Prof. dr hab. Maciej Bałtowski
Wydział Ekonomiczny UMCS w Lublinie
MAKROEKONOMIA (dla menedżerów) - konspekt wykładu (cz. 2)
WSPÓŁCZESNA MAKROEKONOMIA
We współczesnej nauce ekonomii nie ma jednej makroekonomii. Wciąż istnieją obok siebie co najmniej trzy:
1. Makroekonomia klasyczna (przedkeynesowska)
2. Makroekonomia keynesowska
3. Makroekonomia pokeynesowska
Ad. 1.
Ekonomia klasyczna i neoklasyczna miały charakter mikroekonomiczny - zachowania przedsiębiorców i konsumentów determinują funkcjonowanie gospodarki zarówno na poziomie podstawowych podmiotów, jak i na poziomie systemu gospodarczego:
Przedsiębiorcy dążą do maksymalizacji zysku
Konsumenci dążą do maksymalizacji użyteczności (satysfakcji)
Oznaczało to, że ludzie (konsumenci, producenci) zachowują się w sposób racjonalny in gremio, była to zasada homo oeconomicus. Od czasów Smitha przyjmowano jako oczywiste, że mechanizm rynkowy działa w sposób doskonały i doprowadza system gospodarczy do naturalnej równowagi (zasad niewidzialnej ręki rynku).
Makroekonomia klasyczna opierała się na prawie Saya (prawie rynków Saya). Jean-Baptiste Say (1767-1832) - francuski przedsiębiorca i ekonomista klasyczny.
Produkcja (podaż) stwarza swój własny popyt (znane sformułowanie prawa Saya przez J.M. Keynesa).
Sam Say - nadmiar towarów nie może wystąpić w przypadku gospodarki, w której istnieje pieniądz.
Makroekonomiczna interpretacja prawa Saya - na rynek trafiają dwojakiego rodzaju dobra…..
Przyjęcie prawa Saya oznacza:
podażowy charakter gospodarki narodowej - popyt (strona finansowa) jest bierny i zawsze dostosowuje się do podaży (strona rzeczowa), bo potrzeby ludzkie są nieskończone),
że pieniądz odgrywa jedynie rolę obrachunkową, jest środkiem wymiany, nie tezauryzacji, jest neutralny, dostosowuje się poprzez ceny - to ważne!
że możliwe i naturalne jest istnienie równowagi przy pełnym zatrudnieniu.
W 1874 r. francuski ekonomista Leon Walras wysunął tezę, że jeśli konsumenci maksymalizują użyteczność, a producenci maksymalizują zyski, to w warunkach doskonałej konkurencji powstanie równowaga pomiędzy wielkością popytu i wielkością produkcji na wszystkich rynkach w całej gospodarce. W ten sposób powstała teoria równowagi ogólnej (RO). Dotyczy ona całej gospodarki, ale ma korzenie mikroekonomiczne. Wiele lat później, w roku 1954, dwaj wybitni ekonomiści Kenneth Arrow oraz Gerard Debreu przeprowadzili formalny dowód możliwości zaistnienia RO, tzn. podali warunki, w których jest to możliwe (zasadniczy element dowodu -zbiory możliwości produkcyjnych i konsumpcyjnych są wypukłe).
Teoria równowagi ogólnej nigdy nie została potwierdzona empirycznie.
Ad. 2.
Dzieło angielskiego ekonomisty Johna Maynarda Keynesa (1883-1946) pt. Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza (1936), opublikowane bezpośrednio po zakończeniu wielkiego kryzysu i będące swojego rodzaju odpowiedzią teorii ekonomii na kryzys, zmieniło ekonomię i stworzyło makroekonomię, jako odrębną dziedzinę nauk ekonomicznych.
Keynes stworzył ekonomię o charakterze podażowym. Prawo Saya oczywiście krytykował i zastąpił stwierdzeniem zupełnie przeciwnym: Produkcja określana jest przez globalny popyt.
I dalej: Poprzez zmianę ilości pieniądza w gospodarce można wpływać na zatrudnienie - pieniądz nie jest neutralny, lecz aktywny! Bezrobocie to efekt niedostatecznego popytu!
Keynesizm zakłada - w przeciwieństwie do ekonomii klastycznej i neoklasycznej - że możliwa jest równowaga przy niepełnym zatrudnieniu, a więc, że mechanizm wolnokonkurencyjny nie generuje z natury rzeczy stabilnej, długookresowej równowagi przy pełnym zatrudnieniu.
