wpływu wyznawcy trockistowskich idei i współodpowiedzialnego za ukształtowanie się tzw. PRL-bis, zwaną też III Rzeczpospolitą, kooperanta kolaborantów sowieckich okupantów Polski - Krzysztof Pawlak - redaktor naczelny ASME
Nagranie trwa ponad 6 minut i jest dostępne w Sieci do 15 XII 2005 r. W Klubie TV ASME - pełna wersja o dobrej jakości.