Zasadnicze stwierdzenia (czy wnioski) Keynesa dotyczą roli państwa - państwo nie może być bierne, ma do spełnienia niezbywalną rolę w gospodarce.
Keynesizm uważa, że gospodarka jest z natury niestabilna i wymaga nieustannych interwencji rządu. Polityka gospodarcza składa się w generalnie z:
polityki fiskalnej (budżetowej) - zmiany wpływów i wydatków budżetowych. Celem jest eliminowanie recesji i bezrobocia wspieranie wzrostu , ograniczanie inflacji,
polityki pieniężnej (monetarnej) - zmiany ilości pieniądza w obiegu, stabilizacja wartości pieniądza.
Ważne kategorie:
Psychologiczna skłonność do konsumpcji (ważną charakterystyka systemu gospodarczego w keynesizmie) - podział dochodu na część konsumowaną i oszczędzaną.:
Mnożnik keynesowski - jak się zmienia dochód narodowy pod wpływem początkowej zmiany popytu całkowitego na dobra krajowe.
Najważniejszą nowa hipotezą badawczą ekonomii keynesowskiej, o charakterze prognozy, było stwierdzenie, że wartość szybko działającego mnożnika wydatków, czy to publicznych, czy to prywatnych, jest większa od jedności. I to niezależnie od tego, czy wydatki przeznaczone są na nową konsumpcję czy nowe inwestycje.
1
m = -------------------
1 - ksk
ksk - krańcowa skłonność do konsumpcji
gdy ksk = 0,8 to mnożnik m = 5
Rząd wydaje na inwestycje 100 mld zł pożyczki zagranicznej. Pieniądze te trafią pośrednio do właścicieli pracy i kapitału. Załóżmy, że ich skłonność do konsumpcji wynosi 90% (10%- oszczędności). Zatem 90 mld zł znowu trafi na rynek w postaci dodatkowego popytu konsumpcyjnego. Ta kwota trafi do producentów, którzy opłacą swoje koszty i zyski. Znowu z 90 mld zł 90% będzie skonsumowane, tworząc dodatkowy popyt.
W sumie więcej jest szereg:
100 + 90 +81 + 72,9 + …. =
Y - przyrost dochodu
ΔI - przyrost inwestycji (początkowe wydatki rządu)
c - krańcowa skłonność do konsumpcji
Keynes przyjmował funkcję konsumpcji, w której bieżąca konsumpcja zależała wyłącznie od bieżącego dochodu - to zostało odrzucone w latach 50.
Paradoks oszczędzania - w celu pobudzenia (zwiększenia) wzrostu gospodarczego należy zwiększać popyt i konsumpcję, a powstrzymywać się od zwiększania oszczędności. Zwiększanie oszczędności zmniejsza dochód narodowy.
Ekonomia klasyczna i neoklasyczna zawsze traktowała oszczędzanie jako cnotę - zwiększało przyszło wydatki konsumpcyjne, jednocześnie zwiększało zdolność gospodarki do inwestycji, a w konsekwencji wzrost dochodu.
Zasadnicze nowości teoretyczne czy metodologiczne teorii Keynesowskiej to:
operowanie agregatami, czyli właśnie kategoriami makroekonomicznymi, bez odwoływanie się do ich mikroekonomicznej genezy (zaniedbanie poziomu przedsiębiorstw i gospodarstw domowych),
sprowadzenie całości gospodarki do czterech, wzajemnie powiązanych rynków: dóbr, pracy, pieniądza i obligacji,
koncentrowanie rozważań na krótkim okresie (w długim wszyscy umrzemy), w przeciwieństwie do klasyków skoncentrowanych na długim okresie.
Nowe fakty przewidziane przez teorię keynesowską to:
Zmiana podziału dochodu może spowodować wzrost ogólnego popytu (krańcowe skłonności do konsumpcji są różne w różnych gospodarstwach domowych w zależności od ich dochodu).
Zmiana stopy procentowej słabo oddziaływuje na inwestycje, natomiast silnie na popyt na pieniądz.
Istnieje tendencja do spadku przeciętnej skłonności do konsumpcji wraz ze wzrostem dochodu narodowego - niebezpieczeństwo stagnacji sekularnej (W ujęciu klasycznym - akumulacja kapitału wyzwala większy popyt (przede wszystkim na żywność), co powoduje, że sięgamy do coraz gorszych gleb. Uprawy staja się mniej efektywne i ceny produktów żywnościowych wzrastają. Powoduje to presję na poziom płacy nominalnej, a jeśli płace rosną, to maleją zyski przedsiębiorców. Jeśli zaś zyski maleją, to zmniejsza się poziom akumulacji. Powoduje to zastopowanie tempa rozwoju gospodarczego i zastój w koniunkturze, Ricardo).
Keynesizm nie jest jednolitą teorią. Co więcej, model IS-LM, który najbardziej jest kojarzony z keynesizmem, jest autorstwa Johna Hicksa, jest jakby Hicksowską interpretacją keynesizmu.
Harrod i Domar przekształcili statyczną teorię keynesowską w teorię wzrostu, zaś w latach 60. ub. w. teoria keynesowska została uzupełniona o teorię inflacji na bazie krzywej Phillipsa.
A. Szeworski: „Teoria Keynesa zyskała sobie uznanie przed pięćdziesięciu laty nie dzięki subtelności czy poprawności analizy, ale po prostu dlatego, że była potrzebna do wypełnienia luki powstałej między neoklasyczną ortodoksją a rzeczywistością”.
40 lat później podobną, bieżącą lukę, jaka pojawiła się między keynesizmem a rzeczywistością gospodarczą, wypełniła teoria monetarystyczna Miltona Friedmana.
Ad. 3.
Makroekonomia pokeynesowska nie jest jednolitą teorią. Wprost przeciwnie, ma kilka odrębnych nurtów. Dwa z nich są najważniejsze i dość różne:
nurt nawiązujący do ekonomii klasycznej i zaprzeczający zasadniczym „rdzeniowym” założeniem keynesizmu (tu wyróżnia się monetaryzm oraz nową ekonomię klasyczną).
nurt przekształcania, rozwijania zmieniania makroekonomii keynesowskiej (neokeynesizm, neo-neokeynesizm),
Monetaryzm powstał za sprawą amerykańskiego ekonomisty Miltona Friedmana w latach 50. ub. wieku.
Friedman przeformułował starą ilościową teorię pieniądza, której początki sięgają XVIII w. Była ona znana już merkantylistom, Johnowi Locke (1632-1704) - angielski filozof i ekonomista, teoretyk polityki (trójpodział władzy) oraz Davidowi Hume (1711-1776) - angielskiemu filozofowi. Zdawali sobie oni sprawę z istnienia słynnej później tożsamości
MV = PT
M - ilość pieniądza, V - częstotliwość zmiany właścicieli pieniądza (szybkość obiegu)
P - przeciętny poziom cen, T - globalna wielkość transakcji
ale problem polegał na tym, czy to jest tożsamość czy związek przyczynowo-skutkowy. A jeśli związek przyczynowy, to jaki jest jego kierunek, tzn. co od czego zależy w tym równaniu.
Irving Fisher (1867-1947) twierdził, że ceny zmieniają się wraz z ilością pieniądza w obiegu, przy uwzględnieniu szybkości obiegu pieniądza oraz liczbę transakcji, w których pieniądz ten uczestniczył. Wprowadził też do równania podział na pieniądz gotówkowy oraz bezgotówkowy:
gdzie:
M - zasób pieniądza gotówkowego,
V - szybkość obiegu transakcyjnego pieniądza gotówkowego,
M' - zasób pieniądza bezgotówkowego,
V' - szybkość obiegu transakcyjnego pieniądza bezgotówkowego,
P - ogólny poziom cen,
T - liczba transakcji rynkowych w kategoriach rynkowych, określająca poziom aktywności gospodarczej.
Natomiast Milton Friedman potraktował tę teorię jako teorię popytu na pieniądz zgłaszanego przez przedsiębiorstwa oraz gospodarstwa domowe - i to stanowiło podstawę nowego podejścia makroekonomicznego.
Monetaryzm twierdzi, że oczekiwania podmiotów gospodarczych w sposób naturalny dostosowują się do zmian podaży pieniądza, zatem w długim okresie polityka pieniężna jest neutralna, tzn. wywiera niewielki lub nawet żaden wpływ na zmiany produkcji (sfery realnej), choć oczywiście wpływa na ceny.
Nie można oddziaływać na gospodarkę za pomocą pieniądza!!
Pieniądz może wywoływać zmiany dochodu nominalnego i krótkookresowego, ale nie realnego i długookresowego. Z tym się wiąże teoria Friedmana naturalnej stopy bezrobocia, o której będę mówił dalej.
Monetaryzm składa się z dość różnych nurtów teoretycznych, niemniej pewne zasadnicze założenia i zasady są wspólne. Trzy z nich wydają się najważniejsze:
1. Monetaryści przyjmują za obowiązującą ilościową teorię pieniądza, a w szczególności stwierdzenie, że zmiany pieniądza wielkiej mocy są przyczyna wahań cen. W konsekwencji monetaryści przyjmują, że właśnie stopa wzrostu ilości pieniądza, a nie stopa procentowa, jest podstawowym kryterium oceny skuteczności polityki pieniężnej.
Pieniądz wielkiej mocy (baza monetarna) to łączna wartość banknotów i bilonu, znajdujących się w obiegu pozabankowym oraz będąca w posiadaniu systemu bankowego. Jest podstawą kształtowania podaży pieniądza.
2. Monetaryści przyjmują, że ilość pieniądza w gospodarce powinna rosnąć zgodnie z długookresowym tempem wzrostu produkcji realnej. To jest „lepsze” (wywiera bardziej stabilizujący wpływ na gospodarkę) niż jakakolwiek forma dyskrecjonalnej (uznaniowej) polityki pieniężnej bądź fiskalnej. Stąd wynika wrogość monetarystów wobec wszelkiego rodzaju ingerencji państwa w gospodarkę.
3. Monetaryści odrzucają krótkookresową krzywą Phillipsa (zasadę substytucji między bezrobociem a inflacją) i zakładają istnienie pionowej krzywej Phillipsa (a więc naturalnej stopy bezrobocia), która może ulegać przesunięciu wskutek zmian podaży (???) - o tym będę mówił dalej.
Nowa makroekonomia klasyczna NKM (teoria racjonalnych oczekiwań)
W latach 70., gdy inflacja stała się permanentną i dolegliwą cechą systemu gospodarczego, usilnie szukano teoretycznego wyjaśnienia tego zjawiska, wykraczającego poza dotychczasową wiedzę. Analizowano czynniki wywołujące inflację, w szczególności tzw. oczekiwania cenowe, zarówno przedsiębiorstw, jak i konsumentów. Badano relacje między oczekiwaniami cenowymi a rzeczywista inflacją.
Jeżeli założymy, że podmioty są racjonalne, to wykorzystują w formułowaniu swoich oczekiwań wszelkie dostępne informacje, zarówno o przyszłości, jak i teraźniejszości, w tym - szczególnie - oficjalne prognozy rządu. Silne założenie, że wszystkie podmioty prywatne mają jednakowy dostęp do informacji.
Jeśli pojawiają się nowe czynniki potencjalnie wpływające na zmianę cen, to one szybko staja się powszechnie znane i szybko zostają uwzględnione przy formułowaniu oczekiwań inflacyjnych. Znaczy to, że - przeciętnie rzecz biorąc - oczekiwania cenowe muszą się pokrywać z rzeczywistym ruchem cen.
Oczywiście pojawiają się krótkookresowe szoki (zmiany gustów, technologii, katastrofy naturalne) i z tego powodu pojawiają się krótkookresowe krzywe Phillipsa. Ale gdyby nie te szoki, to gospodarka pozostawałaby stale w położeniu odpowiadającym pionowej krzywej Phillipsa, tzn. friedmanowskiej NSB.
Podstawowa hipoteza NMK (teorii racjonalnych oczekiwań) - hipoteza o neutralności polityki gospodarczej. Jest to hipoteza antykeynesowska: Ścieżka wzrostu produkcji realnej nie powinna wykazywać związku z długookresowymi zmianami podaży pieniądza, wielkością wydatków rzadowych, rozmiarem deficytu budżetowego, kursem walut lub z deklaracjami polityków dotyczących którejkolwiek z tych wielkości. Gdyby taka korelacje zachodziła, to natychmiast podmioty prywatne uwzględniłyby ją w swoich prognozach dotyczących przewidywanych zmian cen, a w konsekwencji korelacja ta stałaby się jedynie nominalnym dostosowaniem (Blaug, s. 298).
Testy empiryczne nie potwierdziły słuszności tej hipotezy.